Skocz do zawartości
  • Witaj na forum Attitude

    Dołącz do najstarszego forum o pro wrestlingu w Polsce!

    Jeżeli masz trudności z zalogowaniem się na swoje konto, to prosimy o kontakt pod adresem mailowym: forum@wrestling.pl

WWE RAW - dyskusje, spoilery, wrażenia


Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  4 517
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  22.07.2012
  • Status:  Offline

Po pierwsze Wyat jest dobry ringowo, tylko jeśli stoczył jedną walkę, ze starym Kanem i to w pojebanej stypulacji to nic dziwnego. Harper jest świetnym wrestlerem, oglądnijcie sobie jego walki ze sceny nie zależnej, a Rowan ? W TLC Matchu może on w połowie walki trafić na Spear od Reignsa w bandę i być nie obecnym do końca. Sam Shield może nam zrobić świetną walkę, tak jak rok temu, mieli za rywal Kana i Rybacka i wykręcili genialną walkę, więc bez obaw.

Progres Roku 2014

User Roku 2017

Redaktor Roku 2017

Progres Roku 2017

Tekst Roku 2017

WTF Roku 2017

678495320589e09e4eecd1.jpg


  • Posty:  51
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  11.07.2009
  • Status:  Offline

Nie przesadzajmy też w drugą stronę. Tarczownicy to bardzo ciekawy mix, który ringowo spokojnie daje radę. Ambrose - wiadomo, Seth - efektowny gość od spotów i akcji podwyższonego ryzyka, który w kwestii sellingu mógłby iść z Zigglerem w zawody, Romek - jako mało finezyjny, ale niszczycielski powerhouse też nienajgorzej sprawdza się w swojej roli i - choć to bez wątpienia najsłabsze ogniwo Tarczy - pomimo fal krytyki na Atti, uważam że całkiem nieźle pasuje do Tarczowników i zestawienia: spot-monkey+brawler+powerhouse.

Z pewnością tej stajni nie nazwałbym "nijaką".

 

W poprzednim poście źle się wyraziłem (mea culpa), już mówię o co mi chodziło. Prawda jest taka, że od momentu pierwszego pojawienia się The Shield w WWE niezwykle ich polubiłem i moje obecne pretensje do nich wynikają z tego, że ja chciałbym ich widzieć ciągle na topie (z którego może nie spadli, ale lekko zjechali) i wiem , że stać ich na wiele więcej.

 

Roman to jak pisałem wcześniej to zwykły osiłek, a przecież warunki ma niczego sobie, a i słabsi od niego ringowo mieli swoje 5 minut w WWE. Trochę pociesza mnie fakt, że Roman pokazuje swój charakterek (co niestety prawdopodobne zaowocuje rozpadem tarczy), ale przecież w pierwszych wystąpieniach Shield to właśnie Reigns wydawał się być głównodowodzącym.

 

Rollins - można się sprzeczać, ale wiadomo że stać go na więcej. Dla wielu był on następnym Punkiem ROH, więc przychodząc do WWE liczyłem, że pokaże znacznie więcej. Moim zdaniem zaprzepaszczono czas w którym chłopcy mieli pasy - wówczas należało dawać im częściej mikrofon. Wiem, że można tłumaczyć to tym, że Shield jest grupą najemników, więc dane o nich są tajne, ale przynajmniej ja nie wiem skąd wzięli się w WWE? Dla kogo pracowali przed najęciem ich przez Huntera...

 

Skupiłem się jednak na opisie stajni, tymczasem ich walka mogłaby być całkiem fajna. Tyle tylko, że nie może to być zwykły match - tu potrzeba dodatków: stołów, krzeseł, obijania się poza ringiem. Wówczas może być ciekawie ;)


  • Posty:  10 885
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  12.01.2007
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Początek podpromował trochę Maddoxa. Facet zebrał reakcje w Anglii, za co najwyraźniej przysługiwała nagroda. Bo jak inaczej upodobać człowieka publice, jak nie w momencie, kiedy w mocno humorystycznym akcencie zgania wine na innych (tych znienawidzonych), a pozniej zostaje rzucony na pożarcie heelowemu mistrzowi, gdzie ma swoje "5-min"

 

Rozstrzygniecia walki Langstona były dwa. Jedno to to, co zobaczyliśmy, drugie to porażka przez jakieś DQ, upoważniająca do walki na Survivor Series raz jeszcze, gdzie i tak finał będzie ze srebrem na barkach. Curtis był skazany na pożarcie i nikt nie powinien rozpaczać.

 

Total Divas vs Total No-Names - Survivor Series Match, który swe początki miał na muzycznych krzesłach? Tia...

 

Idealne rozwiązanie walki Big Showa z Rybackiem, gdzie żaden nie może się czuć poszkodowany. Mimo porazki, to Ryback wyniósł do góry Paula, co będzie pewnie bardziej zapamiętane niż zwycięstwo Giganta.

 

Miz przeszedl jeden z bardziej bezbarwnych turnów w tym roku. Kogo interesuje nie podanie łapy Kofiemu? Kto w ogóle będzie zwracał uwagę na tak bezemocjonalną walkę? Ilu tak naprawdę czeka na jakieś promo Mizanina? I czemu nie powinien dostać więcej czasu antenowego niż 2-minuty (nie licząc Superstarsów i Main Eventów, gdzie może mieć "5")? Heel-turn w lower midcardzie dla byłego championa, to idealny znak tego, jak obecnie stoją jego notowania.

 

Broadway Brawl mógł się podobać. Niewykluczone, że zostało użyte więcej przedmiotów niż na jakimś Extreme Rules spod znaku WWE :wink: DZ Double-G

 

Truth & Consequences in WWE. Ciekawe ilu ludzi się zastanawiało przy wejściu, kim jest ten Pan obok R-Trutha? W teamie będzie bezpieczniejszy, bedzie mu łatwiej.

 

Plotki miały ziarno prawdy. Po udanym Tag Matchu, na koniec RAW wrócił Rey Mysterio, który zapełni pewnie luke znaku zapytania w tradycyjnej walce 5on5 na PPV. Trochę niepewny ten nasz Rey, ale szybko się ogra i głód wrestlingu wróci. RAW Country to nie tylko oklepana tygodniówka w nowych szatach. Wydarzen tu było multum.

50608915156a3743c1fa34.jpg


  • Posty:  2 028
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  22.12.2012
  • Status:  Offline

Sądzilem, że w otwierającym segmencie dostaniemy to, co zwykle, czyli Huntera marszczącego wszystkich, pratycznie tak też się stalo, ale udział Vickie i Brada podkoloryzował segment, a walka GM'a z mistrzem WWE była piękna! Maddox pierwszy raz w federacji wykonał ofensywną akcję, miał swoje 30 sekund chwaly, potem nastapiło to, czego wszyscy oczekiwali - Orton rzucał nim jak psem i odesłał do szpitala. Po takim oklepie powinien wrócić w roli face'a.

 

Można było dać sobie uciąć rękę, że Big E wygra z Axelem, ale nie byłem do końca pewien, czy wyjdzie z pasem. Srebro w rękach nowego złotego dziecka, fajny, ckliwy moment, zmiany posiadacza pasa IC ostatnio przysparzają sporo pozytywnych emocji Pigi Czempston!

 

Ryback i Big Show świetnie wspólpracowali, by Shell Shocked wyszedł tak, jak pragnie zarzą,d szkoda, ze kontaktowali się ta głośno :) (one..two..go!) Samo starcie wbrew pozorom również mogło się podobać, demolition derby, czyli kolejny moment na +

 

Heel turn Miza - who cares? Z całego segmentu cieszy mnie zwycięstwo i iąg dalszy podbudowy Real Americans - żałuję, że nie było mnie w CESARO SECTION :D

 

Równie skromnie miał wyjść debiut Xaviera Woodsa - pokazał załążek swoich skillsów w ringu, pobujal się z Truthem (gdzieś już ich razem widzialem :roll:), wraz z ktorym wzmoni jeszcze bardziej dywizję tagów, bez fajerwerkow, ale poprawnie :)

 

Moim zdaniem świetne RAW, masa atrakcji, dobry poziom ringowy starć (Ziggler vs Sandow) trochę komedii (AJ vs mdlejąca potrzykroć Vickie Guerrero), trochę crapu (not sure if segment z divami or wiejskie wesele) finish ponownie należał do Tag Teamow (to się Trypel zawziął :)), Punka i Bryana zaatakowało 6 chłopa, wszedł Rey i przerobił wszystkich na Nachosy..co za bydlak! A występ F...coś tam przewinąłem.

Rocznikowo miała 15

13616784565a4bd060e41e5.jpg


  • Posty:  3 459
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  09.12.2010
  • Status:  Offline

W epizodzie jak rzadko bywa kilka ciekawych wydarzeń się znalazło, o których warto coś powiedzieć, a więc:

 

*Big E jako nowy mistrz IC- to była kwestia czasu, ale nie spodziewałem się, że nastąpi to tuż przed samą galą PPV, gdzie pewno odbędzie się rewanż o to mistrzostwo. Zmiana mistrza i jednocześnie mnie cieszy i trochę martwi... Cieszy dlatego, że pas trafił w ręce gościa, którego publika kupuje w 100 %, ja również. A martwi mnie dlatego, że Axel jest przeze mnie lubiany i nie wiem co dalej z nim będzie. Oby tylko utrzymał się w mid-cardzie.

 

*Ryback i jego Shell Shock na Pawle- ten spot zostanie zapamiętany i mimo to, że Płaczek przegrał pojedynek to dzięki temu spotowi zyskał więcej niż stracił. W końcu Show to pretendent do najważniejszego pasa dablju.

 

*Miz przeszedł heel turn- :? Jako face był nudny, więc chcieli jego postać odświeżyć i niepotrzebnie, bo jako zawodnik już się moim zdaniem wypalił. Wolałbym, aby to właśnie Kingston przeszedł na złą stronę mocy, bo mimo wszystko jest o wiele ciekawszy niż Mike.

 

*Świeżak w WWE- Woods dostał chyba wymażony debiut, o którym każdy mógłby tylko pomażyć :twisted: Niech się cieszy, że nie trafił do Union Jacks, gdzie idealnie pasowałby.

 

*ME i return Mysterio- Skład, który wypisałem w temacie o SS znalazł się w ME dzisiejszego RAW, czyli dostałem tym razem wcześniej to, co chciałem. Starcie było dobre, a co mnie miło zaskoczyło to widok akcji, Running Sitout Powerbomb- robi to cholerne wrażenie, przynajmniej na mnie... Luchador powraca, niestety i to pewnie on a nie Tyson zajmie miejsce Vacanta w tradycyjnym pojedynku nadchodzącej gali i co teraz gorsza, to odnoszę wrażenie, że to właśnie on po ppv rozpocznie program z Ambrosem o pas US :/


  • Posty:  4 870
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  29.01.2007
  • Status:  Offline

Fajne RAW, bo i dużo się działo ;)

 

Fajnie, że Trypel i Stefcia nie są totalnie po stronie Ortona i nie pomagają mu tak chętnie jakby on chciał. Oczywiście jest to prosty zabieg, który ma spowodować, że marki uwierzą w wygraną Big Showa. Podoba mi się to, chociaż jest w tym jeden minus: Orton wychodzi na cipę. Dlatego też mam nadzieję, że na PPV wygra czysto.

 

Face turn Maddoxa? Na to wygląda. Pytanie tylko, czy Maddox był heelem? Ja bardziej nazwałbym go tweenerem, bo różne miewał decyzję za swojego panowania. No i kolejna sprawa, czy Brad pozostanie na tym stanowisku? Znosili go na noszach, więc pewnie będzie miał trochę przerwy. Pewniakiem na to stanowisko wydaje się być Kane.

 

Big E nowym mistrzem IC. Prędzej czy później musiało to nastąpić. Ja cieszę się, że Big E dostał pas IC, a nie US, bo Deana chcę jeszcze pooglądać z pasem ;)

Warto zaznaczyć jeszcze jedną rzecz i szkoda, że komentatorzy tego nie podkreślili, bo dwoje byłych ludzi Heymana przegrało swoje walki po tym jak ten ich opuścił. Ryback jeszcze jakoś z tego wyjdzie, ale Curtisa czeka już chyba tylko i wyłącznie spadek w dół.

 

Pomijając już to, jak chujowy był to heel turn i jak niewiele to ludzi obchodzi, to jednak dobrze, że Miz wrócił na złą stronę. Zawiódł totalnie jako face, a ja sam uważałem, że bez problemów poradzi sobie w tej roli. Jako heel radził sobie dobrze i jest to jedyny ratunek dla jego postaci.

 

AJ vs Vickie było fajnym comedy matchem. Vickie po walce również zemdlała i ją także musieli wywieźć na noszach. Czyli czeka nas zmiana na stanowisku GMów RAW i SD!?

 

Debiut Xaviera Woodsa wyszedł w moich oczach dosyć przeciętnie. Zachwytu we mnie nie wywołał, ale z oceną jeszcze poczekam. Warte zaznaczenia, że dywizja Tag Team dostała kolejną drużynę. Całkiem sporo się ich nazbierało

 

Main Event był jedyną walką którą obejrzałem w całości i nie zawiodłem się. Uwielbiam walki z dużą ilością osób, a zwłaszcza zakończenia, gdzie dostajemy szybki przegląd akcji każdego biorącego udział w walce. WWE zawsze fajnie to bookuje i tak było też i tym razem.

Po walce dostaliśmy jeszcze więcej zamieszania i bijatyki, no i najważniejsze, czyli powrót Reya. Ja wiem jaka jest opinia o Reyu, ale i tak zawsze jak się pojawi, to mam rogala na twarzy i cieszę się, że go widzę.

 

PS: Nie przyglądałem się mu dokładnie, ale czy przypadkiem Rey nie zrzucił trochę kilogramów?

 

Bardzo przyjemne RAW. Do WMki jeszcze daleko, ale już widać przygotowywanie rosteru pod potencjalne feudy i storyliny na najważniejszej gali roku(tak odbieram heel turn Miza, albo spięcia na linii Shield - Wyatts).


  • Posty:  3 552
  • Reputacja:   43
  • Dołączył:  20.12.2012
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Hmm.. cóż by rzec to RAW było pierwszym od jakiegoś czasu, na którym ubawiłam się co nie miara.

 

Po pierwsze ucieszył mnie fakt, że Big E zdobył pas IC, należało się mu to od dawna i w końcu koniec z wg mnie nijakim Axelem jak mistrzem IC.

 

Po drugie miałam niezłą zabawę podczas Music Chairs match :P Divy nieźle kombinowały by nie zostać bez krzesełka co doprowadziło do Total Divas Chaos w ringu :) Zwiastuje to walkę na niedzielnym PPV, co mnie bardzo cieszy bo to oznacza że AJ Lee będzie miła jeszcze dłuższy Title Run.

 

Po trzecie uśmiałam się z Vickie i jej zachowania odnośnie kary i tym, ze miała walczyć z AJ :P Osobiście byłam bardzo zadowolona, że skończyło się to Black Widow na GM SmackDown.

 

Po czwarte niezły ubaw miałam podczas Broadway Brawl , najbardziej podobała mi się końcówka kiedy to Dolph wpakował wpierw jeden bęben, potem drugi i na koniec dowalił Damienowi gitarką po czym wygrał walkę.

 

Dodatkowo miło mi było gdyż z uwagi na tematykę RAW pojawiały się wstawki z muzyką country, która osobiście bardzo lubię.

2025collage.png


  • Posty:  1 775
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  20.07.2011
  • Status:  Offline

Wolałbym, aby to właśnie Kingston przeszedł na złą stronę mocy, bo mimo wszystko jest o wiele ciekawszy niż Mike.

Blaze - Really?! Really?! Kingston ciekawszy od Miza? Wytłumacz mi, jak gość który nigdy nie przebił się do Main Eventów jest ciekawszy od gościa, który Main Eventował WM oraz przez całą karierę był (i jest) uważany za ścisłą czołówkę mikrofonową? (rozumiem że ringowo Kofi jest lepszy, ale w każdej innej materii Miz składa Ghańczyka przez techniczny nokaut, mimo tego że Mizanin ostatnio ostro dołuje). Jak dla mnie zajechałeś delikatnym shitem


  • Posty:  67
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  20.08.2010
  • Status:  Offline

- WHO THE HELL DO YOU THINK YOU ARE TALKING TO?!

- THE WWE CHAMPION AND THE FACE OF THIS COMPANY!

 

Stefka mistrzem? od kiedy? :D ciekawe komu się linijki pomyliły? pewnie Hunterowi, bo Orton to by po prostu zapomniał ;)

 

a wiecie co mi najbardziej się podobało? Ziggler udający Tennessee-own Double J. jak chwycił gitarę od razu mi się to nasunęło. i długo czekać nie było trzeba.

 

co do turnu Miza to w kościach czułem, że tak będzie jak tylko wyszli do walki. tak samo z Big E. Axel już się wyaxlował więc bez niespodzianki.

 

EDIT

mam! może chodziło mu o "breast of this company"?

Edytowane przez wookkash

  • Posty:  303
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  26.07.2011
  • Status:  Offline

Idealne rozwiązanie walki Big Showa z Rybackiem, gdzie żaden nie może się czuć poszkodowany. Mimo porazki, to Ryback wyniósł do góry Paula, co będzie pewnie bardziej zapamiętane niż zwycięstwo Giganta.

 

Jesteś pewien N!KO ?? Bo ja na przykład, zapamiętałem fakt, że Show właśnie po czymś takim jeszcze odkopał. I nie wiem jak oni mieli by "naprawić" Rybacka gdyby miał faktycznie walczyć z Goldbergiem na WM. Przegrał z Prawdą i teraz z Showem który odkopuje po takiej akcji.


  • Posty:  10 885
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  12.01.2007
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Jesteś pewien N!KO ??

 

Już po walce bardziej na to chcieli zwrócić uwagę producenci, niż na samo zwycięstwo Showa. Podniesienie giganta zawsze robi wrażenie. Pal licho, że odkopał. Musiał, bo i on idzie po tytuł, więc ma być budowany na realne zagrożenie. To takie win-win, jak w przypadku niedawnego Del Rio vs Langston. Niby Big E przegrał i odklepał, ale dalej był ogrywany z Main Eventerami. Big E zyskuje, a i ArmBar Del Rio nabierał mocy przed Jasiem, bo to po nim powerhouse odklepał.

50608915156a3743c1fa34.jpg


  • Posty:  4 959
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  18.07.2010
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Zobaczyłem wnerwionego Ortona. I takiego chcę go oglądać. [olać botcha - stawiam że to wina Ortona, nawet jak ktoś wcześniej rzucił inną kwestię, to on przecież nie mógł tak po prostu wydukać swojej, choć nie pasowała - c'mon]

 

Orton vs Maddox - ekstra, serio :) Zrobili co powinni zrobić - i to było przyjemne dla oka.

 

Foley będzie na pre-show na panelu z Bookerem T i Bretem Hartem - Hall Of Gamers, jak to sam genialnie zatweetował.

 

Big E jest mistrzem IC! Olać że mogli z tym czekać do Survivor Series. Olać że ciut zmieniony theme song[na lepsze] mógł być spoilerem wyniku. Nowy champ nie będzie gorszy od Axela.

 

Muzyczne krzesełka... WTF? "This is the dumbest thing I've ever seen" - cytuję pewnego komentatora. "I'm chanting for commercials" :twisted: Jedyny plus tych durnych fragmentów show z Divami to JBL.

 

Cesaro Section :D Ale tutaj nie Amerykanie byli najważniejsi. Miz przeszedł słabiutki heel turn z dupy, jednak to i tak lepsze niż Mizanin face. Skoro go nie zwolnią, to niech się poniewiera jako ten zły.

 

AJ wymęczyła Vickie - dobrze że to nie było dłuższe, w takiej dawce to akceptuję. Swoją drogą, jak już pojawiła się Lee, to brakowało mi Mickie James :P

I zapowiedzieli kolejny SS Match. 7on7 Elimination. Tyle że z Divami... Masakra.

 

Broadway Brawl może dałoby się jeszcze lepiej wykorzystać, ale sam pomysł niezły. Byłbym zawiedziony, jakby nikt nie skończył w bębnie. A ten końcowy cios gitarą... Ciekawe kim to zaleciało ;)

 

Truth & Consequences 0.o Xavier Woods to zarypista niespodzianka :D Tylko mam nadzieję, że Mister Funky nie przepadnie na rzecz rapera i że zobaczymy kiedyś jego wejściówkę z NXT.

 

Koncert był całkiem w porządku :P

 

W ME dostaliśmy to, co powinno być ozdobą PPV jako Elimination Match. Dobrze że w ogóle to wprowadzili w życie, choć walka nie była powalająca[za to końcówka - ekstra].

...no i chyba znamy tego tajemniczego zawodnika dołączającego do 5on5 na SS. Rey Mysterio. Ten powrót był okrutnie nijaki. Prawie tak, jak heel turn Miza.

 

Michael Strahan za tydzień na RAW - who are you? Amerykanie pewnie znają, ja niezbyt.

...bo jeden Straight Edge na forum to zdecydowanie za mało.

Typer WWE 2018 - 3 miejsce

Typer NXT 2018 - 1 miejsce

105504318959183a35d96e9.jpg


  • Posty:  3 040
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  04.12.2010
  • Status:  Offline

Wielkie brawa dla WWE za czujność!

 

Przy takich powrotach jak ten Reya komentatorzy powinni szaleć, a JBL "Co on tu robi!", "Po co on tu?" ze spokojem w głosie :D - brawo, dodaje to realizmu, bo w końcu to Rey "rzekomo" zakończył karierę JBL a dodatkowo Layfield przy każdej okazji naśmiewał się z niego jak choćby przypuszczenia ze El torito to Rey.

Zrobiłem dużo dla biznesu:

Udział: Youshoot Teddy Long, Youshoot Rikishi, Lapsed Fan Podcast, Wrestling Soup, konwersacje z Dejwem na twitterze... Więc się wypowiadam + jestem w stanie słuchać Russo.


  • Posty:  367
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  02.12.2012
  • Status:  Offline

Raw zapowiadało się tak sobie ale jednak dało radę.

 

*Walka Maddox vs Orton- dobry powód aby Brad w najbliższym czasie przeszedł Face turn, Tour po Europie pokazał że Brad potrafi dostać mocną owacje od fanów.

 

*Big E jako IC Champion- do tego musiało dojść prędzej czy później bo Curtis bez Heymana i tak by długo nie pociągnął a Langston mocno zapracował sobie na ten pas, gdy debiutował rok temu to był cichy gość z jednym atutem- siłą, dzisiaj jego mic skille są o wiele lepsze i nie można zapomnieć o tym że sam John Cena go promował u wysoko postawionych w federacji osób.

 

*Muzyczne krzesełko jako powód do 7vs7 tag team matchu na SurvivalSeries? kill me, jedyną szczęśliwą osobą jest chyba AJ bo w końcu przez to będzie spokojna o swój pas przynajmniej do TLC.

 

*Heel turn Mizanina- Who cares?

 

*Brodway Brawl- całkiem niezły pomysł, walka też niczego sobie.

 

*Debiut Xaviera Woods'a- Truth & Consequences V2? myślę że tag team z raperem to tylko spokojne wprowadzanie Xaviera do głównego rosteru a cały tag team zakończy się pewnie tak jak rok temu zakończył się tag team R-Trutha i Kofiego gdy ten drugi szedł po kolejne midcardowe mistrzostwo.

 

*Main Event- To co chcieliśmy dostać na PPV dostaliśmy tydzień wcześniej, trochę szkoda bo tę walkę można było całkiem nieźle przez ten miesiąc wypromować. Powrót Reya na plus, ciekawe tylko co dla niego znajdą po PPV, może w końcu dojdzie do skutku walka Mask vs Mask na WM XXX? walka miała potencjał ale na poprzedniej WM'ce kiedy to Sin i Rey byli razem w tag teamie ale skończyło się jak się skończyło.

66487669857979e1f5d8b5.jpg


  • Posty:  1 066
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  05.11.2003
  • Status:  Offline

kogo obchodzi pojedynek między Bryanem, Punkiem a dwoma nonejmami.

 

Dlaczego WWE ukradło signature taunt oraz catchphrase Bryanowi i przekazało go fejsom WWE?

 

Wszyscy kupują man event bo bookerzy podkręcili w końcówce walki tempo żeby móc wyświetlić napis WWE Survivor series live on PPV this Sunday. Wejście Reya Misterio nie obyło się bez zgrzytu bo członek Wayat famil*ujowo przez pół ringu leciał żeby upaść na liny i dać sobie wykonać 619. Dla mnie to botch bo wrestling ma nie wyglądać sztucznie.

 

Po obejrzeniu tego RAW zdałem sobie sprawę że nie znam karty PPV oprócz walk o WWE title i WHC. Czy SS nie jest oby w wielkiej 4 ? do ch*** Wacława.

szpaler drzewek wydaje się kłaniać w powitalnym geście

205322999744c9c3acda6ae.jpg

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Najnowsze posty

    • Kaczy316
      Dom już parę razy był zabookowany jako normalny zawodnik chociażby z tego co pamiętam to w walkach z Pentagonem dwukrotnie był zabookowany jako ktoś kto ogarnia wrestling i potrafi się postawić i dobrze wyglądać, WWE czasem go tak bookuję od jakiegoś czasu, ale nie potrafi go zabookować tak na stałe czego kompletnie nie rozumiem, bycie cipo heelem jest spoko na początek kiedy kogoś wdrażamy w biznes, jest totalnie zielony czy coś, wtedy to jest zrozumiałe jak np. Rollins po rozpadzie Shield, ale na dłuższy okres, a już szczególnie na taki jaki ma Dominik w stosunku do tego ile jest w fedce to jest śmiech na sali dla mnie, a dodatkowo przecież już jest 4-krotnym mistrzem, 1x tytuły SD Tag Team, 2x tytuł NXT NA i 1x tytuł IC, miał kilka walk na WM, gdzie niektórzy mogą sobie pomarzyć nawet o byciu w karcie takiej gali, a co dopiero o jakiejś singlowej walce i feudzie, no dla mnie bookowanie Doma jako cipo heela od już ponad roku jest śmieszne i totalnie nie na miejscu.
    • Psychol
      A ja osobiście uważam, że najwyższy czas by Dirty Dom przestał być cipoheelem i zaczął coś wygrywać na poważnie, zwłaszcza majac tytuł IC. Jeżeli ta walka miała nadać taki kierunek to spoko... Mimo, że sama w sobie nie była porywająca. 
    • Attitude
      Nazwa gali: NJPW Vs. DDT Toru Yano vs. Super Sasadango Machine Data: 09.06.2025 Federacja: New Japan Pro Wrestling, DDT Pro Wrestling Typ: Pay Per View Lokalizacja: Tokyo, Japan Arena: Korakuen Hall Format: Live Platforma: NJPWWorld.com Official video: Link Karta: Wyniki: Powiązane tematy: New Japan Pro Wrestling - dyskusja ogólna
    • Nialler
      Chyba jakoś przy okazji WM i Krossowi skoczyła popularność po jakimś podcaście i pytałem was o co tu chodzi, że nagle jego merch poszedł na szczyt w sprzedaży etc. a mimo to nawet Hunter nie dał mu walki kwalifikacyjnej (pewnie wiedział, że jakby Killer wdupił, to by rozjuszył cale Universe jak oni to mówią), więc może i my coś tam mamy do gadania, ale to chyba tylko placebo, bo od kiedy Knight zaczął zbierać kozackie reakcje po feudzie z Wyattem (*) i ludzie się dowiedzieli, że to kocur w promach i potrafi pociągnąć feud (jak dla mnie to Knight tu robił 80% roboty a Bray był de facto przez star power) i tak nie wykorzystali jego kolosalnych reakcji i chyba nawet merchu gdzie na galach non stop ktoś był w jego koszulkach.
    • Grins
      Jakaś akcja ruszyła odnośnie Knighta w sieci  Więc po raz któryś wkurwili fanów ale wątpie że jakieś protesty coś tu zmienią to nie ta sama sytuacja co z R-truth podobno Ron podpisał kontrakt inny niż ten poprzedni wynegocjował jakieś warunki na swoich zasadach i to rzeczywiście może być jego ostatni taniec w WWE chociaż ciężko mi uwierzyć że oni dadzą mu tytuł na sam koniec kariery ale w WWE można się wszystkiego spodziewać Mahal z pasem był, Kofi też doczłapał się do pasa to i Ron może pokonać Cena XD 
×
×
  • Dodaj nową pozycję...