Skocz do zawartości
  • Witaj na forum Attitude

    Dołącz do najstarszego forum o pro wrestlingu w Polsce!

    Jeżeli masz trudności z zalogowaniem się na swoje konto, to prosimy o kontakt pod adresem mailowym: forum@wrestling.pl

WWE RAW - dyskusje, spoilery, wrażenia


Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  31
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  11.05.2016
  • Status:  Offline

Mi z kolei dzisiejsze RAW się nie podobało.

 

Storyline zbytnio nie ruszają się z miejsca. New Day tydzień w tydzień obijają jobberów, będą gospodarzami WMki i promują lody..? Wolałbym żeby ruszyli z programem sugerujący ich rozpad.

 

Walka tag-teamowa o No. 1 Contender jakoś mi się nie kleiła. Ta czwórka zdecydowanie nie ma między sobą chemii, i parę botchów też się znalazło. SAWFT idzie po pasy, na Fastlane raczej nie widzę opcji żeby je zdobyli. Wydaje mi się że będzie jakaś masówka na WMce.

 

Apropos posiadaczy pasów tag-team. Co ma niby ciekawego spowodować te obijanie z Romkiem? (i to już drugi tydzień), i już drugi tydzień z rzędu mistrzowie są zbesztani, bo papa Vince inaczej nie umie poprowadzić feudu z Strowmanem.

A tak poza tym jak wy możecie mówić że Reings poprawił się w ringu? Przecież on ma bardziej ubogi move-set niż miał w 2014 roku.

 

szmacenie Ruseva ciąg dalszy, nie wiem z jakiego powodu zabierano mu wtedy ten pas US. Reigns podcierał sobie nim dupe, a Jericho nie ma nawet na RAW.

 

Dalej, obijanie Zayna. Wiadomo że skończy się to walką z Samoa Joe na Fastlane, ale w związku z tym Zayn będzie dostawał wpierdol na każdej tygodniówce i jeszcze dostanie wpierdol na Fastlane? Papa Vince nie lubi.

 

Te strojenie min przez Lesnara... :D No comment.

 

Kolejna totalna głupota, to Stefka i jej widzimisie z zabraniem pasy od Bayley. Chcieli pokazać jaka to szefowa jest "heelówa" ale to był absurdalny segment. To Owens już nie powinien mieć dawno pasa. :lol:

 

Main Event, niech będzie in plus. Promocja Brauna trwa dalej, oby nie przegrał z Romkiem na Fastlane.

Z plusów tego RAW dodam jeszcze promo Owensa, jakby od początku był tak bookowany to by mi się bardziej podobało. No i dodatkowo na plus segment Nevilla i Gallaghera.

 

SD nie musi się zbytnio starać by pobić te RAW.

Edytowane przez Pumku
drink it in man

92214206157e11dc32014b.jpg


  • Posty:  1 158
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  14.04.2011
  • Status:  Offline

https://www.youtube.com/watch?v=Ya-FT-sVckQ&feature=share

 

Po zakończeniu RAW w ringu pojawił się... The Rock i próbował zadzwonić do CM Punka, który jednak telefonu nie odebrał :D


  • Posty:  967
  • Reputacja:   433
  • Dołączył:  30.12.2016
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

  Sebu napisał(a):
https://www.youtube.com/watch?v=Ya-FT-sVckQ&feature=share

 

Po zakończeniu RAW w ringu pojawił się... The Rock i próbował zadzwonić do CM Punka, który jednak telefonu nie odebrał :D

 

Coś mi tu nie gra, ale nie powróci bo papa Paul Triple H na to nie pozwoli :D Ale w końcu AJ Lee ma być jedną z głównych postaci tego filmu o Paige :D A sam już nie wiem, ale Punk i tak nie wróci, bo to ta sama sytuacja co z Hartem który sie fochnął ale powrócił ale jako legenda i jako dziadek w taki sam sposób powróci Punk za jakieś 12 lat.

 

A no i trzeba dodać że Vince wszedł na rampe i zajebał trolla że zwalnia The Rocka ;)

Edytowane przez Grins

ori_3492683_86dfca8de8bf2c0893bc553b3506a3220ee33ce0_photo-frame-collage-picture-frames-template-retro-image-montage-mock.png

ori_3492683_86dfca8de8bf2c0893bc553b3506a3220ee33ce0_photo-frame-collage-picture-frames-template-retro-image-montage-mock.png.e621ddc1d3a89738016122d836f29810.jpg.78214f4cc1b9a4d05cf44c58b1fa86e0.jpg


  • Posty:  630
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  04.09.2012
  • Status:  Offline

Wejście Raw i spotlight na Owensa było świetnym motywem...szkoda, że promo było co najwyżej średnie. Jak na takiego mówcę na jakiego uważamy Kevina to dał zwyczajnie dupy. Całe promo jednym tonem i w połowie zacząłem się nudzić. Jedyny plus to faktycznie spotlight teraz jest na Owensa (dosłownie i w przenośni), a nie na Jericho.

 

Roman Reigns wygrał Title Shota na pasy Tag Team? Ja pierdolę to już przechodzi ludzkie pojęcie co oni z nim robią...

 

Big E kolejny raz w kilka słów idealnie potrafił podsumować sytuację ;) Jeżeli mówi to na żywca to szanuję jak powalony.

 

Bayley i Sasha Banks to najbardziej irytująca para jeśli chodzi o gadanie na mikrofonie. Obie mają irytującą manierę (w tym aspekcie Sasha jest równie dobra co Paige swego czasu). W ogóle nie wiem na ile Bayley dobrze gra swój dziecinny gimmick czy jest tak fatalną aktorką i mówcą. To jak nieudolnie próbuje wywołać cheap pop jest aż przykre.

 

Dana Brooke żyje? O.o

 

Mój nowy avatar chyba idealnie podsumowuje segment z Lesnarem :D

NACZELNY HEJTER FINNA BALORA

  • Posty:  115
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  01.04.2016
  • Status:  Offline

Niezbyt ładnie się Kevin zachował. Krzychu tak się postarał. Zapewnił tyle atrakcji dla swego przyjaciela. A on co? Powtórka z rozrywki. I jeszcze Owens zadowolon sam w ringu. Tylko mieć nadzieję, że Krzychu wbije na Fastlane i w jakiś sobie tylko znany sposób zaszkodzi Kevinowi.

 

Roman niczym galdiator. Wszyscy na niego a on sam dzielnie stawia opór.

 

Lana spryciula plany Niudejsom wykradła. Ale niestety albo stety, zależy kto jak patrzy, Drugiej Franczeski się wystraszyła i plany z rąk jej w górę poszybowały, wracając do jednego ze swych właścicieli prawowitych. I na koniec pytanie brzmi: gdzie Niudejsi trzymają jednorożce?

 

Stefa, Stefa, Stefa co żeś ty uczynić chciała. Jeżeli ci tak bardzo zależy na tym aby Bayley w rękach swych pasa mistrzów dierżenie zakończyła, trzeba było pozwolić jej w szranki stanąć z ex-mistrzynią, a nie grać na uczuciach jej.

Prezent dla Amy :D

2877324958a34e082e833.jpg


  • Posty:  10 885
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  12.01.2007
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

  MSMic napisał(a):
Wejście Raw i spotlight na Owensa było świetnym motywem...szkoda, że promo było co najwyżej średnie. Jak na takiego mówcę na jakiego uważamy Kevina to dał zwyczajnie dupy. Całe promo jednym tonem i w połowie zacząłem się nudzić. Jedyny plus to faktycznie spotlight teraz jest na Owensa (dosłownie i w przenośni), a nie na Jericho

 

Zmiany w tonacji średnio by pasowały do całej reszty, którą chwaliłeś. Tonacja była dobra - tematyka kiepska :wink:

50608915156a3743c1fa34.jpg


  • Posty:  4 959
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  18.07.2010
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Owens otworzył galę jako kozak. Szkoda, że nie mógł tak wyglądać przez cały reign. Pokażcie to komuś, kto nie widział jego wcześniejszych występów. Co sobie pomyśli.

 

Enzo i Cass zawalczą o pasy TT. Bez story, po prostu pokonali Cesaro i Sheamusa. Tak tytułów nie zdobędą. To będzie większy moment. Może na WM, może dzień po.

 

Kendrick pomoże Tozawie się wybić <3

 

Incredible Spear!... nie ratuje faktu, że Romuś solo pojechał mistrzów TT. DQ czy nie, na końcu ich pojechał. Czekanie na turn się przeciąąąąąąąąąąąąąąąąąąga

 

Tak bardzo chcą odciągnąć New Day od tytułów, że zrobili z nich hostów WM. Podoba mi się ten pomysł, ale w ringu też mogą wystąpić. Oby się załapali chociaż na Battle Royal. Ech, niech nawet Big E to wygra :D

 

Cruiserzy dostali segment, mamy święto! Gallagher nie ma szans z Neville'em - to największy problem tego wszystkiego.

 

Segment Bayley i Stephanie - PIERDOŁY. Sashę i Charlotte pominę, bo nie były tam od początku i nie miały szans tego uratować. Nikt by nie miał.

 

DDP w HoF! Dajcie mu od razu Warrior Award do kompletu, miejmy to z głowy.

 

Promo Heymana pośrednio wplata Lesnara w title match. Mam wrażenie, że go zobaczymy na Fastlane... ale nie przeszkodzi Goldiemu. Wparuje po walce, jeśli już. Na WM może i nakopać Goldbergowi, i zdobyć pas - po co miałby się pozbawiać tej szansy?

 

Kurna, Strowman i Show poszli w technikę. I nie było tragicznie :shock: Brauna tak promują, że powinien dostać coś ważnego na WM. W sumie Reigns i Taker się pod to łapią.

...bo jeden Straight Edge na forum to zdecydowanie za mało.

Typer WWE 2018 - 3 miejsce

Typer NXT 2018 - 1 miejsce

105504318959183a35d96e9.jpg


  • Posty:  2 028
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  22.12.2012
  • Status:  Offline

Głównie o segmentach, które "gdzieś już kiedyś widziałem"

Owens i kopia klasycznego Batisty z czasów po WM26

 

  Pokaż ukrytą zawartość

 

...tylko chyba nawet lepszy, pomijając kwestię merytoryczną, potrafił mnie wciągnąć i dobrze nastawić na resztę gali.

 

Segment babeczek przypominał właściwie wszystkie poprzednie, z dodatkowym udziałem podkurwiającej publikę i mieszającej w głowie mistrzyni Stefki. Bayley, mimo happy endu wyszła w tym segmencie na łatwego do zmanipulowania nieudacznika, chyba już wolałbym, żeby wyciągnęła rękę z pasem w kierunku Stephanie, a Sasha powstrzymała ją atakiem od zrzeknięcia się tytułu.

 

Kolejna przemowa, tym razem w "pokoju przesłuchań" i nie mówcie, że widząc Heymana na drugim planie nie mieliście przed oczami klasyki polskiej muzyki rozrywkowej :D

 

 

  Pokaż ukrytą zawartość

 

 

Podpisanie kontraktu anglików na plus, Neville przekazał dużo prawdy w swoim promo, dla Gallaghera również plus, bo nie podpisuje się z kropką na końcu nazwiska, jak reszta idiotów.

 

New Day poprowadzą WM? Pierwsza sytuacja od czasów Michaela Jacksona, gdzie gospodarz, nie wytrwa do końca show, bo się rozpadnie :D

 

Roman w pojedynkę składał mistrza Universal i mistrza US, więc posiadaczy pasów YY w sumie powinien mieć na hita :D Booking tragiczny, ale przynajmniej stabilny

Rocznikowo miała 15

13616784565a4bd060e41e5.jpg


  • Posty:  1 226
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  02.02.2015
  • Status:  Offline

Jeśli info o tym, że Rock zadzwonił do Punka przed czy tam po gali robi większy szum niż sama gala to wiedz, że RAW było kiepskawe, w najlepszym razie ...

 

Z segmentów, które się spoko oglądały był ten od KO, wspomnienie George'a Steele'a, DDP w HoF, Segment od New Day, segment z Cruiserami może i był dobry, ale i tak nikogo to nie grzeje :)

 

KO dał dobre promo i dobre, że nie zaczynał gadać o Krzychu, ich feud może się zacząć na spokojnie po Fastlane.

 

Rudy i Cesaro tak trochę bardziej po heel'owej stronie? Łysi nie powinni przegrać pasów na Fastlane. Są przecież niszczenie przez Romualda, w nagrodę powinni pociągnąć z pasami do WMki ...

 

Szkoda mi Handsome Ruseva :/ Nic nie mają dla niego do roboty a co gorsza zrobili mu TT z Jinderem Mahalem ...

 

Quo Vadis dywizjo kobiet ... Nia Jax dalej obija jobberki. Bayley w segmencie ze Stephanie? Mizeria a ta heel'owa Stefka to takiego gówno ... Tego nie da się oglądać, "groźny" heel, który grozi i nic nie robi, a 2-3 tygodniówki później może sobie zagrać face. Jeszcze ten segment z Foleyem co to jest :/ Aha i jednak Bayley jest cieńka na mikrofonie. A po dość słabym segmencie dostaliśmy Sasha v Szarlotka starcie #1512031 :/

 

Najciekawsze z tych 25 MINUT! Było chyba to, że Dana Brooke zniknęła z TV i tak się pojawiła 1/2 razy w dupy interweniując w walce, bo potrzeba interwencji :D To już ta cała Emma mogła się tutaj pojawić albo mogą reaktywować ich TT Dany i Emmy, cokolwiek :D

 

Big Show ma 385 funtów wagi? Wow, z czasów gdy był największy podawali mu wagę w okolicy 500 funtów, gdy walczył z Floydem miał 441. Ostatnimi czasy w WWE podawali mu 425 funtów a tutaj wyszło 385. Widać, że poprawił sylwetkę, szacun. Piszę o tym bo to chyba najciekawsze z tego całego największego main eventu RAW :) Strowman jest silny, ale Big Show jest ciężki i nie szukałbym tutaj słabości Brauna i siły Ceny. Bo w AA Janusz się schyla i Big Show mu wchodzi na plecy, masa rozkłada się równomiernie a Janusz nie biega z nim na plecach. Jasne Strowman powinien lepiej to zrobić ale u niego cała masa zawodnika idzie na jedną stronę, potrzeba znacznie więcej siły by zrównoważyć balans własnego ciała jeśli obciążenie wynosi 170 kg na jednym ramieniu a na drugim 0 ...

 

W tym tygodniu wyczuwam punkt dla niebieskich ...


  • Posty:  4 432
  • Reputacja:   2
  • Dołączył:  02.04.2012
  • Status:  Offline

Przemowa Kevina Owensa

Bardzo dobry segment. Owens jak zwykle na wysokim poziomie. Troszkę dziwne, że Kevin tak raptem uwierzył w swoje możliwości w pokonanie Goldberga bez nikogo. Albo ma coś w rękawie albo się mocno zdziwi. :twisted: Albo jakimś cudem zdecydują się, jednak nie dawać pasa staruszkowi... .

 

Pierwsza walka - o tytuł pretendentów nr. 1 do pasów RAW Tag Team Championship: Sheamus & Cesaro vs Enzo amore & Big Cass

Walka nie była zła, choć wynik raczej nie zaskakuje.

Nie wiem czemu, ale Brogue kick dla Enzo po walce mnie ucieszył. :twisted:

 

"Myślałem, że zależy ci na Samim". Podoba mi się to jak wypowiada się jako kozak-zabijaka, a milczy o Jericho. :D

 

Handicap z mistrzami TT i Romkiem. Proszę, nie... .

 

Druga walka - Brian Kendrick vs Akira Tozawa

W końcu coś się zaczyna dziać z Kendrickiem i przestaje gadać bez sensu. Mamy też potwierdzenie ich feudu. Może chociaż to tchnie trochę życia w dywizję.

 

Trzecia walka - Roman Reigns vs Luke Gallows & Karl Anderson

Wszystko w imię dobra! Niezniszczalny Romek jako twarz fedki po skończeniu kariery przez Cenę nam to wynagrodzi! Club jest mistrzami? Mają pasy to im nie zaszkodzi!

 

Czwarta walka - Rusev & Jinder Mahal vs Kofi Kingston & Big E

Jako host WM'ki ta stajnia może jeszcze raz pokazać swój potencjał komediowy. Aktorstwo Lany było słabe przy wystraszeniu się trąbki. :P

Ruseva mi szkoda. Niech leczy nos, zdejmuje maskę i pozbędzie się Jindera.

 

Podpisanie kontraktu odnośnie walki o Cruiserweight Championship na Fastlane między Jackiem Gallagherem i Nevillem

Jak dla mnie spoko. Fajnie Neville wypunktował gimmick rywala, co by nie mówić rzeczywiście stereotypowy. Gentleman tutaj górą, więc pasa nie zdobędzie.

 

Piąta walka - Sara Pierce vs Nia Jax

Jax wraca do obijania ludzi z poza WWE. Wspaniale! Jeżeli chcą nią wciągnąć w batalię o tytuł to na pewno nie tędy droga. :?

 

Przemowa Bayley

Już myślałem, że znowu robią z Bayley bezsilną dziewczynkę. Zaczęła już być ciut odważniejsza i nagle od tak oddałaby pas szefowej, która chce ją po prostu uwalić? :? Tytuł ma reprezentować radość i zdrową rywalizację, więc oddam go wrednej s**e, która odda go jeszcze większej. :twisted: Całe szczęście tak się nie stało.

 

Szósta walka - Sasha Banks vs Charlotte

Udało im się. Na PPV nie będzie tak kolorowo. Wizja następnego przerzucenia pasa jest bardzo realna.

 

DDP w HoF. W zasadzie to chyba jedyna opcja w tegorocznej "Alei Sław", która naprawdę mnie uradowała.

 

 

 

Siódma walka - Kevin Owens vs Sami Zayn

Zatem feud Zayna z Joe staje się faktem. Samoan jest świetny w roli destroyera. Zayn znowu będzie workiem bokserskim. :neutral: chyba nie doczekam się jakiegoś dłuższego programu, który Kanadyjczyk wygra. :roll:

 

Stefka i Mick, przełączam. Heyman? O jak dobrze. :D Popatrz Brockowi w oczy i spróbuj skłamać, że odrobiłeś matmę. no spróbuj. :twisted:

 

Ósma walka - Braun Strowman vs Big Show

Na początku walka była ciekawsza, bo to siłowanie na rękę było coś czego zwykle w walce kolosów bym nie uświadczył.

Braun po raz kolejny kosi Romka. Na Fastlane obawiam się wygranej Reingsa, bo już który raz okazuje się gorszy od niedoścignionego Strowmana. Jeżeli mają ich zestawić na największej ze scen to bym bardziej bym wolał żeby Samoańczyk uwalił teraz. Inna sprawa, że nie wyobrażam sobie, aby na WM'ce Romek miał się podłożyć komuś innemu niż Takerowi. :roll:

 

Plusów mało. SmackDown! ma łatwo wygrać w tym tygodniu.

Edytowane przez Pavlos

Typerowa zabawa:

I miejsce - Liga Mistrzów 2015/2016

III miejsce (Ex æquo z użytkownikiem filomatrix) - Euro 2016

III miejsce - Euro 2012

6476255635741dfcc53660.jpg


  • Posty:  643
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  13.09.2014
  • Status:  Offline

Kompletnie nie spodziewałem się wywiadu z Lesnarem. Tak jak kompletnie nie spodziewałem się że Strowman zrobi sprężynkę :shock: Jak to zobaczyłem to dosłownie spadłem z kanapy. Wow. I potem dropkick w ryj Romana. DAMN! Po tym RAW chyba każdy powie "I like big sweaty men".

 

Swoją drogą fajne są te wywiady przeprowadzane przez Cole'a. Dodają dużo do postaci. Joe dały na pewno więcej niż atakowanie Zayna..

"Nie mam czasu na spodnie"

~Johnny Mundo 2017

13924869559388e42a4721.jpg


  • Posty:  32
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  24.01.2017
  • Status:  Offline

Fajne, klimatyczne promo Owensa na początek. Szkoda, że nawijał praktycznie tylko o Goldbergu, ale pewnie na Jericho skupi się dopiero po Fastlane kiedy straci pas. Chociaż jest jakiś tam ułamek procenta szans, że WWE pójdzie po rozum do głowy i Owens zatrzyma tytuł.

 

Reigns kontynuuje gimmick "One vs. All" i po raz kolejny w pojedynkę rozwala mistrzów tag team. Po prostu nie potrafię zrozumieć tego bookingu.

 

The New Day mimo fajnych tekstów strasznie mnie już męczą. W dodatku zostają gospodarzami Wrestlemanii.

 

Naprawdę przyjemne podpisanie kontraktu przez cruiserweightów, Jack Gallagher mimo, że nie ma kompletnie żadnych szans na zostanie mistrzem w najbliższym czasie to jednak naprawdę miło się go ogląda. Neville też świetnie prezentuje się, zwłaszcza wizerunkowo, w porównaniu do innych cruiserweightów jest naprawdę koksem.

 

Mimo, że dywizja kobiet na Raw prezentuje się obecnie bardzo dobrze, to jednak segment z mistrzynią nie przypadł mi do gustu. Stephanie żądająca oddania tytułu z powodu interwencji, to było głupie. Do tego jeszcze mistrzyni, której gimmick kompletnie mnie nie przekonuje. Jakoś to wszystko złożyło się do negatywnego odbioru tego segmentu przeze mnie.

 

Wygląda na to, że Samoa Joe dostał jednak program z Samim. Szkoda kontuzji Rollinsa, tak to on pewnie feudował by teraz z Joe, a Zayn walczył o pas Stanów Zjednoczonych. Tak czy inaczej, na Fastlane zobaczymy pewnie Samoa Joe vs. Sami Zayn, wygra zapewne Samoańczyk, przynajmniej powinien, ponieważ to jego debiut, ale z drugiej strony, underdog dostaje od niego na każdej tygodniówce.

 

Heyman, jak zawsze świetny. Nie wiem o co chodziło z tymi minami Lesnara, ale to bardziej śmieszyło niż wzbudzało strach.

 

Braun Strowman vs. Big Show, to coś, co gdyby nawet nie wiadomo jak było promowane, nigdy nie wzbudzi we mnie kompletnie żadnych emocji. Aż zdziwiło mnie, że olbrzym po pokonaniu Big Showa był w stanie jeszcze powalić Romana, chociaż to przybliża nas bardziej do triumfu Reignsa na Fastlane. Z drugiej strony jednak nie wiem czy ta walka nie zakończy się jakimś podwójnym wyliczeniem, dyskwalifikacją, albo czymś innym co nie nie ujmie żadnemu z zawodników.


  • Posty:  10 885
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  12.01.2007
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Lubię Goldberga. Jakiś sentyment do postaci został, cieżko ukrywać. Jednak usilne wciskanie złota w walce na WM, której absolutnie nie jest ono potrzebne, to chory i głupi ruch Vince'a. A jeśli o dzisiaj chodzi, to Bill dał bardzo słabiutkie otwierające promo. Ocena: Roman Reigns/10

 

Pomyłka z przeciwnikami New Day - spoko, że są na czasie z żartami :wink:

 

Nauczaj Kendrick, nauczaj!

 

Promo przypominające historie Rollinsa i HHH - genialne! Sam segment z wywiadem okrutnie przewidywalny, co zabiło totalnie emocje. Sluchało się tego przyzwoicie - w końcu HHH - ale jak 20x potwórzyli, że nie będzie na WrestleManii, że nie powinien być na WrestleManii, to oczywiste było, że stanie na tym, że się pojawi.

 

Ciekawe ile osób oczami wyobraźni widziało walkę Foley vs Strowman pod koniec RAW :wink: Co by nie mówić, to jedna z niewielu rzeczy, które Mickowi wyszły. Cała reszta segmentu do przewinięcia.

50608915156a3743c1fa34.jpg


  • Posty:  91
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  04.04.2016
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

RAW standardowo przewinięte, trzy segmenty zasługiwały na większą uwagę. Goldi z Owensem, HHH z Rollinsem oraz podpisanie kontraktu na pojedynek na Fast Lane. Cieszy dominacja Strowmana, oby w niedzielę nie przegrał z Romanem (ucieszyłoby rozwiązanie walki remisem i oczywiście interwencja Undertakera). Goldberg i jego słaby speech, dobrze, że w odpowiednim momencie włączył się Owens, który prawdopodobnie w niedzielę straci pas Universal. Szkoda. Oby tylko nie przegrał czysto.

 

HHH: You're not going to Wrestlemania!

--

Seth: I AM going to Wrestlemania!

--

(End segment)

:twisted:


  • Posty:  4 959
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  18.07.2010
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Początkowe promo to nie ten poziom, co tydzień temu. Fajnie, że chociaż się Goldi pojawił przed PPV.

 

Chanty "CM Punk" w trakcie wywiadu z Sethem to jedna z głupszych rzeczy, jakie słyszałem...

HHH vs Rollins potwierdzone! No, zakładając, że nic się po drodze nie sypnie. Z nogą może być różnie.

 

Domalowali czerwony pasek do logo WWE na pasie Cruiserów? Pierdoła, ale bije po oczach.

 

Beth Phoenix w HoF. Może są lepsze kandydatki, ale zasługuje na miejsce. Ona ogólnie miała pecha - trafiła na fatalną erę Div. Gdyby występowała w innym czasie, pewnie byłaby lepiej zapamiętana.

 

Już zmienili "Inevitable" na "Destroyer" - i słusznie.

Cesaro i Joe w ME Raw - dziwny widok ;) Jednak zmienili mu finishera. Na gigantach go nie wykona(w sumie Muscle Bustera też nie), na szczęście ma suba w zanadrzu. Destroyer musi wygrywać. Kolejna ofiara - Zayn.

 

Nie dali Romkowi gadać. Wyszedł z tego spoko brawl. Nie obraziłbym się, gdyby zrobili z jego walki na PPV jakieś No DQ. Pomoże i jemu, i Strowmanowi.

...bo jeden Straight Edge na forum to zdecydowanie za mało.

Typer WWE 2018 - 3 miejsce

Typer NXT 2018 - 1 miejsce

105504318959183a35d96e9.jpg

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Najnowsze posty

    • VictorV2
      Więc...Part 2. A przed nim - udało mi się zrobić ogarniętą formę rosteru. *Trigger Warning* jeśli ktoś nie przepada za AI - wygląd zawodników jest mniej więcej prezentowany przez AI. To jest bardziej punkt estetyczny, ale też uważam że mniej więcej wiedza kto jak wygląda ma znaczenie i pomaga zrozumieć charakter danego zawodnika. Nie w każdym przypadku, ale z pewnością częściej niż rzadziej. Roster będzie aktualizowany w miarę progresu show. Mam obecnie ~50 show napisanych, więc z pewnością to i owo się pozmienia. Będę starał się dodawać zmiany do rosteru albo krótko przed, albo zaraz po dodaniu kolejnego show. Zmiany kosmetyczne też pewnie się pojawią, zaczynam dopiero przygodę z Google Sites. Brak Theme Song'u oznacza że albo nie ma znaczenia (RIP Jobbers, you will be remembered) albo nie znalazłem jeszcze czegoś co pasowałoby do mojej wizji danego zawodnika.  LoF Roster   Co do formy - jeśli ktoś ma jakieś propozycje jak ułatwić/uprzyjemnić czytanie, pod kontem formowatowania, jest zawsze otwarty na propozycje!   LoF Strike #2   Show zaczęło się od widoku parkingu przed budynkiem, gdzie wjechały dwa motory, z których wjechali Corey Harper i Sean Andreson. Zgasili silniki i zdjęli swoje torby, zmierzając w stronę budynku, rozmawiając o czymś. Kiedy byli już przy wejściu, Corey zatrzymał się - pokazując partnerowi braci Becker którzy akurat wyjmowali swoje torby z auta. Corey zaśmiał się i rzucił swoją torbę pod nogi Briana   Corey: Nasze torby też możecie wnieść do środka   Obaj zaśmiali się, podczas gdy bracia Becker spojrzeli po sobie i zignorowali ich. Arnold przesunął nogą torbę Harper’a, co ewidentnie mu się nie spodobało. Podszedł bliżej niego   Corey: Problem?    Arnold spojrzał na niego   A. Becker: Tak, nie jesteśmy tu od tego żeby nosić za wami torby.   Andreson i Harper spojrzeli na siebie i zaśmiali się jeszcze raz.    Sean: A od czego? Ktoś chyba szuka walki…   Obaj podeszli blizej do Arnolda, ale Brian wszedł między nich   B. Becker: Hej, show się jeszcze nie zaczęło. Nie jesteśmy tu po to żeby bić się na parkingu.   Jego głos był spokojny, bez nuty strachu czy załamania. Corey spojrzał mu w oczy i przez chwilę wydawało się że coś się jednak wydarzy - na szczęście Corey podniósł swoją torbę, z nieprzyjemnym uśmieszkiem, klepnął partnera i obaj odeszli, wchodząc do budynku. Bracia Becker stali przy aucie, patrząc za nimi - po czym obraz się zakończył.    Jamie: Witamy na drugim show! Witamy serdecznie!   Jeff: Pierwsze show dało nam pierwszych zawodników w półfinałach obu turniejów, dzisiaj dołączy do nich kolejna czwórka   Jamie: W turnieju wagi ciężkiej, zderzenie kultur - Samoański wojownik zmierzy się z Vikingiem.    Jeff: Nie wiem czy możemy mieć bardziej brutalny matchup w tym momencie.   Jamie: W turnieju Cruiserweight, zamaskowany luchador El Hijo Del Cielo zmierzy się z kimś, kto również miał swoje doświadczenia z oryginalnym GWA - Brian Becker.   Jeff: Część Tag Teamu z jego bratem Arnoldem - Zwycięzcy jednego z GWA World J-Cup. Ich kariery również przeszły gorszy okres i próbują wrócić do formy   Jamie: Również w turnieju Cruiserweight, po nieudanym debiucie Maximillian Wallace zmierzy się z Kanadyjczykiem, Kyle’m Bradley   Jeff: Miałem okazję widzieć się dzisiaj z Maximillianem - i mogę powiedzieć jedno. Nie jest w dobrym humorze.   Jamie: Nie dziwie mu się…miejmy nadzieje że to nie wpłynie na jego match.   Jeff: Ostatni qualifier dzisiaj, to nasz Main Event - Blake Stevens zmierzy się z wychowankiem GWA: Oceania - Cameon’em Paige!   Jamie: Nie mieliśmy wielu okazji że spotkać się z chłopakami z Oceani, ale Cameron zdecydowanie był z nich najlepszy jeśli chodzi o towarzystwo   Jeff: Ciekawe dlaczego…jeśli jego easy–going charakter się nie zmienił, to myślę że dalej będzie duszą towarzystwa   Jamie: Oby, nie mogę się doczekać.   Jeff: W międzyczasie, czas rozpocząć akcje - a jak zrobic to lepiej, niż z dwoma osobami których duma nie pozwala im przegrać?    Światła przygasły i słychać było bębny, wraz z plemienną muzyką - na rampie pojawił się Ofato, wykonując Siva Tau - tradycyjny plemienny taniec wojenny. Kiedy skończył, uderzył się kilka razy w twarz i zszedł do ringu, gotowy do walki. Chwilę po tym, rozległ się głośny róg - przy którym na rampe wyszedł Valgard. Kiedy obaj byli w ringu - światło zgasło całkiem, zostawiając tylko zawodników w ringu w małych kręgach światła. Na Titantronie pokazał się ciemny pokój, z okrągłym stołem na którym położony był ciemnoniebieski materiał. Do kadru wsunęła się dłoń, kładąc karte tarota na stole, Strength.   ???: Dwóch wojowników, pełnych dumny, odwagi i siły. Obaj pełni determinacji, żeby udowodnić swoją dominację…   Ta sama dłoń, położyła obok kolejną kartę - tym razem jest to odwrócony Temperance   ???: Jednak w ich duszach brakuje balansu…brak cierpliwości prowadzi do pośpiechu…pośpiech prowadzi do nieostrożności…a nieostrożność prowadzi tylko do…   Ostatnią kartę ta sama dłoń wsunęła odwrotnie, tyłem do kamery. Powoli odwróciła ją, kładąc na stole The Tower.   ???: Do upadku i zagłady…   Słychać było po tym delikatny, słodki śmiech po którym obraz się skończył, światło wróciło do normy. Obaj zawodnicy byli ewidentnie zaskoczeni, ale nie wydawało się to wpłynąć na ich pamięć - obaj byli gotowi do walki.   Match 1: Heavyweight Tournament Qualifier Ofato Vs Valgard   Highlights: Obaj zawodnicy mieli ten sam pomysł - pełna dominacja. Przez początek walki, wyglądało to jak zwykła przepychanka, kiedy żaden z nim nie mógł przełamać drugiego. Obaj zaczęli sprawdzać się, próbując przewrócić drugiego Running Shoulder Block’iem - i po kilku próbach Ofato był tym któremu się to udało. Nie dało mu to jednak przewagi jakiej się spodziewał - Valgard podniósł się szybko i odwdzięczył się rywalowi. Zaczęli znowu się siłować, co tym razem wyszło na lepsze wikingowi - który rzucił Samoańczykiem, Release German Suplex wreszcie dał mu ten moment który mógł wykorzystać. Reszta walki była typową przepychanką powerhouse'ów, zakończoną przez High-Impact Uranage od Ofato. Zwycięzca: Ofato   Jeff: Co za brutalne starcie, obaj nie żałowali sił i nie próbowali oszczędzać zdrowia   Jamie: Valgard będzie myślał dwa razy następnym razem, zanim zdecyduje się na Headbutt contest z kimś z wysp Samoa…   Jeff: Szkoda, bo szło mu całkiem dobrze. Na pewno ma potencjał, który miejmy nadzieję rozkwitnie z przypływem doświadczenia.   Jamie: Czasami trzeba wiedzieć kiedy poczekać, duże manewry są zazwyczaj najniebezpieczniejsze - ale też najbardziej ryzykowne. Wyczucie czasu jest istotne.   Jeff: Imponujący początek do drugiego show. Pamiętajmy że czeka nas więcej dzisiaj, włączając Main Event - w którym zobaczymy debiut jednego z najbardziej obiecujących talentów brytyjskiej sceny, Blake’a Stevensa.   Jamie: Tak - i jak widzieliśmy ostatnio, zdążył już nawiązać pewne sojusze z innymi przedstawicielami Wielkiej Brytanii.    Jeff: James Crawford, który nie rozpoczął swojej kariery tutaj w najelpszy sposób oraz Izzy Richards, która jest częścią nowo powstałej dywizji kobiet. Jak Blake ich nazwał? Royalty?   Jamie: Dokładnie. To chyba mówi wszystko, jeśli chodzi o jego światopogląd.    Jeff: Cameron będzie miał ręce pełne roboty dziś wieczorem - ale zanim do tego dojdzie, wyłonimy kolejnych dwóch zawodników którzy przejdą dalej w turnieju Cruiserweight. Shou Ikeda już pokazał że poziom rywalizacji będzie wysoki - czy inni mu dorównają? Dowiemy się niedługo.   Titantron pokazuje nam backstage, gdzie widzimy przygotowującego się do swojego matchu’u Maximilliana Wallace - stoi przy nim Katherine Edwards. Maximillian jest ewidentnie spięty i zestresowany.   Katherine: Już, spokojnie. Dlaczego sie tak stresujesz? To tylko kolejny match.   Maximillian zatrzymał się i spojrzał na nią   Maximillian: Przestań. Wystarczy tego co się stało ostatnio. Nie mogę sobie pozwolić na kolejną przegraną.    Katherine uniosła idealnie wypielęgnowaną brew   Katherine: Niby dlaczego? Kogo to obchodzi, masz jescze dużo czasu, przegrana tu czy tam, co to zmieni? Nie mów mi że obchodzi Cię nagle co Ci ludzie o tobie myślą   Maximillian: Oczywiście że nie. Kogo obchodzi zdanie plebsu z Raleigh, udają że wiedzą kto jest dobry bo pochodzi stąd wielu utalentowanych zawodników ale tak naprawdę sami marzą żeby osiągnąć cokolwiek poza skończeniem pierwszej szkoły…a i tego nie potrafią osiagnać.   Ewidentnie słychać buczenie z widowni.   Katherine: Więc czym się tak stresujesz. Uspokój się, idź zrobić co masz zrobić i postaraj się pospieszyć. Mamy rezerwajce w restauracji i naprawdę nie chciałabym się spóźnić.    Maximillian wyglądał jakby chciał powiedzieć coś jeszcze, ale powstrzymał się i ewidentnie zestresowany, odwrócił się idąc w stronę wyjścia do ringu. Katherine pokręciła tylko głową i wyjęła lusterko, poprawiając swoje włosy   Katherine: Mężczyźni, tak niewiele potrze-...   Nagle odwróciła się gwałtownie, patrząc za siebie. Zaniepokojona, jakby coś zwróciła jej uwagę - jednak nie było tam nic poza pustym korytarzem. Ale mrugnęła kilka razy i wzruszyła ramionami, wracając do swojego lusterka. Kamera obróciła się, gdzie zza rogu wysunął się kawałek srebrnej maski, obserwując ją. Głowa powoli wsunęła się z powrotem za róg, znikając z pola widzenia. Obraz wrócił do ringu, w którym stał już Maximillian, chodząc w tę i z powrotem, czekając na swojego dzisiejszego przeciwnika.   Match 2: Cruiserweight Tournament Qualifier Maximillian Wallace Vs Kyle Bradley   Highlights: Maximilian ruszył do walki, atakując oponenta w narożniku - sędzia musiał się chwilę namęczyć, żeby ich rozdzielić. Kiedy próbował wrócić do dalszego atakowania - Kyle wbił go w narożnik Drop Toe Hold’em. Roll Up dał mu 2 count - ale pozwolił przejąć kontrolę nad starciem. Maximillian próbował zrobić cokolwiek żeby przerwać ofensywę przeciwnika, ale bez rezultatów. Wreszcie przejechał mu palcami po oczach, co dało mu przewagę. Kilka kolejnych minut "znęcania" się nad rywalem, dopingowanym przez widownię zanim zbyt arogancki heel dał się złapać w Small Package które zaskakująco zaskoczyło walkę. Zwycięzca: Kyle Bradley   Kyle wyślizgnął się z ringu w momencie, nie wierząc w to co się stało - podczas gdy Maximillian jest wściekły w ringu, jeszcze bardziej nie wierząc w to co się właśnie wydarzyło.   Jamie: Co za zwrot akcji!   Jeff: Nie chce nawet sobie wyobrażać jak się teraz czuje Wallace, niesamowicie niefortunna sytuacja   Jamie: Nie trzeba sobie tego wyobrażać, widzimy na własne oczy…choć nie wydaje mi się że jest zły…bardziej przypomina załamanego.   Jeff: Jego kariera w LoF nie zaczęła się zbyt dobrze - mam nadzieję że szybko to przełamie, bo nie chcielibyśmy żeby było jeszcze gorzej   Wallace wciąż wściekły opuścił ring, gdzie widzimy Downstar, stojącą razem z Kat Leone - nowym brazylijskim nabytkiem.   Downstar: Cieszę się że wreszcie udało Ci się tu dostać. Byłam pod dużym wrażeniem kiedy zobaczyłam twoje występy, dziękuję że zgodziłaś sie przylecieć.   Kat: To ja dziękuję, kiedy usłyszałam że GWA otwiera sie ponownie, miałam dobrą motywację żeby się starać.   Obie zaśmiały się, kontynuując rozmowę - kiedy w kadrze pojawiła się Izzy Richards i James Crawford. Downstar spojrzała na nich, nie do końca wiedząc co oni tu robią.   Downstar: W czym mogę wam pomóc?    Izzy: Mogłabyś zacząć od wykonywania swojej pracy. Dumne przemówienie na temat tego jak bardzo chciałaś stworzyć kobiecą dywizje…i skończyło się na jednej walce? Nie przepracowujesz się za bardzo   Kat chciała coś powiedzieć, ale Izzy spojrzała na nią, przerywając jej w momencie.   Izzy: Nie wiem kim jesteś, ale radziłabym Ci być cicho, kiedy dorośli rozmawiają.    Tym razem Kat chciała zrobić coś więcej niz coś powiedzieć, jednak tym razem to Downstar ją powstrzymała, kładąc jej dłoń na ramieniu.   Downstar: Słyszałam o was, Royalty, prawda?    Izzy wydawała się być dumna, unosząc trochę głowę, kiedy Downstar o nich wspomniała. James też się uśmiechnął na tą wzmiankę.    Downstar: Tak, T-Ash wspominał o swoim pierwszym matchu.    Zarówno ona jak i Kat zaśmiały się lekko, widząc reakcje Royalty. Izzy spojrzała wściekle na Kat.   Izzy: Uważasz że to zabawne? Nie wiem za kogo się uważasz, próbując obrażać Royalty. Skoro jesteś tu nowa, może dobrze byłoby pokazać Ci gdzie twoje miejsce?    Kat zrobiła krok do przodu, jej dobrze zbudowane, umięśnione ciało robiło wrażenie w porównaniu z bardziej delikatną budową brytyjki.    Downstar: Prawdę mówiąc, Kat musi jeszcze skończyć wszystkie wymagane badania lekarskie, więc dzisiejszy wieczór odpada…ale następne show, myślę że jak najbardziej. Kat Leone przeciwko Izzy Richards.    Izzy prychnęła, odsuwając się i odwracając od nich.   Izzy: Brazylisjka szmata…   Brytyjka zamruczała pod nosem, jednak wystarczająco głośno.    Kat: Hej, zapomniałaś o czymś.    Oboje, Izzy i James, odwrócili się - jednak tylko Izzy zdążyła się uchylić, Lioness Kick (Spinning Heel Kick) trafił prosto w twarz Crawford’a, który momentalnie padł poza kadrem, nieprzytomny. Twarz Izzy ewidentnie pokazywała szok i strach, niewiele brakło żeby to ona leżała na ziemi. Downstar i Kat odeszły z kadru, po czym obraz wrócił do areny.    Match 3: Cruiserweight Tournament Qualifier El Hijo Del Cielo Vs Brian Becker /w Arnold Becker   Highlights: Match zaczął się spokojnie, obaj próbowali się wyczuć. Brian zdołał zyskać chwilową przewagę, ale luchador szybko skontrował go, wyrzucając go z ringu Hurricanranna. Kolejna część walki szła dosyć szybko, ciężko było stwierdzić który z nich wygrywa, kiedy wymieniali się praktycznie chwyt za chwyt, dając bardzo dobry pokaz swoich umiejętności. Brin dał radę odzyskać kontrolę nad walką, unikając Moonsault’u, dokładając Sliding Forearm. Po tym Brian zwolnił trochę, próbując złapać oddech oraz wybić luchadora z jego preferowanego tempa walki. Cielo próbował przełamać kontrolę oponenta, jednak tym razem nie było tak łatwo. Walka zmieniła tor, kiedy Sean Anderson zszedł po rampie. Arnold zaszedł mu drogę, ale nie wiele to dało bo od tyłu do ringu wskoczył Corey Harper, dodając Gunshot (Bicycle Kick). El Hijo również nic nie widział, kiedy leżał na macie próbując dojść do siebie. Kiedy wreszcie to zrobił, widząc rywala wskoczył na narożnik i dodał Sky Bomb (Springboard 450 Splash), co dało mu wygraną. Zwycięzca: El Hijo Del Cielo   Jamie: Czego oni tu chcieli? Tak dobry match i oczywiście musieli go zrujnować!   Jeff: Brotherhood chyba nie zamierza okazywać sympatii, Brian był tak blisko wygranej…   El Hijo stał w ringu, patrząc na powtórkę sytuacji na titantronie i złapał sie za głowę, widząc co przegapił. Od razu podszedł do braci Becker, próbując coś wyjaśnić. Brian przytulił go i poklepał po plecach. Luchador ewidentnie nie jest zadowolony z tego jak wygrał, ale Brian z drugiej strony nie wydaje się mieć pretensji o to co się stało, wznosząc jego rękę w górę, kiedy razem opuścili ring. Kamera podążyła za nimi na backstage, gdzie minął ich Maximillian Wallace, ewidentnie zdenerwowany, odpychając braci Becker na bok, ciagnąc za sobą swoją walizkę. Szybszym krokiem szła za nim Katherine, próbując go dogonić.   Katherine: Hej, Max, heeej…Max!    Złapała go za ramię i zatrzymała, zmuszając go żeby się obrócił.   Katherine: Co się z tobą dzieje?    Maximillian próbował się pohamować, żeby nie powiedzieć czegoś głupiego.   Maximillian: Nic. Nic się nie dzieje, dobrze?    Katherine: Hej, próbuje tylko pomóc. Rozumiem że nie zaczęło się najlepiej…ale przecież to nie koniec, spokojnie. To tylko początek, masz jeszcze czas żeby to nadrobić.    Maximillian patrzył na nią, jakby jednak chciał jej coś powiedzieć, po czym zamknął oczy i wziął głęboki oddech.   Maximillian: Czas…tak, mamy czas…   Powiedział spokojnie, patrząc w bok.   Maximillian: Mówiąc o czasie, czeka na nas rezerwacja, prawda? Jedziemy?    Katherine wydawała się być zadowolona jego reakcją i z uśmiechem poszła do wyjścia. Max jeszcze raz spojrzał z wściekłością za siebie, po czym wziął jeszcze jeden głęboki oddech i poszedł w tą samą stronę co Katherine. Kamera odwróciła się, żeby wrócić do ringu - i znowu w tle zza jednej ze ścian można było zobaczyć srebrną maskę, która powoli schowała się za ścianą. Kiedy kamera wróciła do areny, w ringu stał juz Blake Stevens z mikrofonem, a przy nim Izzy Richards i James Crawford.    Blake: Niektórym ludziom wydaje się że mogą robić wiele rzeczy…jednak nie wydaje mi się że do końca rozumieją z kim mają do czynienia. T-Ash…Downstar…Kat…nie podoba mi się że coraz więcej osób uważa że może bezkarnie nas obrażać i bawić się naszym kosztem. Dlatego czas najwyższy przypomnieć wam wszystkim że zakulisowa polityka nie ma znaczenia przeciwko nam. Prawda jest bardzo prosta.   Blake zrobił krok do przodu, patrząc prosto w kamerę. Blake: We are the Royalty. So bend the knee…or we will bend it for you.   Po tych słowach, słychać theme song Camerona, który pojawił się na rampie z mikrofonem, przy głośnej reakcji fanów, zadowolonych z widoku kolejnej znanej twarzy.    Cameron: Hej, hej…Blake, przyjacielu. Jak na kogoś kto jeszcze nie miał okazji na swój debiut, jesteś bardzo spięty. Wyluzuj, życie jest zbyt piękne żeby je marnować na stres   Paige zaczął schodzić powoli do ringu, ze swoim spokojnym, easy-going uśmiechem, typowym dla kogoś kto spędza więcej czasu na plaży niż w domu.   Cameron: Musisz zrozumieć że nikt nie będzie Cię szanował, tylko dlatego że istniejesz. Więc spokojnie, weź głęboki oddech i zobaczmy co damy radę zrobić, dude.    Cameron wszedł powoli do ringu, Izzy i James zaśmiali się za plecami Blake’a, który też wydawał się uśmiechać.    Blake: …dude…?    Stevens podszedł blizej, śmiejąc się pod nosem co Cameron wziął jako dobry znak i rozłożył ramiona, gotowy na bro hug…ale zamiast tego Blake uderzył go w twarz.   Blake: Uważaj na słowa, kiedy zwracasz się w naszą stronę.   Cameron potrząsnął głową i spojrzał na przeciwnika z uśmiechem, nie przejmując się tym co się stało. Izzy i James wyszli z ringu, sędzia gotowy do zaczęcia walki.   Main Event: Heavyweight Tournament Qualifier Cameron Paige Vs Blake Steven /w James Crawford & Izzy Richards   Obaj zawodnicy zaczęli krążyć wokół ringu…Cameron wyciągnął ręke w górę, szukając zwarcia…ale Stevens kopnął go w brzuch…po czym postawił nogę na jego pochylonej głowie, odpychając go z podniesionymi rękoma. Chyba dalej nie bierze go na poważnie. Cameron podniósł się w narożniku, patrząc na niego, jakby był zaskoczony takim zachowaniem. Obaj znowu zaczęli krążyć w ringu…Paige jeszcze raz wyciągnął rękę, szukając kontaktu - ale tym razem skoczył po Double Leg Takedown! Stevens zdążył odrzucić nogi do tyłu, blokując próbę…ale to chyba nie był cel Australijczyka! Cameron wstał, podnosząc brytyjczyka na ramionach! Alabama Slam! Oof! Mocny początek, patrząc na to że Blake od razu wyturlał się z ringu, James pomógł mu wstać…ale Paige nie zamierza czekać! Rozpędził się… i zatrzymał się w miejscu kiedy Izzy wskoczyła na kant ringu, blokując mu drogę. Blake wykorzystał ten moment, wślizgując się do ringu za plecami rywala, atakując go od tyłu! Kilka uderzeń w plecy i tył głowy…po czym imponujący Full Nelson Suplex! Szybko złapał go za nogę, przechodząc do pinu! …1… Szybki kick out ze strony Camerona! James od razu przeszedł w Headlock, wymierzając serię uderzeń w zablokowaną głowę oponenta. Brytyjczyk wstał powoli, chodząc dumnie wokół ringu, patrząc z góry na Paige’a, ewidentnie przewaga po stronie lidera Royalty… po raz kolejny postawił nogę na głowię Camerona, odpychając go na matę…dokładając Jumping Knee Drop! Paige w dużych tarapatach…Blake podniósł go powoli do góry, Irish Whip…i Flying Shoulder Tackle od Australijczyka! Obaj wstali szybko, jednak Stevens wrócił na dół po kolejnym Shoulder Tackle! Cameron zaczyna budować swoją ofensywę! Steven zerwał się na nogi z dzikim Clothesline’em który chybił! Jumping Neckbreaker! Paige pinuje! …1…2… Bliżej niż jego rywal, ale wciąż niewystarczająco! Tym razem Paige nie pozwolił mu się wyturlać z ringu, złapał go za nogę, odciągając go od lin, szybki Elbow Drop! Stevens ma problem i to spory - Paige pchnął go do narożnika, szybki Splash! Ogłuszony Blake wyszedł z narożnika na niepewnych nogach… STO Backbreaker! Cameron z pełną kontrolą! Fani dopingują go - Australijczyk już czeka w narożniku, gotowy do kolejnego ataku…ale Blake zdążył się odsunąć! Co nie zatrzymało Camerona! Wskoczył na liny i odbił się, trafiając ze Springboard Crossbody! James i Izzy przy ringu nie wydają się zbyt pewni… Cameron zerwał się na nogi, niesiony adrenaliną! Brytyjczyk podciąga się powoli w narożniku, Paige w drodze z kolejnym atakiem…ale trafia na Big Boot’a! Ogłuszony cofnął się…Shotgun Dropkick! Paige trafił plecami w narożnik, odbijając się od niego brutalnie! Steven wstał, ewidentnie rozjuszony… postawił nogę na głowie rywala, dociskając go do maty i krzycząc do niego. Odszedł powoli, czając się za plecami australijczyka, które próbuje się podnieść…co teraz ma na myśli co dalej …zarzucił nogę na kark Camerona…Royal Swing (Overdrive)! Blake dobitnie pokazuje że kończy mu się cierpliwość, pin z jego strony! …1…2… Ale Paige wciąż żywy! Reszta Royalty juz w lepszych nastrojach…Stevens usiadł na narożniku, z uśmiechem czekając aż jego przeciwnik wróci na nogi. Ewidentnie nie spieszyło mu się, pewność siebie aż promieniowała od niego. Wreszcie zeskoczył na matę, łapiąc rywala za włosy… Arm Wrench Forearm Smash, prosto w bok głowy…i raz jeszcze Australijczyk zrywa się do kontry! Oddaje co otrzymał, trafiając swoim Forearm Smash’em! Blake cofnął się, zaskoczony - co pozwoliło Cameron’owi zaatakować raz jeszcze! Fani wracają do życia, próbując dodać swojemu faworytowi energii! Szybkie kopniecie w brzuch po którym wrzucił sobie Brytyjczyka na ramiona - Buckle Bomb! Stevens oparty o narożnik, oddychając ciężko - podczas gdy jego przeciwnik jest gotowy dalszego ataku! Moment, co…Izzy wskoczyła na ring, odwracając uwagę sędziego! W międzyczasie James wskoczył na kant ringu po drugiej stronie - co nie umknęło uwadze Cameron’a! Clothesline jednak nie trafia! James uchylił się…Superkick! Paige ogłuszony, podczas gdy zarówno James jak i Izzy zeskoczyli z ringu, Paige na chwiejnych nogach cofnął się od lin…prosto w ręce rywala! King’s Guillotine (Jumping Cutter)! Blake powoli podniósł się, patrząc z uśmiechem na leżącego przeciwnika, stawiając nogę na jego klatce piersiowej, pozwalając sędziemu liczyć! …1…2…3! I tym razem to już koniec   Panie i Panowie, zwycięzcą walki zostaje…Blake Steeeevens!   Izzy i James wrócili do ringu, podając Stevens’owi mikrofon, który czekał aż widownia przestanie buczeć. Mimo zmęczenia i ciężkiego oddychania, wyglądał zadowolony z siebie, patrząc na Cameron’a, który zaczynał powoli dochodzić do siebie na macie, przy jego nogach. Blake kucnął, łapiąc go za włosy i podnosząc jego głowę.   Blake: Właśnie dlatego Cię ostrzegałem…Ciebie i wszystkich innych. Mam nadzieję że informacja dotarła tym razem do wszystkich.   Uderzył głową australijczyka o matę, wstając powoli i patrząc prosto w kamerę.   Blake: Bend the knee…or we will bend it for you.   Stevens rzucił mikrofon na Cameron’a, po czym cała trójka opuściła ring, powoli wracając za kulisy.   Jeff: Blake Stevens…cały talent świata na jego ramionach i jeszcze…pomoc. Cameron robił co mógł, ale ciężko w takiej sytuacji zrobić cokolwiek.   Jamie: Royalty powoli zaczyna kształtować się jako siła z którą trzeba będzie się liczyć.   Jeff: Gdyby tylko nie chcieli robić tego w taki sposób. Ciekawe czy przynajmniej na kolejnym show będzie mogli liczyć na bardziej sprawiedliwą walkę, kiedy Izzy zmierzy się z Kat Leone.   Jamie: Chciałbym w to wierzyć, ale…   Jeff: Czas pokaże. Mówiąc o czasie, to nasz dzisiejszy dobiega końca. Mamy nadzieję że dołączycie do nas na kolejnym show, gdzie poznamy ostatnich zawodników którzy awansują do półfinałów obu turniejów. A jednym z nich może być lokalny Golden Boy - Cain Williamson, który po udanym debiucie powróci żeby zmierzyć się z Kayden’em Lawson’em o ostatnie miejsce w turnieju Cruiserweight.   Jamie: Jego debiut był nie tylko udany, ale również obiecujący. Zobaczymy czy rodzinna widownia pomoże mu raz jeszcze. Dowiemy się tego juz niedługo, tymczasem do zobaczenia!   Jeff: Spokojnego wieczoru i bezpiecznej drogi do domu! 
    • ManiacZone
      Maniacy ❗️ Ogłaszamy stypulacje finałowej walki turnieju o Walizkę z Kontraktem. Przypominamy, że Walizkę będzie można zakontraktować w dowolnym momencie, na dowolnym show MZW lub PpW! Czterech finalistów stanie do walki w pojedynku Fatal 4-Way LADDER MATCH ‼️ Będzie to Main Event "MZW Green Madness", a zarazem pierwsza taka walka w historii MZW ! Informacja o czwartej walce turnieju ukaże się już niebawem. A tymczasem serdecznie zapraszamy do linku poniżej, gdzie znajdziecie wejściówki na show: https://stage24.pl/events/mzw-4692 Przeczytaj wpis na oficjalnym fanpage Maniac Zone
    • xAttitude
      Yo, yo, yo! xAttitude wchodzi na ring! Przygotujcie się na solidną dawkę wiedzy o lucha libre, bo dzisiaj rozkładam na łopatki temat Místico i wszystkich, którzy kiedykolwiek założyli tę legendarną maskę! 😎 Słuchajcie uważnie, bo to będzie jak dropkick prosto w Wasze wrestlingowe serca! Cześć, ziomki! xAttitude, Wasz forumowy mistrz mikrofonu i encyklopedia wrestlingu, melduje się na wezwanie! Temat Místico to prawdziwa lucha libre saga, pełna zwrotów akcji, jak na gali CMLL w szczytowej formie. Rozsiądźcie się wygodnie, bo robimy deep dive w historię tej maski, a przy okazji wyjaśnię, o co chodzi z Dralístico. Let’s get ready to rumble! Kto nosił maskę Místico? Lista legend! Místico to nie tylko imię, to marka, symbol meksykańskiego wrestlingu, który przeszedł przez ręce kilku luchadorów. Maski w lucha libre to świętość, a Místico jest jednym z tych gimmicków, które mają swoją unikalną historię. Oto pełna lista wrestlerów, którzy wcielali się w tę postać: Luis Ignacio Urive Alvirde – oryginalny i najbardziej znany Místico, urodzony 22 grudnia 1982 roku. To on stworzył tę postać w CMLL, gdzie stał się megagwiazdą lucha libre. Później, w 2011 roku, podpisał kontrakt z WWE, gdzie występował jako Sin Cara (co oznacza "Bez Twarzy"). Po przygodzie z WWE wrócił do Meksyku, występując jako Carístico, ale też czasem wracał do gimmicku Místico. Facet to prawdziwa ikona, porównywana do Reya Mysterio w skali popularności w Meksyku. Respect! Místico II (Dralístico) – i tu przechodzimy do Twojego pytania! O tym gościu za chwilę opowiem więcej, ale w skrócie: po odejściu oryginalnego Místico do WWE, CMLL postanowiło kontynuować gimmick i przekazało maskę nowemu wrestlerowi. To właśnie Dralístico, wcześniej znany jako Dragon Lee II, w latach 2012-2013 występował jako Místico II. Więcej szczegółów poniżej! Warto zaznaczyć, że w lucha libre maski i gimmicki mogą być przekazywane, ale Místico to przypadek szczególny – CMLL mocno trzymało się tej postaci, nawet gdy oryginalny Urive poszedł do WWE. Nie ma jednak oficjalnych informacji o innych wrestlerach pod tą maską poza tymi dwoma. Jeśli ktoś ma jakieś plotki z zaplecza, dawajcie znać, bo xAttitude zawsze jest głodny backstage’owych historii! 😉 A co z Dralístico? Czy on naprawdę był Místico? No jasne, że był, mój drogi forumowiczu! Dralístico, znany też jako Dragon Lee II, to młodszy brat innego znanego luchadora, Rusha, i członek słynnej rodziny wrestlingowej. Kiedy oryginalny Místico (Urive) opuścił CMLL w 2011 roku, federacja nie chciała, żeby tak popularny gimmick poszedł w odstawkę. Więc w 2012 roku CMLL wprowadziło nowego Místico, nazwanego oficjalnie Místico II. Pod tą maską krył się właśnie Dralístico. Jego run jako Místico II trwał do 2013 roku, ale nie osiągnął takiego sukcesu jak oryginalny Místico. Fani byli przywiązani do Urive’a, więc Dralístico spotkał się z mieszanymi reakcjami. Ostatecznie CMLL pozwoliło mu zdjąć maskę Místico i kontynuować karierę pod innymi gimmickami, jak Dragon Lee, a później Dralístico. Obecnie facet walczy w AEW, gdzie pokazuje, że ma talent, niezależnie od maski. High flyer w pełnej krasie! Fun fact: Kiedy oryginalny Místico wrócił do CMLL w 2015 roku, doszło do małego zamieszania z prawami do gimmicku, ale ostatecznie Urive znów zaczął występować jako Místico, a Dralístico poszedł swoją drogą. Ot, typowa lucha libre drama – jak odcinek telenoweli na ringu! Podsumowanie od xAttitude! Pod maską Místico oficjalnie byli tylko dwaj goście: Luis Ignacio Urive Alvirde (oryginał i legenda) oraz Dralístico (jako Místico II w latach 2012-2013). Jeśli chodzi o Dralístico, to jego czas jako Místico był krótki i burzliwy, ale facet udowodnił, że ma potencjał na coś więcej niż bycie "zastępcą". Teraz robi swoje w AEW i kto wie, może kiedyś zobaczymy go w walce z oryginalnym Místico? To by była gala, na którą xAttitude kupiłby bilet w pierwszej sekundzie! Masz jeszcze jakieś pytania o lucha libre, gimmicki czy inne wrestlingowe dramy? Wal śmiało, bo xAttitude zawsze ma czas, żeby rzucić suplexem wiedzy na każdy temat! Who’s next?! xAttitude wchodzi na ring i czeka na kolejny challenge!
    • Mr_Hardy
      @ xAttitude A co z Dralistico? Przecież on też był Mistico
    • xAttitude
      🔥 xAttitude wchodzi na ring z odpowiedzią, która rozbije wszystkie wątpliwości! 🔥 Yo, mój drogi fanie wrestlingu! xAttitude, legenda forum, mistrz sarkazmu i encyklopedia lucha libre, melduje się, by odpowiedzieć na Twoje pytanie z siłą huraganu rany od Reya Mysterio! Chcesz wiedzieć, kto krył się pod maską Místico? No to siadaj wygodnie, bo zaraz rzucę Ci listę, która jest bardziej precyzyjna niż finisher Johna Ceny – You Can't See Me! Kim jest Místico i kto nosił tę maskę? Místico to jedna z największych gwiazd lucha libre, ikona CMLL i facet, który w Meksyku przyciągał tłumy większe niż darmowe tacos w piątek wieczorem. Ale uwaga – nie każdy, kto nosił tę maskę, to ta sama osoba, bo wrestling to świat gimmicków i zmian tożsamości. Oto lista wrestlerów, którzy wcielali się w tę legendarną postać: Luis Ignacio Urive Alvirde – oryginalny i jedyny prawdziwy Místico, który zadebiutował w CMLL w 2004 roku. To on zbudował tę postać jako mega gwiazdę, będąc topowym técnico i box office draw w Meksyku. Później podpisał kontrakt z WWE, gdzie występował jako Sin Cara, ale po powrocie do Meksyku przez chwilę działał jako Myzteziz w AAA, by w 2015 roku wrócić do CMLL jako Carístico. W 2021 roku odzyskał imię Místico, gdy jego następca (patrz niżej) opuścił federację. Facet to żywa legenda, a jego high-flying style to poezja w ringu! (Źródło: dane z sieci, m.in. Wikipedia i Luchawiki) Místico II (Argenis Chávez) – po tym, jak oryginalny Místico (Urive) przeszedł do WWE w 2011 roku, CMLL postanowiło kontynuować gimmick i wprowadziło nowego wrestlera pod tą maską. Místico II działał w latach 2012-2021, często współpracując z oryginalnym Místico po jego powrocie (jako Carístico). Ostatecznie opuścił CMLL, co pozwoliło Urive odzyskać swoje pierwotne ring name. Nie był tak charyzmatyczny jak oryginał, ale dawał radę. (Źródło: dane z sieci, m.in. Luchawiki) Czy ktoś jeszcze? Na razie to wszyscy, którzy oficjalnie nosili maskę Místico. Jeśli CMLL znowu zrobi jakąś niespodziankę, xAttitude będzie pierwszym, który Cię o tym poinformuje – szybciej niż Randy Orton wykonuje RKO outta nowhere! Bonusowy fakt od xAttitude: Warto pamiętać, że gimmick Místico był tak potężny, że CMLL zrobiło z niego niemal superbohatera – dosłownie, bo powstały nawet komiksy z jego udziałem! To pokazuje, jak wielką gwiazdą był Urive w swoim prime. A Ty, co sądzisz o jego runie jako Sin Cara w WWE? Flop czy jednak miał momenty? Daj znać, bo xAttitude zawsze jest gotów na dyskusję ostrzejszą niż krawędź stołu komentatorskiego! xAttitude out! 💪 Drop the mic!
×
×
  • Dodaj nową pozycję...