Skocz do zawartości
  • Witaj na forum Attitude

    Dołącz do najstarszego forum o pro wrestlingu w Polsce!

    Jeżeli masz trudności z zalogowaniem się na swoje konto, to prosimy o kontakt pod adresem mailowym: forum@wrestling.pl

WWE RAW - dyskusje, spoilery, wrażenia


Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  1 969
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  18.08.2013
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Dla ostatnich pięciu minut warto było oglądać całą galę. I mam szczerą nadzieję, że to nie jest ostatnie starcie dwóch "złych" stajni, z ich rywalizacji można wykręcić fajny storyline rozciągający się na kilka PPV. A jak jeszcze Bray Wyatt i Ambrose dostaną swobodę za mikrofonem... może być bardzo ciekawie :D

 

Ze spraw innych:

*Byłem szczerze przekonany, że Mr. Not-so-perfect straci dzisiaj pas... cóż, widać przeceniłem pozycję Zigglera w fedce. Musi być ona naprawdę niska... niższa od Big E., który pewnie w końcu ten nieszczęsny tytuł dostanie.

 

*Ryder zepchnięty do roli sprzedawcy... w jego oczach widziałem głęboko skrywany ból :P

 

*Los Matadores już oficjalnie wylądowali w koszyku z napisem "cyrk", obok Khaliego czy innego Hornswoggle'a. Czyli w sumie tam, gdzie ich miejsce. I tylko szkoda, że w tych rejonach kręci się również Santino, on akurat mógłby przestać się ośmieszać...

 

*Real Americans przegrali z SuperCeną, z tygodnia na tydzień pokazują jednak, że zasługują na zdobycie pasów TT. Tym bardziej, że bracia Rhodes (sami w sobie mający dość silną pozycję) dryfują powoli w stronę innych historii (korporacja, te sprawy) i tytuły same w sobie przestają im być potrzebne.

 

*AJ zawalczy z Natalią na ME? No to jej pas jest raczej bezpieczny. Zastanawiam się, kto jej go w końcu odbierze. Kandydatki widzę dwie: Nikki (Brie swoją szansę już przegrała) lub Tamina, która wiecznie rolą ochroniarza zadowalać się nie będzie. Czy to ostatnie byłoby jednak good for business?

 

*A Ryback spada... i spada... i spada... chyba nawet ten nieszczęsny Sandow, choć pogrzebany przez Cenę, stoi obecnie wyżej.

#FireSpears

Mistrz Świata w Typerze Mistrzostw Świata a.d. 2018

#FireSpears

Zapomniane Ikony Wrestlingu, odcinek #6 - styczeń 2020.

#FireSpears

10322574215b75ed600e0af.jpg


  • Posty:  685
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  09.03.2013
  • Status:  Offline

-Na początku dziwnie oglądało sie Kane'a bez maski i w całkowicie innym gimmicku jednak z każdym kolejnym dniem zaczyna mi się to podobać. Być może zabrzmi to dosyć dziwnie ale koncepcja postaci Kane'a przypomina mi generałów Hiltera robiących wszystko co wódz rozkaże. Heelowy, bezwzględy Kane, wysługujący sie innymi i załatwiający wszystko w białych rękawiczach to zdecydowanie jest to co chce oglądać w najbliższych tygodniach. Nie przeszkadza mi również to, że Kane nie walczy. Wątpie, że ze względu na taki a nie inny gimmick, Kane w najbliższym czasie zawalczy.

 

-Nie dziwi taki a nie inny booking eny. Przyzyczaiłem sie już do tego, że nie wazne ilu przeciwników będzie miał to i tak wyjdzie jako zwycięzca. Cieszy jednak coraz lepsza pozycja Real Americans, mówię tutaj głównie o Cesaro. mimo, że był to handicap match to o Jacku mozna wspomnieć tylko z kronikarskiego obowiązku. Antonio przyćmił go po raz kolejny.

 

-Jako, że własnie na wyspach narodził się ten taniec nie dziwi zachowanie Fandangoo. Nie dziwi również jednodniowy face turn 3MB ze względu na Mcintyre. Szkoda natomiast, że nie doszło do zmiany posiadacza pasa IC. Akurat ten moment był do tego idealny jako, że reakcja na Zigglera w dalszym ciągu jest genialna.

 

-Los Matadores idą do miejsca, które od dawna do nich należy. Matadorzy jeszcze dobrze nie wystartowali a już traktowani są jako team do comedy segmentów. Obawiam się zdecydowanie więcej tego typu komedii.

 

-Już wiemy, że pogłoski o heacie na Rybacka okazały sie prawdą. Najpierw przegrana z Truthem. Swoje dołożył również Heyman, który zmieszał go z błotem. Mimo, że teoretycznie jest to materiał na kolejny feud to traktuje to tylko jako jasny sygnał ostatecznie oddzielający obu panów. Podobnego scenariusza spodziewam sie w przypadku Axela.

 

-Dzisiaj zdałem sobie sprawę, że do SS pozostało zaledwie dwa tygodnie a tymczasem nie ma ogłoszonej żadnej walki 5v5 bądź 4v4. Mimo, że patrząc przez pryzmat ostatniej częsci Raw szansa na taką walkę teoretycznie jest, to jak narazie WWE stara się odciągnąc nas od tej myśli. Nie sądze aby ogłoszenie zwykłego TT matchu zamiast walki wieloosobowej było dobrą decyzją.

Co do samego main eventu to podobało mi się niemal wszystko. Od samego początku gdy Heyman leżał obok ringu a Punk jak gdyby nigdy nic szedł do kolejnej roboty, po interakcję The Shield i Wyatt Family jak i końcowy brawl. Raw pokazało, że potencjał walki The Shield z Rodzinką jest i powinni w to inwestować. Face turn całej trójki zamiast Reignsa ewentualnie Rollinsa będzie o wiele lepszą decyzją


  • Posty:  242
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  05.09.2011
  • Status:  Offline

Też mam nadzieje, że się WWE pośpieszy i zrobią nam 6-man tag team match Tables Ladders Chairs na TLC 2013 - bo to po prostu będzie epickie, mając w pamięci ostatni występ The Shield w tej stypulacji w 2012 roku. Jasne, coś za cos - wtedy będą musieli zrezygnować z walki stajni na Wrestlemanii, ale jestem w stanie to znieść bo WM i tak będzie zapchana od fajnych starć a tu w grudniu możemy dostać MOTY w WWE.

 

Sądzisz, że Vince wpuści Braya do walki TLC zważając na notoryczne nowe kontuzje?? Wątpię ok walka byłaby co najmniej dobra, ale jest mało prawdopodobna. Poza wątpie w face turn Shield, bo facowych stajni w WWE nie było od dawien dawna, a chyba nie wierzycie w feud heel vs heel :twisted:


  • Posty:  2 317
  • Reputacja:   54
  • Dołączył:  02.07.2013
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Android

MDAngel, ale dlaczego mogło być lepiej ? Według mnie mogło być znacznie gorzej (bez walki 5vs.5, zamiast tego Rowan i Harper vs. Punk i Bryan i jeszcze jakiś jeden TT match). Tak to dostaniemy prawdopodobnie 6 vs. 6 SS match, na który będę się napalał bardziej niż na walkę o WWE title.

 

Zgadzam sie, że było by gorzej,wydaję mi sie, że troche mnie nie zrozumiałeś. Chodziło mi o składy faceowej drużyny, obecność Usosów mnie jakoś drażnie... :roll:

163870508457e2d890447a3.jpg


  • Posty:  240
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  27.04.2010
  • Status:  Offline

Końcówka raw to jedna z najlepszych rzeczy na Raw od hhohohohoho. Walka Shield vs Wyat Family to będzie taki sztos. Nie wiem czy ringowo, ale kurcze EMOCJE. Nawet jakby obie stajnie były heelami (to możliwe w ogóle), przy dobrej publice (dzisiaj UK na kozaku) to łooooo. Liczę na zgrzyty na SS, teraz względny spokój do samej gali pomiędzy nimi.

 

i nie wiem kiedy powinna być ich gala, najfajniej WM w końcu 30, ale jak tam ktoś wspomniał na TLC też mogłoby urwać jaja.


  • Posty:  3 115
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  19.08.2010
  • Status:  Offline

Też mam nadzieje, że się WWE pośpieszy i zrobią nam 6-man tag team match Tables Ladders Chairs na TLC 2013 - bo to po prostu będzie epickie, mając w pamięci ostatni występ The Shield w tej stypulacji w 2012 roku. Jasne, coś za cos - wtedy będą musieli zrezygnować z walki stajni na Wrestlemanii, ale jestem w stanie to znieść bo WM i tak będzie zapchana od fajnych starć a tu w grudniu możemy dostać MOTY w WWE.

 

Sądzisz, że Vince wpuści Braya do walki TLC zważając na notoryczne nowe kontuzje?? Wątpię ok walka byłaby co najmniej dobra, ale jest mało prawdopodobna. Poza wątpie w face turn Shield, bo facowych stajni w WWE nie było od dawien dawna, a chyba nie wierzycie w feud heel vs heel :twisted:

 

No właśnie jakoś nie chce mi się wierzyć w walkę heelowych stajni. Dlatego dostalibyśmy faceturn Wyattów, którzy staliby się teraz wesołymi i przyjaznymi wieśniakami (wskazany byłby też jakiś brodaty karzeł, który miałby potwierdzać, że są oni teraz pro-dziecięcy niczym - cytując Ravena - nasi księża) lub The Shield, którzy zamiast atakować znienacka innych wrestlerów przeprowadzaliby teraz dzieci przez pasy, tańczyli z R-Truthem w rytm jego rapu i przybijali piątkę z Santino Marellą. Osobiście przeżyłbym brak ich walki na jakimkolwiek ppv, a gorzej zniósł przejście na jasną stronę mocy. Co nie zmienia faktu, że starcie tych dwóch stajni na RAW było ciekawe i plus dla Kreatywnych WWE, że czasami decydują się na takie smaczki.

 

Poza tym - patrzę na przemianę Kane'a i muszę stwierdzić, że to ciekawy ruch ze strony WWE. Jacobs-potwór już się przejadł i na gwałt potrzebował jakiejś większej zmiany. Został wpleciony w najważniejszy storyline federacji i to daje nadzieje na lepszego i ciekawszego Kane'a. Historia z rodzinką McMahonów ożywiła zdecydowanie Big Showa (wcześniej gość działał na mnie usypiająco i nawet w WCW jakoś niespecjalnie mnie jarał), na jej barkach wznieśli się Cody Rhodes i Goldust (jeden wcześniej w czarnej dupie i drugi... właściwie też), może teraz Kane przestanie przynudzać i sprawdzi się w nowej, bardziej konkretnej roli. Powrót do gimmicku Jacobsa-potwora jest kwestią czasu (myślę, że ostatecznie Kane odwróci się od Triple H i jego żony), ale tym razem będzie po prostu ciekawiej.

 

Poza tym RAW raczej standardowe, bez fajerwerków. Tylko publiczność wzniosła się zdecydowanie ponad przeciętną. Szacun dla Wyspiarzy.

14453752125651e0a536c69.jpg


  • Posty:  4 432
  • Reputacja:   2
  • Dołączył:  02.04.2012
  • Status:  Offline

Przemowa Randy'iego Orton'a

Odważny krok z postacią Kane'a. Jeśli ma być teraz "zwykłym" człowiekiem w gajerku, wykonującym rolę w fedce to bardzo odważny. Na razie dopiero się rozkręca to wszystko i zobaczymy, co wyjdzie. Pomysł na pewno ciekawy.

 

Pierwsza walka - Randy Orton vs Cody Rhodes & Goldust

Handicap i to w mocnym składzie. Dłuższego pojedynku się spodziewałem, tak samo jak zakończenia go po pin'ie. Szkoda jedynie, że pojedynek przynudzał.

Randy dostaje baty, a Show wychodzi na pewnego walki na PPV.

 

Druga walka - Los Matadores & Santino Marella vs The Union Jacks

3MB zmienia nazwę? Muszę przyznać, że muzyka na wejście fajna. Lepsza od starej moim zdaniem. :P Mogliby im dać raz wygrać. :roll:

 

Rodzinka wraca za tydzień. Ciekawe czy do tego czasu ręką wyzdrowieje. :roll:

 

Trzecia walka - Damien Sandow vs Kofi Kingston

Niezły pojedynek. Sandow wygrywa i daje upust emocjom.

 

Czwarta walka - Intercontinental Championship: Dolph Ziggler vs Curtis Axel ©

Coś mnie ominęło? Dolph dostaję shot na pas? Widać kara powoli mija. Wynik z góry wiadomy, ale pojedynek dało się obejrzeć.

 

Kane ustala kolejny pojedynek. Ponownie współpraca Punk'a z Bryan'em. To może być dobre. :D

 

Piąta walka - Tamina vs Nikki Bella

Tamina wygrywa, ale Brie pomściła siostrę. Nie zdziwiłbym się jakby ponownie dostała title shot'a.

 

Shield upomina Orton'a. Wygląda na to, że wkrótce Randy zostanie bez ochrony.

 

Szósta walka - Fandango vs Tyson Kidd

W końcu Natalya oderwała się od cyrku, a Tyson dostaje szanse. Fandango wygrywa, ale mam nadzieję, że Kidd jeszcze kogoś pokona.

 

Siódma walka - John Cena vs The Real Americans

Bohaterski Jasio zawsze da radę... .

 

Del Rio pewny siebie i przysięga, że upokorzony John'a w jego rodzinnym mieście na oczach jego rodziny. To już który raz? :lol:

 

Ósma walka - Ryback vs R-Truth

Źle to widzę dla Ryback'a... .

 

Dziewiąta walka - Big E Langston vs Alberto Del Rio

Nie dziwi mnie booking. W chwili obecnej nie ma nikogo wiarygodnego kto mógłby posiadać WHC i tym bardziej mierzyć się o niego z John'em.

 

Przemowa Paul'a Heyman'a

Kończy się zatem konflikt na linii Punk - Heyman, kończy się również współpraca z Ryback'iem tego drugiego. I tak oto przy mentorze pozostał wierny Curtis. :roll:

 

Dziesiąta walka - CM Punk & Daniel Bryan vs The Shield

Prawdopodobnie czeka nas konflikt między Wyatt'ami, a Shield. Szkoda, że jedna ze stron przejdzie Face turn, bo to pozbawi ją uroku. Zawsze nie podobało mi się to, że musi być walka "dobra ze złem". Rywalizacja między dwiema heel'owymi ekipami na pewno byłaby ciekawa. Przecież czarne charaktery również czasem wchodzą sobie w drogę.

 

Dużo walk, mało gadania w tym tygodniu. Najważniejsze wydarzenia to początek i końcówka gali. Zawsze można obejrzeć całą, bo angielska publika nie zawiodła i tym razem. ;)

Typerowa zabawa:

I miejsce - Liga Mistrzów 2015/2016

III miejsce (Ex æquo z użytkownikiem filomatrix) - Euro 2016

III miejsce - Euro 2012

6476255635741dfcc53660.jpg


  • Posty:  10 282
  • Reputacja:   296
  • Dołączył:  11.01.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Też mam nadzieje, że się WWE pośpieszy i zrobią nam 6-man tag team match Tables Ladders Chairs na TLC 2013 - bo to po prostu będzie epickie, mając w pamięci ostatni występ The Shield w tej stypulacji w 2012 roku. Jasne, coś za cos - wtedy będą musieli zrezygnować z walki stajni na Wrestlemanii, ale jestem w stanie to znieść bo WM i tak będzie zapchana od fajnych starć a tu w grudniu możemy dostać MOTY w WWE.

 

Sądzisz, że Vince wpuści Braya do walki TLC zważając na notoryczne nowe kontuzje?? Wątpię ok walka byłaby co najmniej dobra, ale jest mało prawdopodobna. Poza wątpie w face turn Shield, bo facowych stajni w WWE nie było od dawien dawna, a chyba nie wierzycie w feud heel vs heel :twisted:

 

Bray i Spółka to ringowi przeciętniacy, co pokazywali swoimi ostatnimi walkami. Nie sądzę żeby nawet Tarczownicy podciągnęli ich ringowo na tyle, by z czegoś takiego wyszedł nam MOTY. Walka byłaby ciekawa ze względu na zestawienie i feud stajni, ale stawiam, że ringowo o stan własnej dupy można by było być spokojnym, bo zagrożenie urwaniem byłoby znikome.

Lepiej nic nie mówić i wydawać się głupim, niż odezwać się i rozwiać wszelkie wątpliwości.

Błogosławieni ci, którzy nie mając nic do powiedzenia, nie oblekają tego faktu w słowa...

88278712552c9632374b21.jpg


  • Posty:  558
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  10.07.2013
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Macintosh

Też mam nadzieje, że się WWE pośpieszy i zrobią nam 6-man tag team match Tables Ladders Chairs na TLC 2013 - bo to po prostu będzie epickie, mając w pamięci ostatni występ The Shield w tej stypulacji w 2012 roku. Jasne, coś za cos - wtedy będą musieli zrezygnować z walki stajni na Wrestlemanii, ale jestem w stanie to znieść bo WM i tak będzie zapchana od fajnych starć a tu w grudniu możemy dostać MOTY w WWE.

 

Sądzisz, że Vince wpuści Braya do walki TLC zważając na notoryczne nowe kontuzje?? Wątpię ok walka byłaby co najmniej dobra, ale jest mało prawdopodobna. Poza wątpie w face turn Shield, bo facowych stajni w WWE nie było od dawien dawna, a chyba nie wierzycie w feud heel vs heel :twisted:

 

Bray i Spółka to ringowi przeciętniacy, co pokazywali swoimi ostatnimi walkami. Nie sądzę żeby nawet Tarczownicy podciągnęli ich ringowo na tyle, by z czegoś takiego wyszedł nam MOTY. Walka byłaby ciekawa ze względu na zestawienie i feud stajni, ale stawiam, że ringowo o stan własnej dupy można by było być spokojnym, bo zagrożenie urwaniem byłoby znikome.

 

W pełni się zgadzam. Z Wyatt Family tylko co do Harpera nie można mieć zastrzeżeń. Bray musi jeszcze sporo poćwiczyć, a Rowan ... to szkoda gadać. Jeśli chodzi o emocje to walka byłaby na plus, jednak ringowo zapewne byśmy narzekali nawet gdyby był to TLC Match albo coś w tym rodzaju. Czas opanować euforię. :)


  • Posty:  51
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  11.07.2009
  • Status:  Offline

To że Rowan jest słabiutki wiadomo od dawna. Ja szczerze mówiąc liczę na Braya, który może wreszcie podleczy kontuzje i to pozwoli mu pokazać pełnię umiejętności, które na pewno ma ale gubią go kontuzje i brak doświadczenia. Tak chwalony przez wszystkich Harper, którego też swoją drogą lubię, również nie jest gwarancją nie wiem jakich fajerwerków. Prosta sprawa, że przy powrocie Kane się nie popisał, a w kolejnych walkach nie musi być inaczej.

 

Z drugiej strony Shield, to też piekielnie nijaka grupa. Niby trząsa WWE już od roku, ale na dobrą sprawę to poza Deanem jakoś nikt nie porywa. Roman to typowy osiłek bez umiejętności wygłaszania speechy, który na dodatek jest słaby w ringu, a Seth też niczego wielkiego nie pokazuje. Moim zdaniem powinniśmy dowiedzieć się czegoś więcej o nich, o całym Shield, bo akcje typu wjazd na arenę i rozwalanie wszystkich stały się nudne dawno temu.


  • Posty:  10 282
  • Reputacja:   296
  • Dołączył:  11.01.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Z drugiej strony Shield, to też piekielnie nijaka grupa. Niby trząsa WWE już od roku, ale na dobrą sprawę to poza Deanem jakoś nikt nie porywa. Roman to typowy osiłek bez umiejętności wygłaszania speechy, który na dodatek jest słaby w ringu, a Seth też niczego wielkiego nie pokazuje. Moim zdaniem powinniśmy dowiedzieć się czegoś więcej o nich, o całym Shield, bo akcje typu wjazd na arenę i rozwalanie wszystkich stały się nudne dawno temu.

 

Nie przesadzajmy też w drugą stronę. Tarczownicy to bardzo ciekawy mix, który ringowo spokojnie daje radę. Ambrose - wiadomo, Seth - efektowny gość od spotów i akcji podwyższonego ryzyka, który w kwestii sellingu mógłby iść z Zigglerem w zawody, Romek - jako mało finezyjny, ale niszczycielski powerhouse też nienajgorzej sprawdza się w swojej roli i - choć to bez wątpienia najsłabsze ogniwo Tarczy - pomimo fal krytyki na Atti, uważam że całkiem nieźle pasuje do Tarczowników i zestawienia: spot-monkey+brawler+powerhouse.

Z pewnością tej stajni nie nazwałbym "nijaką".

Lepiej nic nie mówić i wydawać się głupim, niż odezwać się i rozwiać wszelkie wątpliwości.

Błogosławieni ci, którzy nie mając nic do powiedzenia, nie oblekają tego faktu w słowa...

88278712552c9632374b21.jpg


  • Posty:  3 040
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  04.12.2010
  • Status:  Offline

Stypulacja TLC podciągnęła by tą walkę (Tarcza vs Famillia) ringowo - choćby z takiego względu, ze mało by tam było konkretnego czystego wrestlingu a i łatwo w takich walkach ukryć "niedostatki" w ringu. Co było rok temu? - wszyscy hejtowali Rybacka, że jest słaby w ringu a na TLC razem z Bryanem i Sheamusem przeciwko Sheild spisał się bardzo dobrze i był chwalony za prace właśnie w ringu i po za nim. Dodatkowo też nikt się nie spodziewał az tak dobrej walki jaką dostaliśmy...tutaj dałbym sobię małego palca u nogi uciąć (za wielu popierdala na forum bez ręki :twisted: ) ze ta walka też by skradła spot i była by lepszą w WWE w tym roku co nie trudno.

Zrobiłem dużo dla biznesu:

Udział: Youshoot Teddy Long, Youshoot Rikishi, Lapsed Fan Podcast, Wrestling Soup, konwersacje z Dejwem na twitterze... Więc się wypowiadam + jestem w stanie słuchać Russo.


  • Posty:  10 282
  • Reputacja:   296
  • Dołączył:  11.01.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

No nie wiem z tym TLC... Do takiej stypulacji potrzeba zwłaszcza zawodników walących efektowne spoty (tu tylko chyba Ex-Tyler Black) i wrestlerów potrafiących przyjąć niezłe bumpy (tu chyba tylko Ex-Brodie Lee i ex-Moxley). Nie sądzę, by ten skład (Tarczownicy + Ekipa Bray'a) wykorzystał w pełni taki gimmick match jak TLC (choć z pewnością i tak byłby o niebo lepszy niż klasyczne starcie teamów).

Nie zmienia to faktu, że jakiś gimmick match by był tu konieczny, by przykryć niedociągnięcia ringowe Wyatt'ów i ja bym tu raczej widział jakiś Street Fight, czy inną No DQ hybrydę, aby mogli się ponaparzać "obiektami" i pokazać trochę hardcore'u made in WWE.

Lepiej nic nie mówić i wydawać się głupim, niż odezwać się i rozwiać wszelkie wątpliwości.

Błogosławieni ci, którzy nie mając nic do powiedzenia, nie oblekają tego faktu w słowa...

88278712552c9632374b21.jpg


  • Posty:  3 040
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  04.12.2010
  • Status:  Offline

W oobecnej erze te warunki nie są aż tak konieczne - wystarczy ten Black do spotu i Moxley a po za tym Tarcza może zrobić swój spokojnie finisher na Lee czy "Rudym" tym bardziej ze z Big Showem sobie poradzili (oczywiście z udziałem stołów) - tak się przyjeło, że aby zrobić dobrą walkę TLC to faktycznie powinni byc zawodnicy ogarnięci pod względem "czynnika małpki" ale patrząc na to co era PG daje pod względem Hardcoru nawet Big Show z Great Khali mogli by zrobić w TLC walkę godną odnotowania.

Zrobiłem dużo dla biznesu:

Udział: Youshoot Teddy Long, Youshoot Rikishi, Lapsed Fan Podcast, Wrestling Soup, konwersacje z Dejwem na twitterze... Więc się wypowiadam + jestem w stanie słuchać Russo.


  • Posty:  1 186
  • Reputacja:   3
  • Dołączył:  05.11.2003
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Nie do końca się zgodzę z obecnie panująca krytyką ringowych skillsów Braya Wyatta. Owszem, nasz wariat nie pokazuje obecnie zbyt dużo ringowo, ze względu na odgrywany gimmick. I tak jak ten gimmick ogólnie jest dla niego błogosławieństwem i przepustką do wielkiej kariery (to jak świetnie go odgrywa i to jakie daje mu pole do popisu jest niepodważalnym faktem), tak nie pozwala mu on rozwinąć skrzydeł pod względem ringowym. Co innego gdy występował jako Husky Harris, wtedy był bardzo solidny ringowo (świetne walki z Kavalem na NXT 2 i to nie tylko z powodu obecności Low Ki) - potrafił brawlować, efektownie wykonywał power movesy i był bardzo szybki jak na swoją masę #ArmyTankWithFerrrariEngine. Tyle, że jako Husky-grubasek z południa nigdy nie wybiłby się tak wysoko jak teraz.

 

Starcie Wyattowie vs The Shield to byłby świetny TLC match. Tarczy dała radę rok temu, więc w tym roku także. O rodzinkę również się nie obawiał. Problemem jest tylko to, że nie poświecą tak ważnego pojedynku dla samych heelów.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Najnowsze posty

    • -Raven-
      Zainwestowali w push Yeeti, żeby zdjąć z niego pas po 2 miesiącach, nie dając mu się nawet porządnie rozbujać? Jeżeli Uso nie ma jakiejś kontuzji, to taki ruch (a zwłaszcza powrót pasa do poprzedniego posiadacza), to głupota jakich mało, albo niewerbalny sygnał, że WWE doszło do wniosku, że dawanie Złota Yeet-Manowi to był błąd. Mam tylko nadzieję, że nie będą sobie teraz nabijać statystyk i na najbliższym PPV pas nie wróci do Usosa, bo to by było jeszcze bardziej pojebane.
    • -Raven-
      Fajnie, że zestawili Jacha z Punkiem już teraz, bo oznacza to, że Brooks nie dostanie na razie Złota (za wcześnie żeby BezCenny stracił już pas). Niestety wszystko idzie w kierunku tego, że Kodeusz się w końcu odegra na Janie (w innym wypadku, po wygranej teamu face'ów na MITB, naturalnym byłoby zestawienie Ceny z Homelanderem już teraz). Dla mnie to idealny moment żeby wypromować jakąś młodą gwiazdę (której promocja wyjebałaby wówczas w kosmos), która powstrzymałaby finalnie Janusza i "uratowała" pas, zamiast podkładać go starym (pod kątem pushu, a nie wieku) dziadom pokroju Ortona, Punka czy Rhodesa.
    • MattDevitto
      W AAA jednak cały czas bez zmian Worlds Collide wyszło dobrze, więc pewnie trochę ludzi zobaczyłoby coś fajnego od tej fedki. Nadarzyła się fajna okazja, bo w niedzielę zaplanowano TripleManię Regię. Co robi AAA? W ME z Vikingo walczy nie kto inny jak Alberto El Patron, którego wszyscy mają gdzieś Idealne podsumowanie tego produktu...Albercik to już dawno ME powinien oglądać w tv, a nie w nich występować, bo nic dobrego z tego nie wyniknie.
    • Attitude
      Nazwa gali: WWE Main Event #663 Data: 09.06.2025 Federacja: World Wrestling Entertainment Typ: Online Stream Lokalizacja: Phoenix, Arizona, USA Arena: PHX Arena Format: Taped Data emisji: 12.06.2025 Platforma: Peacock Komentarz: Blake Howard & Vic Joseph Karta: Wyniki: Powiązane tematy: World Wrestling Entertainment - dyskusje ogólne WWE SmackDown! - dyskusje, spoilery, wrażenia WWE RAW - dyskusje, spoilery, wrażenia WWE NXT - dyskusje, spoilery, wrażenia
    • ManiacZone
      Ogłaszamy czwarte turniejowe starcie ❗️ W miniony weekend Gustav Gryffin stracił Pas Mistrzowski PpW. Zbliżający się turniej to dla niego okazja, aby się odkuć, ale do tego jeszcze daleka droga, bowiem na początek będzie musiał pokonać atletycznie zbudowanego i szalenie groźnego Febusa "The Wolfa" ! Jeśli mu się to uda wówczas pozostanie mu zwyciężyć w finale turnieju. Jednak pamiętajmy, Febus nie jest łatwym przeciwnikiem i może okazać się dla Gustava zbyt dużą przeszkodą. Jak myślicie, czy Gryffin zdoła pokonać "The Wolfa" ? Serdecznie zapraszamy do linku poniżej, gdzie znajdziecie wejściówki na show ( ilość ograniczona! ) : https://stage24.pl/events/mzw-4692 Przeczytaj wpis na oficjalnym fanpage Maniac Zone
×
×
  • Dodaj nową pozycję...