Skocz do zawartości
  • Witaj na forum Attitude

    Dołącz do najstarszego forum o pro wrestlingu w Polsce!

    Jeżeli masz trudności z zalogowaniem się na swoje konto, to prosimy o kontakt pod adresem mailowym: forum@wrestling.pl

TNA Wrestling - dyskusje, spoilery, wrażenia


Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  89
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  29.08.2010
  • Status:  Offline

Widze tu 2 możliwości - albo jakaś niespodziewana kontuzja Jaya co wymusiło zmiane, albo po prostu ludzie z TNA już do reszty ocipieli.

  • Posty:  1 623
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  30.05.2009
  • Status:  Offline

Czytałem też, że jest bardzo możliwe to, że na kolejnym impakcie pas znowu zmieni właściciela. Jestem ciekaw czemu Jay stracił pas.

1 miejsce w typerze TNA w 2011 r

 

http://total-nonstop-action.blogspot.com/ --> najlepszy blog o TNA

 

Fan wrestlingu od 25.02.2005r

 

Reprezentant TNA Originals


  • Posty:  1 470
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  10.07.2008
  • Status:  Offline

Nic z tego, kolego. Kurt wyraźnie powiedział, że jeśli NIE WYGRA pasa na BfG (a nie: "jeśli przegram") to zawiesza buty na kołku, tak więc kreatywni będą musieli coś wykręcić

Prawdo to, przepraszam. To samo powiedział/powtórzył/przytoczył na ostatnim Impact w słodkiej gatce w Andersonem

A ostatni Impact z 23 września był..nudnawy. Pojawił sie wprawdzie były mistrz, któremu co go widzielismy, zsuwały się bandaże lub miał je w innym miejscu, więc gdzie do cholery te rany?!? No ale jeśli ten waćpan taki zdrów, to niech walczy 10-10-10!

O dziwo pojawił sie na wizji Rob TErry, który został w sumie kolejną ofiarą brutalności Abyssa, czyli bez szału.

U kobiet, również nic się nie dzieje. Pasy zostają u Hamady i Taylor, a między poszczególnymi blondynami wzrasta antagonizm.

Krzyczący pope zamiast walki o pas wagi cieżkiej, poprzez swoją porażkę zostaje wkręcony do rywalizacji staruszków. Nivy to logicznie wygląda, ale nadal marnie.

Obraz tego Impactu? James Strom pcha mordą dupę AJ Stylesa, by ten zdobył kluczyk i przewagę swojej kompanii na PPV. Miodzio widok.

i żal tej tygodniówki. Słynny imprezowicz Ric Flair polał się jak małe dziecko pijąc małe piwko.

Osobiście, wolałem jak się więcej dzieje nawet ze słabym bookingiem, aniżeli ma siędziac nuda i zero dynamizmu.

 

[ Dodano: 2010-09-24, 16:56 ]

Aaaaaaa.zapomniałem dodać, iż emocjonująca cześcią gali była koncówka, gdyż stawiałem sobie jakże ważne pytanie, kto pomoże RVD i Jeffowi?!? Asshole? Hogan? Nie, wyskoczyły Punki z TNA.

Max z GMe.. musi skonczyc z tą grozna (komiczna) mina, ktora juz nas zaszczycil drugi tydzien z rzedu (chodzi naturalnie o to krzywienie sie przy wejsciu, na zasadzie "I'm Bad to the Bone", ktore mija sie z celem w jego przypadku)

I jeszcze ubrać ich inaczej, gdyż czy po cywilnemu, czy w stroju wrestlingowym wyglądają jak chłopaczki z gimnazjum. Nie zmienimy przecież cukierkowatych buzi facetom którzy mają po 20 kilka lat, lecz cała otoczkę trzeba zmenić.

Roots Rock Reggae

Odpowiedz mi kim jestem!?!

173694779448d910b615175.jpg


  • Posty:  369
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  04.05.2009
  • Status:  Offline

Impact poprawny jeśli chodzi o walki, choć szału nie było.

 

Ogromnym plusem był brak Hogana i zminimalizowany udział Dixie... :grin:

 

Tym co mnie rozwaliło to teksty:

 

1. Taz o Lacey von Erich "She had many blows on her face..." :twisted:

2. Anderson : " We're not playin' politics, coz' then we would be hanging of our boss' balls, even if that's technically impossible here... :lol:

 

Poza tym, to uważam, że za slabą walkę Joe i Pope - możnaby lepiej panowie. :roll:

 

10.10.10 - niby nikogo to nie interesuje na forum, niby już wszyscy są tym znudzeni a więc czemu tyle domysłów? :)

I'm the Nonsense Connoisseur 4 LIFE

 

DRINK UNTIL YOU SINK!

 

Facel Vega 62' - Real Gangsta Ride

3072429474c657d5bdd659.jpg


  • Posty:  452
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  18.12.2003
  • Status:  Offline

Z pasem X-Division ma być podobnie, jak niegdyś z World Tag Team Titles w WWE. Cade (R.I.P.) i Murdoch stracili pasy na House Show do Kendricka i Londona, żeby na następnym je odzyskać. Trzeba się spodziewać szybkiego powrotu pasa do Lethala i to nawet przed następnym iMPACT'em.
Człowiek przede wszystkim.

  • Posty:  2 107
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  03.01.2005
  • Status:  Offline

w sumie poprawny iMPACT! było na co popatrzeć, nieźle rozwijał głowne feudy na BfG więc można powiedzieć, że chociaż booking był ok. Jedynie przegrana Pope`a zbyt łatwa mimo wszystko.

 

Anderson: let`s raise Kurt Angle`s hand... 4 the last time - mistrzostwo swiata!

 

walka Sabu - AJ - bardzo dobre wykorzystanie Sabu, po takiej walce widać co można jeszcze z niego wycisnąć.

 

Lacey, Lacey, Lacey - podobały mi się te chanty w iMPACT! Zone :D ludzie jej podkrecali żeby zobaczyc co spieprzy i jak zwykle nie zawiodła, było pare spieprzonych spotów, szczególnie ten z narożnika, ale nie można jej odmówić że próbuje, gorzej z wykonaniem ;P

 

bandaze RVD - TNA please... natomiast inc ink wybiegające pomow rockstarom zupelnie poprawne z logicznego punktu widzenia, ale mozna byloby się spodziewac jakiegos main eventera.

 

rzeczywiscie sytuacja z impact player of the week to strata cennego czasu.

 

co do house show i sytuacji z Redem i Jay`em to na kolejnym HS sytuacja się zmieni do punktu wyjścia.

Bryan Alvarez: 'what the hell is CRIMSON, what that has got to do with Amazing RED?'

11779036984f6668615c651.jpg


  • Posty:  1 623
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  30.05.2009
  • Status:  Offline

Plusy:

Ładnie prowadzone storyline do walk na BFG.

Postawa Popa, szkoda tylko, że będzie musiał walczyć u boku starszych.

Segmenty Andersona

Poziom walk może nie był na wysokim poziomie, ale nie było źle.

 

Ogólnie iMPACT 6/10

1 miejsce w typerze TNA w 2011 r

 

http://total-nonstop-action.blogspot.com/ --> najlepszy blog o TNA

 

Fan wrestlingu od 25.02.2005r

 

Reprezentant TNA Originals


  • Posty:  373
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  20.08.2010
  • Status:  Offline

Co do iMPACTu nie rozumiem czemu TNA za przeproszeniem pieprzy trzy iMPACTy przed BfG, aby przy ostatnim, specjalnym rozbujać towarzystwo... nie wiem jak dla innych, ale dla mnie one tak jakby są takim "przetrzymaniem" fanów do tego special live impacta i BfG. Jak wcześniej mówiłem... jeżeli Dixie zwali sprawę z They, którzy są obecnie silnikiem tego wszystkiego, to będziemy mieli niezły początek końca.

plusów w gali, oprócz segmentu Andersona nie widziałem. Pope rozkręca się powoli, ale nie w tym towarzystwie i miejscu co trzeba. Monster vs Rob, jak dobrze że mają jeszcze nakoksowanego wariata, jeden jobber więcej :) powrót RVD i jego zachcianka to żenada, chociaż porównując to z obecną sytuacją GenMe nie jest źle :lol:

 

Widzę, że jest lekkie zamieszanie z X Dywizją, otóż są dwa wytłumaczenia zmiany pasa. Pierwsza jest takie, że TNA chciało o nim przypomnieć (Halo! X Dywizja jeszcze istnieje xD) a przy okazji pokazać innym, że House Showy też mogą mieć wpływ na sytuacje w TNA. Zaś drugie, nawet dobre wytłumaczenie, to przygotowanie krótkiego feudu który będzie miał swój finał na BfG, gdzie pas wróci do Lethala. A czemu Red? On jako nieliczny jest w pełni gotowy do dobrego pojedynku w dawnym stylu X Dywizji... dziwie się, czemu nie występuje w fedkach Indy (EVOLVE, DGUSA, może PWG) skoro nie ma nic do roboty. W końcu ma niezłe umiejętności... liczę na to, że po przybyciu They czerwony przejdzie do RoH...


  • Posty:  179
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  24.09.2010
  • Status:  Offline

Pewnie bardzo głupie pytanie... Ale czy ta krew na impact jest prawdziwa czy sztuczna?

161487761053579569442c5.jpg


  • Posty:  373
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  20.08.2010
  • Status:  Offline

Ale czy ta krew na impact jest prawdziwa czy sztuczna?

zależy... we wrestlingu czasem jest prawdziwa (Jak wrestler się zgodzi) albo fałszywka (takie małe tableteczki mają z czerwoną farbą, które rozwalają sobie na ciele. O ile dobrze pamiętam ostatnio użyte były kiedy Fortune zaatakowało EV2.0 na F'N Show - nie oszukujmy się, od głaskania krew nie tryska)


  • Posty:  386
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  28.06.2009
  • Status:  Offline

Impact naprawde przyzwoity może nie fenomenalny...

 

Menez mnie obchodzi 10 10 10 i they!

 

Zresztą dla wszystkich przepełnionych nienawiścią mamy jedne z nielicznych w tym roku PPV które jest wypromowane na poziomie!

 

Kradzież pasa przez GM super pomysł mi się bardzo podobał, Sabu ok.

 

Ktoś narzekał że pas tag nie przeszedł. Wczesniej ktos mówił że nie będzie się pojawiał. Jakby pas przeszedł to by narzekali ludzie że dziewczyny mają go za krótko...

 

Super ciesze się że ma go "moja kluseczka"! jednak TNA powinno zrobić coś aby te dwie dziewczyny były troche bardziej wiarygodne jako tag.

 

Joe dostał dobrego przeciwnika, szkoda troche potencjału tej walki...

 

A niech red pas ma troche go wypromują, a zamieszanie wkoło pasa X jest jak najbardziej ok


  • Posty:  145
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  27.11.2009
  • Status:  Offline

Jay Lethal ponownie mistrzem X- Division.

1195284124b4f75e5f366c.jpg


  • Posty:  484
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  06.07.2010
  • Status:  Offline

IMPACT niezły.Nawet dobrze się oglądało.

Walka Abyssa z Robem słaba,po Brytolu nie można się wile spodziewać.Znów to lizanie d*py przez RVD.Nie mogę już tego słuchać.Podobał mi się ten angle z Pope 'pchającym się' do walki o główny pas federacji.Papież jest świetny przy mikrofonie.Starcie:Jeremy Buck vs. Chris Sabin trochę mnie zawiodło.Liczyłem na coś lepszego,choć nie było aż tak źle.Walka pań nudna.Pope vs Joe bardzo fajna,jednak zawodnicy mogli wycisnąć jeszcze więcej.Dinero upchany w storylinie z dziadkami.Trochę szkoda.Segment Andersona z Kurtem taki sobie,średniawy.Ladder match dość przeciętny,dobrze że AJ zwyciężył.

 

Zabrakło jakiejś bardzo dobre walki.Tygodniówkę oceniam 3+/6.

21413621404d57aa3f81990.jpg


  • Posty:  417
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  17.05.2010
  • Status:  Offline

Jay Lethal ponownie mistrzem X- Division.

Nie wiem, co tam zażywają w zarządzie, ale chyba przesadzają z ilościami, bo zmienianie właściciela pasa co 2 dni na HS to lekka przesada.

Co do samego impactu. Zważywszy na to, że jesteśmy 3 tygodnie i 3 dni przed największym PPV roku, to byłam dość zawiedziona ostatnią galą. Ta, mimo iż do najlepszych roku nie należała, w moich oczach odrobiła straty. Na porządnie wzięto się za promowanie BFG.

Opener trochę na siłę. Tym, bardziej, że ani Abyssa ani Terryego szczególną sympatią nie darzę. Między nimi jednak jest taka różnica, że bez Roba TNA sobie poradzi (będzie nawet lepsze, ta męska wersja Lacey tylko zapycha czas antenowy i ratingów popularnością napewno nie podbije) a bez Abyssa Dixie będzie ciężko. Sama walka była dość słaba, ale trzeba przyznać, rzut barierką fajnie wyglądał ;]

Dalej mamy jęczenie Roberta oObandażowanego. Damn, mogli by chociaż pod spód trochę farby w słusznym kolorze wcisnąć, dla mnie te opatrunki wyglądały mega sztucznnie. Ale przynajmniej pan Kaleka nie ciśnie się pod ME o pas, bo bym rzuciła monitorem jakbym coś takiego zobaczyła.

Pope. Będzie turn i zejście do walki z dziadami. Szkoda, chętnie zobaczyła bym go z pasem. Byłoby wręcz pimpastycznie.

A i wnerwiona Lacey. Bezcenne.

GME. Turn fatalnie poprowadzony. Mogli by im ciuchy zmienić, a nie zgryz wykrzywiać, nie mówiąc o tym, że dobry mic skill/charyzma (niepotrzebne skreślić) dla heela to rzecz obowiązkowa, a tutaj u GME dalej jest dość słabo i z jednym i z drugim. Ważny jest też gimmick, którego młodzi również nie mają, ich attutem jest to, co kręcą w ringu, ale 450 splash heela z nich nie zrobi. Wg. mnie z dobrego tagu TNA zrobiło parę gimnazjalistów ze wsi. Bucksi bardzo przypominają mi młodych Hardysów. Pamiętam, jak dwóch jobberów zamienili w the New Brood. Manager (Gangrel) + Ciuchy + Nowe wejście + Charyzma. Tak się robi heeli.

Walka pań. Nie ma Lacey bez botcha. Ta zasada się tu (jak zwykle zresztą, ma ktoś link do niezbotchowanej walki?) potwierdziła. Ludzie aż zagrzewali tą panią do spieprzenia jakiegoś spota, oczywiście dostali co chcieli. Poza tym, że Hamada debilnie wygląda w koszulkach w kratkę (nie mam nic do Twojej Słodkiej Kluseczki DOG, ale wole ją w poprzednim outficie) to walka całkiem całkiem.

Joe vs Pope. Dwóch zajebistych za przeproszeniem wrestlerów, a walka poniżej ich poziomu i moich oczekiwań. Może mi to ktoś wytłumaczyć? I jeszcze dziadki, żeby było weselej.

I teraz jedna z dwóch perełek tej gali, segment Kena i Kurta. Z dwadzieścia razy to puściłam i dalej mi się śmiać chciało. Szczególnie dwa teksty:

"Let's raise Kurt's hand... for the very last time"

"We don't swing from the bosses nuts. Well... technically that would be impossible."

Nobla dla tego pana.

Flair got Iced. Zbyt piękny segment, żeby go komentować przez pół strony.

Pope i Dziadki. Powiem tyle: tak się pieprzy młode talenty.

ME przyzwoity. Maffew miał chyba rację stwierdzając w Botchamani 145, że im Sabu ma mniej włosów, tym mniej botchuje. Ale jak Storm dosłownie trzymał AJ za jajka, żeby czasem nie zleciał przy ściąganiu kluczyka... to była lekka przesada.

No i ostatni segment. Dla mnie druga perełka. Przydała się umiejętność Jeffa "sells like super death". Bardzo ładne promo feudu Roba z Abyssem i już teraz spokojnie można spekulować, że w tripple threat wtrąci się pan od Boba i Janice, a co za tym idzie, Jeff wtrąci się do feudu Abyss/Robert.

Jednak ja bym nie liczyła, że państwo Carterowie zabawią w TNA tylko dlatego, że Monster nazwał tak swoje zabawki. Szczególnie, że krąży pełno newsów, że TNA rozmawia z mniejszymi bądź też zagranicznymi federacjami.

Pozostaje tylko czekać.

Jak uzbieram na czołg to macie przejebane

The Antichrist of Attitude

20403598514e52bccf88146.jpg


  • Posty:  386
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  28.06.2009
  • Status:  Offline

Poza tym, że Hamada debilnie wygląda w koszulkach w kratkę (nie mam nic do Twojej Słodkiej Kluseczki DOG, ale wole ją w poprzednim outficie) to walka całkiem całkiem.

 

Dla mnie to obie panie w tej chwili, bez zastanowienia do przebrania i nowy them... i coś co sprawi że będą jak tag a nie jak dwie przypadkowe osoby wygrywające pas

 

Nie wiem, co tam zażywają w zarządzie, ale chyba przesadzają z ilościami, bo zmienianie właściciela pasa co 2 dni na HS to lekka przesada.

 

tu się nie zgodzę... po prostu przegrał pas po to by zdobyć go przed publiką w swoich rodzinnych stronach. Stwierdzam że typowy zabieg.

 

Jednak ja bym nie liczyła, że państwo Carterowie zabawią w TNA tylko dlatego, że Monster nazwał tak swoje zabawki.

 

Jeżeli nawet się pojawią jej rodzice, a jednocześnie będą nowi wrestlerzy z federacji niezależnych to... Czemu nie!!!???

A ci przepełnieni nienawiścią niech dadzą se spokój...

Bo jak pojawią się rodzice Dixie i naślą na Lethala pana w masce który się nazywa Extreme Tiger... to wypije za to nawet piwo albo i dwa...

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Polecana zawartość

    • WWE WrestleMania 41
      Spekulacje i dyskusje na temat największego wydarzenia wrestlingowego roku - WrestleManii 41!
        • Dzięki
      • 125 odpowiedzi
    • WWE RAW - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Zapraszamy do dzielenia się wrażeniami z Monday Night Raw na Netflix!

      W tym wątku użytkownicy forum dyskutują na temat czerwonego brandu od 2010 roku. Pozostaw swoją cegiełkę w temacie, zawierającym 17,9 tyś. odpowiedzi i 2,9 mln wyświetleń. :)
      • 18 018 odpowiedzi
    • New Japan Pro Wrestling - Dyskusja Ogólna
      Miejsce na ogólne dyskusje związane z New Japan Pro Wrestling.
      • 703 odpowiedzi
    • Kobiecy Pro Wrestling
      Ogólne dyskusje na temat pro wrestlingu w wykonaniu płci pięknej.
        • Lubię to
      • 101 odpowiedzi
    • TNA Wrestling - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Miejsce w dedykowane ogólnym dyskusjom na temat TNA/Impact Wrestling!

       

      Wczorajszy IMPACT właśnie się ściąga, więc opinia w późniejszym terminie
        • Lubię to
      • 9 352 odpowiedzi
    • AEW Saturday Collision - ogólne dyskusje i komentarze
      Miejsce gdzie możesz podzielić się wrażeniami z programu AEW Dynamtie!
        • Lubię to
      • 147 odpowiedzi
    • AEW Dynamite - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Miejsce gdzie możesz podzielić się wrażeniami z programu AEW Dynamtie!
      • 1 186 odpowiedzi
    • WWE SmackDown! - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Dziel się wrażeniami z Friday Night SmackDown!
      • 9 583 odpowiedzi
    • WWE NXT - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Dziel się wrażeniami z WWE NXT!
      • 4 884 odpowiedzi

  • Najnowsze posty

    • MattDevitto
      Becky Flair, tfu. Lynch wróciła. Pięknie wydymali bez mydła Bayley by powracająca ruda z miejsca zdobyła pas. Przypomina to booking pewnej osoby, która jest krytykowana za to w sieci i mam nadzieję, że w tym przypadku będzie podobnie. Mogli to zrobić w inny sposób nie zabierając przy okazji występu bayley. No, ale wiadomo jak jest... Nie oglądałem drugiego dnia, bo szkoda mi było dzisiaj czasu  
    • Kaczy316
      Drugi dzień WM i tutaj może będzie się więcej działo i ogólnie dzień będzie lepszy niż pierwszy, w sumie na to liczę, bo tutaj zdecydowanie karta poza ME wygląda lepiej, więc wydaję mi się, że Hunter postanowił zrobić przeciętny dzień 1 z giga dowalonym ME, a tutaj będzie z kolei na odwrót, dostaniemy bardzo dobry albo świetny dzień drugi, ale z gorszym ME, ale zobaczymy, może okaże się, że nic nie dojedzie albo że ostatecznie wszystko dojedzie, przekonajmy się WELCOME TO WRESTLEMANIA!!! Zaczynamy od Steph i tym razem to ona nas powitała na WRESTLEMANIII!!   1.Iyo Sky vs Rhea Ripley vs Bianca Belair, Women's World Championship Triple Threat Match Oj i mam nadzieję, że zaczniemy o wiele lepiej niż zeszły dzień, ogólnie mam nadzieję, że będzie lepiej niż zeszły dzień, poza ME, bo tego to nic nie przebiję raczej, chociaż przekonamy się dzisiaj, liczę na Ripley, ale logika podpowiada, że wygra to jednak Pianek, niemniej jednak walka powinna oddać. WHAT A MATCH!!! Kurde jaka ta walka była świetna, halo dzień pierwszy? To był opener? Gunther i Jey to przy tym wyglądało jak walka w kick offie, ja nie mogę, nawet nie przeszkadza mi wygrana Iyo, jeszcze Pianek przypięty YEAAAAH STREAK IS OVER! Około 14 minut świetnej walki, dalej wolałbym Ripley pinujacą Pianka, ale Iyo też jest git, kurde no naprawdę świetny pojedynek ile to dostanie? Oby jak najwięcej, polecam obejrzeć, przegenialny opener! Brawa dla każdej z PAŃ!!!!   2.Drew McIntyre vs Damian Priest, Sin City Street Fight Match Kolejna walka, która może być takim bangerkiem, że to szok, ale dzisiaj to każdy pojedynek nawet ME może być bangerkiem tylko pod innym względem, oj lecimy z tym, Drew mam nadzieję, że to ugra, zeszły rok należał bardziej do Priesta, więc tutaj Drew może się odkuć, żeby potem skroić Usosa z tytułu! Ale to była świetna walka, druga już dzisiejszego wieczoru, dzień pierwszy to przy tym wygląda jak tygodniówka xD, Nie był to typowy Street Fight, gdzie stypka była jedynie dodatkiem, a użyli jedynie krzesła, tutaj było czuć, że stypka była wykorzystana i potrzebna, Panowie chcieli się pozabijać, a stypulacja tylko dodała tej walce mocno, świetnie napisana historia, świetna ringowo walka, liczyłem trochę na Razor's Edge z ringu na te dwa stoły poza ringiem, ale i tak było dobrze, prawie 14 minut świetnego Street Fightu, Drew teraz leci po WHC i mam nadzieję, że skroi Usosa z tego tytułu, oj waleczka wybitna, Priest nie stracił, a końcówka wybitna, sam bym tego lepiej nie wymyślił, ten Claymore przy krześle w narożniku wyglądał mocarnie i nic dziwnego, że Damian po tym odpadł.   3.Bron Breakker vs Penta vs Dominik Mysterio vs Finn Balor, Intercontinental Championship Fatal 4 Way Match Kolejna walka, która może być kolejnym bangerkiem, o story tutaj nie ma się co rozpisywać, po prostu jakoś zrobione i tyle, ale walka powinna oddać, a i tak każdy najbardziej pewnie czeka na problemy w Judgment Day, a przynajmniej ja czekam xD, liczę na Dominika oczywiście. MAMY TO!!!! W GOT IT!!!! DOM DOM W KOŃCU MISTRZEM!!!! ZASŁUŻYŁ OD TAK DAWNA I DOSTAŁ TO!!! NIE DOŚĆ, ŻE KOLEJNY BANGEREK 10,5 MINUTOWY TO JESZCZE DOM PINUJĘ BALORA I ZDOBYWA TYTUŁ NA WM!!! TO JEST WM MOMENT!!! GENIALNY POJEDYNEK KOLEJNY, JA CHCĘ WIĘCEJ!!!!!! CZUĆ WM CZUĆ TO!!!! TRYPLAK GOTUJĘ!!!!!! I THINK CARLITO IS DEAD PAT KOCHAM CIĘ!!!! ALE EMOCJĘ!!!!   4.Randy Orton vs Joe Hendry, Singles Match No i pora na Open Challenge Pontona! To co Rusev wbija? W sumie mógłby, nie będzie to coś wielkiego wtedy i trochę ochłoniemy po tych genialnych 3 bangerkach, a Orton powykonuję sobie RKO i będzie git, swoją drogą świetne wideo promo Ortona o jego WM'kach, muzyka bardzo dobra i samo promo świetne, ale ten dzień jest przegenialny. Ulala Joe Hendry, w sumie logiczny wybór dość, Orton powinien wygrać na tej WM jak dla mnie, bo ostatnio cały czas przegrywa, a jak masz do wyboru podkładanie zawodników po powrocie, a podłożenie typa z innej fedki, z którą masz współpracę, ale to dalej występ na WM i podłożenie się nie będzie problemem, bo będzie medialne dla tej drugiej federacji to wybór jest prosty. 3 minuty walki około, Joe miał swój moment, Randy wygrał na WM i po walce jeszcze kolejne RKO dla Hendry'ego, takie momenty też są spoko, fajne na ochłonięcie.   5.AJ Styles vs Logan Paul, Singles Match Kurde jeszcze tylko 3 walki, aż szkoda, naprawdę tak wybitnie się ogląda ten dzień, ale zaraz dostaniemy kolejny bangerek, nie ma znaczenia, że program był do dupy, liczę, że walka dowiezie. Bardzo dobra prawie 18 minutowa walka, powiem tak od WM 38 nie oczekuję od Stylesa nie wiadomo jak szybkich walk, po walce z Edgem mega się zawiodłem i teraz chcę po prostu dobrych technicznie walk i to dostaję od tego zawodnika, dlatego jego walka z Knightem mi się podobała i tak samo teraz z Loganem, fajny pojedynek, trochę specyficzny booking, bo wyglądało to tutaj jakby Logan był bardziej doświadczonym zawodnikiem, a AJ świeżakiem, ale jakoś to i tak wyglądało, mocne starcie, były fajne momenty, tempo takie nie za szybkie nie za wolne, Kross nawet tutaj nie przeszkodził, a tylko dodał tym pojawieniem się, fajny pojedynek, nie ma na co narzekać moim zdaniem, Logan wygrał zgodnie z moimi przewidywaniami.   6.Liv Morgan & Raquel Rodriguez vs Lyra Valkyria & Becky Lynch, WWE Women's Tag Team Championship Tag Team Match No i lecimy, jak dla mnie ten pojedynek może być naprawdę bardzo dobry, uważam, że Becky to idealna partnerka tutaj dla Lyry, duża historia z Liv, z Lyrą też ma historię w NXT, nie widzę innej opcji, chyba, że Alexa, to też dobry, ale jednak gorszy wybór, zobaczymy co wymyślą, ja liczę na Becky. JEST I ONA! Najbardziej logiczny wybór po wypadnięciu Bayley. Nie będę ukrywał, to był dobry moment na jej powrót, na RR jeszcze jej nie chciałem, ale przy WM już trochę się stęskniłem i banan na ryju się pojawił, dobrze jej zrobiła ta przerwa, odpoczęliśmy trochę od niej. Około 9 minut, w sumie okej pojedynku, taki main event Raw poziom jak dla mnie, Becky i Lyra wygrały ku mojemu zaskoczeniu, ale no niech będzie, solidny pojedynek dobry na ochłonięcie przed ME jak dla mnie, a jeszcze ponad godzina gali, ciekawe co się odwali w tym ME, czy jeszcze jakiś segment czy coś, bo w sumie miał być jakiś od Wyatt Sicks, tak mówiły newsy, ale walka w porządku.   Coś przed ME: No tak jak myślałem ponad godzina do gali to trzeba coś wymyślić, a to SCSA se wbija na quadzie xD, GDZIE ŻEŚ BYŁ ROK TEMU JAK STUNNERA TRZEBA BYŁO ZAJUMAĆ THE ROCKOWI?! A no podał sobie liczbę osób na arenie i tyle, można przechodzić do ME? Bo stygnę xD.   7.Cody Rhodes vs John Cena, Undisputed WWE Championship Singles Match Hehehehe no to powiem tyle powodzenia w pobiciu main eventu poprzedniego dnia. No i nie ma nowego theme songu na WM dla Johna, ale jest nowy titantron po prostu z napisem "John Cena" xD. Dobrze, że Cena jest heelem, nie musi wbiegać przez tak długą arenę, a to znaczy, że nie dostanie zadyszki, o kurde ale fajne wejście Kodeusza z tymi crossami. Chwila....Co?! xDDDD Nawet nie wiem jak to skomentować, mam jedynie takie wtf xDDDD Że Cody odlatuje po kopie w jaja i uderzeniu pasem? Rok Reignu Rhodesa, żadna obrona nie wywołała we mnie emocji kompletnie i po to to wszystko, żeby zakończyć go.....w ten sposób? Jakby walka do kitu nic ciekawego, Rhodes to wyglądał w tej walce jakby uczył się walczyć dopiero, leżał godzinę po najprostszych akcjach, emm słabo tyle powiem, gorzej niż się spodziewałem, znaczy walka taka jak się spodziewałem, ale booking to tragedia, ringowo nie oczekiwałem fajerwerków, ale bookingowo to wyszło gówno xD.    Match Of The Night: 1.Iyo Sky vs Rhea Ripley vs Bianca Belair, Women's World Championship Triple Threat Match   Plusy: Świetny opener i STREAK PIANKA IS OVER! Genialny i mocarny Street Fight Fatal 4 Way o tytuł Interkontynentalny i DOMINIK MISTRZEM!!! Joe Hendry dostał WM Moment, a Orton wygrywa od bardzo dawna na PLE! AJ Styles vs Logan Paul Powrót Becky i wygrana tytułów WWE Women's Tag Team   Minusy: Main Event i sekwencja końcowa   Podsumowanie: No to ten, tak jak napisałem na początku, dostaniemy gówniany ME drugiego dnia, a reszta dowiezie? Kto by przypuszczał, mogli zamienić obydwa main eventy, to pierwszy dzień w ogóle byłby do skipa, a drugi dzień byłby jednym z najlepszych o ile nie najlepszym dniem WM w historii, spodziewałem się, że ME drugiego dnia będzie taki, chociaż nie spodziewałem się tak słabej końcówki, ogólnie uważam tak jak pisałem na początku, cała gala mi się podobała poza ME, ten dzień to dla mnie takie 7-8/10, trochę vibe WM 38, gdzie też jeden ME był bardzo fajny w postaci KO vs SCSA i fajne zaskoczenie to było, a drugi to Roman vs Lesnar, wiadomo jak się skończyło, nie wiem Tryplak to jednak ma coś z Vinca, żeby na jednej WM stworzyć jeden z najlepszych ME w historii i jeden z najgorszych ME w historii xDDD, ale jako całość WM miała swoje momenty, Dom Dom z pasem IC i Heel Turn Heymana z Sethem to czyste złoto, ciężko jakoś ocenić obydwa dni tej WM, bardzo nierówna była, chyba jednak pierwszy dzień bym dał niżej, bo przez wzgląd na ME zawyżyłem ocenę, jako całość to obydwa dni WM hmm takie 6/10? 6,5/10? Coś koło tego imo raczej nie więcej, czyli w sumie WM wyszła tak jak cała droga do WM, te walki, które miały lepszy program niż wyjść i się nawalać to oddały czyli walka o pas Women's World, Punk vs Seth vs Roman, Drew vs Priest, a no i dodatkowo walki o tytuły mid cardowe były bardzo fajne, a te, które miały gorsze programy to walka też została olana w większości, Jey vs Gunther, Tiff vs Flair, Cena vs Rhodes, AJ vs Logan(była dobra jak na ich program, ale ogólnie można było się spodziewać więcej), TND vs War Raiders, El Grande Americano vs Rey Fenix(tutaj nawet nie było programu, ale musiało być zastępstwo), a no i strasznie dziwne bookingi w walkach o dwa główne tytuły mistrzowskie, znaczy bardzo słabo zabookowane końcówki, czyli w sumie jaka Road To WM taka WM w tym roku była, dobrze, że obniżyłem oczekiwania to przynajmniej była przyjemność jakaś z oglądania.
    • Attitude
      Nazwa gali: WWE WrestleMania 41 - Sunday Data: 20.04.2025 Federacja: World Wrestling Entertainment Typ: Premium Live Event Lokalizacja: Paradise, Nevada, USA Arena: Allegiant Stadium Format: Live Platforma: Netflix Komentarz: Michael Cole, Pat McAfee & Wade Barrett Theme: Timeless (The Weeknd), FE!N (Travis Scott) Karta: Wyniki: Powiązane tematy: World Wrestling Entertainment - dyskusje ogólne WWE SmackDown! - dyskusje, spoilery, wrażenia WWE RAW - dyskusje, spoilery, wrażenia WWE NXT - dyskusje, spoilery, wrażenia
    • Tomos
      Ja gardzę wódą w każdej formie innej niż jako część drinka, więc akurat jak się kurzy jakaś na półce, to robi za bazę W tym drinku natomiast lubię zastępować ją whisky, też dobrze smakuje. No i zamiast soku z limonki daję po prostu z cytryny, do tego jeszcze syrop cukrowy i trochę angostury - wtedy cud, miód, 11/10.   No i po nocy numer 1 jednak albo energetyk, dla wytrwałych, albo 2 piwka, żeby przysnąć i zrobić teleport do main eventu
    • Tomos
      No i co, pisałem w temacie o SmackDown, żeby Rollins wygrywał i odjeżdżał z Heymanem, w typerku też Rollins, tak że zarobiony jestem, mogę się nazywać znawcą. Fajnie. Tak więc - main event klasa, ale bardzo powoli się rozkręcało i myślałem że będzie gówno, a nie super pojedynek. Na szczęście jak już wrzucili czwórkę to polecieli do końca na wysokich obrotach. Triple threaty od WWE nie zawodzą, potrafią je rozpisywać idealnie, a w tej walce odkopywanie z kolejnych finisherów miało jak najbardziej sens. Bardzo mnie cieszy, że Roman zjadł pina, bardzo mnie też cieszy heelowy Rollins. No i mam nadzieję, że sobie odpuszczą już w kolejnych miesiącach gadanie o tym, jak to Punk odszedł (albo odeszedł, jak Szpilka) i miał innych w dupie, bo lepiej niż MJF tego nie ograją. Aha, no i aktorsko mi się bardzo podobało, pomimo mojej szczerej niechęci do aktorstwa Romana uważam że odrobił zadanie domowe. Ta ulga na twarzy, jak Heyman podał mu krzesło - top. A końcówka w ogóle KINO, to jedno, długie ujęcie, jak Roman przymierza się do chairshota, a potem następuje wiadomo co, to był miód na oczy. Muszę też się wyłamać i napisać, że opener był dla mnie drugą najlepszą walką tej gali, choć pewnie duża w tym zasługa tego, jak nisko powiesiłem poprzeczkę. Jey Uso nie jest wybitnym wrestlerem singlowym, nie jest moim zdaniem nawet dobrym, ale rozpisali historię tak, że ta jego ociężałość i momentami lekkie... zagubienie (?) idealnie się wpasowywały. Gunther już wychodząc wyglądał, jakby miał pełno w płaszczu, widać było że pewność siebie uleciała z niego już jakiś czas temu, a na dodatek spełnił się najczarniejszy scenariusz, bo Jey zapowiedział że przestanie być tym komediantem od yeetowania i go sklepie na poważnie. Całą walkę zatem mieliśmy powolne wygasanie pewności Gunthera i coraz słabszą ofensywę, nie za bardzo przypominającą metodyczne rozmontowywanie defensywy przeciwnika, by potem złożyć go na pół podczas pinu albo udusić. Z drugiej strony przez cały pojedynek Uso próbował położyć Gunthera swoją ofensywą, ale zdał sobie sprawę, że żeby ubić potężnego przeciwnika, czasem trzeba skorzystać z jego własnej broni. Albo nawet kilku. Jak więc zapowiedział 2 tygodnie temu, stał się innym człowiekiem. Gunther odklepał szybciutko, jak kiedyś Dragunovowi, tak więc psycha siedzi na leżaku i nawet drinka ma w ręce. Fajne to było, bardzo pozytywne zaskoczenie. A co mnie zdenerwowało? Aż mi się śmiać zachciało z irytacji, jak się okazało że Szarlota wejdzie jako druga, bo wielka pani oczywiście nie jest zwykłą pretendentką, żeby wchodzić jako pierwsza, jak to się przyjęło. No bez jaj. Dobrze, że zegarki nadal na Tiffy Time, bo w innym razie WMka w ogóle do wyjebania. A sama walka bez szału, widać było że chyba panie za sobą nie przepadają   O reszcie walk nawet nie wspomnę, bo mogły być na tygodniówce, no i przepraszam za 2 nieładne słowa w poście. Aha, no i podobno Becky ma wrócić za Bayley, która podobno nie jest kontuzjowana i potraktowali ją jak szmatę. Super, to niedzielna WMka popsuta przez Rudą, a już się nastawiałem.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...