Skocz do zawartości
  • Witaj na forum Attitude

    Dołącz do najstarszego forum o pro wrestlingu w Polsce!

    Jeżeli masz trudności z zalogowaniem się na swoje konto, to prosimy o kontakt pod adresem mailowym: forum@wrestling.pl

TNA Wrestling - dyskusje, spoilery, wrażenia


Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  386
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  28.06.2009
  • Status:  Offline

Sixkiller ja kiedyś pisałem czemu "kiedyś było lepiej" jest w modzie.

 

PAmieta się jakieś dawne kiedyś, w sumie te dobre rzeczy głównie, osoba używa tej pamięci stając na podium mentora.

"kiedyś było lepiej nie znacie sie bo nie znacie tego kiedyś"

 

Nudne to:D

 

Zacznijmy rozmawiać o rzeczywistości.

Pojawiła się plota że Morgan może się podłożyć Hardemu. Jak sądzicie jest to możliwe?


  • Posty:  1 623
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  30.05.2009
  • Status:  Offline

Zawsze mówiło się, że TNA kiedyś było lepsze, więc za pare lat ludzie będą chwalić to co teraz jest złe. Według mnie jeśli by Morgan się podłożył to nie spodoba to się AJowi i to on przejdzie face turn. Ale wątpie, żeby tak się stało. Morgan raczej przegra walkę przez wtargnięcie Fortune.

1 miejsce w typerze TNA w 2011 r

 

http://total-nonstop-action.blogspot.com/ --> najlepszy blog o TNA

 

Fan wrestlingu od 25.02.2005r

 

Reprezentant TNA Originals


  • Posty:  165
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  05.04.2005
  • Status:  Offline

Kings of Wrestling bez formy

 

W tym roku za to robili walki po których Meltzer chciał zwiększyć skalę gwiazdek z 5 na 6.

 

 

WTF??? :shock:

 

Powinniście założyć oddzielny temat "Przeszłość - Teraźniejszość - Przyszłość" :P

 

A wracając do teraźniejszości, chyba największą niespodzianką byłaby wygrana Matta :)


  • Posty:  386
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  28.06.2009
  • Status:  Offline

A wracając do teraźniejszości, chyba największą niespodzianką byłaby wygrana Matta :)

 

 

O to by było coś!


  • Posty:  417
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  17.05.2010
  • Status:  Offline

O to by było coś!

Ja bym tam szczęśliwa nie była, za dobrze teraz Hardy'ego prowadzą, żeby go Morganowi podłożyć. Tak wcześnie się Plan nie sypnie, IMO będziemy ta początek krucjaty musieli czekać min do Genesis, kiedy najprawdopodobniej do TNA dołączy Mesjasz Fatt Hardy, tajna broń Dixie, który uzbierawszy odpowiednią armię babyface'ów i na Lockdown (max Slammiversary) obali krwawe rządy Dej, a bursztynowa komnata pójdzie na ruski bazar... Póki co Matt może wygrać najwyżej przez DQ. Niezależnie jednak od wyniku, Jeff raczej zostanie z pasem, a po walce wpieprzą się Nieśmiertelni i zrobią Morganowi ładne łubu-dubu.

Impact jak na to, że przed PPV słaby, aż mi się nie chce moich delikatnych dłoni na komentarz wysilać. Za to Reaction poraz enty świetne. Nie rozumiem. Od BFG Minęły 4 tygodnie i tylko jeden Impact (28.10) był godny uwagi, a Reaction wyszły wszystkie dobrze. Czyżby TNA skupiało się na Behind the Scenes bardziej niż na głównym produkcie?

Odnośnie "wymiany zdań" ciągnącej się przez 3 ostatnie strony, to radzę spojrzeć w moją sygnę. Tyle mam do powiedzenia. Facepalm.

Dla mnie ostatnie wyczyny Abyssa to już przegięcie, którym spokojnie można uargumentować słabą sprzedaż biletów w Indianapolis - Abyssa się dzieciny boją. Nie wszyscy lubują się w surrealistycznych, ekscentrycznych psychopatach, Creative Team powinien wziąć to do siebie. Ktoś chce sobie pooglądać kolesia, któremu zgubiły się tabletki w przeróżnych kolorach, idzie na Kolekcjonera Kości czy inny amerykański produkt horroropodobny. W wrestlingu jest to po prostu głupie i niesmaczne.

I Nashville times w istocie urywały jaja... Ale z drugiej strony warto cieszyć się tym co jest, bo niestety mainstream, ogółem wrestling ewoluuje w złą stronę. I nie zdziwię się, jak za 5 lat Bieber zdobędzie pas X division, Jola Rutowicz wygra Battle Royale uprzednio wylosowawszy numerek 1, a na Woodstoku śpiewać będą Dżonas Braders.

Jak uzbieram na czołg to macie przejebane

The Antichrist of Attitude

20403598514e52bccf88146.jpg


  • Posty:  386
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  28.06.2009
  • Status:  Offline

Nie wszyscy lubują się w surrealistycznych, ekscentrycznych psychopatach, Creative Team powinien wziąć to do siebie. Ktoś chce sobie pooglądać kolesia, któremu zgubiły się tabletki w przeróżnych kolorach, idzie na Kolekcjonera Kości czy inny amerykański produkt horroropodobny. W wrestlingu jest to po prostu głupie i niesmaczne.

 

hehe może i masz racje ja tam lubie surrealistycznych i ekscentrycznych psychopatów są tacy romantyczni:]

Ale cię zadziwię nienawidzę Boogiemana, a urna Takera mnie śmieszy:) więc nie wiem czy nadaje sie do amerykańskich pseudo horrorów:D (Abyss tak Boggie nie)

 

Ale masz swoje zdanie, spoko szanuje je

 

Z innej beczki:D wygrana Morgana (nierealna) równa się z wreszcie! wreszcie ciekawym mistrzem:D ( do tej listy dopisuje Andersona, Joe, Pope)

A wyobraźcie sobie Matt wygrywa, They i ekipa Ricka wszyscy chcą go dorwać, Matt się ukrywa:D pojawia się z jakąś obstawą na walkach, walka z przekrętami i systemem! Tyłek zaczyna mu ratować Joe, RVD, Pope. EV2 atakując Matta tracą poparcie i zaufanie reszty. Plus zdesperowany szuka pomocy na zewnątrz:D

Po czym traci pas, they triumfują i zaczyna się nowa historia! :twisted:

Coś pięknego:D ale nikt na to nie wpadnie:D


  • Posty:  165
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  05.04.2005
  • Status:  Offline

Nie najgorszy storyline, choć ja bym to widział jeszcze inaczej :) Np. sędzia znokautowany, wokoło ringu nawalający się 4tune, EV2 i reszta faceów, po czym wpada ostatnio zwolniony sędzia i odlicza Hardego na rzecz Matta i mamy nowego champa. Oczywiście Easy E mówi, że to sie nie liczy, bo został zwolniony. Jednak ten mówi, że nie dostał jeszcze wypowiedzenia na piśmie więc technicznie rzecz biorąc jest jeszcze sędzią. Wybucha jeden wielki brawl podczas którego Matt czmycha z pasem krzycząc że go nie odda bo on jest DI EN AJ of TNA i Niebieski Szkic itp itd. :P

 

A jeśli chodzi o aktualnego mistrza to muszę powiedzieć że Jeff w końcu jest jakiś. Bardziej wyraźny jako heel niż face. I moim zdaniem było to o wiele lepsze posunięcie niż oryginalne.

 

A wracając do Abyssa... już nikt nie pamięta scenariusza z Monsterem i jego Mamą? Ojcem, który został postrzelony przez nia. Tym że wylądował w psychiatryku?? O jego jakże łudząco podobnym bracie Judaszu M???? Ceglak, coś w tym powiedzeniu Honkey Tonka jest. Ja tam zdecydowanie wole Abyssa bijącego publiczność. Tym bardziej, że ma to podbudowanie pod feud z Papieżem. W końcu sam Pope powiedział, że nikt bezkarnie nie będzie atakował jego Congregation. I chyba właśnie o to w tym chodziło, że atakując publiczność Monster atakuje samego Papieża... ale to tylko ja to najwyraźniej tak widzę...


  • Posty:  417
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  17.05.2010
  • Status:  Offline

Nie najgorszy storyline, choć ja bym to widział jeszcze inaczej :) Np. sędzia znokautowany, wokoło ringu nawalający się 4tune, EV2 i reszta faceów, po czym wpada ostatnio zwolniony sędzia i odlicza Hardego na rzecz Matta i mamy nowego champa. Oczywiście Easy E mówi, że to sie nie liczy, bo został zwolniony. Jednak ten mówi, że nie dostał jeszcze wypowiedzenia na piśmie więc technicznie rzecz biorąc jest jeszcze sędzią. Wybucha jeden wielki brawl podczas którego Matt czmycha z pasem krzycząc że go nie odda bo on jest DI EN AJ of TNA i Niebieski Szkic itp itd. :P

Ta.. I po niecałym miesiącu rządów Immortalsów cały ich genialny plan się jebie. Storyline nie najgorszy, ale nie na teraz. Może na Final Reso, Może Genesis. Nie teraz.

 

A wracając do Abyssa... już nikt nie pamięta scenariusza z Monsterem i jego Mamą? Ojcem, który został postrzelony przez nia. Tym że wylądował w psychiatryku?? O jego jakże łudząco podobnym bracie Judaszu M???? Ceglak, coś w tym powiedzeniu Honkey Tonka jest. Ja tam zdecydowanie wole Abyssa bijącego publiczność. Tym bardziej, że ma to podbudowanie pod feud z Papieżem. W końcu sam Pope powiedział, że nikt bezkarnie nie będzie atakował jego Congregation. I chyba właśnie o to w tym chodziło, że atakując publiczność Monster atakuje samego Papieża... ale to tylko ja to najwyraźniej tak widzę...

Wyobraź sobie... Masz na sobie koszulkę RVD o rozmiarze 12XL, ze sobą transparent "Hardy Sucks", jesteś w Orlando, siedzisz wygodnie w studiu Universals na krześle rozwalającym się pod twoim ciężarem, wsuwasz 5te opakowanie popcornu zapijając je jakże to zdrową 2litrową porcją coca-coli... po prostu jesteś Amerykaninem oglądającym sobie taping iMPACTU. Nagle jakiś idiota z wielką dupą, tekturową maską, samoróbką z gwoździami i śmierdzącym oddechem wyciąga Cię za szmaty i obija. Potem bierze Twojego równie grubego kolegę i też obija. Tak robi jeszcze z paroma grubasami. Only Cuz they're congregation... Does it make any sense to you?

Wiem, statyści. Ale i tak realizm huj wziął i Creative Team powinien przestać brać to, co teraz bierze (na pewno coś bierze, na trzeźwo/czysto się czegoś takiego nie da wymyślić) i zacząć robić normalne storyline.

Na plus, nie ma już burdelu, na minus, nie ma również w nich sensu.

Jak uzbieram na czołg to macie przejebane

The Antichrist of Attitude

20403598514e52bccf88146.jpg


  • Posty:  386
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  28.06.2009
  • Status:  Offline

Wybucha jeden wielki brawl podczas którego Matt czmycha z pasem krzycząc że go nie odda bo on jest DI EN AJ of TNA i Niebieski Szkic itp itd. :P

 

Powinien powiedzieć raczej... my go nie oddamy:D lubie jak tak mówi:P


  • Posty:  2 107
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  03.01.2005
  • Status:  Offline

A wracając do Abyssa... już nikt nie pamięta scenariusza z Monsterem i jego Mamą? Ojcem, który został postrzelony przez nia. Tym że wylądował w psychiatryku?? O jego jakże łudząco podobnym bracie Judaszu M???

 

look who`s back, and back with fury :)

 

prawdopodobienstwo ze Morgan wygra jest bliskie zera, szkoda ze podbudowa prawie ze zerowa no i ten turn zbyt nagły. Tu by sie dalo skrecic cos powazniejszego, niestety wszystko odbywa sie za szybko w swiecie TNA

 

Mi sie najbardziej podobala jego schizofrenia, ciekawe jakby to wyszlo w wydaniu FACE :)

 

 

p.s.

 

Waltman w tym roku zaliczył tylko jeden no show i było to na Lockdown, a nie na Destination X, tutaj się pomyliłem i właśnie za ten wybryk wyleciał z federacji.

 

zdaje się że odnosiłem się do dużo większej przeszłości niż ten rok kiedy pisałem o tych gloryfikowanych czasach przeszłych...

 

Nie mam braków, widziałem wszystko

 

taki tez z Ciebie i widocznie znawca tematu :) PPV

sierpien 20, 2003 - Nashville, Tennessee - ULTIMATE X MATCH: Michael Shane vs Frankie Kazarian vs Chris Sabin.

 

Pas spadał z dwa razy z tego co pamietam. A "przyczepiłem" sie do tego, bo kazdy nawet najlepszy pomysl mial swoje wady, jak w tym przypadku spadajacy pas i time outy. Ale oczywiscie to pewnie jedno z tych Twoich 13 PPV, co do ktorych zostawiles sobie furtke na wypadek, jakby to Cegła miał, nie daj Boże, rację :lol: :lol: :lol:

 

 

powrot do przeszlosci przypomnial mi tez pushowanie takich gwiazd jak Erik Watts czy juz moze w mniejszym wydaniu Marc "Johny B Bad" Mero, glupie pomysly z udzialem Goldylocks, wystepy w ringu Dusty Rhodes`a i jego synalka, nie majacych kompletnie formy Douglasa, New Jacka, (niestety) Awesoma, Sandmana, Harrisow czy Saturna, albo i nawet samego Russo ale o tym sie nie pamieta juz co? :)

Bryan Alvarez: 'what the hell is CRIMSON, what that has got to do with Amazing RED?'

11779036984f6668615c651.jpg


  • Posty:  386
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  28.06.2009
  • Status:  Offline

Ceglak ja wiem co ci powiedzą:P

To było kiedys to bylo lepiej niezależnie co napiszesz:D

 

Szkoda że Matt nie ma szans. Ciekawe czy EV2 teraz bedzie w konflikcie z RVD czy raczej usuną się na boczny tor


  • Posty:  5 046
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  22.12.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

taki tez z Ciebie i widocznie znawca tematu :) PPV

sierpien 20, 2003 - Nashville, Tennessee - ULTIMATE X MATCH: Michael Shane vs Frankie Kazarian vs Chris Sabin.

 

Pas spadał z dwa razy z tego co pamietam. A "przyczepiłem" sie do tego, bo kazdy nawet najlepszy pomysl mial swoje wady, jak w tym przypadku spadajacy pas i time outy. Ale oczywiscie to pewnie jedno z tych Twoich 13 PPV, co do ktorych zostawiles sobie furtke na wypadek, jakby to Cegła miał, nie daj Boże, rację :lol: :lol: :lol:

 

Wybacz, że nie pamiętam dokładnie każdego tygodniowego PPV. Dobrze, że Ty potrafisz wyłapać wadę nawet z tak świetnego pomysłu na gimmick match jak Ultimate X, chociaż nie wiem jaki miałeś w tym cel, bo przecież wypadki się zdarzają, a chyba nie powiesz mi, że w tego typu walkach ryzyko nie jest większe. Zresztą w tym roku TNA na dzień dobry zaserwowało nam No Contest w X-Division Steel Asylum Matchu, więc to większa niedorzeczność niż przypadkowo spadający pas.

 

powrot do przeszlosci przypomnial mi tez pushowanie takich gwiazd jak Erik Watts czy juz moze w mniejszym wydaniu Marc "Johny B Bad" Mero, glupie pomysly z udzialem Goldylocks, wystepy w ringu Dusty Rhodes`a i jego synalka, nie majacych kompletnie formy Douglasa, New Jacka, (niestety) Awesoma, Sandmana, Harrisow czy Saturna, albo i nawet samego Russo ale o tym sie nie pamieta juz co? :)

 

O jejku teraz to już mnie rozśmieszyłeś do łez i dziękuje Ci za to. :lol: Ekhem, rok 2010:

- Kevin Nash

- Scott Hall

- Brian Knobbs

- Jerry Sags

- Val Venis

- Sting

- Sean Waltman

- Sabu

- Raven

- Hulk Hogan(skoro czepiłeś się epizodu Russo to mogę też Hulkstera)

 

To tyle na temat formy wrestlerów którzy błyszczeli w tym roku albo dalej błyszczą, ale lepiej o tym nie wspominać, bo to na potrzeby storyline'u, prawda? :)

 

zdaje się że odnosiłem się do dużo większej przeszłości niż ten rok kiedy pisałem o tych gloryfikowanych czasach przeszłych...

 

Tak i to o czym wspomniałem uznałem za teraźniejszość TNA. Czyli no show Waltmana w Twojej prawie idealnej wersji federacji Dixie też był, więc nie wiem jak mogłeś wymienić to jako minus lat wcześniejszych.

15974308365193fac7b7921.jpg


  • Posty:  10 265
  • Reputacja:   283
  • Dołączył:  11.01.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

W sumie nie wiem jaki ma sens super-szczegółowe punktowanie co było lepsze a co gorsze kiedyś. Dla mnie najważniejszym wyznacznikiem tego, że TNA niestety obniżyło loty w stosunku do przeszłości (piszę "niestety", bo jak na Fed, który już na starcie miał mocno "pod górkę" - wydawali naprawdę stosunkowo dobry produkt. Oczywiście nie był on bez wad, ale ogólnie plusy przeważały wówczas zdecydowanie nad minusami) jest to, że jeszcze kilka lat wstecz - niemal każde PPV spod znaku TNA kasowało z biegu (jako całość, of course. Bez rozkładania na czynniki pierwsze) prawie każde Vince'owe PPV, z WrestleManią na czele (z reguły było tak, że jak w danym miesiącu ukazywało się PPV TNA i PPV WWE, to niemal standardowo, prawie zawsze w mojej ocenie lepiej całościowo wypadał produkt TNA). Obecnie dość często to "starszy brat" wygrywa tą "comiesięczną rywalizację PPV's" (i to wcale nie dlatego, że Vince nagle zaczął robić jakiś mega-zajebisty show).

Lepiej nic nie mówić i wydawać się głupim, niż odezwać się i rozwiać wszelkie wątpliwości.

Błogosławieni ci, którzy nie mając nic do powiedzenia, nie oblekają tego faktu w słowa...

88278712552c9632374b21.jpg


  • Posty:  5 046
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  22.12.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Podpisuje się pod tym wszystkimi możliwymi kończynami.

15974308365193fac7b7921.jpg


  • Posty:  2 107
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  03.01.2005
  • Status:  Offline

tyle ze widzisz Bonkol ja Ci na sile nie udowadniam, ze obecne czasy sa lepsze od przeszlych, co Ty czynisz(oczywiscie odwrotna sytuacja), pokazuje jedynie ze gloryfikowana przez Ciebie przeszlosc tez miala duzo swoich wad, co Ty zbywasz atakowaniem moich racji w sposob dosc bezsensowny, miotajac sie w swoich wypowiedziach coraz bardziej(pomijajac lub nie pamietajac wielu rzeczy, tlumaczac to

Wybacz, że nie pamiętam dokładnie każdego tygodniowego PPV
, wiec o czym tu pisac) probujac po prostu wmowic ze masz racje.

 

wiec moze jeszcze raz dla widze bardzo niekumatych, nie twierdze ze obecny produkt "is superior to past," ale nie mozna patrzac na dobre jego strony mowic ze ssie pałe :)

 

8) peace out ninja

Bryan Alvarez: 'what the hell is CRIMSON, what that has got to do with Amazing RED?'

11779036984f6668615c651.jpg

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Polecana zawartość

    • WWE WrestleMania 41
      Spekulacje i dyskusje na temat największego wydarzenia wrestlingowego roku - WrestleManii 41!
        • Dzięki
      • 139 odpowiedzi
    • WWE RAW - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Zapraszamy do dzielenia się wrażeniami z Monday Night Raw na Netflix!

      W tym wątku użytkownicy forum dyskutują na temat czerwonego brandu od 2010 roku. Pozostaw swoją cegiełkę w temacie, zawierającym 17,9 tyś. odpowiedzi i 2,9 mln wyświetleń. :)
      • 18 022 odpowiedzi
    • New Japan Pro Wrestling - Dyskusja Ogólna
      Miejsce na ogólne dyskusje związane z New Japan Pro Wrestling.
      • 703 odpowiedzi
    • Kobiecy Pro Wrestling
      Ogólne dyskusje na temat pro wrestlingu w wykonaniu płci pięknej.
        • Lubię to
      • 101 odpowiedzi
    • TNA Wrestling - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Miejsce w dedykowane ogólnym dyskusjom na temat TNA/Impact Wrestling!

       

      Wczorajszy IMPACT właśnie się ściąga, więc opinia w późniejszym terminie
        • Lubię to
      • 9 352 odpowiedzi
    • AEW Saturday Collision - ogólne dyskusje i komentarze
      Miejsce gdzie możesz podzielić się wrażeniami z programu AEW Dynamtie!
        • Lubię to
      • 147 odpowiedzi
    • AEW Dynamite - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Miejsce gdzie możesz podzielić się wrażeniami z programu AEW Dynamtie!
      • 1 186 odpowiedzi
    • WWE SmackDown! - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Dziel się wrażeniami z Friday Night SmackDown!
      • 9 583 odpowiedzi
    • WWE NXT - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Dziel się wrażeniami z WWE NXT!
      • 4 884 odpowiedzi

  • Najnowsze posty

    • RomanRZYMEK
      Hogan Flair jobbnela czysto młodej? Niestety to chyba jedyny pozytyw ich walki - walki która miała wypromować Tiffy na nową wielką gwiazdę dywizji. Czy cały program i walka to zrobiły? Meh… Tak jak cały run Tiffy na razie jakiś nijaki. Może po WM’ce dostaniemy reset (NXT jest opakowane w ciekawe postacie), ale pewnie skończy się na rewanżu z Hoganem (no bo co ta może robić oprócz walk o pasy i rozwodów) i zrzuceniu pasa przez Tiffy na rzecz Charlotte na Backlash.    Yeet Man dostał swój moment. Do przewidzenia. Run Gunthera? Zydek nie dostał pola do popisu i to  Priest był ostatnim ciekawym głównym mistrzem WWE. Oglądało się go z przyjemnością, bo był tam element zaskoczenia i niewiadoma. Co z Yeetem? Pewnie dostanie jakiś „mocnych” rywali żeby go chronić. Żadnych Rollinsow czy Punków, tylko idziemy najłatwiejsza linia oporu, tak by chronić nowego mistrza i obecnych Main Eventerow. Bleh… po runie cofnie się do roli jaką miał - Upper MidCarder.    Rollo kradnie Heymana? Fajny Main Event. Punk dostał swój ZASŁUŻONY Main Event (na przestrzeni roku dawał stały bardzo wysoki poziom), Reigns został przypięty (to mu tylko pomoże dalej być over z publiką, bo w końcu nie bronią go na siłę), a Seth został zasłużonym zwycięzcą. Myślałem że przy tym programie będzie tylko takim psem na doczepkę, ale dowiózł swoimi promami i słusznie można go nazwać 2 raz z rzędu MVP WM’ki.    Zakebisty 3Way Babek - szkoda że nie poszli w zwycięstwo Blair. Sky jest zajebista w ringu, ale właśnie - będzie kolejnym nudnym mistrzem. Blair mogła by mieć fajny run z dużą ilością zawodniczek z którymi na historię - Cargo, Naomi, solo pojedynek z Ripley. Zostawili Azjatkę i będę musiał słuchać jej kaleczącego Angielskiego - a nie stóp. Zawsze mogę to przecież przewijać!    Dom i jego WM Moment - zajebiscie że nie obsrali się i postawili na Doma. Gość haruje od dobrych 2 lat, cały czas jest w topie najlepiej sprzedających się postaci w rosterze (zawsze ma jedne z najgłośniejszych reakcji publiki - pozdro bigo halls Star) i najprościej mówiąc zasłużył na swój wielki moment. Jego run napewno będzie ciekawszy niż pozostałych mistrzów (Zyan i szczekający Dog) i będę mu dalej kibicować aby w końcu doczłapał się do głównego pasa.    No i wisienka na torcie - walka Ceny była dobra? Nie! Oglądając jak Cody odkopuje po piątym AA dostałem wymiotów, ale w końcu udało się odliczyć Blondasa do 3 i zamarkowałem. Można psioczyć na program i samą walkę, ale reakcja publiki - to jak żyli cała walką - Main Event Wrestlemania Feeling. We wrestlingu szukam emocji - Main Event mi je dał. Cena z rekordem (zasłużył!), Cody jest naprawdę nowym Ceną (buczenie na blondasa piękne), jakby się nie starał i zapierdalal cały rok, to przy najważniejszej gali w roku zostaje nagrodzony buczeniem.    Ps. To co blondas będzie dalej buczany i tak jak w AEW odmówi Heel Turnu i ucieknie/wróci z powrotem do Khana? 
    • Kaczy316
      Raw po WM, jakoś się nie napalam, może skoro się nie napalam to wyjdzie świetnie? We Will See, może Cena wywali pas do kosza xD.   Raw zaczyna John Cena, ciekawe co powie, pewnie, że zrobił to co mówił, zniszczył nam wrestling ez. Fajny zabieg z tym dyrygowaniem typem i daniem mu karteczki co ma mówić. Ale to promo jest dobre, podoba mi się motyw Ceny z datami, fajnie by było jakby z każdym pojawieniem się była ta liczba na titantronie i za każdym razem malała, odliczanie do odejścia z tytułem, na razie świetne promo, lecimy dalej. Ale to co mówi jest prawdziwe i ładnie pocisnął fanów jak wspomniał o Rhodesie, który zrobił wszystko dla fanów, a teraz oni raz go buczą raz cheerują oj ten run pod względem story może być złotem. The Last Real Champion gimmick może być wybitny i na koniec pojawienie się Pontona i RKO! Czyli jednak Backlash, St. Louis Randy vs Cena nostalgia oj tak, a Cena jeszcze idealnie przed RKO "Shit" Dobre to było, mega dobry segmencik.   Liv i Raquel vs Lyra i Becky o tytuły WWE Women's Tag Team, po tym co widziałem na WM to nie wiem czy jestem wielkim fanem, ale zobaczymy jak to wyjdzie. Około 12 minutowa świetna walka, ta walka powinna być na WM, bo na WM dostaliśmy tygodniówkowy poziom pod hot taga durnego, a tutaj normalna pełnoprawna fajna walka i jeszcze Liv z Raquel odzyskują tytuły no i gitarka o to chodzi, czyli wiemy, że na WM to było tylko pod moment, mi się walka podobała i decyzja tym bardziej. Oj coś się wydarzy, Liv i Raquel już uciekły, a w ringu Lyra i Becky, kto turnie? BECKY! Dobra fajne odświeżenie będzie, Becky jako heel gigachad! To będzie dobre TV!   Nowi mistrzowie World Tag Team wbijają na ring! Zobaczmy co nam powiedzą. W sumie powiedzieli, że są nowymi mistrzami, że są najlepsi i że pokonali War Raiders, ale wszystko przerywa Alpha Academy! No i w sumie chcą shota i ostatecznie The New Day zgadzają się na walkę ale zanim się ona rozpoczyna to wbija Rusev! I to z nowym theme songiem. Rusev przegania The New Day i ostatecznie atakuję Alpha Academy, niezbyt ogarnąłem o co tutaj chodzi, Rusev ma na celowniku pasy World Tag Team? Ale jest sam, nie wiem dziwnie to dla mnie wyglądało trochę.   JD na backu, nawet Balor pogratulował Domowi. Survivor Series będzie w San Diego, klatka w logu zapowiada, że znowu dostaniemy War Games, szkoda, cały czas brakuję mi 5 on 5 Elimination Matchy.   Iyo wbija na ring! Publika ją uwielbia to dostała chanty "You Deserve It" Iyo nie powiedziała nic czego wcześniej nie mówiła, ale wszystko przerywa Stephanie Vaquer!!! Ulala! Będzie się działo! Panie chcą walki ze sobą i ogólnie jest git, ale Adam wyszedł, żeby oficjalnie to potwierdził i dostaniemy to teraz! Oj będzie ciekawie! Prawie równe o ile nie równe 14 minut świetnego starcia pomiędzy mistrzyniami, naprawdę to trzeba obejrzeć i publika sama skandowała "This Is Awesome" "Fight Forever" Kurde Panie dały czadu, a wszystko zakończyło się przez DQ na korzyść Iyo, bo Roxanne wbiła i zaatakowała ją, ciekawe, ciekawe czy to oznacza debiut Steph jak i powrót Roxanne do MR? Ciekawi mnie to, chociaż nie wiem, bo przecież Perez ma jutro walkę ze Stephanie, więc która wygra to chyba zostaję w NXT, a przegrana leci do MR, a jeszcze Giulia wbija i atakuję Steph!  Ulala mamy alliance Giulia i Roxanne atakują Vaquer i Sky, ale wbija Rhea! Ale Ripley ma rozwalone oko ostatecznie Perez rozwalona, a Giulia po face to face z Ripley wychodzi z ringu, Ripley oddaje tytuł Sky, ale chyba powiedziała, że jeszcze to odzyska, tak mi się wydaję, że coś w tym stylu.   No i cyk Jey Uso wbija na ring jako World Heavyweight Champion! Zobaczymy czy mnie przekona, na razie było spoko wideo promo przed jego wejściem, ale zobaczymy czy przekona nas jako World Champion, ciekawe, że spotkał się z chantami "You Deserve It" a na WM fani byli znudzeni jego walką i ogólnie byli cicho xD, ale to Raw after mania tu jest inny klimat kompletnie. No w sumie typowo face'owe promo, nic ciekawego nie powiedział, ale pojawia się SAMI ZAYN!!! Oj tak, powrót na Raw after mania!!!! Oj tak Sami przytula Jeya i jest dumny ze swojego przyjaciela! Sami standardowo świetny na micu i potrafi porwać i nakręcić publikę oraz mnie! No i w sumie Sami podsumował to wszystko, jesteśmy na Raw after mania i jesteśmy tutaj po to by celebrować! W sumie prawda! Ale to jeszcze nie koniec, wbija brat! JIMMY USO! Dobra powiem tak lepiej tego nie mogli zrobić, bardzo fajny i idealny pomysł na segment i celebrację Jeya, z bratem i Samim u boku! Jedna z najlepszych celebracji na Raw po WM jakie widziałem!   Gunther jest przy stole komentatorskim i ma jakiś problem, o co chodzi? Kurde o co chodzi, Gunther ma jakiś problem do komentatorów xD. I udusił Pata, dobra booking się trochę naprawił jego postaci, chociaż zobaczymy jak będzie z innymi wrestlerami, a nie komentatorami xD. Dziwne to było typowa wyżycie się na kimś kto nie ma jak się obronić, ale chociaż fajnie, że wracamy do starego Gunthera, znaczy mam taką nadzieję.   Dominik vs Pentagon o tytuł Interkontynentalny! Oj waleczka może oddać, ciekawe czy dojdzie do zmiany mistrza, boję się, że może dojść xD. Bardzo dobry, ale strasznie jednostronny 8 minutowy pojedynek, JD powrócił, no tak, bo go chyba nie było, nawet nie zwróciłem na to uwagi, myślałem, że po prostu sobie siedzi na backu xD, ale McDonagh powrócił, pomógł wygrać Dominikowi, ale dziwnie to wyglądało, w sensie Pentagon cały pojedynek jest w ofensywie, nagle 619, Frog Splash i koniec, w sensie cieszę się z obrony Doma, ale dziwnie rozpisane dla mnie, niemniej jednak brawa za pierwszą obronę Dominika!   I lecimy creme de la creme, SETH ROLLINS WBIJA NA RING JAKO NOWY PAUL HEYMAN GUY! Ulala Seth dostaje chanty "Thank You Seth"? Ciekawe, ale niezbyt ogarniam za co, za uratowanie WM? Czy co? O kurde, a Heyman dostaję "Fuck You Heyman" grubo, ciekawe czy to przez WM czy przez ten wywiad u Pata. Chciał powiedzieć czyste fakty, ale przerywa to CM Punk! I od razu mamy brawl! Punk chciał położyć też swoje łapy na Paulu, ale Seth go obronił i Curb Stomp! Heyman przedstawia Rollinsa jako nową twarz federacji i mówi, że to początek drogi do WM 42, kurde czuję się jak w 2014 przy namaszczeniu Setha na przyszłość federacji przez Huntera, naprawdę, a wszystko przerywa jeszcze ROMAN REIGNS! A JEDNAK SIĘ POJAWIł! O kurde Spear dla Setha, Superman Punch dla Heymana CO JEST KURDE! PRÓBA SPEARA NA HEYMANIE, ALE TO ROMAN DOSTAJE SPEARA OD.....BRONA BREAKKERA!!!! Seth chciał go zaatakować, ale po wymianie spojrzeń to Breakker jeszcze zarąbał Speara dla Punka, kurde WHAT THE HELL!!!!! BRON WELCOME TO THE MAIN EVENT OF WWE!!!!! Na koniec Spear w barykady dla Romualda i po Curb Stompie na Romanie i Punku w ringu, Podoba mi się to co właśnie zobaczyłem oj podoba, tak samo jak podoba mi się to wokół kogo będzie się ten rok kręcił, Seth Rollins, Bron Breakker, Roman Reigns i CM Punk, ale to będzie czyste złoto, WELCOME ON ROAD TO WM 42!!!!!   Plusy: Segment początkowy WWE Women's Tag Team Championship Match i odzyskanie pasów przez Liv oraz Raquel Heel turn Becky Lynch Świetna walka Stephanie i Iyo, a także późniejsza sekwencja z Roxanne, Giulią i Ripley! Jedna z najlepszych celebracji na Raw po WM! Powrót do starego Gunthera(?) Intercontinental Championship Match i pierwsza udana obrona Dominika! IDEALNE ŚWIETNE NIESAMOWITE ZAKOŃCZENIE SHOW!   Neutral: Segment The New Day i Alpha Academy oraz dziwny powrót Ruseva   Podsumowanie: Dawno nie widziałem tak dobrego Raw after mania bez kitu, dużo rzeczy tutaj było niesamowitych, fajnych i zrobionych praktycznie idealnie, segment początkowy, heel turn Becky, walka Stephanie z Iyo, a potem ta sekwencja z resztą kobiet, świetna celebracja Jeya, bardzo dobre walki o pasy WWE Women's Tag Team oraz o tytuł Interkontynentalny i na sam koniec dosłownie Creme De La Creme Seth Rollins i nowy Paul Heyman Guy Bron Breakker, stojący nad rozwalonym Romanem i Punkiem, ŚWIETNE SHOW POLECAM OBEJRZEĆ!!! TRYPLAK TY MOTHERFUCKERZE!!!!
    • Mr_Hardy
      Bardzo fajne są te vlogo Mike'a. BTE już nie ma, ale i tak już dawno temu mi się znudziło a filmiki MB są fajnym zastępstwem.  
    • MattDevitto
      Dwa lata temu, uwaga w walce przeciwko Liv i Raquel
    • KyRenLo
      Monday Night RAW: John Cena na start: Fajna ponowna zapowiedź. Mikrofonowo nowy mistrz też przyjemnie. Pojawia się znikąd Randy i RKO. Do przewidzenia, ale i tak bardzo dobre. Becky Lynch/Lyra Valkyria vs. Liv Morgan/Raquel Rodriguez: Dużo, dużo lepsza walka niż na samej WM. Czasem tak po prostu bywa. Liv i Raquel odzyskują tytuły. Po walce Becky odwraca się od koleżanki. Manhandle Slam razy trzy. Trzeci raz na wyraźną prośbę publiki. No cóż, szoku tutaj żadnego nie ma. Wygrana pasów na chwilkę, na potrzebę ich indywidualnego programu. Było oczywiste, że to nie potrwa zbyt długo. No to teraz Ruda postara się wypromować jeszcze bardziej swoją rodaczkę, która finalnie wygra rywalizację z bardziej znaną zawodniczką. Spodziewane. Oczywiste. Wiadome. Naturalne. Będzie się Lynch podkładać jak 2023 w NXT. Rusev. Bez znaczenia dla mnie, ale kogoś może ucieszyło. Miłość w The Judgment Day trwa, chociaż ten wzrok Balora na pas Dominika źle wróży. Iyo jest kochana. O KURWA! STEPH! Nie wiem, czy moje serce to wytrzyma. Za dużo emocji na tym RAW, a to przecież nie koniec. Iyo Sky vs. Stephanie Vaquer: Znakomite stracie świetnych zawodniczek. Oczywiście żadna nie mogła tutaj przegrać, więc wbiła Roxanne, a zaraz Giulia. Ostatecznie Ripley przyleciała na ratunek. Ooo oczko Ripley tak sobie wygląda. Później podała pas Iyo. Znak, że Rhea Ripley będzie jeszcze mistrzynią w tym roku, i to jest pewniaczek. Wyśmienite RAW na teraz. Ojejku. Dobrze, że była chwila przerwy i Pat coś tam nawijał to się człowiek trochę uspokoił. Jey Uso, a później Sami Uso: Jakieś łzawe historyjki o tym, że Rudy jest dumny i że Kocha swojego Brata. Publika dostała swoje. O jest i Jimmy. Trochę za długo to trwało jak dla mnie, ale niech Jey ma swój moment chwały na RAW i tak pewnie jakoś bardzo długo mistrzem nie będzie. Fenomenalny i Kross. Pozytywnie. O kurczę. Ależ akcja. Gunther zły. Pat popchnięty, a później Gunther chciał udusić Cole, a McAfee ruszył na pomoc. Koniec końców Pat został uduszony. Wow. To było zajebiste. O Joe wskoczył na zastępstwo. Elegancko. Lubię go, a Pat jest na maksa irytujący. Dominik Mysterio vs. Penta: Miła dla oka pierwsza obrona tytułu przez Dominika. Podobał mi się ten pojedynek. Zaskoczyli z powrotem JD. Dom obronił złoto. The Judgment Day bardzo szczęśliwe, wyłączając Balora, który tylko udaje. Seth/Heyman/Punk/Roman/Bron: Seth za wiele nie pogadał, bo zaraz pojawił się Punk. Krótka wymiana uderzeń później Punk się skupił na Heymanie, i to był błąd. Stomp i tyle. Ooo jest i Roman. Heyman dostaje Superman Punch i Roman już chce zajechać Spear, a tu niespodzianka, bo wskakuje Bron. Ostatecznie Bron i Seth rozwalają sobie Romana i Punka. Ło matko, ależ piekielnie dobre zakończenie RAW. Podsumowanie: Wybitne RAW. Pozbawione minusów.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...