Skocz do zawartości
  • Witaj na forum Attitude

    Dołącz do najstarszego forum o pro wrestlingu w Polsce!

    Jeżeli masz trudności z zalogowaniem się na swoje konto, to prosimy o kontakt pod adresem mailowym: forum@wrestling.pl

WWE RAW - dyskusje, spoilery, wrażenia


Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  1 775
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  20.07.2011
  • Status:  Offline

Stworzyła się ciekawa sytuacja z Rhodesem. Głupie by było prawdziwe zwolnienie, a odejścia/powroty zawsze wiążą się z większym pushem. Nie muszę długo myśleć nad jego powrotem, prawdopodobne wróci na Survivor Series, zostając któryś raz z kolei Sole Survivor. Tylko po której stronie się opowie - jako kolejny rebeliant, dopełniając swój face turn, czy może jako sprzedawczyk na usługach Trypla, który dostał drugą szansę z jego łaski, by mógł "utrzymać rodzinę". Corporation Story jest zajebiste, daje tyle odnóż, dróg którymi można pójść, tego w gruncie rzeczy nie da się sp*rdolić.

 

Granie na emocjach Byka to niezły pomysł, a właściwie kontynuacja ostatnich wydarzeń. Jestem skłonny powiedzieć że Big Show vs Triple H dojdzie do skutku (kto wie może się szarpną nawet na WM-kę ... ), Dabju będzie (a na pewno powinno) stopniowo zwiększać w widzach chęci zobaczenia KO Puncha na HHH'u.

 

Były też dwa drobiazgi które rzuciły mi się w oczy - A) entrance Tarczy z Tryplem do King of Kings cholernie mi się podobało; B) Christian stojący w tłumie, nie mający nic do roboty na Raw (myślałem że po Summerslam wypadałoby go utrzymać w tv)


  • Posty:  459
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  18.08.2010
  • Status:  Offline

Co do Cody'ego to rozsądne byłoby trzymanie go poza federacją do momentu zdobycia pasa WHC przez Sandowa (tak za miesiąc dwa). Szybki rewanż na osobie, na której zainkasuje walizkę (AdR bądź RVD) oraz powrót i następnie feud na lini Rhodes - Sandow.

  • Posty:  4 959
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  18.07.2010
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Dobrze mi się słucha tego Ortona jako heela. Może to zasługa tego, że jest w pierwszym segmencie i nie zdążyłem się wynudzić? Każdy dał fajny speech, najlepszy był tekst HHH o łzach Showa i jego Iron Clad Contract :D

 

Ryback zmiażdżył Zigglera - ten drugi mógł jedynie znowu pokazać, jak dobrze sprzedaje ciosy. A przed walką atak Ambrose'a - czyli możemy dostać to starcie o pas US? Oby skończyło się to tak, jak u Van Dama ;)

 

Stephanie dobrze zagrała w swoim segmencie, ale... znowu dostaliśmy smutnego Showa. Tego się nie da oglądać!

 

Edge za tydzień na RAW! Wreszcie jakaś dobra wiadomość!

 

PTP znowu wygrywają. A podobno geje mają ciężej w życiu ;)

 

Rhodes vs Orton - #sameoldyouknowwhat. Czyli Cody robi sobie przerwę na ślub i podróż poślubną? Rozumiem że jeszcze tu wróci.

 

Coś mnie ostatnio nudzi ten Punk... Non stop oglądamy to samo. Niech zdzieli tego Heymana i zacznie robić coś nowego, a nie co chwilę gadać o tym, jak to chce sprać Paula.

 

Jeeej, Fatal 4 Way o pas Div na NoC. To teraz trzeba obstawić, która z Total Dziwas to wygra. Nie chcę tego, ale AJ ma tylko 1% szans.

 

Cody świetnie wypadł w tym krótkim segmencie na zapleczu. Będę czekał na jego powrót. Może czeka go coś lepszego.

 

Końcowy segment(bo walką tego nie nazwiemy) był bardzo fajny. Jedyne co mnie drażni, to ten Baba Show. Nie każdy face musi być aż tak przesłodzony. Tym bardziej gigant. Który nie tak dawno wszystkich niszczył.

 

entrance Tarczy z Tryplem do King of Kings cholernie mi się podobało

No, mogliby to robić częściej. Klimatyczne to.

...bo jeden Straight Edge na forum to zdecydowanie za mało.

Typer WWE 2018 - 3 miejsce

Typer NXT 2018 - 1 miejsce

105504318959183a35d96e9.jpg


  • Posty:  1 969
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  18.08.2013
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Luźne uwagi:

 

- Dziwny Raw... już nikt nawet nie udawał, że walki są obecnie ważne, pojedynki służyły wyłącznie jako wypełniacze czasu lub narzędzia do popchnięcia do przodu głównego wątku. No bo co można powiedzieć o starciach Miz-Fandango (ten złamany nos to na serio?) czy kolejnym odcinku gay-pusha PTP? Nawet RVD wyglądał dzisiaj po prostu słabo.

 

- O kolejnych bezsensownych promach Matadorów oraz Wyatt Family również szkoda gadać - jedni od początku są idiotycznym pomysłem, drudzy zaś lecą (przynajmniej chwilowo) na łeb na szyję.

 

- Szkoda również AJ, widać wyraźnie, że na WWE chce wypromować, jej kosztem i na jej plecach, uczestniczki tego głupkowatego reality show. Szkoda tym większa, że Natalya czy Naomi naprawdę potrafią coś w ringu pokazać i, jakby im dać szansę, obeszłyby się pewnie bez takiej tandetnej promocji...

 

- Podoba mi się panująca w federacji atmosfera - te ponure spojrzenia, te szepty po kątach... coś czuję, że z tego ziarna strachu wylęgnie się niedługo solidny bunt. No i świetnie, że do konfliktu włączają się kolejne osoby: Ryback został chyba, podobnie jak Barrett, zakwalifikowany do tych złych, Cody zaś do dobrych.

 

- Swoją drogą panu młodemu życzymy fajnego wesela, spokojnego miesiąca miodowego i udanego powrotu za miesiąc albo dwa ;) Trochę szkoda, że push związany z feudem z Sandowem przepadnie, z drugiej jednak strony powroty zawsze dają kopa w górę, tak czy inaczej wyjdzie więc na plus. A do tego dzisiejsza walka z Ortonem = walka wieczoru.

 

- Podoba mi się również podpięcie (przynajmniej częściowe) pod główny wątek story Punk-Heyman. Konfrontacja werbalna Paula z HHH - palce lizać. Promo samego Punka tym razem jednak nie powaliło - pewnie dlatego, że przypadło zaraz po walce i zwolnieniu Cody'ego, siłą rzeczy musiało więc wypaść słabiej pod względem emocjonalnym...

 

- No i to co najważniejsze: ME. Nie będę ukrywał, Big Show ryczący przez cały (kolejny) odcinek strasznie mnie irytował, sama "walka" jednak... pod względem psychologicznym rozrysowane to było, trzeba przyznać, fantastycznie. Z jednej strony Big Show chcący zachować lojalność względem przyjaciela, z drugiej Bryan zachowujący się jak szaleniec mający tą przyjaźń w nosie (dość nietypowe zachowanie dla face'a, po reakcjach publiczności widać było, że ludzie nie tego się spodziewali). Rosnąca irytacja Showa huraganowymi atakami Danielsona. Groźby Huntera. Perswazje Stephanie. W tle The Shield (w tym tygodniu zachowaniem przypominali mi te trzy hieny z Króla Lwa ;) ). Okrzyki "You sold out" na koniec... nice.

 

- No i najważniejsze: w końcu obeszło się bez wspominek o Cenie. Jak na mnie John mógłby już nie wracać, inni doskonale dają sobie radę bez niego :)

 

P.S. Polecam filmik "Gwiazdy reagują na zwolnienie Cody'ego Rhodes: WWE.com Exclusive 02.09.13" ze strony wwe... sądzę, że wiele mówi to o podziale ról w kolejnych tygodniach :)

#FireSpears

Mistrz Świata w Typerze Mistrzostw Świata a.d. 2018

#FireSpears

Zapomniane Ikony Wrestlingu, odcinek #6 - styczeń 2020.

#FireSpears

10322574215b75ed600e0af.jpg


  • Posty:  2 028
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  22.12.2012
  • Status:  Offline

Początkowy segment bliźniaczo podobny do tych z przed tygodnia i wcześniejszych, kreatywni powinni postarać się bardziej i wymyślić coś lepszego dla Bryana niż przerywanie ciekawego speechu Trypla, który jak zwykle zrobił za mikrofonem świetną robot i przyćmił mistrza. Daniel natomiast tym razem mniej żartował, a jeśli już to robil, to były to cięte zagrywki w stylu "i tak nigdy nie będziesz tak umięśniony jak Stephanie". Jak na początek zjadliwie, ale można był rozpisać to lepiej.

 

Dużo bardziej podobał mi się segment na zapleczu z dwoma w/w panami i Codym, HHH pokazał w piękny sposob, jak z rodzynków można zrobić gówno, a Cody moim zdaniem jest idealnym zawodnikiem na wykonanie tego motywu. Od razu przejdę do samej walki - Rhodes wykazał się tak, jak powinien - walczył o życie, cały czas dominował Ortona, Cross Rhodes w końcowce był konieczny (nawet przewidziałem moment w którym go wykona co w sumie nie było aż tak trudne), publika żywo reagowała na Cody'ego, jeżeli ten nie ma w najbliższych planach zaleczenia kontuzji lub udziału w programie z poza WWE, i ta decyzja była wymuszona, to bookerom należą się wielkie brawa - nie mogli wybrać lepszego zawodnika - człowiek, z którym wreszcie zaczyna się coś dziac, staje się over z publiką, dopiero co przeszedł faceturn - już widzę świetne reakcje na jego powrót jako tajemniczy partner Teamu Bryana na Survivor Series, lub w jakimkolwiek innym momencie, taka niedługa przerwa może mu tylko pomóc, już dziś fani pożegnali go w bardzo ciepły sposób, co jest zwiastunem udanej próby stworzenia nowego mocnego fejsa federacji. Moim zdaniem pomysł trafiony w 10, dawno nie spodobała mi się tak jakakolwiek decyzja zarządu.

 

Ciąg dalszy etiudy z terroryzowanym Big Showem - dziś moim zdaniem najlepsza robotę zrobiła niechwalona dotychczas Stefka, która użyła najcięższego kalibru, by przekonac go do współpracy, końcówka gali moim zdaniem świetnie zabookowana, nie czułem znudzenia wahającym się Showem, tym razem ten odegrał nieźle rolę rozdartego na pół giganta, kolejny plus.

 

Four way match z Aj na NoC w mojej opinii zwiększa szanse Pchełki na obronę tytułu. Jeżeli finalnie któraś z dziewcząt z TD ma ten tytuł jej odebrać, w moim przekonaniu musi być to duża walka, z dobrą podbudową, a więc automatycznie w grę wchodzi 1 vs 1 match. Moim zdaniem nie stanie się to na PPV.

 

Bardzo, bardzo solidne RAW, dawno nie oglądałem gali z taką przyjemnością, tygodniówka lepsza niż te z dwóch poprzednich tygodni, działo się wiele, jest o czym mówić, nawet Vince nie był potrzebny, by podnieść ratingi.

Rocznikowo miała 15

13616784565a4bd060e41e5.jpg


  • Posty:  303
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  26.07.2011
  • Status:  Offline

Jestem ciekaw czy za tydzień Edge będzie namawiał Daniela(akurat przez kontuzje musiał przerwać więc nawet by pasowało do tego o czym mówił Booker), mini powtórka z tego jak wszyscy "wspierali" Cene przed pojedynkiem z Rockim.

I jeżeli dojdzie do jakiś walk drużynowych to coś czuje, że skończy się to tym, że teraz Daniel zaprosi Cene do drużyny. Wolał bym żeby tak się nie stało.

 

Orton przestał z tym swoim "My name is..." i już odbiera się go inaczej.

 

Nie wiem czemu ale jakoś to "drugie" najważniejsze story z Punkiem. Kompletnie mnie nie rusza, a jak widzę każdy następny segment z HHH i z całą ekipą. To tylko dosłownie czekam jak zaraz wyskoczy za rogu "rebeliant" Punk, który tak strasznie miał na pieńku z HHH i coś im dorzuci. A tu pupa. Ja wiem, że "główne" story nie potrzebuje Punka, ale za każdym razem aż się prosi.

 

 

Miz, Miz, Miz..... ah ten Miz. Ciekaw jestem ilu jeszcze będzie musiał kontuzjować żeby w końcu "podziękowali" mu.


  • Posty:  145
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  01.12.2012
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Pan młody Cody Rhodes po powrocie z miesiąca miodowego wróci dopełniając drużynę Bryana na SS. w tym momencie mamy już gotowe sklady walki 5vs5: Bryan, Ziggler, Big Show, The Miz i Rhodes VS Orton, the shield i Ryback

 

Przed walką o pretendentkę do divas champion miałem duże obawy, że AJ straci pas, po wyniku dzisiejszej walki odeszły trochę i daję jej większe szanse na wygraną.

 

Big Show odrobinę przesadza w swych rozterkach, wszystko ok poza tym płaczem który wygląda źle.

30168447450d761c1b5419.jpg


  • Posty:  2 885
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  24.05.2008
  • Status:  Offline

* Nie ma się za bardzo co rozpisywać o początkowym segmencie. Rozpoczynają standardowo Trypel i Orton, zaraz wchodzi uśmiechnięty Bryan (w końcu udało mu się pocisnąć COO i mistrzowi tym tekstem o klaunach) któremu Hunter ustawia walkę. Przyzwoity segment, ale bardzo podobny do openingów z ostatnich tygodni

 

* Rhodes odchodzi na przerwę. Hmm, ciekawe gdyż liczyłem że jeszcze trochę pofeudują z Sandowem (który chyba teraz nie ma za wiele do roboty, oprócz służenia Robowi za mięso armatnie), ale jeśli nic na niego teraz nie mają to niech wróci jak tylko Sandow zdobędzie złoto.

 

* Ciekawe co dalej z Fandango? Chłop ostatnio jobbuje aż miło

 

* Ziggler zaatakowany przez Ambrose'a- czyli mamy chyba zapowiedź kolejnej walki na NoC

 

* Promo Punka z kendo stickiem, jak zwykle nie zawiodło- czekam z zaciekawieniem na jego walkę z Heymanem i Axelem (którego dziś wyjątkowo nie było- why?). Wydaję mi się że Punk będzie dążył do wyeliminowania Curtisa jako pierwszego by w końcu poznęcać się nad Heymanem...

 

PS. skoro mówił że chce prawdziwej walki to może dadzą jakiś No Holds Barred albo coś w ten deseń? :smile:

 

* Big Show jako płaczka... Nie mogliby zamiast łez zrobić go niesłychanie wkurzonego? Ja takiego Showa nie kupuję, gdyż to jest po prostu bullshit (rozumiem gdyby to np Cody płakał po zwolnieniu, ale Show??)...

 

PS. Show spłukany? A sam mówił jeszcze przed przerwą (i face turnem) że posiada niezwykle lukratywny kontakt i nikt nie może go tknąć :roll:

 

* Też mi się nie podoba fakt iż na tle AJ Lee mają się promować te gwiazdki z Total Divas (a nie chcę dopuszczać do siebie myśli że może ona stracić pas na rzecz jednej z uczestniczek TD. Oby to była tylko plotka :boje: )...


  • Posty:  3 365
  • Reputacja:   637
  • Dołączył:  24.07.2008
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

PTP znowu wygrywają. A podobno geje mają ciężej w życiu

 

Darren chciałby dostać w dupę, ale coś mu nie wychodzi :twisted:

 

Jack Doomsday napisał/a:

entrance Tarczy z Tryplem do King of Kings cholernie mi się podobało

 

No, mogliby to robić częściej. Klimatyczne to.

 

Negative. Special Ops jest bardzo fajnym themem i pasuje do tarczy ;)

"Życie jest za krótkie by oglądać walki z tygodniówek" ~Konfucjusz, 1867, kolorowane.

15595422535fc185b8ede06.png


  • Posty:  1 775
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  20.07.2011
  • Status:  Offline

Tak, Special Op wręcz zajebiście pasuje do Shieldsów, mi raczej chodziło o tą dokładnie sytuacje. Tryplak idzie się konfrontować z Bykiem, pewnie nawet nie się namyślił co powiedzieć Giantowi, a tu nagle zza tłumu zawodników wyskakuje Ambrose, szybkim krokiem prowadzący Tarczę idącą wpuścić przysłowiowy wpi*rdol Danielowi, jak to Kcramsib ujął, jak hieny z "Króla Lwa" (wg mnie, genialne porównanie).

  • Posty:  4 432
  • Reputacja:   2
  • Dołączył:  02.04.2012
  • Status:  Offline

Segment z Randy'm Orton'em i Triple H

Tym razem było lepiej niż poprzednio. Orton trochę się poprzechwalał, ale Hunter wspomniał m.in. dlaczego taki Doink Clown nie był mistrzem. Bryan również wypadł bardzo dobrze. HHH oczywiście stawia przed nim spore wyzwanie. :D

 

Cody będzie zwolniony jeśli przegra z Randy'm. Czyli walki na NoC między nim i Sandow'em nie będzie.

 

Pierwsza walka - Fandango vs The Miz

Miz wygrywa, ale kogo to dziwi. :roll:

 

Booker powraca przed ekran i również chce wybić z głowy pas Bryan'owi. Brakuje Long'a po stornie Daniel'a. :P

 

Druga walka - Dolph Ziggler vs Ryback

Ambrose atakuje Dolph'a. Why? Chyba nie po to żeby Ryback miał łatwiej. Teraz to serio wychodzi on na osiłka, który tylko takiego udaje i dręczy słabszych. :?

 

Segment z Stephanie McMahon i Big Show'em

Znowu płaczek. Dobrze, że chociaż uwolnił złość na zapleczu. I co się stało, że jest spłukany? :roll:

 

Druga walka - Heath Slater & Jinder Mahal vs Prime Time Players

PTP zwycięża, ale dali tym razem powalczyć Tytus'owi.

 

Heyman nie uciekniesz od Brooks'a. :twisted:

 

Szkoda, że po za ciekawymi prom'ami nic się nie dzieję z Wyatt'ami.

 

Trzecia walka - Cody Rhodes vs Randy Orton

Muszę powiedzieć, że walka była bardzo ładna. Końcówka również fajna. Brakowało tylko Sandow'a, który po naśmiewa się z Cody'iego i zarobi sam RKO. :lol: Pozostaje życzyć szczęścia Rhodes'owi na nowej drodze życia. :)

Gdyby nie jego ślub to pachniałoby mi zwolnieniami również w przyszłych tygodniach i ka koniec jakoś koalicją pzeciw Tryplakowi.

 

Przemowa CM Punk'a

Punk na mic'u jest mistrzem, ale dzisiaj nie można mu zarzucić nawet maleńkiej rzeczy. :D

 

Bryan chce walczyć z Show'em. Olbrzym tego nie zniesie... .

 

Czwarta walka - Natalya vs Brie Bella vs Naomi

AJ rzuca się na Naomi. Nie boi się niczego. Nawet Brie pomogła ją skopać. :o

 

Piąta walka - Damien Sandow vs Rob Van Dam

Wynik bez niespodzianek, ale podejrzewałem krótszą walkę.

 

Edge wraca. Ciekawe na jaki temat się wypowie.

 

Szósta walka - Daniel Bryan vs Big Show

Wkurza mnie trochę płaczący Show, ale swoją rolę odgrywa znakomicie. Cała sytuacja z tym dręczeniem jego wrażliwej osobowości jest przekonywująca. Aż się chce uderzyć w monitor na zbliżenie HHH. :D

 

Przyzwoite RAW.

Typerowa zabawa:

I miejsce - Liga Mistrzów 2015/2016

III miejsce (Ex æquo z użytkownikiem filomatrix) - Euro 2016

III miejsce - Euro 2012

6476255635741dfcc53660.jpg


  • Posty:  217
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  09.07.2012
  • Status:  Offline

* Kreatywni muszą się sprężyć na następny tydzień bo nie mam zamiaru po raz czwarty oglądać bliźniaczo podobnego segmentu. To jest zjadliwe, ale przez te rozpoczęcia RAW nie poruszamy tego story do przodu, a ustawienie Main Eventu równie dobrze można ogłosić gdzieś na zapleczu. Tryplak wreszcie gra rolę do której jest stworzony, Orton jak to Orton szału nie zrobił, ale lepiej niż za czasów face'a.

 

* Rhodes tak naprawdę bierze tylko urlop na czas ślubu, a przy okazji po powrocie dostanie push związany albo z pomocą Bryanowi, albo feud z Sandowem o pas WHC jeśli już Damien zainkasuje w międzyczasie walizkę. Takie odświeżenie postaci Cody'ego to dobry pomysł bo jako face go nie pamiętam gdyż ten jego gimmick Dashing też do face'owych nie należał.

 

* Christian był tak jak wszyscy mówili kalibrem na jedno PPV dla Alberto. Teraz nawet nie mieści się w karcie, stoi gdzieś z tyłu i to byłoby na koniec z jego pushem.

 

* Federacja dobrze wymyśliła sobie ten pojedynek na NoC o pas Divas gdyż przez to ich nowy produkt będzie bardziej podpromowany, a przecież na tym im bardzo zależy. Czy AJ obroni pas? Chciałbym, ale jeśli już koniecznie ma go oddać to prosiłbym o Natkę :)

 

* Niestety Punk z Heymanem przestało mnie totalnie jarać. Jeszcze gdy był tam Brock to był główny storyline to naprawdę było ciekawie, teraz? Oklepany standard jeszcze z Axelem za którym nie przepadam. Dodatkowo Punk robi i mówi to samo od kilku tygodni, kończcie ten program i twórzcie nowy dla BitW!

 

* Za tydzień Edge, naprawdę jestem bardzo ciekawy jaką rolę odegra bo ostatnio opamiętał Johna Cenę, teraz może pomoże Bryanowi?


  • Posty:  89
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  11.09.2011
  • Status:  Offline

Cody Rhodes ,, zwolniony '' to najbardziej zaskakujące wydarzenie tego Raw .

Kupuję HHH jako tego złego bossa , ale powinni zrobić go takiego już 2 lata temu gdy miał ten mini program z CM Punkiem .

Przy okazji , ponoć Shane McMahon zrezygnował z posady ze swojej firmy . Przypadek ?

Coś czuję , że niedługo usłyszymy ,, Here comes the money '' , a Shane opowie się przeciwko szwagrowi . Przywróci Cody'ego , który póżniej może zostanie mistrzem Wagi ciężkiej .

Taki pomysł , ale chyba ma ręce i nogi ?

13315742274f3f94ee33a37.jpg


  • Posty:  960
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  06.12.2010
  • Status:  Offline

Coś czuję , że niedługo usłyszymy ,, Here comes the money '' , a Shane opowie się przeciwko szwagrowi . Przywróci Cody'ego , który póżniej może zostanie mistrzem Wagi ciężkiej .

 

Taki pomysł , ale chyba ma ręce i nogi ?

 

Pomysł fajny, ale jakie logiczne prawo miałby Shane do przywrócenia Rhodesa ? Szczerze mówiąc chciałbym zobaczyć rodzinkę McMahonów w komplecie. Swoją drogą - kiedy ostatnio mieliśmy tak ciekawą jesień w WWE ?

1161423919541b3db89050d.jpg


  • Posty:  367
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  02.12.2012
  • Status:  Offline

Druga walka - Dolph Ziggler vs Ryback

Ambrose atakuje Dolph'a. Why? Chyba nie po to żeby Ryback miał łatwiej. Teraz to serio wychodzi on na osiłka, który tylko takiego udaje i dręczy słabszych.

 

1.To początek ich programu o U.S Title na NoC

 

2.Ryback jest promowany na osiłka którego nie interesuje kogo uderza, ważne jest że spuszcza komuś wpierdol :twisted:

 

Wkurza mnie trochę płaczący Show, ale swoją rolę odgrywa znakomicie.

 

Trochę mnie dziwi czemu taki wielki potężny atleta jak Big Show jako face zawsze musi odgrywać małą panienkę ryczącą za byle co a gdy przychodzi heel turn to nagle nie patrzy na nic po prostu nokautuje- WWE LOGIC :roll:

 

Pomysł fajny, ale jakie logiczne prawo miałby Shane do przywrócenia Rhodesa ? Szczerze mówiąc chciałbym zobaczyć rodzinkę McMahonów w komplecie.

 

No chance in hell- Shane nie chce mieć nic wspólnego z federacją bo przecież zajmuje się inną, a sam Vince powiedział że Shane nie nadaje się jako "boss" w tej federacji.

66487669857979e1f5d8b5.jpg

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Najnowsze posty

    • ManiacZone
      Ogłaszamy czwarte turniejowe starcie ❗️ W miniony weekend Gustav Gryffin stracił Pas Mistrzowski PpW. Zbliżający się turniej to dla niego okazja, aby się odkuć, ale do tego jeszcze daleka droga, bowiem na początek będzie musiał pokonać atletycznie zbudowanego i szalenie groźnego Febusa "The Wolfa" ! Jeśli mu się to uda wówczas pozostanie mu zwyciężyć w finale turnieju. Jednak pamiętajmy, Febus nie jest łatwym przeciwnikiem i może okazać się dla Gustava zbyt dużą przeszkodą. Jak myślicie, czy Gryffin zdoła pokonać "The Wolfa" ? Serdecznie zapraszamy do linku poniżej, gdzie znajdziecie wejściówki na show ( ilość ograniczona! ) : https://stage24.pl/events/mzw-4692 Przeczytaj wpis na oficjalnym fanpage Maniac Zone
    • Kaczy316
      Możliwe, chociaż nie robi nic o czym by nie wspominał od samego początku jego powrotu...."I Will Be Here To Make MONEY!"   Jeśli Cody będzie jego ostatnim rywalem to dla mnie będzie scam, Ponton już odhaczony, Punk tak samo będzie, ale jak wspominałem kto mówił, że Cena nie może zawalczyć z kimś dwukrotnie? Z Pontonem w sumie chyba definitywnie koniec, bo jednak promowane było to starcie jako "One Last Time" Więc chyba odpada, ale Punk na razie nie jest promowany jako One Last Time, więc jest jeszcze nadzieja, a z wrestlerów ogólnie zostaję jeszcze AJ Styles w sumie i.....Brock Lesnar, ale to byłaby bomba jest jeszcze niby The Rock, jeśli Cena ma skończyć karierę ostatecznie jako face to może przy opamiętaniu się sprzeda jakieś AA Rockowi i dostaniemy Rock vs Cena? Jest jeszcze trochę opcji wysokiego, ale to oczywiście z poza aktywnych zawodników i dość fantasy, ale reakcja byłaby mocna jakbyśmy mieli Cenę w ringu na jego ostatniej gali czekającego na ostatniego rywala i nagle cyk BROCK LESNAR! Nie powiem ale zamarkowałbym, a co do Rhodesa to tak jak mówisz, jak chcą doszczętnie zniszczyć mu karierę face'a to niech w to idą, ja bym odpuścił po tym jak widziałem jakie reakcję dostaje Cody, a nawet Jey przy Cenie, w ogóle chyba jedynie Punk i Orton właśnie dostają pozytywną reakcję przy Johnie, dlatego to jeden z nich jest idealny na ostatnią walkę, a jak nie to jakiś mocny heel.
    • Kaczy316
      Pierwsze Raw po Money In The Bank! Czy zobaczymy na nim cash in? Nie wiem, ale i tak zapowiada się ciekawie! Zaczynamy od Never seen SEVENTEEN JOHNA CENY! No to zobaczmy co gość będzie miał nam do powiedzenia czy zobaczymy dzisiaj Rona Killingsa też? Być może! Cena mocno wyszedł poza kayfabe, powiedział, że R- Truth to tylko gimmick, jak zwykle cisnął fanów, a potem znowu zaczął odliczać do swojego ostatniego występu, następnie chce kogoś najlepszego i realnej rywalizacji i mamy CM Punka! Ulala czy to oznacza, że już teraz dostaniemy ten feud? Kurde no być może. No no Punk mówi w samą prawdę, ale ciekawe, że powiedział, że jest tu, żeby chronić ludzi i nagle zaczął stać za fanami, dziwne, bo to trochę wyjście z tego gimmicku gdzie on jest tu po prostu, żeby zarabiać pieniądze, ale no ok niech będzie, mówi też, że Cody to było najlepsze co mogło spotkać ludzi, a potem Cena postanowił wykorzystać tanią zagrywkę, żeby wygrać tytuł, a przynajmniej tak to zrozumiałem, Punk wspomniał o 2011 roku, o ostatnim Elimination Chamber i mówi, że nie chciał wygrywać tego tytułu, nie miał go na swojej liście kiedy tu powracał, ale zrozumiał, że musi stać się potworem, żeby pokonać potwora, ciekawe, Punk wyzywa Cenę do walki o jego tytuł, Cena mówi o One Final Match CM Punk vs John Cena i chcę to zrobić! Ale nie dzisiaj i proponuję Night Of Champions w Arabii Saudyjskiej dobrze wiedząc, że Punk nie lubi tego miejsca chyba z tego co czytałem w newsach, Cena wiedzieć co Punk o tym sądzi, ale wszystko nagle przerywa Mr. Money In The Bank SETH ROLLINS! Który ze swoją stajnią spokojnie wychodzi na arenę....zaraz co to było? Seth wyszedł nagle chyba były reklamy i nagle nie ma nikogo w ringu? O co tu chodziło? Punk nie odpowiedział na wyzwanie, nie ogarniam co tu się właśnie wydarzyło? Drabinka Queen Of The Ring pokazana i kurde jakie mocne zestawienia od strony Raw joooooo Ripley vs Kairi vs Liv vs Roxanne oraz powracająca Asuka! vs Vaquer vs Rodriguez vs Ivy Nile, ze strony SD trochę gorzej imo Jade vs Michin vs Niven vs Jax oraz Flair vs Alexa vs Green vs LeRae, także pewnie Jade wygra, a drugi pojedynek Flair albo Bliss zobaczymy, ale zapowiada się bardzo dobrze. Drabinka King Of The Ring wooooow jaka kozacka drabinka od obu stron z Raw Zayn vs Pentagon vs Breakker vs Dominik oraz Sheamus vs Rusev vs Reed vs ??? Kto to może być? Może Ron Killings? Nie wiem, pewnie się przekonamy! Ze strony SD Orton vs Knight vs Black vs Hayes oraz Rhodes vs Priest vs Andrade vs Nakamura kurde naprawdę Ci zawodnicy wyglądają mega dobrze i każdy z nich poza Nakamurą mógłby być bardzo dobrym wyborem do wygrania tego turnieju tutaj praktycznie nie ma złych decyzji oj tak Tryplak chętnie zobaczę co nam zgotujesz. Gigachad vs AJ Styles oj ale waleczka to będzie. Około 8 minut bardzo dobrej walki, kurde szkoda, że taka krótka, obejrzałbym więcej, bo wyglądała świetnie pomimo tego, że była tak krótka, ale dalej tak jak mówię bardzo przyjemnie się oglądało i chętnie bym zobaczył dłuższy pojedynek pomiędzy tymi Panami zdecydowanie, AJ Styles wygrywa spodziewanie i może poleci po tytuł IC, bo Dominik z tym tytułem nie jest dobrze bookowany, a szkoda. Lecimy z pierwszym Fatal 4 Wayem od strony Raw w turnieju Queen Of The Ring! Rhea Ripley vs Kairi Sane vs Liv Morgan vs Roxanne Perez! Kurde no każda mogłaby tu wygrać i będzie dobrze, ale osobiście liczę na Perez mimo wszystko, a sama walka powinna być genialna, ogólnie to całe Raw zapowiada się genialnie! W ogóle dywizja kobiet na Raw jest obecnie tak giga ciekawa i fajna, że zapomniałem, że Iyo jest mistrzynią xD, ale to też dlatego, że praktycznie się nie pojawia i ostatnio z tego co pamiętam to tytułu na WM broniła xDDD, ale ludzie chyba też zapomnieli o tym, że Sky jest mistrzynią, bo nie widzę żadnego hejtu za brak obron i pojawiania się na nią xDD. Niesamowita prawie 13 minutowa walka, Rhea prawie to ugrała, ale Raquel przeszkodziła i ostatecznie to Perez zgarnęła wygraną! YEAH! Jednak po drugiej stronie może czekać na nią Jade na 90% moim zdaniem Jade wygra ten pojedynek i dostaniemy Perez vs Jade w półfinale, a tam raczej Roxie już nie wygra, ale zobaczymy, walka Pań bardzo dobre oj czekam na kolejne, te turnieje zapowiadają się mega dobrze. Becky wbija na ring! Czekam na Lyre xD. Fajne promo od samego początku, Becky chwali się swoimi osiągnięciami i pyta się gdzie są chanty "You Deserve It!"? Potem rozmawia z tytułem Interkontynentalnym kobiet mówiąc mu, że będzie najbardziej prestiżową nagrodą w świecie wrestlingu, bo Becky jest jego posiadaczką, a potem mówi o Lyrze czego się dopuściła na Money In The Bank i chcę, żeby Lyra wyszła i zrobiła dwie rzeczy, przeprosiła ją oraz podniosła jej rękę ponownie, ale tym razem, żeby zrobiła to prawidłowo. Cyk mamy Lyre! Oj tak! Jakie szaleństwo i nienawiść w jej oczach jest to jest aż niesamowite...BAYLEY IS BACK! Bayley atakuję Becky zza pleców! WELCOME BACK! Lynch chciała uciec, ale Lyra wrzuciła ją z powrotem do ringu! Jednak udało się uciec Irlandce, generalnie powiem wprost, bardzo fajny segment, fajny powrót, ale tutaj Becky wyglądała jak face bardziej, a Lyra i Bayley trochę przyheelowały.   R-TRUTH! Wbija na stół komentatorski i mówi, że wrócił dzięki fanom, bo ludzie słuchają i rozumieją, a następnie mówi, że każdy tęsknił za R-Truthem i on sam też, ale Truth był trochę zbyt zabawny, zbyt miły i wybaczający i mówi, że to nie on, że czuję się inaczej. Co jest, gość obciął sobie dredy xDDD. Powiedział, THE TRUTH HAS SET ME FREE! OJ TAK i na koniec I'M RON KILLINGS! Goodbye R-Truth...WELCOME RON KILLINGS!!! Przyjemny krótki segment i nawet chanty "Holly Shit" się pojawiły na obcięcie włosów xD.    Problemów w JD ciąg dalszy. Stajnia Setha na backu, który mówi, że będą mogli mieć dwa główne mistrzostwa na celowniku jedno dzięki walizce i drugie dzięki turniejowi oj tak.   Lecimy dalej i kolejny Fatal 4 Way tym razem męski w ramach turnieju King Of The Ring! Pentagon vs Dominik Mysterio vs Bron Breakker vs Sami Zayn, kurde kto tu wygra? Gdybym miał obstawiać to hmm, Sami Zayn? W sumie czemu nie, ale zważając na to, że zwycięzca tego starcia potencjalnie zmierzy się z Pontonem, bo on może wygrać po tej stronie z drabinki od strony SD to hmm Bron vs Orton o kurde ale by to siadło, obstawiam tu właśnie Brona albo Samiego, a sama walka odda pewnie oj odda. Lekko ponad 17 minut świetnego starcia mega przyjemnego do oglądania pomimo tego, że były wolniejsze momenty i o dziwo były to momenty dominacji Brona, ale no zdarza się, genialne starcie i wygrywa je Sami Zayn, dzięki temu, że Knight atakuję Breakkera i tym samym rewanżuje się mu za nie wiem czy ostatnie SD czy Money In The Bank, bo już nie pamiętam kiedy Bron zaatakował Knighta, ale chyba na Money In The Bank, za dużo się tam działo i może nie zwróciłem na to uwagi, nawet nie wiedziałem, że było to tak kluczowe, ale interesująco się robi czyli co Knight teraz jakiś feudzik ze stajnią Rollinsa czy coś? Możliwe, ale gratulacje dla Samiego, w sumie fajnie by było zobaczyć też Sami Zayn vs Jey Uso na SummerSlam, ogólnie Rhodes nie potrzebuję wygrania tego turnieju, spinował Cenę to powinno wystarczyć do dostania shota na tytuł.   Next Week: Asuka vs Stephanie Vaquer vs Raquel Rodriguez vs Ivy Nile to drugi Fatal 4 Way w ramach turnieju Queen Of The Ring i zapowiada się też bardzo dobrze, liczę tutaj na Vaquer zdecydowanie. Sheamus vs Rusev vs Bronson Reed vs tajemniczy zawodnik, może Ron Killings? Ciekawie by było, ale ta walka w ramach King Of The Ring też zapowiada się wyśmienicie! W sumie to tyle jak na razie.   Nikki Bella, a po co tu ona komu? Nie no zobaczymy, może będzie coś ciekawego poza kręceniem kuprem. Tak czułem, że będzie chciała mówić o Evolution, ale czy powie coś konkretnego? W sumie nie powiedziała nic konkretnego, ale mówiła ogólnie i kobiecym rosterze i wbija Liv! Wkurzona Liv, która mówi o sobie czyli o najlepszej kobiecie w tym rosterze, wygląda jak budowanie walki Liv vs Nikki, kurde w sumie obejrzałbym. Krótki, ale dość mocny segment, Panie nieźle sobie pocisnęły, podobało mi się oj jest budowanie Bella vs Morgan oj jest i będzie oglądane, zapowiada się nieźle.   WOOOOOO!!! OFICJALNIE MAMY TO! PUNK VS CENA NA NIGHT OF CHAMPIONS!!! Jednak to chyba nie Punk będzie ostatnim rywalem Ceny, chociaż może i nim być ja dalej obstawiam Pontona, bo tak jak mówiłem, dlaczego pierwszy rywal nie może być ostatnim? Niby promowane było jako One Last Time, ale ciężko mi uwierzyć, chociaż no jest taka szansa, ale teraz dostaniemy Punk vs Cena kurde ale to będzie fight!   Lecimy z main eventem! Znaczy chyba main eventem, bo niby jeszcze 28 minut do końca, ale chyba tyle to potrwa, pewnie na koniec jeszcze jakiś udział Seth będzie miał w tym wszystkim no no to się kalkuluje, ale walka odda Jey vs Gunther, znaczy no liczę, że odda, ma lepszą podbudowę niż ta z WM xD, ciekawi mnie czy dostaniemy chociaż teaser cash inu. Ale mi się ta walka podobała kurde jaka ona była dobra, świetny main event Raw, kurde Panowie wyglądali jakby znali się od dziecka i walczyli ze sobą co tydzień, pojedynek nie był może za szybki, powiem nawet, że był trochę powolny, ale miał w sobie to coś miał w sobie to co sprawiało, że nie dało się oderwać wzroku od niego, niesamowita chemia i psychologia oraz emocję, ale podbudowa o wiele lepsza niż ta na WM też swoje zrobiła, to była jedna z tych walk za które kocham wrestling i to ze mnie nie wyjdzie nigdy! O KURDE I JESZCZE GUNTHER TO WYGRYWA! TAK PISAŁEM WCZEŚNIEJSZE ZDANIE PRAWIE W POŁOWIE WALKI ALE I TAK BYŁA GENIALNA! DO SAMEGO KOŃCA! Gunther odzyskuję tytuł po tak świetnej walce miałem gdzieś to z tyłu głowy, ale nie spodziewałem się, że w to pójdą lekko ponad 22 minuty niesamowitego pojedynku brawa dla obu zawodników, świetnie się to oglądało, brawa dla Gunthera, miejmy nadzieję, że jego drugi run będzie lepszy niż pierwszy OBY! Ale zaskoczenie mega, szkoda Jeya, bo miał spoko run jak na to jak słaby się zapowiadał, ale no jest jak jest, to co Jey Uso będzie ostatnim zawodnikiem w turnieju King Of The Ring od strony Raw? xD Seth dalej nie cash inuję, ciekawe na co czeka, może Punk pokonuję Cenę na Night Of Champions i wtedy cash in? Siadłoby. Plusy: Segment otwierający Rhea Ripley vs Roxanne Perez vs Liv Morgan vs Kairi Sane i wygrana Roxanne! Segment Becky, Lyry oraz powrót Bayley! Goodbye R-Truth....WELCOME RON KILLINGS! Pentagon vs Bron Breakker vs Sami Zayn vs Dominik Mysterio Segment Nikki i Liv Punk vs Cena na Night Of Champions! GENIALNY MAIN EVENT I NOWY MISTRZ! Minusy: Ucięcie segmentu otwierającego? Podsumowanie: GENIALNE RAW! Kurde no co ja mam innego powiedzieć, wszystko mi tutaj siadło, walki niesamowite, świetne segmenty, genialny main event, nie było tu słabego punktu poza tym, że miałem wrażenie, że ucięli segment otwierający, w sensie ucięli zakończenie, bo dziwnie to wyglądało, ale no naprawdę, dla mnie to był jeden z najlepszych o ile nie najlepszy odcinek tego roku, top 2-3 zdecydowanie, brawa dla Tryplaka za zabookowanie tego, GENIALNE to słowo idealnie opisuję ten odcinek, czekam na dalszy rozwój!  
    • Giero
      Za nami pierwsze Monday Night Raw po Money in the Bank i jednocześnie rozpoczynające drogę do Night of Champions. Na otwarcie doszło do konfrontacji Johna Ceny z CM Punkiem. „Best in the World” chciał walki o WWE Championship jeszcze tej samej nocy na Raw. Cena zaakceptował wyzwanie… ale na Night of Champions w Arabii Saudyjskiej. Niedługo potem oficjalnie potwierdzono ten pojedynek. Ron Killings oficjalnie nie jest już R-Truthem. Killings pojawił się w trakcie Raw i wygłosił przemówienie, w którym podziękował fanom i powiedział, że wrócił z ich powodu. Killings stwierdził że nikt nie może powiedzieć fanom, że ich głos się nie liczy. Powiedział następnie, że czasami może był zbyt zabawny, zbyt miły lub zbyt nieprzejednany, ale czas, by stał się szanowany. Następnie obciął sobie dredy na znak przemiany. Bayley powróciła do WWE TV, aby zaatakaować Becky Lynch. Lynch najpierw wyszła, aby poskarżyć się na Lyrę Valkyrię atakującą ją po ich walce na Money in the Bank. Powiedziała Valkyrii, aby wyszła i ją przeprosiła. Ta rzeczywiście była gotowa do konfrontacji. Wtedy rozproszenie pozwoliło Bayley zaatakować Lynch od tyłu. Becky próbowała uciec, ale została rzucona z powrotem na ring przez Lyrę. Bayley próbowała wykonać swój finisher, wówczas mistrzyni Interkontynentalna wreszcie uciekła. Bayley ostatni raz była w akcji przed WrestleManią 41. W ramach turnieju Queen Of The Ring Roxanne Perez pokonała Kairi Sane, Liv Morgan i Rheę Ripley. Z kolei w rywalizacji King Of The Ring 2025 Sami Zayn wyszedł zwycięsko ze starcia z Bronem Breakkerem, Dominikiem Mysterio i Pentą. Liv Morgan zaatakowała Nikki Bellę podczas ich konfrontacji, co zapowiada prawdopodobny pojedynek na Evolution. Gunther w main evencie ponownie został mistrzem świata wagi ciężkiej, pokonując Jeya Uso. Austriak poddał rywala po Sleeper Holdzie. Po wszystkim Uso jeszcze wygłosił krótką przemowę do fanów. To drugie panowanie Gunthera z tytułem, który wcześniej posiadał przez 258 dni, zanim stracił go na rzecz Uso na WrestleManii 41. Kończy jednocześnie panowanie Uso po 52 dniach. Za tydzień: * King Of The Ring Tournament Match: Sheamus vs. Rusev vs. Bronson Reed vs. 1 More TBA * Queen Of The Ring Tournament Match: Asuka vs. Ivy Nile vs. Stephanie Vaquer vs. Raquel Rodriguez
    • IIL
      Killings na finał?  To pachnie Baronem Corbinem kończącym karierę Kurta Angle...   Mogli zostawić Punk/Cena na SummerSlam, Clash in Paris lub właśnie finał tej emerytalnej trasy - Ortona już odhaczył, także z aktywnych wrestlerów w rosterze nie został mu nikt kalibru Ortona czy Punka do odbicia.       Wiadomo, że Punk przytuli za występ w tym kraju ogrom kasy i na tym etapie gry tylko to go obchodzi, ale jego poziom hipokryzji przypomina powoli Hulkstera. Masakra...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...