TNA Wrestling - dyskusje, spoilery, wrażenia

[N!KO]

Plusy:

* - Gala w Knoxville, Tennessee nie mogla sie nie rozpoczac od Storma. To jednak byl przedsmak tego, co nas czeka. Ponownie przeleje tu swoj zal, ze doszlo do czegos takiego na zwyklej tygodniowce. To jest material na Main Event PPV.

* - Kendrick zaczal fajnym promem, a Kash zamknal go slicznym uderzeniem.

 

Minusy:

* - Gunner niebezpiecznie polamal Kazariana. Nie pisze w tym kontekscie dlatego, ze wygladalo to groznie, ale dlatego, ze to moze sie skonczyc ich nudnym programem.

* - Nie jestem fanem takiego dzielenia na sklady przed walka na PPV. Starcie kobiet bylo zbedne, ale jest chyba malym zwiastunem zwyciestwa Pani Sky. Podobba sytuacja sie ma z niepotrzebna walka Crimson vs Joe

* - Najwiekszy minus gali - Stary, gowniany theme Jeffa wrocil... "Another Me" bylo bardzo dobre. Poza tym, zaluje, ze fani TNA tak szybko rozlozyli ramiona na widok Hardyego.

 

Inne:

* - Od Andersona i Raya oczekuje czegos wiecej. Segment nie sprawil, ze bardziej czekam na ich pojedynek. Wrecz przeciwnie - kompletnie mnie on nie interesuje. Mam nadzieje, ze zrehabilituja sie w przyszly czwartek.

* - Kolejne pozegnanie Hogana nie zachwycilo. Kiepsko zagrana koncowka przez Hulkstera - "ups, co ja powiedzialem"

[CM Styles]

Impact mi się nie podobał. Dopiero co go skończyłem ogladać, a już prawie nic nie pamiętam.

 

Gatka BM w hometown (prawie) Storma wypadła dobrze. Obaj mają mic skilla, tylko zaczyna mi przeszkadzać brak gimmicu Bobiego. James cały czas jest beer cowboy'em, a Bobby kanadyjczykiem? spełniającym swoje marzenia kanadyjczykiem? Ja nie wiem.

 

Kazarian vs Gunner

Walka sama nie była zła, ale nijaka. Jestem neutralnie nastawiony , bo nie wiem o co mogliby oprzeć ten feud ("złamanie ręki" nie kupuje tego w ich pierwszej walce). Zobaczymy jak się sytuacja dalej rozwinie.

 

Mimo, że lubie Andersona to jego feud z Bullym mnie nie grzeje. Na jakimś PPV (Hard Justice?) stworzyli całkiem dobry amerykański brawl, ale nie sądze by zrobili coś dobrego na Bound for Glory.

 

Knockouts przestały mnie już zupełnie obchodzić.

 

Całkiem niezły segment Ericiem i Jeffem. Obu lubie, zobaczymy jaki Hardemu wymyślą storyline. Na minus stary theme "Modest". "Another me" wymiatał, ale niestety pasuje tylko do Enigmy heel'a.

 

Samoa znowu przegrywa Zaczne chyba odliczać dni kiedy mu się skończy kontrakt z TNA. Mam nadzieję, że przejdzie potem do RoH albo WWE.

 

Booby (powinien mieć taki nickname i gimmic Jeśli wcześniej był piwem i mamoną, to dlaczego teraz nie może być nie cyckami?) vs Jamie

Walka dobra jak na tygodniówkę, ale mi się bardzie podobały poprzednie walki w 4tune.

Miałem nadzieję, że jak wejdzie Kurt to rąbnie Rooda i James wygra. W ten sposób, miej osób by wierzyło, że Kanadyjczyk zgarnie tytuł, a James by wszedł do ME. Mogło by to doprowadzić do serii walk BM o pas (zakładająć, że Robert wygrałby w Philadelphii), które na pewno urywały by jaja.

 

Hulk mnie średnio obchodzi. Na końcu bardzo źle zagrał twarzą, po bardzo głupim filmiku. Hulk rozmawia z Ericiem w kiblu gdzie jest zamieszczona kamera? Are you serious BROTHER?!

 

Impact słaby. Promują właściwie tylko walkę o pas i Icona z Hulkiem na BfG. O innych jakby zapomnieli. Po zdegradowaniu Russo mam nadzieję na poprawę jakości produktu

[marcel]

Plusy:

- Drogie TNA. Czas w końcu na dobre pożegnać się z kurnikiem. Każdy show w innej hali ogląda się świetnie, a ludzie żyją tym, co dzieje się w ringu.

- Storm na mikrofonie przyćmił swojego kolegę i stworzyli bardzo emocjonujący Main Event. O solową karierę obydwu jestem spokojny.

- Falls Count Anywhere oraz I Quit Match - bardzo dobry dobór stypulacji do tych walk. Nikt teraz nie powinien narzekać, że zobaczy kolejny singles match Danielsa ze Stylesem.

 

Minusy:

- Kiepski farewell Hogana. Poświęcili temu 11min, a powinni połowę tego, bo wiadome było, że to gra. Hogan słabo rozegrał końcowy wybuch gniewu.

- Powinni pozwolić Joe wyjść z twarzą ze starcia z Crimsonem. Nie dość, że nie ma szans na przerwanie streaku na BFG to jeszcze na tygodniówce przegrywa po rollupie

 

Inne:

- Atak Kurta na Storma może mieć swoje konsekwencje po BFG. Beer Hunter będzie narzekał, że był lepszy i pokonałby Roode’a, gdyby nie został zaatakowany.

[Thrawn4]

Plusy:

-Świetny otwierający segment(raz,że odmiana po wiecznych promach Immortal.Dwa,że był krótki,treściwy,i sensowny.I po trzecie pokazał,jak naprawdę do tej pory niewykorzystywani byli Storm i Roode.Roode jest lepszym "workerem",a Storm wg mnie ma lepsze mic skille.Każdy widzi to inaczej.Fakt pozostaje faktem,że obaj są świetni,i chciałbym zobaczyć w przyszłości ich feud o pas TNA)

-Kazarian wygrywa,ale Gunner tak naprawdę nic nie traci,bo przegrał przez DQ,choć właściwie wygrał walkę.Sama walka może i krótka,ale na plus(dzięki Kazowi)

-Video package Roode'a

-ME(interwencja Angle'a pod koniec walki skrzywdziła trochę moim zdaniem ten mecz,bo do tej pory wszystko było fajne i płynne.Pomimo jednak tego dobra walka,godna ME)

-stuff z Hoganem(Hogan taki heat na siebie nałożył,że każdy będzie chciał zapłacić,żeby Sting mu dupę skopał)

 

Minusy:

-przeciętny segment Andersona z Bullym(Anderson się jakoś zgubił z tymi swoimi promami.Dobrze,że Bully mu przerwał,bo tego się już słuchać nie dało)

-promo Kendricka(Ktoś zrozumiał,co on powiedział?Poważnie,potrzebuję tłumacza)

-walka Knockouts(Nudna,bez emocji.Bardziej mnie interesowało,czy Madison ma pod spódnicą majtki,bo mi się wydawało,że ich raczej tam nie ma.Dodajmy do tego overbooking-bez którego nie da się przeprowadzić walki,plus to,że Madison wygrała.......WHY?!Poza tym,walka o pas Knockouts jest chyba najsłabiej promowana na BfG,a w tydzień tego nie nadrobicie.Winter jako mistrzyni pojawiła się dopiero teraz.Żadnych segmentów ani nic.Powinni jej tutaj dać pina,żeby wyglądała solidnie.)

-Samoa Joe znowu jobbuje w fatalnym stylu(można się było spodziewać,że przegra z Crimsonem,ale np.wejście Morgana miałoby więcej sensu i coś by zrobiło dla obydwu,a tak to Joe wygląda coraz słabiej i słabiej i słabiej......)

 

Inne:

-segment z Hardym(wypadł dobrze,więc czemu daję w innych?A no dlatego,że teraz w zasadzie ma feud z Immortal,więc będzie to duży storyline.Czy kolesiowi,który nie tak dawno temu dał dupy na cały świat,daje się duży storyline?Nie.On sobie na to jeszcze nie zapracował.)

 

 

Czy wiecie,że BfG jest już za tydzień?Po tym,co dzisiaj widzałem,ja nie.Popatrzmy na kartę i jej budowę.Co tak naprawdę zostało dobrze zbudowane?Angle Vs Roode,Hogan Vs Sting(nie chcę tego oglądać,ale muszę przyznać,że dobrze to rozwiązali) i.......koniec.Słabe budowy mają panie,AJ i Daniels(btw. dajecie czas Hardy'emu,a nie daliście im czasu na segment,gdzie ogłoszą,że ich walką na BfG jest "I quit" match?!Poważnie?),Knockouts,Anderson i Ray.Kijową budowę ma Aries z Kendrickiem(gdzie był Aries w tym tygodniu?Czemu Kendrick ma walkę i zaczyna feud z Kashem?).Czy wiecie,że na BfG jest walka RVD z Lynnem full metal mayhem?!Ja nie.Kiedy ostatni raz obydwaj byli na tygodniówce?2 tygodnie temu jakoś?Nie liczcie,że same nazwiska wam sprzedadzą walkę.A jeżeli już tak to robicie,to czemu ta walka ma taką stypulację?Boże poratuj.Mam nadzieję,że w ostatnim tygodniu przed BfG coś zrobią i jako tako to wypadnie(wątpiłbym w to)

 

5\10

[Jeffrey Nero]

* - Najwiekszy minus gali - Stary, gowniany theme Jeffa wrocil... "Another Me" bylo bardzo dobre.

 

Zgadzam się z Toba "Another me" wymiatało idealnie pasowało do Jeffa, ale raczej heela. Już podczas powrotu w Alabamie wyszedł przy "Modest", więc wiadomo było, że będzie używał tego themu.

[fifka]

Plusy:

- Drogie TNA. Czas w końcu na dobre pożegnać się z kurnikiem. Każdy show w innej hali ogląda się świetnie, a ludzie żyją tym, co dzieje się w ringu.

również jestem za tym pomysłem, nawet kosztem spoilerów 3 tygodnie przed galą. impact ogląda się duuuużo lepiej gdy nie odbywa się w 'zone', a najlepiej by było jeszcze co tydzień gdzie indziej. wiem że to mało prawdopodobne ale ..

[Jeffrey Nero]

marcel_tna napisał/a:

Plusy:

- Drogie TNA. Czas w końcu na dobre pożegnać się z kurnikiem. Każdy show w innej hali ogląda się świetnie, a ludzie żyją tym, co dzieje się w ringu.

 

również jestem za tym pomysłem, nawet kosztem spoilerów 3 tygodnie przed galą. impact ogląda się duuuużo lepiej gdy nie odbywa się w 'zone', a najlepiej by było jeszcze co tydzień gdzie indziej. wiem że to mało prawdopodobne ale ..

 

Podzielam wasze zdanie. Klimat Imapctu po za Orlando jest kapitalny. Nawet wydaję mi się , że jest więcej ludzi niż na Smackdownie i zdecydowanie lepiej reagują na to co dzieje się podczas show.

[Ceglak]

A ja powiem tak: NAJBARDZIEJ SENSOWNY iMPACT! OD NIEPAMIĘTNYCH CZASÓW!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

 

praktycznie wszystko miało ręce i nogi, przyczepić się można, owszem do drobnych pierduł, ale zachowane zostało wszystko: podbudowa pod PPV, bardzo dobre walki jak na tygodniówkę, ba mało tego tag kobiet był IDEALNY pod względem ringowym - szybkie tagi heelów, face wchodzi, robi chwilę porządek, po czym znowu zostaje zgnojony.

 

nie tracono czasu na jakieś głupio śmieszne segmenty, Jeff zrobił swoje z Ericiem(piękne to było), Hogan w końcu dał się przekonać do walki i uważam że świetnie to wyszło! A to że może odejść uwierzyłby prawie każdy mark po tym jak puszczano mase filmików z nim podczas show i prowadzono różnego rodzaju wywiadziki na ten temat!

 

ZAJEBISTY iMPACT!

[aRo]

Na końcu bardzo źle zagrał twarzą, po bardzo głupim filmiku. Hulk rozmawia z Ericiem w kiblu gdzie jest zamieszczona kamera? Are you serious BROTHER?!

Dokładnie... Jak mogło się to komuś podobać? Cała ta sytuacja była durna. Hulk mówi o odejściu, nagle Sting pokazuje filmik z kibla, HH się sztucznie wkurza i niby przypadkiem wypowiada końcowe słowa. Dajcie spokój...

[Ceglak]

To nie mają być oscarowe kreacje, nie przesadzajcie. To wszystko ma prowadzić do jakiegoś celu.

 

A kamerę mógł równie dobrze trzymać niewidoczny karzeł zatrudniony przez Stinga. Nad czym wy się kurwa zastanawiacie podczas show? Nad tym jak się dostał do konkretnego pomieszczenia kamerzysta, czy nad samą sceną?????????????????

[Tupak]

Plusy:

- Początkowy segment bardzo mi się podobał. James Storm przy mikrofonie jest rewelacyjny i powinni mu go dawać praktycznie na każdym IW.

- Kazarian vs Gunner - nawet podobał mi sięten pojedynek, Kazarian wreszcie jest wykorzystywanny co mnie bardzo cieszy. Chętnie zobaczyłbym feud pomiędzy tą dwójką

- Walka KO była dużo lepsza niżna poprzednim IW. Na BfG Velvet Sky musi zdobyć pas

- Fajny segment z udziałem Jeff i Erica. Po BfG Hardy powinien już zacząć walczyć.

- Crimson vs Samoa Joe dobry pojedynek, mocno rozpisali w nim Samoe Joe, Crimson bardziej był obijany i na końcu wygrał ( niech TNA skupi się nad końcówkami walk )

- Bardzo dobry ME. Obaj panowie pokazali się z dobrej strony. Ciekawi mnie jedynie, dlaczego Angle pomógł Roodowi

- Ostatni segment również bardzo dobry. Sting pomimo małej roli wyszedł bardzo dobrze i mamy walkę Sting vs Hogan na BfG.

 

Ogólnie -5/6

[Bubba]

To nie mają być oscarowe kreacje, nie przesadzajcie. To wszystko ma prowadzić do jakiegoś celu.

 

A kamerę mógł równie dobrze trzymać niewidoczny karzeł zatrudniony przez Stinga. Nad czym wy się kurwa zastanawiacie podczas show? Nad tym jak się dostał do konkretnego pomieszczenia kamerzysta, czy nad samą sceną?????????????????

 

Nad sensem tego gówna które chcą nam wcisnąć. Nad sensem kolejnego shocking announcement które już tak spowszedniało że ma się tylko nadzieję że będzie to coś co naprawdę zrewolucjonizuje TNA. Nie ma co się rozwodzić nad Impact. Był wyjątkowo słaby a walki/nazwiska same się nie sprzedadzą. Ale gusta są różne i nie ma co z nimi dyskutować.

[pokrytyśniegiem]

Ten ostatni IMPACT z poza Orlando to jest to?

http://forum.attitude.pl/viewtopic.php?t=34285

 

Z góry dzięki za odpowiedz.

[Jeffrey Nero]

Ten ostatni IMPACT z poza Orlando to jest to?

http://forum.attitude.pl/viewtopic.php?t=34285

 

Nie.

To jest Impact z po za Orlando.

http://forum.attitude.pl/viewtopic.php?p=305444&sid=30c60045bc31e9187c24cedb3c53ed51#305444[/code]

[Ceglak]

Nad sensem tego gówna które chcą nam wcisnąć. Nad sensem kolejnego shocking announcement które już tak spowszedniało że ma się tylko nadzieję że będzie to coś co naprawdę zrewolucjonizuje TNA. Nie ma co się rozwodzić nad Impact. Był wyjątkowo słaby a walki/nazwiska same się nie sprzedadzą. Ale gusta są różne i nie ma co z nimi dyskutować.

 

fakt faktem, gówno nie tyle chcą wcisnąć, co już wcisnęli, więc trzeba docenić podbudowę, którą pod to robią, a ta była naprawdę w porządku.

 

czyli rozumiem że walki Jams/Bobby, kobitki, joe/crimson były do dupy, ogólnie szoł ssało. Rzeczywiście są gusta i guściki...