TNA Wrestling - dyskusje, spoilery, wrażenia

[falas2005]

Sebu - oglądasz Ty w ogóle Impacty? Finał BFG Series odbędzie się na No Surrender, gdzie najlepsza czwórka z tabeli zawalczy o pretendenta do WHC. Zwycięzca swoją szansę dostanie na Bound For Glory.

 

Do najbliższego PPV zostały 2 Impacty, czyli Joe z -10pkt. na koncie nie ma już jak wskoczyć do tej czwórki. Jego jedyną szansą jest wyeliminowanie tego, który wygra turniej (czyt. pewnie Crimson).

[Sebu]

Sebu - oglądasz Ty w ogóle Impacty? Finał BFG Series odbędzie się na No Surrender, gdzie najlepsza czwórka z tabeli zawalczy o pretendenta do WHC. Zwycięzca swoją szansę dostanie na Bound For Glory.

Ostatnich nie, dlatego nie miałem o tym pojęcia. W takim razie Joe nie ma praktycznie szans, chyba że - jak pisałem wyżej - zacznie wygryać na wszystkich HS, a Crimson, Gunner i spółka będą się podkładać wszystkim...

 

Nie mam żadnych problemów z przyznaniem, że Randal to obecnie nudny terminator. Jednocześnie zauważ, że nie zawsze nim był (dlatego widnieje w mojej rubryce po lewej) - w "zamierzchłych" czasach podłożył się na ER czyściutko Swaggerowi oraz (w wyniku paru stypulacji i być może zbiegów okoliczności) od WM'ki 26 do NoC 2010 nie wygrał ANI JEDNEGO PPV (dziwne jak się tak teraz o tym pomyśli, nie?)

Szczerze mówiąc, to do dzisiaj nie mogę uwierzyć jakim cudem podłożył się Swaggerowi, który miesiąc później obronił pas w pięciominutowej walce, po dykswalifikacji i solidnym "obiciu" po pojedynku.

[falas2005]

Czytaj ze zrozumieniem co piszę Na No Surrender o pretendenta zawalczy pierwsza czwórka z tabeli czyli Crimson może mieć i 200 pkt. a i tak mu to nic nie da, bo dopiero jak wygra finał na najbliższym PPV to dostanie title shota na BFG.

 

Żeby Joe walczył o pretendenta to musiałby być co najmniej 4 w tabeli, a na to nie ma praktycznie żadnych szans.

[Sebu]

Czytaj ze zrozumieniem co piszę Na No Surrender o pretendenta zawalczy pierwsza czwórka z tabeli czyli Crimson może mieć i 200 pkt. a i tak mu to nic nie da, bo dopiero jak wygra finał na najbliższym PPV to dostanie title shota na BFG.

 

Żeby Joe walczył o pretendenta to musiałby być co najmniej 4 w tabeli, a na to nie ma praktycznie żadnych szans.

 

Przecież wiem, dlatego napisałem, ze Crimson, Gunner (chociaż z tego co widzę to znajduję się on za pierwszą czwórką, nie powiem - jestem zaskoczony ) i spółka musieliby zacząć przegrwać wszystko.

[falas2005]

Nie mogą przegrywać, bo wtedy nabijaliby pkt. tym co są przed Joe. Jedyna szansa to taka, że Samoa na dwóch Impactach zgarnie 20 pkt, na HS też 20, a któryś z miejsca 2-4(Crimsona nikt już nie ruszy z 1) przegra przez DQ i straci 10 pkt.

 

Krótko mówiąc za dużo kombinacji. Tak jak już mówiłem. Jeżeli Joe ma walczyć o pas z Angle to musiałby "zniszczyć" tego co wygra title shota na No Surrender. Ale z drugiej strony, zakładam że będzie to Crimson więc to nielogiczne. Po co by go tak promowali, a ostatecznie zabrali mu szansę walki o pas na BFG na rzecz Samoańczyka.

[ujko]

Na ostatnim Impact komentatorzy mówili, że BfG Series zamknie się już na najbliższej tygodniówce, tzn. już za tydzień poznamy czwórkę, która zawalczy na No Surrender w dwóch singles matchach, a title shota zdobędzie ten, który po tych pojedynkach będzie miał najwięcej punktów uzbieranych.

[Naseem Achmedov]

Joe sobie już odpuścił BfG Series, teraz będzie wszystkich "zachodził od tyłu" . Przecież na house shows też nie walczy. Jako że został heelem, to prawdopodobieństwo walki z helowatym Kurtem jest bardzo małe. Żeby chociaż rzucił się na Angle'a na IW a tu nic. Będzie klepał faceowatych midcarderów na IW i tyle

[Ghostwriter]

Są, Ghost. Sęk w tym, że np taki - zajebisty majkowo - Christopher Daniels, już chyba do końca życia nie wyjdzie z cienia AJ Styles'a i będzie dożywotnio mu jobował w ważnych (PPV's) walkach. Facet spokojnie ma mic skillsy na miarę main eventera, tylko TNA z nich nie korzysta, a sama postać Fallen Angel'a to obecnie popłuczyny tego co było, kiedy Chris był promowany na kozackiego X-Division Champa.

Poza tym - mamy z "młodzieży" chociażby Pope'a, którego TNA od dłuższego czasu olewa zimnym moczem. Dalej w odwodzie jest chociażby Bully Ray czy Anderson...

 

To było pytanie retoryczne, które miało wzmocnić tezę wysnutą przeze mnie w poście, że wiekowi wrestlerzy jak Flair i Hogan zwracają uwagę swoimi speechami, a reszta przy nich gaśnie. W tym chociażby zawodnicy kierowani w stronę main eventu.

 

Ja bym dorzucił do wymienionych przez ciebie jeszcze dobrze zapowiadającego się Ariesa. Chociaż on ostatnimi czasy dostawał czas przy majku i wykorzystywał ten czas całkiem, całkiem.

 

Popełniasz jednak błąd stawiając tutaj jako przeciwwagę kogoś tej mikrofonowej klasy jak Flair (i nie chodzi o lata doświadczenia w biznesie, ale o kurwa czysty TALENT i naturalność), bo wg mnie - Ric'owi, nawet dzisiaj, 99% mainstream'owego rosteru (TNA i WWE) - z Andersonem i Miz'em na czele - mogłoby buty czyścić.

 

No właśnie nie chciałem w temacie o TNA podawać przykładów z konkurencyjnej federacji. Ale skoro już zacząłeś... Samobójem byłoby porównywanie Miza z Flairem (jako przykład kogoś, kto może z nim konkurować) ale śmiem twierdzić, że w WWE mic skille Miza były i są wykorzystywane w niemal 100% podczas gdy w TNA chociażby wymieniony przez ciebie Daniels błąka się z AJ Stylesem w środku karty i federacja Dixie znowu funduje nam - jak to zauważyli inni forumowicze - odgrzewany kotlet. Co do Andersona to ja akurat fanem jego speechy nie jestem - chociaż zdaję sobie sprawę, że może się wydawać to dziwne dla wielu forumowiczów i w ogóle fanów wrestlingu. Przed dalszymi porównaniami TNA z WWE się powstrzymam, bo wiem, ze może to wywołać niepotrzebny dym. Dodam tylko, że przykłady na poparcie swojej tezy wziąłeś wygodne, bo dobrze wiesz, że są wrestlerzy, którzy przy majku są lepsi niż Miz i Anderson.

 

P.S. Ric odkąd sięgam pamięcią - kopał dupsko na majku

 

Ja na czuja też myślę, że tak było. Nie chciałem jednak pisać o tym skoro nie wiem na 100 procent. Zaraz ktoś ogarnięty mógłby wrzucić jakiś speech z youtube, np. z jego początków w AWA, gdzie jakaś gadka mu nie poszła, gdzie się jąkał albo coś w tym stylu.

[Ceglak]

Ric podobno od zawsze miał talent do mikrofonu, jedynym jego problemem była tusza. W pierwszych kariery latach musiał zrzucić wiele kilogramów, by wszystko mogło w końcu ruszyć ku gwiazdom.

 

 

 

Flair nie musi walczyć dla pieniędzy

 

sam sobie na to odpowiesz czy znowu chcesz zebrac pare pocisków?

[Icon]

Ric podobno od zawsze miał talent do mikrofonu, jedynym jego problemem była tusza. W pierwszych kariery latach musiał zrzucić wiele kilogramów, by wszystko mogło w końcu ruszyć ku gwiazdom.

 

Uzupełniając nieco wypowiedz Ceglaka trzeba dodać też o poważnym wypadku Rica, w wyniku którego Rick musiał zmienić swój styl.

Tak pokrótce powstał gimmick "Nature Boya", bo co by nie mówić, wszelkie "spicze" Dicka zawiązują się w tym gimmicku.

[pokrytyśniegiem]

 

Kolejne 2 będą nadawane z Huntsville Alabama.

Wiadomo coś jak idzie sprzedaż biletów?

[falas2005]

 

Kolejne 2 będą nadawane z Huntsville Alabama.

Wiadomo coś jak idzie sprzedaż biletów?

 

Dwa najbliższe odcinki już zostały nagrane.

 

Tutaj masz foto z tapingu http://a.yfrog.com/img610/5742/6lwoa.jpg

[Icon]

Tutaj masz foto z tapingu http://a.yfrog.com/img610/5742/6lwoa.jpg

 

Sądząc po tym foto, oraz filmiku z proma Ćpuna wygląda, że show będzie naprawdę fajna.

Liczę, że będzie znacznie lepsze niż to z powrotu Icona.

Trudno będzie doczekać do piątku

[-Raven-]

Ja bym dorzucił do wymienionych przez ciebie jeszcze dobrze zapowiadającego się Ariesa. Chociaż on ostatnimi czasy dostawał czas przy majku i wykorzystywał ten czas całkiem, całkiem.

 

Aries jak najbardziej. Austin już w Indys pokazał, że jest niesamowitym, majkowym nawijaczem i - jak dla mnie - było niemal pewne, że sprawdzi się pod tym względem (tak samo, jak stawiam na to samo w kwestii Chrisa Hero) także w main streamie.

 

wiekowi wrestlerzy jak Flair i Hogan zwracają uwagę swoimi speechami, a reszta przy nich gaśnie. W tym chociażby zawodnicy kierowani w stronę main eventu.

 

Tak jak pisałem Ci na PW, tu problemem jest to, że najważniejsze rzeczy dzieją się dookoła weteranów (którzy notabene są cały czas zajebiści przy micu), tak więc siłą rzeczy to oni dostają możliwość (czas antenowy) wykazania się na mikrofonie, a przez to tego czasu nie starcza dla takich zawodników, którzy w tej materii mogliby zabłysnąć, jak np. Fallen Angel czy Pope.

 

Dodam tylko, że przykłady na poparcie swojej tezy wziąłeś wygodne, bo dobrze wiesz, że są wrestlerzy, którzy przy majku są lepsi niż Miz i Anderson.

 

Przykłady takie wybrałem świadomie, bo wierz mi, że gdybyś tu zmontował ankietę wśród Forumowiczów na najlepszego mówcę w WWE i TNA, to Anderson i Miz uznani zostaliby za ŚCISŁĄ czołówkę w tej kwestii. Mogę się o to założyć.

 

bo dobrze wiesz, że są wrestlerzy, którzy przy majku są lepsi niż Miz i Anderson.

 

Dlatego też napisałem, ze Ric wciąga nosem 99% a nie 100% rosterów WWE i TNA pod kątem majka. Ale - jakby to powiedział ADR - Ty już to wiesz

[Ghostwriter]

Tak jak pisałem Ci na PW, tu problemem jest to, że najważniejsze rzeczy dzieją się dookoła weteranów (którzy notabene są cały czas zajebiści przy micu), tak więc siłą rzeczy to oni dostają możliwość (czas antenowy) wykazania się na mikrofonie, a przez to tego czasu nie starcza dla takich zawodników, którzy w tej materii mogliby zabłysnąć, jak np. Fallen Angel czy Pope.

 

Generalnie o to mi właśnie chodziło, gdy pisałem pierwszy post o ostatnim Impact’cie. Ja zdaję sobie sprawę, że są tacy zawodnicy i widzę, że ich potencjał jest niejako marnowany (kwestia marnowania potencjału wrestlerów to oczywiście nie tylko problem w TNA!). Trochę to dziwne zważywszy, że chociażby przywoływany przez ciebie Daniels ma wszelkie warunki, żeby odgrywać w tej federacji pierwsze skrzypce. A też młodzieniaszkiem nie jest podczas, gdy czas ucieka.

 

Ja uważam, że TNA powinno zaryzykować i dziadków zepchnąć na dalszy plan. Oni powinni robić za ciekawostki, a nie za twarze federacji. Ile można ciągnąć na pomarszczonych legendach? To jest rozwiązanie na krótką metę, prowadzi do dupy, a nie na wyżyny. Tutaj jest co prawda ten argument, że młodzi promują się u boku legend. Ale to też trzeba umiejętnie robić, a moim skromnym zdaniem - w federacji Dixie robione jest to bez ładu i składu. Skutek jest taki, że aktywni wrestlerzy pozostają w cieniu staruszków.

 

Przykłady takie wybrałem świadomie, bo wierz mi, że gdybyś tu zmontował ankietę wśród Forumowiczów na najlepszego mówcę w WWE i TNA, to Anderson i Miz uznani zostaliby za ŚCISŁĄ czołówkę w tej kwestii. Mogę się o to założyć.

 

Sondaż sondażem, ale założę się, że gdybyś TY miał głosować to jednak postawiłbyś na CM Punka w WWE i Bully Raya w TNA (nie wiem jak z Rayem ale z Punkiem to na pewno trafiłem). Ja ci zarzucałem, że wybrałeś te przykłady chytrze (bo Miz i Anderson to może czołówka ale są lepsi przy micu od nich), żeby poprzeć swoją tezę. Ale skoro twierdzisz, że jest inaczej - to oczywiście wierzę ci w zupełności.