Skocz do zawartości
  • Witaj na forum Attitude

    Dołącz do najstarszego forum o pro wrestlingu w Polsce!

    Jeżeli masz trudności z zalogowaniem się na swoje konto, to prosimy o kontakt pod adresem mailowym: forum@wrestling.pl

WWE RAW - dyskusje, spoilery, wrażenia


Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  4 517
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  22.07.2012
  • Status:  Offline

Bryan raczej nie wygra Royal Rumble Matchu, to jest zarezerwowane dla CM Punka. Bo to daje federacji wiele więcej możliwości, bo będą mogli puścić Philla i na Ortona, i na Cene i Bryana. A jeśli chodzi o Daniela to już chyba nikt nie chce oglądać jego walki z Randym, były ich trzy walki, na RR będzie możliwe że czwarta. Feud Daniela z Ceną to już nie będzie to samo, sprzedali na tym Summerslam, drugi raz tego nie zrobią. A wątpię by ktoś oprócz tej czwórki miał szansę powąchać pasa do Wrestlemani

Progres Roku 2014

User Roku 2017

Redaktor Roku 2017

Progres Roku 2017

Tekst Roku 2017

WTF Roku 2017

678495320589e09e4eecd1.jpg


  • Posty:  4 870
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  29.01.2007
  • Status:  Offline

Ghostwriter napisał/a:

Według mnie te segmenty z Barrettem dają radę.

 

Najdziwniejsze jest, że te segmenty są jakby z innej epoki, z czasów WWF.

Nie wiem, czy dobrze pamiętam, ale chyba najpierw na ekranie pojawia się taki chamski "stempel" z logo segmentu i czcionką kojarzącą się z RAW is WAR, a później kamera robi najazd na Barreta, stojącego za pulpitem. Wszystko jest na tyle tandetne i oldschoolowe, że aż fajne.

 

 

Chyba właśnie dlatego, że to taki odlschool, Ty i Ghostwritter oceniacie to pozytywnie. Ja nie potrafię się do tego przekonać i jak na razie nie kupuję tego.

A tak BTW, to serio Bad News Barrett pochodzi z JBL and Cole Show z YT? Nie oglądam tej serii z kanału WWE, a na RAW właśnie JBL o tym wspomniał i jestem ciekaw jak tam to wypadało.

 

[ Dodano: 2013-12-19, 11:17 ]

Wszystko po to, by podbudować Vipera, który musi uwierzyć, że jest zwycięzcą i podczas WM XXX bez obaw wejść do ringu z "30" i jednocześnie zwycięzcą royal rumble matchu - Brockiem Lesnarem.

 

Scenariusz możliwy, ale z Brockiem jest jeden problem, facet ma ten gówniany kontrakt ograniczający jego ilość występów. Nie wspominam już o house showach na których się nie pojawia i wątpię, żeby kiedykolwiek się pojawiał, a jak wiadomo mistrz musi tam występować. (przy okazji, ciekaw jestem jak teraz będą wyglądać house showy, gdy mamy tylko jednego mistrza). Jeśli Lesnar miałby wygrać RR, to pewnie musiałby podpisać nową umowę, już na pełnych warunkach, a w taki scenariusz wątpię. Brock byłby debilem, gdyby chciał zrezygnować z tego co ma teraz - występuje mało, a kasy dostaje sporo + zawsze gdy się pojawi jest bestią.


  • Posty:  4 517
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  22.07.2012
  • Status:  Offline

Lesnar nie wygra Royal Rumble Matchu, sądzę że on sam już nie chce się bawić w feud który by trwał trzy miesiące o główny pas. Tam by sam Paul Heyman nie wystarczył, a manager Brocka idealnie się sprawda np. w feudzie z Triple H'em. Gdzie to Lesnar pojawi się z dwa razy, a każde jego pojawienie i tak będzie czymś niesamowitym. Jeśli jednak Lesnar w ogóle zawalczy na RR to będzie świetnie, bo każdy jego powrót w ostatnich dwóch latach był niesamowity. Najpierw atak na Cene, potem na McMahona a następnie Punka, teraz by było jeszcze lepiej

Progres Roku 2014

User Roku 2017

Redaktor Roku 2017

Progres Roku 2017

Tekst Roku 2017

WTF Roku 2017

678495320589e09e4eecd1.jpg


  • Posty:  2 317
  • Reputacja:   54
  • Dołączył:  02.07.2013
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Android

Kwestia gustu, na mnie akurat tylko pierwszy powrót zrobił wrażenie, reszta niekoniecznie...Fajnie było go zobaczyć, lecz jakby się nie pojawił to w sumie też dobrze. Lesnar jest jednym z tych ludzi, którzy w rr matchu powinni się pojawić. (Shield, Henry , Big E itp.) Jeśli byłoby inaczej to ,,lekko'' będę zawiedziony. Wkurzaja mnie te ograniczenia Lesnara... Jericho ma te soją kapelę, Rocki filmy, a co ma Lesnar? Traktują go jako kolejną wielką legendę. A tak naprawdę był tylko niezłym koksem, który kilka razy da się nawet zesquashować Show-owi. Więc nie rozumiem czemu wwe praktycznie calą wm ustawia pod ludzi , których przez 9/10 roku nie ma. Edytowane przez Caribbean Cool

163870508457e2d890447a3.jpg


  • Posty:  266
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  06.01.2010
  • Status:  Offline

Scenariusz możliwy, ale z Brockiem jest jeden problem, facet ma ten gówniany kontrakt ograniczający jego ilość występów.

 

Taki scenariusz teoretycznie oznacza mniej występów niż w przypadku Rocka.

Brock wchodzi z "30" podczas RR matchu, zamiata ring i kolejny aktywny występ ma wiosną na WM-ce. Wygrana nie obliguje go do walk. Wygrał title shot i czeka. Przez dwa miesiące Heyman podkręca tylko atmosferę, opowiadając o tym jak Lesnar przygotowuje się do walki o pasy (pas?) posiadane przez Ortona. Randy co tydzień na RAW domaga się konfrontacji z Next Big Thing, jednak Brock nie pojawia się w ogóle na wizji.

 

W ten sposób storyline jest mniej sztampowy od tradycyjnego "Załatwię cię na wrestlemani" wałkowanego w różnych wariantach.

 

Poza tym creative team i WWE jest w komfortowej sytuacji. Lesnar ma zaklepany main event. Jeśli Brock chce zarobić więcej, musi pokazywać się częściej w telewizji, a wtedy jednocześnie podnosi atrakcyjność storyline`u.

 

Nie uwierzę, że nie chcielibyście usłyszeć entrance theme`u Brocka, gdy przyjdzie kolej na 30 uczestnika royal rumble matchu :)

Stay negative

132907833053c542ed6bddd.jpg


  • Posty:  10 885
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  12.01.2007
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Wkurzaja mnie te ograniczenia Lesnara... Jericho ma te soją kapelę, Rocki filmy, a co ma Lesnar? Traktują go jako kolejną wielką legendę. A tak naprawdę był tylko niezłym koksem, który kilka razy da się nawet zesquashować Show-owi. Więc nie rozumiem czemu wwe praktycznie calą m ustawia pod ludzi , których przez 9/10 roku nie ma.

 

Przede wszystkim, Brock ma prawo negocjować takie warunki. Nie musi na boku kręcić filmów, czy wydzierać się do mikrofonu. To gość z małej miejscowości, ceniący sobie prywatność. On pewnie sadzi jakieś pole, albo wyrywa kłody drzew, jak go nie ma w WWE. Mówimy tu w końcu o byłym mistrzu UFC, czyli gościu, którego można utożsamiać - i tak tez sprzedać fanom - z prawdziwym motherfuckerem, z którym na ulicy nikt nie chciałby się zetrzeć.

Jeśli chodzi o umiejętności Brocka, to w kategorii "koksy WWE", jest to absolutna czołówka, bądź też niezaprzeczalny numer 1. Gość, który bardzo łatwo przyswoił sobie ten biznes, i często potrafił zaskoczyć w ringu swoją zwinnością. Big E jest zwinny, ale nie jest tak zwinny jak niegdyś Lesnar. Wymieńcie kogo chcecie z tej kategorii, na czele z Goldim, a przy Lesnarze wypadają mizernie. On tylko miał problemy na micu, ale stąd ten Heyman od poczatku kariery. Jedyne przebłyski dawał, kiedy bawił się w komedię z Anglem.

 

 

 

50608915156a3743c1fa34.jpg


  • Posty:  4 870
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  29.01.2007
  • Status:  Offline

Scenariusz możliwy, ale z Brockiem jest jeden problem, facet ma ten gówniany kontrakt ograniczający jego ilość występów.

 

Taki scenariusz teoretycznie oznacza mniej występów niż w przypadku Rocka.

Brock wchodzi z "30" podczas RR matchu, zamiata ring i kolejny aktywny występ ma wiosną na WM-ce. Wygrana nie obliguje go do walk. Wygrał title shot i czeka. Przez dwa miesiące Heyman podkręca tylko atmosferę, opowiadając o tym jak Lesnar przygotowuje się do walki o pasy (pas?) posiadane przez Ortona. Randy co tydzień na RAW domaga się konfrontacji z Next Big Thing, jednak Brock nie pojawia się w ogóle na wizji.

 

W ten sposób storyline jest mniej sztampowy od tradycyjnego "Załatwię cię na wrestlemani" wałkowanego w różnych wariantach.

 

Poza tym creative team i WWE jest w komfortowej sytuacji. Lesnar ma zaklepany main event. Jeśli Brock chce zarobić więcej, musi pokazywać się częściej w telewizji, a wtedy jednocześnie podnosi atrakcyjność storyline`u.

 

Nie uwierzę, że nie chcielibyście usłyszeć entrance theme`u Brocka, gdy przyjdzie kolej na 30 uczestnika royal rumble matchu :)

 

Wszystko pięknie ładnie tylko co potem? Przegranej Lesnara raczej nie biorę pod uwagę, a jeśli wygra pasy, to wracamy do tego co mówiłem - musi występować częściej. Czyli albo nowa (dla Brocka nieopłacalna) umowa, albo szybka strata pasa. A tego też chyba nie chcemy.


  • Posty:  266
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  06.01.2010
  • Status:  Offline

Wszystko pięknie ładnie tylko co potem? Przegranej Lesnara raczej nie biorę pod uwagę, a jeśli wygra pasy, to wracamy do tego co mówiłem - musi występować częściej. Czyli albo nowa (dla Brocka nieopłacalna) umowa, albo szybka strata pasa. A tego też chyba nie chcemy.

Od momentu powrotu Lesnar nie miał problemów z przegrywaniem. Poza tym taka walka to furtka dla dwóch ewentualności.

1. Wygrywający z Lesnarem Orton byłby wręcz "prze-pushowany" i nadawałby się do walki z Bryanem, który jeszcze 6 miesięcy wcześniej miał wszystko, ale został oszukany i spuszczony w kiblu. Teraz odbija się od dna, bo pokonał HBK / HHH i idzie po to, co od dawna jemu się należy. Scenariusz kończy się na SummerSlam

2. Vince zasypuje rancho Brocka zielonymi, a ten zgadza się na kolejny storyline z Bryanem, więc wygrywa z Viperem na WM XXX i walczy z Danielem na SummerSlam albo wcześniej.

W obu przypadkach wszyscy są zadowoleni. Randy ma swój długi run z pasem, Daniel dostaje tytuł, na który tak długo pracował, Brock i Vince liczą dolary.

Stay negative

132907833053c542ed6bddd.jpg


  • Posty:  4 870
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  29.01.2007
  • Status:  Offline

Wszystko pięknie ładnie tylko co potem? Przegranej Lesnara raczej nie biorę pod uwagę, a jeśli wygra pasy, to wracamy do tego co mówiłem - musi występować częściej. Czyli albo nowa (dla Brocka nieopłacalna) umowa, albo szybka strata pasa. A tego też chyba nie chcemy.

Od momentu powrotu Lesnar nie miał problemów z przegrywaniem. Poza tym taka walka to furtka dla dwóch ewentualności.

1. Wygrywający z Lesnarem Orton byłby wręcz "prze-pushowany" i nadawałby się do walki z Bryanem, który jeszcze 6 miesięcy wcześniej miał wszystko, ale został oszukany i spuszczony w kiblu. Teraz odbija się od dna, bo pokonał HBK / HHH i idzie po to, co od dawna jemu się należy. Scenariusz kończy się na SummerSlam

2. Vince zasypuje rancho Brocka zielonymi, a ten zgadza się na kolejny storyline z Bryanem, więc wygrywa z Viperem na WM XXX i walczy z Danielem na SummerSlam albo wcześniej.

W obu przypadkach wszyscy są zadowoleni. Randy ma swój długi run z pasem, Daniel dostaje tytuł, na który tak długo pracował, Brock i Vince liczą dolary.

 

Scenariusze może i fajne, ale jak dla mnie nierealne. Kompletnie nie wierzę w przegraną Brocka, gdyby miał walczyć z Ortonem o pas. Nie potrafię wytłumaczyć czemu, ale po prostu nie wierzę w to i triumf Randiego byłby dla mnie dużym szokiem.

A nowa umowa dla Brocka? Dla Vince'a nie ma rzeczy niemożliwych, ale Brock już teraz zarabia kupę kasy (jeśli wierzyć newsom). Vince musiałby bardzo głęboko sięgnąć do portfela żeby przekonać Lesnara do nowej umowy, a nie wiem czy byłoby to #BestForBusiness ;)


  • Posty:  266
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  06.01.2010
  • Status:  Offline

maly619, akurat Brock jest jednym z niewielu wrestlerów, którzy w młodym wieku zdali sobie sprawę, że bilans wygranych na ringu WWE i skórzany pas pokryty pozłacaną blachą to nie są priorytety w życiu. Może przegrywać, może zwyciężać, byleby płacili :)
Stay negative

132907833053c542ed6bddd.jpg


  • Posty:  33
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  25.09.2013
  • Status:  Offline

(...) Więc nie rozumiem czemu wwe praktycznie calą wm ustawia pod ludzi , których przez 9/10 roku nie ma.

 

Bo to oni sprzedaja bilety. Ludzie chetniej zobacza powrot wielkiej gwiazdy z przeszlosci niz praktycznie kogokolwiek z obecnego rosteru (moze poza kilkoma wyjatkami). Wroci Lesnar, Taker i ludzie pognaja przed telewizor bo oni maja taki star power.

 

Co do przeciwnika Lesnara na WMce, jakby byl nim Orton to troche slabo bo oboje to heele, a raczej nikogo turnowac nie beda i feudu heel vs heel raczej nie dostaniemy.

 

RR Match pewnie zgarnie Bryan. CM Punkowi pewnie HBK/HHH przeszkodzi co bedzie prowadzilo do walki Punka z ktoryms z nich na Wmce. No i nie mozna zapomniec o powracajacym rudym z ktorym nie wiadomo co sie stanie po tym jak nie ma WHC.

 

Jesli chodzi o RAW to walki byly spoko ale co z tego? 1 ciekawy segment to troszke za malo jak na 2h


  • Posty:  237
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  07.02.2012
  • Status:  Offline

Ostatnie Raw na pewno do najlepszych nie należało, ale patrząc na całość - Było kilka punktów godnych odnotowania. Co zwróciło moją uwagę, to dalsza promocja speara Reignsa, który jest chyba najbardziej lubianym przez publikę finisherem w WWE. Dlatego kolejnym punktem promocji Romana będzie jego face turn, i odcięcie się od Shield. Nie zdziwił mnie brak nawiązania do speara na Deanie, ponieważ do WM są aż 3 miesiące, więc przedwczesny rozpad tarczy byłby nie na miejscu. Obstawiam definitywny koniec stajni po Elimination Chamber, co doprowadzi oczywiście do TTM o pas US na Wrestlemani.

 

Podobał mi się segment otwierający galę. Randy przy mikrofonie radzi sobie o wiele lepiej, niż za czasów facowania. Fajne promo dał również Cena, ale kolejny już raz podkupuje sobie cheer, stawiając się za Bryanem. Oczywiście, to jak najbardziej na miejscu, ale powoli nudzi mnie nieskończona dobroć Johna. Końcówka gali wskazuje na Triple Threat na Royal Rumble.

 

No i segment Michaelsa z Punkiem. Dla mnie najlepszy punkt gali, a docinka Punka o tym, że stoczy więcej niż jedną walkę - znakomita. Shawn zachowuje się trochę jak heel, a to nigdy mu nie wychodziło dobrze. Nie sądzę, by zaprowadziło nas to do ich walki na WM'ce, bardziej do starcia Trypela z Punkiem. Ale najbardziej bym chciał scenariusza z wygrywającym Punkiem RR, a następnie feud i walka z Ortonem na Wrestlemani. Nie sądzę by Royal Rumble wygrał Lesnar - przy jego kontrakcie to niemożliwe, poza tym, on ma już prawie zarezerwowanego Takera (co z kolei nie napawa mnie dużym optymizmem).

106454733352d6a8573c2d7.jpg


  • Posty:  10 282
  • Reputacja:   296
  • Dołączył:  11.01.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Shawn zachowuje się trochę jak heel, a to nigdy mu nie wychodziło dobrze.

 

Serio??? :shock: Akurat HBK zawsze był świetny, czy to jako face, czy to jako heel i nawet zaryzykowałbym stwierdzenie, że jako heel był zawsze ciekawszą, bardziej kontrowersyjną postacią (chociażby początki DX, czy czasy BoyToy’a, kiedy biegał z Sherri Martel), gdzie mógł jeszcze bardziej pokazać swój „warsztat” wkurwiania fanów (pamiętasz jak np. dłubał sobie w nosie kanadyjską flagą, w Montrealu, albo te wszystkie zwały robione przez DX? :D )

 

Nie uwierzę, że nie chcielibyście usłyszeć entrance theme`u Brocka, gdy przyjdzie kolej na 30 uczestnika royal rumble matchu :)

 

Co najmniej tak samo mocno jak chciałbym móc – wbrew rozumowi - usłyszeć jeszcze kiedyś Petera Steele’a na żywo :wink:

 

Co do walki Lesnara z Randalem, to jestem za każdą jedną walką Brocka, która odciągnie go od Undertakera, bo zwiększy to prawdopodobieństwo tego, że zobaczymy w końcu pojedynek Grabarza z Jaśkiem. Powiem więcej – gdyby ogłoszono walkę Taker vs. Cena (a już tym bardziej gdyby zasugerowano, że będzie to ostatnia walka Marka), to spokojnie wrzucono by ją do main eventu, a Brock walczący o pas z Ortonem, na luzie mógłby być co-main eventem, a co za tym idzie – walką heel vs heel (co raczej byłoby nierealne, gdyby miało to być starcie wieczoru).

Main event face vs. face (Taker z Ceną) i co-main event o Złoto, Orton z Lesnarem (heel vs heel)… Ja osobiście kupiłbym coś takiego i to z wypiekami na mordzie :wink:

 

P.S. Negatyvny, ostatnio czytanie Twoich postów to prawdziwa przyjemność. Szkoda, że częściej nie udzielasz się na forum, bo tytuł „progresu roku” miałbyś jak w banku (a przynajmniej mój glos – na pewno).

Lepiej nic nie mówić i wydawać się głupim, niż odezwać się i rozwiać wszelkie wątpliwości.

Błogosławieni ci, którzy nie mając nic do powiedzenia, nie oblekają tego faktu w słowa...

88278712552c9632374b21.jpg


  • Posty:  4 517
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  22.07.2012
  • Status:  Offline

Main event face vs. face (Taker z Ceną) i co-main event o Złoto, Orton z Lesnarem (heel vs heel)… Ja osobiście kupiłbym coś takiego i to z wypiekami na mordzie

 

Każdy by to kupił, bo w Main Evencie mamy nie możliwego do pokonania Takera. Jednak jego rywalem jest ten Jaś, człowiek który zrobił w federacji wszystko. Zostało mu tylko przerwać streak, niby nie możliwe ale jednak w grę wchodzi Heel Turn Ceny. To pod względem emocji może być najlepsza walka w ostatnich latach, nawet jeśli ringowo będzie chujowo to nikt się tym nie przejmie.

Progres Roku 2014

User Roku 2017

Redaktor Roku 2017

Progres Roku 2017

Tekst Roku 2017

WTF Roku 2017

678495320589e09e4eecd1.jpg


  • Posty:  10 282
  • Reputacja:   296
  • Dołączył:  11.01.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

nawet jeśli ringowo będzie chujowo to nikt się tym nie przejmie.

 

Śmiało można by było stawiać nerkę, że ringowo nie byłoby źle. Podciągnęliby wsio bookingiem i psychologią ringową, tak jak w przypadku Taker vs. Trypel. WWE jak chce to potrafi dobrze bookować tak ważne walki (a że rzadko im się chce, to już inna bajka), a dla Takera stanęliby na uszach.

Lepiej nic nie mówić i wydawać się głupim, niż odezwać się i rozwiać wszelkie wątpliwości.

Błogosławieni ci, którzy nie mając nic do powiedzenia, nie oblekają tego faktu w słowa...

88278712552c9632374b21.jpg

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Najnowsze posty

    • -Raven-
      Zainwestowali w push Yeeti, żeby zdjąć z niego pas po 2 miesiącach, nie dając mu się nawet porządnie rozbujać? Jeżeli Uso nie ma jakiejś kontuzji, to taki ruch (a zwłaszcza powrót pasa do poprzedniego posiadacza), to głupota jakich mało, albo niewerbalny sygnał, że WWE doszło do wniosku, że dawanie Złota Yeet-Manowi to był błąd. Mam tylko nadzieję, że nie będą sobie teraz nabijać statystyk i na najbliższym PPV pas nie wróci do Usosa, bo to by było jeszcze bardziej pojebane.
    • -Raven-
      Fajnie, że zestawili Jacha z Punkiem już teraz, bo oznacza to, że Brooks nie dostanie na razie Złota (za wcześnie żeby BezCenny stracił już pas). Niestety wszystko idzie w kierunku tego, że Kodeusz się w końcu odegra na Janie (w innym wypadku, po wygranej teamu face'ów na MITB, naturalnym byłoby zestawienie Ceny z Homelanderem już teraz). Dla mnie to idealny moment żeby wypromować jakąś młodą gwiazdę (której promocja wyjebałaby wówczas w kosmos), która powstrzymałaby finalnie Janusza i "uratowała" pas, zamiast podkładać go starym (pod kątem pushu, a nie wieku) dziadom pokroju Ortona, Punka czy Rhodesa.
    • MattDevitto
      W AAA jednak cały czas bez zmian Worlds Collide wyszło dobrze, więc pewnie trochę ludzi zobaczyłoby coś fajnego od tej fedki. Nadarzyła się fajna okazja, bo w niedzielę zaplanowano TripleManię Regię. Co robi AAA? W ME z Vikingo walczy nie kto inny jak Alberto El Patron, którego wszyscy mają gdzieś Idealne podsumowanie tego produktu...Albercik to już dawno ME powinien oglądać w tv, a nie w nich występować, bo nic dobrego z tego nie wyniknie.
    • Attitude
      Nazwa gali: WWE Main Event #663 Data: 09.06.2025 Federacja: World Wrestling Entertainment Typ: Online Stream Lokalizacja: Phoenix, Arizona, USA Arena: PHX Arena Format: Taped Data emisji: 12.06.2025 Platforma: Peacock Komentarz: Blake Howard & Vic Joseph Karta: Wyniki: Powiązane tematy: World Wrestling Entertainment - dyskusje ogólne WWE SmackDown! - dyskusje, spoilery, wrażenia WWE RAW - dyskusje, spoilery, wrażenia WWE NXT - dyskusje, spoilery, wrażenia
    • ManiacZone
      Ogłaszamy czwarte turniejowe starcie ❗️ W miniony weekend Gustav Gryffin stracił Pas Mistrzowski PpW. Zbliżający się turniej to dla niego okazja, aby się odkuć, ale do tego jeszcze daleka droga, bowiem na początek będzie musiał pokonać atletycznie zbudowanego i szalenie groźnego Febusa "The Wolfa" ! Jeśli mu się to uda wówczas pozostanie mu zwyciężyć w finale turnieju. Jednak pamiętajmy, Febus nie jest łatwym przeciwnikiem i może okazać się dla Gustava zbyt dużą przeszkodą. Jak myślicie, czy Gryffin zdoła pokonać "The Wolfa" ? Serdecznie zapraszamy do linku poniżej, gdzie znajdziecie wejściówki na show ( ilość ograniczona! ) : https://stage24.pl/events/mzw-4692 Przeczytaj wpis na oficjalnym fanpage Maniac Zone
×
×
  • Dodaj nową pozycję...