WWE RAW - dyskusje, spoilery, wrażenia

[Arkao]

Śmiało można by było stawiać nerkę, że ringowo nie byłoby źle. Podciągnęliby wsio bookingiem i psychologią ringową, tak jak w przypadku Taker vs. Trypel. WWE jak chce to potrafi dobrze bookować tak ważne walki (a że rzadko im się chce, to już inna bajka), a dla Takera stanęliby na uszach.

 

Tylko to musiałby być gimmick match, Hell In A Cell lub coś w tym stylu. Cena to nie Punk by jeszcze wykręcić z 45 letniego Takera (genialnego ringowo jak na swój wiek, ale ciągle prawie emeryta) świetnej walki. Jak ostatnio oglądałem walkę z WM 28 między Hunterem a Takerem na spokojnie to była chojowa Za pierwszym razem podziałały emocje, jednak w wielu walkach tak jest. Możliwe że ringowo będzie ok, ale nawet jeśli nie to nic strasznego się nie stanie, dwie ostatnie Wrestlemanie też 5 Starów na zakończenie nie miały.

[TheVillain]

Main event face vs. face (Taker z Ceną) i co-main event o Złoto, Orton z Lesnarem (heel vs heel)… Ja osobiście kupiłbym coś takiego i to z wypiekami na mordzie

 

Każdy by to kupił, bo w Main Evencie mamy nie możliwego do pokonania Takera. Jednak jego rywalem jest ten Jaś, człowiek który zrobił w federacji wszystko. Zostało mu tylko przerwać streak.

 

 

 

Gdyby to był jeszcze jakiś Submission Match...powiem szczerze, w końcu uwierzyłbym w możliwość zakończenia passy Takera...

[Kejrol]

Taki lekki fantasy booking i też trochę mark mode mi się uruchomił. Mianowicie zapomnieliście o jednym wrestlerze, który na pewno nie pozwoli sobie ominąć tak wielkiej imprezy jaką jest Wrestlemania - Chris Jericho. Ma preteksty by przyczepić się do Randalla: 1) to on po pierwszym powrocie w '07 przerwał jego celebracje jako mistrza, 2) to RKO go odesłał do domu w '10 na drugą długą przerwę, 3) wygrana w zbliżającym się RR. Czemu Y2J miałby wygrać turniej? A czemu nie? Chris miał już wygrać w 2012 i ruszyć na Punka po WWE Title (był zresztą ostatnim wyeliminowanym). W ostatniej chwili jednak postanowiona postawić na Sheamusa (były spore dylematy między tą dwójką), z którego w tamtym roku postanowiono zrobić największego fejsowego terminatora obok Jaśka, a Jericho i tak walczył o pas z Brooksem. Zresztą tyle lat jest w federacji, że jak nie teraz to kiedy?

 

Wtedy karta by się kształtowała tak:

Randy Orton © vs Chris Jericho - WWE World Heavyweight Ttitle

Undertaker vs Brock Lesnar

CM Punk vs Triple H

Daniel Bryan vs Shawn Micheals

 

A co z Jaśkiem? Zawsze to może utworzyć tag z Hoganem (który na bank się tam pojawi) i walczyć np. z Real Americans. Na pewno dojdzie do interakcji Hulka i Prawdziwych Amerykanów. Zresztą ostatnio John miał z nimi mini-feud na tygodniówkach. Przypadek? Nie sądzę. Nie wierzcie w to, że Cena musi być na bank w ostatniej walce.

 

Były też pogłoski, że Lesnar pójdzie na Rocka. Wtedy Cena miałby otwartą furtkę do Takera. Karta pewnie nadal w toku, bo Fedka nie wie ile gwiazd i nieregularnych wrestlerów sprowadzi jeszcze na to show.

[-Raven-]

Gdyby to był jeszcze jakiś Submission Match...powiem szczerze, w końcu uwierzyłbym w możliwość zakończenia passy Takera...

 

No way! Wierzysz, że face'owy Taker mógłby odklepać Jaśkowi? Mało prawdopodobne, prędzej Janusz klepałby w Hell's Gate. Już bardziej widziałbym jego porażkę w czymś takim jak Last Man Standing, czy Burried Alive (można umoczyć "mniej boleśnie").

Dla mnie idealnym rozwiązaniem byłby oczywiście I Quit Match, bo nie widzę ani Jacha (koleś, który nigdy się nie poddaje), ani Grabarza jak wykrzykują te słowa...

 

Za pierwszym razem podziałały emocje,

 

I tutaj byłoby to samo, a emocje przy Trypel vs. Taker a Cena vs. Taker, to tak jakby porównać bzyknięcie najładniejszej laski w szkole, do bzyknięcia playmate of the year Playboya

[Ghostwriter]

Shawn zachowuje się trochę jak heel, a to nigdy mu nie wychodziło dobrze.

 

Serio??? Akurat HBK zawsze był świetny, czy to jako face, czy to jako heel i nawet zaryzykowałbym stwierdzenie, że jako heel był zawsze ciekawszą, bardziej kontrowersyjną postacią (chociażby początki DX, czy czasy BoyToy’a, kiedy biegał z Sherri Martel), gdzie mógł jeszcze bardziej pokazać swój „warsztat” wkurwiania fanów (pamiętasz jak np. dłubał sobie w nosie kanadyjską flagą, w Montrealu, albo te wszystkie zwały robione przez DX? )

 

HBK to urodzony heel! W tej roli wyrósł w latach 90. Barber Shop i jego zdradziecki cios na Marty'm Jannetty'm to był początek marszu po najwyższe cele. I ten marsz co prawda trochę trwał, ale śmiem twierdzić, że boy toy to była życiowa rola HBK. Shawn zresztą sam doszedł do wniosku, że jeżeli ma ruszyć po main event, to najlepszą opcją dla niego będzie heelturn (po latach face'owania w tag teamie z Jannetty'm) i fani zajebiście kupowali go jako tego złego. Gorzej kupowali go jako face'owego mistrza, aczkolwiek - jak dla mnie - i w tej roli dawał radę. A po Montrealu to Shawn już w ogóle na dobre usadowił się w roli heela. Opinie w stylu: ja tam sobie nie wyobrażam Shawna jako heela dominują pewnie u ludzi, którzy na Shawna patrzę przez pryzmat ostatnich lat. Tymczasem takie akcje jak zdradziecki sweet chin music na Bryanie, czy kick na twarz CM Punka w obronie Triple H, to dla niego naturalny żywioł.

[Negatyvny]

-Raven- lejesz miód na moje serce wpisem o wokaliście Type O Negative i komplementem Dzięki

Sprawy rodzinne, przeprowadzka i brak dostępu do netu (Próbowałem ściągać tygodniówki i ppv w robocie, ale dostałem e-mail z prośbą o wyjaśnienie związku między obowiązkami służbowymi a pobranym Survivor Series ) nie pozwalały na aktywny udział na Forum.

 

Wracając do tematu, a właściwie offtopu. Skoro już pojawił się temat walki Jaśka z Takerem i wspomniano o Hoganie, to przyszedł mi do głowy pomysł. Wiadomo, że nie ma szans na realizację, ale pomarzyć można.

Starcie Ceny z Phenomem to okazja na heel turn porównywalny z tym z Bash At The Beach w 1996 r. Gdyby tak Jaś zakończył streak kantem, stałby się Hollywood Hoganem XXI wieku albo przynajmniej dekady

[-Raven-]

-Raven- lejesz miód na moje serce wpisem o wokaliście Type O Negative i komplementem Dzięki

 

Nie ma sprawy, markuję Type'om od lat, a Twój nick nie pozostawia złudzeń co do preferencji muzycznych

 

Skoro już pojawił się temat walki Jaśka z Takerem i wspomniano o Hoganie, to przyszedł mi do głowy pomysł. Wiadomo, że nie ma szans na realizację, ale pomarzyć można.

Starcie Ceny z Phenomem to okazja na heel turn porównywalny z tym z Bash At The Beach w 1996 r. Gdyby tak Jaś zakończył streak kantem, stałby się Hollywood Hoganem XXI wieku albo przynajmniej dekady

 

Już dawno o tym pisaliśmy, że lepszego momentu na turn Ceny nigdy nie będzie, jak skantowanie Grabarza na WM'ce, zniszczenie mu streaku i odesłanie go na emeryturę. Pod kątem znienawidzenia, stałby się nie tyle Hollywood Hoganem XXI wieku, co wręcz Hitlerem XXI wieku Oczywiście to tylko marzenia (i pewnie gówno z tego będzie), ale przez taki (w teorii możliwy do przeprowadzenia) scenariusz, uważam, że Jasiek to jedyna osoba, która walcząc z Takerem na WM'ce sprawi, że będziemy mogli obgryzać paznokcie podczas oglądania, mając uzasadnione wątpliwości w kwestii zwycięzcy.

[Kejrol]

Dobry pretekestem do heel turnu Jasia jakby przeszedł go na Bryanie. Śmiem twierdzić, że Daniel jest bardziej face'owy niż Cena (choć WWE chce by było inaczej) i na pewno bardziej uwielbiany (Dragona kocha praktycznie każdy fan wrestlingu, a Johna tylko dzieciarnia i dziewczyny). Dobry moment, szczególnie teraz, gdy Jaś robi cały czas za adwokata Daniela, aż tu nagle by go wychujał i przeszedł na stronę Korporacji (w końcu w prawdziwym życiu to jest człowiek korporacji). Idealnie by to pasowało, a fani nie darowali by Johnowi tej sztuczności i tego, że chamsko zaatakował ich ukochanego ulubieńca.

[-Raven-]

Wg mnie Dragon (czy też Punk) to nadal za niska półka by zrobić Jachowi turn z mega-pierdolnięciem. Wg mnie, opcje były tylko dwie, żeby zrobić z tego prawdziwe "trzęsienie ziemi": turn na Rocku (wydymanie go w Miami, co zjebano) i na Takerze (złamanie streaku). To nie może być "zwykły heel turn", jakich było w WWE wiele.

[Negatyvny]

Kejrol, tu chodzi o taki heel turn Ceny, po którym amerykańskie stacje telewizyjne będą pokazywać matki, wrzucające na stos koszulki z napisem "Never give up!", zakupione uprzednio swoim pociechom Fani Punka i Bryana i tak nie znoszą Jaśka.

[Arkao]

Kejrol, tu chodzi o taki heel turn Ceny, po którym amerykańskie stacje telewizyjne będą pokazywać matki, wrzucające na stos koszulki z napisem "Never give up!", zakupione uprzednio swoim pociechom Fani Punka i Bryana i tak nie znoszą Jaśka.

 

Skoro Cena nie przeszedł turnu na Rocku, to już jest tylko jedna furtka na przejście na złą strone mocy. Pokonanie kantem Undertakera na Wrestlemani, tylko że niby każdy chce zobaczyć Jasia jako tego złego. Tylko czy chcemy przerywać wielką, nie powtarzalną serię Takera ? Dla mnie jego streak to rzecz święta, jednak z drugiej strony bardzo bym chciał Jana jako tego heela. Ciężki wybór.

[Kowal]

Kejrol, tu chodzi o taki heel turn Ceny, po którym amerykańskie stacje telewizyjne będą pokazywać matki, wrzucające na stos koszulki z napisem "Never give up!", zakupione uprzednio swoim pociechom Fani Punka i Bryana i tak nie znoszą Jaśka.

 

Skoro Cena nie przeszedł turnu na Rocku, to już jest tylko jedna furtka na przejście na złą strone mocy. Pokonanie kantem Undertakera na Wrestlemani, tylko że niby każdy chce zobaczyć Jasia jako tego złego. Tylko czy chcemy przerywać wielką, nie powtarzalną serię Takera ? Dla mnie jego streak to rzecz święta, jednak z drugiej strony bardzo bym chciał Jana jako tego heela. Ciężki wybór.

 

Według mnie WWE nigdy się nie zdecyduje na przerwanie streaku Takera, choć wiadomo że dopóki nie skończy kariery to rozmowy na ten temat zawsze będą się pojawiać. Wiadomo że najlepszym wyjściem dla Ceny by był hell turn właśnie na nim, ale największą głupotą byłoby przerywanie czegoś, co jest jednym z symboli federacji i zapewne będą się tym szczycić do końca swojego istnienia. Bo nie wydaje mi się żeby był jeszcze ktoś, kto dokonałby czegoś takiego jak tyle wygranych na WM-ce z rzędu. Bo wiadomo, WWE może dla kogoś zaplanować ciągłe wygrane, ale skąd wiadomo że ta osoba będzie tak wytrzymała fizycznie jak Taker. Bo jakby mieli ten streak rozpocząć teraz, to Marka dogoniłby dopiero w 2034, a to dla zawodnika są wieki i niewielu będzie zdolnych do walki nawet raz w roku. Zresztą w czyim wypadku można by było kupić taką serię? Zresztą Taker jest teraz jedynie osobą, która przyjdzie wygrać i podbudować jakiegoś wrestlera, a nie przegrać, bo wtedy mniejszy sens miałoby przygotowywanie się do corocznego powrotu żeby przedłużyć streak, a wiadomo ze w jego wieku to nie jest bezpieczne dla jego zdrowia.

[Arkao]

Według mnie WWE nigdy się nie zdecyduje na przerwanie streaku Takera, choć wiadomo że dopóki nie skończy kariery to rozmowy na ten temat zawsze będą się pojawiać. Wiadomo że najlepszym wyjściem dla Ceny by był hell turn właśnie na nim, ale największą głupotą byłoby przerywanie czegoś, co jest jednym z symboli federacji i zapewne będą się tym szczycić do końca swojego istnienia. Bo nie wydaje mi się żeby był jeszcze ktoś, kto dokonałby czegoś takiego jak tyle wygranych na WM-ce z rzędu. Bo wiadomo, WWE może dla kogoś zaplanować ciągłe wygrane, ale skąd wiadomo że ta osoba będzie tak wytrzymała fizycznie jak Taker. Bo jakby mieli ten streak rozpocząć teraz, to Marka dogoniłby dopiero w 2034, a to dla zawodnika są wieki i niewielu będzie zdolnych do walki nawet raz w roku. Zresztą w czyim wypadku można by było kupić taką serię? Zresztą Taker jest teraz jedynie osobą, która przyjdzie wygrać i podbudować jakiegoś wrestlera, a nie przegrać, bo wtedy mniejszy sens miałoby przygotowywanie się do corocznego powrotu żeby przedłużyć streak, a wiadomo ze w jego wieku to nie jest bezpieczne dla jego zdrowia.

 

W pełni się zgadzam, jednak ja napisałem że chyba jedyną możliwością na turn Ceny jest przerwanie Streaku Takera. Zgadzam się jednak że ta seria jest magiczna, i także nie chcę by ktoś ją przerywał.

[Negatyvny]

Według mnie WWE nigdy się nie zdecyduje na przerwanie streaku Takera, choć wiadomo że dopóki nie skończy kariery to rozmowy na ten temat zawsze będą się pojawiać.

Zapewne McMahon i Calaway podchodzą do siebie z dużym szacunkiem. Nie znam myśli Vince`a, ale przypuszczam, że dla niego streak to świętość, więc sam nie zaproponuje przerwania serii zwycięstw, ponieważ w jego mniemaniu byłaby to obraza Takera.

Chyba inaczej podchodzi do tego Triple H, zwłaszcza, że nie kumpluje się z Grabarzem. Gdyby więc to od Huntera wszystko zależało, streak mógłby zostać przerwany. Podejrzewam, że Mark Calaway za odpowiednią sumę zrobiłby to, co jest najlepsze dla biznesu.

Nie chodzi o to, że streak Takera można kupić. On raczej jest gotów podłożyć się na WM-ce godnemu przeciwnikowi, jeśli porażka będzie perspektywicznym posunięciem dla firmy, której sporo zawdzięcza.

[Arkao]

Podejrzewam, że Mark Calaway za odpowiednią sumę zrobiłby to, co jest najlepsze dla biznesu.

 

Dlaczego za odpowiednią sumę ? Ponoć już wiele razy w historii ponoć sam Taker chciał by jego seria by przerwana ponieważ wymagał tego storyline. Więc tutaj widać klasę Marka.