WWE RAW - dyskusje, spoilery, wrażenia

[-Raven-]

Akurat Shane'a ciężko mi nazwać byle kim. Niby non-wrestler, ale nazwisko robi swoje (no i kilka spotów w karierze miał).

 

Shane to dokładnie "byle kto" w kontekście rywala Takera na WrestleManii, a tym bardziej rywala któremu niektórzy dają szanse, że będzie "drugi po Lesnarze".

Równie dobrze naprzeciwko Umarlaka mógłby stanąć teraz Vince. To samo nazwisko. Te same szanse na wygraną.

[smartfan]

Może nie każdy czyta czata, tam koleżka wrzucił możliwy spoiler na RAW, więc czemu by nie pokazać tego w tym temacie?

 

 

http://pbs.twimg.com/media/CepP5HAXEAIsior.jpg:large

 

 

Niby czemu teraz mieliby debiutować? Tydzień przed WM? Albo zainterweniują w HiAC albo RAW dzień pózniej, zdecydowanie najlepsze miejsca gdzie każdy fan na arenie będzie mega podjarany. Janusze muszą usłyszeć reakcje bo nie będą traktować ich poważnie

 

[N!KO]

Ostatnie RAW przed WrestleMania, to i pokusili się o "wielki" początek. Nabijam się, bo gadka Undertakera wcale mnie nie nakręciła. Nie jestem jakiś ogromnym przeciwnikiem tego pojedynku, ale budzi on moje obawy ilekroć o nim myślę. Budzi moje obawy poziom samej walki, jak i jej konsekwencje. I to mimo porażki Shane'a, mam przed oczami widmo kontynuowania tej historyjki. Mam przed oczami widmo podziału na brandy, o którym coraz częściej się wspomina, co mi się w ogóle nie podoba. Wiem, że skończy się kolejnymi "Supershowami" i innym wmawianiem mi, że ten podział ma jakiekolwiek znaczenie. Może będzie jakaś wojna przez pierwszy miesiąc, dwa, ale to minie. Kurz opadnie i wrócimy do starego systemu, czyli ktokolwiek gdziekolwiek, czy na RAW ze SmackDown, czy na SmackDown z RAW. A wracając do segmentu, bo jak to piszę, to oni jeszcze gadają, mały skrót dla tych, którzy nie oglądają regularnie - każdy jest/był dziwką Vince'a. Koniec streszczenia. Fajny spot Shane'a, na WrestleManii czeka nas ich więcej.

 

Zack Ryder zmierza na WrestleManie, a i tak szkoda im czasu, żeby dać w całości jego wejście. Robią pod siebie, plując mu w twarz. Dajcie jakąś złudną nadzieję, że gośc cokolwiek znaczy.

 

Show i Kane kontynuują budować wokół siebie otoczkę gigantów przed Battle Royal. Dostaniemy powtórkę z Royal Rumble? Braun wyrzuci ich obu?

 

Ilekroć słucham HHH, chciałbym, żeby pozostał na szczycie federacji. W zasadzie najlepszym zakończeniem tego "sezonu", byłby jego triumf, jak i zwycięstwo Shane'a. Oba wyniki mało prawdopodobne, ale wtedy mamy synalka przejmującego stery w federacji i córeczke z mężem trzymających jej najważniejszy tytuł. W ogóle zauważcie, jak świadomie promują tę walkę - nie dają Romanowi gadać!

 

Gwarantuje, że Lana znów usłyszała kilka niemiłych słow, kiedy przy wejściu zdejmowała sobie szpilki. Kamera jest na Tobie - musisz się prezentować i mieć tego świadomość. Nie ważne, że to wejście Emmy.

 

W ogóle jaka haniebna, uboga, i jak się okazuje mocno nietrafiona, próba wciśnięcia nam Evy Marie, jako tej dobrej i lubianej Oj, coś czuję, że jeśli znajdzie się w tej walce, to może odpowiadać za porażkę face'owej ekipy.

[Aquino]

Wiało nudą na początku. W kółko to samo. Dużo lepszy był wywiad z Vincem, który Shane przerwał. Kiedy Shane stał na narożniku to się zacząłem bać czy doleci na ten stół komentatorski. Taker wygra to stracie ale słuchanie kto jest czyją "dziwką" mnie nie rusza.

 

Reigns, który nic nie mówi to dobry Reigns. Tryplaka za to mogę słuchać w kółko. Jeśli jednak Romek zgarnie pas to raczej zdają sobie sprawę, że mistrz niemowa to nie przejdzie. Zaczynam się bać występu głównego mistrza na RAW po WM.

 

Co do reszty to pokazali, że Zack jest w walce o pas IC z przypadku. W sumie jest na tym poziomie co Stardust ale może nawet ciut wyżej ale co to za różnica?

 

Powoli staję się pewny, że Kalisto wygra z Rybackiem. Potem Big Guy może przejść turn. Tak w ogóle jeśli nie wyrzucą tej walki z głównej karty to walka o pas US będzie miała dobrą serie już drugi rok z rzędu w karcie WM.

 

Reszta do szybkiego ogarnięcia. Rok temu ostatnie RAW kończyło wyrywanie sobie pasa z rąk, a dziś cały roster rozdzielał dwóch gości.

 

A na koniec Barrett już irytuje tym ciągłym śmieszkowaniem.

[TakerFanKrk]

* Gadka Takera na początek nic nowego nie przyniosła. Deadman w zasadzie powtórzył swoje promo z ostatniego razu o "krwi na rękach". Shane z Takerem parę minut powalczyli a McMahon opuszczał arenę tak zlany potem, jakby dopiero co wyszedł z siłki po treningu

 

* Sasha wyglądała przepięknie w tych dżinsach, mógłbym ją oglądać bez przerwy Aż podświadomie, za żadne skarby nie chciałem, żeby kamera pokazywała wydarzenia w ringu. Tak przy okazji to WWE niejako zmusiło mnie tym Snoopem do obejrzenia HoF, czego normalnie nie miałem w planach. Sasha będzie wprowadzać to i ja się melduję obowiązkowo wśród oglądających. Tylko tym jednym Inductee WWE mnie kupiło

 

* Heyman jak zawsze pozamiatał swoją gadką ale dla mnie to Ambrose skradł ten segment. Mimo iż nie było żadnej konfrontacji na majku (czego sobie życzyłem) to pomysł z tym "renamentem" przed walką był świetny Jestem prawie pewien że Lesnar przegra walkę przez interwencję Wyattów.

 

* HHH jest tak świetnym heelem że aż mi się smutno robi jak sobie pomyślę że w niedzielę straci on pas. Jedno jest pewne: po ostatniej walce na stadionie w Dallas będzie mega buczenie.

 

* Zack Ryder dostał walkę na RAW z nie byle kim, oraz na dodatek jeszcze ją wygrał. To jest dla mnie największy shocker tej gali.

 

Ogółem ostatnie RAW przed WM nie było złe, ale przez całą RTWM kompletnie nie czułem klimatu najważniejszego PPV w roku. Sam nie wiem dlaczego. Czy to przez nieobecność gwiazd typu Rocka czy Austina? Nie wiem... Mój uśmiech jedynie wywoływał feud Lesnar & Heyman vs Ambrose oraz obecność Sashunii. Ta czwórka, prawie wyłącznie przyciągała mnie co tydzień przed monitor, by obejrzeć kolejny etap RTWM.

 

Mam nadzieję że samo PPV i pierwsze RAW po nim w pełni mnie usatysfakcjonuje.

Edytowane 29 Marca 2016 przez TakerFanKrk

[MSMic]

Spot Shane'a był konieczy i cieszę się że dali go na Raw. Tym samym uspokoili większość fanów. Może na głowie Shane'a jest więcej siwego niż czarnego ale nadal potrafi się poświęcić i nadal jest niesamowicie skoczny. CM Punk potrafił spierniczyć skok na stół komentatorski podczas WrestleManii gdzie są one dość blisko ringu, więc zrobić to w takim stylu jak młody/stary McMahon to jednak sztuka.

 

Na WrestleManii na 100% obejrzymy atak Bubby na Devonie i mamy pretendenta do pasa Romka. Jestem na tak. Jeśli dostaniemy innego pretendenta to się mocno zaskoczę.

 

Ambrose z wózeczkiem był genialny Schodki mnie rozwaliły Szkoda że nie było konfrontacji mikrofonowej z Heymanem ale tak czy siak dostaliśmy świetny segment

 

Eva Marie dostała lepszy heat niż Batista czy Romek wygrywając Royal Rumble....

 

Snoop Dogg pojawiał się dość często jak na gwiazdę (albo mi się wydaje) więc nie przeszkadza mi jego obecność w Hall Of Fame. Przy okazji Sasha dostanie mały moment na HOF, bo głupio by było gdyby ktoś inny go wprowadził.

 

Main Event WrestleManii do bólu przypomina Orton vs HHH z WM 25. Tamten feud był świetny, walka była dobra...tylko w porównaniu do reszty karty wypadło blado i jest to jeden ze słabszych Main Eventów w historii. Niech coś wykombinują i niech Romek dostanie moment na który (będzie shitstorm) zasługuje.

 

Koniec drogi do WrestleManii i mam mały problem. Czuję klimat WrestleManii i nie mogę się doczekać tylko jeśli ktoś mnie zapyta o kartę to bez namysłu podam Hell In A Cell i Main Event, a o reszcie zwyczajnie zapominam. Nawet Lesnar vs Ambrose na które czekam ciągle mi gdzieś umyka. Y2J vs AJ zapowiada się bardzo dobrze ale tak jak z walką o pas IC gdzieś to przepadło.

[Amy]

Segment Takera i Shane'a za dużo nowego nie wniósł, dowiedziałam się tylko, że McMahon jest w kiepskiej kondycji i jestem ciekawa, jak będzie wyglądał po walce na WM.

 

Promocja Rydera trwa

 

Skład Andre the Giant Memorial Battle Royal nie powala, i powalać przy obecnym rosterze nie mógł. Ja bym dała to wygrać Kane'owi, ale obstawiam, że dołączą jeszcze Rowan, Wyatt i Strowman i trofeum zdobędzie któryś z ostatniej dwójki.

 

Speech Triple H'a jak zwykle świetny. Robią co mogą, żeby Roman był bardziej cheerowany. Nie mówi, jest atakowany nieczysto na zapleczu, jego przeciwnik ucieka z ringu, a i tak nie otrzymuje dobrej reakcji. Chcę usłyszeć tą na Raw po WM. Jeszcze bardziej chcę, żeby nie zdobył tytułu, ale szanse nie są za duże.

 

Podobał mi się segment Lesnara, Heymana i Ambrose'a. Dean co prawda nic nie powiedział, ale swoim zachowaniem i tak skradł show Reakcja Lesnara też genialna

[Doge]

* Shane z Takerem parę minut powalczyli a McMahon opuszczał arenę tak zlany potem, jakby dopiero co wyszedł z siłki po treningu

 

Nie że coś, ale polecam raz w życiu samemu iść na siłkę i zobaczysz, że zlanie potem kompletnie nijak ma się do tego, czy ktos jest zmęczony czy nie. Nie wiem czemu wiele osób tak twierdzi, no ale ok.

 

 

 

Bardzo mi sie podobało to RAW, i pozytywnie nastawiło mnie na WM'ke.

Taker nigdy nie był specjalnie dobrym mówcą sam w sobie, wszystko robił za niego gimmick, i tak było też w tym przypadku. Aczkolwiek jego speechy mógłbym słuchać cały czas, krótkie, treściwe, fajne, mroczne z dobrym akcentem. Shane natomiast bardzo pozytywnie przy majku, no i jego spot na stół miodzio, mam nadzieje ze nie było to jednorazowe, by pokazac ze tak zle z nim nie jest, i w HiaC dostaniemy wiecej zajebistych spotów od tego pana, i jednoczesnie młody McMahon zamknie twarze "hejterów"

 

Chyba w końcu, finally, McMahon i HHH przekonali się do tego, że Reigns nie nadaje sie na twarz fedki, nie dali mu majka nawet na chwile. A chyba aż tak głupi nie są by promować typa, któremu nawet sami nie dadzą speecha na gali, bo jest tak słaby. Obecnie jestem w stanie oglądać go z upper mid cardzie, ewentualnie w feudzie o pas WWE raz na jakis czas, którego oczywiscie nie wygra, niech sobie będzie. Ale błagam, niech on tego nie wygra, HHH jest po prostu zbyt wyjebany w kosmos. No i wizja feudu Triple HHH z facowym Rollinsem jest zbyt zajebista. No i same Brawle, aż trzy, wypadły na prawde fajnie, Roman moze w ringu nie zachwyca, ale jak dochodzi to czystej rozpierdolki, to mozna go nawet z Lesnarem do tego porównać.

 

Srednio mi się podobał ten segment Deana. Nie wiem co to miało pokazać, jakim to on zajebistym hardkorem nie jest? Moze by to nawet zadziałało gdyby nie to, ze Lesnar miał tak monstrualnie wyjebane na to co Ambrose robi za ringiem, strasznie komicznie to wyglądało gdy bestia niemal cały czas miała uśmiech na ustach bez cienia strachu na twarzy. Wyszło na do, ze Ambrose wyszedł na kogos chorego psychicznie w negatywnym sensie, a nie na pozytywnego szaleńca, który ma wyjebane, i niczego sie nie boi. Nie zmienia to faktu, ze sama walka powinna byc showstealerem.

 

Snoop Dogg w HoF? Serio dali mu ten zaszczyt po tym, jak pojawił się na jednym z RAW po oczywistym wyjaraniu paru skrętów? Powtórki z Victory Road w wykonaniu celebryty oczywiscie nie przeczuwam, ale nie zdziwił bym sie jak by na samej ceremonii tez pojawił się po kilku łodygach

 

Co do innych rzeczy? Podoba mi sie promowanie feudy Rybacka z Kalisto, wędkarz ani razu nie zaatakował luchadora, co jest całkiem niespotykane w takich midcardowych feudach, wiec taka odmiana na propsie. Walka tez moze dac rade, co prawda bitwy duży vs mały wyglądają w 95% tak, ze duży napierdala małego, a mały robi pare spotów na walke, ale w tej sytuacji oboje są na tyle nieźli w ringu, ze przy odpowiednim bookingu moze z tego wyjsc fajna walka. Dudleysi pomagają HHH w brawlu, czyżby to była jakaś zapowiedź przyszłego shota na pas dla Bubby? Możliwe, aczkolwiek nadal wole wierzyc, ze Hunter obroni pas. Aha, i ten gosc ESPN zebrał całkiem zajebisty pop, i dał dobry, "nju dejowy" speech, podobało mi sie to

Ogólnie RAW bardzo fajne, nawet nie za dużo przewijałem, jestem pozytywnie nastawiony na WM'ke, karta jest zajebista, mam nadzieje że będzie dobry booking walk.

[TakerFanKrk]

Nie że coś, ale polecam raz w życiu samemu iść na siłkę i zobaczysz, że zlanie potem kompletnie nijak ma się do tego, czy ktos jest zmęczony czy nie.

Ja też często ćwiczę (4 razy w tygodniu), nawet godzinę dziennie ale tak mokry po treningu (jak był Shane po tych paru minutach brawlu) to jeszcze nie byłem. Abstrahuję od tego czy był zmęczony czy nie (też zazwyczaj nie opadam z sił po zejściu z bieżni, organizm przyzwyczajony do wysiłku), ale zrobiło to na mnie wrażenie.

 

[ Dodano: 2016-03-29, 11:14 ]

Aha, i ten gosc ESPN zebrał całkiem zajebisty pop, i dał dobry, "nju dejowy" speech, podobało mi sie to

Nie gadaj że nie kojarzysz tego gościa. Przecież to był Jonathan Coachman- gość który pracował wcześniej w WWE jako koleś od wywiadów oraz komentował Smacka parę lat temu. Nie dawało się go nie zauważyć, przynajmniej mnie facet ewidentnie rzucał się w oczy. Edytowane 29 Marca 2016 przez TakerFanKrk

[Skwisyn]

Chyba w końcu, finally, McMahon i HHH przekonali się do tego, że Reigns nie nadaje sie na twarz fedki, nie dali mu majka nawet na chwile. A chyba aż tak głupi nie są by promować typa, któremu nawet sami nie dadzą speecha na gali, bo jest tak słaby. Obecnie jestem w stanie oglądać go z upper mid cardzie, ewentualnie w feudzie o pas WWE raz na jakis czas, którego oczywiscie nie wygra, niech sobie będzie. Ale błagam, niech on tego nie wygra, HHH jest po prostu zbyt wyjebany w kosmos. No i wizja feudu Triple HHH z facowym Rollinsem jest zbyt zajebista. No i same Brawle, aż trzy, wypadły na prawde fajnie, Roman moze w ringu nie zachwyca, ale jak dochodzi to czystej rozpierdolki, to mozna go nawet z Lesnarem do tego porównać.

 

 

Przecież oni go tak promują od ponad roku, Reigns nigdy nie dostał 5 minutowego speechu nawet Jak Cena miał podobny heat w 2006 to nie bali się zestawiać go z mocnymi nazwiskami. Reigns raczej nie wygra tej walki, to w końcu największa Wrestlemania w historii i WWE nie chciałoby żeby pod koniec walki było buczenie. Wszystko zależy czy przejdzie ht bo jako face nie ma co konkurować z Ceną, Rollinsem (pewnie będzie face`m) i nawet z Ortonem

[Doge]

Przecież jeszcze pare tygodni temu dosc czesto dostawał mikrofon, i dawał, co prawda krótkie speeche, a na pewno nie dawniej niż rok temu nakurwiał kilkuminutowe speeche i na RAW, i ma Smackdown, a dzisiaj nie dostał mikrofonu nawet na sekunde (no chyba że coś przewinąłem, ale wątpie, bo to RAW oglądałem nawet uważnie), natomiast w drugim narożniku mamy typa, który zajebistymi mic skillami ciągnął całą galę. Coraz bardziej zaczynam przekonywać się do myśli, że HHH pojedzie Reignsa na WM'ce, z czyjąć pomocą czy nie, ale finalnie to on wyjdzie z pasem.

 

2xUp

Właśnie coś kojarzyłem gościa, ale myślałem że po prostu jest to jakis komentator/celebryta którego gdzieś tam kiedyś zobaczyłem, kompletnie typa nie kojarze z WWE, nawet nie będę kłamał. Ogólnie strasznie zlewam tych całych ludzi od wywiadów itp. najwidoczniej należy przestać. Ale pop zebrał baaardzo duży. Ogólnie spoko publika była, te chanty podczas meczu TT były swietne.

Edytowane 29 Marca 2016 przez Doge

[DashingNoMore]

Aha, i ten gosc ESPN zebrał całkiem zajebisty pop, i dał dobry, "nju dejowy" speech, podobało mi sie to

Nie gadaj że nie kojarzysz tego gościa. Przecież to był Jonathan Coachman- gość który pracował wcześniej w WWE jako koleś od wywiadów oraz komentował Smacka parę lat temu. Nie dawało się go nie zauważyć, przynajmniej mnie facet ewidentnie rzucał się w oczy.

Koleś od wywiadów? Komentator? Przecież on był GM'em Raw, wydaje mi się, że to jest rola z którą powinien być kojarzony .

 

Swoją drogą chyba miałem jakieś wybrakowane Raw bo nie było w nim segmentu New Day. Cóż, feud jednorożców z ligą kontuzji i tak mnie nie interesuje.

 

 

 

Shane na tym Raw dał najlepszy występ ze wszystkich. Nawet to jego wymachiwanie rączkami wyglądało znośnie. Skąd ja wiedziałem, że zrobi Deadmanowi krzywdę tym monitorkiem? Tak jest zawsze z part timerami . Mam wrażenie, że ich walka na WM'ce będzie ok ale skończy się kontuzjami.

PS: Flying elbow był zajebisty... ale czy naprawdę tylko ja zauważyłem, że stół komentatorski był rozstawiony bliżej ringu?

 

Feud Styles-Jericho mocno zwolnił. Szkoda ale przynajmniej wreszcie ogłosili tą jedną z lepiej zapowiadających się ringowo walk na samej WM'ce.

PS: Ryder wins! xD Wiem, że musiał wygrać bo WM'ka i w ogóle ale i tak mnie to bawi .

 

http://i.imgur.com/vVxCMkO.gif

It begins

Triple H'a mógłbym słuchać całe 3 godziny. Świetny ostatni title reign, wręcz nie chce aby się kończył. Łykałem każde słowo, świetna argumentacja, świetne podsumowanie feudu, świetne przedstawienie motywacji. Jeśli to nie zostanie wykorzystane w promo package ich pojedynku to fuck you Vince.

 

Świetny segment Brock-Paul-Dean. Najpierw Heyman zrobił wszystko co w jego mocy aby nakręcić mnie na ten pojedynek(oj udało mu się) a następnie Dean znów sprawił, że na mojej twarzy pojawił się uśmiech. Schodki były genialne . Liczę na wojnę i zawiodę się jeśli jej nie dostane.

 

Snoop Dogg w Hall of Fame...

Kto w przyszłym roku? Seth Green?

 

Brookyln ostro dał dupy chantując "CM Punk" w 6 Man Tagu . Pokazali Vince'owi, że mają w dupie Ladder Match na WM'ce... mając w dupie Ladder Match na WM'ce mają w dupie IC Title. Mają w dupie IC Title = Mają w dupie Owensa. Mają w dupie Owensa = po co go promować? Możliwe, że możemy pożegnać się z zakończeniem feudu Generico-Steen po Wrestlemanii a to dlatego, że grupka smartów-rebeliantów postanowiła pochantować nazwisko gościa, który spierdolił 2 lata wcześniej. Obym się mylił.

 

Vince... DLACZEGO!? Steph... DLACZEGO!? DLACZEGO WWE DALEJ PRÓBUJE ZJEDNAĆ PUBLIKĘ W REIGNSIE!? Dawno nie było tak jednoznacznego heatu na Romulusa a Steph dalej próbowała przenieść heat na siebie i zrobić z Romana jednego z nas. News flash Steph... smartowa publika... to nie zadziała. Nie wiem czy WWE próbuje mydlić oczy aby dowalić "shockera" w postaci turnu Reignsa na Wrestlemanii czy co ale coraz bardziej denerwuje mnie to robienie ze mnie debila.

Na osłodę hejtu... fajny brawl. Bitki to zdecydowanie najlepsza część feudu Tryplaka z Reignsem.

 

Dobre Raw, podobało mi się. Ja tam jestem nakręcony na WM'kę a Road to Wrestlemania w tym roku(w mojej opinii) to na pewno najlepsza Road to WM ostatnich czterech lat(przynajmniej). Weekend z Wrestlemanią będzie zajebisty. Nie nastawiam się na nie wiadomo co ale na pewno Vince zrobiłw tym roku dużo lepszą robotę promując wrestlingową gwiazdkę.

Edytowane 29 Marca 2016 przez DashingNoMore

[Melville]

Zacznę prawie od końca, mianowicie od reakcji publiki. Brooklyn praktycznie rozpieprzyło RAW chantami "CM Punk", "RVD" i oczywiście "This is booty". Jakoś się nie dziwie.

 

Czy feud Steena i El Generico można uznać już za stracony? Kreatywni z WWE popisali się robiąc jak zwykle z tego sześcioosobowe zamieszanie. Do tego bezsensowny pin Samiego w walce o nic, gdzie widownia straciła zupełnie zainteresowanie.

 

Przejdźmy do Romka, mikrofonu nie dostał, ale to nie Smackdown i reakcji widowni nie da się zamaskować. Znając życie do będą brnąć w to dalej. Niech jeszcze sparują Reignsa z Evą Marie i będzie świetna para baby face - Eva wskoczyła do facowego teamu, po facowym wejściu. Co tu się wyrabia?

 

Z walki TT kobitek na plus obecność Emmy - już raz to mówiłem, z personą heela świetnie wygląda. Idąc plusami, Shane ładnie poleciał, tylko czemu nie dali tego na koniec gali - z takim zakończeniem mój odbiór RAW jako całości byłby pewnie lepszy.

 

Dalej na plusy, New Day są już over. Dostali świetną reakcję, face turn można uznać więcej niż za udany, nie potrzebowali na to zbyt dużo czasu. Fajnie jakby coś zaczęli robić z Woodsem w singlach - niech dostanie jakiś pas np. US, wtedy New Day będzie miało więcej czasu antenowego.

 

Wejście Deana - początkowo byłem na nie, wyszło to trochę komicznie. Z drugiej strony jego postać jest na tyle zdefiniowana, podobnie jak i pojedynek, że takie promo przejdzie. Ambrose jest zdeterminowany, także mały plus.

 

Pozostałe pojedynki. To, że Jericho da walkę AJowi było to przewidzenia, wygrana Zacka to jednak małe zaskoczenie. Charlotte i Becky - znowu do przewidzenia, Lynch przegrywa po tym jak wmieszał się Flair. Reszta to budowanie Royal Rumble i zapychacze antenowe, tyle z mojej strony.

Edytowane 29 Marca 2016 przez Melville

[MattDevitto]

Undertaker vs. Shane niespecjalnie mnie jara na ppv, bo jestem przekonany o tym, że Taker w tym starciu wyjdzie zwycięsko. Shane jest za krótki na tą wygraną. Na RAW miał swoje 5 minut i to tyle. Swoją drogą wydawało mi się, że Shane nie trafił wogóle w Takera przy tym skoku. Sam segment był ok, szczególnie w stosunku do tego co działo się później.

 

Styles vs. Jericho po raz kolejny, tym razem jednak na WM. Nie zrozumcie mnie źle mogę oglądać te zestawienie, zwłaszcza na największym ppv, ale brakuje mi tu jakiegoś smaczku. Ten pojedynek już widziałem czy to na Smacku czy nawet na poprzednim ppv. Naprawdę tak ciężko dać tu jakiś gimmick do tego matchu? Przecież scenariusz pod jakiś Last Man Standing pisze się sam. Styles powinien wygrać z Jericho na WM i jak najszybciej powinni mu dać coś nowego. Story z Y2J musi się zakończyć definitywnie w niedzielę.

 

Hunter vs. Roman Main Eventem ppv, czyli tak jak większość przewidywała. Dzisiejsze segmenty w tym feudzie ostro mnie wymęczyły i bawiła mnie tylko reakcja na Romka. Lubiłem Authority, ale mnie ten projekt już nie interesuje. Jestem mocno zmęczony ich segmentami, bo przez ostatni czas widziałem już wszystko co możliwe w tym temacie. Czas z tym skończyć. Roman zbiera reakcje niczym rasowy heel, ale i tak po tych bęckach na backu widzę go ze złotem na Manii. Nawet końcówka nie zmieniła mojej percepcji co do wyniku. Ten ostatni segment na tym RAW wyszedł komicznie. Rozumiem LON, ale Stardust i inna jobberka? Po co oni tu byli. Próbują na maksa wywołać jakieś emocje, a publika i tak leje na Reignsa. Piękne starcie heel vs. heel się szykuje. Dajcie wygrać Romkowi na ppv to zostanie pięknie "przyjęty" na RAW w Dallas Booty-O's są bardziej over niż Romek...

 

New Day Rocks nieprzerwanie, są ciągle jasnym punktem WWE. Co do pojedynku na ppv to go obejrzę, ale tylko i wyłącznie dla New Day. Nie ma pasów na szali, więc to będzie walka jak na pierwszym lepszym RAW.

 

Ambrose nic nie gadał, a i tak swoim pojawieniem się skradł show. Lesnar vs. Ambrose to jedna z ciekawszych walk na ppv, ale mimo wszystko stawiam na Bestię. Wątpię by Lesnara podłożono na WM.

 

Oprócz tego Becky przegrywa, więc mam cichą nadzieję, że to ona heroicznie zgarnie pas co będzie fajnym zaskoczeniem. Potem spokojnie może feudować z Banks. Show z Kanem przypomnieli o sobie, Kalisto vs. Ryback, czyli #nikogo, divy i Eva Marie na RAW , a wisienką na torcie był na szybko sklecony tag team match z uczestników walki o pas IC. Oby WM była lepsza...

[LAN]

Jericho przegrał "na Rollinsa", ale zaraz po tym ładuje Codebreaker. To mi się podoba, nieźle to wyglądało . Ta przegrana była jednak potrzebna, bo story mocno obniżyło loty i tylko tak dało się wyjaśnić następną walkę. Szkoda, liczyłem na coś więcej, po segmencie z paleniem koszulki miałem jakieś tam oczekiwania. Teraz natomiast nie dostaną pewnie nawet proma przed walką.

 

Skoro Ryder jest tak bardzo pomijany i tak naprawdę w zastępstwie dla Neville'a, to po co on tam w ogóle jest? Nie lepiej było zrobić Ladder Match z jedną osobą mniej? Zack raczej nie odegra tam większej roli. Jeśli WWE poleciałoby na wciąż dobrą reakcję na niego, to już dawno by dostał podobną szansę. A tak obniżyli starpower bez większego celu.

 

Shane ledwo trafił w Undertakera. Możliwe nawet, że nie trafił, bo kamera była ustawiona pod takim kątem, że nie dało się tego zobaczyć.

 

Myślałem, że te przedmioty legend dla Ambrose'a to tylko jednorazowe pojawienia się ich. Tymczasem znów je pokazują, tak jakby rzeczywiście miały wystąpić w tej walce. Baseball Foley'a ok, może być, ale jak oni wykorzystają piłę łańcuchową? Będą się gonić wokół ringu z piłą? Tutaj tak samo jak w przypadku Y2J/Styles - feud mocno obniżył loty.

 

WWE ma jakąś tendencję do słabej końcówki ostatniego RAW przed WrestleManią. Rok temu było zabieranie pasa, teraz niby brawl, jeden z wielu.