Skocz do zawartości
  • Witaj na forum Attitude

    Dołącz do najstarszego forum o pro wrestlingu w Polsce!

    Jeżeli masz trudności z zalogowaniem się na swoje konto, to prosimy o kontakt pod adresem mailowym: forum@wrestling.pl

TNA Wrestling - dyskusje, spoilery, wrażenia


Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  419
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  10.10.2010
  • Status:  Offline

  Sebu napisał(a):
Jeżeli idziemy tym tropem, to dwa poprzednie pojedynki Takera również były przereklamowane, bo przecież niewiele było tam wrestlingu. Ale jak widać, my to łykamy i będziemy łykać, proste. Dla mnie lepsza wymiana finisherów, dramaturgia, masa nearfalli niż skakenie w tą i spowrotem i nie wzbudzanie większych emocji.

 

Hehe, stary w TV leci coś takiego jak X-Factor, wrestlingu też tam niewiele ale oglądalność podobno niezła, może też to łykniesz :twisted: Tylko wtedy to już nie to forum jakby co :-) Poza tym kim są Ci WY? Jakieś zgrupowanie trolli internetowych? :P (bez urazy dla fanów Takera i wrestlingu).

 

  Sebu napisał(a):
Dziękuję, żeby potem nie było, że ja zaczynam.

 

No tak, Ty nie zaczynasz tylko zawsze musisz skończyć ostatni a jak ktoś coś znowu w temacie napisze to kółko graniaste kręci się dalej :-)

 

  Sebu napisał(a):
No tak, z pewnością będzie co oglądać, nie mogę się doczekać, Vince Russo zrobi z tym co trzeba ;)

 

Vince Russo nie zajmuje się obecnie bookingiem w TNA, rozpisuje storyline na podstawie tego co mu powie Hogan/Dixie i ma niewielki wpływ na to co oglądasz - wypadałoby to wiedzieć jak już się wypowiadasz. Akurat main eventem rozporządza Hogan i nie wątpię, że wymyśliłby feud Sting/Flair lepiej niż pseudo-feud Taker/HHH.

Edytowane przez radiomagnetofon

  • Posty:  468
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  23.07.2008
  • Status:  Offline

Cholera falas2005 podjarałeś mnie tym feudem Flair vs Sting, na prawdę chciałbym to zobaczyć jeden, ostatni raz. Walić poziom walki, Flair ze Stingiem zrobili by feud roku, założę się że mimo iż walka była by słaba to ogromna liczna fanów wykupiła by PPV dla tej walki, podobnie jak na Starrcade 96 i walka Hogan vs Piper, która była niewiele lepsza niż Sting vs Hardy na VR, a zrobiła jeden z największych buyrate'ów w historii WCW. Idealnym rozwiązaniem było by zakończenie kariery obydwu wrestlerów, ale skoro miało by się to odbyć na Slammiversary to się chyba na to nie zanosi, co innego gdyby Slammiversary odbyło się poza kurnikiem.

 

Lockdown pokazał ile dla TNA znaczy Flair, kiedy cała hala zaczęła skandować: "We want Flair, we want Flair"

http://total-nonstop-action.blogspot.com/ - Świat TNA!!!-Najlepszy Blog w Polsce poświęcony TNA Wrestling.

13693993954dde481a95f4b.jpg


  • Posty:  1 158
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  14.04.2011
  • Status:  Offline

  radiomagnetofon napisał(a):
Hehe, stary w TV leci coś takiego jak X-Factor, wrestlingu też tam niewiele ale oglądalność podobno niezła, może też to łykniesz Tylko wtedy to już nie to forum jakby co Poza tym kim są Ci WY? Jakieś zgrupowanie trolli internetowych? (bez urazy dla fanów Takera i wrestlingu).

Ah, te Twoje poczucie humoru. Nie ma co. Matt Hardy vs Sting - Polecam ;)

 

  radiomagnetofon napisał(a):
No tak, Ty nie zaczynasz tylko zawsze musisz skończyć ostatni a jak ktoś coś znowu w temacie napisze to kółko graniaste kręci się dalej

Piszmy w kółko na temat Stinga i Takera w temacie przeznaczonym na oceniane tygodniówek, a potem zabrońmy trollowatemu Sebu napisania kilku słów, bo jest trollem, nikt go nie kocha etc.

 

Z mojej strony to wszystko - jeżeli nadal masz na celu wyśmiewanie się ze mnie tylko dlatego, że jaram się walką HHH-Taker, to nie wysilaj się.


  • Posty:  223
  • Reputacja:   66
  • Dołączył:  16.07.2010
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Android

"Jeżeli wyrażenie swojego zdania nazywasz próbą błysnięcia (przed kim, jeśli mogę zapytać?) to ok, mów na to jak chcesz."

 

Twój post nie polegał na wyrażeniu własnego zdania tylko miał być ironiczny (co Ci słabo wyszło). Wyciągnąłeś jakieś pół zdania i nie wiadomo po cholerę wrzuciłeś w to Russo.

 

"Sting vs Flair - 10 lat temu? Oczywiście, że ich feud byłby sto razy lepszy (program między Takerem i HHH był beznadziejny), ale walka? Wątpie. Pomijając fakt, że TNA ma w planach pojedynek Sting vs Hogan, a nie Sting vs Flair. Z pewnością Hogan jest gwarancją niesamowitej walki."

 

Ja już Ci wyjaśniłem co sądzę na temat walki Taker vs HHH. Zapytałem ile tam było czystego wrestlingu i odpowiedzi nie uzyskałem. Sting vs Flair przy dobrej stypulacji i fajnej podbudowie wyglądałaby lepiej, a w ringu nie uważam, że było by gorzej.

 

Mówi się o walce Sting vs Hogan na BFG, ale tylko pod warunkiem, że Hulk będzie w stanie w ogóle coś w tym ringu zrobić to raz. Dwa, pojawiły się ostatnio głosy, że na sierpień planowana jest walka Sting vs Flair. Trzy, za nim coś napiszesz zdobądź wiedzę na dany temat.

www.boxingnews.pl - najlepsza polska strona o boksie.

  • Posty:  10 272
  • Reputacja:   288
  • Dołączył:  11.01.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Android

  falas2005 napisał(a):
Jeżeli ktoś jest fanem TNA to tak naprawdę powinien całować Stinga po rękach, że jeszcze nie jest na emeryturze. Czy się komuś podoba czy nie to 53 letni Steve Borden nadal jest twarzą federacji, a jego gadżety super się sprzedają i federacja ma z tego duże zyski.

 

I to jest właśnie najbardziej przykre, że Fed musi bazować na gościu, który teoretycznie powinien już "podchodzić do lądowania" a nie być "twarzą federacji" (serio chcesz za to Bordena całować po rękach? :? ) i dzierżyć pas. WWE często jest gówniane i potrafi wkurwiać, ale jednak promują nowe gwiazdy, które (pomijam czy będzie to in plus, czy in minus) będą przyszłością Federacji. Cena, Orton, Miz, Sheamus - to nie wrestlerzy podkupieni konkurencji, których wykorzystuje się wykreowany wcześniej star power, ale zawodnicy stworzeni od zera. I jeśli ktoś mi mówi, że obecnie Sting robi lepsze walki niż np. Cena lub od takiego Jaśka jest lepszy na majku, to ja mu odpowiem, że albo nieobiektywnie jedzie po szablonach (typu: Cena to leszcz znający 5 akcji na krzyż), albo nadal żyje chwalebną przeszłością Stinga, która przeminęła wiele lat temu.

 

  falas2005 napisał(a):
Gwarantuje wam, że na majku obaj zniszczą Taker vs HHH dodatkowo dokładając ich historię, mądrą rozpiskę walki i fajną stypulację to pojedynek Sting vs Flair przyćmi starcie z Wrestlemanii.

 

Strzeż nas Hern przed takim hiciorem. Ja osobiście nie chciałbym czegoś takiego oglądać, bo pomijając mocno przeciętną formę ringową Stingera, to forma Flair'a w kwadratowym pierścieniu, to dno i metr mułu (a takie połączenie nie gwarantuje "pięciu gwiazdek"). Podbudowa feudu pewnie by była świetna (głównie ze względu na mic skillsy i grę Ric'a), ale sam pojedynek ssałby pałkę i to z połykiem.

 

  falas2005 napisał(a):
Wyeliminujmy kilka rzeczy. Stypulację, która miała zakryć braki obu, zwłaszcza Undertakera. Odejmijmy otoczkę WM i streaku Takera. Odejmijmy kilka finisherów. I ja się teraz pytam ile tam było czystego wrestlingu aby ta walka miała konkurować do walki roku?

 

Widzisz, bo całe piękno tkwi w tym, że spotkało się 2 zawodników wracających po kontuzjach, mających swoje najlepsze lata za sobą, na WrestleManii (czyli walka nie powinna budzić ŻADNYCH emocji, bo na 99% było wiadomo, że Taker streaku nie straci), w pojedynku który stawiał na ringową psychologię a nie techniczne skillsy (teoretycznie w chuj czynników żeby wyszło z tego wielkie kupsko) - i wyszła z tego walka, która porwała większość oglądających (narzekających można policzyć na palcach) i zrobiła na dokładkę coś niesamowitego, bo wprowadziła element niepewności, czy jednak Trypel nie zabookował sobie przerwania streaku (w pewnym momencie można było naprawdę zamarkować).

Można to starcie rozbierać na czynniki pierwsze i miauczeć, że to zasługa bookingu, że mało techniki ringowej itp. Co nie zmieni faktu, że jako całokształt ten pojedynek wyszedł bardzo dobrze i mega emocjonująco.

 

Piszesz o Stingu na Impactach... A co z PPV's, czyli najważniejszych walkach w obronie pasa, na które czeka się cały miesiąc? Dziwnym trafem tutaj Borden nie specjalnie jest już strawny...

 

  falas2005 napisał(a):
I to nie jest wina Stinga, że nadal jest na niego zapotrzebowanie. Po prostu ludzie go nadal chcą oglądać. Wystarczy poczytać komentarze na jego temat na zagranicznych forach. Tam nie ma tekstów typu - niech ten stary dziad już kończy. Ludzie naprawdę go szanują i się nim jarają.

 

Wiesz, jakbyś zrobił wśród marków ankietę, to by się nagle okazało że większość zajebiście chciałaby obejrzeć jakieś walki Hogana w ringu, co niekoniecznie oznacza, że TNA - mając choć cień przyzwoitości - powinno się "głosu ludu" posłuchać. Jak dla mnie - żaden argument.

Lepiej nic nie mówić i wydawać się głupim, niż odezwać się i rozwiać wszelkie wątpliwości.

Błogosławieni ci, którzy nie mając nic do powiedzenia, nie oblekają tego faktu w słowa...

88278712552c9632374b21.jpg


  • Posty:  1 158
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  14.04.2011
  • Status:  Offline

  falas2005 napisał(a):
Zapytałem ile tam było czystego wrestlingu i odpowiedzi nie uzyskałem.

Mało? Nie napiszę znowu że mi sie podobało, bo przecież dopiero jutro X-Factor.

 

  falas2005 napisał(a):
Dwa, pojawiły się ostatnio głosy, że na sierpień planowana jest walka Sting vs Flair.

Ja wiedziałem tylko o walce Hogana, a nie o Stingu i Ricu.


  • Posty:  419
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  10.10.2010
  • Status:  Offline

  ArthurWF napisał(a):
Cholera falas2005 podjarałeś mnie tym feudem Flair vs Sting, na prawdę chciałbym to zobaczyć jeden, ostatni raz.

 

Nie zdziwię się jeśli TNA zdecyduje się na taki ruch jeszcze w tym roku. Tak w sferze marzeń - wyobrażacie sobie PPV TNA z main eventem Flair vs Sting o World Title w Atlancie? 8-)

 

  Sebu napisał(a):
Ah, te Twoje poczucie humoru. Nie ma co. Matt Hardy vs Sting - Polecam ;)

 

Hej, to ja polecam jakby co! Naprawdę obejrzyj sobie :-)

 

  Sebu napisał(a):
Z mojej strony to wszystko - jeżeli nadal masz na celu wyśmiewanie się ze mnie tylko dlatego, że jaram się walką HHH-Taker, to nie wysilaj się.

 

Trochę źle mnie odbierasz. Jaraj się walką HHH/Taker, takie Twoje prawo - prawo gustu :-) Tylko niech głupie marki TNA mają prawo jarać się tak samo walkami Stinga i głosić, że Pan o biało-czarnej twarzy jest lepszy od Grabarza, nawet jeśli się z nimi nie zgadzasz ;)


  • Posty:  468
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  23.07.2008
  • Status:  Offline

Kurde pozwólmy fanom WCW ostatni raz rozbeczeć się jak małe dziecko po walce Flaira z Stingiem. Osobiście chciałbym to zobaczyć, ale to musi być, jedna jedyna i ostatnia walka tych panów i w dodatku w Atlancie, jak jechać to na całego. To jest main stream tutaj nie każda walka musi być 5 starem. Założę się że zdecydowana większość fanów WCW razem ze mną oddała by wszystko by zobaczyć ostatni raz Flaira i Stinga w jednym ringu.

 

Takie walki to nie są z tych które analizuje się pod względem czysto ringowym, to są walki w 100% sentymentalne. To samo się tyczy walk Takera z Tryplakiem czy Michaelsem. Takich walk nie oglądasz bo liczysz na jakieś zarąbiste akcje, takie walki oglądasz bo w nich walczą Sting, Flair, Taker czy HBK.

http://total-nonstop-action.blogspot.com/ - Świat TNA!!!-Najlepszy Blog w Polsce poświęcony TNA Wrestling.

13693993954dde481a95f4b.jpg


  • Posty:  223
  • Reputacja:   66
  • Dołączył:  16.07.2010
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Android

Raven nie piszę, że Cena robi gorsze walki od Stinga. Bez jaj:) John jest w ringu przewidywalny i dość ograniczony, ale po prostu jest w znakomitej formie fizycznej i w sile wieku. Wiadomo, że dawny Sting potrafił 5 razy więcej od Ceny, ale to było dawno temu.

 

A ja bym jednak chętnie Sting vs Flair obejrzał. Tylko mówię. Pod warunkiem ciekawej stypulacji, która zakryła by ich ograniczenia ringowe. W Main Streamowym wrestlingu zajebiste walki to nie wszystko. Często tak jest, że super podbudowa feudu na tygodniówkach jest ważniejsza od samej walki na PPV. Zresztą jaki fan WCW by tego nie obejrzał jeszcze raz? Nie oszukujmy się. Taką historię warto wykorzystać ten ostatni raz:)

 

Ciężko tu mówić o Stingu na PPV. Z Hardym wiemy co było. Zapowiadała się 15-20 minutowa walka, która dałaby nam odpowiedź jak to jest z tym Bordenem. Jeff się jednak naćpał i było po zawodach.

 

Na Lockdown walka kręciła się tak naprawdę w okół tego komu pomoże Hogan i czy ten ktoś się na to zgodzi. Walka nie była przesadnie długa i tak naprawdę znowu nam za wiele o Stingu nie powiedziała.

 

Teraz mamy walkę Sting vs RVD. W końcu szykuje się 15 minutowe starcie Stingera. Z RVD raczej matchu roku nie wykręcą, ale liczę na dobrą postawę Icona i udowodnienie niedowiarkom, że jeszcze się nadaje.

 

Nie przesadzajmy z tym Hoganem. Poza tym ja tu mówię o czymś innym. Sting w TNA regularnie występuje i ludzie to kupują. Nie mówię o tym kogo by chcieli zobaczyć.

www.boxingnews.pl - najlepsza polska strona o boksie.

  • Posty:  2 107
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  03.01.2005
  • Status:  Offline

  radiomagnetofon napisał(a):
Nie zdziwię się jeśli TNA zdecyduje się na taki ruch jeszcze w tym roku. Tak w sferze marzeń - wyobrażacie sobie PPV TNA z main eventem Flair vs Sting o World Title w Atlancie?
  ArthurWF napisał(a):
Kurde pozwólmy fanom WCW ostatni raz rozbeczeć się jak małe dziecko po walce Flaira z Stingiem.

 

Fuck me... już to widzieliśmy na ostatnim Nitro. Już wtedy to ssało, obecnie nie będzie lepiej.

 

Ludzie mamy rok 2011, a wy chcecie powrotu do lat(ok.) 1990-2000, a potem piszecie że jednak coś jest nie tak, że federacja kuleje, że młodsi(którzy robią sie starsi) nie są dostatecznie wypromowani itd.

Bryan Alvarez: 'what the hell is CRIMSON, what that has got to do with Amazing RED?'

11779036984f6668615c651.jpg


  • Posty:  223
  • Reputacja:   66
  • Dołączył:  16.07.2010
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Android

Ceglak - nie przesadzaj. Ja chce powrotu na jedną walkę, która by się fajnie sprzedała. Często słyszę, że w TNA nie ma ciekawych feudów i podbudowy pod PPV. Czy wyobrażasz sobie żeby było podobnie w przypadku Sting vs Flair?

 

Zresztą ja przyznam się szczerze, że byłem zainteresowany Hart vs McMahon na WM. Mimo iż widziałem, że Bret potyka się o własne nogi, a Vince jest stary i cienki w ringu (na jedną walkę pieprzyć to) to chciałem to zobaczyć. Historia tego feudu była znakomita i podobnie byłoby w przypadku Sting vs Flair.

 

Piszesz o promowaniu młodych. Dla mnie wrzucanie "młodych" do Main Eventu i sprawdzanie czy się nadają to głupota. Może najpierw niech pokażą, że na to zasługują robiąc fajne feudy bez walki o pas.

 

Zresztą tak jak już wspomniałem. Na dziś dla mnie gotowymi zawodnikami do przejęcia pasa są dwaj ludzie. Anderson i Morgan. Obaj niestety do młodzieniaszków nie należą.

Edytowane przez falas2005
www.boxingnews.pl - najlepsza polska strona o boksie.

  • Posty:  10 272
  • Reputacja:   288
  • Dołączył:  11.01.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Android

  falas2005 napisał(a):
Raven nie piszę, że Cena robi gorsze walki od Stinga. Bez jaj:) John jest w ringu przewidywalny i dość ograniczony, ale po prostu jest w znakomitej formie fizycznej i w sile wieku. Wiadomo, że dawny Sting potrafił 5 razy więcej od Ceny, ale to było dawno temu.

 

Falas nie pisałem oczywiście o Tobie. Wcześniej ktoś tu rzucił argument, że ludzie czepiają się Stinga a w WWE taki Cena cały czas popierdala z pasem. Ciężko coś takiego skwitować milczeniem, bo sądzę że wiele osób mogłoby pod taką bzdurą (legenda Stinga + ogólna niechęć do Jaśka - robią swoje) się podpisać.

 

  falas2005 napisał(a):
A ja bym jednak chętnie Sting vs Flair obejrzał. Tylko mówię. Pod warunkiem ciekawej stypulacji, która zakryła by ich ograniczenia ringowe. W Main Streamowym wrestlingu zajebiste walki to nie wszystko. Często tak jest, że super podbudowa feudu na tygodniówkach jest ważniejsza od samej walki na PPV. Zresztą jaki fan WCW by tego nie obejrzał jeszcze raz? Nie oszukujmy się. Taką historię warto wykorzystać ten ostatni raz:)

 

Wiesz, w teorii - na pewno, ale jesteś tak szczerze przekonany, że TNA (nie chcę się czepiać Federacji, którą lubię i oglądam w nie mniejszym stopniu niż McMahonlandię, ale na tym polu często mają duże niedociągnięcia) potrafiłoby to AŻ TAK (podkreślam te słowa, bo trzeba by tu było serio stanąć na uszach) zabookować, żeby w ringu wyszło to przynajmniej strawnie (o sam feud oczywiście moglibyśmy być spokojni)? Jakoś nie byłbym co do tego przekonany...

 

  falas2005 napisał(a):
Nie przesadzajmy z tym Hoganem. Poza tym ja tu mówię o czymś innym. Sting w TNA regularnie występuje i ludzie to kupują. Nie mówię o tym kogo by chcieli zobaczyć.

 

A ja Ci mówię, że ludzie tak samo kupowaliby ledwo chodzącego w ringu Hogana, bo patrzyliby na niego przez pryzmat legendy i nazwiska, dopingowali na maksa (w końcu jeśliby to był face'owy Hulkster, to jakże go nie cheer'ować? :D) i cieszyli się jak dzieci jeśli tylko zdobyłby pas :twisted:

Próbuję po prostu powiedzieć, że opinie marków nie są zbyt miarodajne (np. w WWE cała hala szalała kiedy Orton po kilku dniach panowania Kanadyjczyka, skroił Christiana z tytułu :? Czy to oznacza, że WWE dobrze zrobiło dając znowu tytuł Randolfowi i zabierając go po tak krótkim czasie Cage'owi?) i to, że całe Orlando sra po nogach widząc Bordena z pasem w żaden sposób nie wpływa na moją ocenę słuszności tego, że Sting nadal ten tytuł posiada.

Lepiej nic nie mówić i wydawać się głupim, niż odezwać się i rozwiać wszelkie wątpliwości.

Błogosławieni ci, którzy nie mając nic do powiedzenia, nie oblekają tego faktu w słowa...

88278712552c9632374b21.jpg


  • Posty:  2 107
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  03.01.2005
  • Status:  Offline

  falas2005 napisał(a):
Piszesz o promowaniu młodych. Dla mnie wrzucanie "młodych" do Main Eventu i sprawdzanie czy się nadają to głupota. Może najpierw niech pokażą, że na to zasługują robiąc fajne feudy bez walki o pas.

 

może gdyby nie było ciągłego pchania i stawiania na starych repów coś by z tych młodych wilków było. Czas Stingów i Flairów nie skończył się rok temu. On się skończył gdzieś na początku nowego milenium!

 

I nie pisze o wrzucaniu i sprawdzaniu czy dadzą radę, ja wiem że AJ da radę, bo już nie raz to udowadniał. Ja wiem że Joe może, bo też już to udowadniał. Wierzę że mógłby to i być np. Kaz, Roode, Pope(trochę nie w porę napisałem, ale poczekajmy) bo mają talent i charyzmę.

 

STAWIANIE NA GOŚCI KTÓRZY NAJLEPSZE LATA MAJĄ DALEKO ZA SOBĄ NIE DA NAM ODPOWIEDZI NA PYTANIE: CZY MOŻE BYĆ LEPIEJ, ALBO CO BY BYŁO GDYBY... BO UPADŁE GWIAZDY NIE POCIĄGNĄ FEDERACJI KU NOWYM SZCZYTOM CZY WYZWANIOM!

Bryan Alvarez: 'what the hell is CRIMSON, what that has got to do with Amazing RED?'

11779036984f6668615c651.jpg


  • Posty:  223
  • Reputacja:   66
  • Dołączył:  16.07.2010
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Android

Raven - a pamiętasz walkę Flair vs Foley w TNA ze stypulacją Las Man Standing? Nie wiem jak Tobie, ale mnie się ten pojedynek podobał, mimo iż obaj wiekowi. A to była tylko tygodniówka...

 

Nie sądzę, że TNA by aż tak powaliło żeby dać Hoganowi pas. Ale pewnie żartowałeś:) W sumie ciężko się z Tobą nie zgodzić, że pewnie w przypadku Hogana byłoby tak jak piszesz.

 

Ja nadal jednak uważam, że akurat Sting nie jest jeszcze tak słaby żeby go nie dopuszczać do ME. Czas pokaże. Oczywiście mogę tu być nieobiektywny, bo Borden to mój ulubiony wrestler od początku gdy zacząłem wrestling oglądać.

 

Na temat Ortona i Christiana może się nie będę wypowiadać, bo tego drugiego jest mi po prostu cholernie żal.

www.boxingnews.pl - najlepsza polska strona o boksie.

  • Posty:  10 272
  • Reputacja:   288
  • Dołączył:  11.01.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Android

  falas2005 napisał(a):
Zresztą ja przyznam się szczerze, że byłem zainteresowany Hart vs McMahon na WM. Mimo iż widziałem, że Bret potyka się o własne nogi, a Vince jest stary i cienki w ringu (na jedną walkę pieprzyć to) to chciałem to zobaczyć. Historia tego feudu była znakomita i podobnie byłoby w przypadku Sting vs Flair.

 

Dla mnie - jako fana Hitmana, ta walka była policzkiem (Bret sprzedał się za 30 srebrników) + walka, gdzie Vince nie mógł nawet lekko uderzyć Breta, aby nie zrobić mu krzywdy na zdrowiu (co było wiadome od początku). Dla mnie - murowany przepis na knota roku, co też wyszło w praniu. Nie chciałem by doszło do tej walki i po jej obejrzeniu - podwójnie żałuję, że jednak do niej doszło.

 

  falas2005 napisał(a):
Zresztą tak jak już wspomniałem. Na dziś dla mnie gotowymi zawodnikami do przejęcia pasa są dwaj ludzie. Anderson i Morgan. Obaj niestety do młodzieniaszków nie należą.

 

RVD też spokojnie jest na tyle wypromowany żeby sięgnąć po tytuł. Tak samo marki bez mrugnięcia okiem kupiłyby Jeffa Hardy z tytułem, kiedy tylko by wrócił. W każdej też chwili pas mógłby trafić do Kurta, który jest na takim ogólnym poziomie wypromowania, że zaraz po skończonym feudzie z Jarrett'em mógłby przejąć pas i nikt z marków by nawet nie pierdnął.

Lepiej nic nie mówić i wydawać się głupim, niż odezwać się i rozwiać wszelkie wątpliwości.

Błogosławieni ci, którzy nie mając nic do powiedzenia, nie oblekają tego faktu w słowa...

88278712552c9632374b21.jpg

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Polecana zawartość

    • WWE Backlash 2025
      Dyskusje na temat wydarzenia WWE Backlash 2025!
        • Dzięki
      • 32 odpowiedzi
    • WWE WrestleMania 41
      Spekulacje i dyskusje na temat największego wydarzenia wrestlingowego roku - WrestleManii 41!
        • Dzięki
      • 147 odpowiedzi
    • WWE RAW - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Zapraszamy do dzielenia się wrażeniami z Monday Night Raw na Netflix!

      W tym wątku użytkownicy forum dyskutują na temat czerwonego brandu od 2010 roku. Pozostaw swoją cegiełkę w temacie, zawierającym 17,9 tyś. odpowiedzi i 2,9 mln wyświetleń. :)
      • 18 039 odpowiedzi
    • New Japan Pro Wrestling - Dyskusja Ogólna
      Miejsce na ogólne dyskusje związane z New Japan Pro Wrestling.
      • 710 odpowiedzi
    • Kobiecy Pro Wrestling
      Ogólne dyskusje na temat pro wrestlingu w wykonaniu płci pięknej.
        • Lubię to
      • 107 odpowiedzi
    • TNA Wrestling - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Miejsce w dedykowane ogólnym dyskusjom na temat TNA/Impact Wrestling!

       

      Wczorajszy IMPACT właśnie się ściąga, więc opinia w późniejszym terminie
        • Lubię to
      • 9 352 odpowiedzi
    • AEW Saturday Collision - ogólne dyskusje i komentarze
      Miejsce gdzie możesz podzielić się wrażeniami z programu AEW Dynamtie!
        • Lubię to
      • 147 odpowiedzi
    • AEW Dynamite - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Miejsce gdzie możesz podzielić się wrażeniami z programu AEW Dynamtie!
      • 1 186 odpowiedzi
    • WWE SmackDown! - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Dziel się wrażeniami z Friday Night SmackDown!
      • 9 599 odpowiedzi
    • WWE NXT - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Dziel się wrażeniami z WWE NXT!
      • 4 893 odpowiedzi

  • Najnowsze posty

    • Giero
      WWE w sobotę, podczas Backlash, potwierdziło informacje odnośnie terminu i lokalizacji tegorocznej gali Night of Champions. Te wydarzenie odbędzie się 28 czerwca w Rijadzie, Arabii Saudyjskiej. Dzień wcześniej będzie tam miało miejsce także Friday Night SmackDown. Wielce prawdopodobne będzie, iż czerwcowa wizyta będzie dla WWE jedyną w tym kraju w 2025 roku. Bowiem gospodarzem jesiennego Crown Jewel będzie Australia. Wynika to jednak z faktu, że w Rijadzie odbędzie się Royal Rumble 2026. Czyli po raz pierwszy WWE zorganizuje galę z tzw. „Wielkiej Czwórki” w Arabii Saudyjskiej.
    • Tomos
      Jakoś tak ostatnio mniejszy zapał do oglądania wrestlingu, więc i do Backlash podszedłem na zasadzie "a będę zerkał" - no i puściłem sobie myjąc gary i sprzątając.  Co będę czarował, dużo wtedy nie posprzątałem, bo się wciągnąłem. To jest śmieszne, że gala z minimalną i krótką podbudową objeżdża większość WrestleManii i se jeszcze robi wokół niej kółka 😄 Jedynie w main evencie przewinąłem z 15 minut, bo wiedziałem że będzie zamulacz - oczywiście wyszło lepiej niż z Codym na WMce. Walka gali? Dla mnie Lyra vs Becky (aż się dziwię że to piszę)
    • Attitude
      Nazwa gali: Marigold Rising Spirit - Dzień 10 Data: 11.05.2025 Federacja: Dream Star Fighting Marigold Typ: Online Stream Lokalizacja: Gifu, Japan Arena: Juroka Plaza Publiczność: 285 Format: Taped Data emisji: 13.05.2025 Platforma: Wrestle Universe Karta: Wyniki: Powiązane tematy: Kobiecy Pro Wrestling - dyskusje
    • Kowalski
      US championship 4 koksów przyszło się ponaparzać i każdy pokazał się z mocnej strony. Drew znów blisko zwycięstwa ale  Ksiądz z gestem Kozakiewicza go uwala, więc rywalizacja będzie trwać dalej. Fatu to świr, fajnie się go ogląda jak wszystko z taką łatwością robi. Rycerz tu w ogóle nie odstawał a wręcz mam wrażenie że pokazał się najlepiej. Nie tylko 3 rywali ale i interwencja z zewnątrz była potrzebna by go pokonać. MUSI dostać walkę o złoto w tym roku. Cobb w bloodline trochę zaskakuje. Solo vs Fatu coraz bliżej (ciekawe czy z pasem w tle) Jak tu skończyć sage z Bloodline jak oni się tak mnożą?    Lyra vs The Man  Bardzo dobra walka. Po raz kolejny Lyra jak tylko dostaje czas to dowozi, Becky też nie schodzi poniżej pewnego poziomu. Nie miałem pojęcia w którą stronę to pójdzie tym ciekawiej się oglądało, zwłaszcza drugi finisher od Becky mnie nabrał że to koniec. Podoba mi się że młodsza irlandka broni tytułu, chodź przy kolejnej walce może już Beczka to zgarnąć.  Lyra z Becky i Tiffy z Szarlot - dwa feudy weteran vs młoda krew, no bez porównania    Greatest Luchador vs Penta Tu też dobrze się bawiłem. Szybkie tempo, efektownie, jedynie brakowało mi jakiegoś wiarygodnego near falla dla Penty. Fajnie rozpisana ta interwencja Judgment Day, wąż Balor niby przyszedł pomoc... ale to dopiero El Grande przyczynił się do wygranej Dominika. Oblivion od Doma - miło.    Gunta vs Pat Dominacja generała z uśmiechem na twarzy, całą walke. I ten uśmiech mi trochę nie pasował. Sądziłem że wpadnie na wkurwie i skopie dupsko komentatorowi. No ale całościowo wyszło spoko, dobry przystanek dla byłego mistrza. Przestraszyłem się że to koniec jak Cole przytrzymał nogę Gunthera, ale na szczęście nie było żadnych cyrków.    Cena vs Orton Spam finisherów - pierwszy minus Ref bump - drugi minus, zdecydowanie tu przesadzili, zderzenie z sędzią a ten leży nieprzytomny dłuższy czas i nikt nie przychodzi z zaplecza. Kurde można przecież to sensownie rozegrać. Ale i tak dużo lepszy pojedynek niż z Kodasem na Manii. Trufla się nie spodziewałem ale bardzo fajnie to wyszło. Kolejne fartownie zwycięstwo Jaśka, bo najpierw Cody nie miał jaj by skończyć walkę a teraz jego największy fan mu pomaga, aż mnie ciekawi jak będzie przy kolejnej walce. Przejście z AA na RKO świetne.   Podsumowując, przyjemne show, dobre starcia ale... każda z nich (prócz walki wieczoru) mogłaby się odbyć ma tygodniowce co tylko by podniosło prestiż Raw czy Smacka.  Niby wyniki spodziewane ale miałem wątpliwości przy prawie każdej walce
    • GGGGG9707
      No i szanuję opinię zwłaszcza że jest poparta argumentami a nie "bo tak", częściowo też się zgadzam bo (choć go nie trawię do tego stopnia, że przewijam proma / walki a jak ja PLE coś robi a akurat na żywo oglądam to się czymś innym zajmuję i nie obchodzi mnie zbytnio co tam się dzieje) z tego co tu czytałem i jakieś tam urywki mi się gdzieś tam wyświetliły to fakt, przykłada się, daje radę, robi robotę i jest lepszy od wielu (choć gdyby WWE akurat na to patrzyło to zwolnienia by zupełnie inaczej wyglądały i same drewna by wylatywały). Moja opinia jest taka, że gdyby powalczył trochę na niezależnej wcześniej i WWE zobaczyło by potencjał to ok jeszcze by przeszło a tak to wygląda jak typowy celebrity no-name któremu WWE podkłada swoich zawodników żeby nakarmić jego ego (tak, wiem że zły przykład bo on większość przegrywał z początku ale w momencie sprowadzenia go tak to wyglądało) Nie wiem, może problem u mnie jest w tym, że należę do 0.001% społeczeństwa które nie uznaje czegoś takiego jak youtuber i dla kogo celebryta to aktor, piosenkarz, polityk (chociaż polityki nie śledzę), sportowiec a nie ktoś kto sobie nagrywa jak gra w gry, reaguje sztucznie na jakieś filmiki czy robi z siebie klauna (z całym szacunkiem dla klaunów) i dlatego wyjątkowo nie mogę go przetrawić. Ale szanuję Twoje zdanie, częściowo się zgadzam i dajesz dobre przekonywujące argumenty.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...