WWE RAW - dyskusje, spoilery, wrażenia

[xero]

A ja powiem walić wyniki draftu - mamy najprawdopodobniej początek wyczekiwanego przeze mnie od lat programu Orton - Edge. Spodziewałem się, że WWE zostawi sobie tą konfrontacje na jakaś Wrestlemanie ale cóż. Zapowiadają się ciekawe tygodnie.

[Majesty]

Ogólnie sprowadzenie gwiazd na RAW to sprawa Ratngów. Chcą je jeszcze bardziej powiększyć. Co do konfliktu byłego Rated RKO - zapowiada się dobry feud. Nie dziwiłbym się jakby Chris wpakował się w to.

[Gość]

Deleted Edytowane 29 Października 2018 przez Anonymous

[N!KO]

- Na poczatku po dosc przecietnym segmencie Animala przyszlo mu sie zmierzyc z Bryanem. Fajnie, ze Daniel dostal swoje 5min na RAW... zawsze to jakis plus patrzac na jego przyszlosc w federacji. (trzymam sie swojej poczatkowej wersji, ze pierwszym ktorego pokona Bryan bedzie Miz i przejmie jego US Title.. bardzo prawdopodobne, ze nie wygra NXT)

- Ted DiBiase dalej nabiera kolorow w moich oczach. Jeszcze tylko brakuje mu jego starego theme'a Priceless. Co prawda przegrywa z JoMo, ale to on dochodzi do ostatniego slowa.

- Bryan dostal swoje 5min to i Barrett sie zalapal ... tylko juz na niecale piec. I co? Zadebiutowal jego dawno obiecany theme? Jasne, ze nie.

- Maryse pokonala ktoras z siostr Bella, ktore zaczely byc zbedne w federacji.... odkad "wydalo sie", ze sa dwie i zamieniaja sie pod ringiem... czyli, juz ladny kawalek czasu. Zwrocic wypada uwage na ambitne wejscie na ring obecnej mistrzyni Eve... zaraz po walce, ktora pieknie... ... ... zaczepila sie o dolna line

- Zack Ryder szuka partnerki. O ile moglby smialo zdecydowac sie na nic nie robiaca Alicie Fox, ktora juz sie sprawdzila w takiej roli ... byloby to za latwe. Male laczenie faktow i podpowiedz dla WWE. Szuka partnerki walczy z Henrym (moze to byc maly pseudo-feud, ktory rozpocznie sie i skonczy na RAW)... Uwaga Rebus - Kobieta + Henry = Awesome Kong. Mark ostatnio podpadl wiec przed odejsciem zostanie zniszczony przez nowa dive, ktora stojac w narozniku Zacka dala by mu okazje sie troche wypromowac. Ciekawy duet by tworzyli. Mozliwe, ze wybieglem w przyszlosc jakies dwa miesiace, ale jak sie pomysli nie jest to wziete z niczego biorac pod uwage fakt, ze sam Stone Cold podpowiada Vinceowi zatrudnienie bylej kruszynki TNA

- Hart Dynasty wygrywa z "jobberami" po czym sa atakowani przez... JeriMiz? Serio? Serio?! Ostatnia z mozliwych wariacji tej dwojki, czyli po naszemu. Chris nie mamy nic dla Ciebie w kontekscie glownego pasa.. co myslisz o tagu z Mizaninem i programie z mlodymi Hartami o pasy?

- Cutting Edge i tego typu programy zawsze lubilem. To rowniez nie zawiodlo.

 

Spodziewalem sie, ze Wayne Brady dostanie wiecej czasu.. i tak mile go wspominam z programu Careya... Whose Line is it Anyway, wiec akurat ten Guest Host by mi jakos bardzo nie przeszkadzal.

RAW nie zawiodlo, ale do zachwytu tez mi bylo daleko 3/5

[Codebreaker-]

Mnie bardzo zaciekawił segment z Edgem, w którym to Rated R rozmawiał z gościem od multimediów, czy mógłby wykorzystać jakieś brutalne filmy ze swoich walk. Po odmowie pracownika Copeland się wkurzył, w wywiadzie z Joshem powiedział, że żyjemy w erze PG, a on jest Rated R i że dzisiejszego wieczoru zapoczątkuje swoją "erę kontrowersji". Jeżeli dla WWE kontrowersją jest nieudany spear, a następnie RKO od Ortona, no to ja dziękuję.. Sam Cutting Edge bardzo dobry, ale po tym wcześniejszym segmencie spodziewałem się czegoś "extra".

[hadaszyszek]

Zobaczyłem RAW i powiem, że osobiście gdyby wyciąć program Cutting Edge gala zasłużyłaby najwyżej na dwa. Jedyna dobra walka to chyba tylko JoMo vs Ted (głównie za sprawą tego pierwszego, drugi na moje odrobinę zamulał). Beat the Clock naprawdę, bardzo przewidywalne. Już od początku wiedziałem kto wygra tę rywalizację. Ba, Jasiek pewno wybierze "Career vs Career" i wygra na OtL. Jedynym zaskoczeniem byli walczący rookie z NXT. Tak swoją drogą, to zajebista niekonsekwencja - czy mi się zdaje, czy Wade już od ponad dwóch tygodni powinien mieć własną wejściówkę?

 

Znowu stworzenie tag teamu z dupy, czyli Miz + Jericho, najwięksi 'egomaniacy' organizacji. Chociaż, czemu narzekam? Dywizja tag teamów ma się okropnie, a na horyzoncie (w obliczu feudu Randy'ego z Edgem) nie było niczego lepszego... a swoją drogą, to kto wymyślił Kozlova i Regala razem? Bo mają, na upartego, podobną posturę? A, i od początku było wiadomo że jobbną Hart Dynasty - brak żadnego elementu zaskoczenia.

 

Walkę div, standardowo, pominąłem. Jak ktoś chce się podniecać w stylu Suprona to w necie są chyba lepsze rzeczy, a jakoś dalej nie mogę się przekonać do walk kobiet w ringu i ich poziomu. Ale może to tylko ja tak mam.

 

No i gwóźdź programu. Było do przewidzenia już wcześniej (co pisałem bodajże w temacie o OtL) że WWE po dwóch miesiącach face turnu zrobi z Edge'a znowu heela (z idiotycznych powodów... "Tak, masz rację Christian, od początku ich wykorzystywałem, buhahahaha"; "Fajnie jest się bawić waszymi emocjami"; a potem "Dlaczego Ty nic nie robisz i wszyscy Ciebie uwielbiają, krzyczą RKO i dopingują, a mnie po takich trudach nikt nie akceptuje?!" - no k..a mać, przez trzy miechy wszyscy mieli plakaty z Edgem i 'czantowali' Spear...). Pomijając jednak to - naprawdę ten program uratował RAW. Trzymał w napięciu, mina przerażengo Edge'a i w ogóle skontrowany spear na RKO - miodzio. I praktycznie tylko dla tego feudu nie mogę się doczekać następnego RAW. Reszta? Jakieś segmenty z Ryderem, 'komediowy' Marella (na moje, bardziej żałosny) czy k..ewsko nudny już storyline Batisty z Jaśkiem (swoją drogą, to jest chyba rekord WWE. Najnudniejszy feud powtarzany przez trzy gale PPV) - po prostu spać się miejscami chce.

 

Galę oceniam na mocno naciagane 3/6, głównie ze względu na znakomity Cutting Edge. Reszta, pomijając jakieś pojedyncze akcje i 'dwumecz' JoMo vs DiBiase najzwyczajniej NUDNA. Cóż, teraz czekam na SmackDown! by zobaczyć jak rozwinie się sytuacja Showa i Swaggera, no i czy Christian dostanie jakiś większy push, może nawet wpląta się do tego wyżej wymienionego feudu... a, i w między czasie NXT i kolejne, żałosne konkurencje .

[Matoz]

czy k..ewsko nudny już storyline Batisty z Jaśkiem (swoją drogą, to jest chyba rekord WWE. Najnudniejszy feud powtarzany przez trzy gale PPV)

 

Jeszcze nie rekord . Feud Egda z Takerem trwał zdaje się kolejne 4 PPV(nie licząc Summerslam 2 miechy pózniej).

Wrestlemania 24 (30.03.2008) - The Undertaker vs. Edge

Backlash 2008 (27.04.2008) - Edge vs. The Undertaker

Judgment Day 2008 (18.05.2008) - Edge vs. The Undertaker

One Night Stand 2008 (1.06.2008) - Edge vs. The Undertaker

 

Wiem że nie ten kaliber zawodników, ale jednak

[AX]

Jeśli chodzi o Raw, to wyróżniającą się postacią był niewątpliwie Edge. Bardzo dobry speech podczas Cutting-Edge i generalnie była to najlepsza część całego show.

 

Całkiem nieźle zabookowano Bryana, bo Klocek nie zdominował go w walce.

 

No i materiał promocyjny o Morrisonie - mam nadzieję, że jest to krok w kierunku prawdziwego pushu dla tego zawodnika.

[xero]

Myślę, że powinienem napisać coś o konfrontacji dwóch moich ulubionych wrestlerów ale sam do końca nie wiem o czym oryginalnym mógłbym wspomnieć. Serio, dobrze zabookowany feud Ortona z Edgem z solidną podbudową ma szanse być współczesną wersją konfrontacji Rock - Austin. Jak dla mnie segment był świetny, zwłaszcza moment w którym Copeland krzyczał wręcz do Randiego czy on w ogóle wie co do niego mówi. Gimmick Ortona to dalej jak dla mnie najciekawsza rzecz w całym WWE i nie stracił on po ponad roku ani trochę świeżości. Liczę, że trochę pociągną ten program bo ma on dla mnie autentycznie potencjał main eventu wrestlemanii.

[Brutal44]

wejscie na ring Eve ktora potyka sie o liny i wlasne nogi pokazuje obecny poziom RAW ;DDD

[Trish]

Czepiacie się,że Eve miała słabe wejście. Że niby chciała tam do Maryśki podbiec,ale jej się nie udało. Że ona nie zasługuje na to,żeby być Divas Champ. Wolelibyście,żeby mistrzynią była diva,która trzepocze tylko kudłami i jak jej się uda zrobi French Kissa? A może dlatego chcecie ją jako mistrzynie bo jest ładna? Ja sądze,że Eve jeszcze nie raz pokaże na co ją stać. A wypadki kazdemu się zdarza. Pewnie właśnie powstaje fed Eve vs Maryse ,który zakończy się na któreś PPV walką o pas div,który Eve zatrzyma.

[Brutal44]

Czepiacie się,że Eve miała słabe wejście. Że niby chciała tam do Maryśki podbiec,ale jej się nie udało. Że ona nie zasługuje na to,żeby być Divas Champ. Wolelibyście,żeby mistrzynią była diva,która trzepocze tylko kudłami i jak jej się uda zrobi French Kissa? A może dlatego chcecie ją jako mistrzynie bo jest ładna? Ja sądze,że Eve jeszcze nie raz pokaże na co ją stać. A wypadki kazdemu się zdarza. Pewnie właśnie powstaje fed Eve vs Maryse ,który zakończy się na któreś PPV walką o pas div,który Eve zatrzyma.

 

wcale nie chce zeby mistrzynia byla Maryse, ktora jedyne co robi to ladnie wyglada;p

ale Eve jest po prostu tragiczna w ringu;p

polecam jakies walki knockouts typu Tara, ODB, Hamada, Sarita;p

w WWE do wrestlingu to nadaja sie tylko Beth Phoenix i straszliwie szmacona Gail Kim, reszta to powinna wystepowac w jakis segmentach, jako managerki itp

[-Raven-]

Czepiacie się,że Eve miała słabe wejście. Że niby chciała tam do Maryśki podbiec,ale jej się nie udało. Że ona nie zasługuje na to,żeby być Divas Champ. Wolelibyście,żeby mistrzynią była diva,która trzepocze tylko kudłami i jak jej się uda zrobi French Kissa? A może dlatego chcecie ją jako mistrzynie bo jest ładna? Ja sądze,że Eve jeszcze nie raz pokaże na co ją stać. A wypadki kazdemu się zdarza. Pewnie właśnie powstaje fed Eve vs Maryse ,który zakończy się na któreś PPV walką o pas div,który Eve zatrzyma.

 

Daj spokój Trish, przecież Eve dostała pas wyłącznie za wygląd, bo abstrahując od tego, że łapie zające przy wejściu do ringu to na dokładkę ma nawet problemy z trafieniem finiszerem w przeciwniczkę. Jej umiejętności to dno i garść mułu. W WWE poza Beth, Meliną, Gail Kim i do niedawna (niestety Vince lekkomyślnie jej się pozbył) Mickie - żadna z tych lalek nie powinna nawet dotknąć pasa.

Obawiam się, że się rozczarujesz Trish, bo Eve raczej nic więcej nie pokaże. Po co, skoro za kaszanę którą odstawia i tak dostała najważniejszy dla kobiet tytuł?

[Gość]

Deleted Edytowane 29 Października 2018 przez Anonymous

[N!KO]

Bardzo ciekawy poczatek RAW. Randy Orton jako najlepiej grajacy twarza wrestler w WWE dobrze sie spisal przy Metal Loafie. Miz i Jericho nowymi pretendentami do pasow Tag Team. To oznacza, ze bracia Colon musza jeszcze poczekac na swoja kolej, ale prawdopodobnie przygoda Miza i Jericho w pogoni za pasami potrwa jeszcze troche. Pisalem juz kiedys, ze Miz zostal wkrecony w Tag Teamy, zeby puscic w niepamiec US Title ... przy takim rozwiazaniu pas United States spokojnie czeka na Danielsona, ktory swoja droga wreszcie wygral walke dla swojej druzny pinujac Santino. DiBiase znowu z kazdym RAW rosnie mi na gwiazde, a Zack dalej stara sie o wzgledy jakiejs Pani (dalej trzymam sie wersji z powietrza i Awesome Kong). Dwie ostatnie walki dobrze podgrzaly atmosfere przed Over the Limit. Mozliwe, ze jeszcze dojdzie DiBiase vs Truth na PPV i dobrze by bylo, zeby ktos zadebiutowal pomagajac Tedowi wygrac nieczysto (Hennig i drugi DiBiase... nie wiem jak ciezka jest jego kontuzja, ale przeciez nie musi walczyc od zaraz). Vickie na cale szczescie byla tylko okazjonalnym GMem RAW i moze ta role przypadnie za tydzien Hartowi, ktory nie wykluczal przedluzenia kontrakt -> ***