Skocz do zawartości
  • Witaj na forum Attitude

    Dołącz do najstarszego forum o pro wrestlingu w Polsce!

    Jeżeli masz trudności z zalogowaniem się na swoje konto, to prosimy o kontakt pod adresem mailowym: forum@wrestling.pl

TNA Wrestling - dyskusje, spoilery, wrażenia


Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  32
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  04.08.2009
  • Status:  Offline

No więc iMPACT! zaliczam na plus, fajny segment otwierający galę. Wszystkie walki nawet dobre, ale strasznie zawiodłem się na walce Joe vs Styles. Myślałem że będzie najlepsza na iMPACTcie, a okazała się jedną z gorszych. Oczywiście wszystko przez najgorszy gimmick w TNA, (błagam, nie przypominajcie mi o Orlando Jordanie) który posiada AJ. Jako cipkowaty heel, któremu nic nie wychodzi jest strasznie nijaki. Abyss podszedł do Taza. Jak pamiętamy, Taz dawniej walczył w ECW. To może mieć związek z inwazją. Main event średni, i chyba mamy rozwiązanie sytuacji z feudem Pope vs Anderson. Hardy oskarży Kena o uderzenia krzesłem, ten przejdzie heel turn, będą mieli walke, a następnie Anderson wróci do feudu z Dinero. Ogólnie było troche lepiej niż średnio, ale do ideału brakuje duuuużo.

  • Posty:  113
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  15.03.2010
  • Status:  Offline

Szczerze, to musi ten wątek byc zajebiscie poprowadzony, i w nazwie tej paczki nie moze sie pojawic nazwa "ECW". zapewne bedzie to cos na wzór nWo, co prawda bylo the Band, ale nie oszukujmy sie, the Band to bylo .......... w gruncie rzeczy nie wiem jak to nazwac.... żerowanie na legendzie ? nWo odstawialo różne numery, a the Band, to chyba idealnie ukozywalo to, z jakich się członków składało, czyli dorobienie do emerytury................

wracająd do skłądu ECW, co mysli potecjalny emerykanin słyszać te nazwe? " a to ta fedracja co upadła około milenium?" dlatego ECW kojazy sie z upadkiem, a tu mamy do czynienia z MainStr. więc przedewszystkim bedzie się liczył pomysł z ich wprowadzeniem. może wysadzą auto Dixie? Kazdy wie co powiedział "Chiczkocz" najpierw mocne udeżenie, a później musi trzymać w napięciu.

Punx Not Dead

 

ANTIFA is HERE

18643344134c3ac127e2e96.jpg


  • Posty:  10 885
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  12.01.2007
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Jestem tez ciekaw co teraz planuja dla Big Keva, a na pewno cos jest na rzeczy. W zeszlym tygodniu rozmowa z Ericiem.. o ile dobrze pamietam o tym, ze nie chce Big Sexy go w to mieszac. Wczoraj został spławiony z zebrania Dixie, Hogan i Bischoff. Coś kombinując, ale na razie ciezko wysnuwac teorie. Dobre w TNA jest to obecne prowadzenie i zostawianie tych niewiadomych. Oby nie wyszlo, ze to wszystko .. to jeden wielki storyline......

50608915156a3743c1fa34.jpg


  • Posty:  1 470
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  10.07.2008
  • Status:  Offline

Minusem ostatniej tygodniówki była bez wątpienia walka Joe z AJem. No przecież kiedyś, to się w ringu działo, skakało, latało, rzucało, kopało. A teraz? No sorry, że porownuje z przeszłością, jednak ta walka nie porywała. Bardziej dla tej całej idei Fortune istotne będzie pojedynek Kazarian- Styles i wokół tej rywalizacji będa jakieś emocje.

MCMG wygrali pojedynek z punkami, lecz czy dostaną pusz na tytuły? To pytanie juz odnośnie PPV. Co do samego pojedynku, pojawienie się Raya, tylko ile ta historia może się ciągnąć?

Jobbnięcie Desmonda było słabym rozwiązaniem. TA niepewność Chelsea ma tłumaczyć to, że władze TNa mają Wolfe'a w dupie i każą mu podkladać się Kendrickowi? Kiepsko to widzę.

Dobrze, że powrócil Pope, lecz chyba będzie skazany na podłożenie się Kurtowi.

Lethal zbiera kolejne triumfy, a Hernandez tylko czeka na spotanie w klatce.

Main event nie był tak ciekawy, jak zakończenie tygodniówki, czyli błąd Andersona i szał Abbysa.

I teraz mamy jeszcze jedną niewiadomą- co ze Stingiem i jego postawą, statusem w federacji i zawieszeniem?- Nuda, nie mają na Ikonę pomysłu, to mu dadzą miesiąc spokoju, robiąc miejsce antenowe pod obecność innych emerytów, tych z ECW.

Roots Rock Reggae

Odpowiedz mi kim jestem!?!

173694779448d910b615175.jpg


  • Posty:  189
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  04.06.2010
  • Status:  Offline

Przyznam, że iMPACT! nie był najlepszy. Początek gali nawet ciekawy, Abyss rzuca krzesłami na ring, a tu wchodzi Hogan, już się mają bić, ale wpada ochrona i ich rozdziela, potem jeszcze Bischoff który najpierw nie chce aby oni się bili, a potem krzesłem w Abyssa :D Potem już przyszedł Hardy, na koniec Twist of Fate i Swanton Bomb. Jakoś szybko się Abyss po tym otrząsnął, mógł jeszcze trochę poleżeć na ziemi. Jak już mówił kolega wyżej, walka Samoa Joe vs AJ Styles była słaba. Jedyne co tam widziałem to chopy w wykonaniu Stylesa, które nie były w ogóle skuteczne. Może za tydzień w walce Kazarian vs AJ będzie coś ciekawego. Lethal vs Morgan, walka taka sobie... Jak zwykle przychodzi Hernandez i Low Blow :D Muszę koniecznie oglądać PPV, a dokładnie te starcie w klatce Hernandeza i Morgana. Co tam jeszcze było ? Segment na bs jak Abyss robi sobie broń :D Dobra, mniejsza z tym, czas na ME. Walka słaba, mogli się bardziej postarać. Hardy na początku ostro zaatakował. RVD sędziował, szkoda, że nie był to No DQ Match bo z pewnością zobaczylibyśmy cios tym kijem z gwoździami, ale po co aż tak bardzo narażać wrestlerów na kontuzje przed PPV. Na koniec jeszcze nietrafiony Chairshoot Mr.Andersona i poleciało na Hardyego. Domyślam się co zobaczymy na następnej gali, z pewnością będzie starcie Hardy vs Anderson.

 

Co do samego PPV to czekam i zobaczę co im wyjdzie. Dobry ME F4W Match o World Heavyweight Title, na pewno raczej wygra RVD bo pas ma krótko, ale jeden ma dłużej (AJ Styles), a drugi krócej (czyli być może RVD), Hardy tytułu raczej nie zdobędzie chociaż kto wie ? Może Abyss ? Też mi nie pasuje raczej, chociaż może by to dobre było, dominuje cały czas na impactach, rozwala wszystko i do tego jeszcze by miał pas, ciekawe by to było. Pas do Andersona mi raczej nie pasuje, jest bardzo dobry, ale ja widzę go jako Global Championa.

 

To tyle ode mnie, pozdrawiam.


  • Posty:  214
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  15.12.2007
  • Status:  Offline

Jednak by nie tracić czasu to będe sobie chyba czytał co sie dzieje na impactach na www.tnawrestlinenews.com bo obecny impact obejrzałem do momentu jobbnięcia Wolfe Kendrickowi. Ogólnie żal TNA. Nuda, Nuda, Nuda, Hogan, WCW 15 lat temu. Zero jakichkolwiek konsekwencji. Hogan ma przejść operacje pleców a na ring wpada i z Abyssem chce sie napierdzielać. No prosze. Czy on potrafi choć jeszcze podnieść tą noge czy tylko samymi punchami będzie straszył i "You". Następnie już mają sie napierdzielać kiedy na ring wbiega ochrona w ilości 2.... powtórze....DWÓCH osobników i ich roździela. Czasem na roździelenie mniejszych kozaków przychodzi armia ochrony a tu tylko 2jka :shock: Myśle sobie, że to może jacyś "lepsi" ale nie Abyss posyła ich do piachu 1 piąchą. Walka Tag w miare dobra. Gdy w ringu byli Gunsi i Moore to jeszcze uszło ale jak Neal to ciężko strawnym widowiskiem się pojedynek stawał. Starali sie ale Neal nadal jest zielony. Ja chce wiedzieć kto ustala wkońcu mecze w TNA. Hogan ustawia main event Abyss vs Hardy. Chwile później AJ wyzywa Kaza na pojedynek w przyszłym tygodniu tylko po to by wg. tnawrestlingnews.com

Flair zrobil z nich TAGTEAM

. TNA oglądam mniej wiecej od przybycia Christiana do Federacji (tak jakos sie złożyło bo wielkim markiem CC nie jestem i raczej nie byłem) i moim zdaniem od jakiegoś roku TNA sie zesrało i teraz w tym gówienku pływa i nie potrafi sie wydostać. Dywizja X praktycznie nie istnieje, Knockouts ? TBP i 1 może 2 inne zawodniczki pozatym kapa i jeszcze planują roździelić Sarite z Taylor. Najważniejszy pas fedu mają dać staremu dziadowi. Quo Vadis TNA ? Jak tak dalej pójdzie to nawet Vince nie bedzie zainteresowany kupnem pozostałości po tej federacji.


  • Posty:  905
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  10.02.2006
  • Status:  Offline

Oczywiście znowy nikt nie wspomina o Knockouts :)

 

Wujek Brejver więc co nieco napisze :) No więc znowu tylko jedna walka. Mistrzyni Madison rayne vs była mistrzyni Taylor Wilde. Żal patrzeć na to, że ejszcze rok temu Taylor walczyła jak równy z równym z Gail, Kong i Love. Potem musiała walczyć w nędznym teamie z Saritą, która teraz z niczego atakuje ją... Bez sensu:/ Ani ten feud żadnego podkładu nie ma ani nic. Tak się nie robi. Poza tym podczas walki pojawili się chłopaki z ECW (ale mi inwazja :P Tylko Dreamer do tej pory nie był w TNA :P ) co totalnie zepsuło smak oglądania tej walki. Czekam na finał czyli Love vs Madison i może wtedy coś się zacznie dziać w federacji...

5199219949eed950a51bb.png


  • Posty:  214
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  15.12.2007
  • Status:  Offline

Rozpad teamu Sarita/Taylor pokazuje tylko jaką wartość ma pas TT w Knockouts. Żadną. Kto obecnie składa sie na tą dywizje ?

- TBP (Velvet, Madison, Lacey)

- Angelina Love

- Taylor

- Sarita

- Daffney.

 

jak jakąś kobitkę pominąłem to sorry.

 

Całe 7. Z czego tylko Love, Wilde, Sarita potrafią sklecić niezłe widowisko. Daffney na emeryturke mimo iż bumpy przyjmuje niezłe

(może ona bedzie w inwazji ECW ? Choć TNA w swoim geniuszu chce tam jakoś wkleić powracającą Tare - czyżby podbicie WWE sie nie udało ? LOL)

a TBP mogą spokojnie udać się do wujka Vince, choć niewiem bo Div to on ma pod dostatkiem. Lubie oglądać segmenty z laskami z TBP ale ringskille u nich są na poziomie Roba Terry. Miałkie choć Madison robi jakieś tam postępy.


  • Posty:  3 403
  • Reputacja:   66
  • Dołączył:  26.08.2009
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Ten iMPACT! pod względem walk był fatalny,jednak pod względem show był genialny.Ani trochę się nie nudziłem kiedy go oglądałem.Początek zapowiadał się bardzo interesująco,nareszcie do TNA powrócił prawdziwy Abyss,a nie jakaś lalka barbie.Ogólnie początek na wielki plus.Jednak wielkim zaskoczeniem było gdy Abyss podszedł do Taz'a,już myślałem że zaraz zacznie robić się ciekawie,jednak jak to bywa w takich momentach TNA ostudziło mnie reklamami.Jednak wydaje mi się że ta cała akcja z Taz'em nie jest przez przypadek,wydaje mi się że może on mieć coś wspólnego z tą inwazją ECW która wreszcie pojawiła się w TNA.O ile początek był dobry to jak już mówiłem walki na tej gali to porażka,MCMG vs Ink Inc. Mogła być z tego genialna walka jednak TNA to zjebało żeby rozwinąć konflikt między 3D.Porażka :( .Walka AJ'a z Joe to samo dwóch świetnych wrestlerów a walka??Lepszą by już zrobił Orlando Jordan :P .Jednak mam nadzieje że zapowiedziana walka na następny iMPACT! będzie o wiele lepsza, AJ vs Kaz.Może być ciekawie jeśli nikt się do niej nie wtrąci. Wielkim plusem jest zawieszenie Stinga,gdyż już nie mogłem patrzeć jak walczy z kontuzją, ogólnie dobrze TNA to rozwiązało,ciekawe jaki będzie powrót,może jako face?? Walka Wolfa pominę bo robienie z niego Jobbera mnie dobija :cry: .Kolejny wielki plus to powrót Popa,który jak zwykle wypadł świetnie przy majku i już się nie mogę doczekać jego walki z Kurtem,gdyż to na pewno będzie jedna z najlepszych walk na gali.Walka Jay'a z Matem Morganem to też porażka,zwykła kontynuacja feudu z Hernandezem.O walce Taylor z Madison też nic nie mogę powiedzieć dobrego, oprócz tego że na hale weszli byli zawodnicy ECW.I to już na 100% potwierdziło że będzie stajnia ECW.Po walce mała niespodzianka Sarita atakuje Taylor?? WTF??Trochę bez sensu ale cieszy mnie że Sarita powróciła i że nareszcie zacznie się coś więcej dziać w dywizji knockouts niż tylko Lancy,Valvet,Madison,Angelina.No i nareszcie Main Event Jeff vs Abyss całą walkę sędziuje RVD.Walka też słaba,robiona pod show,jednak i tak największy minus to to że Abyss nie użył swojej nowej zabawki.

Podsumowując iMPACT! mnie zawiódł gdyż oprócz dobrego show lubię pooglądać walki na dobrym poziomie.

Ocena iMPACT!'u :6/10

#SmartFanZone

  • Posty:  417
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  17.05.2010
  • Status:  Offline

Impact, Impact, Impact... może nie zachwycił, ale mam teraz lepszy temat.

Teraz Budyń pociśnie małą ciekawostką. Wiecię ile widzów miał House Show na Brooklynie? Mogło nawet dobić do 6000 (napewno 5500+, sprawdzałam w paru źródłach). I tu będzie punkt zwrotny TNA i sygnał, że MUSZĄ wyjść z Orlando, na co mam nadzieję, szczególnie, że chyba im się w Nowym Jorku spodobało (2 HS zapowiedziany na tamte okolice). I druga ciekawostka, wyniki HS:

 

In a Monster's Ball Match, Jeff Hardy defeated Abyss after a sunset-flip powerbomb onto thumbtacks followed by a swanton bomb.

Monster Ball? OMG WTF?

Sunset Flip Powerbomb? Are you fucking kidding me? On to umie wogóle?

 

Holy Shit, chyba Kreatywni TNA rzeczywiście wprowadzają więcej hardkoru, bo nigdy nie przypuściłabym, że Dżeffuś będzie się bawił pinezkami po pobycie w WWE4kids! I to jeszcze w monster ballu! Rosną szanse na show a la ECW... i coś mi się widzi, że jak to tego dojdzie, to będzie to miało ratingi jak ok. 1.5-2.0, albo nawet lepiej...

A i jeszcze jedno, takie małe pytanko, jakby ktoś był na tyle oświecony:

 

Angelina Love (with Paul Rosenberg, Hot 97 DJ) defeated Madison Rayne after a lights out.

 

Kto to do cholery jest ten Hot 97 DJ? Cute Kip V2?

 

@edit

@Pan na Dole

To, że stadion, to nie znaczy, że nie może byc fajerwerek ;] Nie mówiąc o tym, że raczej ilość sprzedanych biletów nie ma nic do tego, ze to był stadion. Jak TNA znajdzie dobrą halę, to tam też 5k da radę wycisnąć.

Edytowane przez Rei Ashikaga

Jak uzbieram na czołg to macie przejebane

The Antichrist of Attitude

20403598514e52bccf88146.jpg


  • Posty:  110
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  31.10.2009
  • Status:  Offline

TNA sprzedało 6000 biletów bo house show odbył się na stadionie do baseballa

 

 

I tu będzie punkt zwrotny TNA i sygnał, że MUSZĄ wyjść z Orlando

Pewnie TNA może przeprowadzić sie na stadion, ale czy tego chcemy. Nie sądze by fani chcieli oglądać tylko dużą publike i zero oświetlenia, fajerwerków i całej tej otoczki.

Edytowane przez Majtas17
Sesame Street is brought you by [you].

2058179744535955aac7dbf.jpg


  • Posty:  6 708
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  09.11.2003
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Android

co mysli potecjalny emerykanin słyszać te nazwe? " a to ta fedracja co upadła około milenium?" dlatego ECW kojazy sie z upadkiem

 

Co Ty pleciesz... ECW to jedna z najbardziej rozpoznawalnych marek, a fakt, że ta federacja upadła jeszcze bardziej zwiększa jej wartość, bo na pierwszy plan wysuwają się sentymenty. Jeżeli z czymś ma się kojarzyć, to z hardcorem, za którym fani mojego pokolenia tęsknią, a fani, którzy nie pamiętają oryginalnego ECW, chcieliby zobaczyć. Obecnie ECW budzi prawie wyłącznie pozytywne emocje.

 

[ Dodano: 2010-07-03, 22:11 ]

Pewnie TNA może przeprowadzić sie na stadion, ale czy tego chcemy. Nie sądze by fani chcieli oglądać tylko dużą publike i zero oświetlenia, fajerwerków i całej tej otoczki.

 

Abstrahując od tego, że "wyjście z Orlando" raczej nie przyniesie przełomu (tak jak nie przyniósł np. dwugodzinny czas antenowy - a miał), to mylisz się bardzo co do stadionów jako aren wrestlingowych. Przykład pierwszy z brzegu, WM 24 odbyła się na stadionie futbolowym w Orlando, a oprawą nie ustępowała galom, które odbywają się w hali. Gdyby nie ryzyko związane z pogodą, prawdopodobnie gale byłyby częściej organizowane na otwartej przestrzeni.

 

Dżeffuś

 

Rozumiem młodzieńczą fascynację, ale please, nie piszmy jak nastolatki pod zdjęciem Justina Timberlake'a gdzieś na Pudelku. Cenimy kobiecy punkt widzenia, tym bardziej, że zawsze nam go tu brakowało, jednak staramy się piętnować taką pisownię od kiedy mieliśmy wysyp "Dżonów Sina" itp.

1005187806541accfacb3d6.jpg


  • Posty:  442
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  08.06.2008
  • Status:  Offline

Obecnie ECW budzi prawie wyłącznie pozytywne emocje.

Niekoniecznie bo niektórzy mogą sobie kojarzyć ECW które było w WWE a to raczej dobrych emocji nie wzbudza.

i coś mi się widzi, że jak to tego dojdzie, to będzie to miało ratingi jak ok. 1.5-2.0, albo nawet lepiej...
Niestety nie ma co się łudzić jak impact dojdzie i będzie utrzymywał 1.3 to będzie super.

Bender: "Go Bender go Bender go Bender!"

...::: "Bite my shiny metal ass!" :::...

...::: http://www.ddwwrestling.pl/ :::...

109617953449e4d49ae3d10.jpg


  • Posty:  2 107
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  03.01.2005
  • Status:  Offline

jobniecie czyste Abyssa w main evencie?? kto the fuck wrote this shit?? Troche oslodzilo to ze zdemolowal wszystkich na sam koniec, ale jak mogli go czysto jobnac...

 

na poczatku tez wpada Hardy i sadzi mu Twist of Fate po czym nasi face`owie rodosnie schodza z ringu i dopiero Abyss reaktywacja cos tam zmienia ten obraz nedzy i rozpaczy.

 

Delaney Wolfe, znaczy Desmond Wolfe, doceniam Twoja psyche, ale szkoda mi Cie nieprzecietnie chlopie. Nie rozumiem czemu z niego zrobili totalnego jobbera.

 

Joe - AJ, nienajgorsza jak na iMPACT! ale ich potencjalne kolejne starcia traca przez takie nic nie znaczace spotkania po drodze.

 

Sarita chyba miala okres na wizji, inaczej nie mozna wytlumaczyc tego turnu.

 

Sting i Dixie, dobry segment - po interwencji Erica i owczesniejszym wbijaniu przez niego i hulkiego jej na banie o Stingum juz wiem na 100% ze cos kombinuja i koniec koncow to Sting wyjdzie na tego dobrego.

 

iMPACT! poza drobnymi uchybieniam(te zawsze musza byc, w koncu to TNA) trzymal poziom.

Bryan Alvarez: 'what the hell is CRIMSON, what that has got to do with Amazing RED?'

11779036984f6668615c651.jpg


  • Posty:  6 708
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  09.11.2003
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Android

Niekoniecznie bo niektórzy mogą sobie kojarzyć ECW które było w WWE a to raczej dobrych emocji nie wzbudza.

 

Nie wzbudza - dlaczego? Właśnie ze względu na nadużycie, jakim było wykorzystanie legendarnej nazwy do firmowania brandu, który w ciągu kilku miesięcy zupełnie odciął się od oryginalnego ECW (a przecież powstał na fali popularności DVD Rise and Fall of ECW i gali ONS). Najgorętszymi krytykami "WWECW" byli więc fani, którzy znali federację z Filadelfii, bo dla reszty był to po prostu "another brand in WWE".

1005187806541accfacb3d6.jpg

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Najnowsze posty

    • GGGGG9707
      Czyli Cody wygrywa KOTR aby na SummerSlam walczyć z Ceną a Killings na NOC lub następnym SNME
    • Giero
      7 czerwca, w nocy z soboty na niedzielę polskiego czasu odbyła się gala WWE Money In The Bank 2025 w Intuit Dome. Przedstawiamy podsumowanie najważniejszych wydarzeń z tego show. Na otwarcie dostaliśmy kobiecy Money in the Bank Ladder Match. Zwycięsko wyszła z niego Naomi, pokonując Alexę Bliss, Giulię, Rheę Ripley, Roxanne Perez i Stephanie Vaquer. Naomi może teraz zrealizować kontrakt z walizki na dowolnej mistrzyni. Dominik Mysterio w dość krótkiej, ale intensywnej walce pokonał Octagona Jr i obronił WWE Intercontinental Championship. Sam pojedynek potwierdzono nieco wcześniej, podczas Worlds Collide. Becky Lynch pokonała Lyrę Valkyrię i przejęła WWE Women’s Intercontinental Championship. Valkyria po walce nie wytrzymała i zaatakowała Becky. Następnie przeszliśmy do męskiego Money in the Bank Ladder Match. Tu triumfował Seth Rollins, drugi raz w karierze zdobywając kontrakt. W walce brali jeszcze udział Andrade, El Grande Americano, LA Knight, Penta oraz Solo Sikoa. W decydujących momentach Bronson Reed i Braun Breakker próbowali pomóc Rollinsowi. Z odsieczą Solo przybyli Jacob Fatu oraz JC Mateo. Potem jednak ostatecznie Jacob i tak odwrócił się od Sikoi i zaatakował go. W main evencie Cody Rhodes i Jey Uso wygrali z Johnem Ceną oraz Loganem Paulem. Niespodziewanie doszło do… powrotu R-Trutha, który zaatakował Cenę. Skrót gali
    • Giero
      Za nami historyczna, wspólna gala AAA i WWE – Worlds Collide 2025. Przedstawiamy podsumowanie tego show. Po krótkiej, oficjalnej ceremonii otwarcia fanów przywitał legendarny Rey Mysterio. Podkreślił, jak dumny jest z bycia częścią ewolucji Lucha Libre. Przemowę wygłosił mieszając język hiszpański i angielski. Następnie przywitał uczestników pierwszej walki. Aero Star, Mr. Iguana i Octagon Jr. pokonali Lince’a Dorado, Cruza Del Toro oraz Dragona Lee. Ważne wydarzenia miały miejsce po walce – Dominik Mysterio obserwował ją jako widz, a następnie prowokował luchadorów. To przerodziło się w bójkę Dominika i Octagona. Zdenerwowany Mysterio zaproponował Octagonowi… pojedynek o Intercontinental Championship na późniejszym Money in the Bank. Lola Vice i Stephanie Vaquer pokonały Chik Tormentę oraz Dalys. Legado del Fantasma pokonali zespół złożony z El Hijo de Dr. Wagner Jr., Pagano i Psycho Clowna. Ethan Page obronił NXT North American Championship w pojedynku z Je’Vonem Evansem, Laredo Kidem i Reyem Fenixem. W walce wieczoru po świetnym pojedynku El Hijo del Vikingo obronił AAA Mega Championship przeciwko Chadowi Gable. Skrót gali
    • Bastian
      Money in the Bank kobiet - widząc, ile czasu są w ringu Perez i Giulia, pewne było, że z walizką do domu wróci ktoś inny. Mało było Vaquer, nie oglądałem Worlds Collide, może TT Match z jej udziałem kosztował trochę zdrowia. McAfee podczas słynnej akcji "La Primery" równie mocno spermiarski jak Booker T 😀  Naomi z walizką, więc rosną akcje... Cargill i Belair. 😀 O samej walce nic, bo szału nie było. 😀  Dom Mysterio vs Octagon - chcieliście 5 walk, no to macie 😀 Wujek Hunter dał starcie rodem z rozpisanego na kolanie Smackdown, gdzie emocji było tyle, ile 5 starów w karierze Jindera Mahala 😀  Lyra Valkyria vs Becky Lynch - w ringu źle nie bylo, ale ta stypulacja to jawny spoiler wyniku końcowego. Becky kolekcjonuje pasy jak Charlotte mężów, feud bedzie kontynuowany, można rozpisać kolejne brawle na tygodniowkach i zaraz SummerSlam, Bożenko... Money in the Bank mężczyzn - bylo nieźle, kilka spoko akcji z drabinami, ale stało się to, czego się obawiałem. Interwencje z zewnątrz, dobrze, że chociaż Reigns, Punk i Zayn zostali w domu. Fatu zaatakował Solo, lepiej byłoby chyba na odwrót, gdyby Jacob był w MITB, a Solo zabrał mu zwycięstwo. Rollins z walizką, cash in na 99 proc. na Uso. Cody Rhodes & Jey Uso vs John Cena & Logan Paul - spodziewałem się mizernej walki, ale pod koniec zrobiło się nieźle, były bumpy na stołach. Wrócił R-Truth, czyżby był to casus ubiegłorocznej WM, gdzie po oburzeniu fanów to nie Rock, a Rhodes walczył z Romanem?  😀 Cena przypięty, Cody może śmiało próbować odzyskać WWE Title. Jaś powinien w sumie też rozprawić się z Truthem. Te tarcia Ceny z Loganem świadczą o tym, że to chyba Paul będzie tym, który przywróci Jasia na jasna stronę mocy. Dobry wybór, publika nie znosi Logana, będzie feta jak mu Cena sprzeda AA. Reasumując, gala na kolana nie rzucila. Brakowało przede wszystkim walk mistrzowskich, dających cień nadziei, że jedna z walizek będzie zrealizowana jeszcze na MITB.  
    • GGGGG9707
      Na drabinie też...   Gala słaba dla mnie, ciężko się WWE ostatnio ogląda patrząc co się dzieje i biorąc pod uwagę ich decyzje. W skrócie : 1) MITB kobiet : świetna walka, bardzo mi się podobała ale nie przepadam za Naomi także nie jestem tylko zadowolony z wyniku (chciałem każdego oprócz Naomi i Ripley) ale walka była bardzo dobra 2) Dom : nie potrzebna walka, dobrze że Dom obronił 3) Lyra : Nie chcę Becky z pasem bo robi się z niej druga Charlotte i nie mogę się do niej przekonać od czasu powrotu. Walka piękna ale jak pisałem wcześniej dla mnie to było Backlash 2.0, pewnie będzie rewanż który też będzie świetny ringowo ale przydałoby się jakieś 2 out of a 3 falls czy coś 4) MITB : poza śmieszkowaniem (nie lubię jak się z ważnej walki parodie robi bo to zabija całą wiarygodność) na początku, czy Solo przez całą walkę czy Penta i Almas na drabinie (co mi się bardzo nie podobało bo to psuło walkę) to walka była bardzo fajna aż do końcówki... Jak weszła ekipa Rollinsa to już wiedziałem że zdemolują wszystkich i Rollins wygra (chyba że Punk i Zayn przyjdą) i zdziwiłem się że tak nie było. Brawo dla Fatu za zdemolowanie Solo, to było dobre. Za to to co dla mnie zabiło całą walkę i sprawiło że uważam ją za jedną z najgorszych MITB matchy to końcówka... Gable dostaje Spear od Breakker'a i leży prawie 10 min i już nie wstaje ??? Tak samo inni uczestnicy!!! Martwi po jednym finisherze ale ściema, przecież to nie ma żadnego sensu. Jedynie local hero się przebudził choć Americano przed nim oberwał. Myślałem że wszyscy wrócą do walki i jakoś sprytem Rollins wygra a nie tu każdy po 1 finisherze drużyny Rollinsa leży martwy do końca. Zwycięzca najgorszy z możliwych (razem z Andrade), nie lubię jak ME i byli mistrzowie zdobywają walizkę. Przecież Rollins równie dobrze może sobie KOTR wygrać i walczyć o pas na SummerSlam bądź tak po prostu TS dostać. Przecież on już zaczął feud z Jey'em (który mam wrażenie ma 5 feudów jednocześnie) 5) ME sobie darowałem. Po tym co widziałem wcześniej na tej gali + skład tej walki (Cody i Cena ok ale Jey nie na swoim miejscu a ten ostatni intruz w tej federacji) to wyłączyłem 
×
×
  • Dodaj nową pozycję...