Skocz do zawartości
  • Witaj na forum Attitude

    Dołącz do najstarszego forum o pro wrestlingu w Polsce!

    Jeżeli masz trudności z zalogowaniem się na swoje konto, to prosimy o kontakt pod adresem mailowym: forum@wrestling.pl

TNA Wrestling - dyskusje, spoilery, wrażenia


Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  468
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  23.07.2008
  • Status:  Offline

Powiem tak. Postawię 1000 zł na to że feud Hogana ze Stingiem będzie nie gorzej oglądany niż feud Kurta z Jeffem, który aspiruje do miana feudu roku w TNA.

 

Co do pracy Hogana i Bischoffa, to Hogan rzeczywiście niewiele robi, czego nie można powiedzieć o Ericu. To że efektów pracy nie widać w TV to nie oznacza ze ich niema. Ruszenie z IMPACTem w trasę, w mojej ocenie będzie największym i najważniejszym dokonaniem Erica. On w TNA nie jest head bookerem, to stanowisko dzierży Vince Russo, Eric jest producentem, co prawda ma duży wpływ na to co się dzieje w TV jednak on tego nie wymyśla od podstaw, tylko poprawia to co robi Russo. Za czasów Bischoffa federacja stałą się bardziej opłacalna, co prawda nie można mówić o wielkim sukcesie, ale Eric wprowadził jakby nową jakość. Z tego co się dowiaduje to Eric pracuje głównie nad organizacją IMPACTÓw w trasie, podobno dla niego to jest priorytet i bardzo mu na tym zależy. Chciał też zmniejszy liczbę PPV, jednak chyba się tego na razie nie uda, podejrzewam że na drodze stanął Russo, albo Dixie. Eric niejednokrotnie powtarzał że on z TNA chce zrobić poważną federację w ok 5 lat. Według mnie to jak na razie trzeba TNA zabezpieczyć pod względem finansowym, żeby ta federacja cały czas zarabiała, co z tego że produkt będzie dobry, że ratingi będą po 1.5 jak sama federacja będzie źle zarządzana i będzie połykać pieniądze jak jakiś wąż jadowity, w taki sposób TNA nigdy się nie rozwinie.

http://total-nonstop-action.blogspot.com/ - Świat TNA!!!-Najlepszy Blog w Polsce poświęcony TNA Wrestling.

13693993954dde481a95f4b.jpg


  • Posty:  2 107
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  03.01.2005
  • Status:  Offline

Za czasów Bischoffa federacja stałą się bardziej opłacalna, co prawda nie można mówić o wielkim sukcesie, ale Eric wprowadził jakby nową jakość.

 

Dane, tabelki, wykresy. Poproszę.

 

Chciał też zmniejszy liczbę PPV, jednak chyba się tego na razie nie uda, podejrzewam że na drodze stanął Russo, albo Dixie.

 

Kontrakt wiążący TNA przynajmniej na rok 2011 by wystawić 12 PPV, który zapewne kiedyś tam podpisała Dixie.

 

A jak odniesiesz się do klęski w Monday Nights pod kierownictwem dwójki Eric/Hulk?

 

No i najważniejsze co sam podreśliłeś, Easy E jako producent. Czy on K*RWA nie ma żadnego wpływu jako główny producent na zmniejszenie liczby spieprzonych spotów w TV? Przecież tapingi są nagrywane i zanim trafią do TV to mają pare dni, tygodni nawet!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Czy nie ma wpływu na podkreślenie pewnych spraw, a pokazywane są jakieś totalne pierdoły? No chyba ma skoro jest głównym producentem.

Edytowane przez Ceglak
Bryan Alvarez: 'what the hell is CRIMSON, what that has got to do with Amazing RED?'

11779036984f6668615c651.jpg


  • Posty:  417
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  17.05.2010
  • Status:  Offline

Właśnie trochę w to wątpie. Jeff już przed "urlopem" nie był jakimś mega-drawem a jak powróci to może być jeszcze słabiej. Poza tym, biorąc pod uwagę czysty biznes (a Bischoff z tego co wiem to właśnie bierze pod uwagę) gość jest zbyt niepewny. A nuż zdarzy mu się za 6 miechów kolejny wyskok i cała promocja w dupę. Wiadomo - odwalił numer raz to może odwalić i drugi. Zainwestowałabyś w kogoś takiego? I nie pytam Cię jako fanki tylko po prostu, na logikę. Poza tym: nie żebym się czepiał, ale skąd te dane o sprzedaży merchu?

Dane były wielokrotnie udostępniane na wielu dirtsheetach, w tym WrestleINC czy PWTorch.

 

Co do Jeffa - akurat kilku swoich przyciągnął, jednak przez politykę panującą wtedy w TNA odeszło od produktu wielu fanów tej federacji. Rzeczywiście, megadrawem nie był, ale i tak umiał przyciągać ludzi do Telewizora. Poza tym, na to, ilu fanów od jego powrotu przybyło ma też wpływ wiele innych czynników.

A teraz zabawa a wymarzmy sobie: Idzie sobie pewien gimnazjalista. Gimnazjalista postanawia być hardkorem. Zaczyna ostro pić i palić - bo wątroba to zło i trzeba ukarać. Płuca też. Ma astmę, ale co tam. Nagle zaczynają nawalać organki - często pojawiają się ataki astmy, złe samopoczucie i takie tam. Z początku nie chce się zmienić, bo picie i palenie przecież jest fajne, ale w końcu po jakimś czasie przy pomocy znajomych udaje jej się wygrzebać z tego gówna. Póki co minęło 1,5 roku od porzucenia tego syfu i jakoś na powtórkę sie nie szykuje.

Tak, dałabym drugą szansę. Każdy popełnia błędy w życiu. I zamiast cały czas po nim jechać, lepiej mu pomóc - chociażby wierząc w niego.

Nie zawsze zresztą jest tak, że jak raz się "zgrzeszy", się jest potem z tym związany do końca usranego życia. No chyba, że jacyś no-liferzy w tym pomagają ;)

Jeff jest dobrym człowiekiem, tylko wpadł w niezłe gówno. Jak się mu nie pomoże, możemy mieć 2go Halla, jak się pomoże i przypilnuje, może być dobrym wrestlerem.

Poza tym, wielu pracowników TNA nie ma nic przeciwko powrotowi Jeffa, np. Angle czy Abyss.

 

Ale oczywiście, internautom najłatwiej siedzieć, marudzić na wszystko.

Jak uzbieram na czołg to macie przejebane

The Antichrist of Attitude

20403598514e52bccf88146.jpg


  • Posty:  1 300
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  21.11.2010
  • Status:  Offline

Eric niejednokrotnie powtarzał że on z TNA chce zrobić poważną federację w ok 5 lat.

 

Dasz link do chociaż jednej takiej wypowiedzi ?

 

Bo z tego co ja wiem, to Heyman miał taki zamysł.

Nie bierz życia za poważnie,

Bo i tak trafisz do piachu.

1240828704e1eb65585182.jpg


  • Posty:  89
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  29.08.2010
  • Status:  Offline

A teraz zabawa a wymarzmy sobie: Idzie sobie pewien gimnazjalista. Gimnazjalista postanawia być hardkorem. Zaczyna ostro pić i palić - bo wątroba to zło i trzeba ukarać. Płuca też. Ma astmę, ale co tam. Nagle zaczynają nawalać organki - często pojawiają się ataki astmy, złe samopoczucie i takie tam. Z początku nie chce się zmienić, bo picie i palenie przecież jest fajne, ale w końcu po jakimś czasie przy pomocy znajomych udaje jej się wygrzebać z tego gówna. Póki co minęło 1,5 roku od porzucenia tego syfu i jakoś na powtórkę sie nie szykuje.

Tak, dałabym drugą szansę. Każdy popełnia błędy w życiu. I zamiast cały czas po nim jechać, lepiej mu pomóc - chociażby wierząc w niego.

 

To akurat kiepski przykład gdyż wyraźnie pisałem o BIZNESOWYM punkcie widzenia. Jeśli masz pracownika który w przeszłości odwalał różne numery, odwalił jeden tobie to masz wątpliwości czy brać go z powrotem czy może lepiej swoje pieniądze zainwestować inaczej. Oczywiście że każdy popełnia błędy, ale w interesie w którym w grę wchodzi niemała kasa, a takim jest wrestling, czasami trzeba chłodno kalkulować a nie kierować się współczuciem.

 

Poza tym, wielu pracowników TNA nie ma nic przeciwko powrotowi Jeffa, np. Angle czy Abyss.

 

Tyle że akurat nie oni podejmują w tym momencie decyzję, choć wiadomo zdanie takiego Kurta coś tam na zapleczu znaczy. Inna sprawa że również to nie oni podejmują ryzyko związane z zatrudnieniem Hardego (nie oni mu płacą) więc mogą tak gadać.

 

Ale oczywiście, internautom najłatwiej siedzieć, marudzić na wszystko.

 

Uwierz mi, naprawde nie jestem marudą, po prostu dostrzegam również wady pewnych rzeczy czy pomysłów. A że lubie dorzucić swoje 3 grosze to tak wychodzi :wink:


  • Posty:  417
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  17.05.2010
  • Status:  Offline

Tyle że akurat nie oni podejmują w tym momencie decyzję, choć wiadomo zdanie takiego Kurta coś tam na zapleczu znaczy. Inna sprawa że również to nie oni podejmują ryzyko związane z zatrudnieniem Hardego (nie oni mu płacą) więc mogą tak gadać.

Biznes sam w sobie to ryzyko. Angle parę razy wpadł na DUI, RVD popiera legalizację, Flair miał na pieńku z wrestlerami bo nie miał z czego spłacić imprezy w pubie a nie chcieli mu pożyczyć (i to nie raz).

Można grać bezpiecznie i brać tych, co nie podpadali za bardzo i czekać aż przegną ze sterydami, albo brać kid magnet i poprawić politykę antydopingową oraz przypilnować, kogo trzeba, wysłać na rehab (na który Jeff sie wybiera z tego, co mi wiadomo).

Bo każdy może wpaść, jak zarząd ma serdecznie w dupie, co ich podwładni robią po godzinach.

Więc zamiast hejcić wrestlera, hejć zarząd, że nie dba o zdrowie rosteru (bo tak jest). To ma większy sens.

Bo Jeff de facto szkodzi tylko sobie, Dixie ze swoją polityką szkodzi wielu ludziom.

 

Niech CT robi co chce, jak wywalą Jeffa to ok, mimo wszystko sobie zasłużył, ale i tak powinni wziać się za siebie i poprawić niedociągnięcia na backstage'u, bo inaczej Hardy nie będzie jedynym, który tak skończy.

Jak uzbieram na czołg to macie przejebane

The Antichrist of Attitude

20403598514e52bccf88146.jpg


  • Posty:  89
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  29.08.2010
  • Status:  Offline

Biznes sam w sobie to ryzyko. Angle parę razy wpadł na DUI, RVD popiera legalizację, Flair miał na pieńku z wrestlerami bo nie miał z czego spłacić imprezy w pubie a nie chcieli mu pożyczyć (i to nie raz).

Można grać bezpiecznie i brać tych, co nie podpadali za bardzo i czekać aż przegną ze sterydami, albo brać kid magnet i poprawić politykę antydopingową oraz przypilnować, kogo trzeba, wysłać na rehab (na który Jeff sie wybiera z tego, co mi wiadomo).

 

I tutaj akurat w 100% się zgadzam.

 

Bo każdy może wpaść, jak zarząd ma serdecznie w dupie, co ich podwładni robią po godzinach.

Więc zamiast hejcić wrestlera, hejć zarząd, że nie dba o zdrowie rosteru (bo tak jest). To ma większy sens.

Bo Jeff de facto szkodzi tylko sobie, Dixie ze swoją polityką szkodzi wielu ludziom.

 

Znaczy ja tam nikogo nie hejtuje :wink: Ale rzeczywiście, zarząd ponosi tu dość sporą winę. Niestety, w całym wrestlingowym biznesie sytuacja "pracowników" wygląda dość kiepsko, nie jest to jedynie problem TNA. Wrestlerzy nawet w WWE są zatrudniani na zasadzie "Indpendent Contractor", stąd też nie mogą np. formować związków zawodowych i co najważniejsze w tej branży - nie mają ubezpieczenia zdrowotnego. Co prowadzi do tego że niektórzy "leczą się" na własną rękę - przeciwbólowce w końskich dawkach itp. ale to jest temat na zupełnie inny wątek.


  • Posty:  189
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  14.11.2010
  • Status:  Offline

Nie do końca. Przytocze tu przykład Stylesa który przez długi czas był "padawanem" Stinga, potem na Bound for Glory przejmując pas i tą przysłowiową "pałeczkę i...że tak powiem wielki chuj z tego wyszedł. Bo nie oszukujmy się, Styles dzisiaj main eventerem nie jest.

Ale to nie wina Stinga, ponieważ nieważne czy by po tym skończył karierę czy nie, i tak Stylesowi szansę zaprzepaszczono. To o czym pisałem już wcześniej: miał szansę stać się gwiazdą TNA z prawdziwego zdarzenia i Sting drzwi mu otworzył (i nie uniósł się nie wiadomo czym jak niektórzy twierdzą że dziadek dalej chce się promować) natomiast pokpili sprawę writerzy federacji. Od Stinga wara, bo to nie jest tak jak niektórzy tu twierdzą że podstarzała legenda ma się podkładać byle gówniarzowi co popakuje na siłowni. W AJu był potencjał i Sting mu pomógł. Ale jestem przeciw np podkładaniu Stinga czy nawet Andersona jeżeli już jest gwiazdą takiemu Gunnerowi na zasadzie "potrzebujemy gwiazd to Ty, Ty i Ty - dawajcie leżeć przed nim!" a za 2 tyg jednak się nie sprawdziło więc z powrotem do mid cardu (gdzie akurat Gunnera miejsce jest :) ). Co do ratingów - też już piszę od dawna że ciągle show ciągną dziadki i przykre jest że nie idzie tego zmienić, ale, do jasnej cholery, nie naciągajmy strun ponad miarę. Bo czasami odnoszę wrażenie że naciągana jest moda na promowanie młodych - na siłę. Taki Roode powie składnie 2 zdania do mikrofonu i od razu gwiazda. Gunner weźmie w gębę pasek i od razu main eventer... Jak w WWE. No ludzie... Jedna rada: po speechu Roode'a (bo Gunner nawet do mica się nie tyka) puśćcie sobie speecha Steinera czy Macho Mana z lat 90-tych i wtedy porównajcie sobie co znaczy charyzma i umięjętności przy micu. Po walce Crimsona porównajcie tego "czołga" w ringu z jakąkolwiek walką Goldberga (tak przez wielu tutaj krytykowanego i wyśmiewanego) z czasów robienia przez niego rekordów na WCW. Charyzma, umiejętności, postura, predyspozycje do granej postaci... lata świetlne. Dlatego tak to teraz wygląda. Tyle. Pozdrawiam oponentów :)

Egoista, alkoholik, fan wrestlingu lat 90-tych :)

7062611814df90a2160f60.jpg


  • Posty:  1 158
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  14.04.2011
  • Status:  Offline

Co do Gunnera to zgadzam się w stu procentach, dla mnie od początku beztalencie i on w ME to nieporozumienie. Jednak Roode jest naprawdę bardzo utalentowanym (i w ringu i na mikrofonie) wrestlerem i nie powiedział do mikrofonu dwóch słów, a odwalił ostatnio bodajże dwa genialne speeche (i nie możemy za każdym razem zaglądać w przeszłość, nie trzeba porównywać go do Macho Mana czy Steinera by powiedzieć: to było zajebiste).

  • Posty:  468
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  23.07.2008
  • Status:  Offline

Roode nie jest do końca taki zajebisty jak się wydaje. Co prawda w ringu jest bardzo dobry i jak najbardziej ma wygląd na ME, ale jak jest przy mikrofonie to jak dla mnie nie jest do końca przekonywujący. Mówi tak jakby miał zatwardzenie, jakby chciał a nie mógł. Steiner jak był facem i zaczął coś gadać to momentalnie banan na ryju, a jak był heelem to cała hala najchętniej by go na taczkach wywiozła. Macho Man miał specyficzny gimmick dzięki czemu po prostu porywał tłumy. Ohhhhh Yeeeeeaaa to chyba nikt nie zapomni. TNA mogło zrobić wielką gwiazdę z Andersona zaraz po tym jak przyszedł do TNA, gdy był heelem, jego feud z Kurtem pozamiatał, wtedy Anderson miał to coś że potrafił ruszyć każdego. Jak gada Roode to mam wrażenie że co drugi fan na trybunach się przy tym nudzi. Najkrócej mówiąc jak na razie Roode nie dostarcza mi adrenaliny.
http://total-nonstop-action.blogspot.com/ - Świat TNA!!!-Najlepszy Blog w Polsce poświęcony TNA Wrestling.

13693993954dde481a95f4b.jpg


  • Posty:  89
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  29.08.2010
  • Status:  Offline

Ale to nie wina Stinga...

 

Ale ja wcale nie twierdze że to jego wina. Ja tylko zauważam że był już schemat "mistrz-uczeń" w TNA i nie wypalił.

 

Mówi tak jakby miał zatwardzenie, jakby chciał a nie mógł

 

Znaczy ja widze to troszkę inaczej. Jak dla mnie wielu młodych wrestlerów za dużo zastanawia się co powiedzieć. Taki Steiner wyłaził i napierdalał istny słowotok nie tracąc ani sekundy na zastanawianie się (co skutkowało tym że czasem pierdolił od rzeczy, ale chociaż było się z czego pośmiać), natomiast taki Roode co 2 zdanie robi pauzę żeby sobie przemyśleć "co dalej". Jednak mimo wszystko i tak wyróżnia się on ponad większość młodych gwiazd.


  • Posty:  386
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  28.06.2009
  • Status:  Offline

Panowie zaszokuje :D impact z wczoraj zawieta naprawde dobrą jak dla mnie walke Stinga:D może wam się nie podobać ale mi się podobała baaaaaaaardzo!

  • Posty:  1 955
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  15.11.2010
  • Status:  Offline

Plusy:

- Sting dostał świetny gimmick psycho face'a, który pozwoli mu na więcej gry aktorskiej i zatuszowanie braków ringowych. To dopiero pierwszy jego występ w gimmicku Jokera, ale ja już go takiego kupuje (śmiech psychola rewelacja). 1989 – Jack Nicholson, 2008 – Heath Ledger, 2011 – Steve Borden

- kolejna bardzo fajna walka X Division. Było kilka nieporozumień, ale to normalne przy debiutantach. Żadnego z całej trójki nie znam, ale po przebiegu walki wydaje się, że wygrał ten co powinien.

- RVD vs Jerry Lynn na Destination X. Chyba najkrótszy segment z zapowiedzią walki jaki widziałem, ale trudno coś takiego umieścić w minusach, skoro chodzi o Jerry'ego Lynna - legendę ECW i początków X Division.

 

Minusy:

brak

 

Inne:

- Styles w swoim promie wspomniał o Low Ki chyba nie bez powodu. TNA nie ukrywa, że stara się go ściągnąć na Destination X i mam nadzieję, że są już po słowie.

"Even the man with three H's would be proud of the way we buried this young, promising talent." - Broken Matt Hardy (Total Nonstop Deletion 15.12.2016)

  • Posty:  1 158
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  14.04.2011
  • Status:  Offline

Plusy:

- Nie wiem co Sting wziął przed pierwszym segmentem, ale strasznie mi się to podobało, taki psychol jak najbardziej mi odpowiada. No i Bischoff zaliczył wpier*ol, także na plus ;)

- Fajny segmencik między Joe, Stylesem i Danielsem. Mam nadzieję, że Joe dostanie miejsce w tej walce i ujrzymi triple threat na Destination X

- Kapitalna (choć o wiele za krótka) trzyosobowa walka panów których nie znam, cała trójka powinna natychmiast dostać kontrakt, bo to było...no kapitalne.

 

Minusy:

Segment przed walką KO - to serio kogoś jara? Cześć dziwki, chodźcie tu dziwki, jesteście dziwkami i skopiemy Wam te nędzne dupy. Bez kitu, wolę plastikowe lalunie z WWE. :roll:

 

Minusy:

- Jeszcze raz w taki sposób zedytują reakcje publiczności, to będę to umieszczał w minusach. W trakcie pierwszego segmnetu czułem się jakbym oglądał właśnie finał ligi mistrzów, a nie pogawędke w hali na 1000 osób. Bez przesady.


  • Posty:  3 601
  • Reputacja:   6
  • Dołączył:  21.06.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  iPhone

Odświeżona postać Stinga - daje radę i widać, że coś jednak można z niego wycisnąć! Walka w main evencie zjadliwa no i segment bardzo dobry na początku. Zapewne nie wszystkim się taki Sting spodoba, ale ja to łykam bez popitki. 8-)

 

16476371734edf391100c30.jpg

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Polecana zawartość

    • WWE WrestleMania 41
      Spekulacje i dyskusje na temat największego wydarzenia wrestlingowego roku - WrestleManii 41!
        • Dzięki
      • 147 odpowiedzi
    • WWE RAW - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Zapraszamy do dzielenia się wrażeniami z Monday Night Raw na Netflix!

      W tym wątku użytkownicy forum dyskutują na temat czerwonego brandu od 2010 roku. Pozostaw swoją cegiełkę w temacie, zawierającym 17,9 tyś. odpowiedzi i 2,9 mln wyświetleń. :)
      • 18 026 odpowiedzi
    • New Japan Pro Wrestling - Dyskusja Ogólna
      Miejsce na ogólne dyskusje związane z New Japan Pro Wrestling.
      • 703 odpowiedzi
    • Kobiecy Pro Wrestling
      Ogólne dyskusje na temat pro wrestlingu w wykonaniu płci pięknej.
        • Lubię to
      • 101 odpowiedzi
    • TNA Wrestling - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Miejsce w dedykowane ogólnym dyskusjom na temat TNA/Impact Wrestling!

       

      Wczorajszy IMPACT właśnie się ściąga, więc opinia w późniejszym terminie
        • Lubię to
      • 9 352 odpowiedzi
    • AEW Saturday Collision - ogólne dyskusje i komentarze
      Miejsce gdzie możesz podzielić się wrażeniami z programu AEW Dynamtie!
        • Lubię to
      • 147 odpowiedzi
    • AEW Dynamite - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Miejsce gdzie możesz podzielić się wrażeniami z programu AEW Dynamtie!
      • 1 186 odpowiedzi
    • WWE SmackDown! - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Dziel się wrażeniami z Friday Night SmackDown!
      • 9 588 odpowiedzi
    • WWE NXT - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Dziel się wrażeniami z WWE NXT!
      • 4 888 odpowiedzi

  • Najnowsze posty

    • Caribbean Cool
      ALe niby z kim mialby sie niby bic? Miz to jak zyga kiedys czy korbin ludzie na przestawke na poczatek. Midcard heelow jest dosc mocno obsadzony. Nwm, jedynym lepszym kandydatem moglby byc Shinskie, ale ten jest jeszcze nizej w hierarchii.   Drew dopiero co byl na szczycie a do samoancow nie ma podjazdu poki co. Ludzie, tez pamietaja w jakiej dupie byl Black w aew.  Moge sie zalozyc o skrzynke piwa, ze Blacku bedzie jesCze jednym z 5 topowych face'ow na sd, co najmniej. A zeby nie bylo...nigdy jego fanem nie bylem. Plus zawsze mnie wkurwial ten hujowy theme.
    • Attitude
      Nazwa gali: AJPW Champion Carnival 2025 - Dzień 7 Data: 26.04.2025 Federacja: All Japan Pro Wrestling Typ: Online Stream Lokalizacja: Nagoya, Aichi, Japan Arena: Port Messe Nagoya Exhibition Hall #2 Publiczność: 887 Format: Live Platforma: AJPW.tv Karta: Wyniki: Powiązane tematy: Independent Zone
    • MattDevitto
      Śmiało może  z Mirkiem zakładać team średniaków
    • Attitude
      Za nami najnowszy odcinek WWE Friday Night SmackDown - pierwszy po WrestleManii 41. Przedstawiamy podsumowanie najważniejszych informacji z tego show. SmackDown otworzył nowy mistrz WWE, John Cena. Jednak zanim on w ogóle przemówił... przerwał mu Randy Orton. "Viper" zwrócił uwagę, że minęło 25 lat zanim po raz pierwszy uścisnęli sobie dłonie. Przez długi czas Cena się nie zmieniał, a pracowitość, lojalność i szacunek to było coś, czym kierował się on w życiu. Widać jednak, że po takim czasie John poczuł pewną pustkę w sobie... Randy próbował rozgryźć, o co chodzi. I zasugerował... iż Cenie brakuje jego własnych dzieci. To by zrobiło z Johna lepszego mężczyznę. Cena zripostował Ortona, że 25 lat spędził na wychowywaniu... dzieci innych. A skończyło się na tym, że sześciolatek pokazuje mu środkowy palec. Randy zignorował to i przyznał, że on sam w życiu dokonał wielu złych rzeczy. Ale koniec końców ma szacunek w szatni, a WWE jest dla niego domem. Tymczasem Cena... stał się tu gościem. Randy poszedł krok dalej i uznał, że najwidoczniej jest głupi, skoro myślał, iż John będzie się go słuchał w tym dziwnym świecie, gdzie Orton jest zły, a Cena dobry. John był zmęczony tym gadaniem i podkreślił, że gdy odejdzie na emeryturę, to zabierze ze sobą ten pas i dziedzictwo, jakie i zbudował między innymi Orton. "Viper" chciał walki tu i teraz. Cena się na to nie zgodził... ale zaproponował Backlash, które będzie w rodzinnym mieście Randy'ego. Na koniec John zaatakował Randy'ego... lecz ten był przygotowany i sam odpowiedział wymierzając RKO, po czym celebrował z pasem. WWE szybko potwierdziło walkę Cena - Orton o pas na Backlash. Link do filmu Fraxiom pokonali Los Garza. Dla Nathana Frazera i Axioma był to debiut na SmackDown (jako tag team, bo Axiom walczył już w Hiszpanii). Link do filmu Jade Cargill zażądała walki z Tiffany Stratton. Doszło do non-title matchu, lecz przerwał go... atak Naomi na Cargill. Z kolei Tiffany została zaskoczona przez atak powracającej Nii Jax. Link do filmu Link do filmu Doszło do konfrontacji Drew McIntyre'a i LA Knighta. Zaingerował w to Jacob Fatu - nowy mistrz US. Link do filmu Zelina Vega wreszcie zdołała przechytrzyć Chelsea Green i jej partnerki - Albę Fyre oraz Piper Niven. Vega pokonała Green, przejmując mistrzostwo kobiet US. Link do filmu Powracający Aleister Black zaatakował The Miza. Link do filmu Damian Priest zaatakował Drew McIntyre'a w trakcie jego walki z LA Knightem. W to wszystko ponownie wmieszał się Jacob Fatu. Link do filmu W main evencie Street Profits pokonali #DIY i Motor City Machine Guns w TLC Matchu. Link do filmu Skrót gali: Link do filmu WWE na następne SmackDown zapowiedziało walkę Aleistera Blacka z The Mizem.Przeczytaj wpis na portalu Wrestling.pl
    • -Raven-
      Zestawienie w debiucie Blacka z Mizem to raczej jasny sygnał na jakiej pozycji widzi Enda u siebie WWE. Nie wróży mu to wielkiego pushu na najbliższą przyszłość.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...