TNA Wrestling - dyskusje, spoilery, wrażenia

[Bonkol]

  Ceglak napisał(a):

Stone Cold juz dawno by siedzial za celowanie z pistoletu do Vice`a i takich przykladow mozna wymieniac na peczki, ale nieeeeeeee wszyscy przyjebmy się do TNA, w szczegolnosci w tym wypadku do Abyssa, bo bije "widzów" :lol: :lol: :lol:

 

To był pistolet zabawka. Serio śmieszne jest to, że ludziom podoba się postać Abyssa. Osoba która jeszcze nie tak dawno płakała i wyrywała sobie włosy z głowy, później chciała mordować, wypalać znaki na ciele, teraz porywa ludzi, niech jeszcze mu dają angle z nekrofilią tak jak Kane'owi i wtedy to już będzie całkiem uroczo. Najbardziej drażni mnie to, że za takie pomysły w WWE ludzie kiedyś niszczyli tą federacje(słusznie), a TNA nie można, bo przecież niektórzy to kupują. Proponuje za tydzień podłożyć na widowni 20 "aktorów" niech Abyss ma, a jak!

[DOG]

  Cytat

To był pistolet zabawka.

 

Zabawka czy nie, zastraszając atrapą jesteś narażony na konsekwencje prawne.

 

Ps1

Niektórym się podoba:P

 

Ps2

Inni go akceptują ale dużo bardziej wole innych

 

Ps3

 

W takim razie jestem śmieszy, mam to gdzieś

[iwulBRAND]

Jak to dokładnie jest z nekrofilią Kane'a? Wiem, że z jego "laską", Katie Vick, Triple H uprawiał nekrofilię, Kane też to robił?

 

A co do opinii o Monsterze - kiedy zacząłem oglądać TNA w marcu, markowałem mu jak cholera, nawet pomimo tego jak był cukierkowy, potem mi przeszło, ale mimo wszystko uważam, że obecna wersja jego postaci jest bardzo fajna i da się go oglądać z przyjemnością, wreszcie wzbudza jakieś emocje i to się chwali.

[DOG]

Pamiętajmy też Undertakera i urne, przecież to takie nierealne

 

W skrócie dajcie se spokój z tematem

[BRKSTRM]

Dobrze, nie czepiajmy się realizmu, obniżmy swoje standardy na poziom Wrestlicious i patrzmy jak dzięki takim wspaniałym angle'om jak ten z Abyssem TNA wyciąga coraz niższe ratingi. Tak trudno zrozumieć, ze jeżeli TNA nie będzie realistyczne ratingi będą spadać? Chyba tak. To powiem wam tak, że jeżeli taka tendencja będzie trwała przez pół roku czy rok, aż ratingi będą regularnie w okolicach 0.9-1.0 pewnego dnia możecie obudzić się z ręką w nocniku, czytając o tym jak SpikeTV odwołuje emisję Impactu. Ludzie uwielbiali wrestling w latach 70, 80, 90, bo zachowywał ten realizm. WCW też bawiło się w debilne storyline'y. News sprzed 9 lat. WCW przestało istnieć. Nie będę już mówił o tym, że booking team TNA jest prawie idealną kopią booking teamu WCW 2000-01.

Podałem dane, które da się bez problemu zweryfikować, bo były nawet w którymś newsie. Impact po Bound for Glory zaczął naprawdę świetnie. 1.5 - bardzo dawno nie mieli tak dobrego startu ze swoją galą. A jak skończyli? 1.15. Tyle o tym, że wszyscy dookoła to idioci czepiający się realizmu. Tyle o tym, że nikt prócz wielce szanownych fanów TNA nie zna się na wrestlingu, nie umie go oglądać i ma dziwne standardy. Chciałbym, żeby TNA odniosło sukces, ale nie może tego zrobić póki będą tacy fani, którzy w ciemno będą popierać federację, nawet gdyby na początku Impactu Abyss przyszedł nasrać w środku ringu, a przez 2 godziny kamera robiłaby zbliżenia tego gówna i obserwowała, jak zjadają je muchy. Nie odniesie sukcesu, póki fani nie zaczną wymagać od nich lepszego produktu niż to co prezentują. Prawda jest taka, że gdyby w WWE ktoś zaczął porywać ludzi to w temacie o Raw czy SD przez 15 stron byłyby ranty o tym, jak to WWE jest debilne i że tylko kilkulatek byłby w stanie w to uwierzyć. Zaczynam myśleć, że w przypadku TNA prawdą jest, że jaka federacja tacy fani.

[SixKiller]

Ty byś wolał w TNA oglądać jak się Ronnie kłóci z Sammi, więc jak w ogóle można z Tobą dyskutować? Jesteś fanem reality shows, a nie wrestlingu. Edytowane 6 Listopada 2010 przez SixKiller

[Ceglak]

  BRKSTRM napisał(a):

Tak trudno zrozumieć, ze jeżeli TNA nie będzie realistyczne ratingi będą spadać?

 

skad ta teoria?

w takim razie Undi, Kane, metr-sześćdziesiąt wrestler mistrzem wagi ciężkiej, już dawno powinni odejsc do lamusa. Argument obalony. Bo oni mają się świetnie na ten przykłąd i nie ma to nic wspólnego z realistyką, ale ogólną polityką i pozycją pewnej firmy.

 

 

  BRKSTRM napisał(a):

dzięki takim wspaniałym angle'om jak ten z Abyssem TNA wyciąga coraz niższe ratingi.

 

jeżeli to przez Abyssa są takie niskie ratingi to proszę o potwiedzenie tego, oparcie na faktach, rozbicie ratingów itd

 

  BRKSTRM napisał(a):

News sprzed 9 lat. WCW przestało istnieć.

 

co nie było spowodowane polityką tylko i wyłącznie z lat 2000-01

 

 

Coś bardzo wybiórcze są Twoje fakty BRKSTRM.

 

Jest jakiś tam fan base. Rating wyszedł ponad jeden po pewnych problemach, ale cały czas może byc lepiej, co nie znaczy że jest gorzej. I problemem nie jest tu jeden Abyss srający na środku ringu tylko produkt TNA jako całość, czyli nie tylko storyline`y, ale polityka espansji poza Florydę, słaby marketing itd.

 

 

 

Wrestling lat 70, 80 to przede wszystkim inne czasy. Nie telewizji kablowej, ale terytoriów w których wrestler z tym samym gimmickiem mógł być swieży przez x-lat, wystarczało że zmieniał terytorium, co powodowało że rynek sie nie wypalał tak szybko. Lata 90 i sam poczatek nowego milenium to po prostu BUUUUUUUUM na wrestling. Czasy pozniejsze - tu na przykladzie WWE widac doskonale ze po prostu spada popularnosc wrestlingu(gdzie te ratingi chocby na poziomie 4 czy 5). Mamy teraz czasy MMA i z tym na dana chwile musimy sie pogodzic. Wrestling odzywa co dekade, dwie, poczekajmy zobaczymy co bedzie. Na ta chwile nie ma szans ze nagle TNA nawet robiac nie wiadomo jak realistyczne angle podbuduje sie do poziomu ratingu 2.0-2.5 zebysmy mogli mowic ze jest naprawde ok.

[wilq_7]

Nie rozumiem najazdów na brak realności TNA. Swój produkt kierują bardziej do takich osób, które potrafią rozpoznać co jest częścią show, a co prawdziwym życiem. Federacja nie próbuje na siłę ukrywać tego, że "wrestling is fake" (no może oprócz Andersona ). Pomysł z porywaniem ludzi przez Abyssa jest trochę przekombinowany, ale pasuje do jego postaci i nie mam nic przeciwko temu. Wielokrotnie na Impactach były pokazywane wywiady i relacje z różnych imprez gdzie zawodnicy TNA nie odgrywali swoich gimmicków. Tak jest ostatnio z "Kołem fortuny" gdzie w obu zespołach mamy i tych dobrych, i tych złych.

Swoją drogą to WWE, też nie jest do końca realistyczne, bo w więzieniu powinni siedzieć np. Triple H (wjazd na chatę Ortona z młotem) czy Matt Hardy (spowodowanie wypadku samochodowego swojego brata, zabawy z pirotechniką) i jeszcze by się coś znalazło.

[Bonkol]

  Ceglak napisał(a):

Jest jakiś tam fan base. Rating wyszedł ponad jeden po pewnych problemach, ale cały czas może byc lepiej, co nie znaczy że jest gorzej.

 

TNA od początku swojego istnienia ani razu nie wyłapało więcej niż 1.5, więc myślę, że nie ma sensu rozmawiania o tym jak im teraz idzie, bo z reguły jest to okolica 1.1 i tylko przy świetnej promocji(4 stycznia, Impact po BFG) można było wyskoczyć ponadto. TNA w złym kierunku inwestuje swoje pieniądze na czym bardzo często cierpi sama promocja federacji, jej gal tygodniowych i PPV(idealny przykład to nadchodzące Turning Point).

[BRKSTRM]

Nie zamierzam dyskutować z Ceglakiem, bo to ma tyle sensu co rzucanie się w przepaść, bo pada deszcz. Choćby zwaliła mu sie na głowę stalowa szafa pełna dokumentów, mówiących o tym, że TNA od 2 lat stoi w miejscu i mniej więcej od tych samych 2 lat robi takie gówniane programy jak ostatnio, powiedziałby, że to nieprawda, że właśnie z góry spadła kupka piór, które lekko muskały jego skórę powodując senność i dlatego leży na podłodze, nie dlatego, ze pierdolnęła go szafa.

Za to chciałbym podyskutować z SixKillerem.

  SixKiller napisał(a):

Ty byś wolał w TNA oglądać jak się Ronnie kłóci z Sammi, więc jak w ogóle można z Tobą dyskutować? Jesteś fanem reality shows, a nie wrestlingu.

Rozumiem. Jim Cornette ostatnio powiedział o Republikanach coś takiego, że widząc, że fakty im nie sprzyjają wymyślili stertę bzdur, jak również najmniejsze rzeczy z życia prywatnego Demokratów napompowali do stopnia tragedii narodowej, zagrażającej dalszemu istnieniu Stanów Zjednoczonych. Wypiłeś lampkę wina na przyjęciu - ALKOHOLIK! W obronie własnej postrzeliłeś włamywacza - MORDERCA! Co to ma do Twojego posta? Otóż bardzo wiele. Nie mogąc znaleźć odpowiedniego kontrargumentu do mojego posta przyczepiłeś się do małej pierdoły. Przyczepiłeś się do tego, że oglądam Jersey Shore. A skoro oglądam Jersey Shore, to oznacza, że kocham wszystkie reality show, a moje pojęcie o wrestlingu jest równe zeru. Naprawdę? Dorosłego człowieka stać tylko na to, żeby powiedzieć "oglądasz Shore - nie masz prawa się wypowiadać o wrestlingu"? Wcześniej uważałem Cię za kogoś naprawdę inteligentnego, kto potrafi konstruktywnie skrytykować. Niestety ten post udowodnił, że tak nie jest. Szkoda. Wielka szkoda.

Edytowane 6 Listopada 2010 przez BRKSTRM

[KACPERt]

IMPACT średni.Jak to ostatnio bywa z resztą.

Żadnej walki,która mi by się spodobała.Słabe mecze.

Denerwuje mnie to,że champion Jeff Hardy znów się nie pojawił.Drugi IMPACT rzędu.Jest mistrzem,więc powinien zachwycać nas walkami i oczarowywać speechami.Dziwne trochę,ale to TNA w końcu.

To zachowanie Abyssa żałosne-lanie publiczności.Głupie.

Niech to EV się już rozpada.Nudne się to już robi jak Dreamer próbuje załagodzić sytuację.

Eric jako fighter MMA-do dupy pomysł.

Podobało mi się wejście Joe i rozpieprzenie Double J.

Pozytywnym punktem programu było też:Ric z lizakiem i pojawienie się Morgana w ringu,w którym przebywał 'fighter'

EY i OJ u psychologa-zabawne.

 

Znalezienie plusów tej gali przyszło mi z trudem.Kiedyś z radością oglądałem każdą galę z pod znaku TNA.Teraz się tylko wnerwiam i zastanawiam co te TNA wyprawia.

[DOG]

BRKSTRM

 

Rozumie że jestem debilem, slepo zapatrzonym fanem itd:) spoko może być ja tam się tym nie przejmuje ale...

 

  Cytat

Chciałbym, żeby TNA odniosło sukces, ale nie może tego zrobić póki będą tacy fani, którzy w ciemno będą popierać federację, nawet gdyby na początku Impactu Abyss przyszedł nasrać w środku ringu, a przez 2 godziny kamera robiłaby zbliżenia tego gówna i obserwowała, jak zjadają je muchy.

 

Boski genialny argumien bijący dość mocno do mnie jak sie spodziewam... nie jestem ślepo patrzącym fanem mam inne spojrzenie na realizm i takie historie

Nienawidze np tego calego gimnicka Robbiego E i tej histori (choć koleś beznadziejnym zawodnikiem nie jest), nienawidze zlewania wielu elementów, niewiadomego miejsca w federacji matta czy joe, itd nie patrze slepo patrze inaczej:)

 

A jak ktos myśli że się ukorzę i powiem macie racje... to może i macie a może nie ja zdania nie zmienię... oglądam wrestling od pojawienia się NWO i troche przed (wtedy byłem nic nie rozumiejącym gówniarzem) przerwałem jak Kanowi ściągnęli maskę (zbrodnia!), później wróciłem. Nie jestem mega znawcą, albo nie jestem nim wcale jednak swoje zdanie i podejście o wrestlingu mam wyrobione i takie zostanie.

 

Co do realizmu? Wrestling i realizm? można sobie wymieniać przykłady jego braku będące obiektem wielkiego uwielbienia fanów lub ich nienawiści jaki w tym sens?

(ja twierdze że to bardziej realne niz ray mysterio pokonujący kane z taką łatwością... dla innych to ze rey bije Kana jest bardziej realne niz zachowanie Abyssa i co z tego?)

 

 

Ja oglądam Wrestling jak filmy o Zombie, fun i tyle:) a ponoć wszyscy kochamy zombie;)

 

Ps po co tyle agresji w kłótni o Abyssa? jest wiele ważniejszych postaci w tej grze:)

Ps2 ja wymagam od TNA dużo więcej niż prezentuje ale takie teorie że jedna rzecz mi sie pdooba a wam nie to odrazu jestem ślepy bez przesady:P mnie sie nie podobają inne rzeczy ta jest dla mnie ok ok

Ps3

  Cytat

Zaczynam myśleć, że w przypadku TNA prawdą jest, że jaka federacja tacy fani.

 

Dobra przyznaje jestem tak beznadziejny jak TNA:)

 

Proponuje dać sobie spokój, ja szanuje wasze argumenty wy uszanujcie naszej części i luz, a jak ktoś chce walki to ubierzmy wielkie rękawice (takie olbrzymie dmuchane) i stoczmy pojedynek:) będzie mieć to większy sens

 

i ostatnie ponoć ludzie szukają w wrestlingu różnych rzeczy... z twojej wypowiedzi by bylem ok muszę szukać tego co ty bo inaczej to ja jestem chorobą TNA?

[Ceglak]

  Bonkol napisał(a):

TNA w złym kierunku inwestuje swoje pieniądze na czym bardzo często cierpi sama promocja federacji, jej gal tygodniowych i PPV(idealny przykład to nadchodzące Turning Point).

 

zgadzam się w 100%

 

Z tym że w lepszej sprzedaży/promocji PPV pomogłoby może w tym momencie jedynie osłabienie iMPACT! Jak to kiedys powiedział Honky Tonk "jeśli fani wrzeszcza ze walka ssie to ja jeszcze bardziej zaniżam jej poziom żeby chcieli chociaz tego co było." I to pewnie by pomogło w sprzedazy/promocji PPV. Bo w koncu tylko na PPV bysmy mieli walki jakie otrzymujemy za darmo(i to o nic) na iMPACT!

 

Ale wtedy pewnie głos podnioslby BRKSTRM(ktory nie chce sie juz znizac do mojego poziomu ze swojego pułapu postrzegania TNA) ze teraz to juz nie moze byc gorzej i TNA czeka rychła smierc

I nie boj sie, poki co mi nic nie grozi jesli chodzi o spadajace z nieba dowody, bo ich nie przedstawiasz uzywasz pieknych porownan itd ale... co z tego? Gdzie tu wartosc merytoryczna?

 

Ogladam TNA od roku 2003 moze 2004 i wiem ze nie wszystko było zawsze piekne i w rozowych barwach, ba... czasem wrecz ssała czesc spraw niemiłosiernie - od Jarretta wiecznie z pasem, przez słabą dywizję heavyweights, po brak znanych "nazwisk". Do teraz postrzegamy poprzednie lata poprzez pare indywidualnych walk na tle gal, ktore zawzwyczaj nie byly rewelacyjne, ale pamietamy tylko te dobre momenty. Dlatego pisanie ze nagle teraz obnizyli drastycznie poziom i sa wrecz porownywani z gownem(obnizyli, ale bez przesady jaka widac na tym forum) jest conajmniej smieszne.

[BRKSTRM]

Honky Tonk Man jest naprawdę bardzo wiarygodnym źródłem informacji. Zupełnie jak The Onion.

 

Dowody mówisz. Skoro tak trzeba obniżyć loty, żeby sprzedać coś tym głupim Amerykanom(Honky Tonk Man to powiedział, to musi być prawda!) to czemu TNA Lockdown 2008 osiągnęło najlepszy buyrate w historii TNA? Mam dobre wspomnienia tego build upu, nie sądzę, żeby obniżyli loty. Zgodnie z Twoją logiką więc, wszystkie Impacty z tego roku po prostu niszczą poziomem wszystko inne. Niszczą je poziomem tak, ze ci tępi Amerykanie nie potrafią tego ogarnąć swoimi tępymi umysłami i dlatego poza BfG i Hardcore Justice buyrate'y w tym roku to okolice 10000. Te 10 tysięcy to ta elita, która przyleciała na Ziemię z daleka i jest lepsza od wszystkich.

W poście wcześniej napisałeś, ze MMA jest popularne. Dlaczego? Bo ludzie lubią realizm! UFC robi realistyczne countdown showy, w których dwóch gości opowiada dlaczego chcą skopać drugiemu dupę. Czemu TNA nie może zrobić czegoś tak prostego? Czemu w TNA feud zaczyna się od street fightu(Wolfe vs Angle, Robbie vs Lethal), czy innej stypulacji? Ludzie mają w dupie produkt TNA, mają w dupie stypulacje, mają w dupie losy wrestlerów. Czemu TNA nie moze zabookować jakiegoś realistycznego angle'a. Tak, w wrestlingu chodzi o to, żeby naciągnąć swoje poczucie realizmu. Ale, do cholery, nie należy naciągać go do momentu, gdy wygięty w kształt litery U zaczyna pękać.

[Bonkol]

  Ceglak napisał(a):

Do teraz postrzegamy poprzednie lata poprzez pare indywidualnych walk na tle gal, ktore zawzwyczaj nie byly rewelacyjne, ale pamietamy tylko te dobre momenty.

 

Teraz pojechałeś po bandzie totalnie.

 

EOT.