WWE RAW - dyskusje, spoilery, wrażenia

[Jack Doomsday]

Wesołe to Raw - dużo nowych ludzi to dużo nowych opinii

 

Apollo Crews - niegotowy. Dobry skill, naturalna charyzma ale zbyt często tego nie pokazywał w NXT (nie w dwupaku). Facet musi liczyć na szczęście bo są postaci, choćby Rusev, którzy w głównym rosterze pokazywali się z lepszej strony niż w rozwojówce.

 

Baron Corbin - czy tylko ja mam wrażenie że Ziggler wszedł bez reakcji? Whatever, Corbin w przeciwieństwie do Apollo ostatnio obrał jakiś kierunek - hejt IWC, ale na razie nie wiemy czy będzie z tego skorzystać. Promo nie było złe, szczególnie jak na pierwszy raz promo live (ofc, nie było to też więcej niż niezłę promo, bo facet był jednak sztywny, jak na świeżaka). Baron mógłby podążyć drogą Brama w TNA - najważniejsze to uwalić człowieka, niezależnie od wyniku. To też jest motyw.

 

Enzo Amore & Big Cass - najwyższa pora. Big Cass okrutnie sztywny, Amore lajtowo jak zawsze. Po feudzie z Dudley Boyz powinni zgarnąć pasy, no matter what.

 

Nowy pas WWE Women's - zdecyowanie lepszy pas niż motylek. Sam segment dziwny - dalczego Charlotte robiła fejsowe promo? Ciężko kogoś nabrać i wkręcić fejsowe promo z heelowym finiszem kiedy wszyscy wiedzą że ona jest heelem. Nie mam problemu z walką z Natalyą - dzień po ich walce z Takeover można było się spodziewać że będą chcieli zrobić tą walkę na PPV. Ja też ją chcę - dla Nattie to może być swan song, dla Sashy czy Becky to byłaby po prostu kolejna walka.

 

BTW. Ależ Becky wyglądała jak biedactwo - jej oczu prawie w ogóle nie było widać.

 

Miz i Maryse zagarniają IC Title - no cóż, jakoś mnie to nie dziwi. W sumie Miz z pasem IC jest chyba po raz pierwszy więc why not, facet kozacko heeluje, może w parę pokażą coś dobrego.

 

Kozacki ME - szkoda że jak już pofatygowali Cesaro do powrotu to tego nie wygrał, ale w zasadzie każdy z nich byłby wymarzonym kontenderem. Również skłaniam się co do przerodzenie się w Triple Threat z Jericho - to byłoby dobre rozwiązanie, Romek mógłby poskładać na tym PPV Jericho, potem doszłoby do 1-on-1 z AJ-em gdzie ew. mógłby przegrać w gimmick matchu na ER, a potem Styles mógłby zgarnąć walizkę - AJ może fajnie na tym wyjść.

[Venomus]

W walce AJ'a z Romanem debiutuje Balor Club ktòrego bossem jest o dziwo nie Fin a sam Styles. Pomagają Phenomenal One kantem skroic drewno samoańskie z pasa i zaczyna się reign AJ, ktòrego dupska chroni klub. Edytowane 5 Kwietnia 2016 przez Venomus

[Johnny Ryper]

Czy oni na to raw mieli plan w stylu "shane prowadzi raw więc zróbmy słabe żeby ludziom nie było żal". Czy raczej w stylu "wywalmy wszystko co mamy bo i tak publiczność będzie żyła swoim życiem."

 

Serio segment z Romanem i z tym jak wszyscy wychodzili pokolei nic nie mówiąc wyglądał cholernie głupio. Czemu pół rosteru nie przyszło? I reakcja Romana. Ten gość ma gimmick "wiem że i tak zostanę gwiazdą więc wywalone w to co robicie" czy on tak naturalnie?

 

Ze wszystkich oczywistych debiutów uważam żę Bayley powinna mieć swój teraz. Idealny moment pierw przy Summer potem przy konoracji.

 

Z zapowiedzi walki Miza i Rydera wnioskuje 2 rzeczy.

1. Ryder przegra rewanż na SD! i znowu zniknie

2. MARYSE chyba wraca na dłuższy czas. W sumie to teraz albo nigdy. Kto wie może ją walną do total divas jak Brie odejdzie?

[Betrayal]

W sumie Miz z pasem IC jest chyba po raz pierwszy więc why not

 

Po raz piąty, a nie pierwszy

 

Raw niby po WM a nie porwało. W dodatku przeraża mnie ilość debiutów z NXT. Przecież w main rosterze i tak jest już za dużo zawodników, nie mam pojęcia jak oni zamierzają ich wszystkich na tych tygodniówkach pomieścić.

 

Czyli tyle z szans LON na pasy tag-team, na szczęście. Barret wyrzucony ze stajni, jeśli faktycznie niedługo odchodzi, to prędzej czy później musiało się to stać, zwłaszcza po tym jak wczoraj poniekąd okradli go ze zwycięstwa na WM. Wyatt Family pojawiło się zaskakująco-jak zawsze Jeśli to ma oznaczać ich face turn to nie wiem czy się cieszyć, czy płakać. Nic raczej już z nich nie będzie.

 

Crews debiutuje? Chłop utonie tak szybko jak tylko się da, on nie ma żadnych papierów by cokolwiek osiągnąć. Jest totalnie bezbarwny, nie wiem po dali mu tak szybko debiut.

 

Corbin z kolei obrał ścieżkę, którą teraz będzie konsekwentnie podążał. Ziggler znowu się bawi z debiutantem i znowu wtopi. Dolph jakiego uwielbialiśmy już się skończył, teraz został tylko nijaki, lecz solidny worker.

 

Wiedziałem, że wielki moment Rydera musi się tak skończyć. No i nie prościej było dać wygrać ten ladder match Mizowi właśnie? Nie mam pojęcia co dalej z tym pasem, prestiż mocno spadł. Plus za powrót Maryse, szykuje się fajne duo.

 

Enzo Amore i Colin Cassady w końcu debiutują, Dudley's znowu wtopią, ale tym razem chociaż z zespołem który zasłużył na to by ich pokonać. Potem prosta droga do pasów TT, nie obraziłbym się jakby zdobyli je nawet na Payback.

 

Dobry fatal 4-way o tytuł pretendenta. Tylko czemu Styles? Chłop jest tak wiarygodny jako pretendent, jak Ryder jako mistrz IC, czyli wcale. Mi też na myśl przyszedł ewentualny debiut Balor Clubu, ale to raczej niemożliwe. Zresztą jeśli dojdzie do tej walki, to będzie pierwsza obrona pasa przez Romana, a ten z pewnością szybko tego pasa nie straci. Może chociaż wykręcą ciekawy pojedynek. Reigns zaś dzisiaj trochę jakby zasugerował swój turn, będzie miało to sens tylko wtedy jak będzie niszczycielem a nie typowym heelem made in WWE. Zobaczymy jak to się dalej potoczy.

 

Wrócił Cesaro, fajnie go znowu widzieć, ale co go czeka? Nie mam pojęcia.

 

Dużym znakiem zapytania jest też nieobecność wielu ważnych postaci z Wrestlemanii-Gdzie są Trypel, Stefka, Taker, Cena, Ambrose, Lesnar, Kalisto itd ? Mam nadzieję, że jak najszybciej się to wyjaśni/wrócą.

Edytowane 5 Kwietnia 2016 przez Betrayal

[Firuze]

- Edytowane 19 Kwietnia 2020 przez Firuze

[smartfan]

RAW bardzo dobre w oglądaniu, głównie dzięki publice, jak co roku.

 

WWE wciąż szokuje swoimi pomysłami, bookingiem itd. Kompletnie nie rozumiem:

* dawanie pasa Ryderowi na jeden dzień. Zdobył pas jako jobber, stracił na rzecz Miza dzień pózniej.

* Wyattci którzy są jobberami, dzień wcześniej zostali ośmieszeni atakują LoN. Ich magia prysła, kończyć ten projekt.

* Charlotte vs Natalya. To jest największy bullshit gali. Ric zatrzymuje Sashe na WM przez co nie przerywa pinu a oni KOMPLETNIE się do tego nie odnieśli. To mnie wkurwiło najbardziej podczas całego weekendu WM.

* AJ przegrywa debiut z Y2J na WM i idzie po pas. Logika panie, logika. Nie jestem przekonany ze zawalczą na Payback, ale to niszowa gala więc AJ może tam być. Jeśli BC nie zadebiutuje to kompletnie tego nie rozumiem

* Apollo. Spoko, ale czemu tak szybko? Już dawno pisałem że będzie jobberem i zdania nie zmieniam. Nawet na RAW po WM nie poderwał ludzi. Debiut bez sensu, gość nic nie ugrał w NXT, jest krótko i nagle na RAW.

* Vaudevillains na SD.. Cholernie ich lubię, niezwykle oryginalni. Raczej będą heelami, w NXT nic nie mają do roboty, ale debiut na SD nie napawa optymizmem.

* Brak BC. Co segment ich oczekiwałem a tu nic. Nie narzekam na to, że nie pojawili się bo zadebiutują prędzej czy pózniej i chyba dojdzie do tego przy walce AJa o pas. Ale żałuję, że nie zadebiutowali przy tej publice. Chciałem usłyszeć tą reakcje. Wielka szkoda. Za to budują napięcie i co RAW będzie ta nutka niepewności czy to już dziś.

* Sasha vs Summer. Nieporozumienie, głupota i wszystko w jendym.

 

Chyba tyle dziwnych/głupich decyzji. Czas na dobre:

 

+ największy plus to main event. Dawno RAW tak dobrze się nie kończyło. Zestawienie miodzio i niespodziewany opowrót. Brawo

+ Początek bardzo przyjemny. Widać było, że Shane jest wzruszony tym jak publika go przyjeła. Raczej już się nie pojawi, GM na jedno RAW, nie narzekam na ten krótki run. Fani spiwając refren zrobili na mnie największe wrażenie, WOW! Pięknie sie słuchało. Vince w TV wciąż pokazuje się z dobrej strony, ma skille i charyzme, ale to co odpierdala na backu się w pale nie mieści. I jeszcze ten dumny wyraz twarzy jak wspomniał o WM...

+ Sami zbesztany przez Owensa. Jak ja chcę aby ich feud zakończył się na SS, marzenie. Zapowiada się dobry feud, oby dostali dużo czasu na antenie.

+ SAWFT! Szanuję opinię, że Enzo wygląda durnie a Cass jak upośledzony, każdy ma swoje zdanie ale to chyba przesada. Po New Day najlepszy projekt w TT od lat. Brakło Carmelli, bo jednak już się z nimi zżyła, ale nie ma co marudzić. Reakcja piękna, micha sama się cieszyła.

+ Maryse wraca. Wygląda pięknie, Miz wciąż zachwyca charyzmą i mic skillem, bardzo lubie go oglądać i oby żonka dłużej została w Dablju, pięknie będą wyglądać.

+ Brak Deana. Po takim gównie jaki nam dali na WM to dobrze ze się nie pojawił. Nic tylko wróciłyby wspomnienia.

 

 

+/- promo Romualda. Krótkie i w sumie fajne. Jeśli ma tak mało mówić i zachowywać się jak pod koniec feudu z HHH to jestem na tak. Pięknie wybuczany, chciał być cool ale mu to nie wychodziło. Y2J pokazał klase i nawet nazywając ludzi idiotami dostał spory pop. Klasa.

 

spoza tych bookingowych kwestii: Charlotte za majkiem kompletnie nie dała rady. Niby heel a usmiechała się przy owacji dla Bayle, nie potrafiła zżyc się z fanami. Gdyby nie jej ojciec to nie miał bym nic przeciwko jej jako mistrzyni. Natomiast Ric jesst tu zbędny, wręcz wkurwiający. Do tego Charlotte robiona na żeńskiego Rica, to nie przejdzie, tego nie chcę oglądać bo nic nowego nie widzę.

 

Mówiło się ze Cena może kogoś zaatakować ale na razie nie wróci na stałe więc nie dziwie się jego braku na RAW. Chociaż go brakowało, ze smartami zawsze pokazywał się z najlepszej strony'

 

Brock wraca w wakacje, za duzo go ostatnio.

 

Fani urwali dupę. Czekałem na wejściówke Samiego na tym RAW od jego powrotu i sie nie zawiodłem. Gośc może byc drugim Bryanem i jesli bedzie tak odbierany to moze zajsc daleko. Ma wszystko aby być mistrzem, przynajmniej w moich oczach bo w oczach Vinniego nie. Face na lata, face którego ludzie będą chcieli oglądać bo jego nie da się nie lubić.

 

Rozbawiło mnie to jak przy wejsciu Romka głosniki mi prawie ekslodowały od buczenia a kamery pokazały plakat Texas Loves Roman

 

RAW oglądało mi się fenomenalnie. WM ogląda mi się kapitalnie - magia, oprawa, klimat, święto. RAW po WM ogląda mi się kapitalnie ze względu na publikę. Co by się nie działo to będę zawsze się dobrze bawił podczas weekendu WM. Jedyny taki okres w roku. Czekanie było najlepsze, bo gdy doszło do weekendu to minął aż za szybko. Czekamy kolejny rok, WM35 to mój cel i oby to marzenie się spełniło

 

PS: Czy podczas chantów Gable, Gable Gable, Jordan, Jordan, Jordan [...] Cole powiedział, że fani chantuję get the tables? Kurwa, nienawidzę go słuchać, a jak widziałem jak czyta z kartki komentarz to aż mnie oczy zabolały. Wiem, że tak karze Vince i to jego wina że komentatorzy praktycznie mają rozpisane co moga mówić, ale bez przesady panie Cole robić z fanów debili

 

[ Dodano: 2016-04-05, 22:02 ]

Aha ijeszcz jedno. Niby Taker powiedział na backu ze to ostatnia jego WM. Szczerze watpie, Vinnie nie odpuści Cena vs Taker, za duzo pieniedzy w tym jest, ale jesli okaze się to prawda to ten cały feud Shane vs Taker był bez sensu.. Taker gdy przegra kończy karierę a Shane przejmuje RAW. Taker wygrał i może juz nie zawalczyć na WM a i Shane'a nię będzie. Całe WWE..

Edytowane 5 Kwietnia 2016 przez smartfan

[-Raven-]

Przecież rzecz jasna że Styles przejdzie Heel Turn, to wszystko jest budowane pod debiut Balor Clubu, moim zdaniem.

 

A wg mnie mogą to być przygotowania pod turn Rzymka. Raczej nie bez powodu hejtowany Mistrz dostaje jednego z większych ulubieńców tłumu. Jeżeli Vince nie robi tego specjalnie (by wywołać jeszcze większy hejt dla Romka), to chyba faktycznie łapie dziadek demencję starczą... Przecież mógł mu McMahon dać "na rozruch" jakiegoś Sheamusa czy innego pure heela, a tu mu dają uwielbianego przez tłumy Stylesa... Przypadek? Nie sądzę. Nie musi do turnu dojść już na najbliższym PPV, ale to może być tylko pierwszy krok do powolnego turnu Reignsa. To nie musi być zaraz jednorazowe pierdolnięcie. Mogą to poprowadzić tak, że Romek walcząc z przeciwnikami popowanymi bardziej niż on, za którymś razem się wkurwi na fanów i w końcu przejdzie na ciemną stronę mocy.

Oczywiście niech nikt się nie łudzi, że AJ choćby pierdnie podczas tego title shota. Rzymek go rozjedzie i po to on tam jest. Kwestia tylko, na ile Vinnie pozwoli Styles'owi "pobrykać".

Edytowane 5 Kwietnia 2016 przez -Raven-

[Johnny Ryper]

JBL i jego mega debilne teksty w stylu "na raw po wrestlemani fani cheeruja tych ktorych zazwyczaj bucza a bucza na tych co zazwyczaj cheeruja". Albo "these fans are passionate" kiedy buczeli na Romana. Wtf.

 

Charlotte 10 razy zaczela zdanie od "no". Przypomniala mi sie Nikki i jej "u know what".

[rockydoggy]

 

Pytanko. Jak on to zrobił? Wiem, pewno słabo widać, inaczej się nie da, ale przy minitronie go nie widać, shot na publikę i w sekundę ponad jest pod titantronem. Z drugiej strony wszedł? :l

Edytowane 5 Kwietnia 2016 przez rockydoggy

[smartfan]

Ogólnie nie wiadomo czy Shane będzie jeszcze w TV. Niby są plotki, że zniknie Authority na chwilę aby prowadzić story Shane - Vince ale ostatnie RAW raczej było pożegnalne dla Shane'a, tak to wyglądało. Emocjonalne podziękowanie, widac było że się wzruszył. DOstał jedno RAW na koniec i do widzenia. Jeśli normalnie pojawi się za tydzień to po raz kolejny booking będzie beznadziejny i nie logiczny.

 

Maryse będzie w TD więc powinna pojawiac się u boku Miza. LUBIĘ TO!

 

Dziwne, że mówi się tylko o DOcu i Karlu ze byli obecni na RAW. A co z Balorem? Jeśli zadebiutują bez Finna to będzie bullshit. Byli na zapleczu RAW, szkoda ze nie zadebiutowali. Powinni miec czas Apollo, którego byc nie powinno. No cóż, przed WM obstawiałem że zaatakują AJ'a i po tym RAW chyba to bardzo prawdopodobny scenariusz i BX będzie heelowało. Moim zdaniem jak to nastąpi to troche za szybko. BC vs Aj powinno byc po kilku miesiącach, aby podpormować stajnie i pokazać związek między nimi. Jeśli od razu rzucą AJa na BC to jednak powinno być to na RAW po WM gdzie publika by to sprzedaala bo w innym mieście hala może nie podłapać/

[Ronnie]

Nie wiem czy to tylko moje zdanie, czy może ktoś ma podobnie, ale okropnie obrzydziły mi tą galę te teksty komentatorów, że na RAW po WM fani zawsze cheerują inaczej, że Ci którzy zwykle są ulubieńcami tłumu tutaj są wybuczani. No kuźwa. Czy to są jaja? Czy serio aż tak będą pchać tego cholernego Romka, że komentatorzy muszą uspokajać "normalnych" widzów, że tak naprawdę to Roman jest fajny, ale ta publika jest kapryśna i oprócz tego, że są głośni to są też walnięci i pomieszało im się kogo cheerować? Traktowanie widzów jak aż takich debili jest przykre...

Co jeszcze mnie uderzyło to ta strata pasa Rydera, był to shocker wczoraj i kurcze, czemu nawet nie dać mu się wykazać? Serio ucieszyło mnie, że nie poszli po najmniejszej linii oporu i pasa nie zgarnął Owens lub Zayn ( A Zacka lubiłem od czasu jego show na Yt, przyznaję ) a tutaj następnego dnia coś takiego... Przypomina mi się nieco uwalenie Christiana w pierwszej możliwej walce po wygraniu ladder matchu z Alberto po odejściu Edge'a. Tutaj masz minusa ode mnie Wąs, tylko troszkę ta Maryse mnie udobruchała

[Merkantylizacja]

I'm not a bad guy, I'm not a good guy. I'm The Guy" - To promo będzie Mi się śnić w nocy. Dobre widowisko robi WWE, wrzucając Romana dalej w main eventy, kiedy większość narzeka, że nim sra.

 

WM się nie udało, ale Raw i poWMkowa publika dała pokaz. Cieszy powrót Cesaro oraz genialny debiut Enzo I Cassa.

 

Apollo Crews jest tu wg mnie za wcześnie. Widocznie zrobił naprawdę wielkie wrażenie na Vincencie. Sami siedział w NXT trzy lata, Apollo 9 miesięcy. (?) Może to jest tylko jednorazowo...

Edytowane 5 Kwietnia 2016 przez Merkantylizacja

[Kcramsib]

BTW. Ależ Becky wyglądała jak biedactwo - jej oczu prawie w ogóle nie było widać.

 

Ten, teges... KLIK - jakby ktoś się pytał, czemu Becky dostanie teraz kilka dni przerwy

[Psyhxxx]

Ależ Panowie co wy z tym Balor Clubem wszyscy? -,- Puki co Dabju ma zalążki ciekawych programów, teraz pojawiły się debiuty i początek powrotów, Mamy trzy stajnie (ND,LON i Wyatts o Socialach nie wspominając już). Kto niby ma na tyle charyzmy aby "przewodzić" BC i sprzedać na majku produkt odpowiednio? Turnowany AJ który dopiero co wkupił się w łaski fanów? A może Balor który z dupy rzuci pas NXT w kąt i wyemigruje na RAW? Ich heelowy debiut też niezbyt pasuje, merch Finna potwora z tymi naramiennikami a la Hardy jest zbyt dobry dla biznesu a AJ jest jeszcze ciut za świeży Z jednej strony pewna część ekipy tylko czeka na debiut i trzeba kuć żelazo póki gorące ale Dabju miało wybór albo teraz albo... będzie ciężko. Przy debiutach i powrotach w rosterze robi się ścisk, zaczynają wciskkać squashe jak na ostatnim RAW, mimo świetnie wyglądającego na papierze debiutu i story BC aktualnie w rzeczywistości nie powinno mieć to miejsca przez najbliższy miesiąc minimum.

[Jasmina]

Jak dla mnie RAW sponio

Dobrze, że Papcio szybko odjechał, bo to denerwujący człowiek jest

Ciekawa jestem sposobu w jaki Shane poprowadzi RAW.

To, że The New Day obroni pay było wiadome. Zaś "sąd koleżeński" na Barett'ie.... ciekawe, ciekawe

Długo się Zack Ryder pasem nie nacieszył.

Roman bez wybuczenia to nie Roman oby tak dalej

Fatal 4-Way Match i tu myślałam, że ygra Cesaro po tym co wyprawiał w ringu. AJ Styles wygrał, dla mnie spoko.

Każdy Miszczu lepszy niżli Roman ;)