WWE RAW - dyskusje, spoilery, wrażenia

[Pawell147]

Podobał mi się segment otwierający poniedziałkowe show. Shane i Stephanie długo nie rozmawiali w ringu, bo przeszkodził im Owens. Po pojawieniu się Kevina było jeszcze lepiej i nawet Cesaro dobrze sobie poradził przy mikrofonie. Fajnie, że Dablju zmierza do Fatal Four Way na Extreme Rules. Dzisiejsza sytuacja, gdy cała czwórka znalazła się w ringu zwiastuje o tym starciu, oby w ekstremalnej stypulacji.

 

Reakcja Shane'a na szybką zmianę stroju Cesaro.

 

Zamienił stryjek siekierkę na kijek - to o wyniku Battle Royal.

 

Super rozwija się feud o pas WHC. Przed rozpoczęciem rywalizacji Styles - Roman myślałem, że będzie wiać nudą, a tu jest zupełnie odwrotnie. Brawo za takie rozpisywanie tego pierwszego. Tak jak wspomnieli moi poprzednicy: nie bardzo wiadomo kto tu jest heelem, kto facem, a taka sytuacja nie jest zbyt częsta. Mimo pewnego wyniku na Extreme Rules jestem bardzo ciekawy jak rozwinie się rywalizacja do PPV. Szkoda tylko, że na kolejnym Raw to mistrz góruje.

[maly619]

Reszta mało ciekawa. Niby AJ ma stajnie, ale jednak to nie jest grupa. Mam dość Usosów i jak widzę, ze radzą sobie z takim BC aż mnie mdli.

 

Akurat Usosi idealnie pasują do tej historii + zapewniają niezły poziom ringowy. Nie widze problemów z nimi, a już tym bardziej nie mam problemu z tym że leją BC. Chyba nie chcielibyśmy totalnie jednostronnej historii gdzie Anderson i Gallows miażdżyli by każdego. Rozumiem, że to "perełki" z Japonii, ulubieńcy smartow, ale patrzmy też trochę na dobro produktu, a nie tylko to by ci których lubimy wygrywali.

 

Jeśli chodzi o nowego pretendenta do pasa US, to zgadzam się z tym, że prawdopodobnie dostajemy powtórkę z Rybacka, tylko z innym aktorem robiącym za Powerhouse'a. Chciałbym jednak zwrócić uwagę na byłych kolegów Ruseva. Zostali tam praktycznie do końca i nie zdziwię się, jeśli jeszcze namieszają w tym wszystkim. Może nie koniecznie wrzucałbym ich do walki o pas, bo byłby to kolejny 4 Way + Kalisto, a więc mistrz byłby tam postacią w tle, a chyba nie tak to powinno wyglądać. Niemniej jednak nie zdziwię się jeśli Del Rio i Sheamus będą chcieli namieszać w planach Ruseva.

 

Po wydarzeniach z RAW praktycznie możemy potwierdzić Fatal 4 Way o pas IC. Świetnie.

 

No i teraz na RAW wytłumaczyli to co pisał Raven o końcówce walki o pas kobiet. Spoko, przyjmuję to wytłumaczenie.

 

Jednak kontynuacja feud Deana z Chrisem. Blee Oby tylko nie wpadli na pomysł, by na Extreme Rules wygrał Y2J.

 

R-Truth z pękniętym telefonem Mówcie co chcecie, może i to wszystko jest głupie i bierze w tym udział grupa jobberów, ale mnie bawi

[Młody Zgred]

To zachowanie Regins'a na samym końcu, mówi samo za siebie że to on gra ten czarny charakter, a Styles to typek który gra dobrego bo nie ma nic do Roman i za każdym razem chroni mu dupę przed Andersonem i Gallowsem, do tego zawsze dostaje wpiernicz za niewinność, to kogo fani będą bardziej propsować? Romka? No raczej nie... To dziś Romcio pokazał jaki potrafi być wkurwiony, jeszcze te odzywki w stronę Styles'a i do tego ci Usosi którzy też jakby Heelowali.

[DashingNoMore]

Ciekawi mnie sytuacja między rodzeństwem. To będzie dobra telewizja, niech promują to powoli, niech zgrzyty zaczną się pojawiać dopiero później.

Podoba mi się też pojawienie się Owensa, coraz więcej go w segmentach początkowych, coraz częściej dostaje mikrofon. Chyba jest w tym roku kandydatem numer 1 do wygrania walizki. Fatal 4 Way na Extreme Rules to też fajna opcja, mam nadzieje, że dostaną jakiś gimmick match. Zadowoliłby mnie nawet Elimination Match .

 

Aiden English wypadł przyzwoicie za mikrofonem... w przeciwieństwie do Gotcha, który mimo, że użył tekstów, które zwykle generowałyby heat, wypowiedział je w tak bezemocjonalny sposób, że... klapa.

Walka o pasy Tag Team oficjalnie w karcie, pasy jednorożców raczej niezagrożone. Też wolałbym by mieli jakiś gimmick match ale to już chyba nie te czasy gdzie wszystkie pojedynki na Extreme Rules miały gimmick lub stypulacje.

 

Najlepsze Ambrose Asylum ze wszystkich... ale mimo wszystko dobrze, że ostatnie . Dean trochę popajacował ale spełnił też swoją rolę i był świetny w podpuszczaniu Steph. Reszta segmentu z Y2J'em w roli głównej też była przyzwoita, ciekawe co ta dwójka dostanie na ER... pewnie jakiś Falls Count Anywhere.

 

Rusev Nr. 1 Contenderem... ciekawa decyzja. CT mogą iść w dwie strony... pas dla Ruseva i powolne odbudowywanie postaci Bułgara od zera albo obrona Kalisto i promowanie reign'a na zasadzie "Giant Slayer"... co też jest fajne. Dawidującego Kalisto może się naprawdę przyjemnie oglądać... oby tylko nie trafił czwarty raz z rzędu do Pre-show

 

Submission Match o pas kobiet na ER... miodzio. Chyba właśnie tego potrzebowałem by zainteresować sie tym feudem. Gimmick pasuje do Flairównej i Natki jak ulał ale mimo braku Flaira przy ringu to czuje, że pojedynek i tak nie skończy się czysto.

 

Story Styles-Reigns to na razie feud roku. Niby nic wyjątkowego ale booking zarówno Romana jak i AJ'a odwala wszystko za nich. Historia jest, emocje są a za 3 tygodnie możemy być świadkami chaosu. Nie wierzę w pojawienie się Balora ani jakiś wielki plot twist ale czekam.

[Susek]

Podobało mi się to RAW, to naprawdę zastanawiające, że tygodniówki są prowadzone dość logicznie i przyjemnie się to ogląda, aż dochodzimy do PPV które nie spełnia w pełni tych oczekiwań.

 

Segment otwierający był świetny, bo przerwał go Owens, gość wchodzi w paradę zarządzającym i nie miałbym nic przeciwko gdyby na gali przed SummerSlam walczył Owens z Samim w imieniu Shane'a i Stephanie. Fatal 4-way o pas IC to naprawdę what's best for business. Wynik walki jest niby trudny do przewidzenia, ale Miz zostanie mistrzem, to jego najlepsze wydanie od TT z Mizdow'em.

 

Trzy segmenty z zaplecza pod rząd i każdy był fajny, lubię gdy tygodniówkowe pojedynki są wspierane przez historię zza kulis, to sprawia że interesuje mnie ta walka, bo to znaczy że nie jest tylko by zapchać czas.

 

Dalej ciągną to story z Goldustem i Truthem, sam już straciłem nadzieję, że coś z tego będzie, a przecież co tydzień atakują na Coloni, ze swoim nacjonalistycznym TT z Puerto Rico, ale trzeba przyznać, że coś się z jobberami dzieje przynajmniej. Tyler Breez wygrał swoją drugą walkę na RAW i pierwszą od 5 stycznia, godne odnotowania. Ogólnie było to nawet zabawne?

 

Dudleye mieli interweniować, ale wyszło jak wyszło, pozornie ta kontuzja może pomóc Cass'owi w solowej karierze. Vaudevillains idą na pożarcie dla New Day i potem pewnie czeka ich jobbernia, bo Vince'owi się gimmick nie podoba. Bo PTP i Los Matadores to były turbo gimmicki. Walka mi się podobała, sporo się działo, Bubba Ray jest świetny, w zasadzie jest jak starszy brat dla Owensa, pdo względem zachowania i postury

 

Emma vs Becky Lynch, mogło być na PPV było na RAW, nic straconego, walka nie była zbyt porywająca, ale wynik sugeruje ciąg dalszy. Gdzie jest Sasha Banks? Włożą ją do wora na 2-3 miesiące a potem po tym czasie nagle się obudzą i powiedzą "Hej pamiętacie Sashę Banks? Ric Flair ją wychujał na WM 32, należy jej się rematch na Battleground!".

 

Pierwsze dość udane Ambrose Asylum, okazało się być ostatnim, przynajmniej trochę zainteresowali mnie w rewanż z Jericho. Chris uwielbia rozwalać coś na głowie przeciwnika, aż przypomniało mi się jak rozwalił butelkę whisky na głowie CM Punka.

 

Battle Royal o #1 Contender o pas US był fajny, w końcu trochę zainwestowali w tą historię. Tytus wrócił, spoko noone cares, tylko mnie to brzydzi, że gość chodzi zbyt małych gaciach? Corbin vs Ziggler part 2 w drodze. ADR vs Rudy w drodze. Zamienili Rybaka na Ruseva, Zack Ryder jak widać dalej jest na orbicie pushu, w końcu odpadł jako ostatni Kalisto bardziej kaleczy angielski od Funakiego, nie sądziłem że tak się da.

 

Dziękuję za wyjaśnienie finishu z wczoraj, dalej jest to zakończenie z dupy i dalej w pierwszym reigie z pasem Szarlotki, pierwsze skrzypce odgrywa Ric a to raczej głupie. Mamy 2016 rok i to jego córa jest mistrzynią.

 

Walka TT na zwieńczenie RAW była dobra. Roman Reigns jest urodzonym heel'em, pomijam reakcję publiki na niego, wystarczy popatrzeć na jego move set, jego ring name i theme song.

 

Coś na zasadzie gdy słyszysz Randy Orton widzisz heel'a, gdy słyszysz Sami Zayn = face.

 

Gość nawet lepiej gra mimicznie gdy jest heel'em pomijam to, że na mikrofonie nie musiałby nic mówić jakby był heel'em. Te ostatnie minuty z RAW to pokazały i chciałbym, by to był pierwszy znak tej powolnej zmiany Romusia, który się zmienił bo ludzie się na niego wypięli. Idealna historia, która może go przewieźć przez ten 500 dniowy run z pasem, który się śni Vincowi po nocach i sprawia, że budzi się z mokrymi spodniami ...

[smartfan]

Akurat Usosi idealnie pasują do tej historii + zapewniają niezły poziom ringowy. Nie widze problemów z nimi, a już tym bardziej nie mam problemu z tym że leją BC. Chyba nie chcielibyśmy totalnie jednostronnej historii gdzie Anderson i Gallows miażdżyli by każdego. Rozumiem, że to "perełki" z Japonii, ulubieńcy smartow, ale patrzmy też trochę na dobro produktu, a nie tylko to by ci których lubimy wygrywali.

 

Tu nie chodzi nawet o to ze leją BC. Po prostu Usosi są tak nijacy, tak przepushowani, tak kiepscy w byciu ,,powaznym" że nie mogę ich już oglądać, szczególnie po tym ile razy dawali nam ich w walkach o pasy. Okej, w ringu potrafią dac dobre show ale to nie wszystko. Pasują do Romana bo rodzina, ale mogliby to jakoś inaczej rozwiązać bez dawania nam Usosów. No kurde, popatrz na nich i wez sie nie smiej kiedy niszczą jakas mocniejszą grupę To wygląda strasznie słabo.

[maly619]

Wcale nie. To ludzie z jakiegoś dziwnego powodu stawiają Usosów na poziomie lower-midcardu, a fakt jest taki, że goście na przestrzeni swojej kariery walczyli (i to często z sukcesami) z Shield, Wyattami, Authority i teraz BC. CV dość pokaźne

[smartfan]

A i widzę że pojawia się temat walizki. Też jestem za owensem. Niehc ja zgarnie, potem będąc Mr. MiTB niech zakonczy feud z Zaynem na SS, wykorzysta walizkę pod koniec roku i na WM wznowił feud z Samim. Ależ fantasy booking!

 

A tak na serio. Do walizki jest kilku kandydatów. nie wiemy w zasadzie kto będzie w tej walce, ale chyba Ambrose, Owens, Zayn, Cesaro powinni tam się znalezc. Zayn i Owens muszą tam być aby przeciągać feud bez singles matchyy. Na ER będą w Fatal 4 Wayu, na MiTB w ladder matchu, na BG singles match z wygraniem Zayna a na SS finał tej pięknej rywalizacji. Oby tak było, ten feud naprawdę jest dobrze rozpisany, bez pospiechu, wiedza na co ich stać. Ten Fatal 4 Way też nie jest bez przypadku, bo równie dobrze mogliby dać nam singles match. Wiedzą, że muszą to rpzeciągać a to jest najlepsza forma.

 

Kevin znów prowadzi kilka feudów. Z Samim, Cesaro, Mizem, Shanem no i stolikiem komentatorskim. Co za gość!

[Pavlos]

Segment ze Stephanie McMahon

Spodziewałem się zupełnie odwrotnych decyzji, a tym czasem Stephanie pobłażliwie wysłuchuje brata. Zapewne skończy się to zupełnie inaczej, ale spoko segment. Owens jak zwykle nieźle, Szwajcar także dał radę.

 

Pierwsza walka o tytuł pretendenta nr. 1 do pasa Intercontinental Championship: Kevin Owens vs Cesaro

To mamy Fatal 4-Way. Sami w końcu się odwdzięczył za PPV, ale wciąż OWens wygląda najmocniej po tym, co zrobił na Payback. Niech ktoś z tej dwójki przejmie pas i kontynuują swój feud. W końcu coś się zacznie dziać wokół tytułu.

 

Pomijając jeden niezręczny segment...

 

Dean śmieszkuje za plecami podejrzanie miłej szefowej. Mnie osobiście jakoś nie razi, ale poważniejszy Ambrose wydaje się lepszy.

 

Sześciosobowy Tag Team w ME i powiem, że poniekąd cieszy mnie widok bliźniaków. Na pewno dodadzą coś od siebie do całej historii. Skoro AJ ma u swego boku kumpli to Romek też musi. Kto wie może to droga do turnu Stylesa, chociaż jak ktoś już wspomniał gość sprzedaje się zbyt dobrze, żeby stać się "zły".

 

Druga walka - Goldust vs Tyler Breeze

Tyler wygrywa, więc to chyba nie koniec błazenady.

 

Segment z The New Day

Najważniejsze info to oczywiście stan zdrowia Enzo. Niech szybko wraca. Włączają Dudley Boyz do programu? Meh... Oby Vaudevillains zostali pretendentami. Reakcja Gotcha na "Monopoly man" wyborna.

 

Trzecia walka - The New Day & Colin Cassidy vs The Vaudevillains & The Dudley Boyz

Można powiedzieć, że nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło. Pod nieobecność Enzo Cassidy miał szansę się pokazać. Za dużo go w ringu nie było, ale nie wypadł źle. Przy mikrofonie odstaje wyraźnie od partnera, widać lekki stres w nim. Mam nadzieję iż z czasem się zaaklimatyzuje.

 

Czwarta walka - Becky Lynch vs Emma

Po tej WrestleManii zarówno Irlandka jak i Sasha znikły za to Emma najpierw pokonuje Paige, a teraz rudą. Jeszcze to prowo na Twitterze, które doprowadza do starcia. Czyżbyśmy mieli widzieć ją częściej?

 

Ambrose Asylum

Zatem Asylum było tylko fragmentem programu, a nie pomysłem na stałe. Akurat tutaj podobał mi się Ambrose. Świetnie grał na nerwach Żonce Tryplaka, zachowując przy tym stoicki spokój. Program z Jericho jeszcze potrwa, ale na ER Y2J przegra po raz kolejny i odpuści.

 

Piąta walka - Battle Royal o tytuł pretendenta nr. 1 do pasa US Championship

Pierwsza rzecz - Corbin dalej z Zigglerem. Dolph ma nowy powód do pokonania Corbina, ale nie ma opcji, aby wygrał drugi raz. Zostawienie trójki LoN na koniec to po prostu zwieńczenie ich feralnej współpracy. Po raz kolejny serduszka fanów Rydera pękają, ale czy kogoś to dziwi? chcą najwidoczniej odświeżyć Bułgara, który jako największy, Heelowy walec midcardu... był całkiem niezły.

 

Segment z Charlotte i Rickiem Flairem

Zatem tak jak papa -Raven- rzekł, Charles znowu jest Heelowym sędzią i po raz kolejny przekłada on dobre relacje z Flairami nad swoją reputację.

Zakazanie Rickowi przebywania przy ringu na pewno zwiększa prawdopodobieństwo wygranej Kanadyjki, chociaż wciąż widzę jak to córka Hall of Famera udowadnia, że potrafi wygrać i zmusza Nattie do odklepania. submission match to dobry pomysł. Sharpshooter vs Figure 4 leg lock. Puszczenie oka w stronę ojców tych kobiet.

 

Szósta walka - AJ Styles, Luke Gallows & Karl Anderson vs Roman Reigns & The Usos

Nie będę oryginalny mówiąc, że Romek jako czarny charakter mógłby naprawdę rozwalać system. Bardzo mi się podoba jak pociągnęli wydarzenia na tym RAW. AJ odrzuca krzesło, a obrywa od bliźniaków i się im odwdzięcza, co z kolei widzi Reigns. Goście początkowo czuli do siebie respekt i nie wiedząc wszystkiego zaczną się nasuwać na pełnym gazie. Coś pięknego.

 

Całokształt RAW odbieram pozytywnie.

[aRo]

Truth i Goldust (niech będzie, że dziś też Breeze i Fandango) ciągle bawią, ale to już 4 miesiące, odkąd zaczął się pomysł na Golden Truth.

TYLER COŚ WYGRAŁ

 

Becky przegrała z Emmą, ale to nie było czyste. Pociągną to do PPV i Lynch będzie pretendentką, o ile czegoś nie odwalą z mistrzynią... Ciekawe, w jaki sposób Charlotte obroni pas. Submission Match, bez tatusia. Co teraz odwalą?

(swoją drogą - teraz Lil' Naitch taki pomocny, ale na WM24 kariery Ricowi nie uratował )

 

Doniczka rozwalona na głowie - to nie cegłówka made in LU, ale też fajne Choć po Payback już nie czekam na starcia Ambrose'a z Jericho.

 

Battle Royal - mega. Yep, nic mi się dzisiaj bardziej nie podobało. Przewidywałem każdą kolejną eliminację, ale to mnie cieszy, bo sam bym to tak zabookował. Może poza końcówką, gdzie chciałem podmienić Carę na Rydera, jednak po usłyszeniu reakcji publiki na końcową dwójkę było mi już wszystko jedno. Bawiłem się przez cały czas, w głowie mając trójkę: Rusev, Sheamus, Sin Cara jako jedyni mający szanse, co jednak nic nie popsuło. Elegancko to poprowadzili.

 

Było 6 minut po ostatnim gongu. Piękny moment, by np. wprowadzić Balora do pomocy Stylesowi. Wiecie, żeby COKOLWIEK ruszyło z miejsca. Na ten moment uważam, że tej walki, jak i pojedynku z Payback mogłoby nie być. Nadal stoimy w tym samym punkcie. Emocje jakoś nie rosną.

[8693]

Co do wygranej Ruseva miana pretendenta do pasa US, to ja już poruszałem tę kwestię 5 dni temu i oto ona:

 

Co do przyszłego rozpadu LON, to do głowy przyszedł mi pomysł - oczywiście własny booking i sporządziłem z niego następujący plan wydarzeń:

1.Po oficjalnym rozpadzie otrzymujemy pomiędzy wszystkimi członkami tej stajni walkę na gali PPV o miano pretendenta do pasa US.

2.Podczas tej walki dominują Rusev oraz Sheamus. Sheamus zdobywa pin na del rio, z którego zrzuciłby Ruseva podczas, gdy sędzia miałby mu już przyznać 3 pin i wyrzuca go z ringu. Sheamus uzyskuje 3 piny na Meksykaninie i zwycięża.

3.Na kolejnej gali ppv mamy walkę pomiędzy Rudym a Kalisto o pas US, podczas której interweniuje Rusev i pomaga luchadorowi wygrać.

4.Po jakimś czasie dostajemy walkę na tygodniówce pomiędzy właśnie Rusevem a Rudym, którą wygrywa Bułgar. Z miejsca mamy dwóch rywali dla Kalisto.

5.Po jakimś niedługim czasie del rio wygrywa w nieczysty sposób z Kalisto i również uzyskuje miano pretendenta.

6.Na kolejnej z rzędu, już 3-ciej gali ppv otrzymujemy Fatal 4 Way pomiędzy ww zawodnikami.

 

Jakoś by ta rywalizacja o pas US się rozkręciła i zabrałoby to trochę czasu. Co sądzicie?

 

Jednakże kompletnie zapomniałem o takim rozwiązaniu jak battle royal, gdzie jest najprościej dać komuś title shota albo pasa tak jak jest to również w przypadku ladder match, gdzie liczy się głównie ''szczęście/ fart''.

 

I drugie co chciałbym zaznaczyć, to niech już skończą tą pedalską szopkę z jobberami: Breezem, Fandango, Goldustem i Truthem. Jak widzę duet Fana i Golda, to mnie szlag trafia. Wiem, że Fan to tancerz dango, ale kręci tak dupskiem jakby go swędziało i nakręcał tego drugiego. Young byłby wniebowzięty.

Edytowane 3 Maja 2016 przez 8693

[AD_Ripper]

Stefa tak posłodziła bratu tym zdjęciem. Pewnie pójdzie w ślady ojca i też rozwali fotkę.

Fatal4way o Intercontinental - Stawiam na Owensa ew. podtrzymanie tytułu przez Miza.

Breeze wygrał - I don't care.

Cass&New Day vs Vaudevillains i Dudley Boyz - na horyzoncie wznowienie feudu New Day z Dudleyami. Cass... Widać było że to Enzo jest od mówienia i czekał na moment kiedy będzie mógł odłożyć mikrofon. A szydera Vaudevillains pewnie szybko mi się znudzi.

Becky vs. Emma - wow, nie przewinęłam walki kobiet. Obejrzałam cierpliwie i się nie zawiodłam. IMO, jeśli Emma jest tu heelem to nie ma sensu mieć do niej pretensje o brudne zagrania. Jednak sama zmiana pasa działa tu na plus. A skoro przy pasie i dywizji kobiet jesteśmy... Jakże mnie cieszy decyzja Stefy dotycząca obecności Flaira przy ringu! Wow! Dostaję to co chciałam i to od WWE. Jestem w szoku!

Dean Ambrose... NIE PŁAKAŁAM PO AMBROSE ASYLUM! Chyba to do podpisu wrzucę. Tylko... Mitch? Ten kwiatek nic nikomu nie zrobił. Niepotrzebna i tragiczna śmierć. Plus dla gościa krzyczącego "CZW!"

Main event - heelujący Roman to lepszy Roman. Stuprocentowy Roman heel ma szansę na bycie zajebistym... Ale Vince słucha tylko siebie.

[Betrayal]

Otwierający segment dość dobry, wiadomo że im dłużej by gadali tym gorzej, ale na szczęście uratował to Owens. Fatal 4-way już prawie pewny, będzie moc.

 

Podpinam się też pod głosy wyżej, że Owens jest idealnym kandydatem do walizki w tym roku. Tylko cholera wie ile Roman będzie ten pas trzymał

 

Vaudevillains i tak zostali pretendentami, mogli na PPV po prostu ogłosić ich zwycięstwo przez niemożność rywali do kontynuacji pojedynku, ale chociaż im dali tą walkę. Chciałbym żeby New Day w końcu straciło te pasy, bo ile można to ciągnąć, ale pewnie odprawią z kwitkiem nowych pretendentów. A samym Vaudevillains niestety nie wróżę zbyt dobrze po ER, mimo że nie zasługują na jobbernię.

 

Rusev pretendentem? Nie mam pojęcia czy chcą mu dać pas, czy na co to. Niestety nie jara mnie jego zestawienie z Kalisto, ilu jeszcze takich gości jest do ubicia dla niego?

 

R.I.P Mitch[*], roślina o największym pushu w Dablju tak szybko odeszła......A tak na poważnie, to Jericho ma chyba jakąś awersję do cudzych przedmiotów. Najpierw zniszczył Francescę, teraz kwiatek, oj to jakaś fobia musi być Ich feud ciągną dalej, Ambrose pewnie wygra jeszcze raz, a Jericho jeśli zostanie to pójdzie do matchu o walizkę.

 

Styles musiał się odkuć po PPV wraz z kolegami więc chociaż mu losowego Usosa dali przypiąć. Na końcu jednak i tak zebrał oklep od Romana, feud generuje emocje, czekam na dalszy rozwój wydarzeń.

[Młody Zgred]

Dobra Owens jest mistrzem w każdej dziedzinie w WWE, za mic'em, w ringu również jest genialny...

Ale No! On dopiero rok temu zadebiutował i już kandydatem do walizki?! Ja rozumiem można go propsować, za to że odwala genialną robotę ale nie róbmy z niego boga, taki Rollins musiał czekać na swoją szanse 2 lata.

 

Już prędzej Dean ma szansę na walizkę niż Owens, walizka to najlepsza opcja dla Deana żeby się odkuć z tego dna po WrestleManii.

[Kcramsib]

Biorąc pod uwagę dotychczasową promocję Ambrose'a, to nie zdziwiłbym się, gdyby "kaszując" ją na Romku dał ciała i przegrał - tyle razy był już o włos od majstra, że jeden w tą czy tamtą... Zresztą teraz, gdy mistrzem jest (i pewnie będzie przez xxx czasu) terminator, każdego może taki los czekać...