WWE RAW - dyskusje, spoilery, wrażenia

[DeanAmbrose]

Jak się tak zastanawiam to nawet może to i lepiej.

 

Kurde, jednak jeden główny pas to za mało na tak szeroki roster. Chyba, że mocarnie wypromują IC title, że będą walczyć o niego nawet tacy jak Sheamus, czy Del Rio.

 

 

Jak był pas Wagi Ciężkiej to mimo tego jak był traktowany, to dalej był to drugi główny tytuł. W sumie mogli nie robić tej unifikacji, bo Cena jak zdobył WHC, to prestiż się podniósł i jakby go potrzymał do WM'ki to pokonanie go stanowiło by dla szczęśliwca ogromną promocję.

Może nawet nie mieli by problemu z Bryanem. Wygrałby WHC pokonując bądź Cenę, bo jakiegoś innego mocara i każdy byłby happy. Wilk syty i owca cała.

[Pavlos]

Segment z Triple H i Stephanie McMahon

Po słowach Tryplaka o tym, że fani nie dostali czego chcieli jestem pewny, że cała sytuacja z Bryan'em to część storyline'u. Pojawienie się Daniel'a było kwestią czasu. Ten gość jest over z fanami. Dzisiaj to było świetnie widać.

 

Pierwsza walka - Rey Mysterio & Sin Cara vs The Real Americans

Jakoś ten "liść" nie pachnie mi rozpadem drużyny, ale nie wykluczam tej opcji. Ta nieudolna Hurricanrana była straszna.

 

Bad News Barrett

Po części zgadzam się, bo na pewno to nie będzie Five Star... .

 

Druga walka - Fandango vs R-Truth

Truth tym razem wygrywa, a Emma wciąż lata po widowni. Niech w końcu idą naprzód w jej kwestii, bo mnie to zaczyna irytować.

 

Segment z Randy'm Orton'em i Brad'em Maddox'em

Orton znowu się po wychwalał, Batista zgasił jego pewność siebie, a Heyman przyćmił wszystkich na mic'u. Myślę, że walka Lesnar'a z Batista'ą nie byłaby złym pomysłem przed WM'ką.

 

Trzecia walka - Dolph Ziggler vs The Miz

Miasto powitało brawami swoich wychowanków, ale Miz otrzymał o dziwo o wiele większą reakcję. W każdym razie dobrze, że dali wygrać Dolph'owi.

 

Czwarta walka - RybAxel vs The Usos

Nie porwał mnie ten pojedynek. Usos wygrali i dobrze, bo jako drużyna mogą coś jeszcze osiągnąć (o ile im pozwolą ).

 

Piąta walka - Kofi Kingston vs Alberto Del Rio

Mimo, że pojedynek nie najgorszy to fani ewidentnie mieli go gdzieś. Alberto wściekły na Animal'a, a jak jest wściekły na kogoś to wygrywa.

 

Szósta walka - Tag Team Championship: Cody Rhodes & Goldust vs New Age Outaws ©

Przesadny booking z obawami NAO o stratę pasów.

Za to argumenty Lesnar'a są dosyć mocne.

 

Siódma walka - AJ, Tamina, Alica Fox & Aksana vs The Bella Twins & The Funkadactyls

Znowu Total Divas wygrywają dzięki Naomi. Muszą pokładać w niej duże nadzieje jako w drugiej zaraz po AJ Diva'ie w fedce. Źle się jej nie ogląda, ale finisher musi zmienić... .

 

Jake Roberts w HoF. Gratulacje, bo zasłużył. W tym roku Aleja Sław zapowiada się nieźle.

 

Ósma walka - Sheamus, John Cena & Daniel Bryan vs The Shield

Muszę przyznać, że dobrze mi się to oglądało. Reigns znowu zaprezentował swój Dropkick z poza ringu. Końcówka daje mi do zastanowienia. Prawdopodobnie konflikt z Shield rozkręci się lada moment i zobaczymy walkę na EC. Pytanie jednak kiedy się skończy i co z polowaniem na Jasia?

 

RAW dało nam jakiś przedsmak kolejnych zdarzeń, ale oprócz tego nic takiego nie było.

[N!KO]

RAW dające niewiele nowości. Raczej przedłużyło tylko wszystkie istniejące wątki. WWE popsulo Emme, licząc, że ludzie mają pojęcia z czym przyjdzie im się zmierzyć. Jej fenomen tkwił w nieudacznictwie i odrealnieniu, a na RAW dostaliśmy zwykłą fanke, która tańczyła w ringu. Tak naprawdę pominęli to, co najważniejsze. O nowym Titusie na razie ciężko coś konkretnego powiedzieć - jaki jest, każdy widział. Najważniejsze na ten moment jest to, że walka Shield vs Wyatt Family, jest lepiej promowana/przedstawiona od Main Eventu o pas.

[maly619]

Sytuacja na linii Bryan-Authority idzie w mega przewidywalnym kierunku. Choć trochę zepsuło mi ją pojawienie się Kane'a. Nie mniej jednak, skoro Bryan wygrywając ma stać się nową twarzą WWE, to wręcz pewne jest, że na EC PPV zostanie (ponownie) wyruchany przez władzę. Podoba mi się jednak ten scenariusz i mam nadzieję, że Orton pokona resztę pretendentów, tak aby zrobić z Daniela mega faworyta. Niech publika odbiera Chamber tak naprawdę jako walkę Orton vs Bryan. Tak samo w komorze, najlepiej, żeby Bryan ją zaczął i wymiatał eliminując każdego. Na końcu niech wejdzie Orton i będzie bliski przegranej, ale w końcu dzięki interwencji HHH'a wygra.

 

Reszta wydarzeń na RAW mało znacząca, nic nie zmieniająca.

 

Fajnie promowana jest walka Shield vs Wyatts. Szczerze mówiąc chciałbym ich walkę na WM. Przedłużyłbym im ten feud do najważniejszej gali roku, robiąc tam jakiś elimination match, najlepiej jeszcze w jakimś gimmick matchu.

 

Del Rio znów konfrontuje się z Batistą. Myślałem, że już to olali, ale chyba nie mają planów na Animala, więc tak jak wiele osób przewidywało, panowie dostaną walkę na EC PPV.

 

Dziwią mnie zgrzyty w Real Americans. A może nie tyle w samej drużynie, ale w całej dywizji TT. Już dostaliśmy rozpad PTP i Brodusa z Tensaiem, szykują się rozpady Rhodesów, Tarczy, teraz jeszcze Amerykanie. Dla mnie to spore zaskoczenie, zwłaszcza, że HHH chciał inwestować w dywizję drużyn. Tak więc albo temat został porzucony, albo szykują nam się debiuty nowych drużyn. Nie zdziwię się też jak dostaniemy jakieś "składaki" typu Bourne & Gabriel itp. Mimo iż chciałbym pushu dla Cesaro (a rozpad teamu pewnie to zwiastuje), to jednak potrzymałbym jeszcze tą drużynę, bo fajnie się ich ogląda, no i co ważniejsze, nie mieli oni jeszcze pasów, a na pewno na nie zasługują.

[PiTeRo]

Uwaga, uwaga ciekawe newsy. Z doniesień fanów będących na RAW pojawiły się newsy, iż grupka około 40 osób chantujących "CM Punk, CM Punk" została wyrzucona z RAW. Dodatkowo wszelkie signy z punkiem były zabierane, ale pozostał jeden:

Dodatkowo Punka nie ma już w intrze WWE poprzedzającym każde show.

 

Jeszcze warto wspomnieć, że te chanty Punka trwały zaledwie kilka sekund by za chwilę jakby nigdy nic ucichnąć. Są pewne plotki, że to WWE zaczęło wprowadzać małą edycję publiki live w postaci wyciszania jej lub przełączania głównego mikrofonu przechwytującego dźwięk publiczności. Można to było zauważyć w końcowym segmencie gdzie Orton z Kane'm zaatakowali Bryana, było w tyle widać ludzi chantujących "NO!", a w słuchawkach usłyszeliśmy zaledwie niewielki heat.

 

Jeżeli ktoś miał wątpliwości czy to work, czy też nie, to teraz ma swoją odpowiedź.

[aleksg5]

Raw niestety słabe. Fajnie podbudowane jest starcie Shield vs Wyatt ale niestety po dzisiejszej walce Tarczy można już na 100% stwierdzić, że Shield podczas EC się rozpadnie co trochę zabija emocje przed tą walką. To samo można powiedzieć o EC matchu gdzie tak jak maly619 napisał skończy się na kolejnym screwjobie i finalnie Bryan zmierzy się z HHH'em.

Czy tylko mi się wydaje, że Batista kompletnie nie umie sklecić dwóch, trzech zdać w promie? Jak jeszcze do tego dodać fatalną kondycję to już widzę ten "piękny" storyline i samą walkę z Randym na WM'ce...

Odniosę się jeszcze do tego co WWE zrobiło z publiką na dzisiejszym Raw. To, że ich ściszyli to można było przewidzieć, bo wiele razy manipulowali dźwiękiem w przeszłości np. dodając chanty "Lets go Cena, Cena sucks", ale czytałem gdzieś że niektóre osoby, które chantowały "CM Punk" zostały wyrzucone. Nie wiem czy to prawda, bo trochę wydaje mi się to nie realne ale jeżeli tak było to cholera przecież te osoby zapłaciły za to by być na tym Raw i mają prawo krzyczeć i domagać się tego co chcą. Jak tak dalej będą ignorować publikę to nie zdziwię się jak sama publika zgotuje im "najlepszą" WM'kę w historii.

Edytowane 4 Lutego 2014 przez aleksg5

[Sabinq]

Nikogo nie wyrzucono z Raw... to jakaś grupka trollów sobie tak napisała na Twitterze, co potem zdementowali fani, którzy rzeczywiście na tym evencie byli.

 

Co do prawdziwości tych "plotek" to zgadza się tylko to, że plakaty konfiskowano, ale to żadna nowość, ponieważ to samo było już na weekendowych Live Eventach.

 

Co do chantów to może i jakoś tam manipulowali tym, ale też nie widziałem, żeby fani jakoś przesadnie "bojkotowali show chantami "CM PUNK!" jak to szumnie zapowiadano. Trochę chantowali i było to momentami słychać.

[PiTeRo]

Swoją drogą co do tej sytuacji z Punkiem, nie zdziwię się jak 3. marca na RAW w Chicago otrzymamy niezły chaos. Mam nadzieję, że już tamtejsza grupa smartów się motywuje i ujrzymy cały przedni panel publiczności w koszulkach Punka z signami Punka, chantujących "CM Punk" w każdym możliwym momencie. WWE chyba straci głowę, bo całe show będzie do dupy jak nie zrobią coś z tym Punkiem Choć nie będzie wielkiego zaskoczenia jak jednak Brooks powróci w swoim mieście. Wtedy to dopiero hala by wybuchła z powodu popu.

[Alert]

Big E trafia do kartoteki "niebezpiecznych", już któraś walka gdzie albo on się rozwala albo rozwala tego drugiego. To, że ma kupę mięśni i Vince to lubi nie znaczy, że ma olewać "bezpieczeństwo".

[TakerFanKrk]

Swoją drogą co do tej sytuacji z Punkiem, nie zdziwię się jak 3. marca na RAW w Chicago otrzymamy niezły chaos. Mam nadzieję, że już tamtejsza grupa smartów się motywuje i ujrzymy cały przedni panel publiczności w koszulkach Punka z signami Punka, chantujących "CM Punk" w każdym możliwym momencie. WWE chyba straci głowę, bo całe show będzie do dupy jak nie zrobią coś z tym Punkiem

Ciekaw jestem czy w takiej sytuacji zdecydują się przenieść lokalizację Paybacka do innego miasta

[maly619]

Swoją drogą co do tej sytuacji z Punkiem, nie zdziwię się jak 3. marca na RAW w Chicago otrzymamy niezły chaos. Mam nadzieję, że już tamtejsza grupa smartów się motywuje i ujrzymy cały przedni panel publiczności w koszulkach Punka z signami Punka, chantujących "CM Punk" w każdym możliwym momencie. WWE chyba straci głowę, bo całe show będzie do dupy jak nie zrobią coś z tym Punkiem

Ciekaw jestem czy w takiej sytuacji zdecydują się przenieść lokalizację Paybacka do innego miasta

 

Do tego czasu cała sprawa ucichnie. WWE musi przez pewien czas przetrzymać ten okres, ale jestem pewien, że w końcu na trybunach będzie spokojnie i nikt nie będzie wracać do sytuacji z Punkiem.

[TakerFanKrk]

Do tego czasu cała sprawa ucichnie. WWE musi przez pewien czas przetrzymać ten okres, ale jestem pewien, że w końcu na trybunach będzie spokojnie i nikt nie będzie wracać do sytuacji z Punkiem.

Wiesz Mały może i masz rację ale ja jestem pewien że WWE będzie odczuwało dreszczyk niepokoju przy każdej wizycie w Chicago. Nie ma także pewności czy akurat przez całą galę nie będą towarzyszyły chanty "CM Punk" (chicagowska publiczność słynie ze swojego smartowego podejścia). Gala będzie jak każde PPV emitowana na żywo i nie będzie możliwości wycięcia czy edycji niechcianych chantów. Poza tym uważam że federacja jest ostrożniejsza, powtórki z Royal Rumble na pewno nie będą chcieli zaliczyć.

[aRo]

Langston chyba za bardzo terminatorzył, bo teraz go odliczają w TT matchach. Nie ma jak konsekwencja. Nie mogli podłożyć kogoś innego?

Ambrose wyręcza Reignsa, kończąc starcie. Niby brną w rozpad, ale jednocześnie trzymają ich jak najbliżej siebie. Nie można tego ciągnąć w nieskończoność, do WM chyba też byłoby za długo.

 

Do czego ma doprowadzić wtrącenie się Lawlera w speech Barretta? Nie przychodzi mi do głowy nic dobrego. Tylko Bad News.

 

Jednak dali Cody'emu skoczyć z klatki w TV. Szkoda że Road Dogg go nie złapał... A na rozpad BRhodesów się nadal nie zapowiada.

 

Ryder jest na RAW. Ale jobbował Titusowi, a w tracie walki został jeszcze dojechany werbalnie przez Miza.

Co do O'Neila... Theme jak dla typowego czarnego gangsty. Koleś idzie śladami Gasparda, ciekawe jak prędko wyleci.

 

Kiedyś Santino debiutował jako człowiek z trybun, teraz wprowadza w ten sposób Emmę. Pomysł może i dobry, ale... Ten durny taniec dostał się do TV

 

Ponoć Sheamus miał sprzeczkę z Rybackiem. W mojej wersji po wejściu Rudego były reklamy i od razu Batista.

 

Dave jednak zawalczy z Del Rio, pewnie na EC PPV. Ciekawe czy ludzie będą kibicowali komukolwiek.

 

Bryan wygrał ME, OK... Ale potem zaatakował go Kane. Do tego przez całą galę były chanty "CM Punk", a reakcji na to brak. Nie chce mi się wierzyć w to, że jego odejście to work.

[maly619]

Cytat:

Do tego czasu cała sprawa ucichnie. WWE musi przez pewien czas przetrzymać ten okres, ale jestem pewien, że w końcu na trybunach będzie spokojnie i nikt nie będzie wracać do sytuacji z Punkiem.

Wiesz Mały może i masz rację ale ja jestem pewien że WWE będzie odczuwało dreszczyk niepokoju przy każdej wizycie w Chicago. Nie ma także pewności czy akurat przez całą galę nie będą towarzyszyły chanty "CM Punk" (chicagowska publiczność słynie ze swojego smartowego podejścia). Gala będzie jak każde PPV emitowana na żywo i nie będzie możliwości wycięcia czy edycji niechcianych chantów. Poza tym uważam że federacja jest ostrożniejsza, powtórki z Royal Rumble na pewno nie będą chcieli zaliczyć.

 

Możliwe że tak będzie. Tyle, że moim zdaniem WWE nie powinno się tym przesadnie przejmować. Niech sobie fani krzyczą, co z tego? Tak właściwie to Punk powinien spojrzeć na to co zrobił, bo fani go chcą, a on po prostu ich olał z powodu jakiś swoich widzimisię.

[TakerFanKrk]

Tak właściwie to Punk powinien spojrzeć na to co zrobił, bo fani go chcą, a on po prostu ich olał z powodu jakiś swoich widzimisię

Możliwe że sam Punk mógłby pojawić się na tym marcowym RAW czy Paybacku (jeśli nie przeniosą) w charakterze zwykłego widza (kupi bilet jak każdy zwykły śmiertelnik w pierwszym rzędzie) i tym samym zepsuje WWE całe show- mimo że kamerzyści staraliby się go nie pokazywać, to na trybunach pewnie migiem rozniosłaby się wieść że Brooks jest wśród widzów. Myślę że WWE rozważa taką możliwość.