Skocz do zawartości
  • Witaj na forum Attitude

    Dołącz do najstarszego forum o pro wrestlingu w Polsce!

    Jeżeli masz trudności z zalogowaniem się na swoje konto, to prosimy o kontakt pod adresem mailowym: forum@wrestling.pl

TNA Wrestling - dyskusje, spoilery, wrażenia


Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  468
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  23.07.2008
  • Status:  Offline

Co do X Dywizji, to według mnie ona już nie jest w stanie powtórzyć sukcesu dywizji cruiser z WCW. Po prostu czasy się zmieniły, w latach 90-tych był delikatnie mówiąc deficyt dobrych walk. Dzisiaj dzięki rozwojowi techniki w mgnieniu oka mamy dostęp do prawie wszystkich wrestlingowych federacji świata. Nie musimy jakoś specjalnie się wysilać żeby sobie pooglądać znakomite walki. Dzisiejsza Dywizja X na tle chociażby Dragon Gate czy CZW wygląda dosyć blado. W latach 90-tych coś takiego jak dywizja cruiser WCW było czymś takim nowym, szokującym, ciekawym, dzisiaj gdyby komuś puścić walki z tamtych czasów, no to by co najwyżej wzruszył ramionami i powiedział "no i co w tym zajebistego? widziałem lepsze walki"

 

Jeśli TNA ma na myśli walkę z WWE, no to bez wątpienia X Dywizja jest potrzebna, a raczej konieczna, jednak w żadnym wypadku TNA nie może jej postawić na pierwszym miejscu, bo dzisiaj to już nie jest nic nowego, a że tak powiem "kurduple" z TNA w ME, na tle potężnych atletów z WWE wyglądali by co najwyżej komicznie.

X Dywizja w TNA powinna być po prostu nieodłączną atrakcją każdej gali TNA, jednak nigdy nie powinna być najważniejsza.

 

Może po prostu w TNA nadszedł czas na dywizję Hardcore, nie da się ukryć że w dzisiejszych czasach takie posunięcie mogło by się okazać strzałem w dziesiątkę. Od razu dopowiem żeby mnie później co niektórzy nie łapali za słowo, że stworzenie dywizji Hardcore wiąże się z zatrudnieniem odpowiedniej liczby odpowiednich wrestlerów.

http://total-nonstop-action.blogspot.com/ - Świat TNA!!!-Najlepszy Blog w Polsce poświęcony TNA Wrestling.

13693993954dde481a95f4b.jpg


  • Posty:  914
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  31.08.2005
  • Status:  Offline

Co do X Dywizji, to według mnie ona już nie jest w stanie powtórzyć sukcesu dywizji cruiser z WCW. Po prostu czasy się zmieniły, w latach 90-tych był delikatnie mówiąc deficyt dobrych walk. Dzisiaj dzięki rozwojowi techniki w mgnieniu oka mamy dostęp do prawie wszystkich wrestlingowych federacji świata. Nie musimy jakoś specjalnie się wysilać żeby sobie pooglądać znakomite walki. Dzisiejsza Dywizja X na tle chociażby Dragon Gate czy CZW wygląda dosyć blado. W latach 90-tych coś takiego jak dywizja cruiser WCW było czymś takim nowym, szokującym, ciekawym, dzisiaj gdyby komuś puścić walki z tamtych czasów, no to by co najwyżej wzruszył ramionami i powiedział "no i co w tym zajebistego? widziałem lepsze walki"

 

Jeśli TNA ma na myśli walkę z WWE, no to bez wątpienia X Dywizja jest potrzebna, a raczej konieczna, jednak w żadnym wypadku TNA nie może jej postawić na pierwszym miejscu, bo dzisiaj to już nie jest nic nowego, a że tak powiem "kurduple" z TNA w ME, na tle potężnych atletów z WWE wyglądali by co najwyżej komicznie.

X Dywizja w TNA powinna być po prostu nieodłączną atrakcją każdej gali TNA, jednak nigdy nie powinna być najważniejsza.

 

Może po prostu w TNA nadszedł czas na dywizję Hardcore, nie da się ukryć że w dzisiejszych czasach takie posunięcie mogło by się okazać strzałem w dziesiątkę. Od razu dopowiem żeby mnie później co niektórzy nie łapali za słowo, że stworzenie dywizji Hardcore wiąże się z zatrudnieniem odpowiedniej liczby odpowiednich wrestlerów.

 

I znowu dorabiasz sobie logikę do każdego stwierdzenia. Pozwolisz, że sprostuję mistrzu. Dywizja X jest potrzebna i to bardzo, żeby właśnie odróżnić się od WWE i nie mówiłem wcale, że ma być najważniejsza, a bardziej widoczna, spokojnie starczyłby do tego midcard. Mówisz też o dywizji Hardcore, idąc Twoim tokiem myślenia równie dobrze można sobie na internecie znaleźć super federacje, gdzie leje się krew - zonk. Trzeba przyciągnąć fanów, prawdziwych fanów, a nie takich co gale sobie pooglądają w internecie. A jak taki przeciętny Amerykanin zobaczy, że w końcu walki "kurdupli" gwarantują wysoki poziom widowiska może zostać przy Impakcie. Oczywiście dywizja Hardcore też ma takie szanse i przejawy tego widzieliśmy nawet całkiem niedawno, nie było to jednak zbyt udane posunięcie, może przez to, że zamiast młodych fanów hardcoru, których można było spokojnie wypromować, dostaliśmy kolejną porcję emerytów. Wszystko leży w odpowiednim bookingu, to jednak kuleje.

8363302634890420816486.jpg


  • Posty:  33
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  13.11.2010
  • Status:  Offline

A jak taki przeciętny Amerykanin zobaczy, że w końcu walki "kurdupli" gwarantują wysoki poziom widowiska może zostać przy Impakcie.

 

Ciekawe czemu więc ten przeciętny Amerykanin nie został przy Impactie 6,7 lat temu,kiedy walki X-ów były zajebiste? :razz:

4208522194e7484b59c1d7.jpg


  • Posty:  468
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  23.07.2008
  • Status:  Offline

Wizytówką każdej federacji, jest a przynajmniej powinna być dywizja heavyweight, jeśli tak nie jest, to z reguły dana federacja nie jest postrzegana przez fanów poważnie. Od zawsze nawet w boksie się mówiło że waga ciężka to jest "królewska kategoria" takie myślenie też się udziela w wrestlingu, miedzy innymi na tym WCW niegdyś opierało swoją propagandę pt: "WCW - Where The Big Boys Play".

 

Zawsze byłem za tym żeby Dywixja X w TNA no po prostu była, co IMPACT choćby jedna walka taka w granicach 7-10 min i każdy byłby zadowolony.

http://total-nonstop-action.blogspot.com/ - Świat TNA!!!-Najlepszy Blog w Polsce poświęcony TNA Wrestling.

13693993954dde481a95f4b.jpg


  • Posty:  817
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  28.12.2009
  • Status:  Offline

Ciekawe czemu więc ten przeciętny Amerykanin nie został przy Impactie 6,7 lat temu,kiedy walki X-ów były zajebiste?

Nie oglądałem wtedy TNA, ale podejrzewam, że przez marną otoczkę. Jak sobie parę archiwalnych walk X'ów obejrzałem i zobaczyłem jakie tam w takim 2003 roku było "wyposażenie" (że tak to ujmę), to ja tam brałbym to dzisiaj jako po prostu federację indy. I tak odbierano chyba wtedy TNA, bo z pewnością nie jako konkurencję dla WWE.

 

Teraz są fajerwerki, wyjazdy poza Orlando, transmisje w HD i cała ta otoczka bez której ten "przeciętny Amerykanin" nie może się obejść (po prostu wpierw wszystko ładnie musi wyglądać). A jak udało się to osiągnąć, to można nareszcie połączyć przecież dobre strony z przeszłości (zajebiste walki) z tym, co przyciąga potencjalnego fana teraz.

Bo w tej chwili to wygląda tak, że dobre i widowiskowe pojedynki to jedynie (nawet chyba w zamyśle niektórych fanów) w federacjach indys można oglądać - gdzie gale często odbywają się nawet nie w kurnikach, a salkach gimnastycznych, gdzie operatorzy kamer są tragiczni w porównaniu z MS, gdzie udźwiękowienie jest do dupy i gdzie cała otoczka praktycznie nie istnieje, a całość można odbierać pod tym względem jako "powrót do przeszłości" (lata 90 i zużyte kasety VHS). A teraz zadam pytanie - niby czemu tak musi być? Teraz TNA jest przystępne, to i niech to co zastępowało tę przystępność 6/7/8 lat temu (super poziom pojedynków) wróci teraz.

 

Ale to oczywiście takie marzenia i gdybania z mojej strony. Dixie woli mieć po 60 zawodników w rosterze - obejmującym jedną tygodniówkę, która trwa 1,5 h... i dawać każdemu "swój czas antenowy". Przy okazji serwując nam nażelowanych laluśków z Jersey Shore, zapychając go Robbiem E/T, Ericem Youngiem, niepotrzebnymi pasami TV i TT Knockouts, promując emerytów i wszystko kwitować tak chaotycznymi storyline'ami, że tego na trzeźwo nie da się zrozumieć (po alko raczej też nie, ale wtedy się nie stara). Ogólnie rzecz biorąc, jak to ktoś ujął wyżej, TNA próbuje podrabiać WWE (tyle, że nie zbanowali krwi i brzydkich słów). Z ich budżetem, bookerami i całą organizacją tego wszystkiego wychodzi im jednak z tego taki twór, jaki dostajemy teraz. A tego posta piszę świeżo po obejrzeniu ostatniego PPV - Turning Point... kolejnego z rzędu, które było bardzo przeciętne.

 

Ja po prostu jestem już zmęczony ciągłym oczekiwaniem na to, by w końcu Carterowa czymś mnie zaskoczyła. Nic się tu kupy nie trzyma. Ba, jakby tak prześledzić sobie to wszystko, to wychodzą nam smaczki w postaci takiego Steinera (który przybył bodajże żeby walczyć z Immortal, a od kilku miesięcy jest ich członkiem), turnowania w tydzień najbardziej heelowskiej stajni (Fortune), Mr.Andersona przechodzącego turny średnio co dwa miesiące, zmiany pasów TT (które chyba po dobrych 6 miechach zostają oddane w ręce chujowych Mexican America na jednym Impactcie), pretendentów z dupy (pierwszy, lepszy przykład... AJ Styles ostatnio, który powiedział tylko "chcę walki o pas" i ją dostał), zakończenia gali w środku pojedynku... bądź wreszcie głównego pasa zmieniającego posiadacza średnio co dwa tygodnie na zwykłych Impactach (bo Bound for Glory się do tego pewno nie nadawało). Nie wspominając o raz za razem dennej promocji gal PPV, braku czasu dla wszystkich zawodników, urywaniu storyline'ów i kontynuowaniu ich po następnych dwóch tygodniach (żeby tylko jakikolwiek pretekst był do wypchania gali dodatkową walką)... no kurwa, wymieniać dalej?

 

Ta fedka się musi od podstaw zmienić, bo to co się teraz dzieje, to Chuck Norris tego nie ogarnia. To ma być konkurencja dla WWE? Storyline'y są chujowe, wrestlerzy są chujowi (tzn. są wielkie talenty w rosterze, ale lepiej oczywiście promować Stinga, Hogana, Steinera, Flaira albo Bischoffa i jego syna), walki są chujowe, publiczność jest najbardziej chujowa na świecie (czytaj: w kurniku nie istnieje, a reakcje muszą być podkładane...), a otoczka gorsza niż ta w McMahonlandii (co jest oczywiście zrozumiałe). Jedyne plusy jakie widzę w TNA to krew i hardcore'owe stypulacje, które nie są takie tylko z nazwy jak to bywa u konkurencji (choć PPV Hardcore Justice było śmiechem na sali)... no i ostrzejsze słownictwo. Tyle tylko, że te aspekty powinny być jeno... hmm... dodatkiem "uwierzytelniającym" dobry produkt, a nie wymuszonymi plusami w jednym, wielkim bagnie.

 

Ciężko mi się to ogląda. I żeby nie było - nie chcę hejtować dla samego hejtowania, zresztą nie jestem taki. Ba, bardzo chcę, by TNA poprawiło i swój poziom, i swoje ratingi, i by stało się w końcu realną konkurencją jak i zagrożeniem dla WWE (żeby nie było, że jestem jakimś fanboyem). Ja chcę po prostu oglądać wrestling na dobrym poziomie. Piszę jednak to, co widzę. A jest źle - i niech mi nikt nie mówi, że nie.

„The optimist thinks this is the best of all possible worlds. The pessimist fears it is true.” - J. Robert Oppenheimer

 

„W krainie ślepców jednooki jest królem.”

899277064ec56dc584330.jpg


  • Posty:  914
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  31.08.2005
  • Status:  Offline

Wizytówką każdej federacji, jest a przynajmniej powinna być dywizja heavyweight, jeśli tak nie jest, to z reguły dana federacja nie jest postrzegana przez fanów poważnie. Od zawsze nawet w boksie się mówiło że waga ciężka to jest "królewska kategoria" takie myślenie też się udziela w wrestlingu, miedzy innymi na tym WCW niegdyś opierało swoją propagandę pt: "WCW - Where The Big Boys Play".

 

Zawsze byłem za tym żeby Dywixja X w TNA no po prostu była, co IMPACT choćby jedna walka taka w granicach 7-10 min i każdy byłby zadowolony.

 

Opierało i gdzie jest teraz Wcw? Resztę idealnie skwitował hadaszyszek. Poza tym, skończ do każdej wypowiedzi jakiegokolwiek użytkownika coś dorabiać nieprawdę. Dobitnie zaznaczyłem, że dywizja X wystarczyła by w midcardzie. Oczywiście, że waga ciężka jest wizytówką federacji i dlatego TNA kuleje przez ładnych pary lat, bo stawiała cały czas na Stinga, który wyrósł na Johna Cene kurnikowej federacji. Tyle, że Steve nie ma już takiej siły przyciągania jak kiedyś, co zresztą widać po ratingach. Resztę argumentów podał zresztą wyżej wspomniany przeze mnie user. Nie orientuje się dokładnie jak wysokie ratingi były kiedy WWE leciało na Spike TV, ale 2 razy wyższe na pewno.

8363302634890420816486.jpg


  • Posty:  2 107
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  03.01.2005
  • Status:  Offline

WCW niegdyś opierało swoją propagandę pt: "WCW - Where The Big Boys Play".

 

where are they now?

 

Ciekawe czemu więc ten przeciętny Amerykanin nie został przy Impactie 6,7 lat temu,kiedy walki X-ów były zajebiste?

 

6/7 lat temu iMPACT! był na FOX i miał całą godzinę dla siebie, przepraszam, 45 minut. Hmm, niech pomyślę, może dlatego się nie przebili u przeciętnego amerykanina.

 

Dzisiaj dzięki rozwojowi techniki w mgnieniu oka mamy dostęp do prawie wszystkich wrestlingowych federacji świata. Nie musimy jakoś specjalnie się wysilać żeby sobie pooglądać znakomite walki

 

Tak Profesorze, teraz każdy fan wrestlingu ściąga gale Dragon Gate itd Szczególnie Ci co oglądają iMPACT! co tydzień na Spike, a w szczególności Ci co w ogóle nie oglądali jeszcze wrestlingu, a dopiero go włączą w przyszły czwartek widzieli już wszystko na necie...

Bryan Alvarez: 'what the hell is CRIMSON, what that has got to do with Amazing RED?'

11779036984f6668615c651.jpg


  • Posty:  468
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  23.07.2008
  • Status:  Offline

Dzisiaj dzięki rozwojowi techniki w mgnieniu oka mamy dostęp do prawie wszystkich wrestlingowych federacji świata. Nie musimy jakoś specjalnie się wysilać żeby sobie pooglądać znakomite walki

 

Tak Profesorze, teraz każdy fan wrestlingu ściąga gale Dragon Gate itd Szczególnie Ci co oglądają iMPACT! co tydzień na Spike, a w szczególności Ci co w ogóle nie oglądali jeszcze wrestlingu, a dopiero go włączą w przyszły czwartek widzieli już wszystko na necie...

 

Fani TNA to nie "WWE Universe"

 

 

Krótko mówiąc, w obecnych czasach X Dywizja to nic nadzwyczajnego i nie można na tym opierać federacji, tak jak pisze Damiandziki max mid card.

 

Pewnie znowu zostanę oskarżony o lizanie dupy Ericowi itp, ale ja po prostu lubię taki chaos w wrestlingu, kto się ze mną nie zgadza to może mi skoczyć na pędzel.

Ten porządek, to poukładanie, ta przewidywalność, to były jedne z wielu powodów przez których nie oglądam obecnie WWE. Dla mnie wrestling to wrestling, wszystko się może zdarzyć o każdej porze.

Choć obecnie uważam że w ogóle główny pas powinno się bronić tylko na PPV, to nie zgodzę się z tym że jeśli już bronimy pas także na tygodniówkach, to pas może zmieniać właściciela tylko na PPV. Sorry, ale ja czegoś takiego nie chce, bo mnie to po jakimś czasie będzie nudzić, nieprzewidywalność to dla mnie świętość.

http://total-nonstop-action.blogspot.com/ - Świat TNA!!!-Najlepszy Blog w Polsce poświęcony TNA Wrestling.

13693993954dde481a95f4b.jpg


  • Posty:  817
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  28.12.2009
  • Status:  Offline

Krótko mówiąc, w obecnych czasach X Dywizja to nic nadzwyczajnego i nie można na tym opierać federacji, tak jak pisze Damiandziki max mid card.

Tyle, że to w tej chwili nawet nie jest midcard. Btw. w USA istnieją w tej chwili dla "przeciętnego Amerykanina" tak naprawdę tylko WWE i TNA, czyli Mainstream. Myślisz, że normalnemu żywicielowi Maca - pomiędzy oglądaniem Jerry'ego Springera, a Jersey Shore - będzie się chciało ściągać/kupować na DVD gale niezależne tylko po to, by obejrzeć dobre walki? Ba, posunę się o krok dalej. Jestem pewien, że "przeciętny Amerykanin" może nie znać tak NAPRAWDĘ dobrych walk. I teraz wyobraź sobie jego reakcję na to, kiedy takową dostanie. "O ja pierdole, to było zajebiste, ja chcę więcej!"... no właśnie. Ale nie, lepiej w tym czasie raczyć nas Garettem Bischoffem i celebrytami pokroju Ronniego.

Pewnie znowu zostanę oskarżony o lizanie dupy Ericowi itp, ale ja po prostu lubię taki chaos w wrestlingu, kto się ze mną nie zgadza to może mi skoczyć na pędzel.

Po chuj się w takim razie wypowiadasz na forum? Bo wg mnie służy ono do powymieniania się poglądami i do podyskutowania. Dopuszczam do siebie możliwość, że mogę się mylić (w efekcie zmienię swoje zdanie, bo ktoś da radę mnie przekonać) - i vice versa. Za to z TAKIM jak Twoje nastawieniem, to Ty daleko nie zajedziesz. Przekonanie o swojej nieomylności może Ci się odbić czkawką.

Ten porządek, to poukładanie, ta przewidywalność, to były jedne z wielu powodów przez których nie oglądam obecnie WWE.

OK. Większość storyline'ów jest schematyczna. A teraz dostajesz raz na pół roku takie Nexus rozwalające cały ring, takiego Rocka jeżdżącego z góry na dół po Cenie, takiego Punka wytykającego publicznie to, co każdy fan chciałby wytknąć Vince'owi, taki five star na Money in the Bank CM'a z Jaśkiem... i staje się to automatycznie zajebiście ciekawe (bo jest INNE). W tym momencie storyline przekroczył pewne granice, ale (i tu zwróć uwagę, bo to dość ważna część) mimo to jest CAŁKOWICIE zrozumiały. W TNA nic nie jest zrozumiałe.

Dla mnie wrestling to wrestling, wszystko się może zdarzyć o każdej porze.

Akurat w WWE również "wszystko może się zdarzyć o każdej porze", tyle tylko, że te sytuacje są odpowiednio wyważone i nie zdarzają się co dwa tygodnie (bo wtedy dochodzimy do granicy absurdu). Spodziewałeś się ataku Nexus? Spodziewałeś się Rocka? Spodziewałeś się Punka wygłaszającego swój speech? Pomijam to, że z zasady nie oglądasz, krótko mówiąc, lepszego produktu (nie mówię, że McMahonlandia jest też jakaś bardzo zajebista, ale by przebić TNA naprawdę nie musi się ona jakoś bardzo starać). By było dobro - musi być i zło. By było fajnie - musi być do dupy. By było ciekawie - musi być nudno. By było zaskoczenie - musi być i statyczność. Co z tego, że w Dixielandzie storyline'y co dwa/trzy tygodnie co chwilę będą zmieniać całkowicie swój przebieg skoro dojdziemy w efekcie do sytuacji, że nic się z niego nie będzie dało zrozumieć, wszystko będzie chaosem, a początkowy face zostanie na końcu heelem, zaś początkowy heel - facem (czasami mam wrażenie, że tak się tam dzieje... zresztą wystarczy porównać pozycję większości zawodników sprzed roku i teraz - niektórzy zturnowali się i po kilka razy)?

Choć obecnie uważam że w ogóle główny pas powinno się bronić tylko na PPV, to nie zgodzę się z tym że jeśli już bronimy pas także na tygodniówkach, to pas może zmieniać właściciela tylko na PPV. Sorry, ale ja czegoś takiego nie chce, bo mnie to po jakimś czasie będzie nudzić, nieprzewidywalność to dla mnie świętość.

TNA nie jest nieprzewidywalne (a jeżeli jest, to zawsze dziwnym trafem okazuje się, że fani są niezadowoleni). TNA jest POPIERDOLONYM CHAOSEM, gdzie KOMPLETNIE NIC się nie trzyma kupy. Period.

Edytowane przez hadaszyszek

„The optimist thinks this is the best of all possible worlds. The pessimist fears it is true.” - J. Robert Oppenheimer

 

„W krainie ślepców jednooki jest królem.”

899277064ec56dc584330.jpg


  • Posty:  2 107
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  03.01.2005
  • Status:  Offline

TNA jest POPIERDOLONYM CHAOSEM, gdzie KOMPLETNIE NIC się nie trzyma kupy.

 

aż tak źle nie jest. Tracą jednak na właśnie głupiej nie tyle nieprzewidywalności co niesamowicie głupich posunięciach i stawianiu na nieodpowiednie osoby. Ostatnie miesiące dają nadzieje, ale bokiem wychodzi śpieszenie się ze wszystkim i NIEPRZEMYŚLANE wypowiedzi Hogana, oraz jego zakulisowe manewry.

 

Fani TNA to nie "WWE Universe"

 

Geniuszu myślisz że każdy fan TNA jest kumaty(smart, że wszystkie federacje ma obcykane i akurat wybrał TNA)? Ok, zakładamy że jest bo zawsze masz rację przecież. To teraz mi powiedz skąd mają zdobyć NOWYCH fanów? Nowych czyli nieskażonych innymi produktami, ludzi którzy w poszukiwaniu czegoś ciekawego pierwszy raz włączą iMPACT i przy nim zostaną? W skrócie ludzi którzy podbiją ratingi i zostaną z federacją.

 

 

Jak myślisz co zaciekawi przyopadkowego widza bardziej - gadka Garetta i Erickiem czy pokaz X-Division?

 

OCZEKUJE ODPOWIEDZI na to pytanie.

Bryan Alvarez: 'what the hell is CRIMSON, what that has got to do with Amazing RED?'

11779036984f6668615c651.jpg


  • Posty:  468
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  23.07.2008
  • Status:  Offline

Nie od dzisiaj wiadomo że mainstream jedzie nie tyle na walkach co różnego typu historyjkach, mądrzejszych czy głupszych ale historyjkach.

 

Skoro niby X Dywizja to lekarstwo na całe zło, no to dlaczego regularnie co tydzień walki Xów zbierają jedne z najniższych ratingów z całej gali?

TNA równie dobrze mogło by całkowicie wycofać X Dywizje i praktycznie nic by nie tracili poza szacunkiem grupki zapaleńców którzy wskoczyli by w ogień za X dywizją. Zresztą ja już od dawna jestem zwolennikiem zmiany nazwy tej dywizji, bo ta nazwa nic nie mówi. W WCW była dywizja cruiserweight i wszystko było jasne, każdy nawet kompletnie zielony fan wiedział o co chodzi, a tutaj TNA musi ciągle tłumaczyć fanom na czym w ogóle ta dywizja polega, kto może w niej walczyć a kto nie itp. Eric poprzez nałożenie limitu wagowego chciał jakby trochę zrobić tą dywizje bardziej zrozumiałą, ale na razie to niewiele dało.

 

Jak dla mnie to po pierwsze zmienić nazwę na jakąś normalną, zatrudnić wrestlerów dosłownie z całego świata, nawet z afryki i to tych bardziej barwnych, dać im co IMPACT 7-10 min i będzie git majonez.

http://total-nonstop-action.blogspot.com/ - Świat TNA!!!-Najlepszy Blog w Polsce poświęcony TNA Wrestling.

13693993954dde481a95f4b.jpg


  • Posty:  2 107
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  03.01.2005
  • Status:  Offline

dalej oczekuje na odpowiedź bo po prostu nie odpowiedziałeś na jasno postawione pytanie!

 

Myślisz że największym problemem świeżaka przed telewizorem jest nazwa danej dywizji?

Równie dobrze nazwa cruiserweight może być niezrozumiała dla gościa który pierwszy raz ogląda wrestling.

 

TNA równie dobrze mogło by całkowicie wycofać X Dywizje i praktycznie nic by nie tracili poza szacunkiem grupki zapaleńców którzy wskoczyli by w ogień za X dywizją

 

przed chwilą pisałeś że każdy fan TNA ogarnia takie rzeczy, widział już wszystko, a teraz piszesz grupka, zdecyduj się, bo w swoich wpisach brniesz w gówno.

 

Więc czekam dalej na jasno postawione pytanie i nie chce twoich wywodów na jakieś pierdoły czytać.

Bryan Alvarez: 'what the hell is CRIMSON, what that has got to do with Amazing RED?'

11779036984f6668615c651.jpg


  • Posty:  3 551
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  12.12.2006
  • Status:  Offline

Wizytówką każdej federacji, jest a przynajmniej powinna być dywizja heavyweight, jeśli tak nie jest, to z reguły dana federacja nie jest postrzegana przez fanów poważnie

No tak. Czyli Dragon Gate to cyrk, a legendarne Michinoku Pro (gdzie jest aż 1 heavyweighter) to pewnie już w ogóle wrestlingiem nazwać nie można.

14078636424fdfa1a4c8062.jpg


  • Posty:  817
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  28.12.2009
  • Status:  Offline

aż tak źle nie jest. Tracą jednak na właśnie głupiej nie tyle nieprzewidywalności co niesamowicie głupich posunięciach i stawianiu na nieodpowiednie osoby. Ostatnie miesiące dają nadzieje, ale bokiem wychodzi śpieszenie się ze wszystkim i NIEPRZEMYŚLANE wypowiedzi Hogana, oraz jego zakulisowe manewry.

Ok, może aż tak źle nie jest. Ale nie może być tak, że mając w rosterze tylu zawodników, TNA miesiąc w miesiąc wypełnia trzygodzinną kartę na PPV. Czasami i McMahon ma z tym problem, a ma do dyspozycji przecież dwa razy więcej czasu. TNA wyrażenie "walki z dupy" wywindowało na o wiele wyższy poziom - i to nie od wczoraj. Ostatnie PPV. Który pojedynek był promowany na tyle, by rzeczywiście mógł się bez szemrania kogokolwiek odbyć? Lecimy po kolei:

- TV Title? Ok, powiedzmy (pomijam już to jak to było promowane, bo wszelakie segmenty i walki wokół tego storyline'u były tak gówniane, że szkoda gadać).

- Tag Teamy? 1 (słownie: JEDEN) segment na zapleczu... tożto parodia.

- Walka X'ów była promowana, choć nie obyło się bez bodaj jednego (jak nie więcej) tygodnia przerwy (jak to zwykle bywa w TNA). Ogólnie - może się odbyć na PPV, ale emocji tu mniej-więcej tyle, co podczas oglądania rosnącej trawy.

- Daniels vs RVD - promocja była, ale tak jak wyżej - przerywana. Emocji za grosz.

- Crimson vs Morgan - JEDNO promo w ringu pomiędzy tą dwójką.

- Panie pomijam, bo nie oglądam.

- Steiner i Ray vs Anderson i Abyss... i tu mamy przykład KOMPLETNEJ walki z dupy. Na ostatnim Impactcie coś było, ale na Boga, to nie zasługuje na walkę na PPV. Typowy pojedynek na następną tygodniówkę, ale nic więcej.

- Hardy vs Jarrett - i tutaj rzeczywiście mogę się zgodzić. Pełnoprawnie ta walka mogła zagościć w karcie.

- I najśmieszniejsze. Main Event - AJ Styles vs Roode i stricte pomiędzy tą dwójką ZERO promocji. Dlaczego? Bo wszystko kręciło się wokół zdobyć i obron pasa na tygodniówkach (pojedynków Storma z Roodem, czyli idiotycznego przyśpieszania całego tego storyline'u).

Czyli podsumowując: JEDNA walka była promowana na tyle ciekawie, by mogła zagościć w karcie (Hardy vs Jarrett). Robbie E vs Eric Young, walka o pas X Division i ew. jeszcze RVD vs Daniels - z bólem w sercu, ale mogę jeszcze przełknąć. Reszta była wg mnie z dupy.

I żeby było śmieszniej - tak wygląda praktycznie każde PPV od TNA (wyjątkiem w tym roku było D-X... tyle tylko, że walki X'ów dostały wtedy promocję tylko dlatego, że nie było pojedynków o inne pasy na tej gali - pas WHC i bodaj TV Title był broniony dopiero na następnej tygodniówce).

 

Ja chcę tylko tego, by wszystko się zaczęło w końcu kleić i mieć ręce i nogi. Tyle, że z taką promocją jak teraz jest to nieosiągalne. I ja jestem już tym po prostu zmęczony.

Ostatnie miesiące dają nadzieje

Ja nadzieję ostatnim razem miałem przy wspomnianym Destination X. Tyle. Jakie wydarzenia z ostatnich miesięcy - poza tym PPV i promocją prowadzącą do niego - pozwalają Ci myśleć, że będzie lepiej? Okej, niby zmieniono kogoś "u władzy" (Prichard nadzoruje Russo), ale na razie niewiele z tego wynika.

 

[ Dodano: 2011-11-14, 23:31 ]

Nie od dzisiaj wiadomo że mainstream jedzie nie tyle na walkach co różnego typu historyjkach, mądrzejszych czy głupszych ale historyjkach.

 

Skoro niby X Dywizja to lekarstwo na całe zło, no to dlaczego regularnie co tydzień walki Xów zbierają jedne z najniższych ratingów z całej gali?

X Dywizja nie jest lekarstwem na całe zło, ale poświęcając jej odpowiednio więcej czasu (eliminując przy okazji takie gówna jak TV Title, Ronnie, Robbie E, Eric Young, TT Knockouts i wszystko to, co ewidentnie jest zbędne) i - co za tym idzie - promocji (tak, by normalny grubasek z USA mógł se przystępnie obejrzeć bardzo dobre walki), federacja zwiększy swój poziom. I zdobędzie przez to pewno więcej fanów.

 

Ale masz rację, nie można wszystkiego w MS opierać na cruiserach. A więc dlaczego, skoro mówisz, że "Mainstream jedzie na historyjkach" - w TNA są one tak nielogiczne, że aż żal dupę ściska? Ostatni, naprawdę dobry i przemyślany storyline w ME, to bodaj ten Kurta z Jarrettem. Give me a break!

Edytowane przez hadaszyszek

„The optimist thinks this is the best of all possible worlds. The pessimist fears it is true.” - J. Robert Oppenheimer

 

„W krainie ślepców jednooki jest królem.”

899277064ec56dc584330.jpg


  • Posty:  468
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  23.07.2008
  • Status:  Offline

Tak, uważam że jakaś tam historyjka bardziej wciąga fanów niż walki Xów, bo to wyraźnie wynika z ratingów.

 

Ludzie którzy kumają wrestling i widzieli nie jedną dobrą walkę, dla których X dywizja to po prostu normalka, a ludzie dla których X Dywizja to cały świat i tylko to się liczy to całkiem odmienne od siebie obozy. Ja się akurat zaliczam do tego pierwszego obozu, mnie X Dywizja jakoś wybitnie nie podnieca, bo widziałem dużo lepszych rzeczy.

 

Zakładając że spora część fanów, to po prosty fani wrestlingu, którzy oglądają, TNA i WWE i czasem ROH, czy CZW po prostu coś z tego kumają to na nich ta dywizja nie robi specjalnego wrażenia.

 

Dawniej wrestling się ludziom głownie kojarzył z Hoganem, Macho Manem, Ultimate Warriorem itp. Wszyscy wiemy jak ich walki wyglądały w porównaniu z tym co "kurduple"pokazywali w dywizji cruiser. I waśnie dlatego dywizja cruiser osiągnęła taki sukces. Dlatego też pisałem że Dywizja X nigdy takiego sukcesu nie osiągnie, bo to już było, bo w dzisiejszych czasach nie jest to już nic nadzwyczajnego, bo nawet z tego co słyszę to i w WWE można raz na jakiś czas obejrzeć dobrą walkę.

 

X Dywizja nie jest lekarstwem na całe zło, ale poświęcając jej odpowiednio więcej czasu (eliminując przy okazji takie gówna jak TV Title, Ronnie, Robbie E, Eric Young, TT Knockouts i wszystko to, co ewidentnie jest zbędne) i - co za tym idzie - promocji (tak, by normalny grubasek z USA mógł se przystępnie obejrzeć bardzo dobre walki), federacja zwiększy swój poziom. I zdobędzie przez to pewno więcej fanów.

 

A o czym ja cały czas pisze? Po prostu dać im te nawet 10 min na IMPACTcie niech się coś koło tego kręci i cześć.

http://total-nonstop-action.blogspot.com/ - Świat TNA!!!-Najlepszy Blog w Polsce poświęcony TNA Wrestling.

13693993954dde481a95f4b.jpg

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Polecana zawartość

    • WWE WrestleMania 41
      Spekulacje i dyskusje na temat największego wydarzenia wrestlingowego roku - WrestleManii 41!
        • Dzięki
      • 147 odpowiedzi
    • WWE RAW - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Zapraszamy do dzielenia się wrażeniami z Monday Night Raw na Netflix!

      W tym wątku użytkownicy forum dyskutują na temat czerwonego brandu od 2010 roku. Pozostaw swoją cegiełkę w temacie, zawierającym 17,9 tyś. odpowiedzi i 2,9 mln wyświetleń. :)
      • 18 039 odpowiedzi
    • New Japan Pro Wrestling - Dyskusja Ogólna
      Miejsce na ogólne dyskusje związane z New Japan Pro Wrestling.
      • 710 odpowiedzi
    • Kobiecy Pro Wrestling
      Ogólne dyskusje na temat pro wrestlingu w wykonaniu płci pięknej.
        • Lubię to
      • 107 odpowiedzi
    • TNA Wrestling - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Miejsce w dedykowane ogólnym dyskusjom na temat TNA/Impact Wrestling!

       

      Wczorajszy IMPACT właśnie się ściąga, więc opinia w późniejszym terminie
        • Lubię to
      • 9 352 odpowiedzi
    • AEW Saturday Collision - ogólne dyskusje i komentarze
      Miejsce gdzie możesz podzielić się wrażeniami z programu AEW Dynamtie!
        • Lubię to
      • 147 odpowiedzi
    • AEW Dynamite - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Miejsce gdzie możesz podzielić się wrażeniami z programu AEW Dynamtie!
      • 1 186 odpowiedzi
    • WWE SmackDown! - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Dziel się wrażeniami z Friday Night SmackDown!
      • 9 599 odpowiedzi
    • WWE NXT - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Dziel się wrażeniami z WWE NXT!
      • 4 893 odpowiedzi

  • Najnowsze posty

    • GGGGG9707
      Ja tam się bardzo cieszę że na tą galę trafia. SNME się ciężko ogląda przez przerwy reklamowe podczas walk a to i tak walka dwóch gości którzy nigdy nie powinni się znaleźć w walce o ten pas więc lepiej na gali gdzie i tak przerwy przerywają walkę niż na jakiejś porządnej gali
    • Giero
      Za nami ostatni epizod WWE Friday Night SmackDown przed Backlash 2025. Przedstawiamy podsumowanie najważniejszych informacji z tego show. Po raz pierwszy od czasu Elimination Chamber w telewizji pojawiła się Alexa Bliss. Była tajemniczą tag team partnerką mistrzyni US – Zeliny Vegi. I pokonały drużynę Chelsea Green i Piper Niven. Nia Jax z kolei została nową pretendentką do mistrzostwa kobiet, pokonując Jade Cargill. W kluczowych momentach Naomi zaatakowała Tiffany Stratton, która oglądała walkę przy ringu. A to rozkojarzyło Cargill. Axiom i Nathan Frazer zaliczyli najważniejsze dotychczas zwycięstwo w ich karierach. Pokonali mistrzów tag team – Street Profits w non-title matchu. Można zatem spodziewać się, że wkrótce Fraxiom zawalczą o tytuł. John Cena zamykał show, odnosząc się do jego sobotniej walki z Randym Ortonem. „Viper” ponownie zaskoczył mistrza WWE, wymierzając mu RKO. Skrót SmackDown
    • Kaczy316
      Szkoda, że to na SNME, ja bym dał na jakimś PLE, ringowo się zapowiada fajne starcie, chyba, że na takim MITB czy później szykują coś lepszego, a tak może być, jakiś Drew McIntyre czy coś?
    • Kowalski
      1. John Cena (c) 2. Becky Lynch 3. Gunther 4. Jacob Fatu (c) 5. Dominik Mysterio (c)
    • Attitude
      Nazwa gali: NJPW Best Of The Super Junior 32 - Dzień 1 Data: 10.05.2025 Federacja: New Japan Pro Wrestling Typ: Online Stream Lokalizacja: Chiba, Japan Arena: YohaS Arena Publiczność: 1.000 Format: Live Platforma: NJPWWorld.com Karta: Wyniki: Powiązane tematy: New Japan Pro Wrestling - dyskusja ogólna
×
×
  • Dodaj nową pozycję...