TNA Wrestling - dyskusje, spoilery, wrażenia

[Arthur Credible]

Ja akurat należę do tych ludzi którzy wolą Crimsona niż Gunnera. Zupełnie nie mogę się zgodzić z tym że Gunner jest lepszy w ringu od Crimsona, dla mnie to jest jakaś zupełna niedorzeczność. Crimson już niejednokrotnie pokazał że potrafi zrobić fajny pojedynek, jest szybki, dynamiczny i zwinny. Według mnie bardziej wtajemniczony technicznie od Gunnera, który na dobra sprawę jedyne co ma ciekawego do pokazania w ringu to finisher. Druga sprawa to to że Crimson ma dużo ciekawszy gimmick, ja już gdzieś pisałem że gdyby Gunner obciął włosy i trochę przygolił brodę coś na styl Ariesa to wyglądał by dużo bardziej efektownie. Dla mnie to że Crimson jest dużo bardziej perspektywicznym wrestlerem niż Gunner to oczywista oczywistość.

[Icon]

  Ceglak napisał(a):

I nie chce tu hejtować Crimsona, chłopak jest spoko, rozwija się i oby tak dalej, ale nie rozumiem jak można zjechać Gunnera i jednocześnie pochwalić Crimsona.

 

Może to wina prowadzenia obu panów.

 

Crimson zaczął z Grubego "C" to fakt, ale nie został od razu rzucony do ME.

Gunner z popychadła, które straciło pas z Eric 'iem Y. nagle wskoczył niemalże do ME ( chęć walki o pas z ówczesnym mistrzem Andersonem, etc ).

[marcel]

  ArthurWF napisał(a):

ja już gdzieś pisałem że gdyby Gunner obciął włosy i trochę przygolił brodę coś na styl Ariesa to wyglądał by dużo bardziej efektownie.

 

Takie zdjęcie widnieje na jego profilu na wiki. -> http://en.wikipedia.org/wiki/File:Anarchy_Champion_Phill_Shatter.jpg Sami oceńcie, z którym wyglądem prezentuje się lepiej. Dla mnie obecnie wygląda korzystniej, niczym psychol. Każdy ma w pamięci Gunnera jako ochroniarza i to działa na jego niekorzyść, bo w przeciągu roku od bycia jobberem w Immortal przypiął w krótkim czasie Stinga, Andersona i Stylesa. Powinni go pushować stopniowo, a nie od razu z grubej rury. Dać mu na początek powygrywać z Mid Carderami, żeby go uwiarygodnić. Dobrze wypadł na ostatnim IW, kiedy nie przestraszył się, jak Bully Ray i chciał się lać z czterema gośćmi.

Z Crimsonem robią taki błąd, że wchodzi do ringu, robi swoje i wychodzi. Nie dają mu żadnych prom, a zapowiadając nadejście "They" wypadał nieźle. Dużo lepiej u niego z mic skillami niż u Goldberga, na którego jest kreowany (Bill umiał powiedzieć tylko "you're next"). Powinni dać mu w końcu mikrofon. Na dzień dzisiejszy Crimson > Gunner.

[Ceglak]

czyli mniej wiecej rozbija sie o to ze zaczal od bycia ochroniarzem, niech no ja na szybko podam paru gosci co zaczelo kariere od bycia "ocharniaczem" albo "popychlem."

- Kevin Nash,

- DDP,

- Road Dog,

- i dość skrajny, kim był Morgan na początku swojej drogi w TNA jak nie ochroniarzem Jimbo.

 

 

 

A co do skillów Crimsona, w walce na ppv z Joe, ten drugi chyba w pewnym momencie mial dosc skillow Crimsona i zaczal go dosc mocno okladac, co dobrze widac jak sie czlowiek przyjrzy, a Crimson w pokorze to przyjal, wiec chyba wiedzial ze cos odj.bal.

[Icon]

  marcel_tna napisał(a):

 

Takie zdjęcie widnieje na jego profilu na wiki. -> http://en.wikipedia.org/wiki/File:Anarchy_Champion_Phill_Shatter.jpg

 

Z mordki wygląda trochę jak Nash jak był młody.

 

A wracając do ostatniego IW, ciekawe co ma oznaczać dołączenie Kurta do "cyrkowców".

[Schoop]

  mao napisał(a):

  marcel_tna napisał(a):

A wracając do ostatniego IW, ciekawe co ma oznaczać dołączenie Kurta do "cyrkowców".

 

Chyba nie trzeba być nadto bystrym, by dojść do wniosku, że chodzi o przerwanie hegemonii Immortal...

 

 

Wygaśnie...

 

 

Z tego co mi się wydaje to dołączenie miało na celu ukaranie Andersona za zachowanie tydzień wcześniej, co Kurt w swoim promie obiecał zresztą. Jeśli się mylę niech mnie ktoś poprawi.

[Icon]

  mao napisał(a):

  marcel_tna napisał(a):

A wracając do ostatniego IW, ciekawe co ma oznaczać dołączenie Kurta do "cyrkowców".

 

Chyba nie trzeba być nadto bystrym, by dojść do wniosku, że chodzi o przerwanie hegemonii Immortal...

 

Chyba nie trzeba być nadto bystrym aby zauważyć, że Kurt jest przeciwko nim, od kiedy powstało to, pożal się boże GTW.

 

btw. jakiej hegemoni ?

banda joberów przeistoczyła się w bandę emerytów. ot co.

[pablo modjo]

  Icon napisał(a):

 

A wracając do ostatniego IW, ciekawe co ma oznaczać dołączenie Kurta do "cyrkowców".

 

E tam, jakie dołączenie? Po prostu przebrał się za jak ich nazywasz cyrkowców. Dla zmyły. Klasyczna zagrywka.

[Naseem Achmedov]

  pablo modjo napisał(a):

Dla zmyły. Klasyczna zagrywka.

 

Dokładnie - wzorcowe zachowanie typu: walczymy z heelami ich metodami.

A poza tym Kurt wybrał sam sobie przeciwnika na PPV! Proste. Choć znając kreatywnych to pewnie Immortal się wpieprzy...

 

Nie podoba mi się teraz Bully Ray - taki badass, a zachowuje się jak tchórzliwy cwaniak... Gunner przynajmniej nie jest taką cipką, choć nie jestem do końca pewien czy push jest dobrze inwestowany. Być może potrzebujemy jakiegoś trade marku (po polsku nie znajduję słowa ) z jego strony, coś więcej niż gryzienie pasa. Może jakiś quote, poszerzony moveset a może dobry angle...

 

Crimsona lubię, choć faktycznie powinien więcej gadać...

[Stylu]

Jakby nie patrzeć takie zachowanie Raya jest zgodne z jego gimmick'iem, który jak wnioskuje polega na tym iż jest mocny w gębie a jak przyjdzie co do czego to właśnie wychodzi na taką cipkę. Tak samo było przecież, z poprzednim IW gdzie strzelił Stingowi takie promo jakby sam miał walczyć i w ostatniej chwili powiedział "Tonight in main event you will fight one on one...with Scott Steiner" (może nie dokładnie tak samo, ale sens zachowany). On po prostu ma być taką cipką.

[Naseem Achmedov]

Wiem, ale nie podoba mi się to. W walce z AJ był raczej "odważny", po wejściu do Immortal zachowywał się inaczej, a teraz jest jeszcze inny...

[Icon]

  Naseem Achmedov napisał(a):

Wiem, ale nie podoba mi się to. W walce z AJ był raczej "odważny", po wejściu do Immortal zachowywał się inaczej, a teraz jest jeszcze inny...

 

Czyli typowy psychol z niego

[Ceglak]

Co jakiś czas się przewija temat tutaj że nie ma wyrazistych face`ów i heelów, tymczasem Bully Ray jest oldskulowym heelem, czyli typowym czarnym charakterem, nie można w nim teoretycznie niczego lubić i zupełnie nie rozumiem co w tym agle złego.

 

W obecnych czasach mamy w TNA całą masę tweenerów, mało jest rasowych-typowych heelów(zwanych pieszczotliwie cipka), a coraz więcej heelów czasów obecnych(od słów przechodzących do czynów, z tym że oczywiście bez fairplay).

Z tego co się orientuje zawsze lament był o to, że heel wychodzi na za mocnego, bo face`owie też kombinują, a tu mamy gościa osadzonego w 100% w swoich heelowym charakterze.

[Petter]

  Ceglak napisał(a):

Z tego co się orientuje zawsze lament był o to, że heel wychodzi na za mocnego, bo face`owie też kombinują, a tu mamy gościa osadzonego w 100% w swoich heelowym charakterze.

A z tego co ja ostatnio zauważyłem to właśnie lamenty były ponieważ heele to zawsze tchórze, którzy nigdy czysto nie wygrywają i tylko uciekają przed face'ami.

[Ceglak]

a czy nie tak to wygladalo przez dziesiatki lat? i ostatnimi laty pojawiaja sie źli goście co to wygladaja w kazdym momencie lepiej niz face`owie. A tu mamy przyklad prawie ze idealnego heela, ktorego zdaje sie trzea wrecz nie lubic i pojawia sie problem...