Skocz do zawartości
  • Witaj na forum Attitude

    Dołącz do najstarszego forum o pro wrestlingu w Polsce!

    Jeżeli masz trudności z zalogowaniem się na swoje konto, to prosimy o kontakt pod adresem mailowym: forum@wrestling.pl

TNA Wrestling - dyskusje, spoilery, wrażenia


Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  1 955
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  15.11.2010
  • Status:  Offline

Tak naprawdę każda walka aż do Main Eventu miała doprowadzić do wyeliminowania wszystkich face'ów. Taki motyw, a także późniejsze wbicie pół rosteru na pomoc Magnusowi, miało spotęgować nienawiść do Dixie oraz jej przydupasów i to na pewno im się udało. Osobiście wolałbym zobaczyć starcie 1na1, mimo braku emocji z powodu odejścia Stylesa, ale takie posunięcie było dobre w kontekście aktualnych wydarzeń oraz promowania nowej grupy trzymającej władzę. AJ walczył niemal o życie odkopując po kolejnych akcjach pomagierów, co na pewno wzbudzało nadzieję u fanów z kurnika w jego finalny triumf. Kolejny raz otwiera się furtka do feudu o władzę nad TNA i wcale nie będę zdziwiony, jeśli za tydzień w walce Stinga z EC3, kariera Bordena zostanie postawiona na szali. Mógłby on stanąć na czele Front Line, ale ja nadal wierzę w work Jarretta i spółki. Może błądzę we mgle takim myśleniem, jednak jest w tym dużo niedomówień i pewnie do samego Lockdown sprawa się nie wyjaśni na tyle, żeby wykluczyć storylinowe odejścia.

 

EC3 nadal pozostaje niepokonany, Joe też nie chcieli mu podłożyć. Zastanawiałem się nad face'm, który mógłby odebrać pas Magnusowi i myślałem właśnie nad Samoańczykiem. Łączy go wspólna przeszłość z mistrzem, więc taka historia by się sprzedała. Musieliby tylko naprawić szkody w jego postaci, które wyrządzili mu przez lata i przywrócić Joe destroyera. W udany cash in Gunnera nie wierzę.

 

Po rozpadzie Asów feud Andersona z Rayem tak naprawdę dopiero się zaczął i zszedł na sferę prywatną. Na Genesis jeszcze nic nie zostanie rozstrzygnięte w tym konflikcie, to historia z finałem na Lockdown. Motyw z ogniem może doprowadzić do czegoś na wzór Inferno matchu. Jeżeli już będą się brać za coś takiego, niech nie robią dziwnych kombinacji, jak przy Dixieland matchu.

 

Sporo wydarzeń jak na jeden odcinek. Fajnie się to wszystko oglądało i ogólnie miło spędziłem czas przy CAŁYM show, co dawno się nie zdarzyło. Teraz będzie jeszcze lepiej, bo przed nami Genesis oraz Impacty z UK. Jest szansa wyjść na prostą z produktem.

"Even the man with three H's would be proud of the way we buried this young, promising talent." - Broken Matt Hardy (Total Nonstop Deletion 15.12.2016)

  • Posty:  1 813
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  07.10.2012
  • Status:  Offline

Mówiąc krótko: pokazali, że Styles miał rację nazywając Magnusa papierowym mistrzem. Bro Mans, EC III, Rockstar... dobrze, że nie wyszli Fernum i ten drugi... było wiadome, że będą interwencje, ale Boże... czy musiał być ich aż tyle, i czyserio musiały interweniwać osoby takie jak Jessie i Robbie? Nie mogli tego rozegrać tak, że Sting nie dopuszcza do ringu Ethana i Spuda i tylko na koniec walki się ktoś pojawia??? Przecież, nawet chcąc to rozegrać z interwencjami... czyy nie można było zrobić pie*dolnięcia? POD KONIEC walki pojawiają się Bro Mansi i EC III, brawl w ringu, gaśnie swiatło a gdy się zapala w ringu stoi Abbyss a reszta leży, wpada Rockstar i kładzie Magnusa na AJ'u? Nie proszę nawet o czystą, sprawiedliwą walkę, bo to byłoby najlepsze dla Magnusa, jak i pasa TNA (który po tym co się stało, dla mnie soobiście znaczy tyle co TV Title...), ale prosze chociaż o coś co da się oglądać!

  • Posty:  419
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  10.10.2010
  • Status:  Offline

...jak ja mam uwierzyć że Anglik jest odpowiedni na mistrza (nie jest taki), on ciągle nie zbiera żadnej reakcji...

 

WTF? A kto zbiera jakąkolwiek reakcję w kurniku? Miejscu gdzie na tapingi przychodzą turyści... Taki temat trzeba było ruszyć jak TNA było 'on the road' (swoja drogą ludzie nieźle reagowali wtedy na Magnusa i Gunnera :smile:). Impact Zone aka Dead Zone jest tak martwe, że słychać przelatującą muchę a najlepsze reakcje zbierał tam Devon. Czy to znaczy, żeby go ściągnąć i dać mu World Title? :o

 

Co do Impactu, to miał bardzo dobre i nieco gorsze momenty, ale odniosę się tylko do main eventu. Świetnie rozegrany pojedynek z punktu opowiedzenia historii. Ciągła interwencję, chaos i zamieszanie niczym w starych title runach Jarretta. Ekipa Dixie dwojąca i trojąca się aby pokonać AJ'a i ten Sting robiący wszystko co może w ringu jak i poza nim żeby pokrzyżować im plany. Co najważniejsze wszystko zgodnie z logika i bez głupich turnów. Czegoś takiego brakowało mi w obecnym produkcie.

 

Po dzisiejszej tygodniówce jestem przekonany, że za kilka tygodni/miesięcy znów zobaczymy AJ'a w TNA.

 

Pewnie większość będzie narzekać, bo "Magnus słaby mistrz", "Magnus nie wygrał czysto", itd. Dla mnie to rybka, oglądając wrestling chcę się dobrze bawić, a to zostało mi zapewnione w main evencie :)

 

Gratulacje, jesteś prawdziwym fanem, który potrafi cieszyć się produktem a nie faktem, że produkt jest robiony zgodnie z wytycznymi, które stworzył w swoim umyśle. Tak trzymać! :D

Edytowane przez radiomagnetofon

  • Posty:  4 517
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  22.07.2012
  • Status:  Offline

Po dzisiejszej tygodniówce jestem przekonany, że za kilka tygodni/miesięcy znów zobaczymy AJ'a w TNA.

 

Możesz mi powiedzieć po czym to poznałeś ? Ja się obawiam że Styles przy obecnym stanie TNA nie zdąży już tam wrócić.

Progres Roku 2014

User Roku 2017

Redaktor Roku 2017

Progres Roku 2017

Tekst Roku 2017

WTF Roku 2017

678495320589e09e4eecd1.jpg


  • Posty:  3 316
  • Reputacja:   792
  • Dołączył:  22.12.2009
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Po walce AJ vs. reszta świata mam mieszane uczucia. Z jednej strony był to jak najbardziej widowiskowy match i nie było miejsca na nudę. Ciągle się coś działo, dosłownie. Kilka fajnych akcji, ale to tyle. Widowisko i rozrywka ok. Z drugiej jednak strony wszystko można przeboleć, ale taki cyrk nie powinien mieć miejsca w takiej walce. Jak teraz wygląda postać Magnusa? Niech mi ktoś powie, że kupi jego postać po czymś takim jako mistrza. Nie ma na to szans. Do tego dochodzi liczba tych interwencji. Wszystko mogę zrozumieć, że cały impakt prowadził do takiego rozwiązania itd., ale są jakieś granice. Nie można też przesadzać, a mówiąc kolokwialnie przeginać pały. AJ wyszedł ze Stingiem na herosów, 3/4 rosteru nie może sobie z nimi poradzić. Coś tu nie gra, gdy na szali jest główny pas federacji, który wygląda po takim czymś niepoważnie. Rozrywka jak najbardziej, ale ze strony samego bookingu to był strzał w kolano. Jeśli to wszystko miało by prowadzić do powrotu Stylesa to ok, ale wiemy, że ten comeback zależy od finansów których nie znamy. Magnusa teraz może być im ciężko wypromować na jakiegoś sensownego mistrza, no chyba, że co walkę będzie miał za sobą pół rosteru. Szczerze to mam nadzieję na jedno, mianowicie, że to nie była ostatnia walka AJ'a w TNA. Jeśli była to szkoda, żeby tak zakończył przygodę z tą federacją, ale cały czas trzymam kciuki za powrót. ROH czy AAA spoko, ale miejsce Stylesa jest w TNA. Upadek TNA tak szeroko komentowany jest wątpliwy, nawet przy takich kłopotach, ale spadek w hierarchii to już co innego. Jeśli zabraknie Spike TV to wtedy może być bardzo ciężko utrzymać jakąś większą gwiazdę, bo nie mówię tu o Youngach etc. Jedno po tym impakcie jest pewne, o federacji Carter mówi się cały czas, raz dobrze, raz źle, nieważne, a WWE Network zostało gdzieś w tyle. Taki miał być plan? :twisted:

 

 


  • Posty:  4 959
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  18.07.2010
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Żeby AJ musiał poprawiać segment mówiony... :twisted: "You don't get wrestling"! Dokładnie, dajcie nam X-Div. Na początek - Ultimate Tiger na innej tygodniówce niż Xplosion.

 

Walka o walizkę na Genesis? Oby Storm tego nie wygrał. Wolałbym jego jako champa[choć szansy też by pewnie nie wykorzystał], ale jak już pchamy kogoś ciut wyżej, to nie uwalajmy go w taki sposób. Tym bardziej że James na tym wiele nie zyska, a Gunner może sporo stracić.

Btw. skoro walizka nie zostanie zrealizowana[chyba] na Genesis, to z kim zawalczy tam mistrz?

 

Joe się wreszcie pojawia... i mamy dyskwalifikację po paru minutkach. Wykorzystują go jeszcze słabiej niż kiedyś. Może powinien uciekać z AJem?

 

Cyborg rozwala obu członków BI solo w klatce. To Angle jest taki mocny, czy Daniels i Kaz tacy słabi?

 

Roode vs Sting - oh god plz no

 

Ray miał kolejny fajny segment, choć gorszy niż poprzednie. Ale i tak nadal jest najciekawszą postacią w TNA.

 

W sumie nieźle rozegrali to starcie AJa z Magnusem. Wolę to niż ME TLC, serio mi się podobało :) Tylko szkoda, że Styles nie miał okazji się zaprezentować z najlepszej strony w swoim ostatnim występie.

...bo jeden Straight Edge na forum to zdecydowanie za mało.

Typer WWE 2018 - 3 miejsce

Typer NXT 2018 - 1 miejsce

105504318959183a35d96e9.jpg


  • Posty:  1 364
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  15.07.2013
  • Status:  Offline

A ja myślę że Styles powinien się cieszył z takiej ostatniej walki. Bawd Gawd koleś rozjebał sam połowę rosteru TNA! Kick outował z finishera Bro Mansów, finishera Bad Influence itp. Większego bohatera i lepiej pokazać jego serca niż tu nie mogli. W gruncie rzeczy został pokonany ale 20 minut dostawał solidny wpierdol i dalej się trzymał. Przyjemna dla oka ta walka nie była ale sam Styles nic na niej nie stracił.

  • Posty:  1 969
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  18.08.2013
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Pomijając już kwestię AJ'a (dla porządku: w story wciąż nie wierzę) - walka była nawet fajna, z punktu widzenia budowy Magnusa nie był to jednak dobry ME. Szczerze liczyłem, że wygra on ze Stylesem czysto, bez pomocy z zewnątrz. Wygra i pokaże, że jest prawdziwym mistrzem, że dostał ten pas dlatego, bo mu się on należał a nie dlatego, że nie było na niego innych chętnych. Ale gdzie tam, musieli mu wepchnąć całą wesołą bandę pomocników - i jak tu teraz traktować takiego mistrza? Nawet Orton, choć chwilami bookowany na cipoheela, potrafił bez pomocy wygrywać walki o tytuł (vide starcie z Ceną). Cóż, TNA nie po raz pierwszy mnie zawiodło :P

 

I żeby nie było, że tylko krytykuję: cały Impact był w sumie ok a samo starcie mistrzów należało, pod względem ringowym, do przyjemnych. Tylko ten booking do dupy...

#FireSpears

Mistrz Świata w Typerze Mistrzostw Świata a.d. 2018

#FireSpears

Zapomniane Ikony Wrestlingu, odcinek #6 - styczeń 2020.

#FireSpears

10322574215b75ed600e0af.jpg


  • Posty:  242
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  05.09.2011
  • Status:  Offline

Powiem tak mimo, że krytykuje TNA i dalej uważam że maja poważne kłopoty to ten Impact muszę pochwalić i uznać chyba za najlepszą tygodniówke w tym tygodniu w MS.

- Początkowy segment sztampa, ale jak to Niko ppowiedział konieczność, Magnus dalej nie zachwyca na micu, ale daje mu jeszcze czas, bo jednak na szczycie jest nowy

- Rozwalanie kumpli AJ'a to banalny motyw, ale jak najbardziej adekwatny do sytuacji (często sztampowe pomysły zdają egzamin), chociaż mam duże ALE do wywiezienia Cyborga...

- Dużo EC3 co może cieszyć ze względu, że to ktoś nowy, świeży i na pewno plus dla TNA, jak się wzięli za promocje kogoś nowego to jest go dużo a tak nawiasem gdzie był Sam Shaw :twisted:

- Konflikt o walizkę nabiera tempa co według mnie prowadzi do heel turnu Storma i dołączenie do Dixie to na bank byłoby wzmocnienie dla tej stajni..nawet można wykreować prosty scenariusz...Gunner wygrywa za tydzień jakoś nieczysto ale bez heel turnu, a gdy wykorzystuje walizkę wbiega Storm, wszyscy myślą, że pomoże kumplowi zdobyć złoto, ale wali mu Superkicka i przechodzi turn

- Sting jedyny przeciw Dixie to wróży pojedynek o władze na Lockdown...znowu stajnie?? Jak to ma prowadzić do powrotów AJ'a, Jeffa i Jarretta to powiem jedno stajnia Dixie potrzebuje wzmocnień, albo meeeeeeega promocji bo BRomansi, BI czy Ion to cieniutko wygldają przy tej rzekomej opozycji

- Jeden wielki minus to za segment z Rayem i Andersonem beeka beka jak podrzędny film klasy niszowej i o niskim budżecie

- No i ME, który według mnie został rozpisany IDEALNIE powtórze IDEALNIE. AJ został rozpisany jak miał czyli na mega kozaka i terminatora, a Magnus tak, żeby każdy go nienawidził, ale on jest Champem. Zajebiste momenty z pokazaniem serca do walki Stinga czy spot AJ'a na BI gdy za ringiem kłócili się z Hebnerem...No i końcowy obrazek trzymanego przez chyba 6 typa bezsilnego Stinga i pinującego Magnusa no genialne na prawdę, mimo, że znałem wyniki już wcześniej to włączył mi się na tą walkę mark mode (co rzadko ostatnio ma miejsce) aż szkoda, że to nie było na żywo, bo na prawdę ten cały chaos i pokazanie AJ'a zajebiście mi sie podobało nie wierze, że to mówie ale BRAWO TNA!!


  • Posty:  1 623
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  30.05.2009
  • Status:  Offline

Możesz mi powiedzieć po czym to poznałeś ? Ja się obawiam że Styles przy obecnym stanie TNA nie zdąży już tam wrócić.

A możesz mi powiedzieć po czym wnioskujesz, że TNA upadnie już w najbliższych dniach? Podaj mi jakąkolwiek informacje o ich finansach. I nie mów mi, że TNA bankrutuje, bo nie było w stanie zatrzymać u siebie Morgana i Crimsona, których sami chcieli się pozbyć, bo nie było na nich żadnego pomysłu, a kase dostawali za siedzenie w domu... Nie mówie, że TNA ma kupe kasy i nic im nie zagraża, bo teraz będą mieć problem ze stacją TV ( tak na marginesie po co WWE Spike skoro ruszają z WWE Network? ) i to jest aktualnie jedyny ich problem.

 

A ja myślę że Styles powinien się cieszył z takiej ostatniej walki. Bawd Gawd koleś rozjebał sam połowę rosteru TNA! Kick outował z finishera Bro Mansów, finishera Bad Influence itp. Większego bohatera i lepiej pokazać jego serca niż tu nie mogli. W gruncie rzeczy został pokonany ale 20 minut dostawał solidny wpierdol i dalej się trzymał. Przyjemna dla oka ta walka nie była ale sam Styles nic na niej nie stracił.

Dokładnie. W pierwszym segmencie mówił, że on zostawiał w TNA serce i pot i w tym starciu to pokazał. Mimo tylu interwencji nadal był w stanie kick out'ować i nawet często z pomocą Stinga czyścili ring.

1 miejsce w typerze TNA w 2011 r

 

http://total-nonstop-action.blogspot.com/ --> najlepszy blog o TNA

 

Fan wrestlingu od 25.02.2005r

 

Reprezentant TNA Originals


  • Posty:  471
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  01.09.2012
  • Status:  Offline

Jak może być u nich cienko z finansami skoro pozbyli się Hogana i Bishoffa, którzy zarabiali najwięcej, przestali wyjeżdżać w trasę, tylko wrócili do Orlando przez co na pewno mnóstwo forsy zaoszczędzili ? Do tego dochodzą zwolnienia niepotrzebnych osób, którzy też nie mało zarabiali (Morgan, Brown, Prichard, czy Devon). Coś tu jest nie tak. Chyba, że Hogany, Bishoffy zarabiali 2 dolary rocznie.

  • Posty:  4 517
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  22.07.2012
  • Status:  Offline

Jak może być u nich cienko z finansami skoro pozbyli się Hogana i Bishoffa, którzy zarabiali najwięcej, przestali wyjeżdżać w trasę, tylko wrócili do Orlando przez co na pewno mnóstwo forsy zaoszczędzili ? Do tego dochodzą zwolnienia niepotrzebnych osób, którzy też nie mało zarabiali (Morgan, Brown, Prichard, czy Devon). Coś tu jest nie tak. Chyba, że Hogany, Bishoffy zarabiali 2 dolary rocznie.

 

Gdyby było dobrze z finansami to by po Bound For Glory nawet nie dyskutowano ze Stylesem, podpisano by z nim kontrakt. Nie było kasy na Andersona, na Doca, z kasą jest bardzo cienko. Dlaczego ? Bo może i odszedł Hogan który zarabiał najwięcej, ale został Sting Hardy czy Angle, którzy na pewno zarabiają wielkie kwoty. Tam nie może być dobrze, ale jeśli odejście Stylesa to storyline to jako pierwszy pochwalę za to federację z Orlando, bo wyjdzie na to że dali mnie na nabrać na 100 %. A na tym właśnie polega wrestling :)

Progres Roku 2014

User Roku 2017

Redaktor Roku 2017

Progres Roku 2017

Tekst Roku 2017

WTF Roku 2017

678495320589e09e4eecd1.jpg


  • Posty:  558
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  10.07.2013
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Macintosh

Mi się ten iMPACT totalnie nie podobał, bo to zmierza w tę samą stronę co zawsze. Pewna stajnia/ugrupowania dominuje totalnie i wiadomo, że będę zamiatali wszystkich. Tak było w tym tygodniu kiedy wygrywało tylko "zło" i nie było żadnej odmiany. W dodatku na gali był tylko jeden wątek i nic innego nie rozwijali, bo mimo że promo było dobre to raczej nic nie wniosło. Poważnie się zastanawiam czy nadal oglądać TNA skoro ma być tak nudne i jednostronne. Main Event to już totalne dno, bo zrobili z tego TNA vs. AJ Styles & Sting & Earl Hebner. Po co aż tyle tych interwencji? O ile poziom nie był zły to już sam booking pozostawiał wiele do życzenia.

  • Posty:  32
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  11.08.2013
  • Status:  Offline

Plus dla TNA za to, że przez cały Impact promowali Main Event.

Segment z Bullym i Andersonem mocno przesadzony ale to nie był jego jedyny minus. W całej tej historii Anderson praktycznie nie istnieje. Stoi z opuszczoną koparą kiedy Ray do niego mówi i boi się ognia zapalniczki. Po tym co ostatnio obserwuję za cholerę nie uwierzę że Asshole ma jakiekolwiek szanse na pokonanie osiłka.

ME był w pewnym stopniu emocjonujący (poza faktem, że wiadomo było kto wygra) ale z Magnusa zrobiła się kompletna cipa, która nie potrafi nawet zablokować ciosu mniejszego od siebie gościa. Przede wszystkim najbardziej w oczy rzucało się terminatorzenie Stylesa. Rozumiem,że przez tą walkę AJ wypromował się na tyle, że kiedy wróci całe Impact Zone będzie wiwatować. Problem jest taki,że nie jest pewne czy on wróci (w samym ROH AJ jest zabookowany do kwietnia). TNA w ten sposób powtarza ten sam błąd co w przypadku Hogana. Promują kogoś kto odchodzi z ich federacji kosztem udupienia własnego mistrza.


  • Posty:  2 135
  • Reputacja:   27
  • Dołączył:  21.06.2011
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Ostatnia gala Impact Wrestling z serii tych nagrywanych zaczęła się od słabego segmentu z bardziej żałosną niż zwykle Dixie Carter, sztampowym, syczącym Magnusem i nieco lepszym od heelowej dwójki, choć nie bardzo dobrym AJ Stylesem...

 

Tag Team Match

Po słabym segmencie przyszedł czas na słabą walkę. Joseph Park pogodził się już z tym, że zakrwawiony zamienia się w potwora? Wszystko, co dobre działo się nie w ramach walki: odciągnięcie uwagi Erica Younga atakiem na ODB czy też finisher Bro - Mans wykonany na Parku...

 

Podoba mi się program między Jamesem Stormem, a Gunnerem. Żaden z nich nie jest jednoznacznie dobry i zły, każdy zachowywał się egoistycznie. Ciekaw jestem, kto zwycięży w tym pojedynku, bowiem obaj są obecnie tweenerami, a rywalizując z Magnusem jeden z nich musi stać po jasnej stronie księżyca...

 

Ethan Carter III kontra Samoa Joe

Walki, w których głównym motywem jest kontuzjowanie nogi lub ręki rywala nie wyglądają dobrze, ale w tym przypadku aż prosiło się, aby EC3 ,,uszkodził" Samoańczyka...

 

Widok Stinga bez okularów i makijażu nie był najbardziej pamiętnym momentem jego pogawędki z Dixie Carter. Najbardziej rozbawił mnie jakiś typ uciekający przed Stingiem niczym hipster przed dresiarzami... :P

 

Handicap Steel Cage Match

Nie sądziłem, że słabo obecnię walkę z udziałem Christophera Danielsa, Kazariana i Kurta Angle, ale prawda jest taka, że dopiero w końcówce tempo było wysokie. Na plus German Suplex z narożnika...

 

Steel Cage Match

Zaskoczył mnie booking walki, w której Sting praktycznie nie istniał. ,,The Icon" nie podłożył się jednak na tyle, aby dać się odliczyć...

 

Sakralna konfrontacja Bully Raya z Mr. Andersonem wyglądała nieźle, choć ta muzyka w tle była zbędna. Bully Ray aby uwiarygodnić swój gimmick piromana powinien wygrać z Andersonem po Fireman' s Carry Slam. :twisted:

 

TNA World Tag Team Championship Match

Moim zdaniem mamy poważnego kandydata do miana najgorszej walki roku. Nie wiem tylko, którego, bo taping miał miejsce na początku grudnia, a emisja na początku stycznia. Może wymienię wszystkie grzechy tej walki w punktach, bo nazbierało się ich tyle, ile wrestlerów na ringu...

1) Walka, której zwycięzca bierze wszystko powinna być pojedynkiem, w którym interweniować mogłaby jedynie Dixie Carter. To AJ Styles i Magnus chcieli sobie udowodnić, kto jest prawdziwym mistrzem. Obecnie logiczne podstawy ku walce o TNA World Heavyweight Championship powinni mieć E.G.O. i Bro - Mans. To nie była jakaś walka reprezentantów dwóch stajni o władzę w TNA, ale o wizytówkę federacji, czyli mistrzostwo świata wagi ciężkiej. Obecnie owa wizytówka jest poplamiona kawą, ma obdarty prawy górny róg, a w nazwisku można znaleźć błąd ortograficzny...

2) Magnus...Obecnie jego znaczenie - logicznie podchodząc do tematu - powinno być jeszcze mniejszy niż w czasach, kiedy to hasał z Chelsea i Desmondem Wolfem jako London Brawling. Do tej pory był nieźle prowadzony jako młody gniewny ogrywający większe nazwiska. Obecnie do pomocy potrzebni mu są Bro - Mans...To tak jakby w podrywie miała pomagać poplamiona ketchupem koszula z dziurą pod lewą pachą...

3) W WWE kiedy The Rock walczył o tytuł z HHH' em to poskromić Vince' a mcMahona i jego klikę pomagał mu Steve Austin. W TNA do walk wieczoru zapraszamy celebrytę Godderza...

4) Dixie Carter jest tak apodyktyczną szefową, że na jej intrygi lachę kładzie sędzia, który tak naprawdę powinien dążyć do porażki AJ' a, a nie utrzymywać go przy życiu. Styles wyszedł na niezniszczalnego, ale tak naprawdę kilka kick out' ów było wynikiem ,,moralności" Earla Hebnera...

5) Na totalne pierdoły wyszli też wszyscy ci, którzy pomagali Dixie. EC3, Rockstar Spud i Bro - Mans nie mogli poradzić sobie ze Stingiem, a E.G.O. z AJ Stylesem. Ze Spudem poradził sobie nawet sędzia, więc dlaczego nie miałby uczynić tego AJ i Stinger?

 

TNA przed kompromitacją może uratować tylko to, że odejścia AJ' a i JJ' a to work. W walce wieczoru wypromowali człowieka, który obecnie występuje u konkurencji, a swojemu mistrzowi, który lada dzień przyjedzie w swoje strony napluli w twarz. Coś mi się wydaje, że Magnus i AJ Styles zmierzą się ze sobą w TNA jeszcze raz, a tytuł dla Magnusa był prezentem dla Brytyjczyków za to, że chętniej oglądają TNA, aniżeli WWE...

70800448856fb97a41e5eb.jpg

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Polecana zawartość

    • WWE WrestleMania 41
      Spekulacje i dyskusje na temat największego wydarzenia wrestlingowego roku - WrestleManii 41!
        • Dzięki
      • 147 odpowiedzi
    • WWE RAW - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Zapraszamy do dzielenia się wrażeniami z Monday Night Raw na Netflix!

      W tym wątku użytkownicy forum dyskutują na temat czerwonego brandu od 2010 roku. Pozostaw swoją cegiełkę w temacie, zawierającym 17,9 tyś. odpowiedzi i 2,9 mln wyświetleń. :)
      • 18 025 odpowiedzi
    • New Japan Pro Wrestling - Dyskusja Ogólna
      Miejsce na ogólne dyskusje związane z New Japan Pro Wrestling.
      • 703 odpowiedzi
    • Kobiecy Pro Wrestling
      Ogólne dyskusje na temat pro wrestlingu w wykonaniu płci pięknej.
        • Lubię to
      • 101 odpowiedzi
    • TNA Wrestling - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Miejsce w dedykowane ogólnym dyskusjom na temat TNA/Impact Wrestling!

       

      Wczorajszy IMPACT właśnie się ściąga, więc opinia w późniejszym terminie
        • Lubię to
      • 9 352 odpowiedzi
    • AEW Saturday Collision - ogólne dyskusje i komentarze
      Miejsce gdzie możesz podzielić się wrażeniami z programu AEW Dynamtie!
        • Lubię to
      • 147 odpowiedzi
    • AEW Dynamite - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Miejsce gdzie możesz podzielić się wrażeniami z programu AEW Dynamtie!
      • 1 186 odpowiedzi
    • WWE SmackDown! - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Dziel się wrażeniami z Friday Night SmackDown!
      • 9 583 odpowiedzi
    • WWE NXT - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Dziel się wrażeniami z WWE NXT!
      • 4 885 odpowiedzi

  • Najnowsze posty

    • Grins
      Zobaczycie że coś takiego odwali się na Backlash i Cena zrobi podobna akcję 🤣 ależ to będzie nostalgia niech to bookują.    
    • Grins
      RAW IS ... SEGMENT!   Podobało mi się to RAW przyznam że jedno z najlepszych RAW po WrestleManii od dłuższego czasu, wynagrodzili mi te dwie zarwane nocki bo już się bałem że zmontują nam jakiś paździerz.  Zaczynam od Gunthera, co oni odpierdalają? Serio chłop musiał sobie coś przedyndać na zapleczu źle to wygląda a ten atak już całkowicie go ośmieszył i wgl zakopał... Nie wiem co tu dalej napisać, czułem zażenowanie że gość który miał solidny run z pasem IC dostał tak chujowu run z pasem WHC i po starcie jego passa nieszczęść się nie kończy, miejmy nadzieje że to będzie skutkować jakąś zmianą charakteru gdzie Gunther będzie lał każdego bez zahamowań. Dobra teraz coś pozytywnego pojawia się John Cena, spoko przemówienie nie będę jakoś na nie narzekał cóż nie jara mnie ten turn bo postać dalej ta sama tylko Cena obrażony na cały świat ale końcówka epicka tak to właśnie mogło wyglądać na WrestleManii taki właśnie obrazek chciałem zobaczyć na koniec show, a zobaczyłem na RAW  Ale teraz gdy patrzę to mamy dość piękne nawiązanie do 2007 roku i początku ich odwiecznej rywalizacji o mistrzostwo! Dalej będę uważał że tylko Orton nadaje się na tego aby odesłać Cena na emeryturę, ale cóż chyba tego nie mają w planach a po tym co zobaczyłem na WM i po tym jak Punk nie został spinowany to chyba on rzeczywiście będzie tym ostatnim z którym Cena się zmierzy, obawiam się że wpadną na debilny pomysł aby to był jednak Cody... Obym się mylił, ale akurat Rhodes nie zasługuje aby być tym ostatnim przeciwnikiem... Co do Orton/Cena to coś pięknego historia zatoczyła koło i to teraz Randy jest tym dobrym a Cena jest tym złym, dużo się nie zmieniło obaj posiadają te same gmmicki i na prawdę co jak co Orton zasługuje na wszystko co najlepsze, na prawdę teraz widać jaki to jest gość i jak wiele robi dlatego biznesu, chłop mimo wieku dalej jest we formie, wygląda lepiej niż większość rosteru, tak jak pisałem w poście odnośnie WM 41 cieszmy się Randy'm bo daje nam na prawdę dużo odkąd wrócił do WWE.  Jey Uso is THE CHAMP! Fajna prosta celebracja, dostaliśmy powrót Sami'ego ogólnie wbiłem poczytać komentarze na YT i większość obstawia że zobaczymy w najbliższym czasie Heel Turn Samiego no i w sumie może być coś na rzeczy, Sami już nie jest taki over jak za czasów Bloodline wiec czemu by go nie turnować, w sumie jak sobie tak pomyślę to Sami mógłby w końcu sięgnąć po jakiś główny tytuł, chłop sobie zasłużył na główny pas i liczę że dadzą mu tą szansę na mistrzostwo.  XDDDDDD BECKY LYNCH przechodzi HEEL TURN! No i nabiła sobie po to statystykę aby dzień później przejść Turn no nieźle, jedyny plus z tego że może wygrać ten pas Women IC i go trochę podpromować.  O nieźle pojawiły się prawie wszystkie kobietki z NXT Gulia, Perez, Vaquer ta trzecia dostała nawet walkę i dość zajebistą cieszą takie smaczki, tak właśnie powinna prezentować się dywizja kobiet mam nadzieje że Gulia już zawita na dłużej do main rosteru.  RUSEV... Wraca jako RUSEV ale we wersji MIRO XD no nie wiem na mnie ten powrót nie zrobił wrażenia, Rusev wraca i rozkłada jobberów.  Dominik Mysterio broni mistrzostwa we swojej pierwszej walce po WM, ale kurde czemu akurat dali tam Pente szkoda go podkładać. No i mamy wisienkę na torcie czyli Rollinsa i Heymana  Coś pięknego gość przeszedł Turn a i tak wszyscy go dalej uwielbiają, Punk wbija i dostaje najbardziej wciry, pojawia też się Roman który też dostał wpiernicz i to od kogo? Od Bron Breakker'a  Tak jak pisałem w poście odnośnie WM 41 że Bron poleci wyżej no i nie myliłem się, szykuje się nam nowa stajnia zapowiada się ciekawy projekt czytałem w necie że to może być coś na wzór Evolution i podobno chcą tam nawet wcisnąć Ludwiga Kaisera  Ale mam dziwne przeczucie że w tej stajni wyląduje Becky nie bez powodu tak szybko przeszła ten turn, chyba na Backlash dostaniemy walkę Tag Team'ową Roman/Punk kontra Rollins/Breakker i tam pewnie dostaniemy nowego członka tej stajni dzięki któremu Rollins i Bron wygrają... Ja i tak mam wrażenie że Roman i tak zniknie i będzie czekać go krótka przerwa od występów gdzie wróci w innym gmmicku.     
    • Bastian
      Człowiek próbuje nadążyć za WWE, wjechało Stand & Deliver, które odbyło się w czasie WrestleMania i wnioski z obu gal są podobne - WWE umie w wieloosobowe walki, choć Ladder Match o pas North American kobiet specjalnie mnie nie zachwycił. Starcia o złota dały radę, walką wieczoru zdecydowanie TT Match Playa, ale ten o mistrzostwo, a nie konfrontacja Corleone Family z Temu i nikogo nie obchodzącej nowej stajni.  P.S. Mam nadzieję, że żona Bookera T choć raz doprowadziła go do ekstazy tak, jak Stephanie Vaquer podczas walki z Jordynne Grace, Giulią i Jaidą Parker. 
    • Grins
      Dużo rozpisywać się nie będę żałuje że zarwałem nockę na ten drugi dzień bo ledwo co już oglądałem, tym bardziej że byłem lekko zbombiony po drinkach w końcu długi weekend  Poza tym ta końcówka gali, chociaż pierwszy dzień mi to wynagrodził nie które walki z drugiego dnia powinny się znaleźć w pierwszym dniu aby odbiór był lepszy ale cóż to WWE czego można po nich się spodziewać, przyznam że gdyby nie ME pierwszego dnia to ta gala byłaby totalnym shitem a może i najgorszą WM ever? Na serio należą się duże brawa Punkowi, Rollinsowi, Romanowi a przed wszystkimi Heymanowi! Ogólnie nie będę się dużo tutaj rozpisywał bo wszyscy widzieli to co widzieli, każdy już gale ma za sobą tylko ja dopiero po tygodniu się zebrałem aby ją skomentować bo byłem wstrząśnięty tym słabym poziomem   Roman Reigns vs. CM Punk vs. Seth Rollins: Nie no prawdziwy showstealer! Jakie to było dobre, przyznam że najlepszy main event od lat booking zajebisty, walka też na bardzo dobrym poziomie panowie w ringu nie przymulali każdy z nich dobrze się zaprezentował! No byłem pod dużym wrażeniem bo ta walka mnie rozbudziła, tak jak rozbudziła publikę która była zmęczona gównem którym nas karmili przez 3 godziny! Bałem się że Roman w tej walce będzie przymulać a Rollins/Punk odwalą czarną robotę jednakże Romek też dołożył coś od siebie i serio wyszło kapitalnie, świetnie! Oczywiście końcówka rozjebała tą galę Heyman to arcy-mistrz jestem nawet skłonny uwierzyć że to on sam bookował końcówkę tego starcia i to jak to wszystko ma przebiegnąć, tak jak sobie to wyobrażałem tak się stało aż pojawił się uśmiech na mojej twarzy gdy to się stało  Wszyscy tutaj obstawiali Romana a jednak ja gdzieś tam w tyle nie zwątpiłem że jest ten trzeci który może rzeczywiście tutaj namieszać no i się stało... Tutaj w tej walce nikt nie jest stratny ani Punk, ani Roman, o to właśnie chodziło Punkowi o Main Event o którym ludzie będą pamiętać, o którym będą mówić, o ME w którym jest historia no i tak się stało nie mógł sobie lepiej tego wymarzyć taka prawda i widać że bardzo to docenił gdy na samym końcu pocałował ring było widać że była to dla niego życiowa walka... Tak jak myślałem jedyną osobą której Roman mógł się w taki sposób podłożyć był Rollins i tutaj również przewidziałem że może zostać przypięty, byłem dość zaskoczony tą decyzją i widać że są już jakieś poważne plany wobec Punkstera na najbliższe miesiące jeśli nie dali go spinować, ja tą swoją wizję traktowałem jako fanasty booking a jednak większość się sprawdziła... Najbliższe miesiące będą bardzo interesujące, uważam że Roman i tak zniknie na jakiś czas po to żeby wrócić już na solowy program z Rollinsem, ogólnie RAW mówi co innego ale to nic nie znaczy mogą go w jakiś sposób wypisać po Backlash aby sam Punk się zajął Rollinsem bo ten program szybko się nie skończy.  No i ogólnie tutaj już oddzielnie jeszcze co do wejściówkę no kurwa wszyscy trzech dostali solidne wejściówki ale najbardziej to złapała mnie nostalgia przy The Fire Burns " Tribute " no aż dostałem banana na twarzy, jeden z najlepszych theme song'ów i cieszę się że dostaliśmy taki motyw aż zdałem sobie sprawę że w tym roku będzie 14 rocznica od Summer of Punk zajebiście czas zapierdala to właśnie wtedy słyszeliśmy ten theme song po raz ostatni, a no i Rollinsa wejściówka też epicka nawiązanie do HBK'a i jego wejściówki gdy wchodził w białym garniturze na WM 25.  _______________________________________ WWE Women's Championship Tiffany Stratton (c) vs. Charlotte Flair: Niech cie jasny chuj strzeli Hunter komu ty dałeś  ta walkę, ja pierdole... Serio współczuje Stratton bo to ona ciągnęła to starcie, większości przesiedziałem w telefonie ale jak zobaczyłem jak Flair się nie stara, zachowuje się jakby walczyła za karę to odechciało mi się tego oglądać... Poza tym było widać że Flair coś zrobiła Tiffany z zębami, jednakże ta po walce powiedziała że nic się nie stało ale jakoś nie chce mi się wierzyć... Ogółem najgorsza walka Flair w całej jej karierze i nie mówcie że nie, powinna sobie zrobić przerwę i dać sobie czas ale widać że ta przerwa nie zbyt je posłużyła, wygląda tragicznie, walczy tragicznie no jest źle a dobrze wiemy że ona jak chce potrafi walczyć... Oby to oznaczało jedno że Flair na razie przy tytule nie będzie się kręcić, nie w takim wydaniu, co do wyniku bardzo dobra decyzja bo gdyby wygrała to Flair to poleciało by sporo negatywnych opinii.  _______________________________________ United States Championship LA Knight (c) vs. Jacob Fatu: Śmiało mogę napisać że to druga najlepsza walka jeśli chodzi o pierwszy dzień, panowie świetnie się zaprezentowali mimo że walka nie była długa to na prawdę bardzo dobrze się ją oglądało, świetnie że Knight został tutaj tak rozpisany że nie podłożyli go jak ostatniego leszcza i to BFT na Fatu to był jeden z tych momentów który z pewnością zapadnie w pamięci, było warto dać im to starcie, co do Knighta liczę że mają jakieś większe plany wobec jego osoby może rzeczywiście jest szykowany do walizki, dostał nawet solidną wejściówkę, solidnie go rozpisali miejmy nadzieje że to oznaki tego że za nie długo pójdzie w główny obrazek ponownie... Co do Jacoba, no nie minął rok a chłop już dostał walkę na WM i to dość wysoko w karcie, plus do tego zdobył mistrzostwo i odniósł swoje pierwsze zwycięstwo, mocny booking i to duży plus dlatego kto rozpisał to starcie  Jedno jest pewne Jacob Fatu to przyszłość federacji i wygląda na to że nie zamierzają rezygnować z jego pushu a dopiero co dokręcą śrubę, ale pierw musi zbudować swoją pozycję i powoli, powoli dojdzie na szczyt.  _______________________________________  World Heavyweight Championship Gunther (c) vs. Jey Uso: Walka... tragedia, no i ogólnie jestem srogo zaskoczony ale to Jey tutaj robił wszystko co mógł aby uratować jakoś to starcie, słaby program, słabe starcie... Do tego widać że tu chyba z Guntherem jest coś nie tak, możecie się z moją opinią nie zgadzać ale widać że coś tu nie gra, do tego znowu przyjebał na masie i jak tak dalej będzie to zobaczymy nie długo powrót Waltera XD Jey robił wszystko aby im wyszła ta walka, ale wyszło jak wyszło do tanga trzeba dwojga a oni ewidentnie nie mieli między sobą chemii... Ogólnie cieszę się że Jey wygrał ten pas jakoś mam wrażenie że nie będzie to najgorszy run a z tego co widzę po ostatnim RAW że może być ciekawie włoku tego pasa... Gunther chyba podpadł na zapleczu, albo nie wiem co tu się dzieje w ostatnich miesiącach, jego booking jest tragiczny i widać że HHH chyba nie chce już na niego stawiać, tak jak na niego stawiał.  _______________________________________ Jade Cargill vs. Naomi: Serio to siara jak już ta walka była lepsza od walki Flair/Stratton... Ogólnie końcówka wyszła dobrze i to chyba na tyle jeśli chodzi o to starcie, a no i ogólnie plus taki fajny theme song Naomi, kurde cieszę się że wracają takie motywy rockowe do WWE to dobrze wróży zawsze to dodaje większej dynamiki zawodnikowi lub zawodniczce i fani na arenie lepiej reagują na takie motywy muzyczne...  ________________________________________ World Tag Team Championships The War Raiders (c) vs. New Day: Co to za chujnia była? Jak to gówno mogło się znaleźć w karcie zamiast tego TLC Match'u który został zapowiedziany na SD? No jak?! Kto za debil to tam wrzucił, serio coś tam Vince'owego zostało na tym zapleczu, walka do zapomnienia i wyjebania, ta wersja New Day to już jest totalna chujnia, jedyny plus tego wszystkiego że tutaj tylko dobrze ogląda się Kofiego jako Heela i chciałbym zobaczyć taką wersję solową.  _______________________________________ El Grande Americano vs. Rey Fenix: Jedyny plus tego starcia to taki że Gable chociaż wygrał swoje pierwsze starcie na WM, a największym minusem to było danie mu Fenixa na pożarcie, serio? Tuż po debiucie i już go podłożyli jakby nie mogli wystawić kogoś innego jak chociażby Dargon Lee przecież to miałoby więcej sensu niż dawanie tutaj Rey Fenixa który przejebał swoją pierwszą walkę na WM.   II Dzień. Undisputed Championship Cody Rhodes (c) vs. John Cena: Straszne gówno, ogólnie jedyny plus tej walki to pobicie tego rekordu, ale reszta? No kurwa tragedia, próbowali rozpisać Johna jak najlepiej się da gdzie dominował w jakiś sposób na Cody'm ale było to takie sztuczne że ciężko uwierzyć że to ten sam Cena co kiedyś, widać że wiek robi swoje i lata spędzone w ringu, plus jego choroba bo z tego co czytałem Jasiek chorował na nowotwór skóry i to by mówiło dlaczego jest taki blady od dłuższego czasu... Cody przepierdolił tą walkę w tak pojebany sposób że brak słów, serio jebnięcie pasem? XD Do tego Travis Scott kurwa kto tego luja wrzucił do tej walki, przecież ta łamaga nie nadaje się do ringu jak on komicznie przyjął ten cross-rhodes! Myślałem że padnę z zażenowania że taka łachmyta dostał możliwość uczestnictwa w tej walce... Wszyscy napalili się na The Rocka ale o tym poniżej co myślę o tym pajacu... Ale tak ogółem no walka chujowa i tyle w temacie, jeśli to ostatni match Cena na WM to na prawdę wygląda to źle.  Co do The Rocka to jest to skończony debil, skończony pet z przerośniętym ego! Spierdolił wszystko co już było zaplanowane cały ten Turn miał odbyć się na WrestleManii gdzie prawdopodobnie Cena właśnie walnąłby pasem Cody'ego i byłoby to o wiele lepsze niż to co dostaliśmy na EC! Taki historyczny moment zapisałby się jako viral na WM a tak przez tego gwiazdorskiego buca wszystko poszło się jebać, cała historia dostała po piździe, program był słabo rozpisany i finalnie John dostał chujową walkę która każdy zapomni po czasie... Jedynie to sobie ktoś przewinie do momentu w którym Cena zdobywa ten pas po raz 17-nasty... Rock spierdolił już tyle planów kreatywnych że nie powinien dostać już żadnych możliwości kreatywnych, niestety czytałem że Hunterowi też się to nie podoba że ta łysa pała mąci w planach bookingowych, niestety coś czuje że z tym The Rockiem mogą być większe jajca niż z Vince'm.  ____________________________________ Women's World Championship Iyo Sky (c) vs. Bianca Belair vs. Rhea Ripley: Bardzo fajne starcie muszę przyznać ze dobrze się bawiłem przy tej walce i jednak tutaj zaś miałem nosa że Sky może to ugrać, w sumie każdy tu się dobrze zaprezentował teraz Sky chyba dostanie jakiś solowy program coś mi się wydaje że właśnie z Roxanne Preze bo póki co chyba walka z Ripley będzie szykowana na późniejszy okres, Bianca raczej zostanie na SD bo jakoś nie widzę aby miała co robić na SD a na SmackDown zawsze może rozpocząć program z Jade  I coś mi się wydaje że to będzie ten jeden z OMG momentów na SD gdzie Biancka przejdzie Heel Turn.  _____________________________________ Intercontinental Championship Bron Breakker (c) vs. Penta vs. Finn Balor vs. Dominik Mysterio: Też bardzo dobre starcie wszyscy pokazali się jak z najlepszej strony @KyRenLo to chyba oszalał ze szczęścia  W końcu jego ulubieniec dostał pas, co uważam za bardzo dobrą decyzję, co jak co młody Mysterio robi mega robotę i zasłużył sobie na to złotko i oby jego run był ciekawszy niż run Brona, teraz tylko czekać na solowy program Balora i Dominika i będzie git.  ____________________________________ Damian Priest vs. Drew McIntyre: Nie wiem co tu dużo pisać, panowie się nawalali ale liczyłem na coś więcej po takim konflikcie i jak nawalali się na zapleczu liczyłem chociaż na jakiś posrany spot a tutaj no taki typowy street fight bez polotu, ważne że Drew to ugrał akurat jemu bardziej jest potrzebny ten win.  ______________________________________ WWE Women's Tag Team Championship Liv Morgan and Raquel Rodriguez (c) vs. Bayley (a nie Becky Lynch) and Lyra Valkyria: Nie wiem po co to było... Flair nie wygrała pasa ale za to wraca ruda i pierwsze co dostaje pas, nie cieszę się z jej powrotu, walka do wyjebania szkoda tylko Bayley która dostał solidnego liścia w pysk od firmy że ją tak na chama wyjebali z tej walki tylko po to żeby ruda zdobyła jakieś mistrzostwo.  _______________________________________ AJ Styles vs. Logan Paul: Jak na tą dwójkę wyszło słabo myślałem że chociaż walka będzie na zajebistym poziomie a tu średniawka, serio jedyne co mnie tutaj zainteresowało to pojawienie się Krossa  Kurde powoli kupuje gościa muszą coś z nim zrobić bo ewidentnie bije od niego jakaś aura, czas wykorzystać jego potencjał... Poza tym widziałem że coś tam dymił po WM że to kpina aby ktoś taki jak Logan Paul miał walkę na WM a nie inni zawodnicy którzy na to zasługują i którzy ciężko pracują niby to był taki pipe bomb w kierunku kierownictwa, nawet sama Scarlett się lekko osrała i wyszczerzyła oczy co on gada podczas tego wywiadu  Dobrze Kross jedziesz z nimi niech się tam ogarną Bayley lubi to.  __________________________________________ Randy Orton vs. Joe Hendry: No kurde  Tego to się nie spodziewałem zaskoczyli i to pozytywnie, czytałem że to Orton miał sobie wybrać jako przeciwnika Joe bo jest jego wielkim fanem, pisałem że Orton ma dobre oko jeśli chodzi o przyszłe potencjalne gwiazdy, cieszmy się Ortonem bo to jedyny zawodnik w WWE który przynosi nam tyle pozytywnej energii w ostatnich latach, na prawdę bardzo dobrze mi się ogląda Ortona który robi to co kocha, do tego te gacie co miał ubrane nawiązanie do debiutu z 2002 roku no piękna nostalgia, tutaj w sumie to bardzo duże wyróżnienie dla Joe i wielki moment w jego karierze.  _________________________ Plusy:  - Roman Reigns vs. CM Punk vs. Seth Rollins / Zwycięstwo Rollinsa, epicka końcówka i bardzo dobra walka. - LA Knight (c) vs. Jacob Fatu / Zwycięstwo Jacoba, fajnie rozpisany Knight.  - Iyo Sky (c) vs. Bianca Belair vs. Rhea Ripley / Zwycięstwo Sky co uważam za bardzo dobrą decyzję.  - Pojawienie się Karrion Krossa we walce AJ'a/Logan'a. - Joe Hendry odpowiada na open challenge Randy'ego Ortona. - Strój Randy'ego Ortona który był nawiązaniem do jego debiutu z 2002 roku.  - Video Tribute o CM Punk i powrót The Fire Burns chociaż w takiej wersji. - Wejście Rollinsa i nawiązanie do wejściówki HBK'a z WM 25.  - Roman zostaje przypinowany   - Dominik Mysterio wygrywa swój pierwszy tytuł w main rosterze.  Minusy: - Tiffany Stratton (c) vs. Charlotte Flair / podejście Flair do przeciwniczki i słabe starcie.  - The War Raiders (c) vs. New Day / Do tej pory zastanawiam się co to dziadostwo robiło w karcie. - Przegrana Rey Fenixa.  - Gunther (c) vs. Jey Uso / Bardzo słaba walka i brak chemii między tą dwójką w tym starciu. - Travis Scott... Jeszcze raz go zobaczę to chyba wyjebie telewizor przez okno. - Słaba końcówka walki Cena/Cody'ego zamiast kastetu walnął go pasem...    No i ogólnie to tyle co do tej WM, miałem się nie rozpisywać a trzepnąłem książkę  
    • Attitude
      Nazwa gali: DDT Haru No Ken Festival ~ Still Going On In Ueno ~ Data: 23.04.2025 Federacja: DDT Pro Wrestling Typ: Online Stream Lokalizacja: Tokyo, Japan Arena: Ueno Park Outdoor Stage Format: Taped Platforma: Wrestle Universe Karta: Wyniki: Powiązane tematy: Independent Zone
×
×
  • Dodaj nową pozycję...