Skocz do zawartości
  • Witaj na forum Attitude

    Dołącz do najstarszego forum o pro wrestlingu w Polsce!

    Jeżeli masz trudności z zalogowaniem się na swoje konto, to prosimy o kontakt pod adresem mailowym: forum@wrestling.pl

TNA Wrestling - dyskusje, spoilery, wrażenia


Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  4 959
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  18.07.2010
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Występ Rockstara Spuda mi się podobał. Jego rola i ten garniak mi nie pasuje, bo to powinien być Rockstar jak sama nazwa wskazuje, jednak cieszy mnie jego powrót do TV - i myślę że w końcu przywrócą mu gimmick. Teraz to wrzucenie BootCampa na YT ma sens.

 

Curry Man :D Daniels w każdej formie to dobra opcja. A ECIII nie nudzi. Najpierw dał krótki speech, a potem kontynuował swój streak. Urzekło mnie I AM RICH podczas uderzania głową Curry'ego o matę.

 

Tapa vs Sky - myślałem że będzie gorzej :D

 

Zema Ion wraca jako DJ Bromansów? Gdyby nie to, że to mistrzowie TT[dalej myślę że to tragedia], to bym go skreślił z miejsca. Ale w sumie dobrze wypadł. Byleby tylko przy okazji wrócił do X-Div ze starym theme songiem, a nie żadnym techno.

Naprawdę liczyłem na jakąś durną wygraną Fernuma i Barnesa. Skoro ta dywizja upadła tak nisko, to ja chcę tych dwóch na mistrzów zamiast Bromansów.

 

Pogrzeb Asów - to chyba najlepszy segment TNA w tym roku. Przypomnijcie mi coś równie dobrego z 2013. [tak tak, kiedyś pewien pogrzeb był lepszy... wreszcie dostajemy coś naprawdę fajnego, to i tak musi być narzekanie...]

 

Elimination Match - pozytywnie zaskoczyło mnie jak to rozegrali. Nie zrobili z Kurta terminatora[no dobra, trochę przegiął, ale w końcu nie wyeliminował nikogo, więc przeboleję], 4:0 dla Roode'a, ale Angle wyszedł tutaj "zwycięsko". Nice.

 

Końcowy segment był OK, te wszystkie wypowiedzi wrestlerów, z naciskiem na Sabina - małe zaskoczenie. Hail Heel Sabin.

 

...a za tydzień LMS i Tables Match - zapowiada się nieźle.

...bo jeden Straight Edge na forum to zdecydowanie za mało.

Typer WWE 2018 - 3 miejsce

Typer NXT 2018 - 1 miejsce

105504318959183a35d96e9.jpg


  • Posty:  558
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  10.07.2013
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Macintosh

Rockstar Spud w nowej roli był zjadalny i nawet mi się podobał. Ciekawe czy długo przetrwa na tym "stanowisku", bo koniec był z pewnością nie po myśli Dixie Carter. Myślę, że on mógłby po prostu przejąć obowiązki szefowej. Zawsze lepszy on (brytyjski akcent to jest to) niż szefowa Dixielandu.

Curry Man powrócił, ale mogli darować sobie jego wypowiedź, bo nawet markowie mogli domyślić się kto to jest. Znów ECIII bardzo nieprzekonująco. Krótki speech także mnie nie zachwycił. Wyglądało to tak jakby nauczył się tekstu na pamięć i go tylko wyrecytował. Zero emocji.

W ostatnim czasie zapomnieli o związku Chrisa Sabina i Velvet Sky. Teraz sobie o tym przypomnieli i to wykorzystali w dosyć fajny sposób. Bardzo dobry pomysł z pociskiem Sabina w jej stronę. Ogólnie Chris w tej roli bardzo mi się podoba.

Zema Ion jako DJ BroMans to dla mnie wcale nie taki zły pomysł. Jego fryzura w pewnym sensie podobna do Robbie'ego, więc jakoś się w ten team wpisuje. Ciekawe czy dalej to pociągną, bo TNA często ma skłonności do rozpoczynania czegoś i nie kończenia.

Vernum i Dewey moim zdaniem nie są potrzebni, bo EY jako komediant wystarczą. Wywalić ich, chociaż dobrze, że to oni założyli te stroje, a nie BroMans, czyli mistrzowie Tag Team.

Podobno widownia w iMPACT Zone jest mała. Nie słychać tego, bo fani dosyć fajnie się "spisywali" szczególnie w pierwszej części gali.

Pogrzeb Asów i Ósemek to kolejny fajny segment w tym roku. Szczególnie rozwalił mnie Samoa Joe z piwem i "Maybe no" przy Kurcie. Było to naprawdę pocieszne. Cały segment iście komediowy, chociaż końcówka w pewnym sensie przerażająca. Czekam na dalszy rozwój wydarzeń pomiędzy Bully'm, a Kenem.

Zrobili za Angle'a terminatora, bo chociaż nie wygrał sam walki to tak naprawdę zniszczył cały Team Roode. Mi to nie przeszkadza, bo wiąże się z jego wprowadzeniem do Hall of Fame. Magnus nie został wyeliminowany i zapewne oznacza to, że za tydzień jakimś cudem pokona Angle'a.

Ostatni segment też nie był zły, chociaż ten burdel w ringu na koniec był trochę nieestetyczny. Sam pomysł jak najbardziej na plus.


  • Posty:  3 709
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  11.10.2010
  • Status:  Offline

Mam nadzieję że ten Brytyjczyk, który pojawił się w segmencie Dixie, nie zagości na dłużej w TV. Strasznie sztuczny jest za mikrofonem. To że się podlizywał szefowej jest zrozumiałe, bo chce dostać robotę, ale ja nie chcę pracy dla niego. Ethan też nie za wiele powiedział, a jak z Dixie mówili że świat ich potrzebuje to wydawało mi się jakbym oglądał jakiś tani romantyczny film. Cukier aż wypływał z ekranu :D

 

EC3 vs Curry Man Nie trzeba wspominać o tym, że wynik tej walki był łatwy do przewidzenia. Ale ja napisze o czymś innym. Pomimo że Curry Man jest głupkowatą postacią, ale ja i tak się cieszyłem z jego obecności na tej gali. A to dlatego, że przypomina mi to czasy, kiedy zaczynałem na bieżącą oglądać TNA, a więc końcówkę roku 2007. Zawsze to miłe wspomnienia związane z takimi komediowymi postaciami.

 

BroMans vs Vernum & Burnes Krótka walka mająca na celu jedynie ubranie jobberów w strój indyka. Cóż, jakie święta taki rodzaj humoru.

 

Pogrzebik Asów nie był jakoś wyjątkowo smutny, ani nawet śmieszny. Jedynym momentem który mnie rozbawił był moment, kiedy Joe rozdawał piwo żałobnikom. Kurt wyciągnął rękę po butelkę a Joe mu nie dał pamiętając o jego problemach. Reszta nie była ciekawa, spodziewałem się czegoś lepszego…

 

Team Angle vs Team Roode Fajna walka z bardzo mocnym składem. Działo się całkiem sporo, ale Kurt wybrał sobie jednak za słabą drużynę i ostał się sam przeciwko kilku rywalom. W sumie dobrze że użył krzesła, bo przynajmniej mógł porządnie dowalić rywalom, a bez tego pewnie sam zostałby obity.

28054889252fa02dfba372.jpg


  • Posty:  1 300
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  21.11.2010
  • Status:  Offline

Impact jaki jest każdy widzi, oraz każdy ma w mniejszym lub większym stopniu wyrobione zdanie na temat obecnego produktu ( TT i X leżą i kwiczą tak na marginesie ) jednak to co mi nie daje spokoju od dłuższego czasu to fakt, braku rampy do ringu bo znikła ona w momencie odejścia HH i teraz pytanie, czy ona nie była potrzebna tylko po to aby paralityk mógł wejść do ringu :twisted: ???

 

Innego sensownego argumentu jakoś nie mogę wydedukować aby uzasadnić jej dotychczasowe istnienie ;)

Nie bierz życia za poważnie,

Bo i tak trafisz do piachu.

1240828704e1eb65585182.jpg


  • Posty:  33
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  17.12.2012
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Android

No już wszystko stało się jasne czemu tyle zwolnień w TNA było ostatnim czasem... Musieli uzbierać na wigilijny stolik, a jako że i tak z marnych pensji nie starczyło to opchnęli też rampę :twisted:

  • Posty:  1 775
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  20.07.2011
  • Status:  Offline

Jestem wstrząśnięty wydarzeniami z początku Impactu - zamaskowany terrorysta, a zarazem jeden z moich bardziej lubianych zawodników, sprzed kilku lat, Curry Man, został poskładany przez EC3. Ten cały Carter to faktycznie kozak, w końcu Curry Man ze swoją szajką przestępców znanych jako Prince Justice Brotherhood siał niezłe spustoszenie w TNA ....

 

.... tak już całkiem poważniej, to bardzo dobrze promują EC3 - same squashe? pal licho, grunt że zbiera heat, a to jest jego zadaniem, nie jakieś super ringowo walki. Walczyć na pewno potrafi, ale narazie nie ma potrzeby pokazywać jego ring skilli w pełnej okazałości, na to jeszcze przyjdzie czas. W tej chwili musi ugruntować sobie pozycje jako "most hated guy".

 

Powoli, nawet bardzo powoli, BroMans nabierają kolorków, dodanie Zemy trochę odciągnie go od ringu ... ale z drugiej strony facet jest po kontuzjach i chorobach więc pewnie TNA nie chciało by go rzucać do ringu .... poza tym X Dywizja i tak nie dostaje czasu antenowego więc ... no cóż ... tak to w TNA wygląda. Dwóch "nerdów" w fedzie to zawsze jakieś rozwiązanie, grunt żeby roster był różnorodny, a nie pełny tych samych, bladych gwiazd.

 

Pogrzeb Asów mi się podobał, choć brakowało mi takiej postaci, która by skutecznie odwracała uwagę od "wyniosłości" tego spotkania swoim zachowaniem w ławce (coś jak James Storm w filmiku od Vaclava). Nie odejmuje niczego Ericowi, zrobił zajebistą robotę z "indykiem", ale jak dla mnie zbyt grzecznie siedział w ławce. Podobał mi się też motyw z browarami, oraz Joe ciągle jedzący (bodajże) pączki (gdyby wygłosił swoją mowę z pełnymi ustami, coś jak w jednym skeczu Łowcy.B śpiewający "Shape of My Heart" to bym się chyba rozpłakał ze śmiechu). Mike "Pervert" Tenay oczywiście ukradł show lepiej niż Ziggler. Fajny moment IW.

 

Ostatni segment Impactu również fajny, Sabin jako heel jest o wiele lepszy i zabawniejszy, pojazd z Velvet przedni. Każdy z heeli oczywiście sztampowo się wychwalał, a brawl na koniec show przedwidywalny... ale kurde ... to fajne było. Skoro świąteczny odcinek to niech i świątecznie to wygląda.

 

Moim zdaniem, Impact przyjemny, bardzo dobrze że pokazują inne twarze, co prawda jestem zawiedziony porażką TNA'owskiego Legend Killera, Curry Mana, ale jakoś to przeboleje.


  • Posty:  4 959
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  18.07.2010
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

dodanie Zemy trochę odciągnie go od ringu ... ale z drugiej strony facet jest po kontuzjach i chorobach więc pewnie TNA nie chciało by go rzucać do ringu ....

Czy ja wiem? W tym tygodniu można było zobaczyć go w akcji na Xplosion. Nie wyglądał źle. Może nie było to jego 100%, nie dostaliśmy choćby 450 Splasha na koniec, ale koleś jest w formie. Jeśli coś go będzie trzymało z dala od ringu, to... brak X-Div na IW :P

...bo jeden Straight Edge na forum to zdecydowanie za mało.

Typer WWE 2018 - 3 miejsce

Typer NXT 2018 - 1 miejsce

105504318959183a35d96e9.jpg


  • Posty:  3 115
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  19.08.2010
  • Status:  Offline

Impact całkiem znośny.

 

Możecie się ze mnie brechtać, ale lubię BroMans - a przede wszystkim genialne - jak na standardy TNA - segmenty z ich udziałem. W ogóle przyszedł mi do głowy szalony pomysł , że Fernum i Barnes jakimś fartem wygrają z mistrzami tag teamów (np. wykorzystają lekceważenie rywali i przez rollup odniosą sensacyjne zwycięstwo), żeby publiczność mogła się nacieszyć widokiem poprzebieranych za indyki heeli i nawet jeżeli byłoby to gnojenie mistrzów, to niespecjalnie bym narzekał. Robbie E oraz Jessie to komediowe gimmicki i w ich przypadku jestem w stanie wiele wybaczyć. Natomiast rozwiązali to inaczej i też jestem zadowolony. BroMans fajnie wypadli w roli znęcających się nad chuderlakami cwaniaczków.

 

Dziwny był ten segment z pogrzebem. Przez większość czasu miało być zabawnie, a wejście na koniec Bully'ego Raya odwróciło całkowicie sytuację niczym w czarnych komediach, gdy nie wiadomo, czy śmiać się, czy traktować wydarzenia z powagą. Jeżeli chodzi o tę zabawną część, to podobał mi się właściwie początek, gdy Angle i spółka pokazywali jak to mają wyłożone na odejście Asów. I nawet płaczący Erick był zabawny. Po tym jak Anderson wygramolił się z trumny oglądałem to już z zażenowaniem, bo kolejne przemowy były naciągane i mało śmieszne - wbrew intencjom kolejnych zawodników. Jeden zabawny moment - gdy Joe rozdał wszystkim browar, a tylko na Angle'a machnął ręką.

 

Walka Teamu Angle'a z Teamem Roode'a całkiem spoko - bez sztampowego eliminowania po jednym zawodniku w każdej drużynie. Pewnie za tydzień okaże się, że Magnus specjalnie symulował, żeby wymęczyć w tej walce Kurta albo coś w tym stylu.

 

Segment zamykający Impact też całkiem przyjemny. Zwłaszcza wyproszenie przez Roode'a i Sabina Velvet. A propos dżentelmeńskiego zachowania heeli - dlaczego Lei'D Tapa nie dostała krzesła?

14453752125651e0a536c69.jpg


  • Posty:  2 136
  • Reputacja:   28
  • Dołączył:  21.06.2011
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Android

Dixie się rozwija...Przez pół sekundy przestała mówić, gdy publiczność zaczęła skandować ,,AJ"!". Wiele jednak wody w Wiśle i Tamizie upłynie zanim odgryzie się na tego typu chanty i nauczy grać pauzą, patrz zapowiedź Rockstar Spuda czy ogłoszenie gimmick matchy w pófinałach turnieju o TNA World Heavyweight Championship. Rockstar Spud jako asystent mnie nie przekonuje. Jeśli już miałby pojawiać się na galach Impact Wrestling to jako faceowy underdog w rockowym gimmicku. Czy tylko mi obsadzenia go w roli asystenta Dixie przypomina mi historię Brada Madddoxa?

 

Ethan Carter III kontra Curry Man

Walki EC3 to takie skrócone One Night Only. Był Shark Boy, był Curry Man, a kto następny? Johnny Devine? Może on stworzy lepszą walkę niż Carter i Curry Man. Nawet One Percenter nie wyglądał tak efektownie jak wcześniej.

 

Co można napisać o segmencie z udziałem Bro - Mans i spółki? Nie trzeba mieć takiego nosa i ego jak Triple H, aby wiedzieć, że nie jest to dobre dla biznesu...

 

Lei d'Tapa kontra Velvet Sky

Dobrze, że TNA nie poszło na łatwiznę i nie ogranicza się do Gail Kim Open Challange. Ta słaba walka pokazała obecną pozycję Velvet Sky w federacji. Velvet dostawała szanse od TNA, ale nie sprawdziła się w roli kobiecej twarzy organizacji. Przy mikrofonie słaba, a i w ringu nie wybija się ponad przeciętność. Może heel turn jej pomoże? Mnie zawsze bardziej pasowała na próżną i arogancką laleczkę...

 

Turkey Bowl

W tej całej szopce najlepiej wypadł Zema Ion. Tyle w kwestii komentarza do tej walki...

 

Pogrzeb Aces & Eights wypadł dobrze, szczególnie Samoa Joe odmawiający piwa Kurt' owi Angle, Mike Tenay kradnący majtki Brooke Tessmacher i ,,rozżalony" Eric Young...

 

8 Men Elimination Tag Team Match

Przeciętna walka ze słabym bookingiem. Lepiej byłoby, gdyby Kurt Angle wyeliminował dwóch rywali, a potem poległ np. po kancie z Bobbym Roodem. Zamiast naprawdę potężnej walki wieczoru ujrzeliśmy dziwny mecz, w którym wszyscy poza Kurtem wyszli na popierdółki.

 

Końcowy segment musiał paść łupem face' ów. Takie są prawa świątecznych i specjalnych tygodniówek...

 

Reasumując - typowa świąteczna tygodniówka mainstreamowej federacji, czyli bez pamiętnych walk, a raczej ze sporą ilością komediowych segmentów...

70800448856fb97a41e5eb.jpg


  • Posty:  10 885
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  12.01.2007
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Zwyciestwo Hardy'ego było w mojej głowie, jak ogłoszenie nowego championa. Bierzcie koronę i wysyłajcie ją do Anglii, bo z niej wywodzi się Wasza nowa twarz Dixielandu. Jedynym zaskoczeniem był brak interwencji Angle'a, którego pojawienie byłoby kluczem do wtopy Roode'a. Widocznie zachowali do dla heela.

 

Feast of Fired? Tylko bez Super Ericów i Curry Manów. Niech faktycznie sie z kimś pożegnają, a nie mam nic przeciwko. To jeden z tych pomysłów, który pozwala wywindować kogoś z niższej półki, do walki o pas.

 

Szopka z Parkiem dobiega powoli końca. W zasadzie, to mogli nawet dzisiaj postawić kropkę nad i, sprawiają, że odmieniony w Abyssa, Joseph, zaatakuje EY'a, niczym zdemaskowany Kane lata temu.

 

"Jestem Sting... na pewno słyszałeś moje płyty" - Brawo, pierwszy udany segment ze Spudem. Obawiam się, że jedyny, ale chciałbym się mylić.

 

"Trudne sprawy" - występuje Dixie Carter. Ach ten brawurowy i zaskakujący finisz Impactu :wink:

50608915156a3743c1fa34.jpg


  • Posty:  1 955
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  15.11.2010
  • Status:  Offline

Półfinały turnieju o pas mnie nie zachwyciły. Największym ich problemem była długość. Tak ważne walki powinny dostać odpowiednią ilość czasu, a nie kończyć się zaledwie po 10 minutach. Nie dało się w nie wkręcić. Z całego turnieju jedynie walka Angle vs Aries była dłuższa, co od razu przełożyło się na jej poziom. Może tables match nie potrzebował więcej czasu, bo z takiego gimmick matchu ciężko wyciągnąć coś dobrego, ale od last man standing wymaga się już, żeby był bardziej intensywny. Ten był mocno przeciętny. Pomijam brak przedmiotów i akcji podwyższonego ryzyka. Zawodnicy byli liczeni po closeline'ach, co w tego typu starciach nie może mieć miejsca. Nikt nie uwierzy, że po takiej akcji zawodnik nie zareaguje na liczenie. Po przegranej Roode'a pewne było, że Angle podzieli jego los. Dziwi mnie tylko, że to Bobby ciągle pojawia się w walkach Kurta, jakby miał na jego punkcie obsesję (jak nie ogląda jego występu siedząc na krzesełku to go atakuje), a w drugą stronę to nie działa. To Angle z nim ciągle przegrywa i ma mu coś do udowodnienia.

 

Skończyli się jobberzy i teraz Carter weźmie się za pracowników TNA? Nie róbcie sobie jaj. Kto następny, Borash? To nie miało iść w tą stronę. Ta postać debiutowała niecałe dwa miesiące temu, a ja już mam jej dość...

 

...Natomiast nowa rola Rockstar Spuda mi się podoba. Udowodnił, że dobry występ podczas święta dziękczynienia nie był jednorazowy i jeśli będą mu dawać takie segmenty jak ten ze Stingiem, przy jego nazwisku pojawi się coraz więcej plusów. Fajny tekst z tymi płytami.

 

Siwy wąs odszedł i od razu TNA przywraca walkę zawieszoną podczas panowania Hogana. Nigdy nie byłem fanem feast or fired, ale może będzie to jakiś prognostyk do powrotu dawnych pomysłów (czekam na KOTM match na Slammiversary 2014). Po ujawnieniu listy uczestników będzie można napisać coś więcej.

 

Z walki drużynowej zapamiętam jedynie tą głupią syrenę DJ'a Iona. Apeluję o nie uruchamianie tego dźwięku po każdej udanej akcji mistrzów. Denerwujące to jest.

"Even the man with three H's would be proud of the way we buried this young, promising talent." - Broken Matt Hardy (Total Nonstop Deletion 15.12.2016)

  • Posty:  1 183
  • Reputacja:   3
  • Dołączył:  05.11.2003
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Początkowy segment: Angle słodko popierdział, Magnus po raz kolejny robi się na ambitnego młodzieńca, Roode zjadł wszystkich na majku, a Hardy jak zwykle ssał pałkę.

 

Tak się powinno promować pyszałkowatego heela. To co zrobił Ethan z rodziną Hebnerów było mega. Widać, że ex-Bateman czuję się w tej roli jak ryba w wodzie.

 

Bad Influence skradli show po raz enty. Daniels i Kazarian są najlepszymi wrestlerami w kategorii dawania rozrywki. Bardzo mi się podoba gra aktorska Fallen Angela. Widać, że ma wyrobiony warsztat w tej dziedzinie.

 

Feud Storma i Gunnera się rozwija, ale nie zdziwiłbym się jakby to ex-żołnierz przeszedł na ciemną stronę mocy.

 

Nigdy nie sądziłbym, że moim ulubionym segmentem na gali będzie ten z udziałem Stinga i Rockstad Spuda. Obaj dali radę. Stinger ma jednak potencjał komediowy, a Spud idealnie pasuje do roli takiego śmiesznego pizdusia. Swoim drogą zaskakujące, że to on zjadł weterana za pomocą zwykłe "leave". Dobre! :D

 

Jak tak patrzę na to z kim jest w związku Gail Kim to rzeczywiście miłość jest ślepa.


  • Posty:  4 959
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  18.07.2010
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

To intro do IW - WTF?

 

Tables Match miał parę ciekawszych akcji, ale ogólnie się nudziłem. Hardy wygrywa - czyli Magnus zostanie mistrzem?

 

ECIII wyzywa jednego Hebnera, a drugi ma go odliczyć - dobre. Ethan mógł w końcu coś więcej powiedzieć do mikrofonu, tragiczny nie jest. No i go świetnie budują jako heela, nie ma pośpiechu.

 

American Psycho Samuel Shaw powraca. Na całą minutę. W sumie to lepsze niż zapomnienie.

 

Za tydzień Feast or Fired :D Mnie to pasuje. Tylko kogo zwolnią? Po cichu liczę na Chavo.

 

Nie sądziłem, że da się jeszcze bardziej uwalić postać Josepha Parka. Zaskoczenie! Kończcie już to story...

 

Gunner i Storm - kolejny genialny feud, który się fantastycznie rozwija. Wyczuwacie ten sarkazm?

 

Spud do Stinga: "Who are you?", a ten mu mówi że pewnie słyszał jego płyty :D Dobry segmencik.

 

Kolejna kobieta poległa w Open Challenge. Tym razem to Laura Dennis, lepiej znana jako Cherry Bomb. Nie wyglądała na tak zagubioną, jak Candice ostatnio. Poza tym zapowiada się walka ODB z Tapą - będzie five star :twisted:

 

Last Man Standing - czekałem na Olympic Slama z 3 liny, którym Kurt sam siebie wyeliminuje. Skończyło się inaczej, nawet lepiej, ale problem jest z całą walką - słabo zabookowanego LMSa nawet Angle nie uratuje. Interwencja Roode'a spodziewana.

 

W skrzynce dla Dixie była papierowa wersja TV Title'a, a nie prawdziwy WH Belt. Niesamowite.

...bo jeden Straight Edge na forum to zdecydowanie za mało.

Typer WWE 2018 - 3 miejsce

Typer NXT 2018 - 1 miejsce

105504318959183a35d96e9.jpg


  • Posty:  1 623
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  30.05.2009
  • Status:  Offline

Początkowy segment nawet przyjemny. Podoba mi się to, że konsekwentnie starają się pokazać Magnusa jako tego młodego, ambitnego chłopaka, który chce wkońcu zostać mistrzem świata i według mnie tak się stanie. Przecież nie postawią ponownie na Hardy'ego tuż przed wyjazdem do UK, bo przecież nikt nie chce powtórki z poprzedniego roku. Bobby jak zwykle najlepiej ze wszystkich.

 

Jeff Hardy Vs. Bobby Roode in a TABLES MATCH (TNA World Title Tournament: Semifinals)

Dobry match, ale spodziewałem się czegoś lepszego. Fajnie, że nie interweniował tutaj Angle. Table match ma to do siebie, że można tu wygrać w nietypowy sposób. Pierwszy raz widziałem, żeby Hardy wygrał walkę po tej akcji. :D

 

Wreszcie dali EC3 mikrofon na dłużej i według mnie spisał się dobrze. Jego przeciwnicy to "prawdziwe legendy" :D

 

Podobał mi się segment z Samuelem Shawem i Christy Hemme. Ten gimmick może być bardzo ciekawy.

 

Feast or Fired match powraca! Ja jestem bardzo zadowolony z tego i mam nadzieje, że mądrze poprowadzą osoby z walizkami.

 

Joseph Park już się kończy ( całe szczęście, bo za długo już to ciągną ). Segment sam w sobie nawet dobry, ale tego można się było spodziewać po tym jak do ringu weszli Bad Influence.

 

James Storm & Gunner Vs. *TNA World Tag Team Champions* The Bromans (Robbie E & Jessie Godderz) [w/ Zema Ion] in a NON-TITLE MATCH

Nic specjalnego w tej walce się nie wydarzyło. Podgrzewają konflikt między Stormem i Gunnerem. Mam nadzieje, że poprowadzą to nawet do LockDown, gdzie zobaczymy ich walkę. O dziwo strasznie mi się podobało jak Zema Ion przy każdym mocniejszym ataku BroMans włączał ten sygnał. Dawało to fajny klimat. :D

 

Podobał mi się segment Stinga z Rockstar Spudem. Szczególnie tekst, że Spud pewnie słyszał jakiś album Stinga.

 

Laura Dennis Vs. *TNA Knockouts Champion* Gail Kim [w/ Lei'D Tapa] in a NON-TITLE "OPEN CHALLENGE" MATCH

Ciężko ocenić Laure, bo pozwolono jej raz lub dwa razy uderzyć Gail... Ta dominacja Gail w tej walce była zdecydowanie za duża.

 

Kurt Angle Vs. Magnus in a LAST MAN STANDING MATCH (TNA World Title Tournament: Semifinals)

Tak samo jak w przypadku pierwszego pojedynku miałem wrażenie, że czegoś tu brakuje. Jednak, gdybym miał oceniać to ta walka była walką gali. Mimo, że nie przepadam zbytnio za LMS to oglądało się to dość przyjemnie.

1 miejsce w typerze TNA w 2011 r

 

http://total-nonstop-action.blogspot.com/ --> najlepszy blog o TNA

 

Fan wrestlingu od 25.02.2005r

 

Reprezentant TNA Originals


  • Posty:  1 300
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  21.11.2010
  • Status:  Offline

Coś z tapingów TNA wrzucam w spoiler, ponieważ sprawa wydaje się nie błacha

 

 

Chyba, że to work

Nie bierz życia za poważnie,

Bo i tak trafisz do piachu.

1240828704e1eb65585182.jpg

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Polecana zawartość

    • WWE WrestleMania 41
      Spekulacje i dyskusje na temat największego wydarzenia wrestlingowego roku - WrestleManii 41!
        • Dzięki
      • 147 odpowiedzi
    • WWE RAW - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Zapraszamy do dzielenia się wrażeniami z Monday Night Raw na Netflix!

      W tym wątku użytkownicy forum dyskutują na temat czerwonego brandu od 2010 roku. Pozostaw swoją cegiełkę w temacie, zawierającym 17,9 tyś. odpowiedzi i 2,9 mln wyświetleń. :)
      • 18 025 odpowiedzi
    • New Japan Pro Wrestling - Dyskusja Ogólna
      Miejsce na ogólne dyskusje związane z New Japan Pro Wrestling.
      • 703 odpowiedzi
    • Kobiecy Pro Wrestling
      Ogólne dyskusje na temat pro wrestlingu w wykonaniu płci pięknej.
        • Lubię to
      • 101 odpowiedzi
    • TNA Wrestling - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Miejsce w dedykowane ogólnym dyskusjom na temat TNA/Impact Wrestling!

       

      Wczorajszy IMPACT właśnie się ściąga, więc opinia w późniejszym terminie
        • Lubię to
      • 9 352 odpowiedzi
    • AEW Saturday Collision - ogólne dyskusje i komentarze
      Miejsce gdzie możesz podzielić się wrażeniami z programu AEW Dynamtie!
        • Lubię to
      • 147 odpowiedzi
    • AEW Dynamite - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Miejsce gdzie możesz podzielić się wrażeniami z programu AEW Dynamtie!
      • 1 186 odpowiedzi
    • WWE SmackDown! - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Dziel się wrażeniami z Friday Night SmackDown!
      • 9 583 odpowiedzi
    • WWE NXT - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Dziel się wrażeniami z WWE NXT!
      • 4 887 odpowiedzi

  • Najnowsze posty

    • Attitude
      Podczas najnowszego odcinka TNA iMPACT! pokazano wizytę braci Nemeth w The Hardy Compound. Link do filmu W walce wieczoru Elijah i Joe Hendry pokonali Ethana Page'a oraz Frankiego Kazariana. Link do filmu Sidney Akeem choć w debiucie na Unbreakable 2025 przegrał z Moosem w otwartym wyzwaniu, to uzyska szansę, by zdobyć TNA X Division Championship. TNA dodało Akeema do Ultimate X na Rebellion, które już w najbliższą niedzielę. Oprócz wspomnianych Moose'a i Akeema, w walce wezmą udział jeszcze Matt Cardona, Leon Slater, Vikingo oraz KC Navarro. Aktualna karta Rebellion: * TNA World Championship Match: Joe Hendry vs. Frankie Kazarian vs. Ethan Page * TNA Knockouts Championship Match: Masha Slamovich vs. Tessa Blanchard * TNA X-Division Championship Ultimate X Match: Moose vs. Matt Cardona vs. Leon Slater vs. KC Navarro vs. El Hijo del Vikingo vs. Sidney Akeem * TNA World Tag Team Championship Match: The Hardys vs. Nic & Ryan Nemeth * TNA Knockouts Tag Team Championship Match: Ash & Heather by Elegance vs. Lash Legend & Jakara Jackson vs. Spitfire vs. Gigi Dolin & Tatum Paxley * TNA International Championship Match: Steve Maclin vs. Eric YOUng * Open Challenge: Elijah vs. TBA * Falls Count Anywhere Match: Mike Santana vs. Mustafa Ali * The Rascalz & Ace Austin (cornered by Sean Waltman) vs. Brian Myers, Eddie Edwards, & JDCPrzeczytaj wpis na portalu Wrestling.pl
    • KyRenLo
      Dobrze. Można coś wywróżyć z fusów. John Cena vs. Randy Orton: Myślę, że większość, znając miejsce, gdzie się odbywa gala wskazała, że dostaniemy taki pojedynek. Czerwona tygodniówka potwierdziła nasze przypuszczenia. Wygląda na to, że dwóch legendarnych zawodników zmierzy się ponownie. Cena oczywiście tak szybko nie straci tytułu, a Randy raczej nie powinien czysto przegrywać na swojej ziemi, więc pewnie pójdziemy w jakieś interesujące zakończenie tego pojedynku. Oby bez zaangażowania pewnego rapera. Seth/Bron vs. Roman/Punk: Nie wiem, na ile jest to możliwa do zrobienia na teraz walka, gdyż nie posiadam wiedzy dotyczącej grafiku Romana, ale skoro pojawił się na RAW to może jest jakaś szansa, żeby pociągnąć to dalej? Nowy pakt pomiędzy dwójką Seth-Bron powinien wygrać na starcie, więc Punk do ewentualnego odliczenia. Dom vs. Balor: Być może za wcześnie na takowe rozwiązanie, ale na pewno w przyszłości panowie dostaną program między sobą. Dominik walkę by wygrał. Nie ma sensu zabierać mu tytuł po niecałym miesiącu, zwłaszcza gdy dostał taką reakcję na WM. Jacob Fatu vs. Solo Sikoa: Słowo za wcześnie też tutaj może pasować, ale mimo wszystko Han Solo to byłby dobry rywal na start jego (Fatu) panowania. Solo zazdrosny o sukces kolegi robi swoje i program pisze się sam. Lyra Valkyria vs. Becky Lynch: Skoro Ruda zgaręła po powrocie na jeden dzień pas tag team, to może też na kolejnej gali Premium zdobyć i pas IC ależ niektórzy fani zareagowaliby alergicznie na coś takiego. To wcale nie jest takie głupie. Lynch zdobywa pas, a później ostatecznie traci tytuł i przegrywa finalnie program z młodszą rywalką. Walka powinna być znośna, bo Becky zwykle nie zawodzi. Uso vs. Zayn? Iyo Sky vs. Ripley? Rhea przyleciała na ratunek na ostatnim RAW i podała Iyo pas. Znak, że będzie się przy tym pasie dalej kręcić.
    • Attitude
    • MattDevitto
      Po co jej charyzma z takim tyłkiem?
    • Bastian
      NXT Booker T zaczął od tłumaczeń, że podczas HoF nie spał, lecz się... modlił 😁 Chyba o bezludna wyspę i Stephanie Vaquer. 😁 Steph znowu broni tytułu, powoli kończą się rywalki. Tak się buduje mistrza, która nie ma hollywoodzkiej charyzmy a'la The Rock. Przyjmujesz wyzwania, bronisz pasa niemal co tydzień i zyskujesz uznanie. Up Up Up Up Up Yeeeaaahhh! O tym, jak nędzna jest męska dywizja NXT niech świadczy fakt, że wpadł na chwilę Joe Hendry z TNA i publika była za nim, a nie za Williamsem czy mistrzem Oba Femim, którego potencjał kończy się na byciu drabem jakiejś marnej stajni w głównym rosterze. Marny jest ten jego run. Ruler chyba nie pokonał nikogo ze stałego rosteru w walce 1 na 1.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...