TNA Wrestling - dyskusje, spoilery, wrażenia

[nightwatcher]

 

http://www.youtube.com/watch?v=GTYVD_3zKV0

 

Gallows? - 1:21:43.

 

[Tupak]

Początkowy segment wypadł całkiem dobrze. Z Ariesa zrobili w tym momencie bohatera dla publiczności. Niby ma kontuzje, ale nadal chce walczyć dla swoich fanów, a fani ładnie mu za to podziękowali. Miałem wrażenie, że jednak Aries będzie walczył na PPV z jakimś przeciwnikiem " z dupy ", ale późniejsze wydarzenia raczej to przekreśliły.

 

James Storm wygrywa swoją walkę z RVD przez co już jest pewny, że wystąpi w półfinałach. Walka ogólnie była dobra, fajnie że Storm na końcu świętował tak jak dawniej, bo ostatnio nie było pokazywane jak oblewa ludzi piwem itp Jestem ciekaw czy James Storm będzie walczył o pas, czy jednak postanowią dać jego walkę z Bobbym Roodem lub Aces & Eights.

 

Fajnie, że kobiety dostały również możliwość pogadania, nie trwało to długo, ale brakowało tego w ostatnim czasie. Zdziwiłem się, że zamiast Miss Tessmacher wyszła ODB. Od razu było pewne, że Madison nic nie zrobi przy niej. Eric Young w garniturze wyglądał dość śmiesznie szczególnie przez tą brodę. Kwestią czasu było aż pokaże się w samych gatkach Jestem ciekaw co z nimi zrobią dalej.

 

Christopher Daniels w swojej roli spisuje się jeszcze lepiej niż ostatnio. Kilka razy oglądałem jak wystraszył się Stinga i wylał swojego drinka Mam nadzieje, że nie zapomną o nim i o Kazarianie tylko będą mieć jakieś zajęcie po stracie pasów.

 

Walka Joe i Stylesa jak zawsze trzymała odpowiedni poziom. Widać, że po tym uderzeniu krzesłem Samoa Joe zranił sobie rękę, ale i tak był w stanie pokazać kawał dobrego wrestlingu. Walka należała bardziej do tych technicznych, ale i tak mi się podobała.

 

Gut Check był jednym z najgorszych. Po pierwsze ten Kris Lewie nie powinien wogóle dostać szansy. W ringu wogóle się nie spisał. W tym segmencie nie mógł się nawet wykazać, bo od razu dwaj pierwsi sędziowie nie dali mu szansy. Smutno mi się zrobiło jak widziałem jego mordkę jak schodził z ringu, bo widać, że był zasmucony brakiem kontraktu. Ale gdy już myślałem, że skończą story z Joey Ryanem on wbiega w publike z megafonem i zaczyna krzyczeć Poprostu uwielbiam tego gościa i liczę na to, że na BFG dojdzie do walki, w której zdobędzie kontrakt. Ciekaw jestem czy to oblanie wodą było wcześniej napisane czy poprostu pomysł Joey'a.

 

ME był poprostu świetny. Kurt Angle przyzwyczaił nas do takich starć, zresztą co tu dużo mówić, tą walkę trzeba obejrzeć

 

To co było po ME również było świetne. Aries jak mówił tak zrobił, walczył z członkiem Aces & Eights, ale zaczynał sobie radzić, więc mamy kolejny mega brawl przy którym poczułem się jak dziecko i zacząłem krzyczeć Nie ma to jak pokrzyczeć sobie, że jest rozp***dol, albo "je***j go Hulk ! "

Po tym jak Aries został znokałtowany jestem pewny, że lekarze nie pozwolą mu walczyć na PPV. Ale bardziej zastanawiała mnie postać Bully Raya. Jako jedyny z nich nie został zaatakowany, zawsze oskarżał innych i tutaj również był pierwszy przy mistrzu ( ostatnio również on pierwszy wskoczył i asy uciekły ). Mam wrażenie, że jeśli przedłuży kontrakt z TNA to możemy zobaczyć jak na BFG zdradza TNA i okaże się członkiem A&E.

 

Impact ogólnie udany, druga połowa impactu była bardzo dobra.

[aRo]

-Aries raczej nie dostanie starcia na PPV, no i dobrze. Niech poczeka sobie do BFG.

 

-Ringowo IW stało wysoko.

Pierwsze starcie najgorsze dzisiaj, ale dobre. Końcowy superkick wyszedł bardzo fajnie.

Potem świetna walka Joe ze Stylesem. Tylko czemu ten drugi przegrał?! Po co dali mu 20pkt na HJ, po co tydzień temu kończyli story z dzieckiem? Teraz nic dla niego nie ma. A przedłużenie feudu ze Światowymi Mistrzami Świata będzie Głupotą.

No i ME, Angle daje pokaz jak zawsze. Hardy też dał radę, choć przy Swantonach myślałem sobie "dawno żeś nikomu żeber nie połamał". I tak będę go lubił, od niego zaczął się mój boom na wrestling. Ale Kurt wylatuje z Series...

 

-ODB powinna startować do pasa. Ale zamiast tego wolą ją upychać z EY... Niech wreszcie zlikwidują te pasy TT kobiet, nie mają racji bytu.

 

-Gut Check idealny, od razu 2xNO i dziękuję, dobranoc. A potem Joey Ryan, czekamy na Pana na BFG.

 

A co do BFG Series - dzisiejsze wyniki sporo zepsuły... AJ i Angle poza rywalizacją to błąd. Zostały nam osoby, których nie chcę widzieć w ME BFG. Najlepszy jest Samoa Joe, tyle że nie tak dawno temu poległ w starciu o pas X-Div właśnie w starciu z Ariesem. Kogo typuję jako zwycięzcę? Baaaardzo tego nie chcę, ale stawiam na RVD.

 

I jeszcze jedna sprawa - trafiłem na info, że Devon jest już poza federacją. Czy to prawda? Jestem ciekaw co w takim razie z pasem TV.

[Vercyn]

Ja tam bym się Devonem teraz nie przejmował. Tutaj ciekawostka z tabeli BfG na stronie Impactu, którą podrzucił mi hadaszyszek:

1. James Storm 73 points (7-2-2) 11 MATCHES *DONE

2. Samoa Joe 68 points (8-2) 10 MATCHES

3. Rob Van Dam 55 points (5-5) 10 MATCHES

Bully Ray 55 points (5-5) 10 MATCHES

5. AJ Styles 50 points (4-6-1) 11 MATCHES *DONE

6. Jeff Hardy 49 points (7-3) 10 MATCHES

7. Kurt Angle 48 points (6-5) 11 MATCHES *DONE

8. Mr. Anderson 47 points (6-4-1) 11 MATCHES *DONE

9. Christopher Daniels 33 points (5-6) 11 MATCHES *DONE

10) Magnus 28 points (4-7) 11 MATCHES *DONE

11. Robbie E 12 points (2-9) 11 MATCHES *DONE

12. The Pope 7 points (1-7) 8 MATCHES *INJURY

Jakim cudem Jeff Hardy z miejsca szóstego przeskoczył AJ Stylesa, który miał punkt więcej. Możliwe, że przegapiłem coś podczas Impactu albo oni lecą delikatnie mówiąc w ch...kulki Dziwi mnie po prostu dlaczego w taki sposób ogłosili Final Five.

[demku]

Może dlatego, że Styles jest już i tak poza BfG Series, a Hardy wygrywając może wskoczyć na czwarte miejsce i znaleźć się w półfinale na No Surrender?

[Vercyn]

Może dlatego, że Styles jest już poza BfG, a Hardy wygrywając, może wskoczyć na czwarte?

Chodzi mi bardziej o fakt, że pokazali zawodników z miejsc 1-4 i 6 nazywając ich FINAL FIVE. Taka mała wtopa z nazewnictwem. Nie robi mi to wielkiej różnicy, bo i tak jeden z nich odpadnie (liczę, że to będzie RVD), ale powinni czasem się patrzeć co jak nazywają.

Edytowane 31 Sierpnia 2012 przez Vercyn

[Tupak]

Tu obnaża się problem tego story... za całym tym story mogą (albo i nawet będą) stać no-name'y. Mogą się wydawać niezniszczalni, ale gdy stracą maski bedzie to "bunch of nobodies" którzy nie będą siali postrachu, których ludzie nie będą kojarzyć, a nawet jeśli będą to jako słabej jakości "odpadki" z WWE.

Ile tutaj wcześniej było postów, że jest to podróbka Nexusa, a kim był Nexus? Przecież tak samo byli no name'ami, którzy przybyli z NXT i zaczeli rozwalać innych. Nie każdy od razu jest znaną postacią, którym każdy się jara tylko zaczyna od zera.

 

Jeśli chodzi o D'lo, to również jestem pewny, że jest w tej grupie.

[demku]

Może dlatego, że Styles jest już poza BfG, a Hardy wygrywając, może wskoczyć na czwarte?

Chodzi mi bardziej o fakt, że pokazali zawodników z miejsc 1-4 i 6 nazywając ich FINAL FIVE. Taka mała wtopa z nazewnictwem. Nie robi mi to wielkiej różnicy, bo i tak jeden z nich odpadnie (liczę, że to będzie RVD), ale powinni czasem się patrzeć co jak nazywają.

No wiesz, "World Tag Team Champions of the World" się przyjęło, to "Top Five" bez numeru pięć też się przyjmie

[Vercyn]

to "Top Five" bez numeru pięć też się przyjmie

Tak, za rok w BfG Series będziemy mięć - "Oto Wasza Final Five - miejsce 1, 9, 10, 11, 12!"

[Aeger]

Jak się nie mylę, to nawet Daniels zaczął mówić na tym IMPACT o TT właśnie 'World Tag Team Champions of the World'. Nazwa przewrotna, tylko co jak stracą tytuły? Będzie 'Former World Tag Team Champions of the World'? (FWTTCotW)

[8693]

W zwyczaju nie mam, aby wypowiadać się o TNA, ale ''trzeba'' zwrócić uwagę również na to, że w turnieju bierze również udział D'Angelo Dinero, który ma kontuzję i właśnie być może przez to Hardy przeskoczył Stylesa... Kontuzja być może pokrzyżowała plany TNA.

 

I jak już zacząłem pisać, to więc wypowiem się o finałowej czwórce... Nie rozumiem dlaczego do cholery jasnej znalazł się tam RVD. Szanuję tego zawodnika za to, co robił w WWE, ale teraz zaczyna mnie on denerwować jak z resztą większość z was. Storm był pewniakiem, Hardy również niestety znalazł się wśród nich... Jedynie co mnie cieszy, to Samoa Joe i jestem bardzo zadowolony tym faktem, że wzięli się za odbudowę tego zawodnika.

 

Gut Check wypadł tak jak przypuszczałem i bardzo dobrze. Kerwin? (chyba tak się gość nazywa) niczym mi nie zaimponował, a widząc go czułem się tak jakbym widział najzwyklejszego jobbera w gaciach. Podobnie jak wy czekam na walkę Joey'a Ryana z Al Snowem... Akurat tutaj czekam na coś z niecierpliwością. Ostatnio zainteresowałem się Sam Shawn'em...

 

Sprawa z Asami i Ósemkami również bardzo dobra i za to również TNA należą się wielkie brawa... Nie tylko ze względu na to, że powstała ta grupa, ale i na to, że są oni zamaskowani i w każdej chwili mogą kogoś podmienić. Coś mi się zdaje, że to Bully Ray jest jednak ich liderem.

 

Mój post być może nie trzyma się kupy... Ale ja nie wypowiadam się o TNA, a oglądam je raz na jakiś czas, ale zacznę chyba częściej je śledzić.

[Phenomenal]

TNA dało nam logicznie do myślenia - final five, czyli 5 osób, które mają szansę dostać się do finałowej czwórki, Jeff Hardy ma taką szansę, więc jego pozycja w final five jest jasna i logiczna. Koniec w tym temacie.

 

Patrząc na to z innej strony to AJ jakby miał walczyć z Ariesem to by przeszedł heel turn, więc co jeśli na następnym Impakcie doprowadzi do dyskwalifikacji jedną osobę? Strata 10 punktów i Styles wchodzi do czwórki. Kiedyś na pewno użyją takiego motywu w BFG Series, jak to będzie co roku jak Royal Rumble. Dodatkowy motyw to dwóch zwycięzców BFG Series za kilka lat - double pin fall, double disqualification = three way on BFG main event.

 

Jeśli chodzi o tego co podejrzewał Bully'ego Ray'a to byłem nim ja - niekoniecznie on za tym stoi czy coś, ale TNA zostawia sobie na niego furtkę, bo on nie został ani razu zaatakowany, a jak walczył ostatnio to można założyć, że dla kawału. W każdym razie faktem jest to, że ani razu go nie zaatakowali.

 

Storm w finale BFG Series = interwencja Roode'a. Nie wykluczajmy tej możliwości, Styles również nie jest jeszcze przekreślony.

 

TNA robiąc jeden krok w przód robi dwa kroki w tył. Dostajemy walkę KO zamiast TV Title match, może ten pierwszy nie istotny, ale nie dostajemy walki dywizji X. Wiem, że był segment, ale też chcę obejrzeć mistrzów tag team, ta dywizja jak każda inna powinna również być promowana. Jak ludzie dostaną kilka dywizji do ogarnięcia to nie będzie narzekania, że jest za mało pasów - pasów w WWE i TNA jest wystarczająco tylko mistrzowie mogą być nudni.

 

Brak karty na No Surrender pokazuje, że jest dupa i trzeba coś zmienić. Powinni promować walkę dywizji X na tej gali, walkę TT, walkę TV i walki w BFG Series, a nie tylko ostatnie. Duży błąd. Nie chcę od BFG do Lockdown'u oglądać kurnika na PPV. Dawniej widziałem, że TNA częściej wyjeżdżało jak Impact miał czerwone liny. Bound For Glory powinno mieć białe liny albo jakiekolwiek inne tylko nie czerwone jak wszystkie gale w kurniku. Nawet No Surrender pewnie będzie miało inny kolor lin.

[Aeger]

Dlaczego RVD? A jak na niego publika reaguje? Orgazmy dostają na hali jak wchodzi. Nie mam pojęcia za co dostaje wiwaty.

[Phenomenal]

Dlaczego RVD? A jak na niego publika reaguje? Orgazmy dostają na hali jak wchodzi. Nie mam pojęcia za co dostaje wiwaty.

 

Ja tam nic do niego nie mam, byle walczył i się nie brał za mikrofon. Nie wiem czemu aż tak wam przeszkadza. Polską krew ma, dla mnie nudny w ringu nie był ostatnio... Proszę kogoś o przedstawienie pięciu dobrych argumentów dlaczego uważa, że RVD ssie, ale nie byle jakich to może niektórym w tym mnie zmieni się pogląd na niego.

 

That is not Gunner:

http://www.impactwrestling.com/media/k2/galleries/3739/IMG_6629.jpg

[PH93]

Sam staram się zrozumieć ten fenomen "hejtowania RVD" - bo w praktyce nie ma się do czego przyczepić, ma i ring skille w czołówce TNA a mic skille też nie ma jakieś tragiczne. Może po prostu chodzi o ring gear? Bo prawda jest taka że Rob od czasów ECW original do dziś wygląda tak samo i ciągle tak samo się zachowuje i być może to wszystkich tak frustruje?