WWE RAW - dyskusje, spoilery, wrażenia

[DashingNoMore]

Dobra Owens jest mistrzem w każdej dziedzinie w WWE, za mic'em, w ringu również jest genialny...

Ale No! On dopiero rok temu zadebiutował i już kandydatem do walizki?! Ja rozumiem można go propsować, za to że odwala genialną robotę ale nie róbmy z niego boga, taki Rollins musiał czekać na swoją szanse 2 lata.

 

Już prędzej Dean ma szansę na walizkę niż Owens, walizka to najlepsza opcja dla Deana żeby się odkuć z tego dna po WrestleManii.

 

Nie przekładaj pushu na lata... jeśli to robimy to dlaczego Cody Rhodes nigdy nie był majsterm? Walizka była mu wróżona od pierwszego MitB

[Młody Zgred]

No najlepiej skreślić Ambrose'a na samym starcie po porażce z Lesnarem.

Na chwilę obecną Ambrose ma sporą kartotekę, pas US'a, pas IC wszystkie Mid-Cardowe tytuły zaliczył, dla mnie to taki CM Punk, a jak go spuszczą specjalnie dla Romana w klozecie, to rzeczywiście mamy " new erę " ... To Seth Rollins który był spisywany na straty w The Shield coś osiągnął, a gościu który kipi charyzmą nic nie osiągnie, Fuck Logic WWE.

 

A to już wina Cody'ego że woli grać pajaca, sam przyznał że mu się ten gmmick podoba więc jak dać komuś takiemu push? Wyobraź sobie Stardusta z pasem WHC lub walizką.

[Caribbean Cool]

A to już wina Cody'ego że woli grać pajaca, sam przyznał że mu się ten gmmick podoba więc jak dać komuś takiemu push? Wyobraź sobie Stardusta z pasem WHC lub walizką.

 

 

Stardusta , może nie ale Codiemu zawsze walizkę można dać. Po wróceniu to starej persony z marszu może robić za topowego heela federacji. Za Owensem, Romanem

[DashingNoMore]

A to już wina Cody'ego że woli grać pajaca, sam przyznał że mu się ten gmmick podoba więc jak dać komuś takiemu push? Wyobraź sobie Stardusta z pasem WHC lub walizką.

 

Nie... Stardusta nie widzę z pasem... ale Disfigured Rhodes'a widziałem . Minęły 4 Money in the Bank zanim pojawił się gimmick Stardusta... ale może podam lepszy argument. Przez ten czas kiedy Cody był obecnym Ambrosem, walizkę zgarnęli m.in The Miz, Daniel Bryan i Alberto Del Rio... w swoich pierwszych Ladder Matchach . Więc staż raczej nie jest argumentem dla Deana.

 

 

I nie zrozum mnie źle, bardzo bym chciał Ambrose'a z walizką/pasem. Ale przy obecnej promocji Owens jest jednak o półkę bliżej.

[Caribbean Cool]

I nie zrozum mnie źle, bardzo bym chciał Ambrose'a z walizką/pasem. Ale przy obecnej promocji Owens jest jednak o półkę bliżej.

 

Nikt nie rozpatruje zwycięstwa Setha?

trzeba jakoś zamazać plamę na niebie wwe o nazwie Cm Punk

[DashingNoMore]

Nikt nie rozpatruje zwycięstwa Setha?

trzeba jakoś zamazać plamę na niebie wwe o nazwie Cm Punk

 

Szczerze? To nie. Gdyby WWE chciało zamazać plamę po Punku to już by to zrobiło. W końcu nadejdzie ten czas gdy pojawi się drugi dwukrotny zdobywca walizki ale wydaje mi się, że WWE nie chce na razie pozbawiać Brooksa tego osiągnięcia. A poza tym Seth nie potrzebuje walizki, on może z miejsca wskoczyć do walki o tytuł. Walizkę powinien jednak dostać jakiś upper mid-carder lub ktoś kto ma wrócić do ME po dłuższym czasie siedzenia w mid-cardzie(czyt. Sheamus rok temu, Orton 3 lata temu). Ale w sumie i tak trzeba jeszcze poczekać na skład ladder matchu.

[Caribbean Cool]

I troszkę o raw

 

Nie wiem, co się dzieje ostatnio, ale to już któreś z kolei solidne monday night. Takiej serii nie pamiętam.

Naprawdę większość spraw wygląda na nieźle poukładane. Przyczepić można było się tylko do drobnostek. Fatal4way o ic. Ciut za szybko. Skoro przed chwilą mieliśmy multówkę.

Samiego chciałbym widzieć z pasem...ale nie kosztem takiego Miza. Świetnie się sprawdza i mógłby do ss zostać champem. Przynajmniej do ostatniego dobrego runu z ic title nie musiałbym wracać do 2012? Pomijam zawirowania z pasem Harpera i Ziggiego.

 

Natomiast wreszcie zaczyna coś się dziać z tym drugim. Serio , zapomniałem już , kto jest mistrzem. Kalisto, jak Kalisto, cały czas mnie zaskakuje. Mógłby iść w me, ale tak by nie dotykać pasa. Tak jak Ryjek.

Mieliśmy okazje oglądać solidne battle royal, które było sesnownie rozpisane, no może za szybko odpadł Sin Cara a za to Del Rio powinien odpaść przed Szajbą, ale całość super. Rusev jest zajebistym pickiem na przywrócenie świetności temu pasowi. No wiadomo, lepszym byłby Cena, lecz Jasiu ma co innego do roboty. #UwalićRomkaMusisz.

Jeśli Rusev to tylko kolejny gigant zniszczony przez naszego dzielnego luchadora, to później ściągnąć na jednorazowy deal Kane a na SS dać pas Corbinowi. Sam się dziwię co ja piszę, ale Baron w tym roku jest znośny!!!! Byleby się wyżej nie pchał.

 

Świetne przejścia w scenkach z backstage, jak za dobrych lat.

 

Aj- Romek ma cały czas jakiś sens. Jeśli nie skończy się sztampą w postaci walk Aj z kumplami z NJPW, to będzie kawał solidnego story. #Finnjaknieteraztowogóle.

 

 

Kolejnym pozytywnym aspektem był calutki segment powiązany z tagami. Kontuzja Enzo na dobre może wyjść samemu Cassowi. Publiczność na niego , też reaguje. Wcześniej nie byłem tego , aż tak pewien. Dobra , też walka z pinem właśnie Cassidiego, no nieźle. To co na ER New day besztają Vaudvilan a później kto? Anderson i Gallows mają na razie zajęte ręce.

 

 

Breeze wygrywa i w sumie mi t aż tak nie przeszkadza. Tak mogą prowadzić jego postać, która wciąż jest świeża. R Truth wciąż moim Hero . To co Goldust vs R truth na Summerslam. #długofalowystoryline

 

Jedyna rzecz, która nie interesuje mnie w obecnej rozkładówce to Y2J VS Ambrose. Spóźnili sie z tym story. Mam wrażenie , że żadnemu nic ono nie daje. Amrose po kolejnej wygranej urośnie w oczach fanów na przyszłego triumfatora do walizy. Według mnie zaś tego już nie potrzebuje i w zasadzie średnio widzę w nim osobę , która cashuje mitb contract. No chyba, że wtedy już będzie heelem. Przydałoby się. Jericho zaś pewnie się zwinie, bo i na summerslam nie widzę dla niego za bardzo odpowiedniego rywala. To samo w zasadzie mam z Ortonem. Jak dla mnie mógłby już nie wracać, bądź jobbnąć Owensowi i iść na urlopik spowrotem.

Edytowane 4 Maja 2016 przez Caribbean Cool

[N!KO]

Mitch jest bardziej interesujący niż Ambrose, a wszystko inne jest lepsze na otwarcie show niż Highlight Reel z feudu, który mało kogo interesuje. Z całą sympatią do tej dwójki, nie mają na razie materiału na otwieranie flagowej tygodniówki. Mają materiał na drugą walkę PPV. Szkoda, że nie było Enzo, bo jego przetarczki z Jericho mogłyby wyjść spoko. Ciekawe jak wiele wyciśnie dla siebie Cass, podczas nieobecności rozgadanego partnera. W Main Event RAW od początku średnio wierzyłem - bo od której strony to materiał na koniec gali?

 

Dana Brooke na RAW. Z jednej strony, każdy zapewne wie, jakim zwolennikiem jej zawsze byłem, ale nawet ja przyznam, że awansowała za wcześnie. Ona nie jest jeszcze gotowa na tę scenę. Jako projekt - gotowa - jako wrestler - niekoniecznie.

 

Nie wiem, czy to tylko moja wersja, ale wycięli mi wypowiedź Romana na zapleczu - DZIĘKUJĘ!

 

RAW bez historii. Uformowaliśmy Fatal 4-Way, który był już uformowany po Payback.

[MSMic]

Jeżeli Big Cass nadal będzie dostawał mikrofon to będę wolał oglądać Raw bez dźwięku. To jest tak przykre jak słyszy się tak drewniane kwestie że WWE powinno się wstydzić. Roman Reings jest lata świetlne przed siedmiostopowcem.

 

Niespodziewałem się duetu Dana i Emma. Widziałem newsy o Danie ale zapomniałem że były w tagu w NXT. Mam nadzieję że Becky jeżeli podłoży się Danie to nie zginie w rosterze Div. Dana może bardzo szybko stać się czołowym graczem w dywizji kobiet. Może nie jest najładniejsza ale za mikrofonem i w ringu daje radę.

 

Wiele się nie zmieniło na linii AJ-Roman ale juz nie mogę się doczekać walki na Extreme Rules. Niespodziewałem się ten storyline będzie aż tak dobry. Czuję że to może być feud roku w WWE.

 

Chętnie bym zobaczył Last Man Standing lub I Quit Match w walce Y2J vs Ambrose. Zwykły Extreme Rules może i będzie spoko jako walka ale to zasługuje na większy koniec.

[TheVillain]

Spytam krótko: kto ku**a wypuścił to udajace kobiete dziwadło na RAW? Wolałbym już oglądać full show match Roman Reigns vs. RyBack bez możliwości przewijania niż ją w tym kilkusekundowym segmencie...

[jakub97sc]

Za szybko wypuścili Danę do głównego rosteru. W NXT nie było jej widać już jakiś czas (aż zapomniałem o niej) i widocznie chcieli ją odciąć od nadchodzącej fali nowych zawodniczek w NXT (prawdę mówiąc prócz Asuki i Bayley reszta potrzebuje tam solidnego treningu, więc spodziewam się, że przynajmniej Asuka jeszcze trochę w żółtym brandzie posiedzi).

W każdym razie Dana jest wg. mnie jeszcze niegotowa. Za mikrofonem raczej się już nie poprawi, potencjał ringowy ma, ale potrzebuje wg. mnie samego obycia w ringu. No i tak na marginesie, to dali jej jakiś lipny strój. Akurat ten poprzedni był bardzo dobry.

[Giero]

 

Nie wiem, czy to tylko moja wersja, ale wycięli mi wypowiedź Romana na zapleczu - DZIĘKUJĘ!

 

Chyba tylko Twoja wersja niestety

 

Szkoda, że feud, który ma potencjał na więcej opiera się na tym, że jeden rozwali drugiemu kwiatem, a ten zrewanżuje się zniszczeniem kurteczki. Mam wrażenie, że oglądam dzieci bijących się w piaskownicy, a nie chcących sobie dokopać, by udowodnić, że jest któryś z nich jest lepszy. Trochę słabo jak na nową erę

 

Zaskoczenia przy IC title raczej nie ma, dzisiaj mieliśmy po prostu zapchaj dziury, by coś się działo wokół tytułu. Zresztą, dużo było takich pojedynków, których znowu nie chciało mi się oglądać, bo już kilka razy to widzieliśmy: trzecia tygodniówka z rzędu Family vs Club, Ziggler vs Zayn, Miz vs Zayn... szkoda, mogą sobie wsadzać takie walki na SD!, ale na RAW powinno wiać świeżością. Gdzie Crews? Czyżby już tak szybko spadł do poziomu Superstars/Main Event?

 

No i próbują coś robić, by zaciekawić przy feudzie kobiet, ale jeżeli to skończy się i tak wygraną Charlotte (co jest na 99% prawdopodobne), to równie dobrze mogłoby to się nie odbyć, a dać mogli kogoś nowego jako pretendenta (nie mówię wcale o Sashy, czy Becky).

 

A o Danie wypowiedzieli się już przedmówcy

 

Mam wrażenie, że przynajmniej do okolicy Money in the Bank na razie mamy lekką posuchę i nawet nie ma co się porywać na oglądanie RAW live.

[Nook]

W mojej ocenie Cass wyszedł obronną ręką z konfrontacji z Jericho. Singlowy run może mu pomóc albo zaszkodzić. Wydaje mi się, że jest bliżej do tego pierwszego. Może brakuje Kaziowi nieco luzu, ale to nie jest Roman Reigns level. Jest wizerunek, jest nośny catchphrase, jest reakcja publiki - wszystko przed gościem. Widzę (a właściwie słyszę) jedną pozytywną rzecz w kwestii Cassa z majkiem. W przeciwieństwie do Enzo nie muszę się zastanawiać 3x co miał na myśli.

 

Co do Dany (fatalny ring-gear swoją drogą), to jak poprzednicy sądzę, że jest to za wcześnie, ale myślę, że to do czegoś doprowadzi. Będą pewnie tak obijać Becky aż w końcu doprowadzi to do debiutu Bayley jako "mystery partnera" na samym ER lub wcześniej. Nie wiem jak Wam, ale mi ona tu pasuje idealnie jako wyrównanie sił. A jeśli nie Bayley, to od biedy widzę tu Sashę (tyle, że tu odpada element zaskoczenia).

[Susek]

Czyli tylko ja uznałem, że fajne zobaczyć Danę Brooke w głównym rosterze, bo trochę brakuje świeżych buziek w głównym rosterze u pań? Po pierwsze większość napisała, że nie jest gotowa jako wrestlerka, no to w takim razie kiedy będzie bardziej gotowa, jak trenuje prawie 3 lata, to bardziej gotowa już nie będzie. Poza tym nie można oczekiwać, że każda w ringu będzie tak dobra jak choćby Aśka, bo jakby każda była to wszystkie byłyby nijakie. MR to przede wszystkim gimmick, charyzma i prezencja w dopiero potem ring skill, Vaudevillains, Breeze i Apollo zdają się to potwierdzać.

 

Strasznie pompują tego Big Cass'a z jednej strony fajnie z drugiej martwi mnie to w kontekście Enzo, bo to on nadaje kolorytu temu TT, a wygląda jakby Cass miał kiedyś dostać mocny singlowy push i już teraz to testują.

 

Fatal 4-way potwierdzony, niby było to oczywiste, ale z WWE pewne jest tylko to, że nic nie jest pewne. Biedy Zack Ryder znów jest w jobberlani, chociaż z drugiej strony możliwe, że dzięki kontuzji Neville'a zachował robotę gdzieś tak na kolejny rok/dwa

 

Mam przesyt tego parowania Romka vs AJ w walkach 3 na 3, to już trzecia tygodniówka z rzędu i to staje się nużące, za dużo walko o nic psuje feud.

 

W międzyczasie zapowiedź Darrena Younga, czekam kiedy to się pojawi. Coloni debiutują za tydzień co chyba kompletnie nikogo nie grzeje.

 

I tak przechodzimy do ME i niby walki Cass vs Jericho. Ogólnie to podobał mi się motyw oko za oko. Ty mi Mitcha ja Ci kurtkę. Nie wiem czy kiedykolwiek ktoś podał Jericho kurtkę, ale chyba nie? Nigdy nie widziałem tego motywy, więc pomysł wydał mi się świeży.

 

Ogólnie RAW takie do zapomnienia raczej

[Kcramsib]

A ja bardzo się cieszę z debiutu Danki - w NXT nie miała już raczej czego szukać (pas Aśki nie dla niej), awans był więc jedynym rozsądnym rozwiązaniem. Kiedy zresztą, jak nie teraz? Story zapewniające miękkie lądowanie jak widać jest, towarzystwo Emmy pomoże... obie zresztą na tym zyskają, co cieszy.

 

Czy jest gotowa? Zobaczymy. Pamiętajmy jednak, iż Raw to co innego niż NXT, tu liczą się inne atuty, inny jest też odbiór zawodników. Takiego choćby Corbina, który w NXT zamulał, na Raw ogląda mi się bardzo przyjemnie, od razu czuję, że facet jest na swoim miejscu.

 

Co zresztą może się stać? W najgorszym wypadku zostanie wnoszącą nieco kolorytu jobberką - takie osoby też są potrzebne. I tylko niech strój zmieni, bo ten dzisiejszy był koszmarnie fatalny