Skocz do zawartości
  • Witaj na forum Attitude

    Dołącz do najstarszego forum o pro wrestlingu w Polsce!

    Jeżeli masz trudności z zalogowaniem się na swoje konto, to prosimy o kontakt pod adresem mailowym: forum@wrestling.pl

TNA Wrestling - dyskusje, spoilery, wrażenia


Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  170
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  19.07.2010
  • Status:  Offline

Nie będe powtarzał się za Ravenem, więc odniose się tylko do tego:

że w TNA mu się podoba, czego będąc w WWE nie robił.

Jakoś nie chce mi się wierzyć, że mu się nie podobało, bo po jakiego grzyba, siedział by w tej federacji tyle lat, z tylko jedną przerwą? Mi wciąż wydaje się, że mu się po prostu nie chce, i będe się tego trzymał. Flair też wiele rzeczy mówił na temat TNA, a gdzie teraz pracuje, wszyscy wiemy.


  • Posty:  10 262
  • Reputacja:   279
  • Dołączył:  11.01.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Android

Teraz tak piszesz, ale jak odejdzie to za tym zatęsknisz :twisted:

 

Nic podobnego. Nigdy nie byłem fanem Ric'a, choć zawsze doceniałem jego zdolności aktorskie i prześwietne mic skillsy. Z pewnością nie wypłakałbym oczu gdyby w końcu Flair zawiesił buty na kołku :wink:

 

Przecież wszyscy rozpływali się jak to fajnie Ric promuje Lethala, a inaczej niż przez walkę nie dało się tego zrobić.

 

Ja - nie, bo Ric już od dawna jobbuje w 3/4 swoich walk i jego pokonanie to nie żaden dopust boży (no, może z sentymentalnego punktu widzenia dla Jay'a, który pokonał idola z czasów dzieciństwa) i jakąś mega-promocją Lethala bym tego nie nazwał (ot, pokonał dziadka i tyle. Main eventy nadal mu nie grożą).

Lepiej nic nie mówić i wydawać się głupim, niż odezwać się i rozwiać wszelkie wątpliwości.

Błogosławieni ci, którzy nie mając nic do powiedzenia, nie oblekają tego faktu w słowa...

88278712552c9632374b21.jpg


  • Posty:  133
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  23.09.2008
  • Status:  Offline

Zawsze zastanawiam się dlaczego Hardy w TNA, jakoś mniej się przykłada, ale chyba znalazłem już odpowiedź
Może to nie na temat ale widziałeś może Jeffa w TNA w 2005 roku? bo chyba podczas takich walk jak Ladder Match z Jarrettem, Tables match z Ravenem, czy serii walk z Abyssem widziałem takie zaangażowanie w walkę że w WWE takiego nigdy nie widziałem, więc raczej to nie ma nic wspólnego z tym. Co do tego że po roku wrócił do WWE to nic dziwnego, kasa w TNA byłą wtedy malutka, teraz to co innego, niby po jakiego grzyba wcisnął tam Moora, Helmsa i teraz stara się o Matta? no raczej nie po to żeby uciec do WWE......

  • Posty:  4 760
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  30.01.2005
  • Status:  Offline

Rick flair chyba chce przetrwac do 2012 i pojawiac sie co jakis czas w walkach, zeby mu minelo te 40lat na ringu. Gdzies w wywiadzie , tak powiedział, że fajnie byłoby zakonczyć kariere mając zrobione 40lat w ringu.

 

On przynajmniej pokazał sie w walce, po przyjsciu do TNA. Najbardziej mnie rośmieszył Hogan, nie ogladam TNA, ale czy on od przyjscia zrobił choć jedna walke?

Przed TNA Hulk zrobił pare pokazówek na houseshowach i to jeszcze po za USA.

A dla TNA, nie zrobił żadnej walki, żeby choc troche poprawić oglądalnośc, poprostu żałosne.

Nawet głupiej walki typu Bret Harta na Wrestlemanii, no nic. Jak był team Hogan, brakowało Hogana :D

Absence of War Does Not Mean Peace

3669750324873c0356f997.gif


  • Posty:  1 202
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  01.03.2008
  • Status:  Offline

Przed TNA Hulk zrobił pare pokazówek na houseshowach i to jeszcze po za USA.

A dla TNA, nie zrobił żadnej walki, żeby choc troche poprawić oglądalnośc, poprostu żałosne.

Nawet głupiej walki typu Bret Harta na Wrestlemanii, no nic. Jak był team Hogan, brakowało Hogana :D

 

8 marca Hulk & Abyss vs Styles & Flair- bah to były dwie walki w tym jedna na zasadach No DQ. Jednak Hulk (a właściwie to Abyss) wygrał.

 

Mnie bardziej denerwuje, że wbiega na save i wszystkich nokautuje jednym punchem, no ja was błagam mógłby chociaż jakiś clothesline zrobić.

10136801454e08b07ab2e86.jpg


  • Posty:  4 760
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  30.01.2005
  • Status:  Offline

A faktycznie zrobił te dwie walki, przegapiłem.

Nie mniej ppv zadnego wystepem swojej osoby nie wypromował, moze to i lepiej, przeciez obecnie to nikomu by nie jobbnął.

Absence of War Does Not Mean Peace

3669750324873c0356f997.gif


  • Posty:  369
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  04.05.2009
  • Status:  Offline

Co do Hogana, to moim nieskromnym zdaniem jest on już zupełnie zbędny w TNA.

 

Dixie powinna była dać Hulkowi kontrakt na pół roku, taki żeby tylko zdobyć "hype" a potem wywalić tę ramotę.

 

O ile Flair uformował Fortune i pomagał AJ w rozwijaniu heelowej postaci, o tyle Hogan od głupawego angla "władca pierścienia Abyss" nie robi nic wartego uwagi...

 

Hogan pojawiając się od czasu do czasu jako wielki brat albo gospodarz (GM?) Impactu bezpodstawnie wpieprza się w główne feudy...

I'm the Nonsense Connoisseur 4 LIFE

 

DRINK UNTIL YOU SINK!

 

Facel Vega 62' - Real Gangsta Ride

3072429474c657d5bdd659.jpg


  • Posty:  170
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  19.07.2010
  • Status:  Offline

Może to nie na temat ale widziałeś może Jeffa w TNA w 2005 roku? bo chyba podczas takich walk jak Ladder Match z Jarrettem, Tables match z Ravenem, czy serii walk z Abyssem widziałem takie zaangażowanie w walkę że w WWE takiego nigdy nie widziałem, więc raczej to nie ma nic wspólnego z tym. Co do tego że po roku wrócił do WWE to nic dziwnego, kasa w TNA byłą wtedy malutka, teraz to co innego, niby po jakiego grzyba wcisnął tam Moora, Helmsa i teraz stara się o Matta? no raczej nie po to żeby uciec do WWE......

 

Wtedy to ja szczerze mówiąc, znałem jedynie Hulka Hogana, a o wrestlingu nie wiedziałem nic. Więc być może masz racje, jednak nie patrząc w przeszłość, obecnie Hardy ani trochę nie przykłada się do tego co robi, w przeciwieństwie do tego, co pod koniec feudu robił z Cm Punkiem. Żadna walka "lepszego" z Hardych w tym roku nie przypadła mi do gustu..Chyba nie powiecie mi tego, że przytył, ponieważ boi się tych wszystkich rozpraw, bo to jest bez sensu.

 

moze to i lepiej, przeciez obecnie to nikomu by nie jobbnął

Może to on powinien być przeciwnikiem Kurta, w finale turnieju, przynajmniej ciężko byłoby wytypować zwyzięzce :D


  • Posty:  1 202
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  01.03.2008
  • Status:  Offline

Jako, że obejrzałem Impact pozwolę sobie podsumować go w plusach i minusach :)

 

Plusy:

-Całkiem mocno zabookowane Generation Me przeciwko MCMG, te teamy skroiły świetną walkę, choć po cichu liczyłem, że GeMe ukradną zwycięstwo i będziemy mieć three way tag na PPV (może w TLC?).

 

-Czyste zwycięstwo Beer Money

 

- Morgan mimo, że ciągle jest postacią komediową (zabił mnie tym jak zaczął porównywać swój wzrost do wzrostu Hardy'ego :) ) nie unika już walki i nawet trochę dominował w ME.

 

- Pope kradnie zwycięstwo Kurtowi, chciałbym zobaczyć Ex- Burke jako heela, bo jednak za wcześnie na ponowny turn Andersona.

 

Minusy:

 

- Hogan, Sting, Nash, Bischoff przewijali się co chwile w segmentach.

 

- Walka Nash vs Jarrett, ten cały feud jest zbędny.

 

- E.V 2.0 powinno odejść przy najbliższej okazji (może elimination match na BfG z Fortune i pozbycie się tej stajni?)

 

Ogólnie Impact zły nie był, ale nie wyskoczył ponad średnią. Jestem ciekawy jaki będzie rating.

10136801454e08b07ab2e86.jpg


  • Posty:  100
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  15.08.2010
  • Status:  Offline

- E.V 2.0 powinno odejść przy najbliższej okazji (może elimination match na BfG z Fortune i pozbycie się tej stajni?)

 

Dokładnie sie zgodze jesteśmy dawno po Hardcore Justice. To była gala dla ECW tam się mogli wyszaleć. Niech iMPCT'y! zostawią młodym i X-Division.

JEFF HARDY, STING, CHRISTIAN CAGE, SAMOA JOE, JAY LETHAL, AJ STYLES, ABYSS, MOTOR CITY MACHINE GUNS, SENSHI, ROB VAN DAM, DESMOD WOLFE, KAZARIAN, MR. ANDERSON, KURT ANGLE, D'ANGELO DINERO, TOMMY DREAMER <----- THIS IS MY HEROS!!!!!!!!

8323089524c68ef1857839.jpg


  • Posty:  3 820
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  04.09.2009
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Linux

Kurde już przestałem rozumieć to co się dzieje w TNA. Mamy grupę Dreamera, grupę Flaira, dwójkę Nash-Sting, trójkącik Jarrett-Hogan-Eric (być może też Samoa Joe) oraz Abyssa z "They".

 

Nash-Sting są przeciwko Jarrettowi i Hoganowi oraz jak się okazało przeciwko Flairowi.

 

Grupa Flaira atakuje zarówno grupę Dreamera, "team Hogana" (Kurt, Jeff, Pope, Anderson), Stinga-Nasha oraz Hogana-Jarretta, a także samą Dixie i jej męża.

 

Grupa Dreamera ma sojusz z Hoganem i atakują Abyssa oraz grupę Flaira. Mają wsparcie Dixie. Jak się również okazało zawodnicy EV2.0- Sabu oraz Dreamer otrzymali title shoty na No Surrender (Sabu o pas X-Division, Dreamer o pas TV). I jakby tego było mało mamy Rhino vs Abyss w Falls Count Anywhere Match na tejże samej gali.

 

Hogan-Eric-Jeff są atakowani przez Stinga-Nasha oraz zostali obici przez grupę Flaira. Hogan dodatkowo rozkazał dostarczyć Dreamerowi głowę Abyssa. Również mają wsparcie Dixie.

Abyss z "They" walczył z Robem, a teraz z grupą Dreamera. Dalej nie wiadomo kim są "They", ale wiadomo, że nie są to wyżej wymienieni, gdyż oni się już pojawili, a "They" jeszcze nie. Ponoć "They" ujawnią się na BfG.

 

Czy ktoś coś z tego jeszcze rozumie? Jeżeli tak to mógłby mi to wytłumaczyć tak, żebym i ja to zrozumiał.


  • Posty:  386
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  28.06.2009
  • Status:  Offline

Abyss z "They" walczył z Robem, a teraz z grupą Dreamera. Dalej nie wiadomo kim są "They", ale wiadomo, że nie są to wyżej wymienieni, gdyż oni się już pojawili, a "They" jeszcze nie. Ponoć "They" ujawnią się na BfG.

 

They mają się ujawnić na BFG. A czemu Abyss walczy z Dreamerem zostało wytłumaczone!

 

Impact

 

Orlando vs Joe- nie najgorzej, Orlando nawet nawet, Joe wiadomo że genialnie! Trochę krótko, szkoda ale co tam:) No i Joe jest jaki powinien być nie wchodzi w poślady Jarretowi

 

JJ vs Nas- nuda

 

BM vs FBI- genialne akcje BM przeciw próbom przetrwania FBI, dało się oglądać ale bez szału. Piwosze niszczą:D

 

Generation Me vs MCMG- super walka moze nie jak z piwoszami ale naprawdę przyjemna chyba najciekawsza

 

Abyss vs Stevie Richards??? vs Rhino...- fajne lepsze niż z Hardym tydzień temu, Abyss nie musi wygrywać by być popularną bestią

 

 

Ostatnia walka super ze względu na Morgana:D

 

impact może nie super ale poprawny


  • Posty:  373
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  20.08.2010
  • Status:  Offline

Orlando Jordan vs Samoa Joe

Cieszy powrót Joe'ya, miejmy nadzieje, że wkręci się w jakiś feud i będziemy go regularnie widywać na gali

 

Kevin Nash vs Jeff Jarrett

Walka beznadziejna... bezsensowny zapychacz, na prawdę nie mają już co robić z czasem? Przecież ten feud, o ile można to tak nazwać, nie ma sensu, ani przyszłości. A X Dywizji ani widu ani słychu :sad:

 

Beer Money vs The FBI

BM dominuje, i to jedyny plus...

 

MCMG vs GenMe

Walka wieczoru. Wszystko ładnie pięknie tylko szkoda, że tak krótko.

 

Kurt/Pope/Anderson/Hardy vs Fortune

Walka nawet ciekawa. Mam nadzieje, że te lekkie spięcie na linii Kurt - Pope będzie początkiem feudu... z pewnością obaj panowie są w stanie skleić dobrą walkę.

 

Zakończenie jak i iMPACT nawet dobre, liczę na to, że na BfG W KOŃCU! Abyss pokaże się w towarzystwie They. Chociaż, gdyby faktycznie doszło do tego, mielibyśmy nieciekawie. O ile dobrze pamiętam Abyss toczy wojnę z EV2.0 które ma konflikt z Fortune, które z kolei jest teraz przeciwko wszystkim, lecz do Monstera nic nie mają. Gdyby Oni pojawili się, stare ECW nie miałoby szans, najprawdopodobniejszym wyjściem jest "oficjalny" atak Nasha i Stinga na Fortune, które przeciwko już wszystkim znalazłoby wsparcie u They. Ale to by było bez sensu... jedynym (najlepszym) wyjściem jest wywalenie staruchów (Walka o pozostanie w TNA) i feud Fortune vs Gang Abyssa, ale to jest zbyt piękne by było prawdziwe... :P


  • Posty:  10 885
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  12.01.2007
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Plusy:

* - Uwodzicielski Nature Boy z poczatku poprawil mi humor. Wooooo

* - Backstage'owe pogawedki na stale goszcza na Impactcie, ale po raz pierwszy mi sie jakis spodobal. Mowa o Hoganie i Dreamerze, ktorzy opracowuja plan dzialania.

* - Oryginalne BP nigdy nie powinno zmieniac swojego skladu. Milo, ze znowu wrocily

* - MMG vs Generation Me

 

Minusy:

* - Nie wciagajcie zawodnikow pokroju Joe do marnego zgrzytu emerytow ! Choc teraz wszystko zmierza ku temu, ze jak ktos nie jest czescia jakiegos "Russowskiego gangu" w TNA... ... nie istnieje

 

Inne:

* - FBI dalo sobie rade. Jesli juz "inwestowac" czas w ludzi z EV to wepchnalbym tam wlasnie Guido i Luke'a do dywizji tagów, a nie bawienie sie Dreamerami i Foleyem, ktory nigdy nie byl potrzebny TNA, a odkad tam juz jest to nie moge przesluchac jego (chocby jednej) calej wypowiedzi

* - Magnus zyskal w moich oczach w nowym gimmicku, ktory mozna bylo obserwowac tylko w TNA Today, a teraz u boku Wolfe'a widze w nich potencjal na ciekawy team, ale pasy nie powinny zmieniac wlascicieli.

* - Who the Hell is SHORE?! Jesli taki ma byc jego/jej/tego entrance theme to nigdy nie przetrwam wejsciowki

* - Trzymajac sie muzyki.. mogli sie bardziej postarac co do Fortune, bo brzmi to dosc slabo na pierwszy rzut ... ucha

50608915156a3743c1fa34.jpg


  • Posty:  330
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  07.03.2010
  • Status:  Offline

Sam Impact dobry czego nie mogę powiedzieć o wersji na której oglądałem co jakiś czas wyłączał się dźwięk i nieraz przyśpieszało choćby spory początek ME ale do rzeczy.

 

Najpierw to co zasługuje na plusy:

- MCMG vs Generation Me - na największego plusa jakiego można dać. Zastanawiam się czy TNA ma tak dobre TT czy obojętnie z kim zawalczy MCMG to i tak walka będzie świetna. Samo starcie to cud miód i cieszy mnie to, że przez większą część czasu prowadzili Generation Me.

- Beer Money vs The FBI - Walka również stała na wysokim poziomie i The FBI świetnie sobie w niej poradzili ale dostawali takiego łupnia, że aż głowa boli ale walka dobra.

- Fortune vs Anderson & Angle & Hardy & Pope - Tak jak napisałem wyżej przez pół walki nie miałem głosu oraz było przyśpieszenie przez co mam odczucie, że walka toczyła się bardzo szybko. Nie dał bym tego starcia na plus gdyby spinował Angle ale TNA świetnie to zrobiło z Popem.

- Powrót Samoa Joe - Nareszcie powrócił Joe sama walka Orlando vs Samoe nie podobała mi się.

- Zakończenie Impactu - Bardzo ładnie rozwija się feud na lini Fortune - ECW Legends i z niecierpliwością czekam na dalszy rozwój sprawy.

 

Minusy:

-Samoa Joe vs Orlando - Walka nie podobała mi się ale to przez to, że nie znoszę gimmicu Orlando.

-Kevin Nash vs Jeff Jarrett - Walka cieniuta myślałem, że będzie lepiej ale niestety.

 

Impact naprawdę dobry oceniam go na 4+/6. ;]

10771641474c446763479cb.jpg

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Polecana zawartość

    • WWE WrestleMania 41
      Spekulacje i dyskusje na temat największego wydarzenia wrestlingowego roku - WrestleManii 41!
        • Lubię to
      • 123 odpowiedzi
    • WWE RAW - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Zapraszamy do dzielenia się wrażeniami z Monday Night Raw na Netflix!

      W tym wątku użytkownicy forum dyskutują na temat czerwonego brandu od 2010 roku. Pozostaw swoją cegiełkę w temacie, zawierającym 17,9 tyś. odpowiedzi i 2,9 mln wyświetleń. :)
      • 18 018 odpowiedzi
    • New Japan Pro Wrestling - Dyskusja Ogólna
      Miejsce na ogólne dyskusje związane z New Japan Pro Wrestling.
      • 703 odpowiedzi
    • Kobiecy Pro Wrestling
      Ogólne dyskusje na temat pro wrestlingu w wykonaniu płci pięknej.
      • 101 odpowiedzi
    • TNA Wrestling - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Miejsce w dedykowane ogólnym dyskusjom na temat TNA/Impact Wrestling!

       

      Wczorajszy IMPACT właśnie się ściąga, więc opinia w późniejszym terminie
      • 9 352 odpowiedzi
    • AEW Saturday Collision - ogólne dyskusje i komentarze
      Miejsce gdzie możesz podzielić się wrażeniami z programu AEW Dynamtie!
        • Lubię to
      • 147 odpowiedzi
    • AEW Dynamite - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Miejsce gdzie możesz podzielić się wrażeniami z programu AEW Dynamtie!
      • 1 186 odpowiedzi
    • WWE SmackDown! - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Dziel się wrażeniami z Friday Night SmackDown!
      • 9 583 odpowiedzi
    • WWE NXT - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Dziel się wrażeniami z WWE NXT!
      • 4 884 odpowiedzi

  • Najnowsze posty

    • Tomos
      Ja gardzę wódą w każdej formie innej niż jako część drinka, więc akurat jak się kurzy jakaś na półce, to robi za bazę W tym drinku natomiast lubię zastępować ją whisky, też dobrze smakuje. No i zamiast soku z limonki daję po prostu z cytryny, do tego jeszcze syrop cukrowy i trochę angostury - wtedy cud, miód, 11/10.   No i po nocy numer 1 jednak albo energetyk, dla wytrwałych, albo 2 piwka, żeby przysnąć i zrobić teleport do main eventu
    • Tomos
      No i co, pisałem w temacie o SmackDown, żeby Rollins wygrywał i odjeżdżał z Heymanem, w typerku też Rollins, tak że zarobiony jestem, mogę się nazywać znawcą. Fajnie. Tak więc - main event klasa, ale bardzo powoli się rozkręcało i myślałem że będzie gówno, a nie super pojedynek. Na szczęście jak już wrzucili czwórkę to polecieli do końca na wysokich obrotach. Triple threaty od WWE nie zawodzą, potrafią je rozpisywać idealnie, a w tej walce odkopywanie z kolejnych finisherów miało jak najbardziej sens. Bardzo mnie cieszy, że Roman zjadł pina, bardzo mnie też cieszy heelowy Rollins. No i mam nadzieję, że sobie odpuszczą już w kolejnych miesiącach gadanie o tym, jak to Punk odszedł (albo odeszedł, jak Szpilka) i miał innych w dupie, bo lepiej niż MJF tego nie ograją. Aha, no i aktorsko mi się bardzo podobało, pomimo mojej szczerej niechęci do aktorstwa Romana uważam że odrobił zadanie domowe. Ta ulga na twarzy, jak Heyman podał mu krzesło - top. A końcówka w ogóle KINO, to jedno, długie ujęcie, jak Roman przymierza się do chairshota, a potem następuje wiadomo co, to był miód na oczy. Muszę też się wyłamać i napisać, że opener był dla mnie drugą najlepszą walką tej gali, choć pewnie duża w tym zasługa tego, jak nisko powiesiłem poprzeczkę. Jey Uso nie jest wybitnym wrestlerem singlowym, nie jest moim zdaniem nawet dobrym, ale rozpisali historię tak, że ta jego ociężałość i momentami lekkie... zagubienie (?) idealnie się wpasowywały. Gunther już wychodząc wyglądał, jakby miał pełno w płaszczu, widać było że pewność siebie uleciała z niego już jakiś czas temu, a na dodatek spełnił się najczarniejszy scenariusz, bo Jey zapowiedział że przestanie być tym komediantem od yeetowania i go sklepie na poważnie. Całą walkę zatem mieliśmy powolne wygasanie pewności Gunthera i coraz słabszą ofensywę, nie za bardzo przypominającą metodyczne rozmontowywanie defensywy przeciwnika, by potem złożyć go na pół podczas pinu albo udusić. Z drugiej strony przez cały pojedynek Uso próbował położyć Gunthera swoją ofensywą, ale zdał sobie sprawę, że żeby ubić potężnego przeciwnika, czasem trzeba skorzystać z jego własnej broni. Albo nawet kilku. Jak więc zapowiedział 2 tygodnie temu, stał się innym człowiekiem. Gunther odklepał szybciutko, jak kiedyś Dragunovowi, tak więc psycha siedzi na leżaku i nawet drinka ma w ręce. Fajne to było, bardzo pozytywne zaskoczenie. A co mnie zdenerwowało? Aż mi się śmiać zachciało z irytacji, jak się okazało że Szarlota wejdzie jako druga, bo wielka pani oczywiście nie jest zwykłą pretendentką, żeby wchodzić jako pierwsza, jak to się przyjęło. No bez jaj. Dobrze, że zegarki nadal na Tiffy Time, bo w innym razie WMka w ogóle do wyjebania. A sama walka bez szału, widać było że chyba panie za sobą nie przepadają   O reszcie walk nawet nie wspomnę, bo mogły być na tygodniówce, no i przepraszam za 2 nieładne słowa w poście. Aha, no i podobno Becky ma wrócić za Bayley, która podobno nie jest kontuzjowana i potraktowali ją jak szmatę. Super, to niedzielna WMka popsuta przez Rudą, a już się nastawiałem.
    • -Raven-
      @ Streetovs  się w grobie przewraca...
    • Attitude
      Nazwa gali: RevPro High Stakes 2025 Data: 20.04.2025 Federacja: Revolution Pro Wrestling Typ: Online Stream Lokalizacja: Doncaster, South Yorkshire, England, UK Arena: Doncaster Dome Format: Live Platforma: revproondemand.com Karta: Wyniki: Powiązane tematy: Independent Zone
    • Attitude
      Nazwa gali: AJPW Champion Carnival 2025 - Dzień 5 Data: 20.04.2025 Federacja: All Japan Pro Wrestling Typ: Online Stream Lokalizacja: Tokorozawa, Saitama, Japan Arena: Tokorozawa Sakura Town Japan Pavilion Publiczność: 573 Format: Taped Data emisji: 21.04.2025 Platforma: AJPW.tv Karta: Wyniki: Powiązane tematy: Independent Zone
×
×
  • Dodaj nową pozycję...