Skocz do zawartości
  • Witaj na forum Attitude

    Dołącz do najstarszego forum o pro wrestlingu w Polsce!

    Jeżeli masz trudności z zalogowaniem się na swoje konto, to prosimy o kontakt pod adresem mailowym: forum@wrestling.pl

TNA Wrestling - dyskusje, spoilery, wrażenia


Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  6 708
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  09.11.2003
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Android

(...) kiedy swój title run miał RVD z WHC... czyli walka o pas na każdej gali co automatycznie obniża prestiż pasa (...)

 

Otóż zależność jest dokładnie odwrotna, niż to przedstawiłeś. Prestiż pasa jest bowiem w dużej, może nawet największej, mierze zależy od osoby mistrza, a ten z kolei buduje swoją pozycję, broniąc pasa w walce z silnymi przeciwnikami. Tak wiec czynienie zarzutu z tego, że mistrz często kładzie pas na szali, jest dla mnie niedorzeczne.

 

Six, jeszcze jedno, pisząc o WCW i jego wspólnych cechach z obecnym TNA narażasz temat na ponowny atak ze strony antyfanów, krzyczących - "TNA kopiuje pomysły z WCW" :P

 

Cóż, do polemiki jestem zawsze gotowy. Problem jednak w tym, że nie pisałem o wspólnych cechach akurat WCW i TNA, tylko o sposobie zmieniania mistrzów, który był stosowany także w WWE. Ponieważ jednak tamtejsza dywizja cruiserweight nie cieszyła się szacunkiem ani fanów, ani władz federacji, lepszym odniesieniem była dywizja z WCW i jej najwybitniejsi przedstawiciele. Jeżeli samo napisanie słów "TNA" i "WCW" w jednym zdaniu wzbudza w kimś skojarzenia, to już jego problem ;).

 

Salas, kondycja danej dywizji to zupełnie inna sprawa. Tu się rozchodzi o to, czy zmiana mistrza na gali telewizyjnej tak bardzo obniża wartość pasa i, z drugiej strony, czy ta sama zmiana, tylko na PPV, tę wartość zwiększa. Moim zdanie nie, bo wielu wrestlerów, w tym Goldberg, zdobyli pasy na tygodniówkach, a jedynym przypadkiem, w którym fakt, iż walka odbyła się na PPV, może mieć naprawdę duże znaczenie, jest zmiana mistrza na WrestleManii lub innej bardzo ważnej gali. Pod jednym wszakże warunkiem: że poprzedził ją dobry feud. Obecna pozycja X-Division nie wynika z tego, że pas zmieniał właściciela tu czy tam, ale z tego, że TNA o niej zapomniało i przesunęło akcent na wagę ciężką. Jeżeli X-Division odbuduje swoją pozycję, to zapewniam, że zmiana mistrza na iMPACT! jej nie zburzy ;).

1005187806541accfacb3d6.jpg


  • Posty:  1 623
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  30.05.2009
  • Status:  Offline

Impact obejrzany. Wkurzające jest to, że pas X Division tak często zmienia właściciela i to są jedni i ci sami zawodnicy. Mam nadzieje, że na Genesis Jay straci pas na rzecz Immortals. Początkowy segment był nawet ok tylko szkoda, że Jeffowi nie idzie tak dobrze na żywo tak jak to robi na BS gdzie później puszczają z taśmy. Walka o pas X Division była średnia. Widze, że jeśli Cookie nie pomaga Robbiemu to on przegrywa ( jak zobaczyłem Christy koło ringu od razu mi się humor poprawił ). Eric Young z pasem wyjętym ze śmietnika, ale za to w dobrym towarzystwie ( oczywiście chodzi mi o te panie :D ). Sama walka TT była nawet fajna. Ale to co zrobił na początku Eric Young było boskie jak dla mnie :D Ten gimmick sprawił, że zacząłem go lubić. Walka pań była średnia. Miss Tessmacher prezentowała się ładnie, ale w ringu tak dobrze nie było, choć musze przyznać, że mnie zaskoczyła troche. I będziemy mieli pojedynek o pas między BP a Tarą i Madison Rayn i mam nadzieje, że wygrają BP. Amazing Red jak się pojawia to musi przegrywać, wkurza mnie to bardzo. ME był średni zauważyłem, że bardzo ostatnio oszczędzają Hardego. Ogólnie impact 4/6

1 miejsce w typerze TNA w 2011 r

 

http://total-nonstop-action.blogspot.com/ --> najlepszy blog o TNA

 

Fan wrestlingu od 25.02.2005r

 

Reprezentant TNA Originals


  • Posty:  373
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  20.08.2010
  • Status:  Offline

Prestiż pasa jest bowiem w dużej, może nawet największej, mierze zależy od osoby mistrza, a ten z kolei buduje swoją pozycję, broniąc pasa w walce z silnymi przeciwnikami. Tak wiec czynienie zarzutu z tego, że mistrz często kładzie pas na szali, jest dla mnie niedorzeczne.

 

Lecz z drugiej strony dając walkę na każdej gali o pas jego wartość spada... bo na prosty rozum: im częściej jest szansa zdobycia tytułu i im większa jest liczba pretendentów tym wartość pasa spada. Także więc zamiast ekscytować się pojedynkiem o pas oglądamy kolejne i kolejne pojedynki o jakiś tam tytuł... a co za tym idzie niezależnie od mistrza zainteresowanie spada (myśląc: jak nie na tej gali to na następnej... w końcu co chwila ktoś ma szansę).

Porównaj sobie nawet wartość pasa WHC i TT a TV i X Dywizji. Niby czemu jest duża różnica pomiędzy pierwszą parą a drugą? oczywiście o WHC i TT walki odbywają się najczęściej na PPV co przykuwa uwagę widza, a walka o pas TV i Dywizji? Może i w przypadku TV title jest zainteresowanie bo nie na każdej gali jest o niego walka ale pas X jest doskonałym przykładem szmacenia tytułu, który bądź co bądź dawniej był najcenniejszy. Oczywiście połowę sukcesu stanowi też dobór przeciwników, ale jak na każdej gali mamy przyjemność (lub nie :) ) ich obserwować w tej samej walce o to samo, to już zainteresowanie nimi jak i pasem również spada... dla porównania daje Lethala i Hardyego... kogo chcielibyście zobaczyć za tydzień w ringu? :)


  • Posty:  417
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  17.05.2010
  • Status:  Offline

Antichrist, mój drogi panie, na Impactach pojawia się nieczęsto w walce. I takim zabiegiem CT podnosi prestiż WHC. Ale racja, X div jest szmacony jak jasna cholera. Ale zagranie, aby GME przenieść do tej dywizji jest bardzo dobre. Dlaczego? 1. Nie ma nigdzie napisane, że jeżeli jesteś w TT, nie możesz być w X dywizji. 2. Mogą odstąpić czas telewizyjny Beer Money sami wywalając Lethala i Robbiego (którzy obok Robów i Neala są albo do odstrzału, albo trzeba im solidnie naprawić gimmick, a Robom, Robbiemu i Nealowi jeszcze ring skille) z czasówki X. To samo mogą z MMG zrobić, bo wiadomo przecież, na Genesis Beer Money wygra z pasy i i tak kiedyś zacznie program z Inkowcami, możliwy nawet jest tag Helms/Fatt Hardy. Ja sobię tam Maszynowców chętnie i w X i tagach pooglądam.

Bo wrestlerzy są, tylko zarząd gówniany. Sami zobaczcie:

Mamy Robbiego, Lethala, Reda i Shark Boya. Redowi można dać menadżera/menadżerkę i pas spokojnie, albo szkolić wo przed mikiem (z Antychrystem wyszło, może Redowi też się uda). Z ramiena Fourtune idzie Maxi Kaz (zdobędzie pas na Genesis). Po rozwaleniu EV2 dodajemy Kendricka. Jako przedstawiciel Immortalsów (ramienia Hogana) - Zorro. Rozwalamy Ink Inc - Neal outta TNA, Moore do X, z Christiną jako managerem (można dać heel turn). GME + MMG jako dodatki - mogą się pojawiać i jako TT i w dywizji X. Joe prędko WHC nie dostanie po raz drugi - też się tu nada. AJ faceturn i feud z Kazem o pas. Jeszcze dla jaj Suicida (Kyioshi lub Okada- będzie dobrze).

Mamy 11 wrestlerów + 2tagi HF. Z czymś takim można spokojnie coś kleić. A WHC? Ma Hardyego, RVD, Angla, Morgana, Popa - taki starpower że sobie poradzi.

Jeszcze zostaje TV - Pas dla Rhino lub Andersona, podbić prestiż i wtedy porozmawiamy. Ale poza tymi dwoma jeszcze mamy Douga, Terryego - czuję, że ten z ramienia Immo może odzyskać pas (oby nie, albo oby się w ringu poprawił bo nawet Twist of Hejta selląć nie umie), Hernandeza, ogólnie ludzi, którzy do X się nie nadają, a trzeba ich do ME podromować.

TT - London Brawling, Ink Inc, GME, Beer Money, MMG, dla jaj Oj i EY, jeszcze dla uzupełnienia nasi kochani ochroniaże. Tyle starczy.

KO - wyjebać Miss Botchmacher (Lacey V2?) i będzie dobrze. Czekam na jakąś walkę Katie <3

 

Napisałabym coś jeszcze, ale chyba bym musiała założyć osobny temat "O naprawie Dixiepospolitej"

 

Teraz odnośnie Impactu. Średni, strasznie nierówny. Ale i tak o wiele lepszy, niż ten sprzed tygodnia.

Mamy świetny opener, IMO nawet Hardy tego nie spaprał (na żywo jest cieniutki, ale jeśli BS proma opanował do perfekcji, to za jakiś czas może się pożądnie podbić i na żywo). Co ważne, krótki.

Walka o pas. Pas znowu wraca do pana "podpierdalam innym gimmick, bo mi kurwa Creative Team nie chce dać własnego i mam theme o kand dupy rozbić". Damn, to ja już Cookie jako champa wolę.

Face Turna Aja stawiam, będzie maksimum do Aganist All Odds. Bardzo dobrze, niech Spiral Tap i 450 powracają!

Dalej Kilka promów (lol EY), 17163761 backstage brawl i takie tam. No i Hardy, co mówi że jest zajebisty. Przewijamy

EY i OJ vs GME. Walka świetna, jeżeli o humor chodzi (The referee has been eliminated), ale troszke mi szkoda GME. Dlatego dobrym ruchem jest dać ich do iksa, a nie marnować na machanie kościstymi zadami przy Tarze, czy walki tego typu. Już lepiej zrobić dla nich team z Shark Boya i Suicida.

Tournament. Tess może i jest ładna, ale to nie WWE, żeby za anoreksję, wzrost i ładne cycki móc występować jako wrestler. Jak KO wracało do dawnej formy, ona to skopie.

Terry i Kaz. What the fuck was that?

"Gotta Say Bully Ray... Fajny Theme, fajny gimmick. Jednak rozwalenie 3D ma jakiegoś małego plusa. Chciałabym powrotu 3D jako heeli, jeśli już dalej mają walczyć. I szkoda mi Reda. Fajnie, że się pojawił, nie fajnie, że jako jobber.

Terry i RVD. Robert, popraw się w ringu. Drugi Robert, przestań być pokemonem. Przewinęłam, widownia w USA poszła robić herbatkę... tfu, hamburgera. Potrójnego.

Jarret challenge - wreszcie nabiera to jakiś kształtów. Widownia się dobrze bawi (ten gruby na przykład). Czekać, aż się Joe albo Kurt pojawi i JJ "niechcący go wybierze".

I ME. Przyzwyczaiłam się do słabych walk, patrzę się na entertainment. Nie najgorzej, ciut poyżej średniego. Grunt, że champ pokazał taunta i dobrze się bawił w narożniku :lol:

Bo bez środkowego i bumpu refa nie ma przecie Main Eventu!

 

Z racji mniejszej ilości Reaction do pobierana będę łaskawa i dam solidne 5/10. Lepiej niż tydzień temu, dalej słabo.

 

I jeszcze ciekawa rzecz - rating.

1.12 - chyba lepiej niż tydzień temu, jak na Spike i tak dobrze (średni rating tej stacji to 0.7)

Co najważniejsze, kwartalnie wypada to pardzo ciekawie:

Q1 1.13 - Opener

Q2 1.08 - walka X division + przerwy reklamowe

Q3 1.12 - Brawl, promo Jeffa i też troszkę przerw

Q4 1.23 - Walka OJ i EY z GME i część walki pań

Q5 1.18 - Walka pań, proma walka Raya z Redem i przerwa

Q6 1.03 - Rob kontra Rob

Q7 i Q8 równo 1.10 - JJ MMA exhibition, przerwa reklamowa i ME

Co w tym takiego dziwnego? Rating nie spada po równi pochyłej, tylko spadem mamy dopiero przy walce Robów (chyba nie tylko ja za nimi nie przepadam), po czym dźwiga się on o prawie 0.1 na rzecz znienawidzonego przez forumowiczów MMA exhibition oraz Main Eventu. Walka teroretycznie przyciągająca najmniejszą uwagę zbiera największy rating.

Problem TNA w dużej mierze polega na tym, na jakiej są stacji. Średni rating Spike, jak już mówiłam, to 0.7. UFC tam zbiera średnio 1.3. Więc IMO, żeby mieć lepsze ratingi, TNA musiałoby się przenieść na lepszą stację (chociażby na Foxa wrócić, bo Spike jest chyba przedostatni) i porządnie się tam podpromować. To samo spotkało Smacka, odkąd przeniósł się na SyFy. Z gówna diamentu nie zrobisz

Jak uzbieram na czołg to macie przejebane

The Antichrist of Attitude

20403598514e52bccf88146.jpg


  • Posty:  89
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  29.08.2010
  • Status:  Offline

Z gówna diamentu nie zrobisz

 

Z gówna bata nie ukręcisz się mówi ;P Ale fakt faktem sporo racji w tej kwestii masz.

 

Odnośnie ostatniego Impactu chyba wszystko już zostało powiedziane, więc tylko poubolewam sobie nad zmianą właściciela pasa X-division. Robbie to straszna kaszana, ale przynajmniej wyrazista. Nie to co Jay któremu mimo skilli dają gimmick na który albo patrzy się z politowaniem (Black Machismo), albo od którego chce się rzygać bo taki jest ckliwy (chłopiec z getta który się wybił, na przekór przeciwnościom - no kurwa mać). Niestety, jedynym wiarygodnym mistrzem byłby w tej chwili Kaz. Pisze niestety bo TNA ma szeroki roster i taki Okada, Kiyoshi i paru innych wykorzystuje się jedynie do jobbowania na Xplosion.


  • Posty:  484
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  06.07.2010
  • Status:  Offline

Nareszcie oglądnąłem IMPACT. :)

 

Co do X-divison.Ja powiem szczerze bardzo się cieszę,że doszło do zmiany właściciela pasa.Odezwała się moja dusza marka.Robbiego nienawidzę.Mimo,że jest niezłym heelem.Tak więc-mistrzostwo dla Jaya,jak najbardziej na plus.

Eric znów pojechał po Stylesie.Jeśli to zwiastuje face turnu AJ'a,to jest ten angle przygotowywany bardzo dobrze.Zaatakowanie Douga fajnie wyglądało.Feud dość ciekawy.Mam nadzieję,że jeszcze dojdzie do walki między nimi,bo ostatnia wyszła świetnie.

Eric Young znów mnie rozbawił.To jak się bawił w Battle Royal- :lol:.Jest bardzo dobrym championem. :D

Walka turniejowa kobiet o pasy,które guzik znaczą.Mało mnie to ciekawi.Cieszyłbym się,gdy ten tytuł usunęli i skupili się na promowaniu pasa pań.

Serce mi się kraja,gdy widzę co robi się z Redem.Brak mi słów.Taki zawodnik,taki potencjał,nieprzeciętne umiejętności.Może jakby się nauczył mówić,to pushowali by go.

Double J znów mnie denerwuje.Jednak jest heelem i na tym polega jego zdanie-irytowanie fanów.Wychodzi mu to znakomicie.

Od main eventu oczekiwałem więcej.Nie było tragedii.Mógłby być ciut dłuższy.Sędzie leży,ktoś wpada i heelowie wygrywają.Ile to już razy?

Rob Terry dołączy chyba do Immortals.Rozumiem,że potrzebują takiego osiłka do rozpieprzania wszystkich,jednak mogli wziąć kogoś innego,np Hernandeza.Ale z nim by było ciężko.Jemu się podoba w Triple A.Tam jest gwiazdą.

 

Tą tygodniówkę oceniam 3/6.

21413621404d57aa3f81990.jpg


  • Posty:  10 885
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  12.01.2007
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Plusy:

* - Ric Flair w poczatkowym segmencie. Szczegolnie tekst "When I Die..."

* - AJ Styles vs Douglas Williams.. ALE.. Jesli maja wyrzucac AJ'a z Immortals, to niech nie robia tego przez jakas stypulacje. Powinni to troche odlozyc w czasie i dopiero pozniej, Styles by sam odwrocil sie od swoich kolegow.

 

Minusy:

* - Powrot Micka Foleya. Nie to, ze sam w sobie byl zly, ale chodzi o fakt, ze wrocila postac, na ktora z calym szacunkiem... nie moge juz patrzec, a co gorsza, nie moge sluchac.

* - Double J, Double M-A Challenge. Niestety, dostalismy to cholerstwo znowu na Impactcie, a przy okazji jeszcze Amazing Red musial jobbnac

* - Velvet wygladala brzydko. Nie myslalem, ze kiedykolwiek to powiem, ale taka prawda. Co do akcji z pasami kobiet, to byla ona przewidywalna, po ataku Sarity. Winter, mimo, ze ja lubie, pokazala jak wiele potrafi w ringu konczac walke nieudanym finisherem. Z tego Tag Teamu moze wyjsc feud pokroju Mickie i Trish, a w miedzy czasie, moze dostaniemy ciekawe segmenty ze BP, ktore nie przejdzie obok takiego rozwoju sprawy obojetnie.

 

Inne:

* - Jesli Lethal zdobyl tytul tylko po to, zeby go stracic z Kazem... to decyzja z poprzedniego Impactu jest jeszcze gorsza, niz sie wydawala. Jesli nie chcieli dawac walki heel vs heel na PPV, to mogli Kaza dorzucic do feudu chlopakow z Jersey i zrobic Triple Threat.

50608915156a3743c1fa34.jpg


  • Posty:  1 955
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  15.11.2010
  • Status:  Offline

plusy:

- bardzo podobał mi się początkowy segment i tekst Flaira do Terry'ego - "oto twoja pierwsza praca, potrzymaj marynarę". Oby Terry w roli wieszaka już pozostał.

 

- nr 1 Contender - czterech zawodników i żadnego face'a w składzie. Pierwsza walka z udziałem Shore, podczas której nie bluźniłem, ale nie ze względu na Robbiego, bo był chłopcem do bicia, tylko reszty chłopaków. Wyglądało to jak Handicap Match, bo bracia męczyli Robbiego, a Kaz nie chciał się zmieniać. Zgodnie z przewidywaniami Kazarian został pretendentem do pasa.

 

- wolałbym żeby ten Iron Man Match odbył się na Genesis i dopiero potem AJ walczyłby o być albo nie być. Podoba mi się ten angle, ale za szybko chcą to rozwiązać.

 

minusy:

- kolejny MMA Open Challenge i znowu Red musiał zostać podłożony. Drugi Impact z rzędu Jarrett wychodzi z entrance Kurta. Za tydzień pewnie Angle już się pojawi wśród widowni i będziemy mieli starcie na Genesis.

 

- Hardy nadal maluje ryj i ubiera się jak emo z tą szmatą w tylnej kieszeni. Zdecydowanie wolałem go z pomalowanymi oczami

 

 

wesołych!

"Even the man with three H's would be proud of the way we buried this young, promising talent." - Broken Matt Hardy (Total Nonstop Deletion 15.12.2016)

  • Posty:  10 885
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  12.01.2007
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Hardy nadal maluje ryj i ubiera się jak emo z tą szmatą w tylnej kieszeni. Zdecydowanie wolałem go z pomalowanymi oczami

 

... czy to znaczy, ze pomalowane oczy nie są emo? (Hardy nadal maluje sie i ubiera jak emo. Zdecydowanie wolalem, gdy tylko malowal oczy jak emo) Pytam, bo ekspertem od tej kultury nie jestem, ale dalbym sobie reke uciac, ze malowanie oczu, tez podchodzi pod ich stylizacje

50608915156a3743c1fa34.jpg


  • Posty:  6 708
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  09.11.2003
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Android

Jestem bardzo zadowolony z dotychczasowego rozwoju wydarzeń wokół TV Title. Dzięki feudowi AJ vs. Doug zaczął on być postrzegany jako ważne trofeum (Legends Title czy Global Title miały co najwyżej rangę ozdoby), o czym świadczy chociażby fakt, że od jego zdobycia zależy przyszłość Stylesa w Fortune. Owszem, od czasu heel turnu Hardy'ego i przyłączenia się grupy Flaira do Immortal, znaczenie AJa jakby spadło, ale i tak pozostaje on jednym z głównych heeli TNA. Odebranie mu pasa, a następnie obronienie go w rewanżu, jest więc dla Williamsa ogromną szansą na pokazanie się, bo TNA poświęca temu feudowi sporo czasu. Wcześniej sądziłem, że Doug raz jeszcze pokona Stylesa, pogłębiając jego frustrację i niezadowolenie Bischoffa, ale teraz wydaje mi się, że będzie inaczej, bo nie sądzę, by AJ miał opuścić szeregi Fortune już po Genesis. Pytanie tylko, czy zdobędzie pas, czy też będzie inaczej (remis?) i dostanie kolejną "ostatnią szansę" (to wrestling, więc zastanawianie się nad sensem czy bezsensem takiego rozwiązania samo w sobie jest bez sensu). Z mojej perspektywy najważniejsze jest, aby Doug utrzymał się na pewnym poziomie. Stać go na to, by w przyszłości rywalizować ze Stylesem o World Title (nie, to nie świąteczny żart, choć faktycznie pretendentów do złota jest wielu).

 

Nie ma sensu rozwodzić się nad tym, dlaczego podobał mi się Iron Man match, bo myślę, że większość jednak zareagowała na niego pozytywnie. Przyczepię się więc tylko do kwestii technicznej. Mianowicie, nieumieszczenie w tego typu walce planszy z wynikiem i czasem bardzo psuje odbiór. To zupełnie tak, jakby oglądać mecz i nie wiedzieć, ile minut zostało do końca. Ogłoszenie przez announcera "do końca walki pozostała minuta" to nie to samo ;).

 

Powrót Foleya ma logiczne uzasadnienie. Na początku roku został wyrzucony z TNA przez Bischoffa, a teraz, gdy Easy E i jego Immortal sprawują niepodzielną kontrolę nad federacją, Mick jest naturalnym sojusznikiem Dixie. Nie miałbym nic przeciwko, gdyby miał odegrać w tym angle'u jakąś niewalczącą rolę, bo jest wyjątkowo charyzmatyczny, gdy wpada w szał. O ile Immortal mają Bischoffa, Flaira, względnie Hogana, o tyle druga strona jest bardzo rozproszona i nie ma nikogo, kto mógłby ją zjednoczyć. Może to właśnie pomysł na Foleya?

 

Szkoda Amazing Reda, szkoda całego X-Division. Czas najwyższy się odbić od dna, ale bez dobrej woli zarządu to niewykonalne.

 

Na koniec dwa słowa o Ericu Youngu. Atak dzikiego śmiechu wywołał u mnie widok, gdy pojawił się obok Pope'a przebrany za renifera ;). Jako postać komediowa zdecydowanie jest w swoim żywiole. Po obaleniu reżimu Hogana i Bischoffa TNA będzie musiało jednak postarać się o nowy pas, bo za tym już zawsze będzie się ciągnęła etykietka znaleziska na śmietniku.

1005187806541accfacb3d6.jpg


  • Posty:  214
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  15.12.2007
  • Status:  Offline

W sumie do tego powinien być oddzielny temat ( gdzie wrzucałoby sie newsy jak choćby ten z Batistą) , "wrestling na rodzimej ziemii" czy coś takiego :)

 

http://www.sportfan.pl/artykul/22535/seksowne-wrestlerki-pod-choinke-zobacz-goracy-prezent

 

BP dają rade :)

 

Wesolutkich życzę :D


  • Posty:  1 623
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  30.05.2009
  • Status:  Offline

Plusy:

- Początkowy segment z Riciem. Szkoda tylko, że takie gadanie zajmuje po 30 min z całego impactu.

- AJ Styles vs Douglas Williams bardzo dobra walka. Chłopacy się postarali i bardzo ładnie im to wyszło. Szkoda właśnie, że nie było pokazywane cały czas ile jeszcze do końca walki, ale bez tego da się żyć.

Mam nadzieje, że AJ na Genesis nie odpadnie z Immortals, tylko sam odejdzie od nich przechodząc face turn.

- Ostatnia walka. Podobała mi się, a w szczególności końcówka, gdy zawodnicy robili pokolei swoje finishery.

Minusy:

- Amazing Red znów wychodzi na ring tylko po to, by szybko przegrać.

 

Ogólnie impact 4/6

1 miejsce w typerze TNA w 2011 r

 

http://total-nonstop-action.blogspot.com/ --> najlepszy blog o TNA

 

Fan wrestlingu od 25.02.2005r

 

Reprezentant TNA Originals


  • Posty:  260
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  12.03.2009
  • Status:  Offline

TNA ładnie pomyślało z pierwszą "walką".Tydzień temu to właśnie mma chalange Jeffa wyciągnął jeden z lepszych ratingów, no i widać, że próbują zacząć z mocnej pary ale średnio im to wyszło.Wejście Jeffa mi się podoba, kiedy skacze jak mma fajter to mam uśmiech na ustach, albo kiedy leje się wodą i jak sędzia sprawdza jego osobą.Niestety reszta jest do dupy i tylko czekać,aż Kurt Wbije i go rozwali i zobaczymy ich walkę na PPV.Nie czytałem spoilerów i nie wiem czy za tydzień się pojawi, ale jak by się nie pojawił to można być na 100% pewnym, że na Genesis zobaczymy MMA Chalange i wtedy Kurt rozwali Jeffa.

 

Podobał mi się początkowy segment.Dalej nie jestem przekonany co do Morgana i jego gimmick do mnie nie przemawia.Kiedy usłyszałem "Bang Bang" i zobaczyłem Foley'a w tej koszulce od razu mi się przypomniał gimmick "Dude Love". Osobiście bardzo się ciesze z jego powroty bo bardzo lubię tego zawodnika.Ładna wymiana zdań na linii Foley-Flair.

 

Można było się spodziewać takiego rozwiązania jeśli chodzi o pas TT kobiet.Mnie osobiście to nie przekonało bo nie trawie tej całej "Winter" ? dobrze napisałem ?. Wolał bym oglądać Velvetkę no ale cóż... teraz Sky zniknie na pewno z tv :cry: szkoda.

 

Dziwna była walka o 1# contendera.Średnio mi się podobała a właśnie ona powinna być najlepsza na gali.Mam nadzieję, że na PPV przynajmniej Kaz i Jay coś ciekawego pokażą.

 

FINALLY......coś zaczęło się dziać z pasem TV.Walka była świetna i takich walk brakuje na tygodniówkach.Teraz tylko pomyśleć jak może zostać to wykorzystane.AJ albo wygrywa albo zostaje wywalony z Fortune.Przypuścimy, że został wyrzucony i wtedy nie przechodzi Face turny jak by mogło się wydawać tylko próbuje wrócić do Immortals.Osobiście wolałbym, żeby przegrał i przeszedł Face turn i stał się głównym baby facem w TNA to by tylko wyszło mu na dobre.Chyba, że AJ wygra pas i oleje ekipie tylko co potem ? do ME tak nie bardzo bo będzie miał pas TV Title.Poczekamy zobaczymy, ja liczę na Face turn.

 

Young i OJ rozwalają system co tydzień.Takich ich lubię i nawet OJ mnie nie wkurza tym swoim gimmickiem.

 

Ktoś kiedyś już o tym chyba mówił na forum ale warto przypomnieć.Immortals idą tą samą ulicą co szło nWo.Do stajni dochodzą ludzie na których nie ma pomysłu albo nie ma czasu.Nie zdziwię się jak w najbliższym czasie dojdzie kolejne kilka osób.I tak będą zbierać śmiech po czym utworzy się Immortals Wolfpack (w innej nazwie oczywiście) i będą walczyć ze sobą i tutaj te dobre Immortals mógł by stworzyć AJ :P


  • Posty:  6 708
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  09.11.2003
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Android

Na face turn AJ-a i walkę Angle vs. Jarrett, mam nadzieję, przyjdzie nam jeszcze trochę poczekać. Bardzo źle by się stało, gdyby TNA pospieszyło się z tym, zwłaszcza w przypadku Stylesa, którego sprawa dopiero co znalazła się na tapecie. Rozwiązanie jej już teraz byłoby równie głupie, co wyjaśnienie zagadki w dobrze zapowiadającym się filmie kryminalnym po piętnastu minutach. Najważniejszy jest przecież nie sam face turn, ale to, w jaki sposób się do niego dochodzi, a to znaczy, że powinien nas czekać jeszcze niejeden zwrot akcji. Nie tylko dlatego, że wymaga tego scenariusz, ale także (a może przede wszystkim?) dlatego, że we wrestlingu plany zmieniają się co pięć minut. Tak było np. z przejściem Hulka na ciemną stronę, aczkolwiek tam dużą rolę odegrał czynnik pozawrestlingowy, czyli zdrowie Hogana. Podsumowując, gdybym miał wytypować, kiedy AJ najwcześniej przejdzie turn, postawiłbym na okolice Lockdown (tuż przed, dzięki czemu będzie mógł wystąpić w Lethal Lockdown po stronie Dixie, albo tuż po, jeśli spowoduje porażkę Immortal). Emocje trzeba dawkować, więc niemal pewne jest, że Styles odzyska TV Title (najprawdopodobniej obejdzie się bez kolejnej "ostatniej szansy", o której pisałem we wcześniejszym poście), ale to nie będzie oznaczało końca jego perypetii.

1005187806541accfacb3d6.jpg


  • Posty:  484
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  06.07.2010
  • Status:  Offline

Kolejny IMPACT 'zaliczony' :)

 

Początkowy segment wypadł dość dobrze.Nie wiem co myśleć o powrocie Foleya,ale uczciwie muszę przyzna,że razem z Flairem stworzyli świetny spektakl.Morgan również spisał się dobrze.

Kolejny pojedynek MMA.Double J w roli heela sprawdza się świetnie,tylko jego przeciwnikiem mógłby być ktoś inny niż Amazing Red.

Zawiodła mnie walka z X-divison.Od takiego składu spodziewałem się więcej.Kazarian pretendentem-dobra decyzja.Pas chyba zdobędzie,w końcu muszą zdominować i posiąść wszystkie pasy.

Niepotrzebna walka pań o niepotrzebne pasy.Przemęczyłem to jakoś.

Genialna walka o TV Title.TNA dobrze robi promując ten pas,który do tej pory gówno znaczył.Wątpię,że AJ tak sobie po prostu odejdzie.Jego face turn wisi w powietrzy,jednak myślę,że inaczej to rozwiążą.

Podobała mi się ta rozmowa telefoniczna.Fajny pomysł.

Mian vent wyszedł porządnie.Dziwne trochę,że był to mecz o pasy TT,a walce uczestniczyło ośmiu facetów.

 

IMPACT nie był zły.Ocena to 3/6. :)

21413621404d57aa3f81990.jpg

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Polecana zawartość

    • WWE WrestleMania 41
      Spekulacje i dyskusje na temat największego wydarzenia wrestlingowego roku - WrestleManii 41!
        • Dzięki
      • 140 odpowiedzi
    • WWE RAW - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Zapraszamy do dzielenia się wrażeniami z Monday Night Raw na Netflix!

      W tym wątku użytkownicy forum dyskutują na temat czerwonego brandu od 2010 roku. Pozostaw swoją cegiełkę w temacie, zawierającym 17,9 tyś. odpowiedzi i 2,9 mln wyświetleń. :)
      • 18 023 odpowiedzi
    • New Japan Pro Wrestling - Dyskusja Ogólna
      Miejsce na ogólne dyskusje związane z New Japan Pro Wrestling.
      • 703 odpowiedzi
    • Kobiecy Pro Wrestling
      Ogólne dyskusje na temat pro wrestlingu w wykonaniu płci pięknej.
        • Lubię to
      • 101 odpowiedzi
    • TNA Wrestling - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Miejsce w dedykowane ogólnym dyskusjom na temat TNA/Impact Wrestling!

       

      Wczorajszy IMPACT właśnie się ściąga, więc opinia w późniejszym terminie
        • Lubię to
      • 9 352 odpowiedzi
    • AEW Saturday Collision - ogólne dyskusje i komentarze
      Miejsce gdzie możesz podzielić się wrażeniami z programu AEW Dynamtie!
        • Lubię to
      • 147 odpowiedzi
    • AEW Dynamite - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Miejsce gdzie możesz podzielić się wrażeniami z programu AEW Dynamtie!
      • 1 186 odpowiedzi
    • WWE SmackDown! - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Dziel się wrażeniami z Friday Night SmackDown!
      • 9 583 odpowiedzi
    • WWE NXT - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Dziel się wrażeniami z WWE NXT!
      • 4 884 odpowiedzi

  • Najnowsze posty

    • Bastian
      Pośród rodzinnych obiadków, pisanek i żurku udało się znaleźć czas na obejrzenie WrestleManii... Gunther vs Jey Uso - przygaszona mina Gunthera zdradzała wszystko, co zdarzy się na koniec tej walki. Tyle tam było złej krwi, Gunther ruszył na Jimmy' ego, a mina Jeya podczas cały czas trwania walki wyrażała coś w stylu "no dobra, szkopie, pohulaj sobie jeszcze chwilę, zanim przejmę pas". Bardzo przeciętna walka z ubogim repertuarem. Jey ma swój Yeet WrestleMania Moment. Teraz tylko cierpliwie czekać, aż ktoś zrzuci z niego pas. Aż się prosi, aby znienawidzony Logan Paul skasował MITB na ulubieńcu tłumu.  War Raiders vs New Day - tygodniówkowy program, tygodniówkowa walka. I to górowało nad TLC o pasy TT Smackdown... Jade Cargill vs Naomi - po minie Naomi też już było widać, że jobbnie. No i tak się stało. Ta walka miała być pokazem siły Jade. I okej, power może i ma, ale nad ustawieniem, wyczuciem tempa musi popracować. LA Knight vs Jacob Fatu - niezłe starcie silnego, dynamicznego Fatu ze sprytnym, kontrującym mistrzem US. Fajna kontra finiszera w locie, całość nie była zła, ale zachwycać się też nie było czym. Gdzie się podziali Solo Sikoa i Tama Tonga? El Grande Americano vs Rey Fenix - obaj panowie dużo potrafią, pokazali to w ringu, ale ta cała otoczka konfliktu Gable' a ze światem luchadorów odrzuca mnie od walk Kurta Angle z Temu. Tiffany Straton vs Charlotte Flair - wynik mnie zaskoczył, ale i ucieszył. Flair swoje już osiągnęła, w kolejce zwanej NXT czeka kilka mocnych zawodniczek, a Tiffany potrzebowała tak mocnego zwycięstwa. W samą walkę, tak jak w ich program, wkręcić się nie potrafiłem. Zęby może nie bolały (pozdro Tiffy ), ale oczarowany nie byłem. Seth Rollins vs Roman Reigns vs CM Punk - tę walkę było przede wszystkim słychać. Pyskówki między zawodnikami i Heymanem, fani uruchamiający się z chantami... Czy było co oglądać? Tak, choć całość dość wolno się rozkręcała, ale potem widowisko dowiozło. Być może najlepsza walka WM41. Io Sky vs Bianca Belair vs Rhea Ripley - najlepsza walka drugiego dnia. Bianca dołączy do konfliktu byłych przyjaciółek? Drew McIntyre vs Damian Priest - końcowy spot na plus, ale na dystansie całej walki brakowało trochę hardcore' u. Bron Breakker vs Penta vs Dom Mysterio vs Finn Balor - było krótko, ale treściwie. Konfrontacja stylów, siła Breakkera, ekwilibrystyka Penty i Balora oraz spryt Mysterio, który ku uciesze fanów zdobył tytuł. IC Title przez najbliższe tygodnie będzie chyba wewnętrzną sprawą Judgment Day. Randy Orton vs Joe Hendry - szkoda Ortona, bo gdyby Owens był zdrowy to pewnie on i Kanadyjczyk poszliby w jakiś gimmick no holds barred zamiast McIntyre' a i Priesta. Tam była historia, tutaj trzeba było pokazać Randy' ego i ucieszyć publikę dając RKO. Joe Hendry nadał się do tego idealnie. Jest za krótko na pokonanie Vipera na WM, ale jego obecność była nieco bardziej ożywcza dla publiki niż walka Sheamus / Andrade / Miza czy Hayesa. Logan Paul vs AJ Styles - walka miała niemal zerowy klimat, liczyłem więc, że ci nieźli w ringu goście dadzą trochę rozrywki. Nic z tych rzeczy. Było nudno, wolno i jednostronnie. Paul wydaje się być wymarzonym Panem MITB do skrojenia jakiegoś face' a z pasa (Uso). Czyżby ta szybka porażka Stylesa była zwiastunem jego ostatnich miesięcy w WWE? Liv Morgan / Raquel Rodriguez vs Lyra Valkyria / Becky Lynch - nie było źle, dla Bayley jej brak na WM to prawdziwy strzał w twarz, no chyba, że ze zdrowiem jest coś nie tak. Walka niezła, choć schematyczna. Lyra zbierała razy, wracająca Becky zgarnęła zwycięstwo.  Cody Rhodes vs John Cena - przed laty czekałem na heel turn Ceny, m.in. po to, aby zobaczyć jak będzie demolować przeciwników, kantować, zabierać marzenia itd.  No i ciekawiło mnie, co Jaś będzie pokazywać w ringu zamiast notorycznego przyjmowania razów. No i się przekonałem   Heelowe proma Ceny po linii najmniejszego oporu, w ringu podobnie. Ja wiem, że 50-tka coraz bliżej, ale na te ostatnie miesiące kariery warto byłoby się sprężyć. Sama walka nudna, z niezgrabnie poprowadzoną interwencją Travisa Scotta. Wygrana Ceny wielu fanów w Las Vegas ucieszyła, więc chyba czas na krótką przerwę Rhodesa, aby lud się za nim stęsknił.  Za nami WM41 spod znaku zmian mistrzów (jedynie mistrzynie kobiet zachowały tytuły) i totalnie przeciętnej gali pod względem poziomu. TOP 3: Rollins vs Punk vs Reigns / Io Sky vs Belair vs Ripley / IC Title Fatal 4 Way Flop 3: Logan Paul vs AJ Styles / Cody Rhodes vs John Cena / War Raiders vs New Day  
    • Tomos
      Iyo vs Stephanie: Coś wspaniałego. Po walce jeszcze nasionka pod kilka kolejnych konfliktów w dywizji kobiet i mamy samograja na kilka najbliższych miesięcy. Nochal, nie popsuj tego. - Orton vs Cena przewidywalne, ale i tak się trochę jaram. - Frakcja Rollinsa? Tak, poproszę więcej (byle tylko nie skończyło się jak z Death Riders ). Cudownie, że dołączył Breakker, bo rakietę na plecach już ma - teraz tylko dobrze ją nakierować. - Guntherowi dalej psycha siedzi i ogląda się to bardzo dobrze, jestem bardzo ciekawy, jaki mają pomysł na Austriaka bez pasa. - Cały segment z celebracją Jeya z bardzo nerwową atmosferą, już miałem nadzieję że w końcu Sami będzie jakkolwiek strawny z racji heelturnu, no ale musimy chwilę poczekać. Myślę że nie za długo. - Bardzo dobrze, że Liv i Raquel znowu z pasami, ale całe Raw zepsute, bo Becky. Czekam nadal aż w końcu w ringu zrobi cokolwiek interesującego.
    • RomanRZYMEK
      Hogan Flair jobbnela czysto młodej? Niestety to chyba jedyny pozytyw ich walki - walki która miała wypromować Tiffy na nową wielką gwiazdę dywizji. Czy cały program i walka to zrobiły? Meh… Tak jak cały run Tiffy na razie jakiś nijaki. Może po WM’ce dostaniemy reset (NXT jest opakowane w ciekawe postacie), ale pewnie skończy się na rewanżu z Hoganem (no bo co ta może robić oprócz walk o pasy i rozwodów) i zrzuceniu pasa przez Tiffy na rzecz Charlotte na Backlash.    Yeet Man dostał swój moment. Do przewidzenia. Run Gunthera? Zydek nie dostał pola do popisu i to  Priest był ostatnim ciekawym głównym mistrzem WWE. Oglądało się go z przyjemnością, bo był tam element zaskoczenia i niewiadoma. Co z Yeetem? Pewnie dostanie jakiś „mocnych” rywali żeby go chronić. Żadnych Rollinsow czy Punków, tylko idziemy najłatwiejsza linia oporu, tak by chronić nowego mistrza i obecnych Main Eventerow. Bleh… po runie cofnie się do roli jaką miał - Upper MidCarder.    Rollo kradnie Heymana? Fajny Main Event. Punk dostał swój ZASŁUŻONY Main Event (na przestrzeni roku dawał stały bardzo wysoki poziom), Reigns został przypięty (to mu tylko pomoże dalej być over z publiką, bo w końcu nie bronią go na siłę), a Seth został zasłużonym zwycięzcą. Myślałem że przy tym programie będzie tylko takim psem na doczepkę, ale dowiózł swoimi promami i słusznie można go nazwać 2 raz z rzędu MVP WM’ki.    Zakebisty 3Way Babek - szkoda że nie poszli w zwycięstwo Blair. Sky jest zajebista w ringu, ale właśnie - będzie kolejnym nudnym mistrzem. Blair mogła by mieć fajny run z dużą ilością zawodniczek z którymi na historię - Cargo, Naomi, solo pojedynek z Ripley. Zostawili Azjatkę i będę musiał słuchać jej kaleczącego Angielskiego - a nie stóp. Zawsze mogę to przecież przewijać!    Dom i jego WM Moment - zajebiscie że nie obsrali się i postawili na Doma. Gość haruje od dobrych 2 lat, cały czas jest w topie najlepiej sprzedających się postaci w rosterze (zawsze ma jedne z najgłośniejszych reakcji publiki - pozdro bigo halls Star) i najprościej mówiąc zasłużył na swój wielki moment. Jego run napewno będzie ciekawszy niż pozostałych mistrzów (Zyan i szczekający Dog) i będę mu dalej kibicować aby w końcu doczłapał się do głównego pasa.    No i wisienka na torcie - walka Ceny była dobra? Nie! Oglądając jak Cody odkopuje po piątym AA dostałem wymiotów, ale w końcu udało się odliczyć Blondasa do 3 i zamarkowałem. Można psioczyć na program i samą walkę, ale reakcja publiki - to jak żyli cała walką - Main Event Wrestlemania Feeling. We wrestlingu szukam emocji - Main Event mi je dał. Cena z rekordem (zasłużył!), Cody jest naprawdę nowym Ceną (buczenie na blondasa piękne), jakby się nie starał i zapierdalal cały rok, to przy najważniejszej gali w roku zostaje nagrodzony buczeniem.    Ps. To co blondas będzie dalej buczany i tak jak w AEW odmówi Heel Turnu i ucieknie/wróci z powrotem do Khana? 
    • Kaczy316
      Raw po WM, jakoś się nie napalam, może skoro się nie napalam to wyjdzie świetnie? We Will See, może Cena wywali pas do kosza xD.   Raw zaczyna John Cena, ciekawe co powie, pewnie, że zrobił to co mówił, zniszczył nam wrestling ez. Fajny zabieg z tym dyrygowaniem typem i daniem mu karteczki co ma mówić. Ale to promo jest dobre, podoba mi się motyw Ceny z datami, fajnie by było jakby z każdym pojawieniem się była ta liczba na titantronie i za każdym razem malała, odliczanie do odejścia z tytułem, na razie świetne promo, lecimy dalej. Ale to co mówi jest prawdziwe i ładnie pocisnął fanów jak wspomniał o Rhodesie, który zrobił wszystko dla fanów, a teraz oni raz go buczą raz cheerują oj ten run pod względem story może być złotem. The Last Real Champion gimmick może być wybitny i na koniec pojawienie się Pontona i RKO! Czyli jednak Backlash, St. Louis Randy vs Cena nostalgia oj tak, a Cena jeszcze idealnie przed RKO "Shit" Dobre to było, mega dobry segmencik.   Liv i Raquel vs Lyra i Becky o tytuły WWE Women's Tag Team, po tym co widziałem na WM to nie wiem czy jestem wielkim fanem, ale zobaczymy jak to wyjdzie. Około 12 minutowa świetna walka, ta walka powinna być na WM, bo na WM dostaliśmy tygodniówkowy poziom pod hot taga durnego, a tutaj normalna pełnoprawna fajna walka i jeszcze Liv z Raquel odzyskują tytuły no i gitarka o to chodzi, czyli wiemy, że na WM to było tylko pod moment, mi się walka podobała i decyzja tym bardziej. Oj coś się wydarzy, Liv i Raquel już uciekły, a w ringu Lyra i Becky, kto turnie? BECKY! Dobra fajne odświeżenie będzie, Becky jako heel gigachad! To będzie dobre TV!   Nowi mistrzowie World Tag Team wbijają na ring! Zobaczmy co nam powiedzą. W sumie powiedzieli, że są nowymi mistrzami, że są najlepsi i że pokonali War Raiders, ale wszystko przerywa Alpha Academy! No i w sumie chcą shota i ostatecznie The New Day zgadzają się na walkę ale zanim się ona rozpoczyna to wbija Rusev! I to z nowym theme songiem. Rusev przegania The New Day i ostatecznie atakuję Alpha Academy, niezbyt ogarnąłem o co tutaj chodzi, Rusev ma na celowniku pasy World Tag Team? Ale jest sam, nie wiem dziwnie to dla mnie wyglądało trochę.   JD na backu, nawet Balor pogratulował Domowi. Survivor Series będzie w San Diego, klatka w logu zapowiada, że znowu dostaniemy War Games, szkoda, cały czas brakuję mi 5 on 5 Elimination Matchy.   Iyo wbija na ring! Publika ją uwielbia to dostała chanty "You Deserve It" Iyo nie powiedziała nic czego wcześniej nie mówiła, ale wszystko przerywa Stephanie Vaquer!!! Ulala! Będzie się działo! Panie chcą walki ze sobą i ogólnie jest git, ale Adam wyszedł, żeby oficjalnie to potwierdził i dostaniemy to teraz! Oj będzie ciekawie! Prawie równe o ile nie równe 14 minut świetnego starcia pomiędzy mistrzyniami, naprawdę to trzeba obejrzeć i publika sama skandowała "This Is Awesome" "Fight Forever" Kurde Panie dały czadu, a wszystko zakończyło się przez DQ na korzyść Iyo, bo Roxanne wbiła i zaatakowała ją, ciekawe, ciekawe czy to oznacza debiut Steph jak i powrót Roxanne do MR? Ciekawi mnie to, chociaż nie wiem, bo przecież Perez ma jutro walkę ze Stephanie, więc która wygra to chyba zostaję w NXT, a przegrana leci do MR, a jeszcze Giulia wbija i atakuję Steph!  Ulala mamy alliance Giulia i Roxanne atakują Vaquer i Sky, ale wbija Rhea! Ale Ripley ma rozwalone oko ostatecznie Perez rozwalona, a Giulia po face to face z Ripley wychodzi z ringu, Ripley oddaje tytuł Sky, ale chyba powiedziała, że jeszcze to odzyska, tak mi się wydaję, że coś w tym stylu.   No i cyk Jey Uso wbija na ring jako World Heavyweight Champion! Zobaczymy czy mnie przekona, na razie było spoko wideo promo przed jego wejściem, ale zobaczymy czy przekona nas jako World Champion, ciekawe, że spotkał się z chantami "You Deserve It" a na WM fani byli znudzeni jego walką i ogólnie byli cicho xD, ale to Raw after mania tu jest inny klimat kompletnie. No w sumie typowo face'owe promo, nic ciekawego nie powiedział, ale pojawia się SAMI ZAYN!!! Oj tak, powrót na Raw after mania!!!! Oj tak Sami przytula Jeya i jest dumny ze swojego przyjaciela! Sami standardowo świetny na micu i potrafi porwać i nakręcić publikę oraz mnie! No i w sumie Sami podsumował to wszystko, jesteśmy na Raw after mania i jesteśmy tutaj po to by celebrować! W sumie prawda! Ale to jeszcze nie koniec, wbija brat! JIMMY USO! Dobra powiem tak lepiej tego nie mogli zrobić, bardzo fajny i idealny pomysł na segment i celebrację Jeya, z bratem i Samim u boku! Jedna z najlepszych celebracji na Raw po WM jakie widziałem!   Gunther jest przy stole komentatorskim i ma jakiś problem, o co chodzi? Kurde o co chodzi, Gunther ma jakiś problem do komentatorów xD. I udusił Pata, dobra booking się trochę naprawił jego postaci, chociaż zobaczymy jak będzie z innymi wrestlerami, a nie komentatorami xD. Dziwne to było typowa wyżycie się na kimś kto nie ma jak się obronić, ale chociaż fajnie, że wracamy do starego Gunthera, znaczy mam taką nadzieję.   Dominik vs Pentagon o tytuł Interkontynentalny! Oj waleczka może oddać, ciekawe czy dojdzie do zmiany mistrza, boję się, że może dojść xD. Bardzo dobry, ale strasznie jednostronny 8 minutowy pojedynek, JD powrócił, no tak, bo go chyba nie było, nawet nie zwróciłem na to uwagi, myślałem, że po prostu sobie siedzi na backu xD, ale McDonagh powrócił, pomógł wygrać Dominikowi, ale dziwnie to wyglądało, w sensie Pentagon cały pojedynek jest w ofensywie, nagle 619, Frog Splash i koniec, w sensie cieszę się z obrony Doma, ale dziwnie rozpisane dla mnie, niemniej jednak brawa za pierwszą obronę Dominika!   I lecimy creme de la creme, SETH ROLLINS WBIJA NA RING JAKO NOWY PAUL HEYMAN GUY! Ulala Seth dostaje chanty "Thank You Seth"? Ciekawe, ale niezbyt ogarniam za co, za uratowanie WM? Czy co? O kurde, a Heyman dostaję "Fuck You Heyman" grubo, ciekawe czy to przez WM czy przez ten wywiad u Pata. Chciał powiedzieć czyste fakty, ale przerywa to CM Punk! I od razu mamy brawl! Punk chciał położyć też swoje łapy na Paulu, ale Seth go obronił i Curb Stomp! Heyman przedstawia Rollinsa jako nową twarz federacji i mówi, że to początek drogi do WM 42, kurde czuję się jak w 2014 przy namaszczeniu Setha na przyszłość federacji przez Huntera, naprawdę, a wszystko przerywa jeszcze ROMAN REIGNS! A JEDNAK SIĘ POJAWIł! O kurde Spear dla Setha, Superman Punch dla Heymana CO JEST KURDE! PRÓBA SPEARA NA HEYMANIE, ALE TO ROMAN DOSTAJE SPEARA OD.....BRONA BREAKKERA!!!! Seth chciał go zaatakować, ale po wymianie spojrzeń to Breakker jeszcze zarąbał Speara dla Punka, kurde WHAT THE HELL!!!!! BRON WELCOME TO THE MAIN EVENT OF WWE!!!!! Na koniec Spear w barykady dla Romualda i po Curb Stompie na Romanie i Punku w ringu, Podoba mi się to co właśnie zobaczyłem oj podoba, tak samo jak podoba mi się to wokół kogo będzie się ten rok kręcił, Seth Rollins, Bron Breakker, Roman Reigns i CM Punk, ale to będzie czyste złoto, WELCOME ON ROAD TO WM 42!!!!!   Plusy: Segment początkowy WWE Women's Tag Team Championship Match i odzyskanie pasów przez Liv oraz Raquel Heel turn Becky Lynch Świetna walka Stephanie i Iyo, a także późniejsza sekwencja z Roxanne, Giulią i Ripley! Jedna z najlepszych celebracji na Raw po WM! Powrót do starego Gunthera(?) Intercontinental Championship Match i pierwsza udana obrona Dominika! IDEALNE ŚWIETNE NIESAMOWITE ZAKOŃCZENIE SHOW!   Neutral: Segment The New Day i Alpha Academy oraz dziwny powrót Ruseva   Podsumowanie: Dawno nie widziałem tak dobrego Raw after mania bez kitu, dużo rzeczy tutaj było niesamowitych, fajnych i zrobionych praktycznie idealnie, segment początkowy, heel turn Becky, walka Stephanie z Iyo, a potem ta sekwencja z resztą kobiet, świetna celebracja Jeya, bardzo dobre walki o pasy WWE Women's Tag Team oraz o tytuł Interkontynentalny i na sam koniec dosłownie Creme De La Creme Seth Rollins i nowy Paul Heyman Guy Bron Breakker, stojący nad rozwalonym Romanem i Punkiem, ŚWIETNE SHOW POLECAM OBEJRZEĆ!!! TRYPLAK TY MOTHERFUCKERZE!!!!
    • Mr_Hardy
      Bardzo fajne są te vlogo Mike'a. BTE już nie ma, ale i tak już dawno temu mi się znudziło a filmiki MB są fajnym zastępstwem.  
×
×
  • Dodaj nową pozycję...