Skocz do zawartości
  • Witaj na forum Attitude

    Dołącz do najstarszego forum o pro wrestlingu w Polsce!

    Jeżeli masz trudności z zalogowaniem się na swoje konto, to prosimy o kontakt pod adresem mailowym: forum@wrestling.pl

TNA Wrestling - dyskusje, spoilery, wrażenia


Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  755
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  04.02.2009
  • Status:  Offline

A teraz pokaż na laleczce, gdzie dotykał cię Russo.

Gratulacje :spoko:

 

 

Jako, że James E. jest złym człowiekiem, którym nie można się podpierać w dyskusji to może ktoś z Wrestling Observera, kto ma podobny tok rozumowania do mnie będzie akceptowalny. Komentarze typu "Observer chce zniszczyć TNA" są równie prawdziwe co "Entertainment doesn't have to make sense" pani Carter. Gdy wrestling ma się dobrze, czyli gdyby TNA robiło rating 5.0, WWE robiło 5.0 Observer/Figure Four zarabiałby dużo większe pieniądze.

 

PS. Polecam nie zatrzymywać się na końcu recenzji Impactu, bowiem recenzja Raw również jest świetna.

 

http://w735.wrzuta.pl/audio/1BMo9dfIhaC/bryan_alvarez_-_april_7_bryan_vinny_show~


  • Posty:  2 107
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  03.01.2005
  • Status:  Offline

BRKSTRM, to nie tak ze Jimmy to zły człowiek. I to właśnie ludzie z BTR czy LAW(nie pamiętam dokładnie, raczej BTR) stwierdzili fakt, że Jimmy by tak nie jeździł w ten sposób po TNA, gdyby mu sie tam nie podobało i nie stracił czegoś na czym mu zależało(za przykład podam, że jednak wytrzymał z Russo baaaardzo długi czas). A to co Jimmy mówi, to bardzo często mocno podkoloryzowane rzeczy, może bliżej im do prawdy niż kłamstwa, ale za bardzo bierzesz jego słowa za pewne, bez reflesji.
Bryan Alvarez: 'what the hell is CRIMSON, what that has got to do with Amazing RED?'

11779036984f6668615c651.jpg


  • Posty:  755
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  04.02.2009
  • Status:  Offline

Ceglak, to w Wrestling Observer Radio jak pojawiła się ta sprawa z listem powiedzieli, że Jim lubił pracę w TNA, lubił wszystkich ludzi poza jedną osobą i teraz od czasu do czasu strzela promo na Russo/TNA. Nie biorę wszystkiego bez refleksji za pewnik. Nie znam jego opinii o tym jak TNA traktuje swoich wrestlerów, ale nie spodziewam się, aby była zbyt dobra.

I to nie jest tak, że jadę po Russo, a wszyscy inni są wybieleni. Ostatnio przeczytałem jakiś wywiad z Zachem Gowenem, w którym mówił, że zamiast zrzucenia go przez Lesnara ze schodów, chcieli na początku zrobić akcję ze zrzuceniem go z tej pięści. McMahon się zgodził, nie martwił się o zdrowie Gowena, a jedynym zastrzeżeniem jakie miał to "jak wytłumaczymy jak oni weszli na tę pięść". :twisted:


  • Posty:  2 107
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  03.01.2005
  • Status:  Offline

idąc tym tokiem rozumowania, nie ma federacji na świecie, która by chroniła swoich zawodników. Tak gloryfikowane przez wszystkich ECW - akcje podwyższonego ryzyka to chleb powszedni. Japonia - choćby RVD stwierdził, że gdyby tam miał spędzić swoją karierę to byłaby krótsza o jakieś 5 lat lekko. Lucha - nikt mi nie wmówi ze high flyin` jest bezpieczny i kolana nie dostają w ogóle w dupe.

 

Ten shoot z Zackiem też słyszałem, no co zrobić, czasem głupota wszystko powala.

 

A ten rant który wrzuciłeś szybko mi się przypomniał, bo już kiedyś go słuchałem. I kiedyś i teraz wyłączyłem go szybko bo to był rant dla rantu. Panowie chcieli sobie użyć na antenie i tyle.

Bryan Alvarez: 'what the hell is CRIMSON, what that has got to do with Amazing RED?'

11779036984f6668615c651.jpg


  • Posty:  755
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  04.02.2009
  • Status:  Offline

Ale widzisz, w ECW robili różnego rodzaju nie do końca normalne rzeczy, ale robili to goście dość młodzi, bez kłopotów ze zdrowiem. Poza tym robili to w latach 90 gdzie na niechronione chairshoty nikt nie zwracał uwagi. Tymczasem gdy wiadomo co te chairshoty robią TNA planuje rozwalić krzesło na głowie Terry'ego, a niedługo po tym połamany Angle z połamanym Andersonem walczą w ladder matchu, w którym każdy spot z udziałem drabiny, nie tylko ten o którym pisałem, ale suplexy na drabiny, rzucanie tymi drabinami, coś bez czego nie obejdzie się ladder match, jest dla Angle'a czy Andersona niebezpieczne. Więc tu mogę winić Creative Team i jego głowę. AJ Styles vs RVD w ladder matchu - jak najbardziej! Angle vs Anderson - już nie.

  • Posty:  2 107
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  03.01.2005
  • Status:  Offline

Poza tym robili to w latach 90 gdzie na niechronione chairshoty nikt nie zwracał uwagi.

 

to nie zmienia faktu ze mówimy o tym samym, niewiedza nie usprawiedliwia.

 

 

Taki przyklad ode mnie: Co zrobił Elix Skipper swego czasu(kiedy przeszedl po krawedzi klatki)? przeciez nawet road agents nie wiedzieli co on planuje. Duzo jest sytuacji nie do konca zaplanowanych i nie mozemy calego zła swiata podpinać pod jedna czy dwie osoby.

 

No i dlaczego AJ i RVD tak w ladder matchu? To ze nie sa/nie byli tyle razy kontuzjowani ile Anderson czy Kurt nie zmienia faktu ze sa tak samo podatni na wszelkie mozliwe kontuzje. A juz szczegolnie jesli chodzi o wstrzasy mozgu.

Bryan Alvarez: 'what the hell is CRIMSON, what that has got to do with Amazing RED?'

11779036984f6668615c651.jpg


  • Posty:  386
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  28.06.2009
  • Status:  Offline

A ja kiedyś myślałem że za te ekstremalne akcje kochamy ten sport... może jednak VM ma racje z 4kids?

To jest wrestling! każdy ryzykuje i każdy zna cenę decyzji, a Russo jak i Balcerowicz to nie człowiek który winny jest wszystkiemu!

 

Z resztż wieści do Dreamerze i Heymanie są coraz ciekawsze:D


  • Posty:  755
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  04.02.2009
  • Status:  Offline

To ze nie sa/nie byli tyle razy kontuzjowani ile Anderson czy Kurt nie zmienia faktu ze sa tak samo podatni na wszelkie mozliwe kontuzje.

Patrząc na ilość przebytych kontuzji chyba jednak Angle jest na nie bardziej podatny od AJ'a czy RVD. Szczególnie kontuzje kręgosłupa. AJ walczy w bardziej niebezpiecznym stylu, RVD z jego przygodą z ECW mówi sam za siebie. Angle po prostu ma problemy z karkiem i częściej coś mu jest. Anderson ma problemy ogólnie z kontuzjami.

 

DOG, a ja myślałem, że kocham wrestling za wrestling. Ekstremalne akcje - tak. Ale to jest Kurt Angle. Może jeszcze wrzućmy Nasha z chorymi kolanami i Hogana z protezami połowy ciała do Ultimate X i wtedy będzie extreme. Naprawdę nie chciałbym, żeby nagle przez suplex na drabine czy botchnięty z niej upadek zakończyła się kariera tak wspaniałego wrestlera jak Kurt.


  • Posty:  1 927
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  25.09.2004
  • Status:  Offline

BKRSTM, wydaje mnie się, że zbytnio przesadzasz. Nie czyń z Vincea Russo sadysty, który w imię osobistego sukcesu byłby gotowy zepchnąć każdego wrestlera z krawędzi, prosto w przepaść. Wbrew pozorom, to właśnie sami zawodnicy bardzo często wymyślają wszystkie te niebezpieczne spoty, a wszelakiej maści oficjele i bookerzy muszą ich od tego podtrzymywać. Bo to nie wspomniany Heyman wręczył Dudleyom ciekłą parafinę i zapalniczkę, by podpalili stół, przez który przeleciał Balls. Lecz właśnie wymieniona trójka wpadła na ten pomysł. To nie Vince Mcmohan powiedział Foleyowi, by spadł z klatki na KOTR'98, czy przyjmował na swoją głowę kolejne chairshoty od Rocka na RR'99. Autorem tych pomysłów był sam Foley. Dlatego sądze, że Kurt ma na tyle trzeżwy umysł, by właściwie ocenić sytuację i własne możliwości, by w właściwym momencie powiedzieć stop. A co do Kurta, to osobiście sądże, że Foley właśnie posunął się bardziej w karkołomnych akcjach wykonanych dla ekscytacji fanów. No i drażni mnie takie wywyższanie przez Ciebie Kurta do rangi kogoś, komu krzywda zdarzyć się nie ma prawa, a całą ekipę z ECW Arena traktujesz jak mięso armatnie, które można rzucać z drabin przez stoły. To też są ludzie...

  • Posty:  2 107
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  03.01.2005
  • Status:  Offline

Patrząc na ilość przebytych kontuzji chyba jednak Angle jest na nie bardziej podatny od AJ'a czy RVD. Szczególnie kontuzje kręgosłupa. AJ walczy w bardziej niebezpiecznym stylu, RVD z jego przygodą z ECW mówi sam za siebie. Angle po prostu ma problemy z karkiem i częściej coś mu jest. Anderson ma problemy ogólnie z kontuzjami.

 

dobrze wiesz ze tu starczy chwila nieuwagi. Powiem inaczej, Hogan, czy Nash nie zrobilliby sobie zadnej krzywdy bo nie byliby w stanie nawet wejsc po drabinie... A na powaznie: jesli zawodnicy porzadnie zaplanuja swoje spoty i ogranicza bardzo ekstremalne elementy beda zyli dlugo i szczesliwie.

Bryan Alvarez: 'what the hell is CRIMSON, what that has got to do with Amazing RED?'

11779036984f6668615c651.jpg


  • Posty:  210
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  06.01.2008
  • Status:  Offline

To nie Vince Mcmohan powiedział Foleyowi, by spadł z klatki na KOTR'98, czy przyjmował na swoją głowę kolejne chairshoty od Rocka na RR'99. Autorem tych pomysłów był sam Foley.

 

Że tak się tylko wtrącę, Foley mówił o 1,2 chairshotach (o ile możemy to po Polsku odmieniać), a to Rocka wtedy podniosło. Przynajmniej mi się taka wersja tej historii przypomina.

IT is I, The Bacon in her Eggs. The Man for whom she begs. The Face between her legs.

The Lyrical Miracle,The Sexual Intellectual,The Quintessential Stud Muffin but now...


  • Posty:  6 708
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  09.11.2003
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Android

Ta rozmowa nie ma sensu, dopóki BRK nie przestanie traktować Kurta jako ofiarę systemu, czy personalizując - ofiarę Russo. "Ale to jest Kurt Angle" - zabrzmiało to jak oburzenie wiernej słuchaczki Radia Maryja, która w odpowiedzi na krytykę o. Rydzyka mówi: "Przecież to ksiądz, jak można tak o nim mówić". BRK nie dopuszcza myśli, że Kurt, jak każdy wrestler, może improwizować na ringu i zrobić sobie krzywdę z własnej głupoty. Jednocześnie bagatelizuje ryzyko wrestlerów ECW, pisząc, że byli młodzi i zdrowi. W tej chwili nasuwa się jedno nazwisko: Terry Funk.

1005187806541accfacb3d6.jpg


  • Posty:  2 107
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  03.01.2005
  • Status:  Offline

Drunk Terry Flunk :)

 

Miolli dobrze sobie przypominasz, tak było, to Rocka poniosło i 2-3 chairshoty zmieniły się w całą serię.

 

a słynna walka Undertaker-Mankind? Liczba przypadkowych zdarzeń jakie tam wynikły i dodatkowo zaszkodziły Foley`owi jest długa, a przeciez nikt ich nie planował.

Bryan Alvarez: 'what the hell is CRIMSON, what that has got to do with Amazing RED?'

11779036984f6668615c651.jpg


  • Posty:  1 867
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  26.03.2008
  • Status:  Offline

A ja żeby odejść trochę od tematu Russo, podsumuję to co mogę oglądać ostatnio na Impactach:

- dywizja KO's nigdy nie była w takim kryzysie jak teraz, w odstępie 2 miesięcy z federacji odeszły 3 kobiety, które jeszcze niedawno stanowiły główną siłę tej dywizji (Kong, ODB, Tara), TBP bez Angeliny traci 75% atrakcyjności (nie chodzi o walory estetyczne, tylko to, z jaką ciekawością oglądam ich występy). Dywizji znowu brakuje tej jednej, najmocniej błyszczącej gwiazdy (coś w stylu Gail Kim), mam nadzieję, że Tara jakoś wróci do federacji, bo cholera zastój jest. Oby Taylor i Sarita cokolwiek zyskały na tym feudzie (dajcie Taylor do walk o pas do cholery!)

 

- Kendrick zaczyna mi się cholernie podobać. Po debiucie w styczniu federacji prawie wcale nie zadbała o jakiekolwiek przedstawienie jego postaci, dlatego nie chciałem oglądać go w ringu. Teraz coraz chętniej patrzę na wyczyny Briana, a jego gimmick i zajebista maniera wokalna sprawia, że gość wyróżnia się w X Dywizji (można tam zrobić charakterystycznych gości? Można!), ale i tak wolę, żeby Doug jakoś zatrzymał pas. Nie podoba mi się tylko stypulacja ich walki...

 

- Czuję, że i tym razem Motor City mogą jobnąć dla Piwoszy. Dlaczego od Sacrifice do tamtego Impacta nie pokazano nawet Kałachów na ringu? Niech Motor City wreszcie nie będzie bagatelizowane, bo tag z nich zaiste świetny, ale przydałoby się to czasem w ringu pokazać. A Piwosze są w Fortune, to i warto ich jeszcze podkreślić.

 

- Styles powoli odwraca się od Flaira. Cóż, długo ten okres raczej nie potrwa, TNA jakoś boi się na dobre zmienić status Stylesa. Pomimo iż AJ powoli wyrabiał się jako heel, to jego pierwszy run jako ten zły był wg mnie najlepszy (2002 rok - Styles gra trochę niepokornego młodziaka, który swoimi wyczynami w ringu pokazuje, że może walczyć o wszystko i nie czuje do nikogo respektu - dosyć wiarygodnie odegrana rola przez Allena). Zobaczymy jak się to rozkręci.

 

- Lethal i Kaz - już o nich pisałem - cieszę się, że dostają czas w telewizji, co do Lethala to serio uważam, że gość po odpowiednim promowaniu (nie po tym co teraz, gdy Jay jest tylko sensacją, która na fali konfliktu z Riciem pokonuje wszystkich, gdyby udałoby się z kimś innym wykręcić feud po Flairze), to czemu nie myśleć o mistrzostwach? :shock:

 

- Joe - pushować go, pushować, niech w jakiejś części wróci ten stary Joe, może warto mu dać jakiś feud?

 

- Abyss - Heel turn może być zbawieniem dla Parksa, tyle, że przez to jak jego osoba była prowadzona przez te 2 lata, obecny Monster to zdecydowanie nie to co przed rozstaniem z Mitchellem. Może inwazja ECW będzie czymś zbawiennym dla tej federacji, wreszcie na gali pokazują się Raven, Rhino, jakaś innowacja od czasów Hulka. Żeby tylko ten pomysł wypalił. Gdy widzę pomysły Dreamera, które cholernie dobrze wyglądają na papierze, teraz tylko zobaczymy jak to się zderzy z Hoganem i Bischoffem.

 

To tyle na razie.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Najnowsze posty

    • Nialler
      Chyba jakoś przy okazji WM i Krossowi skoczyła popularność po jakimś podcaście i pytałem was o co tu chodzi, że nagle jego merch poszedł na szczyt w sprzedaży etc. a mimo to nawet Hunter nie dał mu walki kwalifikacyjnej (pewnie wiedział, że jakby Killer wdupił, to by rozjuszył cale Universe jak oni to mówią), więc może i my coś tam mamy do gadania, ale to chyba tylko placebo, bo od kiedy Knight zaczął zbierać kozackie reakcje po feudzie z Wyattem (*) i ludzie się dowiedzieli, że to kocur w promach i potrafi pociągnąć feud (jak dla mnie to Knight tu robił 80% roboty a Bray był de facto przez star power) i tak nie wykorzystali jego kolosalnych reakcji i chyba nawet merchu gdzie na galach non stop ktoś był w jego koszulkach.
    • Grins
      Jakaś akcja ruszyła odnośnie Knighta w sieci  Więc po raz któryś wkurwili fanów ale wątpie że jakieś protesty coś tu zmienią to nie ta sama sytuacja co z R-truth podobno Ron podpisał kontrakt inny niż ten poprzedni wynegocjował jakieś warunki na swoich zasadach i to rzeczywiście może być jego ostatni taniec w WWE chociaż ciężko mi uwierzyć że oni dadzą mu tytuł na sam koniec kariery ale w WWE można się wszystkiego spodziewać Mahal z pasem był, Kofi też doczłapał się do pasa to i Ron może pokonać Cena XD 
    • Kaczy316
      Becky prędzej podłoży się na Evolution, a przynajmniej tak mi się wydaję, że to na to PLE jest szykowany finał tej trylogii i to najlepiej w jakimś Iron Woman Matchu.   Dużo osób narzeka na Rollinsa i wcale się temu nie dziwię, też nie jestem fanem tego wyboru, ale po bookingu Tryplaka innego sensownego nie było, bo każdy z pozostałej 5 albo by stracił walizkę przy najbliższej okazji albo trzymał walizkę do okresu nawet i po WM, patrząc na to, że prawdopodobnie do końca roku albo nawet i do WM są już zaklepane plany na oba tytuły, a Jey i Cena są obecnie bardzo mocno zbudowani, znaczy mówię to po obecnym bookingu, bo takiego Knighta to wystarczy dać mu wygrać jakiś porządny feud z jakimś Priestem czy Drew i gość jest zbudowany na cash in walizki, ale to tak jak mówię trzeba byłoby chcieć to zabookować, a Hunter jak widać od początku bookował to z myślą o wygranej Rollinsa niestety, Hunterek chyba nie lubi budować nowych twarzy za pomocą walizki, bo drugi raz z rzędu wygrywa osoba, która kompletnie tego nie potrzebuję i walizka jest zmarnowana tak naprawdę znowu na potrzeby storyline'u, bo Rollinsowi pasowało to wygrać, tylko no kurde fajnie raz to zrobić jak rok temu z Drew, mocno podsyciło feud jak dla mnie, ale teraz to już jest niesmaczne, zdecydowanie wolałbym walizkę dla Samiego, Brona, Knighta, Balora czy Karriona, bo jest w gazie obecnie.
    • Nialler
      Tymczasem Rollins mający 39 lat xD  I jak wspomniałeś pozycję taką, że mógłby sobie od tak w ringu na majku wykrzyknąć do Pearce'a, że chce walki z Jeyem i nikt normalny nie uznałby tego za coś na co nie zasługuje. Kolejny rok męska walizka psu w dupę i tyle trzeba powiedzieć.
    • Grins
      Bez kitu jeszcze Naomi od biedy można zaliczyć do tych którzy pushu potrzebują, ogólnie ona zbiera bardzo dobre recenzje od początku roku i większość chciała aby to ona wygrała na WM 41 a nie Jade  W sumie ona coś wspominał chyba że chce małego Usosa więc coś mi się wydaje że to będzie jej ostatni run taki pożegnalny dadzą jej pas na jakiś czas i straci po paru miesiącach, jedyne co mi nie pasuje w jej postaci to ten chujowy strój bo tak to Theme Song na duży plus siada mi konkretnie.  Co do Rollinsa to żenada, ta walizka mu do niczego nie potrzebna chłop jest na pozycji main eventera i dostaje walizkę XD totalna żenada... Ta walizka powinna powędrować do Knighta który dalej zbiera żywiołowy pop ale po co, lepiej dać Rollinsowi który nie potrzebuje tej walizki chyba tylko do storyline'u.  Becky jeśli się podłoży na SummerSlam to wyjdzie jakoś z tego z twarzą, jeśli tego nie zrobi to jebać ją  Ale chociaż podniesie prestiż tego pasa i osoba która ją pokona dostanie dość mocnego boosta.   
×
×
  • Dodaj nową pozycję...