TNA Wrestling - dyskusje, spoilery, wrażenia

[ujko]

  Avem33 napisał(a):

znacie moze raiting ?

 

1.21(1.2)

[Enzo]

Według mnie gala była dobra. Z bardzo dobrej strony pokazała się walka MCMG vs. Beer Money. Dużo akcji i techniki z obu stron. AJ vs. Terry też była niczego sobie. Main Event z chęcią obejrzałem. Walka, jak najbardziej mogła być ME. Gala otrzymała ode mnie pozytywną ocenę

[Rei Ashikaga]

Fanie lady Gagi za twój post powinieneś oberwać. Bo rozumiem, pewnie tępisz nietolerancje przeszkadza ci słowo "pedał" (użyte ironicznie BTW), ale sam pojechałeś "głupiutką dziewczynką", "ciemnogrodzianinem". Ja nie jestem homofobem, tylko gimmick Jordana przekroczył pewną granicę niesmaku. Nie wszystko może trafić do programu który ogląda multum ludzi o różnych przekonaniach i orientacjach, i mimo wszystko dzieci. Twój post bogaty w przeróżne epitety uraził mnie o wiele bardziej niż "pedał" homoseksualistę i pokazał tylko że jesteś wulgarnym szowinistą opierającym swoje poglądy na wyłącznie na stereotypach i jesteś tutaj tylko po to by wzbudzić większą kontrowersję niż sam Jordan. Chcesz to sobie nabijaj posty pisząc w temacie o TNA pierdoły od rzeczy (bo to już twój drugi post z rzędu nie odnoszący się do tematu), krytykuj innych (bo to jedyne co potrafisz). Jesteś jak dziesięcioletni dzieciak zapatrzony w WWE. Tylko twoje zdanie się liczy i potrafisz rzucać mięsem na lewo i prawo, żeby tylko to zdanie obronić. Niby twoje posty z racji języka są inteligentne, ale nie wnoszą nic poza obrażaniem coraz to kolejnych osób.

Wrestling, jak kolega stronę wstecz powiedział, opiera się na grapplingu, czyli chwytach, czasami w miejsca intymne. Gimmick biseksualisty po prostu tu nie pasuje. Po prostu czuje się niesmak oglądając taką walkę, narzucają się pewne rzeczy. I nie mówię, by od razu robić PG, bo tego nie chcę, ale w Attitude żyło się bez aktu kopulacji na ringu i gimmicku biseksualisty, a wielu ludzi uznaje te czasy za najlepsze w historii wrestlingu.

[BRKSTRM]

  Budyniu666 napisał(a):

Wrestling, jak kolega wyżej powiedział, opiera się na grapplingu, czyli chwytach, czasami w miejsca intymne. Gimmick biseksualisty po prostu tu nie pasuje.

Czyli świętej pamięci Chris Kanyon nie powinien zostać według tego rozumowania w ogóle dopuszczony do ringu. Nie miał gimmicku geja, ale był jednym z pierwszych wrestlerów, który przyznał swoją odmienną orientację. DDP w wywiadzie powiedział, że jakoś to nikomu nie przeszkadzało w pracowaniu z nim w ringu czego częścią jest ten drażniący was grappling. Pat Patterson też jest gejem, a jakoś nie było przez kilkadziesiąt lat spędzonych przez niego w ringu jakichś ogromnych skandali.

A gdy Beer Money nie będąc homoseksualistami robili, powiedzmy gejowskie spoty to też raniło to wasze oczy, chcieliście wyłączyć Impact i wyrzucić komputer przez okno? Nie sądzę...

 

Wrestlerom nie przeszkadza pracowanie z homoseksualistami, przeszkadza to niektórym fanom, którzy słowo tolerancja omijają szerokim łukiem. To smutne.

[Avem33]

az chce sie powiedziec, Polska dla Polakow itp.

[RVD]

Ja pieprze - ale temat się wplątał do dyskusji! Danshoku Dino z japońskiego DDT jest niewątpliwie "największym gejem obecnie we wrestlingu", chwyta za jajca, całuje, w ringu odpieprza większą kamasutrę dla gejów niż swego czasu Angel w XPW i cholera, nikt go za to nie goni, nie wyzywa od najgorszego a wręcz przeciwnie - ludzie kupują jego pojedynki, przez co niewątpliwie stał się jedną z najbardziej rozpoznawalnych postaci tej promocji. Tak więc nieco szacunku, bo pieprzenie o grapplingu tutaj jest na miejscu. Tak samo możesz powiedzieć, że skoro kolega w szkole ciebie dotknął to zaraz wyjdzie, że cie molestuje. Bullshit!

 

Co do gali upamiętniającej ECW powiem krótko. Było ONS 2005 oraz Hardcore Homecoming i na tym powinni poprzestać. Zrobili ONS 2006 co było klapą, jak również rok temu Legends of the Arena (również klapa). Hardcore Justice uważam za nie potrzebny powrót do przeszłości. TNA powinno iść do przodu a nie cofać się.

[Rei Ashikaga]

Tylko jest jedna różnica - Dino robi se jaja, a Jordan ma gimmick na poważnie, nawet za bardzo na poważnie.

A cała kłotnia wywiązała się z użycia słowa pedał - którego używa prawie całe społeczeństwo polskojęzyczne, nawet to tolerancyjne. Nagle pojawili się wielcy obrońcy rzucający za przeproszeniem kurwami na lewo i prawo, którym owe słowo przeszkadza.

Ja od bidy gimmick Orlanda zniosę, nie zniosę za to dzieci, które zrobią wszystko by mieć 440 postów i szacun w piaskownicy.

A propo, czym dla was jest tolerancja? Bo moim zdaniem nie jest to wyzywanie ludzi, którzy użyli słowa pedał (ironicznie jeszcze do tego) od "ciemnogrodów" (nie ironicznie) w imię "tolerancji". Tak samo jest z moją religią. Niektórzy fanatycy potrafią zjechać do końca katolika, który ma lżejsze podejście do wiary (zostałam uznana przez katechetkę za satanistę, bo noszę pacyfkę, która była zamieszczona na słynnym już plakacie). Tolerancja to uznanie, że ktoś jest inny. Uznanie człowieka, który użył słowa "pedał" za homofoba (tak to odebrałam) i obrażanie go to już jest fanatyzm.

[DOG]

Ale kurde nie jestem wstanie uwierzyć w poważny gimnick Orlando jak robi akcje z gumą czy lizakiem przy użyciu SoCal Val, w walce w której Eric Young pływa w kasie... ( ej on zaczyna przypominać mi gimnickiem Daffiego czarną dumną amerykańską kaczkę), a sam Orlando odwala taniec by wydostać się z chwytu.

Plus wcześniejsza akcja z lalka... i wiele innych, a także Abyss na sutkach OJ

 

Jeżeli to wszystko jest mega poważne... to albo mam dziwne poczucie humoru, albo czegoś nie rozumie...

 

A co do gadek o pedał vs gej to sobie idźcie na fora polityczne pogadać

[Avem33]

z tolerancja jest jak z doopą (_!_) każdy ma własną

[SixKiller]

  BRKSTRM napisał(a):

Pat Patterson też jest gejem, a jakoś nie było przez kilkadziesiąt lat spędzonych przez niego w ringu jakichś ogromnych skandali.

 

  OWW napisał(a):

# 1992: Pat Patterson was one of the figures accused of sexual misconduct, and had to resign from the WWF until things cooled down.

# Pat Patterson's sexual orientation came out during the sex scandal, but luckily he was not scoffed at by the industry, and was rehired.

 

No, chyba, że to tylko zwykły skandal, a nie ogromny skandal...

 

Mam wrażenie, że niektóre osoby tutaj nie dopuszczają myśli, że gimmicku Jordana można nie lubić. Można nie lubić każdego innego, który nie wiąże się z orientacją, ale kto nie lubi tego, ten homofob i w ogóle świnia. Tak się składa, że ja właśnie tego gimmicku nie lubię i jestem nietolerancyjny wobec takich osób jak Orlando. Nie dlatego, że jest bi, ale dlatego, że uczynił z tego główny punkt swojego jestestwa. Już w WWE, kiedy szukał pomysłu na siebie, zaproponował taki gimmick, a teraz to powtórzył, choć początkowo odgrywał zupełnie neutralną postać. Jeżeli komuś sprawia przyjemność oglądanie tego, jak Jordan celebruje wyciąganie gumy z ust, to mogę tylko pogratulować gustu - a o tym, jak wiadomo, się nie dyskutuje. I na sam koniec - zanim ktoś będzie mi chciał coś zarzucić, niech najpierw dwadzieścia razy przeczyta tego posta i znajdzie punkt zaczepny, bo w takich ideologicznych dyskusjach zazwyczaj pojawiają się wyssane z palca zarzuty i nadinterpretacje.

[DOG]

  SixKiller napisał(a):

Mam wrażenie, że niektóre osoby tutaj nie dopuszczają myśli, że gimmicku Jordana można nie lubić..

 

To nie tak... ja tego pana bardzo nie lubie:) ale twierdze ze to że jest homo czy bi nie ma nic z tym wspolnego, koles ma czesto słabe walki... A jego gimnick to w dużej mierze komedia lub na to wychodzi i nie należy "bronić krzyża" mówiąc ze to gej i jest beee

Raczej walki ssa, pomysł na siebie to odrębna kwestia mi nie pasuje ale go toleruje:D a tolerancja to niższy poziom akceptacji

[-Raven-]

  Budyniu666 napisał(a):

I nie mówię, by od razu robić PG, bo tego nie chcę, ale w Attitude żyło się bez aktu kopulacji na ringu i gimmicku biseksualisty, a wielu ludzi uznaje te czasy za najlepsze w historii wrestlingu.

 

Jaaasne, a HHH udający, że rżnie trupa w trumnie (czyżby nekrofilia była łatwiejsza dla Ciebie do zaakceptowania w TV niż gimmick Biseksualisty?) podczas feudu z Kane'em to pewnie pikuś przy "obrzydliwym" Jordanie Poza tym, Goldust już w czasach WWF miał zajawki typowo homoseksualne w stosunku do swoich przeciwników i nikt wtedy nie rozpaczał jakoś z tego powodu.

Z resztą nie wierzę, że w XXI i wśród młodych (a więc nie jakichś członków rodziny Radia z Torunia) ludzi oglądających wrestling od jakiegoś dłuższego czasu (ludzie, przecież to WRESTLING ), gimmick biseksa może być jeszcze szokujący. Poza tym - skoro przeciwnikom Orlando nie przeszkadza to, że muszą się kulać po glebie z kimś o innej orientacji seksualnej, to fani tym bardziej nie powinni być tu bardziej święci od Papierza i uderzać w ton świętego oburzenia.

[DOG]

-Raven-

100% racji, zresztą zauważcie Orlando ma szokować obrzydzać i robi to idealnie:)

[K-PEL-K]

A o Billym i Chucku już zapomniano?

Abstrahując od gimmicku Jordana, którego fanem nie jestem, to trzeba przyznać, że w czasie walki Homicide vs Jordan na Xplosion z łatwością uznałem za naturalne to, że Orlando wyjdzie zwycięsko z pojedynku. Nie wiem czy to przez fakt, iż Homicide znaczy obecnie w federacji bardzo mało (chociaż na Xplosion jest już od jakiegoś czasu "Królem"), czy może dlatego, że w jakiś dziwny sposób Jordan wydaje mi się być wiarygodny. Pomimo iż w łatwy sposób potrafił jobbować Terry'emu, kupuję go jako w miarę wiarygodnego rywala dla grubych ryb. Dziwne w całej sytuacji jest to, że ciężko mi nawet wskazać argumenty za tym przemawiające.

[SixKiller]

-Raven-, różnica tkwi w tym, że Goldust to komediowa postać, więc jego homo zachowania (przerysowane, ale nie tak bardzo jak w przypadku Jordana) przyjmowało się z uśmiechem. Natomiast polewanie się jakimś mlekiem z kokosów (nie mówiąc już o słynnej gumie do żucia) nie wywołuje raczej pozytywnych reakcji.

 

DOG, argumentem: takie reakcje ma wywoływać, można tłumaczyć sobie największy bullshit. A skoro o shicie mowa, to co - jeśli ktoś wymyśli gimmick faceta z permanentną biegunką (kuriozalne, wiem), to będziesz się temu z zaciekawieniem przypatrywał, bo pewnie takie obrzydliwe miało to być? Niesławny segment z nekrofilią też miał szokować - i szokował. Tylko czy to wystarczy, żeby uznać, że był to dobry segment. Moim zdaniem nie.

Edytowane 7 Sierpnia 2010 przez SixKiller