Skocz do zawartości
  • Witaj na forum Attitude

    Dołącz do najstarszego forum o pro wrestlingu w Polsce!

    Jeżeli masz trudności z zalogowaniem się na swoje konto, to prosimy o kontakt pod adresem mailowym: forum@wrestling.pl

WWE RAW - dyskusje, spoilery, wrażenia


Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  155
  • Reputacja:   50
  • Dołączył:  05.07.2013
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Android

Ok, dzięki. Będę wiedział na przyszłość

  • Posty:  10 885
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  12.01.2007
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Czekamy na rozwój Reignsa na mikrofonie. Czeka też WWE. I wszyscy czekający, a jak tylko przejdą przez tą mękę, to wrzucą go na szczyt bez zgrzytu zębów. Ja zaczynam się obawiać, ze na tym polu już nic się nie zmieni. Mam wrazenie, że mu mówią, że jest dobrze. Oczywiście, to nie zmienia faktu, że na tym szczycie gość wyladuje... tylko zębów szkoda.

 

Breeze zadebiutował na RAW, ale pewnie miał cichą nadzieję, na cos lepszego. Jestem ciekaw, jak rozwiązana zostanie jego walka z Zigglerem na Survivor Series - bo domniemam, że tam do spotkania dojdzie. Chyba zdają sobie sprawę, że Tyler MUSI wygrać?

 

Rzadko wspominam o wywiadach z zaplecza, ale ciężko nie mieć zacieszu na twarzy na Becky gadającą z Renee. Oby tak dalej Panno Lynch, a sukces będzie nieunikniony. O wiele szybciej ogarnęła tą rozrywkową część rodem z WWE, niż obecna mistrzyni. Co nie zmienia faktu, że jestem z Teamu B.O.S.S.

 

Rodzinka w komplecie, a Bray daje przyjemne promo. Nic do czego będziemy wracać, ale coś co sprawia, że z większym zainteresowaniem patrzę na dalszy rozwój historii. Z drugiej strony, niewykluczone, że patrzę tak ze względu na materiał braci puszczony już po gadce :wink:

 

Lucha Luchas pokonują Brytyjczyków. Dostali nawet promocyjny materiał przed walką :shock: Czyżby WWE miało jeszcze ambicje pchnąć ten projekt wyżej? Tak to dziś wyglądało. Na dobrą sprawę, szansy z prawdziwego zdarzenia jeszcze nie dostali w głównym rosterze. Mimo minusowej charyzmy, ja nawet lubię ten team... ... ... Ok, lubię Kalisto, nie tego bez twarzy.

 

Fatal 4-Way był tak naprawdę zbędny, ale przynajmniej człowiek mógł... zobaczyć wejścówkę Sashy #TeamBoss

 

Miło, że tradycyjny Survivor Series Match trafił na RAW, oby nie odbyło się to kosztem tych (tego?) na PPV.

50608915156a3743c1fa34.jpg


  • Posty:  323
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  31.08.2011
  • Status:  Offline

RAW otworzył Romek ale za wiele się nie nagadał, bo dali tutaj więcej pogadać Rollinsowi. Kto wie czy czasem na SS Romek znów nie zostanie wykiwany przez pana MITB w sumie mogło by tak być co roku. :P

 

Jak wrzucili ten skrót pojedynku z poprzedniego Survivor Series to szkoda mi się zobiło Zigglera. Teraz dostał debiutanta, któremu raczej się podłoży. W sumie sam nie wiem czego się spodziewałem. Pewnie dalej będą się obijać po walkach albo nawzajem rozpraszać.

 

Lucha Dragons jadą Barretta i Sheamusa. Bardziej przyznam spodziewałem się tutaj jakiegoś DQ ale miło mnie zaskoczyli. Cały czas mam pewną sympatię do Dragonsów ale nie sądzę, że są w stanie zdobyć na dzień dzisiejszy pasy drużynowe. Chociaż kto wie może dzis rozpoczęła się ta droga.

 

Colter i Swagger. Wszystko raczej łatwe do zrozumienia. Jack może się bujać z Del Rio do SS ale czy Swagger cokolwiek znaczy? Kiedy on ostatni raz był na RAW?

 

Mimo, że lubię takie walki drużynowe to nie jestem zadowolony, że dostaliśmy to na RAW. Mamy coś co jest pewną tradycją najbliższego PPV i dajemy to na RAW. Wiem, że ta tradycja jest różna ale bywały lata, że gorsze drużyny walczyły na na SS tak mówiąc z dupy. Cofnę te słowa jeśli dostaniemy coś lepszego na Survivor Series. Całą nadzieja w Brayu i reszcie.

2 miejsce - Typer WWE 2015

120921668456dd549defd56.jpg


  • Posty:  630
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  04.09.2012
  • Status:  Offline

  N!KO napisał(a):
Miło, że tradycyjny Survivor Series Match trafił na RAW, oby nie odbyło się to kosztem tych (tego?) na PPV.

 

Obstawiam że jedynym większym tag team matchem może być Wyatt Family vs Brothers of Destruction i jeśli się uprą to Sting. Ewentualnie dodadzą praktycznie jak co roku jakiś gówniany tag match w 10 minut. Mają ten cały team Sheamusa i innych z Europy, Ascension, Stardust, Lucha Dragons, PTP. Jobberzy się znajdą ;)

 

Co do Raw to w sumie wiele się nie działo. Najbardziej interesuje mnie story Wyattów i braci. Mam nadzieję że bracia wrócą przed SS, a nie na samej gali na co mam wrażenie się zanosi. Btw. Usosi wrócili. Nikogo nie ruszają jak zawsze. Pamięta ktoś czasy gdy wszyscy się pluli na WWE że nie dają im szansy :D Jeszcze Rikishi miał jakieś pretensje do nich. Teraz niech trzymają się jak najdalej pasów. Jeżeli dostaną pasy na SS to będzie bullshit. New Day powinno te pasy trzymać przynajmniej do WM albo do TLC gdzie liczę na Dudleyów (przy okazji Usosi przydaliby się tam jako małpki od spotów do spółki z Xavierem i Kofim, a staruchy mogłyby spokojnie przeleżeć walkę i zdjąć pasy na koniec).

NACZELNY HEJTER FINNA BALORA

  • Posty:  89
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  26.10.2013
  • Status:  Offline

  MSMic napisał(a):
Najbardziej interesuje mnie story Wyattów i braci. Mam nadzieję że bracia wrócą przed SS, a nie na samej gali na co mam wrażenie się zanosi.

 

Undertaker jest zapowiedziany na tapingi SmackDown! w Manchesterze 10 listopada. Może zatem pojawi się również już na następnym RAW?


  • Posty:  4 432
  • Reputacja:   2
  • Dołączył:  02.04.2012
  • Status:  Offline

Przemowa Romana Reignsa

Tradycyjnie dostajemy pojedynek wieczoru, a przy okazji kolejny na PPV. Starcie o pas WWE w końcu potwierdzony, ale nie widzę wygranej Romka. W końcu zaczął się jego marsz po bycie twarzą fedki, ale to za wcześnie. I wciąż nie widać postępów na micu.

 

Pierwsza walka - Dolph Ziggler vs Kevin Owens

Dali Owensowi dominować większość pojedynku i lepiej się oglądało, mimo atakowania osłabionej nogi.

Tyler znowu górą i pora, aby Dolph w końcu się zrewanżował. Skoro nowy ma wygrać na Survivor Series to powinien mieć słabszy moment w konflikcie, bo nie sądzę że chcą jego kompletnej dominacji nad Zigglerem.

 

Kevin pierwszym sojusznikiem Setha. Dobry pomysł.

 

Cieszy mnie także wywiad z Becky. W końcu dają jej się udzielać.

 

Druga walka - Cesaro vs The Miz

Szwajcar w końcu wygrał. Szkoda, że z nikim... .

 

Segment z Wyatt Family

Bardzo fajne promo Braya jak i pomysł na niego. Głowa rodzinki wchłania moc braci i teraz może nimi dysponować? Pojechali po bandzie, ale kupuje. :D

 

Trzecia walka - Lucha Dragons vs King Barrett & Sheamus

Długa walka, promo - wstawka telewizyjna przed starciem i wygrana w ładnym stylu. Zaczęli stawiać na "smoki"? :D

 

Swagger się pojawia i już nasuwa się fantasy booking, że Rio zmusza Coltera do pomocy. Jeżeli Jack ma iść po pas to muszą nam o nim przypomnieć.

 

Czwarta walka - R-Truth vs Alberto Del Rio

Kto, by pomyślał iż najtrudniejsza walka dla Meksykanina po powrocie będzie póki, co z Truthem. :P

 

Aż zamarkowałem jak zjawił się Xavier. :lol:

 

Sasha arogancka w wywiadzie i tak powinni być. Dobrze, że i ona dostała sznasę do pogadania.

 

Piąta walka o tytuł pretendenta nr. 1 do pasa Diva's Championship: Becky Lynch vs Sasha Banks vs Brie Bella vs Paige

Angielka musiała wygrać, ze względu na jej shot. Mam nadzieję, że w przyszłości będzie więcej Sashy i Becky.

 

Szósta walka - The New Day, Kevin Owens & Seth Rollins vs Roman Reigns, THE USOS, Ryback & Dean Ambrose

Na początek powrót bliźniaków, którzy nie mogli zostawić w potrzebie swojego kuzyna. Nie powiem, trochę zatęskniłem, ale obawiam się iż wkrótce znowu się znudzą. Oczywiście musieli pożreć w kilka sekund Woodsa. :roll: Ostatnia czwórka to żadna niespodzianka. Usos, Ryback i ND zrobili, co mieli zrobić i odpadli. Liczyłem po chichu iż Rollins zostając sam trochę powalczy, ale próbował tylko uciekać. Oby lepiej to wypadło na PPV.

 

Niby wiele się nie działo, ale nie była to zła tygodniówka.

Edytowane przez Pavlos

Typerowa zabawa:

I miejsce - Liga Mistrzów 2015/2016

III miejsce (Ex æquo z użytkownikiem filomatrix) - Euro 2016

III miejsce - Euro 2012

6476255635741dfcc53660.jpg


  • Posty:  293
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  07.08.2014
  • Status:  Offline

Roman i Seth na rozpoczęcie Raw... Witamy w przyszłości WWE... Gdzie ten Ambrose mający przejść heelturn? Dzięki temu wbije się mocniej w feud Rollinsa i Romana. Pomysł z 5 on 5 elimination matchem uważam za bardzo dobry. Powrót Usosów by pomóc kuzynkowi jest o wiele lepszy niż mieliby powrócić od tak se, by wejść w wymuszony feud z New Day. Był jeszcze sygnał do rozpoczęcia feudu Deana z Owensem. Kto spinuje mstrza, może zażądać walki o pas.

 

Oglądając segment Swaggera z MexAmericanami włączyło mi się myślenie jak przedłużyć ten nieunikniony feud do WMki, gdzie dostaniemy kolejny, większy moment dla pasa US. Zostaje jeszcze Jaś na którego czeka rewanż.


  • Posty:  4 959
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  18.07.2010
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Mam nadzieję, że Owens kiedyś przypomni Rollinsowi o WMkowej propozycji ;)

 

Jedyna "B" w PCB to była Paige - dobre :D Bex zaskakuje.

 

Cesaro będzie miał feud ze Stardustem? Sensu tu nie będzie, ale za to Szwajcar się utrzyma w TV.

 

Zabawy Braya z piorunami... Rozumiem, oglądam takie dziwactwa, komiksy też lubię, ale wyglądało mi to jakoś tak marnie.

 

Przygotowali Luchadorom specjalne wideo i znowu wygrywają. Mały push, pewnie się zmierzą z New Day o pasy na PPV(choć ME każe wątpić), jednak szans raczej nie mają.

 

Przypomnieli sobie o Swaggerze. By w przyszłości dostał wpiernicz od Del Rio i znów zniknął.

 

Krótki segment z The New Day i banan wraca na twarz :D

 

Fatal 4Way Div jaj nie urwał, późno się rozkręciły. To jeszcze nie NXT, ale idą w dobrą stronę. Wygrana Paige - OK, na Sashę przyjdzie czas. Bliżej WM. Albo na TLC w Bostonie.

 

Przewidziałem 8 z 10 członków ME. Myślałem jeszcze o Dudleyach, dostałem Usosów. Fajny powrót, niespodzianka.

5vs5 Elimination Match... przed SS. Trochę dziwne. Ale dobrze się oglądało. Co nie jest normą, kiedy mówimy o ME RAW.

 

...a tak wgl PPV jest za 2 czy 3 tygodnie? Mam wrażenie, że podali obie opcje.

...bo jeden Straight Edge na forum to zdecydowanie za mało.

Typer WWE 2018 - 3 miejsce

Typer NXT 2018 - 1 miejsce

105504318959183a35d96e9.jpg


  • Posty:  1 813
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  07.10.2012
  • Status:  Offline

Ktoś mi powie jaki ma sens dawanie Survivor series Matchu przed SS???

 

Dolph Ziggler vs. Kevin Owens - jak na tygodniówkę to było dobre starcie. Owens wygrywa, niestety przez rozproszenie się Dolpha... Dobrze się stało, że otrzymał na koniec chociaż tego finishera, a nie udupił przez roll-up.

Tyler pojawia się na RAW, więc jego walka z Zigglerem na PPV (lub w kick-offie) jest niemal pewna.

 

Owens dołącza do Rollinsa? Jestem za. Fajnie wymyślili przekupienie propozycją walki, do której nie może dojść, bo... Owens musiałby wygrać Royal Rumble. No chyba, że... ;)

 

Walki Cesaro nie oglądałem, ale intryguje mnie ciagle obecnośc blisko niego Stardusta i przydupasów. Walka na SS? A może będą to ciągnąć do TLC?

 

Promo Bray'a przewijałem aż do momentu płomieni. Przy Underterokaneował, i wypadł przekonująco. Jego proma zazwyczaj mam tak głęboko w dupie, jak i całą postać, jednak dziś Wyatt zrobił bardzo dobrą robotę, tylko czy nie za dużo special effectów dali do tego segmentu?

 

Barrett i Sheamus już jobbują? Nie widze przyszłości dla tego teamu...

 

Jest i Swagger. Jack pewnie pójdzie po pas US, a przynajmniej spróbuje, bo jak to się skończy to chyba wiemy - Alberto nie wrócił po to, żeby jobbować jobberą z SuperStarsów.

 

Btw. wie ktoś dlaczego ostatnio nie było nigdzie widać Trutha?

 

FE-NO-ME-NAL-NY SEG-MEN NA ZAP-LE-CZU! Uśmiałem się jak nigdy dotąd, miny Big E'go wygrały; szkoda tylko, że to zdradza obecność Dudley'ów po przeciwnej stronie :(

 

Becky Lynch vs. Paige vs. Sasha Banks vs. Brie Bella - pierwsze co rzuca się w oczy, to wejściówka Lynch. Becky wyszła przy swoim theme songu i tirantionie. Całkowity rozpad CB? Sama walka to starcie jednego spotu. Suplexa całej czwórki pań. Wygrana Paige dośc przewidywalna, ale cieszy.

 

Team Rollins vs. Team Reigns - powrót Usosów, mimo że już go zapowiadali mocno mnie zdziwił. Nie spodziewałem się ich. Sytuacja wokół pasów tagowych robi się ciekawa - Dudley'e, Usosi, w drodze podobno odświerzeni Primo&Epico :D Sama walka była dobra. Większość zawodników dobrze sprawuje się w kwadratowym pierścieniu, do tego mamy chaos - coś co lubię.

 

Podsumowując bardzo przyjemne RAW, oby więcej takich i nie będę narzekać przez jakiś czas na poziom WWE


  • Posty:  1 775
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  20.07.2011
  • Status:  Offline

Całkiem niezłe Raw - oczywiście musieli dać przydługie promo w openerze (w wykonaniu obu panów - bez żadnych bullshitów mi tu, obaj byli równie słabi), przy którym czuło się że trwa pół godziny, ale reszta była ok, co więcej, trzymała się kupy, a nawet pokusili się o jakie takie promocje poszczególnych pomysłów - czego więcej mam oczekiwać?

 

Zaczynając od SS Matchu na Raw - z jednej strony to beznadziejny pomysł z dawaniem gimmick-walki przed tematycznym PPV, ale z drugiej strony, jaram się tymi walkami jak Londyn w 1666. No i co warto zaznaczyć - można w ciemno stawiać że walka się odbędzie w nieco zmienionym składzie. Zresztą, możemy założyć że pójdzie ona do najmroczniejszego obecnie story (o którym mam dużo do powiedzenia, co intrygujące, w większości pozytywnego). Proces rekrutacji teamu Rollinsa dał kilka fajnych scenek, także kolejny plus.

 

W tej walce było New Day i super, natomiast mam takie pytanie - czy też tak macie że podczas zapowiedzi/intra Big E nawijacie razem z nim, a tekst "feel the power" wymawiacie tak jakbyście dostawali orgazmu? Wiem, pojebane pytanie, ale tak działa magia jednorożców :twisted: :twisted: :twisted: .

 

Jeśli komuś nie podobał się kiczowaty motyw z piorunami i innymi takimi pierdołami w promie Wyatta to luz. Jeśli komuś nie podobał się ten kiczowaty motyw w promie Wyatta, ale lubi takie rzeczy w Lucha Underground to ląduje na mojej shitliście hipokrytów. To promo to było w wielkim stopniu to co uwielbiamy w LU, więc oczekuje pewnego obiektywizmu. Zresztą, nie ma co ukrywać że było niezłe. Oczywiście, jebałem ze śmiechu kiedy zaczęły strzelać pioruny, a Bray zaczął przyzywać "żywioły", ale nie przeszedłem obok tego segmentu obojętnie. Chcę wiedzieć do czego to zmierza (marzy mi się 4 na 4 w SS Matchu - szkoda że Foley nie wróci do ringu, bo chętnie bym dorzucił Mankinda i Stinga ... ale cóż, whatever, niech sami zaskoczą).

 

Podobał mi F4W kobiet. I bynajmniej nie w ringu (choć i tam były lepsze momenty - głównie z udziałem Becky i Sashy, ale tego można było się spodziewać), ale przede wszystkim dlatego że przynajmniej przez pół Raw promowali tą walkę, dali mikrofon w łapę Becky, Sasha też dostała backstage - czuło się że mamy do czynienia z poważną walką. To że Paige wygrała z jednj strony mnie wkurza (męczy już mnie ta kobieta ... od dłuższego czasu), ale z drugiej strony, Paige i Charlotte nigdy nie spotkały się razem na NXT w walce jeden na jednego (mam rację, tak? - miały jakiś tag match, ale solo już nie ... chyba...), więc mamy przed sobą first-time ever na PPV w wykonaniu kompetentnych ringowo zawodniczek - nie potrzeba niczego więcej (mam nadzieje że nie będzie żadnych podchodów pod tą walkę przed PPV bo osiwieje z wk*rwu). Po walce Charlotte dostała mały segment i wypadła nieźle - oczywiście, z perspektywy show była na szarym końcu, ale forma przekazu tego proma nie była taka zła (treść zdecydowanie lepsza, natomiast ciągle uważam że gdyby wyjaśniła w jednym segmencie że jest wrestlerką ze względu na młodszego brata, mogłaby wznieść siebie i swoją pewność siebie na wyższy poziom).

 

Na tym Raw było kilka fajnych backstage'owych scenek; na jedną nawet załapał się Swagger z Colterem - super, trzeba to wykorzystywać, one same piszą historie. Jest jedna rzecz która mnie interesuje - Del Rio kończy ghetto stompem już drugą walkę - to ma być jego finish? Trochę się gryzie z Balorem, ale zanim on wjedzie do głównego rosteru...

 

Cesaro zakręcił Mizem do porzygu, a w drugim planie siedzieli Cosmic Wasteland - kleimy feud? Trochę lipa, bo żaden z nich niczego na tym nie zyska.


  • Posty:  2 028
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  22.12.2012
  • Status:  Offline

  Jack Doomsday napisał(a):
czy też tak macie że podczas zapowiedzi/intra Big E nawijacie razem z nim, a tekst "feel the power" wymawiacie tak jakbyście dostawali orgazmu?

 

Tak i nawet nie mam zamiaru się z tym kryć :twisted:

 

Ogólnie to Big E miażdży moje jaja (metaforycznie oczywiście) i przy nim nawet takie małe nic jak powrót Xaviera po 2 tygodniach nieobecności wypadł świetnie.

Właściwie podczas całej gali dostawaliśmy fajne segmenty z zaplecza, bo Sasha dała fajne promo, pojawił się Swagger, a tekst "the "B" of Team PCB" był aż za mądry, jak na obecne WWE. Czasem zapominam, że oglądam to dla czystej rozrywki, a momenty, gdzie mogę swobodnie się roześmiać przydałyby się dużo częściej.

 

Do walk też nie mam zastrzeżeń - panie w Fatal 4 way zrobiły jeden z fajniejszych pojedynków w ostatnim czasie, SS tradiotional w main evencie także był dynamiczny, chociaż zabrakło w nim emocji, nawet Lucha Dragons vs europejskie drewniaki przypadł mi do gustu!

 

Nie był rewelacji, ale wszystko chyba idzie w dobrym kierunku. Aby do Survivor, aby do Royal Rumble, oby nei było ono tak tragiczne jak dwa poprzednie.

Rocznikowo miała 15

13616784565a4bd060e41e5.jpg


  • Posty:  1 364
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  15.07.2013
  • Status:  Offline

  Jack Doomsday napisał(a):
czy też tak macie że podczas zapowiedzi/intra Big E nawijacie razem z nim, a tekst "feel the power" wymawiacie tak jakbyście dostawali orgazmu?

Yep :lol:

 

Podoba mi się na razie postać Tylera Breeza. Nie robią z nim wiele a mimo tego jest jakiś, V.I.P section, selfie, wejściówka, nawet ataki na Zigglera. Pojawia się na tygodniówce na 5 minut a jest ciekawszy niż duża część rosteru. Mam nadzieję, że pojedzie Dolpha na SS.

 

"You own me one" - to mi wystarczyło by mnie nakręcić na walkę Owensa z Rollinsem w przyszłości. Mam nadzieję, że wątek, który właśnie się narodził nie zostanie zapomniany. Chce zobaczyć jak face'owy Owens(pewnie nie dojdzie do turnu bo to za wcześnie dla Kevina ale tylko przy turnie jednego z nich może dojśc do feudu) ugania się o swoją zapłatę. To będzie dobra telewizja.

 

Może to coś ze mną nie tak... ale przy promie Braya tak zajechało kiczem... kiczem który jestem w stanie zaakceptować tylko w Lucha Underground(Sorki Jack Doomsday). LU to inny świat, tam od początku było dużo kiczu, tam były smoki, tam był przybysz z kosmosu, tam mistrzem jest śmierć a mistrzami trios jej pomagierowie. Lucha Underground to serial fantasy i bookerzy tam od poczatku nas na to nastawiali... Raw to co innego, oglądając WWE liczę jednak na wiarygodny produkt... strzelający piorunami Bray nie jest tym co mogłem kupić.

 

Odkąd połączyli Coltera i Del Rio wiedziałem, że nadejdzie moment w którym albo dołączy do nich Swagger powiększając stajnie albo będą z nim feudować. Lepiej, że odbębnią to szybciej. Wygląda na to, że znów możemy się spodziewać krótkotrwałego skoku Szwagra w hierarchii. Jest dobrą pierwszą ofiarą, Alberto potrzebuje promocji przed powrotem Ceny.

 

Fatal 4 Way był nawet fajny. Zdecydowanie propsy za Becky, zapierdalała jak motorek... była wszędzie i dawała świetne show, promo na backu też dała fajne ale o tym już wyrazili się inni. Nie przeszkadza mi wygrana Paige, jest naturalną pretendentką i też spodziewam się dobrego pojedynku na SS.

 

Team Reigns vs Team Rollins - Bardzo lubię 5on5 Tag Matche... ten tutaj powinien trafić na PPV. Dobry sposób na przeciągnięcie feudu, Roman dostałby swojego shota na TLC a przed tym pojechałby swojego przeciwnika na PPV wielkiej czwórki.

New Day padli jak jobberzy... poza Big E'm... koniec końców szkoda, ja zabookowałbym to inaczej ale w sumie nie jestem kreatywny :D. Ciekawi mnie czy może to mieć coś wspólnego z tym, że jasiu jest po strone czarnego Rybacka, pushu może nie dostanie ale wydaje mi się, że jest ostatnio bardziej eksponowany.

Ja bym widział rozjebane New Day i Owensa z Rollinsem jadących 3/5 teamu face'ów. Skoro to jest ta dwójka heeli w którą teraz inwestujemy to niech zyskają coś mimo porażki.

Na pewno wielki kciuk w górę dla VInce'a za powrót Usosów, zrobił to ciekawie, z sensem i w dobry sposób prawdopodobnie rozpoczął nowy ważny feud o pasy Tag Team. Tym razem chyba jednorożce już się pożegnają z tytułami.


  • Posty:  3 040
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  04.12.2010
  • Status:  Offline

  Cytat
Jeśli komuś nie podobał się kiczowaty motyw z piorunami i innymi takimi pierdołami w promie Wyatta to luz. Jeśli komuś nie podobał się ten kiczowaty motyw w promie Wyatta, ale lubi takie rzeczy w Lucha Underground to ląduje na mojej shitliście hipokrytów.

 

 

Shitlista

1. PH93

 

 

Co ma WWE do LU. To dwie różne rzeczy. WWE mimo, że "robi film" i stara się prezentować swój produkt w sposób "Kevina Dunna" to jednak dalej pozostaje federacją wrestlingową/sportową która jest pokazywana w ESPN itd. LU to z kolei serial, serial sci-fi ze scenami walk z wrestlingu. Hipokrytami jest samo WWE bo raz stara się pokazywać "prawdziwość" (Reality Era) a potem odpierdala takie "pioruny" czy "wciąganie pod ring".

Zrobiłem dużo dla biznesu:

Udział: Youshoot Teddy Long, Youshoot Rikishi, Lapsed Fan Podcast, Wrestling Soup, konwersacje z Dejwem na twitterze... Więc się wypowiadam + jestem w stanie słuchać Russo.


  • Posty:  4 959
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  18.07.2010
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

  Jack Doomsday napisał(a):
Jeśli komuś nie podobał się kiczowaty motyw z piorunami i innymi takimi pierdołami w promie Wyatta to luz. Jeśli komuś nie podobał się ten kiczowaty motyw w promie Wyatta, ale lubi takie rzeczy w Lucha Underground to ląduje na mojej shitliście hipokrytów. To promo to było w wielkim stopniu to co uwielbiamy w LU, więc oczekuje pewnego obiektywizmu.

LU jest całe takie, tam się wszystko klei. Tu to wygląda jak wyjęte z kontekstu. Kiedyś pasowało bardziej, dzisiaj... już nawet Taker tak nie robi. Reality Era jak nic.

Edytowane przez aRo

...bo jeden Straight Edge na forum to zdecydowanie za mało.

Typer WWE 2018 - 3 miejsce

Typer NXT 2018 - 1 miejsce

105504318959183a35d96e9.jpg


  • Posty:  1 969
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  18.08.2013
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

  aRo napisał(a):
już nawet Taker tak nie robi. Reality Era jak nic.

 

A kto na Raw przed Wrestlemanią zjarał Brayowi krzesełko? To nie było tak dawno, to ten sam rok... ;)

#FireSpears

Mistrz Świata w Typerze Mistrzostw Świata a.d. 2018

#FireSpears

Zapomniane Ikony Wrestlingu, odcinek #6 - styczeń 2020.

#FireSpears

10322574215b75ed600e0af.jpg

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Najnowsze posty

    • MattDevitto
    • KPWrestling
      Wywiad z Chemikiem w Radio Gdańsk S.A.! 📻 W najnowszej audycji „Zoom na popkulturę” zanurzyliśmy się w świat wrestlingu – spektaklu na pograniczu sportu, teatru i widowiska kaskaderskiego. Rozmawialiśmy o jego obecności w popkulturze, od filmów po komiksy, a także o historii WWE i rosnącej popularności wrestlingu...Przeczytaj na oficjalnym fanpage KPW.
    • MissApril
      Wiem, że pójdzie dalej, ale czas by wokół niej pojawiła się jakaś nowa postać, która wiązałby się z "potencjalną" "kolejną mistrzynią US". Czas zostawić za sobą trio Alba, Piper i Chelsea. 
    • Nialler
      Truth - fajny jako komediant (oglądam WWE regularnie (w sumie to non stop) od 2010 roku. Zawsze gdzieś był w moim sercu czy to jako komediant, czy jako jeszcze lata temu jako poważny w sumie wrestler. Szkoda mi go mimo wszystko. Nie za takie role i niesłusznie został potraktowany. Carlito - meh. Wyjebne mam bardzo bardzo w niego. Nawet w moim 2K universe nie mam go w rosterze bo typa nie trawię. W ogóle to już nawet JD u mnie nie istnieje tylko solówka. (Finn i JORDAN DEVLIN (!)) mistrzami tag team SD.  Czekam na więcej.
    • GGGGG9707
      Mi osobiście Carlito jest zupełnie obojętny, choć kolejny raz się dziwię że znowu w tym roku żegnają kogoś kto regularnie jest w WWE TV (nawet jako statysta). A przecież mają tyle ludzi (znowu pozdro Omos) którzy nic nie robią a trzymają ich dalej... Czyli Kross też zaraz poleci bo nie dość, że zaraz ma koniec kontraktu to WWE strasznie marnuje jego moment. Przecież ludzie tak na niego reagują, jak na antenie widać go w szatni to cała arena wiwatuje a ci nic, ani walki kwalifikacyjnej do MITB ani żadnej walki w ogóle... Marnować takie momentum
×
×
  • Dodaj nową pozycję...