WWE RAW - dyskusje, spoilery, wrażenia

[maly619]

Mimo wszystko wrzuciłbym jakiś falls count anywhere match

 

Na pewno jakoś to urozmaicą. Nie widzę innej opcji skoro będzie to ich kolejna już walka.

[MSMic]

Nie podoba mi się robienie z Shane'a jakiegoś mini terminatora jak w pierwszym segmencie. Od kiedy Shane jest taki niezły że uwala 4 gości z palcem w odbycie? Btw.jego ataki wyglądały kiepsko. Historia zaczyna mi się podobać ale obawiam się o walkę.

 

Czyżby jednak Zayn vs Owens? Cholera...już wątpiłem w to ale jednak! Mam nadzieję że postawią na jeden vs jeden, a nie na jakiś Ladder Match. Jakby nie było Zayn stoczył tylko jedną walkę w głównym rosterze i to dość dawno (nie liczę tag teamu promującego Takeover i RR). Według Vince'a to może być ryzykowne posunięcie wypuszczając tak świeży projekt na WrestleManię w singlowym starciu.

 

Za jakie grzechy zaczynają promować Lanę? Jej czas dawno się skończył. Spóźnili się z jej debiutem ringowym. Byle nie skończyło się walką Bella vs Lana na WM...w Pre Show może być ale jeśli byłaby to ostatnia walka Brie to mam przeczucie że dadzą to do głównej karty....

 

Nie wiem jak ciepło jest zazwyczaj na hali ale jak widzę Deana który kisi się w bluzie i grubej kurtce to aż sam się pocę na jego widok.

Intryguje mnie Dean. Wiadomo że przegra z Tryplakiem ale wcale się nie zdziwię jeśli odegra większą rolę w Roman vs HHH.

 

Mam problem z Y2J vs AJ. Spodziewałem się że Y2AJ to tylko zasłona dymna ale nie wiem czy chcę oglądać to raz jeszcze. Liczę że Jericho pociągnie feud jak trzeba, bo oglądanie tej samej walki 4 raz niezbyt mi się podoba.

 

Ryback vs Kalisto? YES YES YES! Kane lub Big Show już mają swoje lata i cudu w ringu nie zrobią. Ryback jest duży i niezły w ringu. Idealny rywal do promocji nowego Reya.

[maly619]

Mam problem z Y2J vs AJ. Spodziewałem się że Y2AJ to tylko zasłona dymna ale nie wiem czy chcę oglądać to raz jeszcze. Liczę że Jericho pociągnie feud jak trzeba, bo oglądanie tej samej walki 4 raz niezbyt mi się podoba.

 

Jak dla mnie ich walka na Wrestlemanii będzie mieć jedną znaczącą różnicę od tych poprzednich. Chris będzie zdecydowanym heelem. Wcześniej dostawał spory pop, zachowywał się niejednoznacznie, ale daleko było tam do pełnego heela. Tutaj dostaliśmy złego Y2Ja pełną parą. No i jeszcze to o czym pisałem parę postów wcześniej, pewnie dostaniemy tu jakiś fajny gimmick mach.

[Młody Zgred]

A ja jestem całkiem innego zdania co do konfrontacji Ochroniarzy z Shane'em.

W sumie nie od dziś wiemy, że Shane ma taki styl walki dlatego miało to tak wyglądać i wyszło genialnie jest w dobrej kondycji o jego walkę z Undertaker'em się nie martwię.

Niektórzy liczą, że Cena powróci, a moim zdaniem powróci na RAW po WrestleManii jakoś nie wierzę w to, że się wykuruje już miałem nadzieje, że dziś się pojawi, ale jednak się nie pojawił.

Nie mogłem z miny Shane'a jak fani zaczęli chantować „CM Punk”, a Vince za bardzo nie wiedział co zrobić liczyłem, że Shane coś wspomni o CM Punku i tej całej aferze, ale jednak nie użyli tego aspektu.

W sumie po tym jak Vince opuścił zdjęcie i zaczął je deptać to już miałem cichą nadzieje, że wejdzie Linda i strzeli mu lapa na ryj, ale się myliłem (Fajnie by było jakby chociaż raz się pojawiła).

Co do Undertakera to tym bardziej wydaje mi się, że Vince nim za bardzo manipuluje i ten jeszcze od niego się odwróci. Twierdząc to wszystko idzie aż za pięknie po stronie Authority gdzieś jest na haczyk.

 

O tak! Ole, Ole, Ole! W końcu pojawił się Sami Zyan i o to chodziło. Ta walka skradnie WrestleManie każdy, dobry fan Wrestlingu o tym wie. Oby nie postawili na wieloosobową walkę taka opcja by przygasiła jakże ten piękny powrót Zyana do WWE (Bo już zadebiutował we wakacje Open US'a Jasia) Mają jeszcze 3 tygodnie na podbudowę tego match'u, mamy idealną Historię z NXT, jak i z Royal Rumble i Sceny niezależnej.

 

Teraz się tak patrzę to Ambrose to taki Triple H z 2001 roku ta bluza, skórka, jeansy chociaż mu współczuje, bo musi się kisić w takich ciężkich ubraniach. Ten program ma duży potencjał większy nawet niż CM Punk/Triple H z 2011 roku i czuć w nim chemię. Tutaj Ambrose udowodnił, że nadaje się na Main Eventera, a jeśli Vince tego nie widzi to musi być ślepy do potęgi. Te wszystkie porażki Ambrose'a mu się odbiją i jeszcze tak będzie, że to on osiągnie największy swój Moment z The Shield…

 

WrestleMania 31 - Seth Rollins

WrestleMania 32 - Roman Reigns

WrestleMania 33 - Dean Ambrose (Oby nie Roman) wole już rok poczekać na ten WrestleMania Moment niż dostać z dupy zwycięstwo mojego ulubionego zawodnika z obecnego rosteru.

 

Do tego sprawa z Wyatt'ami to musi coś oznaczać…

Kurde nie zdziwię się jeśli Hunter obroni pas na WrestleManii 32 (zależy od reakcji na Romana) Ale i tak każdy z nas wie, że postawią na wygraną Romana, ale coś to musiało oznaczać czyż nie? Fajnie by było jakby tak Wyatt wbił podczas tego nudnego Main Eventu Wm'32 i zaatakował Triple H'a wtedy bym mu wybaczył te wszystkie nie potrzebne ataki.

[Arkao]

O tak! Ole, Ole, Ole! W końcu pojawił się Sami Zyan i o to chodziło. Ta walka skradnie WrestleManie każdy, dobry fan Wrestlingu o tym wie

 

Od kiedy to fani wrestlingu dzielą się na tych dobrych i złych?

Tutaj Ambrose udowodnił, że nadaje się na Main Eventera, a jeśli Vince tego nie widzi to musi być ślepy do potęgi.

 

Chyba widzi skoro za kilka dni zawalczy o pas z Hunterem, a potem z największą bestią w historii WWE.

[Młody Zgred]

O tak! Ole, Ole, Ole! W końcu pojawił się Sami Zyan i o to chodziło. Ta walka skradnie WrestleManie każdy, dobry fan Wrestlingu o tym wie

 

Od kiedy to fani wrestlingu dzielą się na tych dobrych i złych?

Tutaj Ambrose udowodnił, że nadaje się na Main Eventera, a jeśli Vince tego nie widzi to musi być ślepy do potęgi.

 

Chyba widzi skoro za kilka dni zawalczy o pas z Hunterem, a potem z największą bestią w historii WWE.

 

Jeden jest zły drugi jest dobry na przykład NML dzieli swoje złe poglądy i dla niego taki Sami Zyan to bez talencie. Więc już masz argument dlaczego tak napisałem.

 

Tak rzeczywiście widzi a kto jest w Main Evencie WrestleManii?

[Arkao]

Jeden jest zły drugi jest dobry na przykład NML dzieli swoje złe poglądy i dla niego taki Sami Zyan to bez talencie. Więc już masz argument dlaczego tak napisałem.

 

Każdy ma prawo do swojego zdania i to właśnie jest dyskusja.

 

Tak rzeczywiście widzi a kto jest w Main Evencie WrestleManii?

 

Trzeba być w main evencie Wrestlemanii, żeby być main eventerem? CM Punk, Flair czy inny Piper to na 100% nie byli main eventerzy

[maly619]

Jeden jest zły drugi jest dobry na przykład NML dzieli swoje złe poglądy i dla niego taki Sami Zyan to bez talencie. Więc już masz argument dlaczego tak napisałem.

 

Nie ma czegoś takiego jak złe poglądy jeśli ktoś potrafi je odpowiednio uargumentować

 

Tak rzeczywiście widzi a kto jest w Main Evencie WrestleManii?

 

Dean z Lesnarem to jedna z trzech największych walk na gali którymi ją sprzedają. Mało?

 

W sumie nie od dziś wiemy, że Shane ma taki styl walki dlatego miało to tak wyglądać i wyszło genialnie jest w dobrej kondycji o jego walkę z Undertaker'em się nie martwię.

 

Bójkę w której Shane nieporadnie macha łapkami oceniasz jako genialną? Do tego wyciągasz po niej wniosek, że jest gotów do walki z Takerem (i to kondycyjnie, gdzie walka na WMce będzie trwać co najmniej 15 minut)?

Chyba serio uwielbienie do Shane'a i chęć zobaczenia jego walki przysłaniają ci jego wady.

[Kcramsib]

Trzeba być w main evencie Wrestlemanii, żeby być main eventerem? CM Punk, Flair czy inny Piper to na 100% nie byli main eventerzy

 

Piper akurat faktycznie nigdy 100%-owym main eventerem w WWF nie został, co zresztą nie przeszkodziło mu w uzyskaniu statutu legendy.

[Ambrose Joker]

A ja tak kompletnie z innej beczki. Wie ktoś może co to za buty miał Shane?

[Pavlos]

A ja tak kompletnie z innej beczki. Wie ktoś może co to za buty miał Shane?

AirJordan "Wing It" 2.

 

http://sneakerbardetroit.com/air-jordan-2-wing-it/

 

http://www.complex.com/sneakers/2016/03/jordan-brad-sent-shane-mcmahon-sneakers-www-monday-night-raw

 

Przemowa Shane'a McMahona

Myślałem, że to będzie nudny segment gdzie syn szefa coś tam powie o walce z Takerem i sobie pójdzie. Na szczęście sam ojczulek zawitał. Najpierw dobry troll z gongiem Deadmana, a potem rozbicie wspólnego zdjęcia. Zapachniało starym Vince'm - Ch***m.

 

Pierwsza walka - Kevin Owens vs Neville

Ostro dosyć sobą porzucali, co oczywiście odbieram pozytywnie.

Chciałbym, aby otrzymali solowe starcie o IC, ale za dużo zamieszania na to. Po za tym nie wiem czy zaufaliby Samiemu i dali solowe starcie na największej gali roku.

 

Ziggler sam na trzech? Kombinują jak mogą z LoN.

 

Druga walka - Brie Bella vs Summer Rae

Zatem ostatnia WM'ka w karierze Brie zakończy się porażką z debiutującą Laną? Nie, nie wierze.

 

Przemowa Deana Ambrose'a

Eh... WWE... Robią jakąś galę dla WWE Network gdzie Tryplak zawalczy z Ambrose'm. Gościem, który daje świetne proma, jest dobry w ringu, dwoi się i troi i będzie miał z tego jobberkę, bo z szefem nie wygra. Romek, który ma być nową twarzą fedki został skopany, siedzi w domu i leczy nosek, a potem wróci na PPV i zgarnie tytuł. Super.

 

Trzecia walka - Dolph Ziggler vs Sheamus, Rusev & King Barrett

Zła szefowa karze Dolpha, bo nie widzę tu innej opcji. Wygrać Ziggler nie mógł.

 

Czwarta walka - Naomi & Tamina vs Becky Lynch & Sasha Banks

Pojedynek był tylko dodatkiem. Po segmencie przed walką spodziewałem się jakiegoś spięcia, ale dziewczyny póki, co współpracują. Charlotte faktycznie ostatnio prezentuje się lepiej. Oby tak do kwietnia.

 

Trochę taka zabawa w kotka i myszkę, bo teraz Truthowi nie wychodzą przeprosiny. Aż jestem ciekaw, co dalej.

 

Piąta walka - Tag Team Championship: Kofi Kingston & Big E vs Y2AJ

Dali całkiem fajną walkę. AJ pokazał parę ciekawych akcji, reszta również dobrze się spisała.

Rozpad raczej nie robi jakiejś niespodzianki. Teraz niech nakręcają już do siebie nienawiść.

 

Szósta walka - Kalisto vs Tyler Breeze

Szkoda, że Kalisto dostaje pojedynek, który można przewinąć, ale cóż.

 

Ryback dostał gimmick hatera Tag teamów. Może być ciekawie. Najlepsze jest to, że częściowo mówi prawdę, a Kalisto niestety lepiej, aby pozbył się Cary z pleców.

 

Siódma walka - Curtis Axel vs Ryback

Curtis zdjęty. Oby podarowali nam cotygodniowego rozwalania jobberów przez Ryana. Już wolę, aby pofeudował z mistrzem US.

 

Ósma walka - Dean Ambrose vs Bray Wyatt

Znowu Wyatt oko w oko z HHH. Można, by tu troszkę pofantazjować, że chcą nas zaskoczyć i Bray pójdzie na Tryplaka, a Ambrose dajmy na to znowu zetknie się z Romkiem i Brockiem. Jest parę ciekawych opcji, do których zapewne nie dojdzie. Moim zdaniem głowa rodzinki dał do zrozumienia, że w przyszłości upomni się o tytuł. Być może kiedy będzie mistrzem Reigns. Zrobi się ciekawiej, ale skończy jak zwykle.

 

W porządku RAW. Nie było nadto jakiś emocji, ale działo się.

Edytowane 8 Marca 2016 przez Pavlos

[Dragonfire]

Ostatnio narzekałem, że za późno na pojedynek Zayn vs Owens na WM, że lepiej na SummerSlam, bo lepsza promocja, mniej wydarzeń przysłaniających tą rywalizację itp. I co? Zagrał theme song Samiego i cieszyłem się jak dziecko. Po ostatnim Raw nasuwa się jednak pytanie: Sami jako jedyny czy jeden z wielu? Oba rozwiązania są dobre i z obu będę zadowolony, choć nie ukrywam, że singles będzie bardziej wyczekiwany przeze mnie. W przypadku 1v1 showstealer gwarantowany. Wtedy też rozwiązuje się sprawa US, po prostu Ladder dla większej ilości.

 

Czemu nie Ambrose vs Tryplak? Publiczność jest za Deanem, zawsze był przeciwnikiem Authority, czyli pasuje do story, na mikrofonie jest świetny. Zamiast tego, Romek jest nam wpychany na siłę. No ale trudno, nic się nie poradzi. Liczę na to, że Roman będzie bookowany w normalny sposób, może wtedy nie będzie aż tak raził w oczy jako mistrz.

 

Bez sensu to rozbijanie Y2AJ. Za dużo razy ta walka się wydarzyła, to nie jest materiał na Manię. Oczywiście nie w sensie ringowym, ale storylinowym. WWE miało wiarygodnych przeciwników dla New Day, zmarnowali to niestety. W przypadku tag teamów, byłyby jakieś emocje, tak to chyba wynik znany, wątpie by Jericho wygrał ze Stylesem. Rozpad jest zaskoczeniem, ale niestety in minus.

 

Coraz bardziej ciekawi mnie co wykombinują z tym Shanem. Nie można wykluczać jeszcze zastępstwa, te filmiki to spokojnie może być zasłona dymna. Jeśli faktycznie dojdzie do tej walki, jaki będzie jej przebieg i kto wygra? Tu akurat muszę pochwalić WWE, to może być dobry storyline, jeśli właściwie go poprowadzą. Wpadkę z promem Grabarza krótszym niż wejście mogę puścić w niepamięć, jeśli dalej tego nie popsują.

[LAN]

Bez sensu to rozbijanie Y2AJ. Za dużo razy ta walka się wydarzyła, to nie jest materiał na Manię. Oczywiście nie w sensie ringowym, ale storylinowym.

Właśnie storyline jest bardzo dobry i jak najbardziej nadaje się na WrestleManię. Zawsze narzekałem na dużą ilość pojedynków między tymi samymi zawodnikami, w dodatku jeśli walczą na RAW a mają walkę na PPV, ale tutaj wszystko trzyma się kupy i nic nie wadzi. A Jericho może podciągnąć jeszcze bardziej ten feud, bo to on pewnie w większości odpowiada za rozpisanie go. Dobrze prowadzony feud przed Fastlane nabrał nowych kolorów. Czego chcieć więcej? Jeśli dobrze się to rozwinie, to dostaną pewnie nawet promo przed walką, a to jest jakimś tam wyznacznikiem feudu, w którym coś się dzieje.

[Susek]

Zeszłotygodniowe RAW było tak słabe, że aż żal było pisać cokolwiek. Niby każdą godzinę otwierał ktoś z Authorithy ale tylko Trypel i Amborse coś dali, bo o segmencie Takera zapomnimy równie szybko jak o tym co powiedział w tych 10 słowach.

 

Ale w tym tygodniu było znacznie lepiej. Publika w Chicago nawet pochantowała sobie CM Punk'a. Dobry segment, jeden z ciekawszych feudów się nam szykuje, bo wynik walki to kompletna zgadywanka, czysto Shane nie wygra, chyba że spod ringu wpadnie Janusz i udupi Taker'a robiąc program między nimi do WM 33.

 

Debiut Samiego dość późno, ale jakby się nad tym zastanowić to jest aż 8 tygodni by podgrzać atmosferę, dla tych śledzących NXT to świetna wiadomość, w końcu ich story jest dobre bo można je oprzeć na czymś więcej niż gość przytrzymał mi nielegalnie gacie lub użył lin. Tu musi być 1 na 1 o pas i sromotny wpierdol Zayn'a. Btw, Owens dostał jobberską wejściówkę, nawet Tyler i Social Jobbers dostali pełną

 

U pań po Smacku wiemy, że jest Triple Treath, tutaj historia pisała się przez prawie rok więc na wynik walki już jestem nakręcony, przecież to dziewczyny który robiły świetne pojedynki w NXT, więc na Wrestlemanii musi być równie dobrze. Na WM 33 musi być Fatal 4-way

 

Ziggler jest karany za akcje z 2014, brak pomysłów na niego tak bardzo. Wszyscy wiedzą, że Ambrose jest lepszy dla TV niż Romuś, ale co zrobić. Feud z Tryplem powinien się jakoś odbyć z opóźnieniem Tryplak pomógłby go wypromować i mamy nowego Bryan'a.

 

Y2J vs AJ to bardzo fajnie prowadzony feud, sam rozpisałbym mniej walk pomiędzy nimi, a więcej story w TT bym trochę przedłużył ale finalny efekt jest ok. Styles dostaje 15 minut i Jericho, żeby skraść show i stać się over i być może dostać jakiś spory push.

 

Rybak jest fatalny za mikrofonem, to nie tyle było nudne ale pozbawione sensu i składni poza tym jak ten koleś gadał równoleżnikami zdań

 

Wyatt vs Ambrose po raz 20 w ciągu ostatnich 15 miesięcy, gdyby Bray dostał to na co zasłużył, czyli ultimate main event push i możliwość zainfekowania rodzinką całego WWE już dawno byłby nowym Taker'em a tak bliżej mu do jakiegoś Gangrela.

 

Sinusoidalna droga do WMki w pełni, no ale Roadblock trzeba obejrzeć.

[Dragonfire]

Właśnie storyline jest bardzo dobry i jak najbardziej nadaje się na WrestleManię. Zawsze narzekałem na dużą ilość pojedynków między tymi samymi zawodnikami, w dodatku jeśli walczą na RAW a mają walkę na PPV, ale tutaj wszystko trzyma się kupy i nic nie wadzi.

Wiadomo, że każdy ma swoje zdanie, jeśli Tobie podoba się ten storyline, to nie mam nic do tego. Moim skromnym zdaniem, tag team to byłoby coś świeżego i przede wszystkim wynik walki na WM byłby znacznie trudniejszy do zgadnięcia(szczerze wątpie, że AJ jobbnie Chrisowi na swojej pierwszej Wrestlemanii), poza tym nudzą mnie już turny Y2J, takiego trochę drugiego Big Showa robią z niego. Zobaczymy, może na następnym Raw, gdy wezmą do ręki mikrofon, zmienię zdanie, ale na razie jestem przeciwnikiem tej walki.