Skocz do zawartości
  • Witaj na forum Attitude

    Dołącz do najstarszego forum o pro wrestlingu w Polsce!

    Jeżeli masz trudności z zalogowaniem się na swoje konto, to prosimy o kontakt pod adresem mailowym: forum@wrestling.pl

TNA Wrestling - dyskusje, spoilery, wrażenia


Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  189
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  14.11.2010
  • Status:  Offline

Ceglak, ja bym jeszcze dodał ciągłe zmiany jeśli chodzi o promowanie zawodników. Rok temu na BFG AJ pokonując Stinga był o krok od zostania gwiazdą federacji która mogła pociągnąć TNA na wyższy poziom. Wcześniej mocno pushowany był Joe i Hernandez, potem Hardy, potem Morgan i Angle kolejny raz, w końcu Crimson, Anderson i chyba ostatni raz Sting, teraz Storm i Roode, w międzyczasie krótkie ale "intensywne" promowanie mieli Rob Terry, Doug Williams czy Gunner. Ostatnio do finałów BFG series awansował Bully. Przecież to 3/4 rosteru. Dobra i logiczna federacja dzieli się wyraźnie na jobberów, mid card i tych co walczą o pasy. Ja nie mówię że mają to być jakieś zamknięte kręgi, ale dziwnie już mi się to ogląda jak dają np. kilkuminutową walkę na Impakcie, która powiedzmy rok temu mogłaby być walką o pas WHC. Jobberów nie ma a mid card to praktycznie 2-3 osoby typu stary Steiner czy Pope z Devonem. Oni ciągle coś zaczynają a jak to nowe nabiera realnych kształtów to wszystko wywracają do góry nogami.
Egoista, alkoholik, fan wrestlingu lat 90-tych :)

7062611814df90a2160f60.jpg


  • Posty:  3 820
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  04.09.2009
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Android

Rok temu na BFG AJ pokonując Stinga był o krok od zostania gwiazdą federacji która mogła pociągnąć TNA na wyższy poziom.

Masz czarną dziurę :) To było dwa lata temu BfG 2009. W 2010 na BfG pojawili się Immortal i był heel turn Hogana.


  • Posty:  2 107
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  03.01.2005
  • Status:  Offline

co nie zmienia faktu że Petter ma rację co do braku zdecydowania. Wcześniej napisałem żeby teraz się poświęcili i poważnie promowali Roode`a i Storma. Nie dawali się zniechęcić po dwóch trzech miesiącach, ale konsekwentnie na nich stawiać. Bo z nimi dwoma to nie kwestia CZY, tylko KIEDY wręcz eksplodują i uciekną wszystkim o pare poziomów do przodu.
Bryan Alvarez: 'what the hell is CRIMSON, what that has got to do with Amazing RED?'

11779036984f6668615c651.jpg


  • Posty:  1 955
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  15.11.2010
  • Status:  Offline

Plusy:

- Aries wciąż mnie zadziwia. Już pomijam to, że jak zwykle dał dobre promo i uciszał publikę. Tym razem pięknie zgasił jakąś pannę, która mało nie dostała orgazmu, gdy usłyszała wzmiankę o Sorenssenie - "Skarbie, wiem, że go kochasz, ale to nie jest konkurs piękności. BTW, gdyby był to i tak ja bym go wygrał" :lol:

"Pokonałem wszystkich i w tej dywizji nie ma dla mnie żadnej konkurencji" - To może być dobry motyw pod debiut JoMo, jak już Aries rozprawi się z Kashem. Oby tylko KK na potrzeby tego programu nie przeszedł błyskawicznego turnu, bo jako heel spisuje się nie gorzej od mistrza.

- Gunner robiący rozpierduchę na siłowni. Właśnie na takiego psycho-heela powinni go promować, a obawiam się, że młody Bischoff niebawem przypnie go po raz trzeci.

 

Minusy:

- Devon i Pope znowu pojawiają się jak kochająca się rodzina i zdobywają title shota. W kółko to samo. Dlaczego o Contendera nie walczyli British Invasion? Przecież Magnus ma title shota, a pokazuje się jedynie na Xplosion.

- Miałem nadzieję, że Hardas dłużej będzie odpokutował swoje winy. Stypulacja walki z Jarretem daje jasno do zrozumienia, że Nero będzie nowym Contenderem (na dodatek znajduje się na plakacie Genesis). Wymarzony feud Roode vs Storm znowu się oddala.

"Even the man with three H's would be proud of the way we buried this young, promising talent." - Broken Matt Hardy (Total Nonstop Deletion 15.12.2016)

  • Posty:  4 959
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  18.07.2010
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

To może być dobry motyw pod debiut JoMo

A co do Morrisona... Pamiętacie jeszcze, że w rosterze jest niejaki Haskins? Jeśli JoMo będzie gwiazdą X-Div, to Marka mogą wywalić jak nie zmieni gimmicku. Hmm... A może połączyć ich w heelowy tag? Coś mi się zdaje, że ich walki z powracającymi MCMG mogłyby tyrać jajca :P

...bo jeden Straight Edge na forum to zdecydowanie za mało.

Typer WWE 2018 - 3 miejsce

Typer NXT 2018 - 1 miejsce

105504318959183a35d96e9.jpg


  • Posty:  2 107
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  03.01.2005
  • Status:  Offline

Mógłbym pożalić się że podczas walki tag Shannon Moore praktycznie nie powąchał ringu, mógłbym napisać że nie bardzo mi pasowały te wstawki z Knockouts myjącymi auta, mógłbym się pożalić że dano mi już praktycznie main event najbliższego PPV na tym iMPACT! dodatkowo z Jeffem Hardy, ale zamiast tego napiszę: JESTEM POD WRAŻENIEM TEGO iMPACT!-a

 

Najpierw video z udziałem rodziny i znajomych Roode`a - świetny, poczułem że warto będzie oglądać.

Segment w ringu Roode`a i Stinga - bajunia, trochę szkoda że wrestlerzy TNA mają mało swoich firmowych zwrótów, ale w gadaniu do rzeczy czasem naprawdę przewyższają gwiazdy WWE, gdzie zwykle przekrzykują się w swoich firmowych zwrotach.

 

Bully Ray - widzieliście jego ręce? Ten gość naprawdę wziął się za siebie po całości! Robi się ogromny!

Potem jego segment ze Steinerem: "English Please" hahahahahahahahahahahaha wymietli!

 

Segment z udziałem Ariesa i Kasha w ringu... KURWA już chcę zobaczyć ich starcie! To było wręcz genialne! Ja chcę X-Dywizji!! JUŻ TERAZ ZARAZ!!

Czekam teraz na mały screew ze strony Ariesa, któremu na pomoc przyjdzie ktoś większy, co sprowadzi do pomocy Dallasa i mamy już świetny feud na conajmniej 3 miechy.

 

Gunner szukający Garetta - już myślałem że coś spieprzą, ale nie, show nie zwalnia! Gunner wymiótł!

 

Street Fight nienajgorszy, dało się zobaczyć.

 

Angle - Storm, trochę sobie pokrzyczeli, bez magii, ale feud się rozkręca i to mi się podoba!

 

RVD vs Robbie

Bardzo fajny pojedyneczek, ogólnie Robbie coraz bardziej zyskuje w moich oczach. Wiadomo że Daniels miał się wmieszać i dobrze, dzięki temu Robbie zachował tytuł.

 

Abyss punktujący dla odmiany panienki na zapleczu, trochę bez sensu, ale widywałem gorsze rzeczy.

 

Zakończenie Knocouts takie sobie. Ogólnie te segmenty z nimi strata czasu.

 

Main Event sam w sobie fajny, składny, sensowny, przede wszystkim najlepsze możliwe rozwiązanie Roode pinujący Jeffa. Ale Rozgrywki po nim troche mnie zmartwiły. Po co cage match od razu, wystarczyła sama stypulacja po nim, ale właśnie ta stypulacja najbardizej mnie zmartwiła. Hardy niewątpliwie będzie #1 contender na Genesis, tak tak, PPV z nazwy dużo mówiące w jego przypadku i możemy mieć zmiane mistrza. NIESTETY! Tym bardziej szkoda bo Roode jako mistrz coraz lepiej się sprzedaje, szczególnie jak nazwał rodzinę PIJAWKAMI(mniej więcej)

 

 

coś jeszcze miałem dopisać, nie pamiętam, przypomne to dopiszę bo było dobre :)

Bryan Alvarez: 'what the hell is CRIMSON, what that has got to do with Amazing RED?'

11779036984f6668615c651.jpg


  • Posty:  3 353
  • Reputacja:   307
  • Dołączył:  21.03.2011
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Android

Plusy:

- Aries z Kidem segment w ringu. Teksty AA świetne.

- Sład ME jednak walkę mogli zrobić trochę lepszą. Stać ich na to.

 

Minusy:

- Hernandez, który jest mniejszy od Sheamusa fatalnie wykonał shoulder block z nad lin niech się uczy od rudego.

- Devon i Pop mają contendera na pasy tag dlaczego nie Ink Inc albo brytole?

- To co robią teraz z kobietami(car wash) nie podoba mi się śmierdzi mi tu WWE .

Najdłużej panujący w historii Attitude Mówi Typer Champion of the world!!!

1. Miejsce - Typer AEW 2020

1. Miejsce - Typer AEW 2021

2. Miejsce - Typer WWE 2020

3. Miejsce - Typer Mistrzostw Świata 2014

3. Miejsce - Typer Ligii Europy 2014/2015

156429637657b4c00661021.jpg


  • Posty:  2 107
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  03.01.2005
  • Status:  Offline

Sład ME jednak walkę mogli zrobić trochę lepszą. Stać ich na to.

 

a widzisz, moim zdaniem jak na tygodniówkę rozegrali to właśnie idealnie, dali nam palec ale nie całą rękę.

 

A Hernandez faktycznie zbotchował, ale to zdarzyło mu się raz na jakiś czas, bo zwykle tą akcje wykonuje poprawnie. Za to w końcu RVD wykonał poprawnie Rolling Thunder, jestem wręcz pod wrażeniem :twisted:

Bryan Alvarez: 'what the hell is CRIMSON, what that has got to do with Amazing RED?'

11779036984f6668615c651.jpg


  • Posty:  359
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  20.09.2011
  • Status:  Offline

Zacieram rączki na walkę Roode - Hardy, ale pod jednym warunkiem.. wypromuje ona Roberta. Nie mam nic do Hardy'ego, ale Robert jest genialny, jest o wiele ciekawszą postacią od Jeffa (w mojej opinii), a Jeff nie potrzebuję kolejnego reginu.. i tak publiczność je mu z ręki. Jak to Jeffrey ma zdobyć tytuł to współczuję tym, którzy regularnie oglądają TNA. :twisted:

  • Posty:  323
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  20.10.2008
  • Status:  Offline

Plusy:

 

+ największym plusem Impactu był segment Austina i Kasha, Aries świetny za mikrofonem, Kid również dawał radę. Oby tylko Kash został heelem ewentualnie tweener, jak Kash podczas feudu z Austinem przejdzie face turn to się załamię. Po tym segmencie czekam na ich starcie z nie cierpliwością.

+ Gunner jako psycho-heel mógłby się sprawdzić, na pewno dojdzie do jeszcze jednej walki z syn Bishoffa, szkoda bo zapewne wygra beztalencie...

+ pas TV powoli zyskuje na wartości, fakt RVD przegrał po interwencji no ale chociaż jobbną... jestem w szoku

 

Minusy:

 

- Devon & Pope znowu będą walczyć o pasy TT, gdzie są brytole lub ewentualnie mogli dać szansę dla Inków

- Joe nie dawno walczył z Roode o pretendenta do pasa WHC a teraz znikną...

 

Inne:

 

* ME był dobry jednak informacja po nim mnie przeraziła, na FR zapewne wygra Jeff co wcale nie było by takie gdyby nie fakt że TNA na Genesis może dać mu pas a tego bym nie zniósł Roode jako mistrz daje radę, potwierdza to segment/promo (nie wiem jak to nazwać) z jego rodziną

 

Impact był dobry 4-/6.

5098708654e2b2a2fd00e6.jpg


  • Posty:  1 623
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  30.05.2009
  • Status:  Offline

Plusy:

- Genialny segment Austina Ariesa z Kidem Kashem. Ich feud mógłby być tak długi jak Kurta z Jarrettem. Obaj za mikrofonem spisują się świetnie, a w ringu to będzie poprostu poezja. Już nie mogę się doczekać ich starcia na Final Resolution i coś mi się wydaje, że ich walka skradnie show.

- Początkowy segment jak zawsze na dobrym poziomie i do tego te wstawki video od rodzinki. Świetnie to wszystko się zgrało. Bobby Roode jako mistrz staje się coraz ciekawszy, tylko niech nie zrobią głupstwa na Genesis.

- Postać Gunnera ( o ile nie musi jobbować synalkowi ) jest prowadzona świetnie. Właśnie takich heeli brakuje. Wchodzi, robi rozp.... i widzowie się jarają.

- ME wypadł dobrze. Dostaliśmy małą zapowiedź tego co się stanie na Final Resolution.

- KO przy autach. Prawie wszystkie wyglądały bardzo ślicznie, ale mogli z tego wycisnąć jeszcze więcej. :D

 

Minusy:

- #1 Contenders Match. Czemu nie dają szansy Ink inc lub Brytolą? Szczególnie tych drugich chętnie bym zoobaczył. Niech Pope przejdzie heel turn, szybko zniszczy Devona i niech idzie po pas TV. Chłopak ma talent, a jest niestety strasznie marnowany w tym TT. Jakby tego było mało to Moore się w ringu nawet nie pokazał....

 

Ogólnie 4/6

 

PS: Co robiły tamte panienki na zapleczu? Bo chyba mi uciekł wontek z nimi :D

1 miejsce w typerze TNA w 2011 r

 

http://total-nonstop-action.blogspot.com/ --> najlepszy blog o TNA

 

Fan wrestlingu od 25.02.2005r

 

Reprezentant TNA Originals


  • Posty:  35
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  02.11.2011
  • Status:  Offline

Wczoraj obejrzałem najnowszy Impact:

- Początkowy segment ze Stingiem, Roodem, Hardym i Styles`em słaby, jedyny plus to main event, który był wynikiem tego segmentu.

- Segment z paniami zapowiadał się interesująco, a skończył się fatalnie. Nie tego oczekiwałem.

- Dalej mamy kontynuację feudu Hardy - Jarrett, czyli atak JJ na Hardy`ego na zapleczu.

- Z segmentu Ray`a i Bischoffa za dużo nie zrozumiałem, bo niestety angielskiego na tyle nie znam, a raportów zero, ale dzięki audycji Styles`a i Matiego bodajże dowiedziałem się, że Immortals stracili biuro. Fajnie ;)

- 1 walka o contender`a do pasów TT, jako że Brytyjczyków i Inków za bardzo jeszcze nie znam, to za bardzo się na temat tej walki nie wypowiem.

- Potem zajebisty segment z Ariesem i Kashem, Austin jest zarąbisty przy mikrofonie i Kash na jego tle nie wypadł najgorzej. Zapowiada się fajny feud, mam nadzieję, że żaden z nich nie przejdzie turnu.

- Kogo my tu mamy? Gunner rozwalający gości w siłowni w poszukiwaniu młodego Bischoffa? Jak nic kreowany na psycho heel`a.

- Walka kobiet w Street Fight Matchu? Takie rzeczy tylko w TNA. Walka kobiet średnia, ale dobrze, że wykorzystano wiele przedmiotów i akcja przeniosła się też za kulisy. Niezła akcja kończąca, no ale szkoda, że Mickie wygrała, bo bym zobaczył walkę Gail Kim z ODB.

- Potem pogadanka Kurt`a ze Stormem, nie wiem o co chodziło, z tego co mówiono w audycji na następnym TNA będzie ich spotkanie w ringu, więc może być ciekawie.

- Te wspomnienia rodziny o Boobym to dla mnie tragedia, po co to dają?

- Rob Van Dam w walce o pas TV? Albo RVD tak nisko spadł, albo ten pas będzie miał teraz większą wartość. Nadal kontynuacja feudu RVD - Daniels? Please....

- Main event fajny, z Hardy`ego i Stylesa mógłby być fajny tag team, bo większość walki współpracowali ze sobą i wyglądało ta bardzo dobrze. Zwycięstwo Roode`a, szkoda, że dopiero po interwencji Jarretta na Hardasie, który chciał Swanton Bomb wykonać.

- Sting wyznacza walkę na PPV (Hardy - Jarrett), szkoda, że zwycięzca jest już oczywisty, bo stypulacja dobrana do dupy. Wiadomo przecież, że Hardy nie odejdzie z fedki, a na pewno dostanie shota. Najlepsza była reakcja Sting`a na Karen, która była wściekła, że będzie przykuta do Stingera ;)

 

Ogólnie Impact słaby, jedynie ME dawał radę. 2/5.


  • Posty:  2 107
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  03.01.2005
  • Status:  Offline

nie żebym się czepiał, ale ocena tego iMPACT! na słaby to tak jakby powiedzieć, że z Denzela Washingtona dupa wołowa, a nie Oscarowy aktor.

 

Segmenty z rodziną Roode`a słabe? Poza tym jego "byłym" przyjacielem wszyscy wyszli na bardzo przekonujących w swoich rolach. Taki film tylko utwierdza w przekonaniu że z Bobbym jest coś nie tak i należy go nie lubić.

 

Piszesz że jedynie ME dał radę, a zapomniałeś jak pochwaliłeś Ariesa i Kida, w segmencie, który śmiało mógłbym odnieść do segmentów z udziałem trójcy Joe/Styles/Daniels swego czasu.

 

Z segmentu początkowego wszystko było ok, do momentu ogłoszenia main eventu, bo już teraz dano walkę planowaną na Main Event PPV i jeszcze jako bonus dołożono Jeffa. Czy to nie czyni PPV drugorzędnym?

 

Do tego zaznaczasz, że to źle że Roode wygrał. A jaki miał być Twoim zdaniem wynik tego pojedynku? Co dawałoby więcej możliwości na przyszłość? Czy może liczyłeś na rezultat typu: wygrana i to jeszcze Jeffa nad Roodem?

A co do "tag teamu" - nie tyle współpracowali na początku co nie przeszkadzali sobie, natomiast wspólnych akcji jakoś nie znalazłem, po prostu wykonywali po sobie kolejne akcje na Mistrzu.

 

Co złego jest w street fight kobiet? Biorąc pod uwagę styl walki i gimmick ODB, a tekże pamiętając że chcą wyniszczyć Mickie przed walką o pas na PPV.

 

Nie zrozumiałeś pogadanki Steinera z Reyem, a tymczasem w aspekcie komediowym urwali jaja jak nikt nie urwał już od dawna.

 

Polecam szybko podszkolić język angielski kolego, bo widać że opierasz się nie na tym ci widzisz i jesteś w stanie zrozumieć z przekazu, tylko na audycji jakiś nieogarniętych psedofachowców.

 

Pozdrawiam

 

p.s.

nawet mój "ulubieniec" Alvarez się nie zająknął na temat dobrego iMPACT-u, a to musi już coś znaczyć :lol:

Bryan Alvarez: 'what the hell is CRIMSON, what that has got to do with Amazing RED?'

11779036984f6668615c651.jpg


  • Posty:  35
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  02.11.2011
  • Status:  Offline

nie żebym się czepiał, ale ocena tego iMPACT! na słaby to tak jakby powiedzieć, że z Denzela Washingtona dupa wołowa, a nie Oscarowy aktor.

A co, był bardzo dobry?

 

Segmenty z rodziną Roode`a słabe? Poza tym jego "byłym" przyjacielem wszyscy wyszli na bardzo przekonujących w swoich rolach. Taki film tylko utwierdza w przekonaniu że z Bobbym jest coś nie tak i należy go nie lubić.

Tobie się podobały, mnie nie.

 

Piszesz że jedynie ME dał radę, a zapomniałeś jak pochwaliłeś Ariesa i Kida, w segmencie, który śmiało mógłbym odnieść do segmentów z udziałem trójcy Joe/Styles/Daniels swego czasu.

OMG, chodziło mi o walki same ;)

 

Do tego zaznaczasz, że to źle że Roode wygrał. A jaki miał być Twoim zdaniem wynik tego pojedynku? Co dawałoby więcej możliwości na przyszłość? Czy może liczyłeś na rezultat typu: wygrana i to jeszcze Jeffa nad Roodem?

Pisałem, że szkoda, że Roode wygrał tylko dlatego, że pomógł mu Jarrett zrzucając go z narożnika, kiedy Hardy chciał wykonać Swanton Bomb. Wolałbym, żeby normalnie w walce Roode udowodnił, że zasługuje na mistrza. Coś się nie wczytałeś w mój post...

 

A co do "tag teamu" - nie tyle współpracowali na początku co nie przeszkadzali sobie, natomiast wspólnych akcji jakoś nie znalazłem, po prostu wykonywali po sobie kolejne akcje na Mistrzu.

Były, były, wiadomo, że nie za wiele, ale zawsze ;)

 

Co złego jest w street fight kobiet? Biorąc pod uwagę styl walki i gimmick ODB, a tekże pamiętając że chcą wyniszczyć Mickie przed walką o pas na PPV.

Kurde, źle się wyraziłem. Chodziło mi, że "takie rzeczy tylko w TNA", bo w WWE nie mamy na taką walkę co liczyć. Do walki nic nie mam tak w ogóle ;)

 

Nie zrozumiałeś pogadanki Steinera z Reyem, a tymczasem w aspekcie komediowym urwali jaja jak nikt nie urwał już od dawna.

No cóż, pozostaje mi tylko żałować tego...

 

Polecam szybko podszkolić język angielski kolego, bo widać że opierasz się nie na tym ci widzisz i jesteś w stanie zrozumieć z przekazu, tylko na audycji jakiś nieogarniętych psedofachowców.

Będzie ciężko, ale skoro teraz rozszerzony z angielskiego na egzaminie gimnazjalnym, to trzeba się będzie podszkolić ;) A opieram się na relacjach takich jak to nazwałeś "fachowców", bo innego źródła niestety nie mam. Jak ktoś się weźmie za pisanie raportów, to będzie fajnie ;)


  • Posty:  1 300
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  21.11.2010
  • Status:  Offline

- Z segmentu Ray`a i Bischoffa za dużo nie zrozumiałem, bo niestety angielskiego na tyle nie znam,

 

Ale znasz go ( angielski ) już na tyle dobrze, aby stwierdzić, że segment niżej był zaYebisty ?

 

 

Potem zajebisty segment z Ariesem i Kashem, Austin jest zarąbisty przy mikrofonie i Kash na jego tle nie wypadł najgorzej.

 

 

 

 

Co do last IW, oglądałem go w sobotę, ale w sumie poza w/w segmentem nie za wiele z niego pamiętam. Lecz czas spędzony przy IW minął szybko więc zapewne nie było najgorzej.

Dodam, że dziś wziąłem się za TP i po godzinie dałem sobie spokój na walce RVD ;)

Dodam, że lekko mnie wk*rwia ochłodzenie czy raczej wystudzenie feudu na linii James vs Robert. Wychodzi na to, że BRICHANT ( mam nadzieję, że dobrze napisałem surname ) schodzi na boczny tor. Boję się , że pas niedługo trafi do Ner 'a.

 

btw. JJ "biegał" bez pasa AAA na ostatnim IW ? Bo jakoś nie mogę sobie przypomnieć aby go miał. ( kolejna rzecz porzucona nawet nie w połowie drogi ? )

Nie bierz życia za poważnie,

Bo i tak trafisz do piachu.

1240828704e1eb65585182.jpg

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Najnowsze posty

    • GGGGG9707
      Czyli Cody wygrywa KOTR aby na SummerSlam walczyć z Ceną a Killings na NOC lub następnym SNME
    • Giero
      7 czerwca, w nocy z soboty na niedzielę polskiego czasu odbyła się gala WWE Money In The Bank 2025 w Intuit Dome. Przedstawiamy podsumowanie najważniejszych wydarzeń z tego show. Na otwarcie dostaliśmy kobiecy Money in the Bank Ladder Match. Zwycięsko wyszła z niego Naomi, pokonując Alexę Bliss, Giulię, Rheę Ripley, Roxanne Perez i Stephanie Vaquer. Naomi może teraz zrealizować kontrakt z walizki na dowolnej mistrzyni. Dominik Mysterio w dość krótkiej, ale intensywnej walce pokonał Octagona Jr i obronił WWE Intercontinental Championship. Sam pojedynek potwierdzono nieco wcześniej, podczas Worlds Collide. Becky Lynch pokonała Lyrę Valkyrię i przejęła WWE Women’s Intercontinental Championship. Valkyria po walce nie wytrzymała i zaatakowała Becky. Następnie przeszliśmy do męskiego Money in the Bank Ladder Match. Tu triumfował Seth Rollins, drugi raz w karierze zdobywając kontrakt. W walce brali jeszcze udział Andrade, El Grande Americano, LA Knight, Penta oraz Solo Sikoa. W decydujących momentach Bronson Reed i Braun Breakker próbowali pomóc Rollinsowi. Z odsieczą Solo przybyli Jacob Fatu oraz JC Mateo. Potem jednak ostatecznie Jacob i tak odwrócił się od Sikoi i zaatakował go. W main evencie Cody Rhodes i Jey Uso wygrali z Johnem Ceną oraz Loganem Paulem. Niespodziewanie doszło do… powrotu R-Trutha, który zaatakował Cenę. Skrót gali
    • Giero
      Za nami historyczna, wspólna gala AAA i WWE – Worlds Collide 2025. Przedstawiamy podsumowanie tego show. Po krótkiej, oficjalnej ceremonii otwarcia fanów przywitał legendarny Rey Mysterio. Podkreślił, jak dumny jest z bycia częścią ewolucji Lucha Libre. Przemowę wygłosił mieszając język hiszpański i angielski. Następnie przywitał uczestników pierwszej walki. Aero Star, Mr. Iguana i Octagon Jr. pokonali Lince’a Dorado, Cruza Del Toro oraz Dragona Lee. Ważne wydarzenia miały miejsce po walce – Dominik Mysterio obserwował ją jako widz, a następnie prowokował luchadorów. To przerodziło się w bójkę Dominika i Octagona. Zdenerwowany Mysterio zaproponował Octagonowi… pojedynek o Intercontinental Championship na późniejszym Money in the Bank. Lola Vice i Stephanie Vaquer pokonały Chik Tormentę oraz Dalys. Legado del Fantasma pokonali zespół złożony z El Hijo de Dr. Wagner Jr., Pagano i Psycho Clowna. Ethan Page obronił NXT North American Championship w pojedynku z Je’Vonem Evansem, Laredo Kidem i Reyem Fenixem. W walce wieczoru po świetnym pojedynku El Hijo del Vikingo obronił AAA Mega Championship przeciwko Chadowi Gable. Skrót gali
    • Bastian
      Money in the Bank kobiet - widząc, ile czasu są w ringu Perez i Giulia, pewne było, że z walizką do domu wróci ktoś inny. Mało było Vaquer, nie oglądałem Worlds Collide, może TT Match z jej udziałem kosztował trochę zdrowia. McAfee podczas słynnej akcji "La Primery" równie mocno spermiarski jak Booker T 😀  Naomi z walizką, więc rosną akcje... Cargill i Belair. 😀 O samej walce nic, bo szału nie było. 😀  Dom Mysterio vs Octagon - chcieliście 5 walk, no to macie 😀 Wujek Hunter dał starcie rodem z rozpisanego na kolanie Smackdown, gdzie emocji było tyle, ile 5 starów w karierze Jindera Mahala 😀  Lyra Valkyria vs Becky Lynch - w ringu źle nie bylo, ale ta stypulacja to jawny spoiler wyniku końcowego. Becky kolekcjonuje pasy jak Charlotte mężów, feud bedzie kontynuowany, można rozpisać kolejne brawle na tygodniowkach i zaraz SummerSlam, Bożenko... Money in the Bank mężczyzn - bylo nieźle, kilka spoko akcji z drabinami, ale stało się to, czego się obawiałem. Interwencje z zewnątrz, dobrze, że chociaż Reigns, Punk i Zayn zostali w domu. Fatu zaatakował Solo, lepiej byłoby chyba na odwrót, gdyby Jacob był w MITB, a Solo zabrał mu zwycięstwo. Rollins z walizką, cash in na 99 proc. na Uso. Cody Rhodes & Jey Uso vs John Cena & Logan Paul - spodziewałem się mizernej walki, ale pod koniec zrobiło się nieźle, były bumpy na stołach. Wrócił R-Truth, czyżby był to casus ubiegłorocznej WM, gdzie po oburzeniu fanów to nie Rock, a Rhodes walczył z Romanem?  😀 Cena przypięty, Cody może śmiało próbować odzyskać WWE Title. Jaś powinien w sumie też rozprawić się z Truthem. Te tarcia Ceny z Loganem świadczą o tym, że to chyba Paul będzie tym, który przywróci Jasia na jasna stronę mocy. Dobry wybór, publika nie znosi Logana, będzie feta jak mu Cena sprzeda AA. Reasumując, gala na kolana nie rzucila. Brakowało przede wszystkim walk mistrzowskich, dających cień nadziei, że jedna z walizek będzie zrealizowana jeszcze na MITB.  
    • GGGGG9707
      Na drabinie też...   Gala słaba dla mnie, ciężko się WWE ostatnio ogląda patrząc co się dzieje i biorąc pod uwagę ich decyzje. W skrócie : 1) MITB kobiet : świetna walka, bardzo mi się podobała ale nie przepadam za Naomi także nie jestem tylko zadowolony z wyniku (chciałem każdego oprócz Naomi i Ripley) ale walka była bardzo dobra 2) Dom : nie potrzebna walka, dobrze że Dom obronił 3) Lyra : Nie chcę Becky z pasem bo robi się z niej druga Charlotte i nie mogę się do niej przekonać od czasu powrotu. Walka piękna ale jak pisałem wcześniej dla mnie to było Backlash 2.0, pewnie będzie rewanż który też będzie świetny ringowo ale przydałoby się jakieś 2 out of a 3 falls czy coś 4) MITB : poza śmieszkowaniem (nie lubię jak się z ważnej walki parodie robi bo to zabija całą wiarygodność) na początku, czy Solo przez całą walkę czy Penta i Almas na drabinie (co mi się bardzo nie podobało bo to psuło walkę) to walka była bardzo fajna aż do końcówki... Jak weszła ekipa Rollinsa to już wiedziałem że zdemolują wszystkich i Rollins wygra (chyba że Punk i Zayn przyjdą) i zdziwiłem się że tak nie było. Brawo dla Fatu za zdemolowanie Solo, to było dobre. Za to to co dla mnie zabiło całą walkę i sprawiło że uważam ją za jedną z najgorszych MITB matchy to końcówka... Gable dostaje Spear od Breakker'a i leży prawie 10 min i już nie wstaje ??? Tak samo inni uczestnicy!!! Martwi po jednym finisherze ale ściema, przecież to nie ma żadnego sensu. Jedynie local hero się przebudził choć Americano przed nim oberwał. Myślałem że wszyscy wrócą do walki i jakoś sprytem Rollins wygra a nie tu każdy po 1 finisherze drużyny Rollinsa leży martwy do końca. Zwycięzca najgorszy z możliwych (razem z Andrade), nie lubię jak ME i byli mistrzowie zdobywają walizkę. Przecież Rollins równie dobrze może sobie KOTR wygrać i walczyć o pas na SummerSlam bądź tak po prostu TS dostać. Przecież on już zaczął feud z Jey'em (który mam wrażenie ma 5 feudów jednocześnie) 5) ME sobie darowałem. Po tym co widziałem wcześniej na tej gali + skład tej walki (Cody i Cena ok ale Jey nie na swoim miejscu a ten ostatni intruz w tej federacji) to wyłączyłem 
×
×
  • Dodaj nową pozycję...