TNA Wrestling - dyskusje, spoilery, wrażenia

[fifka]

ODB jest kobietą i jeśli chodzi o kobiecość to dla mnie jest ohydna, po prostu odpycha. Jej umiejętności wrestlerskich oczywiście nie podważam i nie mam nic przeciwko ODB na Impact'ach.

 

Wygląda na to że Matt mimo zawieszenia raczej nie przejmuje się tym i nie śpieszy mu się do ringu. Pewnie jest w jakiś sposób opłacany a TNA go raczej nie zwolni bo to przecież Matt Hardy. Smutne ..

[Icon]

IW zaliczone.

Oj podobało się

Więc na +

* Każdy segment z Icon 'em (+ meksykańskie wstawki JJ w jednym z nich )

* Solidna walka RVD vs Gunner, ale wynik nie po mojej myśli bo kibicowałem Gunnerowi ( ale to bardziej wina antypatii względem "samozwańczego ekstra ligowca" )

* pomysł na zakończenie Ultimate X

* Aries - za całokształt

* o dziwo walka Raya z Crimson mi akurat siadło, a to ze względu na to, że pokazała nam, że brata Reda nie można lekceważyć nawet przez jedną sekundę

* wieści z HS = Roode idzie w górę w BfG cośtam

 

 

na -

* nudził mnie segment 4 pań ( chyba przez to, że nie przewijam gal - oglądam całe - a już chciałem ME )

 

z nieczystym sumieniem ( czyli takim jakie mam zawsze ) mogę wystawić ocenę pokroju 8/10

 

Shelley wymienił go jako tego, który budował dywizję X, a pominął swojego kolegę Sabina

- Szykuje się konflikt w szeregach Immortal, bo to już druga sytuacja, w której Bully'emu i Andersonowi nie jest po drodze. Żeby nie daj Boże nie zrobili z Raya face'a.

 

1.Może planują rozdzielić MCMG i to już jest zaczątek pod ewentualny feud.

2. Bardzo liczyłem na to, że Anderosn dołączył tylko po to aby zniszczyć IMMORTAL od środka, może coś z tego będzie.

 

Czemu Hebner wyrzuca bez powodu Angelinę i Tessmacher?

 

Nie wiem jak Ty, ale Ja lubię mieć porządek na miejscu pracy.

 

I 3 słowa na temat ODB: Jestem na TAK.

[Jeffrey Nero]

1.Może planują rozdzielić MCMG i to już jest zaczątek pod ewentualny feud.

 

Obyś się mylił bo to jeden z najlepszych tagów. A po odejściu braci Bucksów, kontuzji Neala oraz możliwym rozpadzie Beer Money tak świetna jeszcze nie dawno dywizja tag zaczynam nam powoli upadać. Stworzyli Mexican Americe co jest słabym tworem oraz przywrócili do życia British Invasion bo nie mają za bardzo komu dać pretendenta do pasów tag, więc oby MCMG po powrocie Sabina się nie rozpadło.

[Ghostwriter]

Gadka Hogana z Kurtem była przyzwoita. Zwłaszcza heelowy Hulk był dość ciekawy.

 

Później był wypełniacz RVD i Gunnera, o którym nie wiem za bardzo co napisać poza tym, że obejrzałem i było ok.

 

Spodobał mi się segment, który nastąpił zaraz po tej walce. Ładnie ciągnięta jest ta utarczka Mr. Andersona z Bully Rayem. Zabawny był fragment zgłaszania na ochotnika i tekst „To może niech Karen walczy z Kurtem” (cytuję z pamięci). Później wszedł Sting, który - jak już wcześniej wspominałem - w ogóle mnie nie przekonuje z tym gimmickiem. Wcześniej jego „gra” kojarzyła mi się z Jokerami. Teraz Borden poszedł w stronę Jima Carreya. Jak dla mnie - bez względu na to kogo próbuje naśladować - jest ciężkostrawny.

 

Też lubię Ariesa i też twierdzę, że ma chłop charyzmę. I zgadzam się z głosami, że mógłby pomachać szabelkę nie tylko w X Dywizji. Segment na plus. Ale Kendricka bronić nie będę.

 

Bully Ray vs Crimson. Chyba nie błysnę jak napiszę, że wynik był do przewidzenia. Podobnie jak z RVD i Gunnerem - mogę odhaczyć, że walkę obejrzałem… no może była nieco ciekawsze niż RVD vs Gunner. Ale to głównie ze względu, że walczyli dwaj ciekawiej prowadzeni zawodnicy.

 

Walka Kendricka z Abyssem podobała mi się. Trochę popsułem sobie zabawę, bo poznałem spojlery. Ciekawy był pomysł z tym finiszem, w którym niejako Abyss „pomógł” zerwać pas Kendrickowi.

 

Main event Kurt Angle vs Mr. Anderson spodobał mi się ze względu na zakończenie i zawiązanie (najwyraźniej) feudu między Bully Rayem i Andesonem. Ma ta historia potencjał. Faceturn Andersona? Można gdybać…

 

Panie przewinąłem.

[RR]

Zwłaszcza heelowy Hulk był dość ciekawy.

tylko dość ciekawy? W końcu ktoś wywalił prawdę na temat złotego medalu Kurta and it's damm truth.

Boje się o main event TNA...ciągnie go mój starszawy idol w przedziwnym gimmicku, który w ringu dużo już chyba nie pokaże nam. Jako robiący przykusy heelowskiej stajni może być niezły, lecz jest to mistrz wagi ciężkiej.

A i chyba po tej prześmiesznej porażce Abyssa porzuci in chyba te wyczyny w dywizji, gdzie takie drewno nie powinno mieć wstępu!.

[Xtreme Sky]

Zauważyliście jak Immortal ostatnio za wszystko obwiniają Abyssa ? Dla mnie to jest podstawa do Face Turnu.

[Sebu]

Abyss jako heel jest nie do zniesienia. Nie strasz ludzi i nie wróż mu jeszce face-turnu, bo się z znów w pierścienie bawić zacznie.

[Vercyn]

Oto stan rywalizacji BfG Series na 1 sierpnia, po live eventach w czwartek, piątek i sobotę.

1 Crimson 38 pts

2 James Storm 33 pts

3 RVD 28 pts

3 Gunner 28 pts

3 Bully Ray 28 pts

3 Bobby Roode 28 pts

4 Matt Morgan 24pts *INJURED*

5 Devon 21 pts

6 AJ Styles 21 pts

7 Scott Steiner 14 pts

8 The Pope 7 pts

9 Samoa Joe 0 pts

 

Live event w czwartek:

Pope pinned Samoa Joe (Pope +7)

Beer Money beat Bully Ray & Gunner (Storm +7)

 

Live event w piątek:

Bully Ray beat Pope and Gunner in 3 Way (Bully Ray +7)

 

Live event w sobotę:

James Storm beat The Pope via countout (Storm +3)

Bobby Roode won a 4way over Samoa Joe, Gunner and Devon (Roode +7)

AJ Styles pinned Bully Ray (Styles +7)

[Wojtax]

Abyss jako heel jest nie do zniesienia. Nie strasz ludzi i nie wróż mu jeszce face-turnu, bo się z znów w pierścienie bawić zacznie.

 

Teraz Abyss jest średni ale kiedyś jako monster-heel był świetny, a jak jego menadżerem był James Mitchell było jeszcze lepiej.

[qwerte]

Mentosvv, $3,95 za miesiąc.

[N!KO]

Plusy:

* - Klotnie Andersona i Raya wewnatrz Immortal maja same pozytywy. Przede wszystkim sa zabawne i moga prowadzic do jakiegos rozpadu stajni

 

Minusy:

* - Devon wygrywa ze Stylesem. To powinna byc definicja kiepsiego bookingu. Jesli program czarnoskorego "brata" i Papieza nie skonczy sie czyms wyjatkowym (a wszystko na to wskazuje), to okaze sie jedna z wiekszych strat czasu w tym wrestlingowym roku. Nawet Dinero nie dostaje mikrofonu z okazji tego storyline'u

 

Inne:

* - Storm doznal jakiejs kontuzji podczas poczatkowego brawlu, ale wydaje sie to wszystko ustawione. Ciekaw jestem do czego to prowadzi, bo nie sadze by stracili pasy na rzecz Meksykancow na PPV

* - Samoa Joe skonczy ta rywalizacje z minusem na koncie. Wszystko jest storylinem, wiec nie mamy co sie obawiac. Szkoda, ze to bedzie juz jakies dziesiate odrodzenie Samoanczyka...

[marcel]

Ciężko mi coś pozytywnego napisać o nowym odcinku. Mimo, że walki i proma były na dobrym poziomie to boli fakt, że to wszystko dzieje się na tygodniówce. Myślałem, że Bischoff z Hoganem już zaczęli ogarniać, ale debilne decyzje wciąż mają miejsce. Robią na tygodniówce cztery walki w stypulacjach i to przed rzekomo hardcorową galą, na której zobaczymy same singles matche. Szczyt debilizmu.

 

Na plus nowa koszulka Storma "Łowca piwa".

Jeśli Anderson ma zniszczyć Immortal od środka i nazwanie go "Asshole" jest powrotem do niedawnego gimmicku to jestem za.

[Adrian!]

Anderson dostawał cheer, gdy wyzywał się z Bullym Rayem, nazwał nawet Kurta Angle najlepszym wrestlerem jaki stał kiedykolwiek w ringu TNA, więc mam nadzieje na to, że tak jak piszecie, postanowi doprowadzić do rozpadu Nieśmiertelnych i przejdzie face turn (już taki na dłużej), bo jako tego dobrego Kena ogląda mi się 100 razy lepiej niż tego złego, który mnie irytuje.

 

Wydaje mi się, że Beer Money przez tą kontuzje Storma straci pasy, a wizja Mexican America jako championów mnie przeraża. Nie trawię ich.

[Jeffrey Nero]

Po raz pierwszy od nie pamiętam kiedy na Impact Wrestling nie było ani Hogana ani Bischoffa, ale jak zwykle Immortal otwierają Imapct mogliby to zmienić.

 

Sting podczas podpisywania kontraktu tylko z wyglądu przypominał jokera nie mówił już jak na poprzednich Impactach.

[RR]

Wydaje mi się, że Beer Money przez tą kontuzje Storma straci pasy, a wizja Mexican America jako championów mnie przeraża. Nie trawię ich.

Jest to nieudana kopia LAX z charyzmatycznym Konanem i świetnym ringowo Homicidem. A tutaj jedyne spoiwo jest wielkie, silne i niebezpieczne i dobrze że dostaje indywidualny push pokonując członka Beer Money.

AAa..czy nastąpi to odrodzenie Joe z Samoa? No ten były symbol dywizji X jobbuje, jest zdyskwalifikowany, dostał dodatkowej fałdy na cielsku i jak tam dalej pójdzie, to skończy jak Amazing Red (wiem, może przesadziłem)

I o co chodzi Danielsowi że tak lata za Ajem? CHce reaktywacji tagteamu czy szykuje się jakiś głęboko emocjonalny storyline?

I cud, że przereklamowany Crinson nie dostał 7 punkcików, tylko Whole Fuckin Show!

Tak na marginesie, przyznam, że pomimo iż staram się oglądać produkty TNA na bieżąco, to nie kminie tego pushu dla ,,brata Reda". Może mi to ktoś wytłumaczy, nawet w prywatnej wiadomości ?

Edytowane 5 Sierpnia 2011 przez RR