TNA Wrestling - dyskusje, spoilery, wrażenia

[Blacko]

Wiesz kontuzje Chrisa idealnie wpasowywują się w historię "underdog który dąży do zrealizowania American Dreamu". Motyw jest oklepany, ale nie ma co się silić na coś innego skoro Sabin wygląda jak underdog, który całe życie walczy o życie.

 

Co do Machine Guns ... jak mówiłeś kwestia gustu, aczkolwiek nie przypominam sobie aby jeden był mocniej promowany od drugiego (Shelley miał raz X Division Title, tyle że @LX grał wtedy cipoheela, więc polegał na Sabinie, jak to w zwyczaju ma heel), więc dlatego zawsze ich widziałem jako równych.

 

Do BFG jest jeszcze dużo czasu, TNA ma w zwyczaju promować PPV na 3 tygodnie przed "ostatnią niedzielą", więc nie mówiłbym na 3 miechy przed o zabiciu emocji (emocji, których ich tak ciężko im wydobyć). Dlaczego Sabin wygrał? Nie mam pojęcia, pewnie też bym wolał zrobić z niego herosa-underdoga, ale cóż ... ciężko zrozumieć TNA ... jeden prowadzący pewnego podcastu naszego portalu zrobi pewnie wykładu część drugą o braku "ciągu przyczynowo-skutkowego" także przynajmniej my lokalnie będziemy mieli jakąś rozrywkę

 

I z tym promowaniem walk 3 tygodnie przed strzelają sobie w stope, bo mając taki odstęp czasu i jeden z fajniej zapowiadających się story jak zdrada Raya i wielki powrót AJ'a z niełaski do mistrza mógł przy odpowiedniej promocji przed te 130 dni urwac jaja. Pierwszy błąd AJ za szybko się pojawił i za szybko zaczeto go wiązac z każdą ze stron...to juz troche zabiło, a dzieła zniszczenia dokończyło całe BFG Series, które w tym roku jest zbedne...z reszta jest tylko wyrazem tego, że TNA nie potrafi samoistnie doprowadzic do głównego story na największa z gal

[Icon]

 

-Zabookowanie walki o X Division Championship na nastepny Impact...to po jakiego ch**a robimy odcinek o X Division jak walke o ich pas dajemy za tydzień

 

 

Może po to aby nic nie przyćmiło momentum Sabina. To aż tak trudne do zauważenia ?

 

[ Dodano: 2013-07-20, 08:54 ]

-Sabin był zawsze gorsza połówką MCMG nie ma nic, żeby byc WHC ani wyglądu, ani mic skilla, a ring skill jest na dobrym poziomie, ale who cares??

-Za zasługi dostał...jakie zasługi przeciez on 2 lata był kontuzjowany co on takiego zrobił, to że powalczył w X Division i był w TT...

 

Gorszą połówką ? Proszę Cię, nie osłabiaj mnie. MCMG miało dwie lepsze połówki bo to był TT jakich mało.

 

A drugiego argumentu to mi się nawet komentować nie chce jeśli ktoś opiera się na 3 ostatnich latach kariery w odniesieniu do tego ile serca zostawił w TNA Chris. ( Sabin mógłby już dawno być półkę wyżej ale ktoś tam lata temu AJ 'a pchnął do przodu a Sabina zostawił ).

a tu taki bonusik:

[Blacko]

To na PPV Destination X też mieli nie bookować walki o pas bo przyćmiliby momentum Ariesa w zeszłym roku??

 

Co do tego kto lepszy z MCMG to jest kwestia gustu dla mnie poza ringowymi wyczynami Sabin nie ma nic żeby być champem...wystarczy zobaczyć jego speech tydzień temu jak dla mnie gadał tak oklepanie i tak słabo wyraziście, że tam nie było widac, że za tydzień będzie jego najważniejsza walka w życiu...

[Icon]

To na PPV Destination X też mieli nie bookować walki o pas bo przyćmiliby momentum Ariesa w zeszłym roku??

 

 

W zeszłym roku było PPV co zam zauważyłeś, lecz zapewne nie zauważyłeś, że PPV jest co bądź dłuższe. Wróćmy do IW i przyjmijmy, że ta walka ma się tam odbyć.

Pytanie za 100 punktów, w jaki sposób wygospodarować te 20 - 30 minut na kozacki Ultimate X. Bo raczej nie chodzi CI tylko o to aby walka się "odbyła".

 

Druga sprawa, zaraz po IW idzie taping na za tydzień, czyli publika ma tą walkę tego samego dnia bo czas dwóch tapingów jest zbliżony do PPV. Kolejne pytanie za 100 punktów czy ktoś rozsądny od razu daję wszystko co najlepsze w pierwszej połowie nie zostawiając żadnego magnesu dla publiki na drugi taping ?

[Blacko]

Nie moja wina, że TNA zrezygnowało z PPV...poza za tydzień bankowo nie dostaną 30 minut to jest tygodniówka więc...poza ja zaznaczyłem, że jeśli dajemy coś pod hasłem Święta X Division to chyba normalne, że walka o pas powinna się odbyć.

Jakby TNA chciało mogło darować sobie 3 walki eliminacyjne połączyć zawodników we dwie, a walkę Roode vs Aries przeniesć właśnie na następny tydzień...podobno trwała 12 minut. Dodając oszczędność z braku jednaj walki kwalifikacyjnej wychodzi koło 15 do 18 minut więc wydaje mi się, że to i tak więcej niż dostaną za tydzień

[aRo]

dla mnie poza ringowymi wyczynami Sabin nie ma nic żeby być champem...

Z ciekawości - co sądzisz o AJu? Miał główny pas więcej niż raz, a jego gadka, delikatnie mówiąc, nie powalała.

(i mnie teraz naszło, że AJ vs Sabin to ciekawa opcja na BFG - człowiek mówiący że nie ma miejsca dla bohaterów vs koleś, który uwalił Raya[=Asów], czyli... jest bohaterem)

 

ja zaznaczyłem, że jeśli dajemy coś pod hasłem Święta X Division to chyba normalne, że walka o pas powinna się odbyć.

...no chociaż tu się zgadzamy Było zrobić walki eliminacyjne tydzień wcześniej, a dzisiaj zamiast nich lecieć dalej z BFG Series - dałoby się ułożyć pasujące walki do X-Div, choćby Kaz vs Daniels.

[Blacko]

Przed zmiana gimmicku był na tym samym poziomie mikrofonowym co Sabin według mnie, nie mniej jednak AJ jest od poczatku budowany, a może od bardzo dawana na tego złotego chłopca TNA. Jego run z pasem WHC był długi z walk zajebisty, ale pod względem mikrofonowym nijaki mimo Flaira obok ogólnie heel turn to była tragiczna decyzja wtedy.

 

Co do Sabina jako mistrza TNA (jesli Sabin będzie mistrzem do BFG) zmarnowało szanse na na prawde ME z prawdziwego zdarzenia z historią, która budowana byłaby od miesiecy i ludzie czekaliby na pojedynek taki jak wszyscy wieszczyli czyli AJ vs Ray. Teraz Sabin mający pas nie stworzy takiej historii mamy BFG Series co automatycznie blokuje nam budowanie ME już teraz, a jak turniej skończy sie we wrzesniu do PPV zostanie bodajże z miesiąc, więc z całym szacunkiem, ale w miesiąc mega atmosfery nie zbudują...

[Schoop]

Teraz Sabin mający pas nie stworzy takiej historii mamy BFG Series co automatycznie blokuje nam budowanie ME już teraz, a jak turniej skończy sie we wrzesniu do PPV zostanie bodajże z miesiąc, więc z całym szacunkiem, ale w miesiąc mega atmosfery nie zbudują...

 

Dlatego w ME BFG zobaczymy starcie Bully'ego z Hulkiem.

[K-PEL-K]

-Sabin był zawsze gorsza połówką MCMG nie ma nic, żeby byc WHC ani wyglądu, ani mic skilla, a ring skill jest na dobrym poziomie, ale who cares??

 

Sabin jest IMO ładniejszy niż taki Ziggler, nie dziwię się, że Velvet Sky go ten teges.

A co do relacji w Machineguns, to ok. Można powiedzieć, że Alex promowany był na tego bardziej pyskatego. Tyle, że w takich singlach Shelley raczej nie osiągnął tyle co Chris, zaryzykuję stwierdzenie, że tymi highlightami tego okresu kariery Alexa było bratanie się z Planet Jarrett, a później sojusz z Kevinem Nashem. W międzyczasie Sabin robił za twarz X Dywizji. Zresztą... to Morrison miał być Michaelsem, co nie? Tyle, że Miz Jannetym się raczej nie stał Porównujcie sobie dalej

[Arkao]

Podczas wczorajszego House Showu w Danville Samoa Joe pokonał Jaya Bradleya przez przypięcie, była to walka która zaliczała sie do turnieju BFG Series więc Samoa Joe zdobył 7 punktów.

[Blacko]

-Sabin był zawsze gorsza połówką MCMG nie ma nic, żeby byc WHC ani wyglądu, ani mic skilla, a ring skill jest na dobrym poziomie, ale who cares??

 

Sabin jest IMO ładniejszy niż taki Ziggler, nie dziwię się, że Velvet Sky go ten teges.

A co do relacji w Machineguns, to ok. Można powiedzieć, że Alex promowany był na tego bardziej pyskatego. Tyle, że w takich singlach Shelley raczej nie osiągnął tyle co Chris, zaryzykuję stwierdzenie, że tymi highlightami tego okresu kariery Alexa było bratanie się z Planet Jarrett, a później sojusz z Kevinem Nashem. W międzyczasie Sabin robił za twarz X Dywizji. Zresztą... to Morrison miał być Michaelsem, co nie? Tyle, że Miz Jannetym się raczej nie stał Porównujcie sobie dalej

 

Nie chodzi już o facjate tylko ogólnie jakieś pozory, że to wrestler Hevy...mnie jednak najbardziej martwią słabe umiejętności mikrofonowe i brak perspektywy jakiegos mega story n BFG

[Artx]

Teraz Sabin mający pas nie stworzy takiej historii mamy BFG Series co automatycznie blokuje nam budowanie ME już teraz, a jak turniej skończy sie we wrzesniu do PPV zostanie bodajże z miesiąc, więc z całym szacunkiem, ale w miesiąc mega atmosfery nie zbudują...

 

Dlatego w ME BFG zobaczymy starcie Bully'ego z Hulkiem.

 

Moim zdaniem TNA aż tak głupie nie jest i nie puszczą tej walki jako 1 na 1. Sądzę, że zobaczymy wieloosobową walkę MEM + Hogan vs. Aces & Eights, a przypięcie zgarnie Magnus i wszyscy będą zadowoleni. Hogan, bo stoczy tę swoją ostatnią walkę i wygra, Bully, bo dostanie walkę z Hulksterem i do tego nieźle wypromują Anglika. Co prawda to jest fantasy booking, ale myślę, że właśnie tak to się skończy.

[Blacko]

Uwierz jest oni dalej myslą, że Hogan przyciagnie przed TV miliony, nawet jakby jeździł na wózku...Taką walkę jak ray vs Hogan można było dac na jakąś tygodniów PPV...ee sorry w tym półroczu mamy tylko jedno , ale jesli zobaczymy 1 vs 1 na BFG i to w ME to niżej TNA juz upasc nie upadnie, a no i pewnie wąsacz by to wygrał stając sie tym wielkim wyczekiwanym Zbawicielem TNA...Bo po co komu Styles, Magnus czy ktos inny perspektywiczny dajmy Stinga, Hogana to ich przeciez wypromuje

[Kowal]

Uwierz jest oni dalej myslą, że Hogan przyciagnie przed TV miliony, nawet jakby jeździł na wózku...Taką walkę jak ray vs Hogan można było dac na jakąś tygodniów PPV...ee sorry w tym półroczu mamy tylko jedno , ale jesli zobaczymy 1 vs 1 na BFG i to w ME to niżej TNA juz upasc nie upadnie, a no i pewnie wąsacz by to wygrał stając sie tym wielkim wyczekiwanym Zbawicielem TNA...Bo po co komu Styles, Magnus czy ktos inny perspektywiczny dajmy Stinga, Hogana to ich przeciez wypromuje

 

Sting to jeszcze ujdzie, bo jest sprawny w ringu, a kolana Hogana coraz bardziej zaczynają przypominać te Khaliego pod względem sztywności. Jak dojdzie do walki Hulka w TNA to deklaruję się że w ramach protestu nie obejrzę całej gali, nawet jeśli będzie to PPV

[marcel]

jesli zobaczymy 1 vs 1 na BFG i to w ME to niżej TNA juz upasc nie upadnie

 

ME BFG będzie walka o WHC i to powinno być jasne, bo TNA nie raz pokazywało, że główny pas jest dla nich najważniejszy i walka o niego zamyka każde PPV bez wyjątku. Nie zmieniło tego nawet starcie Hogana ze Stingiem, które nie było ME dwa lata temu, a to bardziej łakomy kąsek dla hamburgerożerców, niż Hogan vs Ray.

 

BTW. Destination X osiągnęło dobry, jak na ostatnie czasy, rating 1.16. Pani Carter dostała odpowiedź na pytanie, co ludzie chcą oglądać i powinna wyciągnąć odpowiednie wnioski.