Skocz do zawartości
  • Witaj na forum Attitude

    Dołącz do najstarszego forum o pro wrestlingu w Polsce!

    Jeżeli masz trudności z zalogowaniem się na swoje konto, to prosimy o kontakt pod adresem mailowym: forum@wrestling.pl

WWE RAW - dyskusje, spoilery, wrażenia


Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  244
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  02.11.2010
  • Status:  Offline

Co do Curtisa Axela to ja gościa nie kupuję.Spodziewałem się po nim trochę więcej , na micu całą brudną robotę wykonuje Paul Heyman , a jeżeli chodzi o walki to nie są to walki wysokich lotów.

Co do Daniela Bryana to myślę że jeżeli na Summerslam Bryan nie dostanie pasa to WWE strzeli sobie w stopę.Co by Bryan nie robił publika i tak go kupuje.Bryan teraz jest na wyraźnej fali i drugiej takiej szansy może nie być na wykreowanie gwiazdy , tak jak udało się wykreować CM Punka.Oczywiście Bryan nie wygra przez submission ale może wygrać czysto pojedynek pinem po jakiejś morderczej walce.Wtedy po walce wpada Orton z walizką , inkasuje ją na Bryanie i mamy długo oczekiwany heelturn Apex Predatora.Według mnie tak może wyglądać końcówka main-eventu Summerslam.

165537016952a258451c0fc.jpg


  • Posty:  1 184
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  26.06.2009
  • Status:  Offline

Curtis to nic innego jak zwykły gość w slipach, którego pod swoje skrzydła dostał Heyman... a problem leży tu po stronie WWE, bo Axel ma tyle historycznych motywów, które można wykorzystać, że gość wcale nie byłby jedynie szarakiem pod skrzydłami geniusza. Sam Heyman go nie uratuje i łódka z pushem wkrótce odpłynie... a szkoda, bo budując gościa na motywach z przyszłości i mając już bardzo dobry ring-skill (btw. kto mu zmienił finisher?) oraz kapitalnego menago dostajemy gotowy materiał na przyzwoite wzmocnienie rosteru. A póki co tego nie robią...

 

Spokojnie, Cesaro zostanie w końcu doceniony... tylko muszą znaleźć pomysł na jego postać. Wszyscy widzą co potrafi w ringu, ale najbardziej zastanawia mnie opinia ludzi, którzy twierdzą, że Antonio nie ma nawijki na majku... dlaczego więc fani RoH i sceni niezależnej uważają, że mic-skille, których Cesaro nie ma, miał wcześniej Claudio? :roll:


  • Posty:  257
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  17.10.2010
  • Status:  Offline

Problem Curtisa Axela polega na tym, że gość nie ma charyzmy(przynajmniej jej nie pokazał). Możesz mieć jako menedżera samego Adolfa Hitlera, a i tak będziesz nikim jeśli sam nie porwiesz tłumu. Brock Lesnar nie musi mówić wiele, a szacunek ludzi ma i chcą go oglądać. Punk + Heyman=Prawdziwa bomba. A Axel nie ma ani charakteru, wygórowanych ring skillów czy chociażby wyglądu. Paul robi co może, nie zawodzi ale to wiele nie da jeśli publika nie chce oglądać zawodnika. Powinni zabrać się za jego postać z innej strony, może tak jak pisał poprzednik.. Od strony historycznej. W każdym razie kreowany jest tak samo jak Michael McGillicutty, tylko że u boku Heymana i z delikatnym pushem.

 

W każdym razie, ja go nie kupuje.

Zapraszam na fanpage! Jeśli możesz, zostaw like'a. Dzieki!

 

Sadiztik Fanpage


  • Posty:  3 115
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  19.08.2010
  • Status:  Offline

Co do Danielsona to ja bym na Twoim miejscu Ghost nie był taki pewien.

 

Pewny to ja nigdy - jak już wspominałem - nie będę w 100 procentach. Ale biorąc pod uwagę wszystkie argumenty, które już przytaczałem (i ważąc je z kontrargumentami, które oczywiście są jak najbardziej sensowne) wydaje mi się, że Danielson zdobędzie pas. Jeżeli stałoby się inaczej, to skrzywdziliby nie tylko Bryana, ale i Cenę (biada temu, który pokona Danielsona - a zwłaszcza w walce o najważniejszy pas federacji). Nie wspominając o kopie w twarz publiczności. I ONI to wiedzą. ;)

 

Ogólnie to wazelina poleci, ale czasem wracam by poczytać właśnie posty Raven'a i Ghost'a

 

Słodź dalej! Moje ego nie będzie miało ci tego za złe. :twisted:

 

Ghost'a, którego dawno nie widziałem z resztą.

 

Nigdzie nie poszedłem. Ja tam Atti trzymam się niczym HBK ringu podczas Royal Rumble matchu w 1995 roku. :twisted:

14453752125651e0a536c69.jpg


  • Posty:  257
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  17.10.2010
  • Status:  Offline

Ale biorąc pod uwagę wszystkie argumenty, które już przytaczałem (i ważąc je z kontrargumentami, które oczywiście są jak najbardziej sensowne) wydaje mi się, że Danielson zdobędzie pas.

 

Ja mam nieodparte wrażenie, że Danielowi na drodze po pas stanie Orton i po PPV bedziemy mieli kontynuacje feudu, po którym ewentualnie Dragon dostanie złoto.

Zapraszam na fanpage! Jeśli możesz, zostaw like'a. Dzieki!

 

Sadiztik Fanpage


  • Posty:  3 115
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  19.08.2010
  • Status:  Offline

Ja mam nieodparte wrażenie, że Danielowi na drodze po pas stanie Orton i po PPV bedziemy mieli kontynuacje feudu, po którym ewentualnie Dragon dostanie złoto.

 

On mu nie stanie na drodze tylko mu pas odbierze jak już. To baaardzo realny scenariusz, którego nie odrzucam. Ja po prostu twierdzę, że Danielson (raczej) przejmie pas od Johna Ceny, a to co się stanie później, to na dwoje babka wróżyła. Może pocieszy się nim 18 sekund, a może Kreatywni wybiorą jakieś bezpieczniejsze rozwiązanie i Danielson straci pas jakoś później. W ogóle może to być podobna historia jak z CM Punkiem. Jego pierwszy run trwał bodaj miesiąc. Też miał rywala Cenę i gościa z walizką. Cena zapewne będzie niańczył Bryana jak za pamiętnego storyline'u Brooksa.

14453752125651e0a536c69.jpg


  • Posty:  10 278
  • Reputacja:   293
  • Dołączył:  11.01.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Android

ale najbardziej zastanawia mnie opinia ludzi, którzy twierdzą, że Antonio nie ma nawijki na majku... dlaczego więc fani RoH i sceni niezależnej uważają, że mic-skille, których Cesaro nie ma, miał wcześniej Claudio? :roll:

 

Spokojnie E_9. Pamiętam jak dziś, kiedy jako jeden z niewielu, po debiucie Danielsona w WWE, przekonywałem niedowiarków, że Dragon ma bardzo dobre mic skillsy i w Indys kręcił majkowo publiką jak bączkiem. Większość mainstreamowców podchodziło do moich wypocin z duża pobłażliwością, bo Mcmahon nie dawał się Danielowi wykazać w tej materii i faktycznie Bryan niewiele wówczas pokazywał ze swej słynnej w RoH nawijki. Przyszedł jednak czas, kiedy Vinnie mu zaufał i co? Dzisiaj w mic skillsy Daniela nie wątpi już chyba nikt :wink: Z Cesaro w przyszłości powinno być podobnie (a jeszcze bardziej z Hero, który swojego tag partnera z KoW zjadał w tej materii z butami).

 

Ale biorąc pod uwagę wszystkie argumenty, które już przytaczałem (i ważąc je z kontrargumentami, które oczywiście są jak najbardziej sensowne) wydaje mi się, że Danielson zdobędzie pas. Jeżeli stałoby się inaczej, to skrzywdziliby nie tylko Bryana, ale i Cenę (biada temu, który pokona Danielsona - a zwłaszcza w walce o najważniejszy pas federacji). Nie wspominając o kopie w twarz publiczności. I ONI to wiedzą. ;)

 

Ja też tak sądzę i tak obstawię w typerze, choć jednak gdzieś mi się tam kołacze niewielki cień wątpliwości, że WWE może chcieć "zaskoczyć" fanów w tak kijowy sposób i podłożyć jednak Dargona BezCennemu (byłbym spokojniejszy gdyby Daniela cały czas kreowali na underdoga, a oni zaczęli ostatnio robić z niego za bardzo kozaka)...

Lepiej nic nie mówić i wydawać się głupim, niż odezwać się i rozwiać wszelkie wątpliwości.

Błogosławieni ci, którzy nie mając nic do powiedzenia, nie oblekają tego faktu w słowa...

88278712552c9632374b21.jpg


  • Posty:  3 115
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  19.08.2010
  • Status:  Offline

Pamiętam jak dziś, kiedy jako jeden z niewielu, po debiucie Danielsona w WWE, przekonywałem niedowiarków, że Dragon ma bardzo dobre mic skillsy i w Indys kręcił majkowo publiką jak bączkiem. Większość mainstreamowców podchodziło do moich wypocin z duża pobłażliwością, bo Mcmahon nie dawał się Danielowi wykazać w tej materii i faktycznie Bryan niewiele wówczas pokazywał ze swej słynnej w RoH nawijki.

 

Oj tak. Sam jak sobie przypomnę głupoty, które wypisywałem na temat Danielsona za czasów Nexus, to mam ochotę zapaść się pod ziemię. Chociaż wynikało to z tego, że nie znałem Bryana z czasów RoH, nie znałem go w ogóle ("co to za pokurcza na ring wpuścili?") i w ogóle niewiele wiedziałem, bo dla mnie wrestling zatrzymał się w drugiej połowie lat 90. Na swoje usprawiedliwienie mam jednak to, że już w chwili, gdy Bryan dzierżył walizkę, a później heelował z pasem, to już wiedziałem (mimo tego, że federacja na maksa chujowo go prowadziła), że gość ma majkowy potencjał, chociaż nawet wtedy wiele osób na forum narzekało na te elementy Danielsona. Swoją drogą - nadal uważam, że Bryan to nie jest jakiś top jeżeli chodzi o majkskille w WWE. Pod tym względem taki CM Punk zjada Danielsona na śniadanie. Bryan nadrabia otoczką, świetnie odgrywanym gimmickiem, niebywałą umiejętnością odnalezienia się nawet w najgorszej sytuacji.

14453752125651e0a536c69.jpg


  • Posty:  1 184
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  26.06.2009
  • Status:  Offline

Bryan to zaskoczył po pamiętnych 18 sekundach dosłownie wszystkim... nawet mnie, osobę, która jakimś mega-markiem Bryana nie jest, ale jest "fanatykiem" postaci Danielsona (move-set mieszanych sztuk walki, które sam przyswajam jako hobby to dla mnie był praktycznie ideał). Spodziewałem się, że Dragon zaskoczy w końcu na majku (co jak -Raven- wspomniał widzieliśmy już w RoH), a w ringu zacznie niesamowicie błyszczeć (u Vince'a wyglądało to nieźle, teraz jak dali mu trochę swobody to na standardy WWE wygląda to kapitalnie), ale osobiście nie miałem pojęcia, że Danielson to taki świetny aktorzyna! Gość w segmentach robił niesamowitą robotę i momentami ustawiałem go na samym szczycie w tej materii, Mizaniny i inne gwiazdy "12 Rund" mogłyby się tego od "koziołka" uczyć... dostaliśmy więc kompletny materiał na gwiazdę w WWE.

 

Co do planów na SSlam... WWE nie jest "zadżumione" tak jak niektórym się wydaje, Bryan ten pas wygra. Zastanawia mnie tylko to, ile ten pas potrzyma. Najbardziej obawiam się właśnie walizki i Ortona po morderczym ME, ale to równie dobrze może być strzał w stopę. Jeżeli skończyłoby się to odzyskaniem pasa jak w przypadku CM Punka i konkretnym runem, przyjmuję to. Tyle, że cash-in Randalla skończyłby się pewnie też i turnem, więc heelowy Orton pas pewnie by trochę potrzymał... później zacznie nam się sezon na WM'kę, a tam Dragon pasa raczej nie zgarnie. Najbardziej prawdopodobny wydaje mi się więc run trwający 2-3 miesiące i wtedy feud z Ortonem... czyżby syndrom Benoit i run na odczepnego dla fanów?


  • Posty:  257
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  17.10.2010
  • Status:  Offline

Niech pierwszy rzuci kamieniem ten, który wątpi w skille na mic'u Danielsona. Długi czas nie miał okazji by sie pokazać, ale odkąd Vince dał mu kredyt zaufania to nie zawodzi. :wink: Dragon to jest taka zapchajdziura, w co go nie wkręcą to pasuje. Myślę, że jako champion dobrze by sobie poradził. Wątpie tylko w jakiś dłuższy run bo w kolejce po pas stoi Orton, a i jeszcze niedługo Punk zacznie stukać do drzwi. Tylko Phill pewnie jeszcze będzie prowadzić feud z Axelem po walce z Brockiem. Już teraz wiemy, że ten fight nie obejdzie się bez osób trzecich.

Zapraszam na fanpage! Jeśli możesz, zostaw like'a. Dzieki!

 

Sadiztik Fanpage


  • Posty:  244
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  02.11.2010
  • Status:  Offline

Wątpie tylko w jakiś dłuższy run bo w kolejce po pas stoi Orton, a i jeszcze niedługo Punk zacznie stukać do drzwi. Tylko Phill pewnie jeszcze będzie prowadzić feud z Axelem po walce z Brockiem. Już teraz wiemy, że ten fight nie obejdzie się bez osób trzecich.

 

 

Punk jeszcze długo nie będzie kręcił się wokół pasa.Moim zdaniem najwcześniej zacznie się kręcić w okolicach Elimination Chamber.No chyba że wygra Royal Rumble Match.

165537016952a258451c0fc.jpg


  • Posty:  960
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  06.12.2010
  • Status:  Offline

Nigdy nie wiadomo jak to będzie z tym pasem. Niestety słabą stroną WWE jest to, że praktycznie nie promują nowych zawodników... Od 2011 tylko 6 zawodników było mistrzami WWE, z czego : Miz już raczej do Main Eventów się nie dostanie, Rock był tylko żeby podpromować WM, a i Rey zbyt dużej szansy na tytuł nie ma. Zostaje nam trójka : Punk, Cena i Del Rio. Niedługo będzie można prawdopodobnie dodać do listy posiadaczy pasa Bryana i Ortona. I tutaj pojawia się już kwestia Punka, bo możliwe, że trudno im go będzie utrzymać z dala od pasa. Chociaż ja bym wolał, żeby narazie o niego nie walczył, a zrobił to dopiero w ME WrestleManii. Pytanie tylko czy Wąs dałby "nie swojemu" zawodnikowi Main Event jubileuszowej gali :roll: ?

1161423919541b3db89050d.jpg


  • Posty:  257
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  17.10.2010
  • Status:  Offline

Punk jeszcze długo nie będzie kręcił się wokół pasa.Moim zdaniem najwcześniej zacznie się kręcić w okolicach Elimination Chamber.No chyba że wygra Royal Rumble Match.

 

Dlaczego nie? Punk był jednym z najlepiej prezentujących się mistrzów. Miał zajebiście długi running z pasem i nikomu się to nie nudziło. Myślę, że jeśli Punk załatwi swoje porachunki z Lesnarem i Axel'em to upomni się o pas. A z Lesnarem feud długo nie potrwa ze względu na ograniczoną liczbę występów w kontrakcie Bestii.

 

Inną sprawą są moje obawy w przypadku wygranej Danielsona. Czy WWE nie wpadnie czasem na pomysł żeby go obrócić na ciemną stronę mocy. Dlaczego? Daniel nie ma warunków fizycznych by pokonać każdego na czysto. :wink: W końcu zacznie kantować i znowu poleci na pysk.

Zapraszam na fanpage! Jeśli możesz, zostaw like'a. Dzieki!

 

Sadiztik Fanpage


  • Posty:  10 885
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  12.01.2007
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Vince sprzedaje w telewizji to, o co został posądzony w licznych newsach - nie jest fanem Bryana. Dorzucenie czynnego McMahona w ten feud, zwiększa szansę Daniela, na co wszyscy się nastawiają. Nie mówie, że naprawdę jest inaczej i Vince uwielbia Danielsona, ale pewne jest to, że biznes stoi u niego na pierwszym miejscu - co nie raz udowadniał - a najlepszym biznesem dla WWE, jest zmiana mistrza na SummerSlam. Takie Corporate Makeover, tylko potwierdzają tę teorię - nie wierzą w niego, chcą go usilnie zmienić (możliwe, że zgolić brodę), co im się nie uda, itd. Jak inaczje mogłoby się to skończyć, jak nie heroicznym triumfem ku uciesze praktycznie wszystkich? Bardzo łatwo zrobić z niego tego mistrza, który tydzień później wyjdzie i powie, żeby nikt Wam nie mówił, że czegoś nie jesteście w stanie zrobić :wink: To czy pojawi się Orton i zbierze MEGA heat, to już inna bajka. Tego nie rozpatruje, bo zyskają przy obu rozwiązaniach.

 

Shield pokonuje Henryego i Usos? Big Show jest gotowy do powrotu! A na SummerSlam Liga Sprawiedliwych Dzentelmenów już nie będzie miała tyle szczęścia.

 

Battleground, to jedna z bardziej kiczowatych nazw PPV, jakie w życiu słyszałem. Za rok nie powinno istnieć.

 

Ziggler vs Langston, Kaitlyn vs AJ - czyli jednak Mixed Tag na SummerSlam. Szkoda, że znowu wkręcili kobiety do walki Dolpha na dużej scenie. Szkoda, że Langston nie dostanie swojej szansy, jaką mu obiecywali od jakiegoś czasu - miał walczyć z Henrym. Dla mnie na takim rozwiązaniu nikt nie zyskuje. Wzrastają tylko szansę heelowej ekipy (Kailtyn zostanie spinowana)

 

Christian najwyraźniej okaże się pretendentem do pasa Del Rio. Z RVD był ten komfort, że promocji nie potrzebował żadnej. Tutaj już trzeba trochę czasu, żeby sprzedać to WWE Universe. Ja wiem, że ludzie lubią Kryśke - ja sam go bardzo lubie - ale tak naprawdę jest pretendentem ściągnietym z powietrza, na szybko. Miało to wyglądać inaczej - miał walczyć z Ambrosem - i nie ma wątpliwości, że jest tam tylko po to by jobbnąć/zabić czas. Zestawienie spoko. Na pewno lepsze ringowo od RVD vs Del Rio, ale trzeba tam kilku mocnych segmentów. Mają czas, mam nadzieję, że wykorzystają go należycie.

 

Mam nadzieje, że Waylon Mercy wyzdrowieje do czasu największej gali lata, bo walka z Kanem nie może czekać. Oby tylko nie chciał go nawrócić, bo choć to pomysł nienajgorszy, tak jeszcze na to za wcześnie.

 

Nastawcie się na więcej czasu antenowego Div w najbliższym czasie. Jeśli Total Divas odniesie sukces - a co za tym idziei ten target przełączy się zobaczyć RAW czy SmackDown - to nastolatki będą chciały głównie oglądać bohaterki tamtego show. To powód rozpisanej na kolanie, nędznej walki Natalyi z Bellą.

50608915156a3743c1fa34.jpg


  • Posty:  2 317
  • Reputacja:   54
  • Dołączył:  02.07.2013
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Android

RAW dziś było przyzwoite.Początkowy segment jak i me zdecydowanie na plus.Dobra walka del rio vs christian.Dziwi mnie że teraz po face turnie Rhodes wygrywa wszystko co chce.Mogli by po mału wprowadzać wyzej a nie dawać mu teraz kolejno wszystkich do obijania.Chociaż fajnie, że feud członków rhodeschollars cały czas sie rozwija rozwija i przynajmniej w moim odczuciu jest najlepszym z tych , które wwe serwuje nam dzisiaj. Jak się okazało najlepsze co spotkało ten team, to jego rozwiązanie.Na raw znowu nie było sheamusa, oby tak zostało.Swoja drogą ktoś jescze widział napis rudy na jednym z transparentów. :lol: Niw wiem czy dojdzie do tej walki Henry/Show vs Shield.Obecnie wwe promuje tyle walk, że spokojnie można by było na ss zobaczyć ich z dziesięć.Dlatego powrót wla jest narazie niepotrzebny.Największym minusem tej gali jest dla mnie ciągłe powtarzanie ,,best friend'', które użyte było w prawie każdym segmencie, czy walce...

163870508457e2d890447a3.jpg

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Najnowsze posty

    • GGGGG9707
      Ja jak zawsze na żywo bo już kwestia przyzwyczajenia że każde PLE (poza SNME przez reklamy) na żywo choć karta zupełnie nie zachęca. - Lyra vs Becky : walka będzie świetna jak ostatnio ale coś feud mnie nie kręci i to będzie po prostu solidna walka ale jednak powtórka z ostatniej gali. - Tag Team Match : 2 gości których nie trawię więc mam nadzieję że to będzie zamykało galę to sobie wyłączę przed walką i zaoszczędzę czas na sen. - Walizka Kobiet : super skład. Dla mnie o ile nie wygra Ripley czy Naomi to będzie dobrze. - Walizka mężczyzn : nie podoba mi się skład. Almas to nudny jobber więc nie, Penta nie pasuje mi jakoś na głównego mistrza choć go bardzo lubię, LA Knight trochę mnie nudzi i mimo wszystko też nie widzę go z głównym pasem. Grande jest dobry i Gable zasługuje na swój moment ale kolejny raz, myślę bardziej o mid-cardowym pasie, no i jest duże ryzyko że któryś meksykanin przeszkodzi mu w walizce i neseser kolejny raz będzie zmarnowany. Rollinsa nie chcę bo nie lubię jak byli mistrzowie i ME zdobywają walizkę (zwłaszcza że rok temu McIntyre już ją miał) + znowu ryzyko nieudanego cash-inu. Zostaje Solo który udowodnił że jest za krótki na ME i jak za dużo się na nim opiera to nie daje rady. Także kto by nie wygrał to i tak nie będzie mi pasowało. Zamiast tego dałbym skład np : Cobb/Fatu, Black, Dominik, Gable (w sumie może być o ile nie wygra), Breakker i np Axiom/Fraser dla latania (i pyk mamy 3 z RAW i 3 ze SD, gwarancja dobrej walki i ciekawy zwycięzca)
    • Nialler
      Ja to w sumie cały maj nie oglądałem wrestlingu (obejrzałem tylko double or nothing), ale MITB to choćby skały srały nie odpuszczę jak bardzo ciulowe to by nie było.  Narzekacie, że tylko 4 walki na PLE? I będzie to trwać pewnie ze 3h45m? A myślicie, że reklamy kabanosów, gier, filmów czy czegokolwiek to trwają 30 sekund? Nie będzie tu jakiś wrestling nam reklam przerywać!
    • Jeffrey Nero
      Z tego co pamiętam to pojawiła się też w WWE w story Kane i Bryana jak mieli chyba tą terapię.
    • MattDevitto
    • MattDevitto
      Dzisiaj świat wrs obiegła informacja, że niedawno bodajże w wieku 44 lat zmarła aktorka, która grała w TNA postać sławnej Claire Lynch. Chyba każdy fan fedki pamięta to story i z czym ono się wiązało. Niestety dość szybko z powodu hejtu jaki wylał się na tę zatrudnioną do tej roli aktorkę skrócono storyline, który od początku był dla mnie słabym pomysłem. Pamiętam, że z czasem pojawiały się doniesienia, że miała ona dużo nieprzyjemności ze strony fanów i żałowała, że zgodziła się na angaż w TNA. Szkoda, że jej losy tak się ostatecznie potoczyły. RIP.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...