Skocz do zawartości
  • Witaj na forum Attitude

    Dołącz do najstarszego forum o pro wrestlingu w Polsce!

    Jeżeli masz trudności z zalogowaniem się na swoje konto, to prosimy o kontakt pod adresem mailowym: forum@wrestling.pl

TNA Wrestling - dyskusje, spoilery, wrażenia


Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  1 867
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  26.03.2008
  • Status:  Offline

Czy tylko ja mam takie wrażenie, że gdy zawodnik zakłada koszulkę sędziowską, to działa ona na niego jak kryptonit na Supermana!?!

Świetnym tego przykładem był main event Destination X 09, gdzie Jarrett jako sędzia zapadł w śpiączkę jeżeli dobrze pamiętam po przypadkowym popchnięciu na narożnik. Chociaż Krzysztof Stwora miałby już na temat własną teorię...


  • Posty:  242
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  05.09.2011
  • Status:  Offline

Co do wygranej Rooda to zero emocji, TNA chciało nam to sprzedać jako wielkie wydarzenie, ale niestety ja tego nie kupiłem, ogólnie sam Lashley to nie był champ którego zdetronizowanie to będzie jakieś mega wydarzenie. Mimo wygranych nad wszystkimi największymi w rosterze to nie oszukujmy się od czerwca Bobby był na drugim planie większosć czasu zajmował to feud Bullyego Raya z Dixie a potem walki TT, a no i MVP który robił w sumie za niego wszystko Lashley miał tylko groźnie wyglądać...ale to też mu nie wychodziło no niestety taka gumisiowa twarz. Poza gdyby to był underdog to można by było zamarkować, ale Roode to jednak jest już Main Eventer pełną gębą (przydałby się ktoś na wzór Ariesa w 2012 roku jak wygrywał pas), ale TNA takiej nowej gwiazdy nie ma (poza EC3 ale to jednak heel)

  • Posty:  44
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  13.12.2010
  • Status:  Offline

Mam nadzieję, że dostaną kontrakt telewizyjny i że będą się trzymać na nogach specjalnie żeby takim marudom zrzedły miny.

 

Żeby była jasność - nie jestem żadnym marudą. Akurat osobiście życzę TNA jak najlepiej, bo obecnie nic innego nie oglądam (poza PPV WWE sporadycznie), więc automatycznie ich koniec, będzie, też moim końcem oglądania wrestlingu. Chodziło mi tylko o to, że Impacty z puszki, nagrywane po kilka tygodni wcześniej, nie są tak "emocjonujące" i "wciągające". Uważam, że okres kiedy Impact był emitowany co tydzień na żywo (któreś lato) był dobrym momentem dla federacji (nie mówię tu o jakości walk etc). Wiem, że kasa itd, ale spoilery i wtopy, jak chociaż ostatnio z MVP trochę rażą.

"Cena looks like what would happen if Vanilla Ice banged a Teletubby."

  • Posty:  368
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  10.03.2014
  • Status:  Offline

Poza gdyby to był underdog to można by było zamarkować, ale Roode to jednak jest już Main Eventer pełną gębą (przydałby się ktoś na wzór Ariesa w 2012 roku jak wygrywał pas), ale TNA takiej nowej gwiazdy nie ma (poza EC3 ale to jednak heel)

AA tak naprawdę odkąd się pojawił w TNA był tweenerem. Jego gimmick był banalny - "jestem panem świata, najwspanialszym człowiekiem który kiedykolwiek żył". Różnica między EC3 a AA polegała na tym, że TNA ma bardzo smartową publikę która takiego AA pamiętała z indysów i wiedziała, że to maestro ringu. Aries mógłby im powiedzieć "jesteście skończonymi kretynami że macie czelność mnie oglądać" i i tak dostałby chanty "Austin Aries". Sytuację zmienił tak naprawdę tylko Hardas, od momentu wygranej którego zaczęły przychodzić dzieci i marki, które fenomenu AA nie rozumiały. Carter jest jednak wyrzutkiem z dablju. Co z tego, że zajebistym? Co z tego, że na micu dzielnie przejął pałeczkę po Danielsie? Co z tego, że w ringu też jest znakomity tylko gimmick go ogranicza? Wyrzutek z dablju i tyle, heel pełną gębą, gimmickowy dupoliz Dixie, heat murowany. AA był znany i nie był underdogiem, był co najwyżej skazywany na pożarcie przez fakt, że BFG12 miało od Lockdown zabookowany main event Storm vs Roode, ale to nie jest typowy underdog. Ot, ofiara kreatywnych. Underdogiem to był EY, underdogiem jest Rollins, underdogiem był Storm. AA był main eventerem ze środka karty. Pół ludzi na arenie bardziej czekała na jego walki, niż na faktyczny main event.


  • Posty:  3 709
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  11.10.2010
  • Status:  Offline

Bram i mikrofon do siebie nie pasują, zresztą podobnie ma się sytuacja z Magnusem, który też wirtuozem przemówień nie jest. Ale w jednym mają rację. Relikty z przeszłości były chwilową atrakcją i może starczy już ich występów w TNA? Szczególnie Dreamer nie jest w formie i powinien wracać do swojego HOH. Devona jeszcze przeboleję, ale jak ktoś ma robić brutalne walki to niech to będzie Bram. Seria walk o pasy TT już była i 3D już nic lepszego raczej nie zrobią, więc skoro Devom przyszedł na chwilę to ona minęła, tak jak u Dreamera.

 

Czyżby powrót Shark Boya na jakiś czas? Bo przecież robienie formy nie trwa tydzień. Ale jak na razie jest to zabawne i oby dalej takie było.

 

Wiedziałem że Roode przejął pas, więc walkę mocno przewijałem. Nie była zła, a i plus dla byłego już mistrza że po raz kolejny przyjął mocną akcję poza ringiem, tym razem Roode Bomb. Szkoda tylko że te zmiany pasa odbywają się na tygodniówce, przy małej publice i bez większych emocji...

28054889252fa02dfba372.jpg


  • Posty:  1 623
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  30.05.2009
  • Status:  Offline

TNA w ostatnim czasie pokazało, że dywizja TT w tej federacji żyje i ma się dobrze. Po wspaniałej serii walk trójki tag teamów dostaliśmy od razu turniej tagów. Szkoda tylko, że jest to bardziej na przeczekanie i wyłonienie nowych przeciwników dla Wilków. Zaskoczyło mnie to, że Bram z Magnusem nie brali w ogóle udziału w turnieju. Zaskoczyło mnie również, że EC3 i Tyrus odpadli w półfinale, bo aktualnie nie ma dla nich żadnego pomysłu ( chyba, że Spud zacznie na dobre feudować z EC3 ). Cieszy mnie to, że w finale znaleźli się Joe i Low Ki, którzy mogliby wygrać ten turniej i zrobić świetną walkę z Wilkami. Wybór Hardasów również nie będzie zły zwłaszcza, że braciszków dobrze się ogląda, ale oni już mieli swoje szanse.

 

Zaskoczył mnie heel turn Madison Rayne. Patrząc na to, że Gail Kim skończył / kończy się kontrakt, Rebel nie powinna występować w ringu, a Brooke nie wiadomo kiedy wróci to Taryn jest aktualnie jedyną face'ową zawodniczką.

 

Rewolucja Storma cały czas idzie do przodu. Mimo wszystko wolałbym, żeby zostawił ich w spokoju i rozpoczął kolejny raz program z Roodem o pas, który tym razem by wygrał. Ewentualnie niech EC3 odbierze pas Roode'owi w przyszłym roku, a później Storm jako face niech odbierze pas Carterowi. Chcę widzieć Storma z tym pasem przez długi czas.

 

Zmiana mistrza na plus, bo Roode ma wszystko by być twarzą federacji, ale odbyło się to bez jakiś większych emocji. Nawet samo zakończenie walki takie bezpłuciowe. Spodziewałem się jakiś ostrych akcji na zakończenie walki, żeby uwiarygodnić to, że taki destroyer traci pas. Może chcieli zrobić to na zasadzie farta, a w rewanżu dostaniemy taką walkę jaką powinniśmy dostać teraz? Mimo wszystko mi Lashley jako mistrz się podobał i według mnie sprawował się w tej roli bardzo dobrze. Wiadomo, że jest w tym zasługa MVP, który brał na swoje barki proma, a Lashley niszczył rywali w ringu. Ciekaw jestem co dalej z nim będzie.

1 miejsce w typerze TNA w 2011 r

 

http://total-nonstop-action.blogspot.com/ --> najlepszy blog o TNA

 

Fan wrestlingu od 25.02.2005r

 

Reprezentant TNA Originals


  • Posty:  3 709
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  11.10.2010
  • Status:  Offline

Bobby opowiada jak bardzo kocha wrestling a na trybunach cisza. Czyżby fani nie podzielali tego entuzjazmu? Niemniej jednak ważniejsze od nowego mistrza były pierwsze zgrzyty pomiędzy MVP a Lashleyem. Ten drugi ograniczył si ę jak na razie do groźnych min, ale pewnie rozwinie się to jakoś skoro MVP zaczął głosić teorię że tylko dzięki jego kontuzji Lashley zdobył pas.

 

Wygrana braci Hardy w turnieju mnie nie cieszy, bo może się okazać że TNA zechce dać im pasy TT. Już lepiej było postawić na Samoa Joe i Low Ki'ego, bo ich rywali oglądaliśmy w walce z Wilkami czterokrotnie w ostatnim czasie, a jednak co za dużo to nie zdrowo i bez Teamu 3D może nie być tak kolorowo.

 

Segment ze Spudem był średni. Trochę pogadał jak to lubił być wśró Carterów, ale przerwali mu EC3 i jego goryl i kazali przepraszać. Taka scena musiała się pojawić kiedy mały jest przeciw dużym, choć Spud coraz mniej boi się Ethana i z lekką pomocą Younga udało mu się wyjść z tarczą z tej sytuacji. Ciekawe jak to się skończy, bo jakoś nie chce mi się wierzyć że Spud może ten feud wygrać, bo to jednak EC3 będzie dalej tym ważniejszym a jak skończą się kłótnie z EC3 to nei wiadomo co ze Spudem będzie.

 

Lashley strzelił focha i opuścił MVP. Ale tak bez bójki, obicia mu gęby!? Toż to nie przystoi takiemu niezniszczalnemu zawodnikowi.

 

Za dużo czasu na walkę o pas nie dostali, ale i tak trudno mi było sobie wyobrazić że Roode mógłby go stracić po tygodniu. Myślałem że może w trakcie pojedynku Lashley zaatakuje MVP, ale tak się nie stało i mimo że się później pojawił to ich konflikt w dalszym ciągu odbywa się bez użycia siły fizycznej, co się pewnie szybko zmieni.

28054889252fa02dfba372.jpg


  • Posty:  4 959
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  18.07.2010
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Finał turnieju tagów był niezły, ale zwyciężyli nie ci, co powinni. Zbędny title shot.

 

Straszna była ta gadka Shawa i Brittany.

 

Mahabali Shera... Bardzo źle gościa zapamiętałem, oby mnie zaskoczył. Minęło sporo czasu od Ring Ka King, może się poprawił.

 

Podoba mi się story ze Spudem. Ultimate underdog. Więcej tego! Może Young tam średnio pasuje, ale kto inny miałby teraz pomagać Rockstarowi, jak nie on?

...bo jeden Straight Edge na forum to zdecydowanie za mało.

Typer WWE 2018 - 3 miejsce

Typer NXT 2018 - 1 miejsce

105504318959183a35d96e9.jpg


  • Posty:  10 885
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  12.01.2007
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Słodko-pierdzącego Roode'a na dłuższą metę nie zniosę. Jakoś mi nie pasuje do tej roli. MVP i spółka rozruszali początkowy segment, a znaki zapytania wszczepione w stajnie mnie zaciekawiły.

 

Trąbiłem od początku, jak zareaguje na cały turniej, gdy wygra team braciaków - zapychacz czasu, ale czego innego mogłem się spodziewać po TNA. Czy Matt i Jeff potrzebowali czegoś takiego, byśmy mogli ich kupić jako kolejnych pretendentów? Wyślij sms o treści Nie, na numer...

 

Samuel Shaw, jak na swoją krótką karierę oferuje niebywale dużo zwrotów akcji. Szkoda, że żaden mnie nie interesuje, żadnym nie dali nam się przejąć, z każdym kolejnym znaczy on coraz mniej. Sciągnął na dno Gunnera, który ładnie się rozwijał. Segment mega słaby.

 

Mahabali Shera jest całkiem spory. Dajcie mu blondynkę jako manager, i niech pokażą swoją wyższość nad Ameryką :wink: A tak na poważnie, to daje mu kredyt zaufania. Zobaczymy, co tam wyhodowali w Ring Ka King

 

Dreamer i Devon wygrywają z Bramem i Magnusem? Po co?

50608915156a3743c1fa34.jpg


  • Posty:  1 364
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  15.07.2013
  • Status:  Offline

Szczerze? Mało pamiętam z pierwszego runu Roode'a ;D. Teraz powinien szybko poskładać Lashleya(tym bardziej że chyba zaczyna się dla niego nowe story, które zostało pociągnięte trochę za szybko ale o tym później) ale potem co? Na razie nie chce o tym myśleć, pomijając już fakt że nikt nie przychodzi mi do głowy.

 

The Hardys vs Low Ki & Samoa Joe

Spoko pojedynek. Spodziewałem się że champion X'ów i jego partner nie wygrają bo nie są nawet Tag Teamem. Teraz pytanie za 100 pkt. - Czy Hardasie zdobędą pasy? Mam wrażenie że wszystko zależy od tego jak poprowadzony zostanie wątek Wilków z Revolution.

 

Segment z Shawem, Gunnerem i Brittany. Kaszana... powiedziałbym że tragedia ale troszkę wyratował to Gunner mimo że porywającego proma też nie dał. Cały czas boli mnie to jak zjebany został push Gunnera, a mijać już będzie rok ^^.

PS: Samuel fajny wąsik, pasuje go gimmicku xD.

 

Magnus & Bram vs Devon & Tommy Dreamer

Devona bez Bulliego ogląda mi się strasznie źle... czy nie miał on znów zająć się robotą na backu po wprowadzeniu do tego jakże prestiżowego Hall of Fame?

Ale dziś mnie tak nie denerwował. Ba, dostaliśmy super "Hardcore Match". A do tego TNA nie zapomniało o tym że Bram ma Tag Team partnera (:D) a ten też zrobił wiele dobrego w tej walce. Tylko taka uwaga: fajnie by było gdyby dodano do move setu Anglików parę wspólnych akcji skoro są Tag Teamem.

 

Feud Ethana z Spudem sprzedaje się jak gorące bułeczki. Zaryzykowałbym nawet stwierdzenie że to obecnie najlepsza rzecz w TNA. Trochę ten obraz plami mi EY... jakich wytłumaczeń bym nie czytał, po prostu go tam nie chce. Nawet jeśli Rockstar ma zbierać oklep za oklepem, to tylko może wzbudzić większe wsparcie publiczności.

Fani jedzą im z ręki - tyle w sprawie segmentu.

 

Havok vs Gail Kim

Jej... Havok znowu niszczy Gail... jej... O ile Spud faktycznie budzi poparcie to Kim, jak świetna by nie była nijak nie porusza swoją heroiczną walką. Reign Havok na razie również jest do luftu.

 

Mahabali Shera - pamiętam gościa z Ring Ka King ale nie pamiętam jak tam z jego umiejętnościami. Mam nadzieje że jakoś się trzyma bo inaczej uwierzę w klątwę hindusów mówiącą że hindus nie może być dobrym wrestlerem.

W segmencie w stołówce zdecydowanie gwiazdą był Manik. Podobała mi się ta jego swoboda w rozmowie Mahabalim. Perkins chciał go zapewne przekabacić na stronę Revolution. Cóż, wejście z biegu do tej stajni na pewno sprawiłoby że byłby "jakiś". Chociaż całej grupy i tak nie lubię, jedynym jej atutem jest to że ma dobrych ringowo zawodników... lepiej żeby tego nie zjebali :P.

 

Bobby Roode vs MVP

Lashley za szybko zaczął odwracać się od Portera. Powinni to jeszcze pociągnąć na tym że MVP się puszy i mówi że Lashley był mistrzem dzięki niemu. Byłaby w tym większa moc.

Co do samego pojedynku o tytuł: nie opierdalali się ale mieli mało czasu więc dobrze że nie zaczęło się headlockami. Pierwsza obrona pasa na konto Bobbiego - jej!

 

Impact ogółem był dobry choć miał też swoje "perełki". TNA tkwi na stabilnym poziomie.


  • Posty:  1 955
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  15.11.2010
  • Status:  Offline

Fajnie wypadł finał turnieju tagów. Wolałbym inny wynik, ale ponownie napiszę, że Hardasy mi nie przeszkadzają. Coś za szybko dojdzie do ich starcia z Wilkami, bo reklamują to już na następny tydzień. Przydałaby się jakaś podbudowa. Storm z ekipą mogą tu sporo namieszać.

 

W pracy wrestlera, oprócz obijania się po ringach, trafiają się też przyjemne momenty i taka chwila szczęścia przytrafiła się Shawowi. Facet nie potrafi gadać, ale jak koło niego przechadza się Brittany, to nie mam ochoty przewijać jego prom. Wyjątkowo mi się podoba ta KO. Jedyny jasny punkt tego feudu.

 

Hinduski zawodnik póki co nie robi na mnie wrażenia, ale przynajmniej kuma po angielsku. Umowa telewizyjna z Indiami jest, Ring Ka Ring się udało, więc dalej próbują zrobić szum na tamtejszym rynku. Mistrzem TNA pewnie nigdy nie zostanie, jak to wywróżył mu Kurt Angle, ale na pewno będą chcieli go wprowadzić do rosteru z przytupem i albo się sprawdzi albo nie.

 

Emeryci z ECW niepotrzebnie wygrywają z brytolami. Promujecie ich na nowych przedstawicieli hardcoru to dajcie im wygrać walkę z przedmiotami. Devona i Dreamera zaraz w TNA nie będzie w przeciwieństwie do młodziaków z UK. Zjazd Magnusa w otchłań jobberlandu trwa w najlepsze.

 

Nie zdziwię się jak Spud zmotywowany przez EY'a wygra feud z EC3. Teraz to małemu underdogowi trzeba dać duży sukces, żeby wszedł na stałe do rosteru będąc kimś. Takim czymś niewątpliwie byłoby wyjście obronną ręką z tego konfliktu i tylko po to mógł zostać ściągnięty Brodus, żeby nie podkładać Ethana.

 

Roode zalicza pierwszą udaną obronę pasa, a po drugiej stronie małymi krokami tworzy się angle Lashleya z MVP. Pewnie na dobre ruszy przy okazji rewanżu o pas, a potem ciężko będzie znaleźć mistrzowi konkretnego rywala. W trakcie swojego poprzedniego reignu poskładał prawie wszystkie konkretne nazwiska. Na Cartera jeszcze za wcześnie, bo Roode zasługuje na długi reign, a Ethan byłby idealnym kandydatem do następnego w kolejce do przejęcia tytułu.

"Even the man with three H's would be proud of the way we buried this young, promising talent." - Broken Matt Hardy (Total Nonstop Deletion 15.12.2016)

  • Posty:  10 265
  • Reputacja:   283
  • Dołączył:  11.01.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

bo inaczej uwierzę w klątwę hindusów mówiącą że hindus nie może być dobrym wrestlerem.

 

Może. Patrz: kozacki Sonjay Dutt.

Lepiej nic nie mówić i wydawać się głupim, niż odezwać się i rozwiać wszelkie wątpliwości.

Błogosławieni ci, którzy nie mając nic do powiedzenia, nie oblekają tego faktu w słowa...

88278712552c9632374b21.jpg


  • Posty:  249
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  15.07.2009
  • Status:  Offline

Nie zdziwię się jak Spud zmotywowany przez EY'a wygra feud z EC3. Teraz to małemu underdogowi trzeba dać duży sukces, żeby wszedł na stałe do rosteru będąc kimś. Takim czymś niewątpliwie byłoby wyjście obronną ręką z tego konfliktu i tylko po to mógł zostać ściągnięty Brodus, żeby nie podkładać Ethana.

Dla mnie Spud w pojedynkę nie ma prawa nawet pokonać Younga. Będzie to niewiarygodne. Jedyne jakie widzę sensowne rozwiązanie z tej rywalizacji to pokonanie Claya przez EY oraz mikrusa. Natomiast w pojedynkę może śmigać w X-div oraz rozbawiać publikę w humorystycznych segmentach. Powiedzmy sobie szczerze przy innych wrestlerach wygląda jak chłopak z gimnazjum. Ale będę miał ból 4 liter, gdy TNA postawi na niego w tym feudzie...

79363325354627f1096144.jpg


  • Posty:  1 955
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  15.11.2010
  • Status:  Offline

Jedyne jakie widzę sensowne rozwiązanie z tej rywalizacji to pokonanie Claya przez EY oraz mikrusa.

 

O to mi właśnie chodzi. Niech na koniec feudu zrobią tag team match, który Spud wygra po rollupie na Clayu. Podobna sytuacja miała miejsce, kiedy Dixie leciała przez stół. EC3 tamten feud też ostatecznie przegrał, ale cała wina za to spadła na zawodników ściągniętych specjalnie na ten storyline (Rhino, Zeke, Snitsky). Z Brodusem może być podobnie. Spud na tym zyska, a Carter i tak się odkuje na grubasie.

"Even the man with three H's would be proud of the way we buried this young, promising talent." - Broken Matt Hardy (Total Nonstop Deletion 15.12.2016)

  • Posty:  3 459
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  09.12.2010
  • Status:  Offline

Myślę, że TNA powinno już podziękować Clay'owi za współpracę, na którego były plany w dablju, aby zrobić z niego jakiegoś destroyera i dobrze, że skończył w tej jobberce, bo kurwa gość jest nudny jak flaki z olejem w przeciwieństwie do tego, który swój highlights kariery miał tylko w NXT Redemtion, a który jest naprawdę bardzo dobrym zawodnikiem... Już lepszym typem na miejsce Suckyrusa byłby Mason Ryan :roll:

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Polecana zawartość

    • WWE WrestleMania 41
      Spekulacje i dyskusje na temat największego wydarzenia wrestlingowego roku - WrestleManii 41!
        • Dzięki
      • 142 odpowiedzi
    • WWE RAW - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Zapraszamy do dzielenia się wrażeniami z Monday Night Raw na Netflix!

      W tym wątku użytkownicy forum dyskutują na temat czerwonego brandu od 2010 roku. Pozostaw swoją cegiełkę w temacie, zawierającym 17,9 tyś. odpowiedzi i 2,9 mln wyświetleń. :)
      • 18 024 odpowiedzi
    • New Japan Pro Wrestling - Dyskusja Ogólna
      Miejsce na ogólne dyskusje związane z New Japan Pro Wrestling.
      • 703 odpowiedzi
    • Kobiecy Pro Wrestling
      Ogólne dyskusje na temat pro wrestlingu w wykonaniu płci pięknej.
        • Lubię to
      • 101 odpowiedzi
    • TNA Wrestling - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Miejsce w dedykowane ogólnym dyskusjom na temat TNA/Impact Wrestling!

       

      Wczorajszy IMPACT właśnie się ściąga, więc opinia w późniejszym terminie
        • Lubię to
      • 9 352 odpowiedzi
    • AEW Saturday Collision - ogólne dyskusje i komentarze
      Miejsce gdzie możesz podzielić się wrażeniami z programu AEW Dynamtie!
        • Lubię to
      • 147 odpowiedzi
    • AEW Dynamite - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Miejsce gdzie możesz podzielić się wrażeniami z programu AEW Dynamtie!
      • 1 186 odpowiedzi
    • WWE SmackDown! - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Dziel się wrażeniami z Friday Night SmackDown!
      • 9 583 odpowiedzi
    • WWE NXT - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Dziel się wrażeniami z WWE NXT!
      • 4 884 odpowiedzi

  • Najnowsze posty

    • KyRenLo
      No tak, bo Bianca to jest ostatnio (A nawet dużo dłużej, niż ostatnio) tak interesująca postać, że klękajcie narody. Zaakceptowałbym wygraną Bianci ba nawet bym się nią jarał pod jednym warunkiem. Tym warunkiem, na który WWE nie chce się zdecydować.
    • Attitude
      Przedstawiamy podsumowanie najważniejszych informacji z Monday Night Raw po WrestleManii 41. Raw otworzył nowy mistrz WWE John Cena. Najpierw zażądał od konferansjera odpowiedniej zapowiedzi. Oczywiście nie odbyło się bez pocisku w stronę kibiców, że akurat teraz, jak został mistrzem, to ponownie go cheerowali. Podkreślił, że niezależnie od wszystkiego, to nieubłagalnie zbliżamy się do jego emerytury. Zaznaczył, iż wie, że będzie po nim wyłoniony nowy mistrz na Raw. Jednakże to on trzyma pas, który posiadali choćby Roman Reigns, Bruno Sammartino czy Steve Austin. Kończył jednak, dając coś ludziom i zapozował z pasem mistrzowskim. Przerwał to... Randy Orton wykonując znienacka RKO! Czyżby to zapowiadało główną walkę Backlash? Link do filmu Liv Morgan i Raquel Rodriguez pokonały Becky Lynch oraz Lyri Valkyrii, odzyskując pasy tag team. Wściekła Becky po walce brutalnie zaatakowała Lyrę. Link do filmu Alpha Academy chcieli walkę o pasy tag team z New Day... nie doszło do niej przez powracającego RUSEVA! Link do filmu Niespodziewanie mistrzyni NXT Stephanie Vaquer rzuciła wyzwanie mistrzyni NXT IYO SKY! Roxanne Perez w kluczowym momencie zaatakowała Sky, a Giulia... rzuciła się na Vaquer. Mistrzyniom pomogła Rhea Ripley. Link do filmu Jey Uso celebrował z powracającym Samim Zaynem i Jimmym zdobycie World Heavyweight Championship. Link do filmu Na zapleczu ponownie doszło do konfrontacji AJ Stylesa z Karrionem Krossem. Gunther zaatakował... Michaela Cole'a i Pata McAfee! Cole dokończył komentowanie show z Joe Tessitore. Link do filmu Dominik Mysterio pokonał Pentę i obronił po raz pierwszy Intercontinental Championship... przy pomocy powracającego JD McDonagha. Link do filmu Na koniec pojawił się Seth Rollins z Paulem Heymanem. Doszło do bójki Rollinsa... z CM Punkiem i Romanem Reignsem - czyli jego rywalami z WrestleManii. Jednakże Rollinsowi pomógł... Bron Breakker, który ewidentnie dołączył do sojuszu. Wygląda na nową stajnię na Raw. Link do filmu Skrót Raw:Przeczytaj wpis na portalu Wrestling.pl
    • CzaQ
      Bardzo ładnie napisany post Bastian.    A teraz takie pytanko - pamięta ktoś jeszcze o takiej stajni jak Wyatt Sicks?  Podobno mieli wystąpić... miała wrócić Alexa Bliss, a tu taki chuj. Ktoś ogarnia co się dzieję? 
    • CzaQ
      RAW po WM zazwyczaj jest świetne (zazwyczaj najlepsze w roku), gdyż zaczyna nowy sezon. Spodziewam się powrotów, debiutów, turnów. Jak to wszystko wypadnie? To będzie kit czy kicz?   Zaczyna Johnny Price. Pierwszy gość, który sięgnął po złoto 17 razy. Fuck you Flair  Nawet niezła, aczkolwiek krótka jak na niego gadka.  Hehe za to Orton pojawia się i sprzedaje mu RKO - sprawdziło się to co pisałem w temacie o Backlash - w końcu PPV będzie u Randalla w rodzinnym mieście. Ale podejrzewam, że może być jakiś triple threacik żeby zatuszować braki Ceny w ringu z powodu wieku.   Livka <sex> I Raquel vs Becky i Lyra <sex> o pasy TT Poprawcie mnie jeśli się mylę, ale miało nie być niepotrzebnych rewanżów od razu tylko trzeba sobie wywalczyć prawda? Więc co to tutaj robi? No i niedowierzałem, że Dom ma pas, a Livka nie, więc okazało się, że to był tylko jednodniowy rozbrat. Wszystko pasi. Za to Aloy obija Walkirię i przechodzi turn. Zdecydowanie panie dostały za dużo czasu.   New Gay nowy theme. Nowy gear. Zmieniło się u chopów. Czekamy na bIg E. Za to wychodzi Maxxine <sex> oraz Otis z Tozawą i stwierdzają, że już raz ich pykli przed WM i to w około minutę. Fajny feud nie ma co... ale żeście ekipe skołowali... Gaśnie światło... wychodzi Rusev! Wszyskich 5 fanów wstało i się zesrało na widok wiecznego midcardera, który niczym Andrade na początku z kimś wygra, potem go zajobbują i nie będzie zadowolony ze swojej pozycji -> zmieni fedke i tak w kółko.    Iyo wychodzi i gada łamaną angielszczyzną z japońszczyzną w mixie. Coś ala jednoosobowa Babymetal LOL  Wychodzi... Stephanie Vanquer... I have no fucking idea who that is, ale jest championką NXT. W sumie niezła dupa, ale tą brodą mogłaby kroić chleb. Jest walka champ vs champ. Roxanne Perez przerywa tę przydługą walkę.. Jest też Żulia jakaś. Rhea idzie na ratunek.    Wychodzi idiota.. ja pierdole on serio ma na koszulce World Heavy-YEET Champion <FACEPALM>  Nudna, gówniana przemowa. Wychodzi Sami, który był nieobecny na WM. Już myślałem, że po tych hitlerowskich hailach kiedy Gey był w narożniku to Sami zasadzi swojego megasłabego Helluva kicka, ale widocznie za dużo turnów już. Wbija też Jimmy. Chłopaki są coś za weseli... jednak fałszywy alarm. Jeszcze nie. Ale pierwsze co przyszło mi do głowy to przykra opcja, że Jimmy jest faworytem do zgarnięcia walizki co by było niezłą stratą. W sumie Zayn też niestety może zdobyć neseser. Gey będzie mistrzem jakiś czas, a ci potem go będą atakować.   AJ z Krossem dalej coś tam tuptają. Nie wiem do czego to prowadzi, ale raczej do zmian u Stylowego. Niedługo kolejny heelturn i team.   Gayson i Praktykant chwilę pogadali na rampie, wyszli Wikingowie i to samo zrobili. Po czym nagle mamy wkurwionego Waltera.... który atakuje komentatorów. To co? Na następnej WMce Michael Cole vs Gunther? Jak szybko spadają....   Nowy żydowski mistrz Dom Mysterio walczy z Pentą. Wygrywa poprzez interwencję powracającego JD Vance'a Bigheada klona Balora.   Na koniec wychodzi zwycięzca main eventu dnia pierwszego Seth Rollo. Przemowa. Przerywa Pancur. Dostaje w michę. Przerywa Romano, który myślałem, że się już nie pojawi przez jakiś czas. Wiadomo Romano musiał pokazać dominację, ale został zrobiony przez zakapturzoną postać... Bronn Breakker! Będą teraz sobie mierzyć kto ma większego speara JEBZDZIDY!  Łamacz i Seth działają razem? Nie podoba mi się to kompletnie. Seth na tyle się rozwinął, że jest dobrym mówcą i nie potrzebuje Heymana, a co do Bronka to liczyłem na solową karierę w kierunku WHC.   W skrócie ważne wydarzenia :  - Cena vs Orton o pas po raz 4683, - Becky przechodzi heelturn, - Wraca Rusev, - Z NXT debiutuje mistrzyni Stefania chujwiejakjejtam, Roxanne Perez oraz Julia. - Bron Breakker dołącza do stajni Setha.    Czy to była jedna z najgorszych i najmniej wyrazistych tygodniówek po WM?
    • Attitude
      Nazwa gali: WWE Main Event #656 Data: 21.04.2025 Federacja: World Wrestling Entertainment Typ: Online Stream Lokalizacja: Paradise, Nevada, USA Arena: T-Mobile Arena Format: Taped Data emisji: 24.04.2025 Platforma: Peacock Komentarz: Blake Howard & Vic Joseph Karta: Wyniki: Powiązane tematy: World Wrestling Entertainment - dyskusje ogólne WWE SmackDown! - dyskusje, spoilery, wrażenia WWE RAW - dyskusje, spoilery, wrażenia WWE NXT - dyskusje, spoilery, wrażenia
×
×
  • Dodaj nową pozycję...