WWE RAW - dyskusje, spoilery, wrażenia

[-Raven-]

Niestety pewnie tak będzie (gdyby to miało pójść na WM-ce to już mocno by promowali takie zestawienie, a na razie możemy tylko snuć domysły - zero konkretów), a starcie partner vs. partner odłożą np. na Summer Slam czy inne PPV.

[PH93]

A jak dla mnie to Vince znowu zauważył "coś" (rozmiary i wygląd) W Rybacku i od nowa postanowił go podpromować na okres po WM tym bardziej, że ciągle roster jest okrojony. Nie zdziwię się jak to Ryback zniszczy Kalisto na WM w kilka sekund. Edytowane 10 Marca 2016 przez PH93

[-Raven-]

Nie zdziwię się jak to Ryback zniszczy Kalisto na WM w kilka sekund.

 

Tu dla mnie są tylko 2 opcje: albo underdog wygra, albo Kalisto przegra przez Sin Carę i będą budować feud pomiędzy partnerami.

[Kcramsib]

Nie zdziwię się jak to Ryback zniszczy Kalisto na WM w kilka sekund.

 

Tu dla mnie są tylko 2 opcje: albo underdog wygra, albo Kalisto przegra przez Sin Carę i będą budować feud pomiędzy partnerami.

 

Albo faktycznie dostaniemy Ryback so strong i 2-minutowy pogrom podobny do starć z członkami Social Outcasts - wszystko zależy od tego, jak wiele czasu dostaną...

[PH93]

Przy potencjalnym natłoku pojedynków prawie pewne jest, że jedna lub więcej walk nie potrwa więcej niż właśnie 2 minuty. O dziwo Bardzo często Vince lubi "serwować" squashe na WM... nawet o pas Heavyweight. Edytowane 10 Marca 2016 przez PH93

[smartfan]

Czytając newsy byłem mega zszokowany, że na RAW w Chicago miało zadebiutować Balor Club. Bogu dziękować, że w WWE jest jeszcze Triple H który to zbanował. O czym oni myśleli? Debiut takiej stajni przed WM? Po co!? Za to debiut na RAW po WM i reakcja publiki to może być hisotyrczny moment, chyba każdy chce to zobaczyć.

[N!KO]

Projekt trzymający oryginalnie pieczę nad głównym pasem, właśnie zaklepuje sobie walkę o pasy Tag Team. Ja tak odbieram końcówkę openera. Zaliczyli szybki upadek, ale mają za duże nazwiska, żeby oglądać z zaplecza. Oby w zestawieniu Sheamus & Del Rio, bo każde inne może się skończyć, że w innych walkach też będzie LoN.

 

Pojawiły się jakieś plotki, że niby Dean ma być przesunięty do walki o pas, ale nie mam żadnych podstaw by w nie wierzyc. Ok, jest jedna - narzekanie Brocka jest tak donośne, że WWE się boi o swoją Bestię. Innych nie ma, bo taki Triple Threat, to byłaby praktycznie powtórka z Fastlane - na WM, z Fastlane!! - bo wałkowany by był ten sam motyw. Poza tym, WWE nie lubi takich wieloosobowych pojedynków w walce wieczoru największej gali. Dla mnie dobrze, bo wolę Lesnar vs Ambrose niżeli Lesnar vs Wyatt.

 

Ryback coraz odważniej na Kalisto. Już chyba wszystko zaklepane, ale coraz mocniej pokazują, że Dawid znów wykręci numer Goliatowi. Może się to zmieni na przestrzeni 20dni

 

Świetne promo Tryplaka. Dolph - o dziwo - też wypadł przyzwoicie.

 

Lana jest nową liderką pozostałości po BAD? Tak można wnioskować, a to... w porządku pomysł. Ma jeden argument nie do zbicia - wsparcie promowanej NIE-wrestlerki, wrestlerkami.

 

Neville kontuzjowany... oby to nie był work i było w tym choć trochę prawdy! Nie to, że życzę mu źle, ale tak bardzo chcę Zayn vs Owens 1on1, że jak każdy potencjalny uczestnik wieloosobowej walki wypadnie na ostatniej prostej, to się cieszę

 

Ty mnie będziesz chciał uderzyć - ja spudłuje. Shane zalicza regularne wpadki. Za głęboka ta woda dla niego po takiej przerwie. A segment nie nakręcił na pojedynek ani trochę - w zasadzie tylko pierwszy był dobry, kiedy "młody" McMan wrócił.

[Jack Doomsday]

Ok, przyznam od razu że moje odczucia co do Raw są mało entuzjastyczne - i bynajmniej nie jakością produktu, ale raczej stanem mojego zdrowia, który sprawia że na 10 rzeczy pojawiającymi się przed moimi oczami, dziewięć z nich sprawia że mam ochotę zaliczyć suicide dive (z naciskiem na suicide).

 

Jestem wniebowzięty openerem - stosunkowo krótkie promo (tym razem New Day sztucznie nie przeciągali co na plus) oraz pobudzająca publikę walka - nie można tak częściej? Podoba mi się tag team ADR z Rusevem, wg mnie to są ci bardziej kompetentni członkowie Ligi Pajaców, i liczę że to oni zawalczą na WM. O dziwo cały beatdown wypadł również nieźle ... to chyba pierwszy raz kiedy ci ludzie w całości wyglądali na kompetentnych - szok.

 

Chyba wszystkie kobiety dzisiaj nieźle wypadły podczas swoich backstage'ów ... ale wygląd jednej z nich sprawił że autentycznie zwróciłem śniadanie - Paige, bo o niej mowa, wyglądała dla mnie jak pulpa ziemniaczana. Blada ze zgniłymi kolorami - to tylko pogarsza mój stan zdrowia.

 

Najpierw Tryplak dzielnie wygrał pas na RR, stawiając czoła przeciwnikowi który przez pół walki przesiedział na zapleczu. Kilka Raw później odważnie rzucił wyzwanie swojemu rywalowi do brawlu i wyszedł z tego zwycięsko. Potem na Roadblock walcząc o życie obronił swój tytuł, a teraz pokonał jakiegoś pyskacza który do niego skakał, ostatkiem swoich sił. Co bardziej imponujące, bedąc wykończony swoją walką został znienacka zaatakowany przez challengera, i dzielnie stawiał mu opór dopóki ten nie użył telewizora/ekranu (jak zwał tak zwał) - kto w tym zestawieniu jest facem i dlaczego jest nim Tryplak? W jaki sposób można traktować Reignsa za fejsa? I potem oni się dziwią że na Romana buczą..

 

Podoba mi się bezpardonowe zaatakowanie sędziego przez Krzyśka - +5 do heelowej bezczelności. Nie wiem czy jest to spowodowane rzekomą kontuzją Neville'a czy nie, ale prawdę powiedziawszy jestem zdziwiony że tydzień temu się nie połamał. Szkoda by było żeby tuż przed WM się wyłamał, i pominął go największy paycheck ... ale takie jest życie Highflyera - grawitacja w końcu sobie o nim przypomniała. AJ Styles vs Chris Jericho ciągle mnie kręci - ostatnio Krzysiek podkręcił tempo swojej heelowości co jest super, tylko szkoda że przez Styles troszeczkę blednie, ograniczając się do ratowania innych ... ale takie jest życie fejsa.

 

No to jak to będzie z pasem IC? Wielo-osobówka czy 1-on-1? Jeśli Neville wypadnie to trzeba się jeszcze Miza pozbyć .... do czego mam mieszane uczucia. KO-SZ to walka z największym potencjałem, ale z drugiej strony szkoda byłoby mi Miza, bo ostatnio ten facet wykonuje dobrą robotę i cos sensownego na WM powinien dostać. Co się stanie to się stanie, whatever.

[maly619]

RAW rozwiało wszelkie wątpliwości co do niektórych walk i już praktycznie w całości możemy przedstawiać kartę WMki.

 

Ryback wyzywa Kalisto, a więc w walce o pas US dostaniemy zwykły singles match, a masówka będzie o pas IC. Wskazuje też na to booking. Dziś np. Miz zaatakował Owensa i tym sposobem włączył się do tej walki. Tak BTW. to zaczynam przekonywać się do masówki. Owens vs Zayn byłoby super, ale chyba chciałbym rozwinięcia ich rywalizacji. Teraz jest to robione trochę za szybko, dlatego jestem za scenariuszem, by Owens stracił pas na rzecz choćby i Miza, a przyczynił się do tego właśnie Sami. I wtedy można by zacząć lecieć z tym pełną parą.

 

Wiemy też z kim zawalczy New Day i będzie to LoN. Pewnie będzie sporo narzekania, ale powiedzmy sobie szczerze, Sheamus i spółka to w większości osoby z niezła pozycją. Musieli dostać jakąś walkę. N!KO i Jack pisali o tym jaką dwójkę z LoN chcieliby zobaczyć w walce. Ja - jako, że to WMka, chciałbym jakiegoś urozmaicenia i walki o pasy TT w formie 3 vs 3.

 

Shane vs Taker jednak się odbędzie. Nadal średnio mi się to widzi, a patrząc na Shane'a bardziej przewiduję segment udający walkę niż samą walkę.

 

Spodobał mi się prezent Foleya Takich rzeczy się nie spodziewałem. Oby to dobrze wykorzystali

 

W końcu wrócił Roman i na szczęście zemścił się na Tryplu. Słabo by to wyglądało, gdyby nie doszło do jakiegoś odwetu z jego strony. Jeszcze lepiej, że mamy go w TV, bo byłoby żenadą gdyby cały feud przesiedział w domu.

 

To tyle z ważniejszych wydarzeń, choć na samej gali działo się też sporo mniejszych pierdół Możliwe, że WWE szykuje sobie parę "zapychaczy" co jest jednak trochę żenujące gdy mówimy o największej gali roku. Gdzieś tam ciągle przypominają nam o Dudleyach i Usosach, cały czas wałkujemy Brie i Lanę do której dołączył teraz Team BAD, do tego kombinują coś z Zigglerem (czyżby zbliżający się heel turn, albo.. przerwa?).

[Aquino]

Mam mieszane uczucia co do tego RAW ale do rzeczy.

 

New Day otworzyło RAW na drodze do największej gali w roku. Odważne posunięcie. Jeśli mistrzowie mają zgarować Ligę Narodów to jestem za. Starcie 3v3 jak zaproponował maly619 to na pewne ciekawe rozwiązanie ale ja raczej postawiłbym na 2v2 i Del Rio i Sheamus będą walczyć o pasy. W końcu to największe nazwiska.

 

Dean pogadał o RoadBlock. Pojawił się Lesnar i Heyman. Skład zwłaszcza na mikrofonie mógł dać nadzieję na coś dobrego, a było mocno średnie. Czekam na samą walkę, bo tutaj i jeden i drugi raczej lubią ostrą walkę.

 

WTF Sin Cara? Już bym wolał człowieka arbuza. Ryback chce Kalisto. Jeden jest po restarcie, a drugi od niedawna dostał promocję. Sercem jestem za Kalisto ale mózg mówi Vince lubi tych dużych.

 

Jedni powiedzą, że Hunter to nochal i ma ogromne ego. Dla mnie koleś jest po prostu świetny. I dobrze, że mogę go jeszcze regularnie oglądać. Dolph dał rade. Samo starcie Ziggler vs HHH mocno dziwi ale czuję w powietrzu Romka.

 

Walka o pas IC pachnie mi triple threatem. W sumie to nie takie złe zestawienie ale wiadomo, że ringowo to nie będzie to samo. Jedno mnie cieszy tutaj najbardziej! Nie ma Big Showa!

 

Co ta Paige ze sobą zrobiła? Jak ją zobaczyłem to miałem ochotę założyć jej mój kask motocyklowy może by tchnął w nią trochę życia. Smutek na mojej twarzy jeszcze większy, a chciałem sobie poprawić humor. Niech się jeszcze ubierze w strój Sin Cary.

 

Zapychacze zaczynają się nawet na Wm. Nie ma Rollinsa, Ceny, Ortona. To dostaniemy Usus vs Dudley Boyz. Teraz sobie przypomnieli. Każdy chce zawalczyć na największej gali w roku. Pracują na to ale ta gala jest szczególna. Nikt nie chce oglądać dziesięciu starć po 10 minut.

 

Wrócił Romek i zbeształ Huntera. Pierwsza część zemsty, druga na Wmce. Reakcja na Reignsa cały czas nie taka jaka powinna być. Nie żebym się specjalnie dziwił.

 

Ostatni segment to kupa. Takie osoby, a taka kaszana. Taker powinien poczęstować też Vinca. Chcą pokazać, że Takera nie obchodzą sprawy między ojcem, a synem tylko jego walka. Zaczynam się obawiać tej walki.

 

Mimo wszystko nie będę narzekał ale ta Paige... .

[TakerFanKrk]

*Im bardziej rozkręcają feud Shane vs Taker, tym bardziej jestem przekonany że na WM dostaniemy w tej materii jedną, wielką kaszanę. Tak jak jestem wielkim fanem Takera, tak będę mu życzył żeby Cena jak najszybciej zainterweniował w tym pojedynku by trwał on jak najkrócej. To nie może się udać.

 

* Brock z Deanem i Heymanem w tle jak zawsze na propsie i na majku obaj nie zawiedli Bardzo podobał mi się moment gdy Lesnar odczekał jak Paul odejdzie na zaplecze by samemu iść na kozaka do ringu. Takie zagrania to ja lubię

 

* Dobrze że Romek w końcu się pojawił. Oczywiście nie jest mi z tego powodu cieplej na sercu, ale chyba nikt nie chciałby żeby nadal ciągnięto powtórkę z The Rocka. Był WWE Champion via sattelite a teraz mieliśmy pretendenta widmo. A Tryplowi mimo wszystko życzę by mistrzem był jak najdłużej, jeśli nadal będzie trzymał taki wysoki poziom. Przyznaję się, nie byłem zbytnio zadowolony po Royalu jak okazało się że HHH przejął pas. Myślałem że będzie to nudny title run a Potrójny znów chciał sobie podbić statystykę. Będę z całych sił trzymał kciuki za Trypla (choć niestety rozum mi podpowiada że i tak na końcu gali ujrzę uśmiechniętego Romka z pasem).

 

* Niestety nadal jestem niepocieszony: mojej jedynej ulubionej Divy z obecnego rosteru znowu nie było w TV. Na Roadblock nie dostała walki, dzisiaj też się nie pojawiła. Czuję spory niedosyt i rozczarowanie bo tylko ona przyciąga mnie by oglądać walki kobiet. Oczywiście Divy na dzisiejszej tygodniówce sobie odpuściłem, jakoś nie miałem ochoty oglądać feudu Brie z Laną.

Edytowane 15 Marca 2016 przez TakerFanKrk

[Młody Zgred]

Najpierw Tryplak dzielnie wygrał pas na RR, stawiając czoła przeciwnikowi który przez pół walki przesiedział na zapleczu. Kilka Raw później odważnie rzucił wyzwanie swojemu rywalowi do brawlu i wyszedł z tego zwycięsko. Potem na Roadblock walcząc o życie obronił swój tytuł, a teraz pokonał jakiegoś pyskacza który do niego skakał, ostatkiem swoich sił. Co bardziej imponujące, bedąc wykończony swoją walką został znienacka zaatakowany przez challengera, i dzielnie stawiał mu opór dopóki ten nie użył telewizora/ekranu (jak zwał tak zwał) - kto w tym zestawieniu jest facem i dlaczego jest nim Tryplak? W jaki sposób można traktować Reignsa za fejsa? I potem oni się dziwią że na Romana buczą...

 

Nie wiem Czemu się dziwisz? Przecież gdyby Roman słodko pierdział i dał się obić Hunterowi to tym bardziej by go zjechali. Wystarczy spojrzeć na Booking Takera z 1998 roku, który był Face'em, a napierdzielał wszystkich po kolei, żeby tylko się zemścić na McMahonie. Dobrze, że robią go na takiego agresora fajnie mu ten Brawl wyszedł, rozciął Hunterowi łeb zarąbał mu telewizorem po pleckach i czego chcieć więcej? Miał poklepać Huntera po pleckach i „ej ziomal nic się nie stało, że złamałeś mi nos?” Odwet to odwet. W końcu jakiś zawodnik przeciwstawił się sędzią, ochroniarzom bo tak to zawsze brawl kończył się na rozwalonym stole, a tutaj było przejść na Backstage obity Hunter Niech rozpisują Romana na Tweenera tak będzie najlepiej jeśli chcą go utrzymać jako czołówkę z pasem.

 

Coś tak czułem jak Foley wręczał prezent Ambrose'owi, że to będzie tak magiczna pałka owinięta drutem. W sumie dziwię się, że posunęli się do takich przedmiotów… Ale wiem jedno źle to wykorzystają nie łudźcie się, że Ambrose przyłoży to Lesnar'owi do czoła pewnie Lesnar dostanie tym po plecach i brzuch, i tyle z tej pałki będzie

 

To chyba wiem jaki zawodnik chce odejść w najbliższym czasie z WWE, pewnie jest nim Ziggler, który chce rozwiązać umowę dlatego ten segment i ta cała szopka. No i prawidłowo w końcu coś zaczęło się dziać i pracownicy przeciwstawiają się obecnej polityce. Może i Ziggler jest nudny jak flaki z olejem, ale jak się wkurwi to fajnie się go ogląda. Poza tym mam dość Stephanie, która drze mordę i każdego bije po ryjcu i czekam tylko na ten moment, kiedy ktoś jej wypierd*** jakąś akcje. A wiem, że się tak stanie. Ale jedno można jej przyznać Heela perfekcyjnie gra.

 

Co do walki Shane z Undertakerem to też mam złe przeczucia. Modlę się, żeby Cena uratował to starcie atakując Undertakera ciul, że go wyniosą na kijach z WrestleManii, bo to Hometown Undertakera, ale oficjalnie można powiedzieć, że Cena przejdzie Heel turn jeśli zrobią taką akcje i to na WrestleManii. Mógł sprzedać już Vince'owi chokeslama, bo to słabo wyglądało…

Edytowane 15 Marca 2016 przez Młody Zgred

[aRo]

Title matchów nie wygrali, ale jakieś 3vs3 na WM dostaniemy. League of Booty vs The New Day. Liczę tylko na fajny entrance mistrzów.

 

Już po Roadblock, można promować właściwe show - WrestleManię. Ambrose i Heyman powinni dostać więcej czasu na gadanie. Lesnar? On robi robotę w inny sposób i to też jest piękne

 

Cara poległ, pora na Kalisto... Ryback to pewniak do walki o US Title na WM. Nie mówię, że wygra. Nie chciałbym tego.

 

Sami zajął się ringiem, Kevin komentowaniem. Razem daje to świetne TV. Jedyny minus to fakt, że nadal nie wiemy, kogo/ilu dostanie Owens na WM.

 

Foley! Chętnie bym zobaczył jego walkę z Deanem, kiedyś to nawet sugerowali, ale segment na zapleczu to lepsze niż nic Nowa broń się przyda.

 

Więcej Div dostanie miejsce na PPV. Pewnie parę minut, niech mają.

 

Bracia Uso i Dudleye dostali walkę na WM. Rozumiem że to kickoff?...

 

Najpierw dobre heelowe promo HHHa(ale tak nie zrobi z Romka bohatera). Potem Ziggler trochę zaplusował. Nawet walkę dostali(byłaby lepsza, gdyby tak nie ryczeli przy ustalaniu spotów...). A na koniec... Reigns wrócił. Idzie pretendent, a emocje opadają. Znowu wam nie wyszło Dzięki publice ciężko było na to patrzeć. Romek nadal działa tylko na psychofanki, czego przykład było widać przy ringu.

Zatrzymanie ataku przez Henry'ego, Swaggera i Usosów... Jeszcze gorzej.

 

"We're in Pittsburgh?" - Truth znowu rozwala

 

Heelowy Jericho jest najlepszy. Nie bez powodu faktycznie zaliczył wszystkie runy z głównym pasem jako ten zły.

Walka nagle się kończy, żadnego ataku po niej... Neville złapał kontuzję Szacun dla Jericho za rozegranie reszty.

A potem Phenomenal Forearm i koniec segmentu. Może serio chcą z tego zrobić jeden z finisherów.

 

Zdaję sobie sprawę z durnoty Umarlaka, nie obraziłbym się na American Badassa... ale ciary podczas wejścia Takera nadal są.

HIAC - To się wydaje za proste, Undi musi... Coraz bardziej przekonuję się do wersji z Ceną pomagającym Shane'owi i ustawieniu walki na WM33.

[CzaQ]

New Day na micu jak zawsze na poziomie, niestety dostajemy na WM walkę mistrzów z Lasem, ciekawe w jakim składzie? Najmniej przykro byłoby jakby to był dzisiejszy skład, czyli ruski-Bułgar i nielegalny migrant z południa.

 

Dean i Heyman zawsze na propsie. Tylko ten łom nie był potrzebny.

 

Czarny i biały Power Rangers fajnie wyglądali. Cara jobbuje Benowi Willisowi.

Wędkarz vs Kalisto na WM pewne. Wynik może iść w obie strony, ale raczej karzeł wygra pokazując dzieciom, że mały może ubić dużego.

 

Stefcia z Tryplem są fajni z gadki, ale ileż można? Dolph uratował sytuację, fajnie że go promują.

Ogólnie to jak pokazali walkę o WWEWHC na WM to to wygląda jak ekran z Mortal Kombat. Czekam na przeróbki

 

Seth Rogen walczy z Mizem. Błagam zmieńcie mu finisher... big boot w narożniku to nie jest coś co się nadaję, tak samo jak stomp Alberta. Owensa przyjemnie się słucha na komentatorce. Ciekawe czemu on zawsze tego Cole'a się czepia? W końcu wieloosobówka na WM czy singles match?

 

Divy pobotchowały, ale w gruncie rzeczy nie było źle. Czyżby Lana i team BAD vs Brie, Fox i Paige? meh. Przynajmniej komentatorzy mieli fajny widok na tyły Lany

 

Socjal Autkast na backstage'u z mini-hot-dogami. Serio takie coś promują?

 

Paige wygląda jakby z burdelu się urwała, ale i tak bym zapłacił

 

Moda na pushupy wciąż trwa i nawet Szarlotka się załapała. I pomyśleć, że Ric Flair bez koszulki też potrzebuje stanika

 

Usosi vs Outcast - festiwal superkicków, do przwienięcia. Prawdopodobnie Dudley Boyz vs Usos na WM tak jak przewidywano.

 

"Kamera przechodzi na backstage gdzie Mick Foley po krótkiej pogawędce wyciąga swoją pałę i wciska ją w dłonie zaskoczonego Ambrose'a. Dean ochoczo zaczyna ją pieścić, gdy za kadrem Foley stoi uradowany. Obydwoje uznali to za przyjemny segment"

 

Walka HHH z Dolphem stała na nawet niezłym poziomie mimo, iż odbyła się na tygodniówce. AJo-podobna fanka była dosyć fajna Zły, brzydki Roman wszedł i poobijał w dziwnym stylu szefa, lepiej było kiedy poszli za kulisy. Niestety brawl przerwany. Feud trwa.

 

Jackie w HoF. I don't give a fuck.

 

Czarny czarno-biały pingwin jak zawsze bryluje humorem. Do czego zmierzają te segmenty?

 

Y2J jako heel jest zawsze świetny. Walka krótka, bo kontuzja elfa. Za to Krzysiu ładnie wybrnął z sytuacji i uderzył sędziego. SuperAJ ratuje dzień.

 

Segment Andrzeja i Mahoniów średnio-słaby. Styl Shane'a nie pozwala na to żeby brać go na poważnie przy całej sympatii do niego. Coraz dziwniejsze odczucia mam co do tego pojedynku.

 

Raw nawet spoko. Fajnie, że promują tych co trzeba (Dolph, Dean), a olewają tych którzy są do dupy (Wyacci i ich nieobecność, zjazd w dół ligii kontuzjowanych). Jak tak dalej będzie to może w przyszlości coraz lepszy produkt z tego WWE będzie.

[LAN]

Jak te ataki Shane'a na Undertakera wyglądały marnie. Nie byłem przeciwny ich walce, ale nie wiem jak to będzie wyglądało, bo jeśli McMahon będzie tak wywijał rączkami przez całą walkę to nie bardzo to widzę. Za to włosy Takera zaczynają się już w połowie głowy, jak on musi wyglądać, gdy ma siwiznę w dodatku .

 

Mam nadzieję na jakąś większą konfrontację pomiędzy Ambrosem i Heymanem. To jest zbyt dobre zestawienie by Dean tak po prostu to przerywał. Segment z Foleyem ciekawy, a Ambrose dostaje coraz więcej czasu.

 

Ta sprawa z Zigglerem pachnie jakąś wieloosobówką, ale pewnie mimo wszystko dostaniemy ją z pasem IC w tle. I kontuzja Neville'a nic tu nie zmieni raczej, a nawet pogorszy, bo dostaniemy jakiegoś Stardusta znowu . Kombinują coś z tym Dolphem od dwóch tygodni i raczej nie jest to bez powodu.

 

No i brawa dla Jericho, który pokazał swoje doświadczenie w ringu (patrz Henry). Ciekawe czy kontuzja Neville'a poważna. Końcówka ugadana na szybko, tak że Adrian nie wiedział nawet co robić, bo na pewno nie kickoutował. Pewnie źle zrozumiał i chciał zakończyć po roll-upie. Atak Stylesa słaby, Chris go upokorzył, a skończyło się na jednej akcji? Na SD pewnie to wynagrodzą.