Skocz do zawartości
  • Witaj na forum Attitude

    Dołącz do najstarszego forum o pro wrestlingu w Polsce!

    Jeżeli masz trudności z zalogowaniem się na swoje konto, to prosimy o kontakt pod adresem mailowym: forum@wrestling.pl

WWE RAW - dyskusje, spoilery, wrażenia


Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  3 709
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  11.10.2010
  • Status:  Offline

Nie rajcuje mnie Batista.

 

Jego powrót był przeciętny. Publika nie reagowała (ile razy można zwalać brak reakcji na publikę?). Na majku miał oklepany tekst - podobno mic jest jego mocną stroną ... nie było tego widać. Ubrał się jak pośmiewisko (facet w tym wieku raczej nie powienien się ubierać jak 20 latek), te przyciasne spodnie prawie wydłubały mi oczy.

 

Z braku czasu obejrzałem jedynie powrót Batisty i tak jak kolega wyżej uważam że to co pokazał było delikatnie mówiąc kiepskie. Nie dość że już na samej rampie przy swoich stałych motywach wyglądał jak dziecko we mgle, to w ringu wydawało mi się że jest pierwszy raz w federacji bo chodził jak na szpilkach. Za dużo nie powiedział, a i Batista bomb nie było udane, bo wyglądał jakby bał się że mu spodnie pękną. Cóż, zawiódł mnie mocno i jak będzie się prezentował tak jak dzisiaj przez cały feud z del Rio to dziękuję za jego obecność. A i w tych za ciasnych ciuchach i gejowsko ciasnej kurtce wyglądał jakby dopiero się dorobił na lewych interesach, albo szukał chłopaka... Idąc tym tropem zapewne w pierwszej swojej walce po powrocie wystąpi w przyciasnych majtach albo stringach...

28054889252fa02dfba372.jpg


  • Posty:  430
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  21.06.2010
  • Status:  Offline

Cóż, zawiódł mnie mocno i jak będzie się prezentował tak jak dzisiaj przez cały feud z del Rio to dziękuję za jego obecność. A i w tych za ciasnych ciuchach i gejowsko ciasnej kurtce wyglądał jakby dopiero się dorobił na lewych interesach, albo szukał chłopaka... Idąc tym tropem zapewne w pierwszej swojej walce po powrocie wystąpi w przyciasnych majtach albo stringach...

Matko Boska,brak mi słów...ludzie to potrafią się do wszystkiego przyczepić^^

Był długi segment,wrócił na samą końcówkę wiec czego się spodziewaliście? Dali mu mało czasu i tyle.

Aaaa ,co do ubrania to nie każdemu się musi to podobać,ale chyba zdążyliśmy się przyzwyczaić ,że zawodnicy którzy wychodzą do ringu nie koniecznie muszą się wszystkim podobać... na ten przykład wystarczy podać Johna ,który za 3 lata osiągnie 40 stkę na karku,a mimo to chodzi w za długich bluzkach niczym 15 latek. Może czasem trzeba wrzucić na luz ?


  • Posty:  876
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  05.02.2012
  • Status:  Offline

Dziwny ten powrót Batisty, bo był taki oczywisty. Wszystko to, o czym się spekulowało, więc pójście po Ortona i konfrontacja z del Rio miały miejsce (szkoda, że Batista Bomb wykonany w taki, a nie inny sposób, brakowało impetu). WWE nie siliło się na kreatywność w żaden sposób i niepowiedziane, że to źle, bo czasem kreatywność WWE jest porażająca (i przerażająca wówczas).

 

Strasznie naciągany był ten brawl Ceny z Ortonem na koniec. Randy uciekł, Jasiu sobie za nim szedł. Randy popchnął jakiegoś gościa na Johna, ten się nim zajmował, jakby ten facet przyjął potężnego bumpa. No i też słaby motyw z tą kamerą, która miała rejestrować przyjście Ceny, a włączyła się, jak jego jeszcze nie było widać w kadrze - pierdoła, ale mnie to się rzuciło w oczy.

Edytowane przez demku
Two things are infinite: the universe and human stupidity; and I'm not sure about the universe.

11985408557829e91eb351.jpg


  • Posty:  742
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  09.10.2010
  • Status:  Offline

Po tym RAW tylko mi namieszali w głowie co do RR...

 

Po 1: Punk. Dostaje numer jeden w RR mecz, czyli powinien mieć najtrudniej, stawiają go w pozycji przegranej. To często kończy się w WWE wygraną. Jedynka zwiększa szanse Punka na zwycięstwo. Jednak w tle pozostaje szefostwo i konflikt poszedł dalej, ta jedynka to prezencik od przedstawiciela władzy jakim jest Kane. No właśnie...chyba jednak skłaniam sie ku temu, że Punk bohatersko, kozacząc nie raz, będzie szedł po wygraną, ale w ostatniej chwili przeszkodzi mu ktoś z "góry". Kane ? Najszybciej on, chociaż wolałbym Triple H'a. I wtedy ich feud, na który bardzo czekam i mam spore nadzieje co do niego, się rozpocznie. No ciekawe jak to będzie wyglądać...Co sie kryje za numerem 1 dla CM Punka. Może ten niby początek feudu HHH vs. Punka to zmyła ? Orton, mimo chwilowych spięć z szefem, jednak dzieki niemu ma swoje tytuły...więc to też ma sens....

 

Po 2: Daniel Bryan. Znowu zlał Braya. Co to oznacza ? Wtopę na RR. Dla mnie jest niemal pewne, że Daniel polegnie na RR. Ok. Szef rodzinki to też dobry projekt i w ogóle, powinien sie jakos wypromować. Zasługuje na to. Tylko co z Dragonem teraz ? Opcja lansowana na forum przez Pape Raven'a ? Czyli obity Daniel wchodzi jako numer 30 na przykład i zgarnia wygraną ? Byłbym za. Tylko czy WWE tego chce ? W to już wątpię, chociaż chciałbym się miło zaskoczyć.

 

Po 3: Batista. Zapowiedział wygraną w RR i to może zmniejszyć jego szanse. Dodatkowo łatwo obił Del Rio. Czyżby jednak ich feud miał mieć dłuższy storyline ? Widze to tak, że na RR Batista wypadnie po przez jakąs sztuczke Alberto. Jakoś tak mi się to widzi. Według mnie po tym RAW szanse Batisty zmalały.

 

Podsumowując...im bliżej RR tym mniej wiem i dobrze. Zapowiadają się spore emocje na niedzielnym PPV :)

Entertainment > Wrestling

 

Dolph Ziggler sprzedaje ciosy lepiej niż TNA bilety :)


  • Posty:  3 709
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  11.10.2010
  • Status:  Offline

Matko Boska,brak mi słów...ludzie to potrafią się do wszystkiego przyczepić^^

Był długi segment,wrócił na samą końcówkę wiec czego się spodziewaliście? Dali mu mało czasu i tyle.

Aaaa ,co do ubrania to nie każdemu się musi to podobać,ale chyba zdążyliśmy się przyzwyczaić ,że zawodnicy którzy wychodzą do ringu nie koniecznie muszą się wszystkim podobać... na ten przykład wystarczy podać Johna ,który za 3 lata osiągnie 40 stkę na karku,a mimo to chodzi w za długich bluzkach niczym 15 latek. Może czasem trzeba wrzucić na luz ?

 

Skoro tak bardzo reklamowali jego powrót to chyba jasne że oczekiwałem czegoś lepszego niż wepchanie go na końcówkę segmentu i dwie wykonane kalecznie akcje. Choćby jakiś segment, który by trochę nawiązał do tego, czemu ma dość czekania i wraca. Coś tam wydukał, ale jednak to za mało jak na 4 lata nieobecności. Wiem że wrócił żeby poskładać Alberto, a zaatakowanie go jest pierwszym krokiem, ale ten Batista wydaje mi się gorszy od tego dawnego, ale to się zweryfikuje w najbliższym czasie.

 

Co do Ceny, to taki jest jego styl od zawsze i do tego się przyzwyczailiśmy, a Batista z tego co pamiętam nie ubierał się tak kiedyś, dlatego się do tego przyczepiłem. Nie zwróciłbyś uwagi np. na ulicy na kogoś w przyciasnych spodniach? Zapewne tak, wiec tym bardziej można zwrócić uwagę na wielkiego gościa, który ledwo zgina nogi w kolanach przez za ciasne gacie.

28054889252fa02dfba372.jpg


  • Posty:  1 364
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  15.07.2013
  • Status:  Offline

Powrót Batisty wypadł jako tako. Cóż, WWE zrobiło lepszą robotę odmładzając go niż sam Dave ale powiększonych policzków i podniesionych brwi nawet efekty komputerowe nie usuną... Dobrze przynajmniej że w oczy uderzyły mnie tylko rurki i Batista pojawił się bez dredów na czubku głowy. News flash dla Dave'a... odmładzać się nie znaczy ubierać jak 17 letnie emo cipki -,-. Batista Bomb na Albercie (swoją drogą, kto ma dwa kciuki i mówił że Del Rio będzie gościem do poskładania? Ten gość xD), był mizerny i strasznie drewniany jednak biorąc pod uwagę to że Basista zaliczył czteroletnią przerwę, musimy dać mu czas by się rozwinął i przypomniał sobie jak wrestling wygląda.

 

Pierwszy segment był naprawdę solidny. Authority przyface'owali i zaczyna mnie denerwować że mistrz WWE Wagi Ciężkiej który powinien być gościem korporacji, ze wszystkich dostaje największy opierdol. No i Orton dał przyzwoity speech, od czasu do czasu mu się zdarzy.

 

O chuj, Shield jeszcze wygrywają o.O. Nie wiem jak WWE przeprowadza rozpad w Tarczownikach skoro mimo wszystko daje im zwycięstwa (do tego przeciwko trzem mistrzom) umacniając ich przy tym jako trio. Romek znów przyterminatorzył, spear musiał być, Dean niestety znów był szary a Rollins wraca do sztampowego "jestem tam żeby dostać wpierdol", mimo wszystko fajnie że to jednak on zakończył walkę a BlackOut wyszedł kozacko :D.

 

Niczego odkrywczego Daniel nie powiedział jednak wypadł przyzwoicie. Gadka "od początku miałem plan" i w sumie jest to logiczne więc nie będę się przyczepiał. Przyczepie się jednak walki Daniela z Brayem na Royal Rumble... skoro i tak wszystko zmierzało w tą stronę to czy walka nie mogłaby odbyć się na choćby Elimination Chamber ? Cała czwórka w Royal Rumble podobałaby mi się bardziej, nawet jesli Daniel miałby wyjebać wszystkich Wyattów z ringu(lub choćby Rowana i Harpera), to jest to co ja bym wolał oglądać. No i kurde, wystarczy pomyśleć jak ładna by była karta na Elimination Chamber gdyby wszystkie moje życzenia się spełniły:

CM Punk vs Kane

Daniel Bryan vs Bray Wyatt

Brock Lesnar vs ktoś

Batista vs Alberto Del Rio (wiedziałem że Dave poskłada Albercika ale chciałbym taką walkę obejrzeć)

Oprócz tego EC Match i jakieś dwa mid cardowe pojedynki. I karta piękna. Szkoda jednak że WWE tego nie wykorzystało i moje życzenia można spuścić w toalecie... nawet jeśli produkt ogółem jest dobry,to CT choć jedną gafę na galę nam zawsze palnie...

 

Emma powoli ukazywana jest światu WWE, wystarczy czekać aż ktoś(heelowa diva aka AJ) ją zaczepi by mieć pretekst do wprowadzenia upośledzonej do Main Rosteru.

 

Z segmentu Punka z Kanem dało się wyciągnąć więcej, niby wszystko zostało przekazane jak należy ale liczyłem że Brooks bardziej zgnoi WCP(Wielkiego Czerwonego Prawnika). Walka z Billym Gunnem też świetna nie była, jeśli NAO zawitają w Main Rosterze na dłużej to Mr. Ass musi popracować nad kondycją. CM Punk jako pierwszy w RR Matchu? Jestem ciekaw kto będzie jego przeciwnikiem, jestem pewien że nie będzie to przypadkowe nazwisko. Pierwszy do głowy przyszedł mi Ryback.

 

Jak po tym można nie mieć pewności o tym że Lesnar na PPV wygra? Co prawda, ciężko będzie kupić jego czyste zwycięstwo po tym jak został zgnojony przez Showa (kumpel z którym oglądałem Raw wyśmiał Lesnara na cały dom) więc możliwe że odbędzie się to w jakimś No DQ matchu a w nim sprawę rozstrzygnie interwencja Heymana.

 

Pięknie promujemy mistrzynie div która właśnie trzyma pas najdłużej w historii, po prostu title run godny zapamiętania...

 

Wahałem się cholernie przed Main Eventem na temat tego kto wygra na Royal Rumble. Cena czy Orton? Po dzisiejszym Raw, zgodnie z zasadą "Kto dostał wpierdol na ostatnim Raw przed PPV, wygrywa na samej gali" Randall powinien poradzić sobie z Jasiem. Na Jasia i tak już jest od groma planów na WM'kę, pasa to on raczej nie potrzebuje. Mimo tego, w całej sytuacji wkurza mnie najbardziej to że Cena znów nie wygra w Royal Rumble bo po prostu w nim nie wystąpi(Wychodząc z założenia że pseudo the biggest rematch będzie Main Eventem bo według WWE to odpowiedni kaliber)...

 

Ogółem Raw było naprawdę dobre. Mimo że z niektórymi decyzjami się nie zgadzam to jednak wszystkie story zostały przyzwoicie poprowadzone i przynajmniej w tym roku czekam na Royal Rumble ze względu na sam Royal Rumble Match a nie na świetnego mistrza pod realną groźbą straty tytułu(Rock vs Punk jeśli ktoś nie zrozumiał). 5 dni do Royal Rumble, liczę na parę ciekawych powrotów i wreszcie jakąś elitarną obsadę samego RR Matchu, mam nadzieje że nie zostanę zawiedziony.


  • Posty:  405
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  29.01.2013
  • Status:  Offline

Jak po tym można nie mieć pewności o tym że Lesnar na PPV wygra? Co prawda, ciężko będzie kupić jego czyste zwycięstwo po tym jak został zgnojony przez Showa (kumpel z którym oglądałem Raw wyśmiał Lesnara na cały dom) więc możliwe że odbędzie się to w jakimś No DQ matchu a w nim sprawę rozstrzygnie interwencja Heymana.

 

To że Lesnar wygra swoją pierwszą walkę po powrocie było oczywiste zaniim zdążył powrócić i cokolwiek zrobić. RR to jedynie przystanek i rozgrzewka przed Wrestlemanią, na której (jeżeli do tej walki dojdzie) umoczy z Undertakerem. Brock jest w WWE głównie dla pieniędzy, ale coś musi wygrać. Trzeba go trochę podbudować, bo tak to z czym by ruszał na Takera?


  • Posty:  3 459
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  09.12.2010
  • Status:  Offline

*Podczas powrotu Batisty, który był bez żadnych rewelacji, nie czułem jakichkolwiek emocji. Mogli zostawić to na PPV... Co do samego Dave'a, to ten obecny gość jest tylko cieniem tego, który był jeszcze 4 lata temu. Kiedyś jego taunt podczas wejścia robił wrażenie, dzisiaj wyglądało to komicznie i te jego spodnie :wink: Batista zjedz snickersa.

 

*Na ostatnią konfrontację Showa z Lesnarem przymknąłem oko, bo trzeba było ją rozpocząć z pierdolnięciem, ale ta z najnowszego RAW to już lekka przesada, bo Big Show to nie Goldberg a Lesnar nie Ryback, aby w taki sposób bookować ich konfrontacje i segmenty, bo z dzikiej bestii powstanie zwykły kundel lub w przypadku Brocka- koza... :wink:


  • Posty:  89
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  11.09.2011
  • Status:  Offline

- Powrót Gejtisty :lol: ....oops.... Batisty :D . Spodziewałem się pierdolnięcia ze strony powrotu Dave'a a dostałem Pitbulla wykonującego nie Batista Bomb a zwykłego Powerbomb . Nie tego spodziewałęm się po powrocie Animala . Dostaliśmy zdziadziałego pana w bluzie z lumpeksu i przyciasnych rurkach lol . Oj , Batista musisz zmienić stylistę :lol:

 

- CM Punk vs Billy Gunn - kto by się spodziewał takiej walki na początku 2014 roku ? Chyba nikt . Punk nr 1 w Royal Rumble ? . Teraz jestem w 100 % pewien , że Punk nie wygra tego starcia . Spodziewam się , że ktoś powróci by powstrzymać Punka . Może X-Pac albo Kevin Nash ?

 

- Faworyt RR według mnie jest tylko jeden - Batista , choć jego perspektywa walki z Ortonem o pas dla mnie nie jest ciekawa .

13315742274f3f94ee33a37.jpg


  • Posty:  4 870
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  29.01.2007
  • Status:  Offline

Jeszcze co do powrotu Animala, newsy mówiły, że wygląda jeszcze lepiej niż przed odejściem... nie wiem, jakoś nie wywołał u mnie reakcji "wow". Wręcz przeciwnie, wydawało mi się jakby był mniejszy... no ale może to ten strój o który tak się wszyscy czepiają :twisted:

  • Posty:  932
  • Reputacja:   141
  • Dołączył:  08.01.2009
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Po wczorajszym (dzisiejszym) Raw chyba możemy być pewni, że Punk nie wygra RR matchu bo WWE nie będzie chciało ustawiać go na równi z HBK-iem, który jako jedyny wygrał RR match wchodząc z jedynką (poprawcie mnie, jeśli się mylę).

 

Co do Batisty, upewniłem się że to on dopiero po Batista Bomb na Alberciku, bo cały czas zastanawiałem się czy to nie jakiś Fake Batista grany przez Pitbulla. Ale by był z tego feud.

 

Zaczyna mnie już wnerwiać polityka WWE głosząca, że jak zły to ciota, a dobry to bohater i nikogo się nie boi. No dobra, wnerwiała mnie już dawno, teraz mnie po prostu wku**ia. Randy - no ok, przyzwyczaiłem się, choć na wczorajszej gali ograniczyli mu trochę te zagrywki, ale Brock? Gimme a break.

 

Segment z Kane'm i Punkiem od razu przewinąłem, bo Phila jako ulubieńca tłumów po prostu nie mogę oglądać, tak samo jak Corporate Kane'a.

 

Czekam z niecierpliwością na Royal Rumble, bo to chyba pierwszy raz od dłuuugiego czasu, kiedy WWE będzie mnie w stanie zaskoczyć.

 

wykonującego nie Batista Bomb a zwykłego Powerbomb

Przecież rurki by mu się na dupie rozdarły gdyby usiadł :)

6427638215a28716991f4b.jpg


  • Posty:  1 867
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  26.03.2008
  • Status:  Offline

bo WWE nie będzie chciało ustawiać go na równi z HBK-iem, który jako jedyny wygrał RR match wchodząc z jedynką (poprawcie mnie, jeśli się mylę).

WWE jest dumne z tego jak ignorujesz Chrisa :)

 

Trochę to burzy Twój argument, bo skoro WWE dało Benoit powtórzyć wyczyn Michaelsa, to czemu nie mieliby powtórzyć tego samego z Brooksem?


  • Posty:  932
  • Reputacja:   141
  • Dołączył:  08.01.2009
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

bo WWE nie będzie chciało ustawiać go na równi z HBK-iem, który jako jedyny wygrał RR match wchodząc z jedynką (poprawcie mnie, jeśli się mylę).

WWE jest dumne z tego jak ignorujesz Chrisa :)

 

Po maturze wysyłam list motywacyjny do WWE, albo w zasadzie tylko jakiegoś screena, a na WM 31 przerwę streak Takera. Będę nowym pupilem Vince'a po tym co napisałem :)

 

Trochę to burzy Twój argument, bo skoro WWE dało Benoit powtórzyć wyczyn Michaelsa, to czemu nie mieliby powtórzyć tego samego z Brooksem?

Teraz burzy, po prostu zapomniałem o Krispenie. W takim razie obalam swoją tezę i czekam na show :)

6427638215a28716991f4b.jpg


  • Posty:  3 040
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  04.12.2010
  • Status:  Offline

Vince ty idioto, jak można tak niszczyć i szmacić swoją potencjalną gwiazdę na lata w postaci ADR na koszt dwó-tygodniowej atrakcji (odpowiedzialenj za podniesienia ratingu jednego RAW zapewne) która oprócz pocałowania dupy szefa musiała jeszcze "teatralnie" pocałować ring by pokazać, że on to jednak troche szanuje ten wrestling...pieniądze z connecticut.

 

Dodatkowo nie wiem czy przez czas jego absencji on tak mi zbrzydł. Ale dla mnie to jest mega słabo prezentujący się koleś z facjatą albinosa który nie będzie miała nic do zaoferowania po za nazwiskiem, choć z drugiej strony to też dużo... na obecne WWE.

Zrobiłem dużo dla biznesu:

Udział: Youshoot Teddy Long, Youshoot Rikishi, Lapsed Fan Podcast, Wrestling Soup, konwersacje z Dejwem na twitterze... Więc się wypowiadam + jestem w stanie słuchać Russo.


  • Posty:  471
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  01.09.2012
  • Status:  Offline

Wolę oglądać tego albinosa niż Daniela Bryana, który wygląda jak skrzat ogrodowy. Dla mnie DB to taka lepsza wersja Santino Marelli. No sorry, ale nie można go brać na poważnie. Daniel Bryan w Main Eventach z WWE WHC ? Oczywiście, ale po solidnej zmianie gimmicku, na jakąś poważną postać, a nie pajaca, który krzyczy przy każdej okazji "Yes!". Co z tego, że dostaje po dupie od Ortona, Shield, Łajattów, najlepiej krzyczeć "Yes!".

 

Widzę, że Batista już zbiera hejty, w sumie spodziewałem się. A jak wygra RR match to będą żale, będziecie hejcić Vinca i WWE jakie to jest do dupy i będą narzekania na tegoroczne RTW. Ale okej będę chyba jedynym który będzie się cieszył z ewentualnej wygranej Batisty :( :P .

 

 

 

Aha, może ktoś mi powiedzieć, dlaczego usunęli Boring News Barreta z RR matchu ? Nie żebym płakał, ale żeby tak bez żadnego wytłumaczenia ?

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Najnowsze posty

    • Bastian
      Cena za tydzień walczy na tygodniówce z R-Truthem Ronem Killingsem, niedawno wygrał brawl... Cuda, cuda ogłaszają!  Tyle było narzekania, że Jasiu obija się na tej swojej pożegnalnej trasie, a na tym SD był w obrazku chyba z godzinę  Ostatni run już na półmetku, a generalnie jest dość biednie. 5 starów od 48-letniego Ceny się nie spodziewałem, ale liczyłem chociaż, że jako heel będzie smacznie gotować na majku, a od kilku tygodni Jaś tylko stoi, robi głupie miny i słucha, tak jak Punka na tej gali. Napisałbym wręcz, że John Cena wykręcił najbardziej rozczarowujący powrót roku w WWE, ale są z nami jeszcze Charlotte Flair i Alexa Bliss  Szczególnie córka Rica mocno zawodzi. Zaczęło się od niezbyt dobrze odebranego przez fanów zwycięstwa w Royal Rumble, potem na szczęście jobbnęła Tiffany na WM41. Teraz nie ma na nią pomysłu, na Bliss zresztą też, więc prawdopodobnie obie panie zmierzą się ze sobą na Evolution. Czy Tiffy Time z pasem mistrzowskim może dobiec końca? To raz. Czy możemy odsunąć Stratton od Jax? To dwa. Za długo to trwa, tu powinien wjechać prokurator z zakazem zbliżania się.   Żeby nie było, że tylko narzekam, poziom walk eliminacyjnych KOTR nie schodzi poniżej solidności. Z koroną mam ten problem, że potencjalny zwycięzca musi do niej pasować. Taki Zayn czy Orton u mężczyzn nie pasują za cholerę, ale taka Jade Cargill u kobiet jak najbardziej.  Uroczy był w ME moment, kiedy Cody Rhodes wyciągnął stół z logiem SlimJim. Poczciwi Amerykanie na trybunach liczyli, że "American Nightmare" robi to dla nich, bo przecież przy każdej walce krzyczą "we want tables". Tymczasem Cody - jak przystało na wzorową twarz korporacji - zrobił lokowanie produktu, samemu lądując na SlimJim Table  
    • Kaczy316
      Pierwsze SD po Money In The Bank! Naomi z walizeczką, Cena dalej z mistrzostwem, Cody dalej bez mistrzostwa, jak to wypadnie?! Zobaczmy!   Zaczynamy od naszego The Last Real Championa Johna Ceny! Ciekawe co nam powie, pewnie to samo co cały czas od czasu heel turnu, zwróci się do fanów powie jakie to jest łatwe dzięki nim i tyle, chyba, że przerwie mu Punk albo Cody, ale zobaczymy. No mówi na początek, że nie było nikogo, nie ma obecnie i nigdy nie będzie drugiego Johna Ceny, mówi o tym jak wykorzystywał swoją pozycję do wszystkiego co ma teraz w sumie tak w skrócie można powiedzieć, mówi o wyborze swoich opponentów w trakcie runu pożegnalnego, mówi, że sprowokował Punka do bycia hipokrytą, bo ten chcę zdobyć ten tytuł, przynajmniej tak to zrozumiałem i jeszcze o Sethie, który nie scash inuje na nim walizki, ale nie ogarnąłem z jakiego powodu, ale wyłapałem "Because he will be only champion" jakoś tak czyli, że będzie tylko mistrzem? Nie ogarnąłem zbytnio, później trochę jeszcze mówi, że nie ma nikogo, kto by mógł trzymać ten tytuł...ponownie, interesujące, a wszystko przerywa Kodeusz! Cody nazywa go geniuszem że zrobił wszystko co powinien, żeby być tutaj gdzie jest teraz, a potem zastanawia się jaki to plan z tym, że Cody przypiął go na środku tego ringu w ostatnią sobotę? Ulala Kodeusz w sumie sam odpowiedział na to pytanie mówiąc, że nie jest częścią jego planu....to On jest częścią planu KODEUSZA! Jednak wszystko przerywa Randy Orton! Który wspomniał historię z Backlash, a następnie słyszymy, że nieważne kto jest lub będzie mistrzem, to on zdobędzie tytuł i zrobi wszystko, żeby to uczynić, nawet rozwali Rhodesa, którego traktuję jak swojego brata. LA KNIGHT IS HERE! No no robi się co raz lepiej. Gadanko kolejne gadanko, Knight twierdzi, że plan Johna Ceny na pewno nie zakładał jego, a potem, że pokona wszystkich obecnych tutaj w ringu i odbierze to co jest jego, ale problem w tym, że nigdy do niego nie należał ten tytuł niestety xD. Cena miał to gdzieś i sobie po prostu wyszedł śmiejąc się, ale od tyłu zaatakował go Ron Killings! Generalnie ciężko coś powiedzieć o tym segmencie, nie był to za bardzo budujący feudy segment, chociaż feud Rona i Ceny lekko podbudował tym atakiem, ale jeśli chodzi o część mówioną to bardzo podbudowało turniej King Of The Ring, także taki miał cel ten segment i wyszło naprawdę spoko.   Lecimy z pierwszym Fatal 4 Wayem od strony SD w ramach turnieju King Of The Ring! W przeciwieństwie do Raw to dzisiaj zobaczymy wszystkie 4 Fatal 4 Waye, 2 od męskiego rosteru i 2 od kobiecego, oj będzie ciekawie! Black vs Carmelo vs Orton vs Knight, czy to może się nie udać? Powiem tak nieważne też kto tu wygra to będę zadowolony, sami świetni zawodnicy, chociaż Orton chyba by najbardziej pasował, w sumie widziałbym finał właśnie Rhodes vs Orton, a taki może być, bo obaj są po przeciwnej stronie drabinki, ale wracając do F4W to liczę na świetny pojedynek! Prawie 16,5 minuty niesamowitego pojedynku oj tak dwie reklamy były, ale odbiór walki dalej był bardzo dobry, mega podobały mi się to, że wszyscy próbowali dość często wykonywać swoje finishery ostatecznie nieudanie, ale bardzo dobrze to wyglądało, było kilka miłych spotów dla oka jak Jumping Neckbreaker od Knighta na Ortonie, który już prawie wykonał podwójne Spike DDT, w sumie nie wiem jak to się do końca nazywa, ale głównie dlatego, że to ma chyba wiele nazw albo po prostu każdy mówi na to inaczej, kiedyś było Second Rope DDT, teraz Spike DDT, kiedyś jeszcze chyba było Hangman DDT czy jakoś tak, przynajmniej w grach WWE xD, albo spot końcowy z Frog Splashem dla Knighta i w tym samym czasie cyk RKO dla Melo, oj fajna walka naprawdę fajna i Ponton wygrywa! Jego potencjalne starcie z Rhodesem co raz bliżej, a no i Knightowi przeszkodziła stajnia Setha oczywiście, przydałaby się jej jakaś nazwa, Bronson zrzucił Knighta z narożnika, a młody Steiner jak zasadził mu Speara no no, czyli to oznacza Zayn vs Orton w półfinale, no Zayn ma dość marne szansę moim zdaniem xD, ogólnie poznaliśmy tajemniczego uczestnika i tak czułem, że po utracie pasa to może być Jey Uso i faktycznie tak jest tylko nie wiem czy to zbotchowali, że teraz pokazali, bo wydaję mi się, że raczej byłoby ciekawe zaskoczenie jakby wszedł tajemniczy uczestnik i byłby to Jey Uso, ale zaraz.....czyżbyśmy mieli dostać Cody vs Jey w jednym z półfinałów? Oj ale bym chciał taka waleczka historycznie by siedziała.   Jacob Fatu wbija na ring! Oj tak chętnie zobaczę co tam nam powie po swoim odwróceniu się od Solo! No mówił o tym, że Solo uważa, że Jacob byłby nikim gdyby nie On i to jest też główny powód dla którego odwrócił się od Solo na Money In The Bank, trochę pomówił jeszcze i na Titantronie Solo bije mu brawo, a potem powiedział, że na Money In The Bank Jacob popełnił wielki błąd, lecz jest w stanie mu go wybaczyć i potem jeszcze mówi, że to on stworzył Jacoba odkąd go sprowadził do federacji. Mówi, że za tydzień będzie czekał na środku ringu z otwartymi ramionami dla Jacoba, ale ten oczywiście będzie musiał powiedzieć 4 słowa "I Love You Solo" No i oczywiście, żeby Jacob pamiętał, że Solo go wciągnął w ten świat i może go z niego wyrzucić oj czuję mocny pop dla Jacoba za tydzień kiedy będzie udawał, że chcę wybaczenia, ale jak dojdzie do mówienia tych słów to usłyszymy I....HATE YOU SOLO! Oj tak ale zamarkuje wtedy nawet ja sam! Krótki, ale treściwy segment, za tydzień może być dłuższy, przyjemnie prowadzony jest na razie ten feud, nie zaczynamy od nienawiści tylko tak spokojnie z wyczuciem, fajnie to wygląda.   Na backu The Secret Hervice podaję telefon Nickowi, gdzie Green dzwoni do niego na wideo rozmowie i prosi o przełożenie jej walki na przyszły tydzień, bo akurat nie ma jej w Lexington xD, a Aldis standardowo nie przystał na to i zamiast Green to w tej walce zobaczymy Albe Fyre, czyli Flair to wygrywa pewnie xD szkoda, chociaż jeszcze Alexa ma jakieś szansę w tej walce, jednak nie zdziwi mnie finał Jade vs Charlotte w tym turnieju. Zelina chcę Giulii tylko nie ma jej dzisiaj, szkoda, więc może w przyszłym tygodniu spotkają się face to face tylko pytanie czy w walce czy w segmencie, no zobaczymy.   Kolejny Fatal 4 Way tym razem w ramach turnieju Queen of The Ring Jade vs Nia vs Michin vs Piper, ogólnie poza Jade to nie widzę tutaj innej zwyciężczyni, niby Nia mogłaby....ale po co? xD Jade lepszy wybór, a walka no wydaję mi się, że dupy nie urwie, dość specyficznie dobrany skład, akurat pod wygraną Jade. Kurde powiem tak, walka była i tak lepsza niż się spodziewałem i nawet nieźle się ją oglądało, prawie 13 minut fajnego pojedynku, bardzo przyjemny sojusz Jax z Piper i to na prawie cały pojedynek, Jade fajnie tu wyglądała, a Michin była kukiełką do bicia i generalnie ten booking naprawdę był dobry i wpasował się do tego pojedynku, także brawa dla Pań i dla bookerów, bo mi się to dobrze oglądało, Jade ostatecznie wygrywa i dobrze, lepszej opcji tutaj nie było. Cargill vs Perez, jeśli Naomi tu się nie wtrąci, a raczej tego nie zrobi, bo wydaję mi się, że jak Jade zdobędzie tytuł to od razu poleci cash in, to Roxanne pewnie odpada z turnieju w półfinale i tak jest to wysokie miejsce top 4.   Oj tak i o wilku mowa NAOMI! Zobaczmy co nam powie Ms. Money In The Bank! Widać, że Naomi nie zapomina, bo z tego co mówi to Stratton z walizką przeszkadzała jej w zdobyciu tytułu od Jax w tamtym okresie, mówiąc wprost to nie pamiętam, może i tak było, a jeśli tak to fajnie, że o tym wspominają, a Naomi jest tu teraz po zemstę! Jednak wszystko przerywa Tiffany! Która trochę prowokuję do cash inu Naomi, ale też mówi, że jest "same old Naomi" czyli że cały czas gada, ale nic nie robi. Naomi w sumie ma rację, bo powiedziała, że nie będzie cash inowała teraz tylko wtedy, kiedy Stratton nie będzie się spodziewała no i tak powinno być, tak powinni robić posiadacze walizek, bo na tym to powinno polegać, a następnie mówi, że chcę zmienić życie Tiffany w piekło! Podoba mi się ta Naomi, tak dobrze się ją ogląda, kurde i niech ktoś mi powie, że to był zły wybór, wygląda jak typowa wariatka i wiedźma, niesamowicie się to ogląda, a w ringu.....znowu Nia Jax atakuję Tiffany, co jest, ja ten feud oglądam od pół roku....kiedy to się skończy? Ile razy Tiffany musi pokonać Jax? Ale to jest bez sensu xD Jeszcze na Evolution dajmy im pojedynek, bo czemu nie xD. Naomi myślała o cash inie, ale Nia szybko odwiodła ją od tego pomysłu xD.   Na backu ustalone zostało, że MCMG dzisiaj zajmą się Wyattami i ta walka jest teraz! MCMG vs Wyatt Sicks! Może być ciekawie. 9,5 minuty przyjemnego pojedynku kolejnego, tag teamy na SD nie schodzą poniżej pewnego poziomu i cały czas bardzo dobrze się je ogląda no niestety Motor City Machine Guns nie podołali zadaniu jakie im wyznaczono i nie rozprawili się z W6, bo przegrali cały pojedynek i lecimy dalej z tym ciekawym story, Wyatt Sicks świetnie się ogląda.   Cena na backu pyta się Jimmy'ego w dosadny sposób czy widział R-Trutha, a potem czy widział Rona Killingsa xD, a następnie wspomniał, żeby powiedział im obu, że spotkają go w ringu, kurde zobaczymy dzisiaj Cenę dwukrotnie w ringu? Wooooow, czy to się zalicza jako dwie daty? Nie no raczej nie, ale śmiesznie by to wyszło wtedy xD. Cena w ringu! Johnik mówi, że R-Truth przekracza linie i ciekawie się zapowiada, bo mówi, że to czas na rozmowę i na walkę, więc walczmy teraz! Jednak wszystko przerywa CM Punk! Który mówi o nie szanowaniu innych i że John jest zmęczony brakiem szacunku, a tak naprawdę to fani są zmęczeni brakiem szacunku, a potem daję Cenie szansę, żeby dał ludziom to czego chcą i dał im szczęśliwe zakończenie! Fajna jest ta próba zwrócenia Johna na właściwe tory, interesująco się to ogląda, a Cena się jedynie pyta czemu po czym dodaję, że mistrzostwo to jest jedyne co się liczy, Punk coś tam pogadał i faktycznie ma rację, brzmi jak PG John Cena xd, z kolei Cena brzmi jak...CM Punk, gość, który chciał zrujnować wrestling w sumie to ma sens, Punk faktycznie chciał upadku tego biznesu przecież po odejściu i znienawidził na pewnym etapie swojego życia wrestling, to ma sens i Cena chcę zrobić to samo co Punk kiedyś czyli opuścić ten biznes z tytułem. CM Punk totalnie zmiażdżył Lidera Cenation na mikrofonie przynajmniej moim zdaniem, ale no Punk to jest kozak to nic dziwnego, bardzo fajny segmencik i kurde no tak chciałbym tego Punka z tytułem, chciałbym, żeby rozwalił Cenę oj chciałbym tak samo jak chciałem, żeby Ponton to zrobił xD i skończy się pewnie tak samo jak z Pontonem, ostatecznie po wyjściu Punka mamy Rona Killingsa, który atakuję znowu Johna! Aż zapomniałem o nim praktycznie xD.   Ulala Cena vs Ron Killing w przyszłym tygodniu? Kurde co jest, Cena zawalczy na tygodniówce? xDDD Co tu się dzieję.   Pora na drugi Fatal 4 Way od strony Pań w ramach Queen Of The Ring! Alexa vs Charlotte vs Alba vs Candice, no tutaj wydaję mi się, że Charlotte to wygra, ale Bliss też ma szansę, nikogo innego nie widzę, jednak po składzie uważam, że ta walka powinna być lepsza niż poprzedni F4W kobiet, który mimo wszystko ostatecznie też wyszedł solidnie. Po około 11 minutowej walce wygrywa Alexa Bliss, kurde to jednak moja teoria poszła się walić można powiedzieć, ale to dobrze, nikt już nie chcę Charlotte, szczególnie po tym co pokazała w drodze do WM i na samej WM, chociaż trzeba przyznać, że teraz jest już lepiej, trochę wróciła do formy mam wrażenie albo powoli wraca, ciekawa końcówka, walka spoko taka standardowa, dobrze się oglądało, ale to był bardziej chaotyczny booking mam wrażenie, a na poprzedni F4W babek był jakiś pomysł co było widać i mimo wszystko to pierwsze starcie bardziej mi siadło pomimo, że obydwa były bardzo dobre, cieszę się wygraną Alexy, fajnie to wyszło, chociaż nie wiem czy nie planowali czegoś w stylu, że odliczenie do 3 i klepnięcie od Alby miało być w tym samym momencie, ale to byłoby ciężkie do zrobienia, więc chyba nie było to w planach, ale nie wiem, brawa dla Alexy!   Podoba mi się to teasowanie, że kiedyś w końcu Punk i Cody spotkają się w ringu jeden na jednego i nawet Cody wspomniał o tym, że nie mogą siebie nawzajem zawsze omijać, ja mam hype na to starcie jak kiedyś do niego dojdzie, bo jest naprawdę fajnie teasowane w przyszłości, lubię takie rzeczy tak samo jak kiedyś Jey vs Sami lub Jey vs Cody czy Sami vs Cody, to są starcia, które nie są obecnie planowane, ale kiedyś może do nich dojść i będą to naprawdę fajne momenty.   Next Week: Randy Orton vs Sami Zayn półfinał turnieju King Of The Ring zapowiada się bardzo dobrze oj tak. Alexa Bliss vs zwyciężczyni ostatniego Fatal 4 Wayu kobiet, który odbędzie się na Raw i to też będzie półfinał turnieju tylko Queen Of The Ring, oj czuję, że dostaniemy Alexa vs Stephanie, ale by siedziało! R-Truth vs John Cena no no tylko czemu to R-Truth jest jak to Ron Killings? xD Ale w tym wydaniu ten pojedynek może być dużo ciekawszy. Tyle, uważam, że zapowiada się kolejny dobry odcinek niebieskiej tygodnióweczki.   Czas na main event! Cody vs Priest vs Nakamura vs Andrade, no wydaję mi się, że poza Rhodesem i Priestem to nie ma tutaj innych faworytów, a że Priest leci ponoć na tytuł US, chociaż dziwne to trochę jest, bo zapowiadał się feud Damiana z Jacobem o ten tytuł, a ostatecznie pociągnęli za sznurek z feudem z Solo, więc nie wiem jak to będzie planowane, ale zobaczymy, na razie może nas czekać świetna ringowo waleczka, kolejna w ramach tego pięknego turnieju King Of The Ring! Wooooow co to był za pojedynek, mówiąc wprost to gdybym nie znał pozycji Nakamury i Andrade to bym pomyślał, że dosłownie każdy może wygrać to starcie, każdy zawodnik został tutaj świetnie zabookowany, ringowo było niesamowicie, naprawdę bardzo dobry pojedynek i najlepszy chyba z dzisiejszego show, Cody Rhodes wygrywa i leci dalej! Kurde w jednym turnieju możemy dostać Cody vs Jey, a w finale Cody vs Sami lub Cody vs Orton, albo.....JEY VS SAMI! Kurde Jey vs Sami teraz jak tak o tym pomyślałem, ale by siadło oj tak, kurde tyle potencjalnie świetnych opcji! Ale wracając do walki to naprawdę świetna lekko ponad 17 minutowa walka, bardzo dobrze się oglądało brawa dla Kodeusza i dla Panów oraz dla bookerów!   Plusy: Segment otwierający Bardzo dobry pojedynek pomiędzy Blackiem, Carmelo, Ortonem i Knightem Segment Jacoba i Solo i spokojne prowadzenie feudu O dziwo bardzo przyjemna walka Jade vs Nia vs Piper vs Michin Przyjemny segmencik Naomi, Tiffany i potem niestety Nii Jax MCMG vs Wyatt Sicks i całe story z tag teamami na SD Bardzo dobry segment Ceny z Punkiem Alexa vs Charlotte vs Alba vs Candice i wygrana Bliss! Main event   Minusy: Ile można ciągnąć Nia vs Stratton?   Podsumowanie: Powiem tak, skupili się prawie w 100% na turniejach KOTR i QOTR i wyszło to bardzo dobrze cztery co najmniej bardzo dobre Fatal 4 Waye, z odpowiednimi wynikami, a im dalej w turnieju tym będzie tylko lepiej, a przynajmniej na razie tak to wygląda, Sami vs Orton i potencjalne Cody vs Jey to będą mega mocne półfinały, a potem świetny finał oj tak, ale wracając do tego odcinka to wszystko tutaj mi siadło poza tym, że kontynuujemy feud Nia vs Tiffany bez sensu, ale no niech będzie, reszta była bardzo dobra bądź świetna, wszystko grało i buczało no tak samo jak Raw tak ten odcinek SD był jednym z najlepszych w tym roku zdecydowanie, wszystko miało sens, znaczenie i feudziki mocno podbudowane, a wykonanie co najmniej bardzo dobre w każdym aspekcie.
    • KyRenLo
      Prawidłowo. Twoja kolej.
    • PTW
      OFICJALNY PLAKAT IN DA HOUSE! Każda kolejna gala podnosi poprzeczkę i przynosi jeszcze więcej emocji. Tym razem nie będzie inaczej, bo szykujemy dla Was bardzo specjalny wieloosobowy mecz - niech złoto będzie dla Was podpowiedzią :) Od poniedziałku ruszamy z konkretami, ale zanim to nastąpi zapraszamy jutro i w niedzielę do Kozłowa od10:00 w celu przetestowania ringu wzmocnionego po ostatniej gali ^_^ LET'S GO! Przeczytaj wpis na oficjalnym fanpage PTW.
    • KPWrestling
      Już jutro widzimy się w Poznaniu na czwartej gali KPW na wielkim festiwalu Pyrkon! Przeczytaj na oficjalnym fanpage KPW.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...