TNA Wrestling - dyskusje, spoilery, wrażenia

[Tupak]

Impactcik nawet dobry.

Plusy:

- Sting za mikrofonem jest fenomenalny

- ME ciekawy, ale to co działo się zaraz po było poprostu rewelacyjne Dawno nie widziałem takiej furii w Stingu, aż Andersonowi krew nie dopływała do mózgu

- Walka ODB vs Velvet Sky mi osobiście ten pojedynek się podobał, bardzo podoba mi się, że stawiają na Velvetke po tym rozpadzie BP. Chciałbym zobaczyć później feud pomiędzy Mickie James a ODB Pojedynek dwóch panienek country

- Segment z udziałem Kurta i Jeffa.

- Ciekawy segment z udziałem Xów i Abyssa.

 

Ogólnie impact 4/6

 

Ludzie nie spinajcie się tak

[Ceglak]

Jak zwykle 'obrońcy' wyskakują z frustracją. To już nie można napisać że takie zabookowanie walk na PPV jest głupie, bo jest sie frustratem?

 

widzisz mój opis dotyczący Alvareza? to nie bajka, ja go słucham i wychwytuje sobie czasem takie rzeczy. On jest frustratem i wiele osób niekoniecznie słuchających go też. Gość pierdoli czasem od rzeczy byle pierdolić, A POTEM SŁUCHACIE GO WY I PIERDOLICIE TO SAMO Na tej samej zasadzie, sam nie zobaczysz, ale oprzesz się na słowie kogoś innego.

a sam Alvarez bardzo często sam nie oglądał gali, a opierał się na raportach opisując ją - czy tak wygląda rzetelna praca?

 

Ceglak, widocznie obrońcy nie są aż tacy fanatyczni i wierni, skoro 1% z oglądających darmowe tygodniówki wykłada kaskę na PPV.

 

a czy trzeba być fanatycznym żeby coś lubić i nie przejść obojętnie obok sytuacji jak ktoś obrzuca coś błotem, bo robią to inni?

 

Schemat jest prosty - nie podoba mi się TNA, nie oglądam, co nie znaczy że nie mogę wyrazić opinii na temat bookingu.

 

Bez lipy, mów co chcesz, bo czy byś oglądał czy nie, czy show byłoby dobre, czy też nie, napisałbyś to samo, tyle że my to skwitujemy jak się już tu wpiszesz

[marcel]

nie podoba mi się TNA, nie oglądam, co nie znaczy że nie mogę wyrazić opinii na temat bookingu.

 

Ja nie oglądam tygodniówek WWE, ale nie wpieprzam się w pierwszy lepszy temat i wypisuje, co mi się u nich nie podoba. Ale masz rację. Niepotrzebnie się napinam, bo jeśli ktoś na podstawie spoilerów wyrabia sobie opinię o danej federacji to nie należy brać tej osoby na poważnie. Pozdrawiam i przypominam, że w poniedziałek kolejne tapingi, a spoilery we wtorek!

[Dobo]

Dobra, na dzisiaj starczy, bo tak to można bez końca. Ja Ci będę próbował, wytłumaczyć jedno, Ty będziesz wmawiał mi drugie. Spoilery przeczytam, jak będą obiecujące to nawet obejrzę i wpadnę podyskutować ; ) Jedno tylko na koniec, nie traktujcie każdej krytyki, jako wielkiego ataku na wasz fed, to tylko wrestling. Luzik chłopaki.

[Arthur Credible]

Mi się wydaje że niektórzy ludzie, nie tylko na tym forum ale ogólnie mają trochę coś nie tak z głową. Podniecają się Erą Attitude ale oglądają obecne WWE w dodatku je wychwalając, jednak wieszają psy na TNA które notabene ma chęci by nawiązać do czasów Ery Attitude w przeciwieństwie do WWE. Sądzę że większość ludzi nie lubi TNA nie za to jakie jest tylko dlatego że to jest TNA i jest moda na to żeby jechać po TNA.

 

Każdy ma oczywiście swoje zdanie ale mnie bardziej niż nielogiczny booking razi polityka 4kids i kompletny zanik prawdziwego amerykańskiego main streamowego wrestlingu. Jakie by TNA było nielogiczne to jednak jest dużo bardziej kontrowersyjne, szokujące, hadcorowe niż konkurencja. TNA przynajmniej nazywa rzeczy po imieniu, robi walkę w stypulacji hardcorowej to i sama walka jest hardcorowa. A nie jak konkurencja że mamy gale na której wszystkie walki są w tym, jak oni to nazywają "Extreme" (w TNA synonimem słowa "Extreme" jest X Dywizja) a w żadnej walce niema nawet kropli krwi i ja się pytam What The Fuck?

[Ceglak]

Dobra, na dzisiaj starczy, bo tak to można bez końca. Ja Ci będę próbował, wytłumaczyć jedno, Ty będziesz wmawiał mi drugie

 

tyle że my się opieramy na czymś co widzieliśmy.

Nie widziałem wieży Eifla na żywo nigdy. Czym jest moje zdanie w porównaniu z kimś kto był, widział zwiedził?

 

I nie polecam porównywania "obrońcom" TNA tego produktu do WWE.

Tak samo jak nie wnikam co ogląda DOBO i nie będę porównywał TNA do niczego czego nie znam, albo do czegoś o czymś tylko słyszałem, albo widziałem 3 gale na krzyż.

[Tupak]

Żeby coś oceniać to nie wystarczy raz coś zaobaczyć ( szczególnie jeśli chodzi o fedke ). Zawsze można natrafić na słabszy epizod. Teraz zrobiła się taka moda, że wszystko co robi TNA jest złe i trzeba to zjechać. Nie ważne czy się to widziało czy nie, ale poprostu trzeba bo taka jest moda.

 

TNA przynajmniej nazywa rzeczy po imieniu, robi walkę w stypulacji hardcorowej to i sama walka jest hardcorowa. A nie jak konkurencja że mamy gale na której wszystkie walki są w tym, jak oni to nazywają "Extreme" (w TNA synonimem słowa "Extreme" jest X Dywizja) a w żadnej walce niema nawet kropli krwi i ja się pytam What The Fuck?

 

Zgadzam się w 100%. Jak na gali "hardcorowej" można użyć 3 razy krzesełko i raz kij? To jest ten extreme?

 

Ja osobiście nie wiem jak można porównywać TNA do WWE. Przecież od jakiś 2 lat to jest zupełnie coś innego. WWE to rozrywka sportowa, a TNA to wrestling.

[Ceglak]

TNA to wrestling

 

no tu się czasem można posprzeczać

[Vercyn]

Entertainment czyli WWE miało w tym tygodniu:

RAW - 32 minut i 23 sekundy akcji w ringu

Superstars - 20 minut i 6 sekund akcji w ringu

 

Wrestling Matters czyli TNA miało w tym tygodniu:

Impact! Wrestling - 22 minuty i 29 sekund akcji w ringu

 

 

Jeżeli ktoś powie, że w TNA rządzi wrestling to chyba pęknę ze śmiechu. Fakt faktem jakość Impactu się poprawiła, ale wrestling tam przynajmniej na razie nie rządzi. Chyba, żeby zabrali czas Ericowi i Hoganowi i dodali pozostałym. W TNA królują segmenty, segmenty i jeszcze raz segmenty, więc powinno być "Segments Matters". Nie jestem fanatycznym krytykiem TNA i potrafię docenić zmiany na plus. Jednak od zmiany "imidżu" TNA i jakości walk, a także segmentów - długość walk się niestety nie wydłużyła.

[Tupak]

Nie liczy się długość a jakość A według mnie TNA serwuje nam dużo lepsze pojedynki niż WWE. Co do tego, że najwięcej czasu zajmują segmenty to się zgodze, ale to przez to, że za dużo się dzieje i nie mają jak promować np: walk na PPV. Mam nadzieje, że za jakiś czas wszystko się ustatkuje i dostaniemy więcej min w ringu.

[Arthur Credible]

Od kiedy w main streamie wrestling to same walki, wyobrażacie sobie federację main streamową w której tygodniówka składała by się tylko z samych walk? bo ja nie. Ta cała polityka "Wrestling Matters" to odpowiedź na banowanie słowa wrestling w WWE. TNA chce jakby udowodnić że prawdziwy wrestling nie wygląda tak jak nam to pokazuje WWE ale tak jak pokazuje TNA.

 

Jeszcze jedno, od walk to są gale PPV, tygodniówki głównie są po to żeby budować atmosferę przed galami PPV. Przeważnie wole dobry segment w zamian za słabą walkę.

[Sebu]

Zgadzam się w 100%. Jak na gali "hardcorowej" można użyć 3 razy krzesełko i raz kij? To jest ten extreme?

Tak

 

Mi się wydaje że niektórzy ludzie, nie tylko na tym forum ale ogólnie mają trochę coś nie tak z głową. Podniecają się Erą Attitude ale oglądają obecne WWE w dodatku je wychwalając, jednak wieszają psy na TNA które notabene ma chęci by nawiązać do czasów Ery Attitude w przeciwieństwie do WWE. Sądzę że większość ludzi nie lubi TNA nie za to jakie jest tylko dlatego że to jest TNA i jest moda na to żeby jechać po TNA.

No tak, bo TNA jest ble, jeszcze o tym nie wiesz? Jak ja kocham te Twoje próby wpojenia ludziom, co jest dobre, a co nie .

 

Od kiedy w main streamie wrestling to same walki, wyobrażacie sobie federację main streamową w której tygodniówka składała by się tylko z samych walk? bo ja nie. Ta cała polityka "Wrestling Matters" to odpowiedź na banowanie słowa wrestling w WWE. TNA chce jakby udowodnić że prawdziwy wrestling nie wygląda tak jak nam to pokazuje WWE ale tak jak pokazuje TNA.

Co oczywiście odbija się na ratingach, kurwa, same korzyści.

 

Jeszcze jedno, od walk to są gale PPV, tygodniówki głównie są po to żeby budować atmosferę przed galami PPV. Przeważnie wole dobry segment w zamian za słabą walkę.

Problem w tym, że walki na tych galach PPV w większości przypadków nie odbiegają od tych na tygodniówkach.

 

Ogólnie odnoszę wrażenie, że ludzie nie mogą podyskutować w normalny sposób, porozmawiać o błędach w bookingu (i nie mówię że nie była to próba wywołania kłótni przez Dobo, ale czasem fajnie poczytać jak ktoś na prawdę znający się na tym dyskutuje), bo Ty, wszystko wiedzący, dopierdolisz się do... Ery PG? Jakież to kreatywne. Argument niczym na pewnym poratlu

[Arthur Credible]

Właśnie dzięki takim osobom jak Sebu normalna dyskusja niema sensu, bo jeśli ktoś lubi i ogląda TNA to znaczy ze się nie zna i koniec dyskusji. Najmądrzejsi są tylko ci co jeżdżą po TNA i kochają "Wójka Wąsenta". Rzeczywiście dosyć oryginalny pogląd na sprawę.

[Sebu]

Ja doszedłem do odwrotnego wniosku .

 

A, jeżeli normalną dyskusją nazywasz najazd na złą, wąsentowską erą PG (kurwa, jak możesz coś oceniać skoro tego nie oglądasz? ), w temacie o iMPACT! Wrestling, to powodzenia w życiu. Amen.

[menelag1]

Od kiedy w main streamie wrestling to same walki, wyobrażacie sobie federację main streamową w której tygodniówka składała by się tylko z samych walk? bo ja nie. Ta cała polityka "Wrestling Matters" to odpowiedź na banowanie słowa wrestling w WWE. TNA chce jakby udowodnić że prawdziwy wrestling nie wygląda tak jak nam to pokazuje WWE ale tak jak pokazuje TNA.

 

To ty jesteś ten słynny Arthur z Wrestlefans?

 

TNA nic nie osiągnie jeżeli na nie będzie mieć Właściciela z prawdziwego zdarzenia. Dixie nie nadaje się na ta funkcję ,a występy przed kamerami są jeszcze gorsze. Polityka WWE zawsze stawiała na swoje gwiazdy ,albo zapomniane lub nieoceniane konkurencji.

Gdyby taki AJ Styles przeszedł do WWE to posiedział by z rok w rozwojówce ,zadebiutował by jako Face a'la Bryan , posiedział by w Midcardzie a potem by Jobbował i out. TNA ma podobno zmienić nazwę ,ok Federacja bez "W" jest jakaś dziwna . Ale na nazwie się nie powinno kończyć ,zmienić się powinna polityka Federacji . Mówcie co chcecie ale jak Jarret rządził było lepiej . Co prawda pchał się do Main eventów trzymał Pas ,ale nie wyglądało to najgorzej. Świetna Dywizja Cruseir ,Tag Tam ,Kobie ,chyba pierwszy aż potraktowana w Amerykańskim Main Streamie poważnie. Nie potrzebny był Russo ,ale jako kumpel Jeffa i jego główny osobisty promotor musiał być. Rewolucja Hogana i Bishoffa na niewiele się przydała. przybył kolejny zastęp dziadków jak.np. Nasty Boys , Hall Nash i Waltman zdobywają Pasy Tag Team , Morley się pojawia i dopingowany jest Heel Daniels ,który razem z Samoa Joe ,czy wydawałoby się w końcu spełnionym Stylesem spadają w Midcard. Problemy TNA ?

- Kasa [powie Arthur że Robert Carter ma więcej od Viniego pieniędzy ,ale TNA nie ma pompa by się przydała

- Pushowanie dziadków i odpadków z WWE [RVD nie ma na tyle Charyzmy żeby być mistrzem ,jest też bez formy]

- spychanie Originalsów i Talentów do Midcardu na rzecz dziadków [jak Styles ,Joe czy Daniels]

- bezsensowne Angle z Pierścieniem Hall of Fame i Abyssem

- kopiowanie Storyleinow [immortals=NWO , EV2.0=ECW Invasion 2006]

- odmrażanie starych Storyleinów

-sprowadzanie dziadków ,co było od początku problemem TNA [ta niech wydadzą na Goldberga , 1/4 swojej kasy ,Goldberg nikogo nie wypromuje zgranie kasę i out , niech mu dadzą Pas jeszcze]

- niepotrzebni celebryci jak np.Pacman Jones[ Mistrz Tag Team!] ,czy BTLS Sponage-

- zwalnianie gwiazd np.Awesome Kong

- i najważniejszy kompleks ,od początku TNA stawia najbardziej na odpadki z WWE ,ktoś kiedyś powiedział ze "miałeś Tryout w WWE masz w TNA pracę i Push" przykład Tomko ,TNA stara za wszelka cenę być zauważone przez WWE ,jak np.Rory McAllister był na Impact to kamera pol odcinka go pokazywała z podpisem "WWE Wrestler "

to samo jak przybyli Road Dogg i Billy Gunn to była taka podjarka mało co a by nazwali ich DX przez co mieli by sprawę w sądzie [chociaż czy Vincea to obchodzi] ,albo jak Vince powiedział parę słów na TNA to była podjarka jakby nazwał ich lepszy produktem .

Super ze Gunner dostaje Push i ciupnął Stinga którego uwielbiam i szanuje ,przynajmniej Sting promuje [sorki za rym] , Crimson też na plus .

Tak naprawdę po przybyciu Hogana ,z byłych WWE Wrestlerów sprawdził się tylko Anderson i Hardy . TNA obiera najpierw kierunek jako dom dla byłych Wretslerów WCW ,później dom dla odpadków , później jako Alternatywa WWE ,następnie jako spadkobierca WCW ,a potem ECW , niech zdecydują się na wybrany kierunek i zaczynom iść swoja droga, i pozbyć się swoich problemów które opisałem powyżej.