Skocz do zawartości
  • Witaj na forum Attitude

    Dołącz do najstarszego forum o pro wrestlingu w Polsce!

    Jeżeli masz trudności z zalogowaniem się na swoje konto, to prosimy o kontakt pod adresem mailowym: forum@wrestling.pl

WWE RAW - dyskusje, spoilery, wrażenia


Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  3 040
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  04.12.2010
  • Status:  Offline

Pora na mój highlight gali

 

 

http://25.media.tumblr.com/3cf805944767fe5ecb392ac4419c3412/tumblr_mpakxdmD5o1r65wyqo1_400.gif

 

 

Ale twój xero jednak lepszy - gdyby tylko Summer nie miała twarzy... :serce:

Zrobiłem dużo dla biznesu:

Udział: Youshoot Teddy Long, Youshoot Rikishi, Lapsed Fan Podcast, Wrestling Soup, konwersacje z Dejwem na twitterze... Więc się wypowiadam + jestem w stanie słuchać Russo.


  • Posty:  4 959
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  18.07.2010
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Dawno mi się tak nie podobał początkowy segment. Niby sztampa, każdy wchodzi po kolei i gada, ale było ciekawie. Tylko ten RVD... Wiem że ma wrócić dopiero na MITB, ale wadził mi jego brak w takim segmencie. Wyczuwam ten sam hejt, co na Rocka. (a, czemu Sheamus jako jedyny wyszedł przy swojej muzyce, nie licząc Bryana?)

 

Szerzy się nowa moda, na RAW mamy powtórki z SD... Mowa o 6 Man Tagu. Może i wynik inny, ale to ciągle powtórka.

 

Mahal konkretnie pocisnął Zigglera... WTF? Fajnie, że Dolph wygrał praktycznie jedynym atakiem, no ale...

 

Fandango wraca...i dostaje Sheamusa. Który geniusz to wymyślił? Za oglądanie tego Irlandczyka próbującego tańczyć powinni mi zapłacić. Pomijając fakt, że sam nie płacę za gale.

 

Kiedy Henry gadał o tym, że będzie robił to, co dobre dla niego, przypomniał mi się... AJ Styles.

 

Stephanie powiedziała "RAW is unpredictable". Ha-Ha-Ha. Jeden segment Henry'ego(wiadomo, nie ten dzisiejszy) to za mało :P

 

Podczas walki Rhodesa z Cesaro publika krzyczała "We the People". Nie wiem czemu, ale podobało mi się :P Heel vs heel, musieli się postawić po którejś stronie, to wybrali ciut ciekawszą. Szkoda że Cody jest teraz taki nijaki...

 

Za tydzień Wyatt Family debiutują na RAW! Znów przez chwilę będzie ciekawiej.

 

Fajnie, że pokazywali tych byłych championów. Szkoda, że prowadziło to do "jakże ekscytującego" starcia Cena vs Del Rio.

...bo jeden Straight Edge na forum to zdecydowanie za mało.

Typer WWE 2018 - 3 miejsce

Typer NXT 2018 - 1 miejsce

105504318959183a35d96e9.jpg


  • Posty:  876
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  05.02.2012
  • Status:  Offline

W sumie ta przemowa uczestników MitB nie była niczym odkrywczym - co roku mamy serię podobnych segmentów, także nic przełomowego tutaj nie zobaczyliśmy. Co jednak cieszy to fakt, że rywalizacja zaczyna się zaostrzać i walka ta z tygodniówki na tygodniówkę zapowiada się na coraz bardziej zaciętą.

 

Końcówka Raw dała nam odpowiedź co do main eventu przyszłego show - nie ma co do tego wątpliwości. Cena oczywiście wygrał, ale nie da się ukryć, że negatywna reakcja na niego jest jakby obecnie ciut mniejsza.

 

Show moim zdaniem ukradły divy - Summer Rae czy AJ. Generalnie sporo kobiet ostatnio w programach WWE i zastanawiam się, czy znowu nie doszło do jakiejś zmiany polityki (albo to chwilowy boom, coś w stylu odbudowy dywizji tagów).

Two things are infinite: the universe and human stupidity; and I'm not sure about the universe.

11985408557829e91eb351.jpg


  • Posty:  2 028
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  22.12.2012
  • Status:  Offline

Segment otwierający, pomimo iż trwał 15 minut bardzo mi się podobal. Najwięcej czasu - chyba zasłużenie dostal Bryan, który regularnie otwiera każdą tygodniówkę, cieszę się, że na linii Kane - Daniel ciągle są jakieś wahania, jak długo budowano ich team, tak samo długo powinien się on rozpadać.

 

Ziggler póki co niewiele zmienił w swoim zachowaniu, jednakże sama świadomość, że obecnie odgrywa face'a sprawia, że patrzy się na niego inaczej...no i chyba definitywnie odłączyli go od AJ i Big E. W segmencie po walce wypadł niczym połączenie Kofiego i Ceny - terminator, który obija trójkę rywali przy pomocy swojego sprytu i finezji.

 

Segmenty z Vickie i Familiją - jeden lepszy od drugiego, oczywiście najbardziej podobal mi się Vince, jako ten wieczny biznesmen, wreszcie określimy przyszłość Vickie - jeżeli ta zostałaby zwolniona - kto mógłby ją zastąpić?

 

Axel ofc musiał zachowywać swój heelowy gimmick, póki co jest tylko chwilowym zastępstwem dla Brocka, jednak mam przeczucie że wmiesza się on do walki na SummerSlam.

 

Po tym retirement speechu bookerzy chyba zbytnio uwierzyli w umiejętności Henry'ego jako mówcy, dwa kolejne proma były miałkie i mdłe, nie tak powinno się promować gówne starcie lipcowej gali.

 

Od main eventu nie oczekiwałem zbyt wiele, ale i tak jestem zawiedziony, na plus dropkick Ceny na skaczacego z narożnika del Rio, a także jego crossbady z 3 liny. Końcówka ciekawa, lecz należałoby dać zwycięstwo Albercikowi, nawet poprzez roll-up, czego próbował.

 

No i wreszcie zapowiedź debiutu Wyatt Family w przyszłym tygodniu - najwyższy czas, spodziewam się czegoś wielkiego, nie każdych dwebiutantów zapowiada się zamykając galę i liczę na kontynuację tej promocji już podczas ich kariery w rosterze.

 

 

xero - YES! YES! YES!

Rocznikowo miała 15

13616784565a4bd060e41e5.jpg


  • Posty:  145
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  03.02.2013
  • Status:  Offline

Christian co roku mówi, że ma największe doświadczenie w Ladder Matchach a nigdy nie wygrał MiTB :twisted:. Ogólnie początek gali był bardzo fajny, ale brak RVD raził po oczach. Nie wiem czy przypadkiem Orton nie zgarnie walizki.

 

Proma Wyattów są coraz bardziej psychodeliczne i nastrojowe.Już się nie mogę doczekać ich debiutu.

 

Segmenty z rodzinką McMahonów przewijają się przez RAWy od kilku tygodni i jak na razie cały ten program nie porywa.

 

Ogólnie takie przeciętne RAW.Ciężko mi było o czymkolwiek napisać.Fajnie, że kończą gale promem Rodzinki. :)


  • Posty:  4 432
  • Reputacja:   2
  • Dołączył:  02.04.2012
  • Status:  Offline

Cena vs Alberto w walce wieczoru? Zobaczymy.

 

Przemowa Daniel'a Bryan'a

Segment poświęcony walizce. Każdy pretendent się zjawił i powiedział, co miał powiedzieć (oprócz RVD naturalnie :roll: ). Cieszy mnie silny, a nawet bardzo silny start power tej walki. Największe szanse chyba dla Bryan'a.

 

Pierwsza walka - The Shield vs Christian & The Usos

Fajnie, że dają częściej powalczyć braciom. Lubie ich w ringu. Walka dłuższa i gorsza niż na Smack'u. Shield tym razem wygrywa chociaż nie czysto.

 

Konflikt w Team Hell No! nie ustaje. Kolejny dobry segment, gdzie Bryan znowu dopiekł Kane'owi.

 

Druga walka - Dolph Ziggler vs Jinder Mahal

Poświęcili czas, aby troszkę pokazać szybkość Dolph'a. Pokonuje rywala i jeszcze umyka reszcie 3MB.

Ten zarost go postarza znacznie. :D

 

Trzecia walka - Randy Orton vs Kane

Znowu wszystko wokół Bryan'a. Chciał pomóc, ale znowu wyszło gorzej.

RKO po walce. Jestem ciekaw jak skończy się to wciąganie Randy'iego w rozpad Hell No!, bo na pewno Bryan nie pozostawi tego bez odpowiedzi.

 

Kolejny moment z Punk'iem i Heyman'em. Towarzystwo Axel'a nie służy wciąż Brooks'owi.

 

Czwarta walka - Fandango vs Sheamus

Dali im ponad 10 min. tylko po to, żeby tancerz uciek po raz kolejny. :?

 

Piąta walka - Ryback vs The Miz

Nie mówcie, że Ryback będzie teraz przewrażliwiony na punkcie czułego miejsca. :?

 

Przemowa Mark'a Henry'ego

Zawsze robił to, co mu mówiono dla dobra biznesu i nic z tego nie miał. Już to gdzieś slyszałem. :roll:

 

Vince chwali i ostrzega. :twisted:

 

Szósta walka - Prime Time Players vs CM Punk & Curtis Axel

Curtis nie daje rady w walce i załatwia wszystko Punk, a i tak pin należy do tego pierwszego. Chcieli pokazać, że mu trochę brakuje do Brooks'a, ale można było go postawić w lepszym świecie, bo mistrz interkontynentalny, który wciąż jest budowany tutaj akurat dał ciała.

 

Ósma walka - Alicia Fox vs Kaitlyn

"Lisek" się zjawił. :shock:

Znowu AJ przypieka Kaitlyn. Photoshop z grubaską. Mogłem się domyślić, że coś takiego będzie. Często jest w feud'zie Div. :roll:

 

Vickie jako kobieta ma trudność z pracą, gdzie dominują faceci. Nawet podoba mi się ten program. Zawsze chce wyjść najlepiej, ale powie coś nie tak. Równie dobrze upodobanie się jednemu członkowi rodziny skreśla ją u pozostałej dwójki.

 

Dziewiąta walka - Cody Rhodes vs Antonio Cesaro

Heel'owy pojedynek. Z dwojga złego (huehue łapiecie? Złego? Huehue... :P ) wybieram Cesaro, bo dostał Colter'a. Cody niestety jest nijaki. Po prostu jest. :/

Swagger wraca i widać spora część publiki zaczęła być za nimi.

 

Segment z dziewczynami. Zapamiętałem za******e, czerwone włosy jednej z nich. 8)

 

Dziesiąta walka - Alberto Del Rio vs John Cena

No i mamy ME, tak bardzo promowany przez cały dzień. Pojedynek przeciętny. Dropkick Jasia na plus. Cena wygrywa, dzięki Dolph'owi. Henry tylko zaznacza title shot.

 

Tym razem już gorzej niż ostatnio.

Typerowa zabawa:

I miejsce - Liga Mistrzów 2015/2016

III miejsce (Ex æquo z użytkownikiem filomatrix) - Euro 2016

III miejsce - Euro 2012

6476255635741dfcc53660.jpg


  • Posty:  237
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  07.02.2012
  • Status:  Offline

Jedna z fajnych momentów na wczorajszym Raw - WWE powróciło do puszczania intra na początek show. Zauwazyłem to już na SD ale nie byłem pewny czy na Raw powtórzy sie sytuacja. Oczywiście WWE puszczało intra do ME czy Superstars, ale chyba od kilku dobrych miesięcy nie zostało puszczone intro na Raw i SD. Mała zmiana ale cieszy, bo bardzo lubiłem intra. Intro Raw jednak gniecie znakomite intro Main Event. WWE pod tym względem i pod względem robienia prom osiągnęło szczyt.

 

Co do Raw to powiem, że mi sie podobało. Według mnie było lepiej niż tydzień temu, ale trochę gorzej niż dwa tygodnie temu. WWE utrzymuje stały solidny poziom. Jest dobrze!

106454733352d6a8573c2d7.jpg


  • Posty:  3 459
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  09.12.2010
  • Status:  Offline

1.Przy pierwszym segmencie, który wypadł naprawdę bardzo ciekawie oraz dobrze zabrakło mi jedynie wejścia Rob Van Dama, na które się nieco napaliłem, ale jednak tego nie dostałem. RKO na Jacobsie, który zasłonił Bryana, do którego Randy zaczął się spinać może i wcale nie musi nam zwiastować heel turnu tego trzeciego... Osobiście bardziej byłbym zadowolony, gdyby to właśnie Viper ściągnął walizkę zamiast Daniela, a wtedy jego heel-turn byłby nieunikniony... No chyba, że dokonałby cashingu na Henrym :? Który po walce chciałby dobić Cenę, a tu do ringu wbiega Orton, który mu na to nie pozwala i z zaskoczenia serwuje mu RKO.

 

2.Podobała się mi Tag Teamowa walka pomiędzy NXT Pro i Rookie a Rookie i jego rookie :wink: Walka moim zdaniem była dobra oraz bardzo ciekawa. Myślałem, że ujrzę to samo, co było w starciu, które było pomiędzy Otungą i Ceną a kimś tam... Jednak nie doszło do werwienia się Brooksa, który do końca chciał być fair dla swojego TT partnera. Jestem ciekawy jak to story dalej pociągną.

 

3.Wart uwagi był również pojedynek pomiędzy dwoma heelami, pomiędzy Cesaro a Rhodesem. Walka miała bardzo ciekawy skład i była dobra, choć szkoda, że trwała zaledwie z 4 minuty. Końcówka była wyjebista.


  • Posty:  3 550
  • Reputacja:   39
  • Dołączył:  20.12.2012
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Dopiero co skonczylam tutaj w UK ogladac wczorajsza gale. Calosciowo oceniam ja na dobra.

Najbardziej podobalo mi sie;

 

1. Walka Dolpha, dal dobra walke.

2. Segment z AJ Lee :P

3. Walka z Punkiem.

4. Walka Antonio.

5. Walka Shield z Usos i Christianem.

 

Zaskoczyo mnie na tej gali:

 

1. Zakonczenie walki Rybacka.

2. Czyzby mialo dojsc do feudu pomiedzy Punkiem a Axelem? Jesli tak to bardzo na to bd czekac.

 

Daniel jako sedzia specjalny, dobrze sie spisal choc moze za szybko odklepal zwyciestwo Kane'a.

 

Jak zwykle Vickie ma klopot z trojka Triple, Vince i Stefi.

 

Milo, ze powrocil Fandango. Tutaj tez nareszczie Summer zaczela uwiarygadniac swoja postac.

 

Coz to na tyle jesli chodzi o mnie. Sory z gory za brak polskich znakow ale jestem w UK i nie mam mozliwosci pisania z polskimi znakami.

 

Na zakonczenie pozdrawiam wszystkich z UK.

2025collage.png


  • Posty:  689
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  14.09.2012
  • Status:  Offline

- pierwszy segment to nic innego, jak budowanie walki o walizkę. Wszystko wypadło dobrze, chociaż to całe story Bryana z Ortonem naprawdę zaczyna mnie nudzić. Pewnie wielu mnie zjedzie za to, co zaraz napiszę - Bryan jest wszędzie i podoba mi się to, ale już nie przypada mi do gustu, że dostaje takie neverending story (najpierw z The Shield, teraz gdzieś przewija się Orton, no i jeszcze Kane). Wierzę, że to ostatnia zamuła przed czymś większym.

 

- powtórka z Smackdown. Czy ta walka z SD była tak dobra, czy tylko highlight wyszedł taki dobry? Tutaj było dosyć dobrze i nie ukrywam, że dobrze jest zobaczyć w końcu jakąś odmianę dla Tarczy.

 

- Ziggy podczas fejsowania może dostawać właśnie takich rywali. Dobrze jednak, że wygrywa i mam nadzieję, że nie zabiją jego postaci spychając go do walk o midcardowe pasy (nie chciałbym, aby stał się drugim Mizem). Koniec podobał mi się - zrobili z Dolpha cwaniaka, który wykorzystuje słabość i głupotę swoich przeciwników.

 

- widziałem to jakiś rok temu. Trochę przegięli z tymi ingerencjami Bryana jako special referee - wystarczyło to szybkie odliczenie, a wyrzuciłbym ten restart match. Orton ostatnimi czasy daje nawet niezłe walki, chociaż i tym razem czas nie pozwolił mu rozwinąć w pełni skrzydeł.

 

- wraca Fandango, który nie rusza mnie kompletnie. Gdy zobaczyłem rywala, raczej nie byłem skory do oglądania tego meczu. Ciężko mi cokolwiek o tym powiedzieć - myślę, że Curtisa czeka teraz gwiazdorzenie na Main Eventach i temu podobnych tygodniówkach.

 

- byłem zdziwiony i niemal oczekiwałem szybkiego zakończenia meczu. Znając pozycję Mike'a, coś mi jednak nie pasowało i obejrzałem dość zaskakujące mnie zakończenie.

 

- Henry dostaje za mikrofonem tyle czasu, ile potrzebuje. Nic niezwykłego nie powiedział, a powód, dla którego dostaje samotne speeche, jest oczywisty.

 

- nawet nie czekałem na udaną współpracę Punka z Axelem. Najwięcej w tej walce zyskali PTP, którzy znowu mogli wystąpić na wizji i pokazać się z lepszej lub gorszej strony. Zgrywania spryciarza przez młodego Perfecta - ciąg dalszy.

 

- Alicia z okazji swoich urodzin(;)) dostaje możliwość pokazania się na RAW. Oczywiście, pojawia się Kaitlyn i wiadomym jest, że na tym się skończy zabawa. Ciekawiej było, kiedy weszła AJ i pokazała, że Kaśka za mikrofonem nie dorasta jej do pięt.

 

- więcej mikrofonu, niż walki, a Cody przegrywa kolejny raz. Krótko, ale obaj rozpisani równorzędnie.

 

- na divy sobie tylko popatrzyłem, bo nie ma ich co słuchać.

 

- tak jak szybko się pojawił Ziggler, tak szybko zniknął. Gdyby nie pojawienie się Dolpha, byłbym zdziwiony, że Henry nie zdołał rozproszyć Ceny. Po końcówce spodziewałem się więcej.


  • Posty:  4 432
  • Reputacja:   2
  • Dołączył:  02.04.2012
  • Status:  Offline

Coz to na tyle jesli chodzi o mnie. Sory z gory za brak polskich znakow ale jestem w UK i nie mam mozliwosci pisania z polskimi znakami.

Zawsze możesz sobie zainstalować dodatkowy język klawiatury. Masz to w ustawieniach paska języka. :)

Typerowa zabawa:

I miejsce - Liga Mistrzów 2015/2016

III miejsce (Ex æquo z użytkownikiem filomatrix) - Euro 2016

III miejsce - Euro 2012

6476255635741dfcc53660.jpg


  • Posty:  266
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  06.01.2010
  • Status:  Offline

Teoretycznie najdłużej emitowany w USA program w odcinkach nie powinien zwalniać tempa nawet w okresie wakacyjnym, ale tym razem RAW nie było porywające, a jedynie poprawne.

Początkowy segment z udziałem pretendentów do ściągnięcia czerwonej walizki wywołał u mnie uśmiech na twarzy, ale nie ze względu na humorystyczne akcenty. Chodzi o to, że był on powrotem do takiej staroszkolnej formuły sprzed PPV, w której wszyscy uczestnicy prężą muskuły przed walką. Moim zdaniem takie segmenty trochę trącą myszką i upodabniają WWE do jego karykaturalnej wersji pokazanej kiedyś w kreskówce "South Park".

 

Niby WWE są młode talenty, ale w walce Shield z Usos i Christianem ten ostatni, pomimo bycia w odstawce przez prawie rok, zaprezentował się najlepiej.

 

Nie mierzyłem czasu poszczególnych walk ze stoperem w ręku, ale kolejny raz odniosłem wrażenie, że Orton ma jakieś fory na zapleczu i walki z jego udziałem są zdecydowanie zbyt długie.

 

Z jednej strony podobał mi się sposób rozpisania walki Miza z Rybackiem. Z drugiej jednak dziwi mnie, że niedawny main eventer dostaje baty od pozostającego szmat czasu w midcardzie wrestlera. Przy odrobinie zdrowego rozsądku można było przywrócić do łask Miza, dając mu innego przeciwnika, a jednocześnie zachować prestiż Rybacka.

 

Pisałem tydzień temu, że kolejnego odcinka z cyklu "McMahonowie nie dają spokoju Vickie" nie zniosę. Wobec czego bez większego zainteresowania obejrzałem fragmenty z pojawiającymi się HHH, Vince`m i stephanie.

W jednym mogę się zgodzić ze starym McMahonem-walka Alberto z Jasiem i jej podbudowa w postaci pokazywania dawnych mistrzów z powodzeniem mogłaby znaleźć się w karcie PPV.

Samo starcie Ceny z Del Rio było w porządku, ale nie aż tak fajne, aby reklamować je przez dwie godziny.

 

Ten storyline z Punkiem, który nie chce pomocy Heymana nieco mnie irytuje. Aż chciało mi się krzyknąć "Pojebało cię, Brooks? Strzelasz focha na zwykłej tygodniówce w walce z jobberami?!". Przynajmniej z mojego punktu widzenia wszystko idzie nie tak, jak powinno, bo teraz to Curtis Axel jawi się jako rozsądny porządny worker, a Punk to rozkapryszona pirmadonna.

 

Na koniec odniosę się do hype`u związanego z rodzinką Wayattów.

Narzekań forumowych smartów ciąg dalszy

 

Czy wam kiedyś się cokolwiek podobało ? Bo po waszych wypowiedziach wnioskuje, że absolutnie nic wam się nie podoba. Dlaczego skazujecie już Wyatt Family na porażkę ? Czy WWE według was na każdym kroku postępuje źle. Oświećcie mnie bo nie wiem co mam o tym myśleć. Zamiast cieszyć się z tego co mamy, to tylko ciągle krytykujecie

No dobra, "czołg z silnikiem Ferrari" i jego wyznawcy zadebiutują za tydzień na RAW. Będą siać zamęt i być może przez kilka tygodni będziemy o nich dyskutować, ale co dalej? Moim zdaniem prędzej czy później w rodzince nastąpi rozłam i wyznawcy oddzielą się od swojego guru, aby podzielić los np. członków Straight Edge Society.

Stay negative

132907833053c542ed6bddd.jpg


  • Posty:  242
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  05.09.2011
  • Status:  Offline

No dobra, "czołg z silnikiem Ferrari" i jego wyznawcy zadebiutują za tydzień na RAW. Będą siać zamęt i być może przez kilka tygodni będziemy o nich dyskutować, ale co dalej? Moim zdaniem prędzej czy później w rodzince nastąpi rozłam i wyznawcy oddzielą się od swojego guru, aby podzielić los np. członków Straight Edge Society.

 

No, ale rozłam w stajni to cos normalnego przecież każda musi sie kiedys rozpaść....Niech Rodzinka trochę sie powozi razem, a jak przyjdzie czas na rozpad to po prostu Bray jest na tyle utalentowany, że dostanie pewnie odświeżony gimmick i będzie solo, nie widze w tym problemu.

Sam podałes dobry przykład SxS byli, potem rozpad no i Punker dostał to co dostał...


  • Posty:  3 040
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  04.12.2010
  • Status:  Offline

Ja myślę, że rodzinka pojawia się po to by feudować z The Shield (bo na tą chwilę nie ma co do nich poważnych planów oprócz walki na SS z Takerem i Kanem) w jakimś nieokreślonym czasie - jasne, że walki heel vs heel w WWE to marzenia, ale kto powiedział, że Wyatt i reszta nie będą tymi "dobrymi" ? :)

Zrobiłem dużo dla biznesu:

Udział: Youshoot Teddy Long, Youshoot Rikishi, Lapsed Fan Podcast, Wrestling Soup, konwersacje z Dejwem na twitterze... Więc się wypowiadam + jestem w stanie słuchać Russo.


  • Posty:  2 028
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  22.12.2012
  • Status:  Offline

No dobra, "czołg z silnikiem Ferrari" i jego wyznawcy zadebiutują za tydzień na RAW. Będą siać zamęt i być może przez kilka tygodni będziemy o nich dyskutować, ale co dalej? Moim zdaniem prędzej czy później w rodzince nastąpi rozłam i wyznawcy oddzielą się od swojego guru, aby podzielić los np. członków Straight Edge Society.

 

No, ale rozłam w stajni to cos normalnego przecież każda musi sie kiedys rozpaść....Niech Rodzinka trochę sie powozi razem, a jak przyjdzie czas na rozpad to po prostu Bray jest na tyle utalentowany, że dostanie pewnie odświeżony gimmick i będzie solo, nie widze w tym problemu.

Sam podałes dobry przykład SxS byli, potem rozpad no i Punker dostał to co dostał...

 

Z tym, że potem Punk dostał zupełnie odmienny gimmick. Również zastanawiam się, co czeka Wyatta po rozpadzie Familii, jednak do tego może nie dojść tak szybko, WWE ciągle może dodawać do ich stajni jakieś świeżynki, np. wymieniać jej członków na kolejnych debiutantów z NXT lub (co lepsze) kogoś bardziej doświadczonego, co byłoby jakimś tam zaskoczeniem.

Mam też nadzieję, że Wyatt Family nie pójdzie w ślady Shield (na szczęście szanse na to są znikome), tzn. na początku będzie niszczyła main eventerów, potem jeszcze większych main eventerów, co teraz, jak się okazuje, odbija im się czkawką, za chwilę pole do popisu się skończy i albo dostaniemy rozpad drużyny, albo zaczną oni jobbować na lewo i prawo tym, ktorych jeszcze niedawno pokonywali. Rodzinka powinna być promowana bardziej zachowawczo, zaczynać od nazwisk mnejszego kalibru, potem z każdym kolejnym miesiące, jeśli będą się sprawdzać, dostawać coraz to większe nazwiska. W ten sposób ich prowadzenie w niezmienionej formie można prowadzić bardzo długo.

Rocznikowo miała 15

13616784565a4bd060e41e5.jpg

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Najnowsze posty

    • MattDevitto
      Vaquer z najważniejszej osoby w NXT staje się powoli jedną z topowych gwiazd całego WWE. Obecnie umieściłbym ją obok Toni jeśli chodzi o top kobiet w wrs. Kwestia czasu kiedy sięgnie po najważniejszy pas. No i w sobotę ma zaplanowane dwa występy - zarówno na MiTB jak i Worlds Collide. MVP ostatnich tygodni.
    • Kaczy316
      Ostatnie Monday Night Raw przed Money In The Bank czas zacząć! Let's GOOOO!!!   Zaczynamy od CM Punka! Zobaczmy co ma nam do powiedzenia! Mówi, że mamy Summer Time i jest to Summer Of Punk! A Punk chcę w to lato trochę złota wokół swoich bioder i dlatego będzie chciał wygrać walizkę po raz 3! A następnie mówi o obecnych mistrzach, którzy są mu bliscy obecnie tak naprawdę, ale jest to czas, w którym CM Punk chcę być ponownie mistrzem i mówi, że widzą się na Money In The Bank kiedy się tam zakwalifikuję! Jednak wszystko przerywa Sami Zayn! No Zayn wyszedł, żeby powiedzieć w skrócie, że skoro jemu nie udało się zakwalifikować do Ladder Matchu o walizkę to Punk musi to zrobić i żeby nie zrobił tego Seth Rollins, bo jeśli on to wygra to miejsce będzie skończone i dlatego potrzebują zwycięstwa Punka dzisiaj szczególnie! Ale Sami też mówi do Punka, że jeśli wygra walizkę i World Title to spotkają się w ringu ponownie tylko to będzie zupełnie coś innego, ahh jak ja bym tego chciał, Sami walczy o World Title to byłoby świetne i jakby jeszcze wygrał ten tytuł, ale no niestety to tylko słowa jak na razie, często je potrafi powtarzać, ale na razie nie mają przełożenia na rzeczywistość, a szkoda, ale przyjemny segment bardzo przyjemny.   Oj tak pora na ostatnią walkę kwalifikacyjną do Money In The Bank Ladder Matchu kobiet! Liv Morgan vs Stephanie Vaquer vs Ivy Nile! A Także tym samym debiut w main rosterze Stephanie po stracie tytułu NXT oj czuję ciekawe starcie, liczę na Steph, ale wygrana Liv też będzie tu git. Cyk Stephanie wygrywa po bardzo dobrej walce i kwalifikuję się jako ostatnia do Ladder Matchu o walizkę! Mega przyjemne prawie 10,5 minuty pojedynku, bawiłem się dobrze, zwyciężczyni świetna, ja jestem zadowolony, lecimy dalej!   Heyman i Styles na backu ulala i Heyman życzy mu wszystkiego najlepszego z okazji urodzin, nawet nie wiedziałem, że dzisiaj ma xD, Paul próbuję skupić uwagę AJ'a na tytule Interkontynentalnym i żeby zapomniał o walizce xD ciekawy sposób, ale Styles jak to na face'a przystało nie przyjmuje rady od heelowego Heymana.   Judgment Day w postaci JD McDonagha i Finna Balora vs War Raiders, widzieliśmy już ten pojedynek chyba 2 razy na początku roku coś koło tego, ale nie jest to jeszcze przejedzony temat, a może być ciekawie. The New Day komentowali starcie, ale w trakcie walki próbowali ingerować, wiec zostali oddaleni na backstage przez Panią sędzię, ale i tak ktoś inny zaingerował i dzięki Roxanne to Judgment Day wygrywa po lekko ponad 11 minutowej przyjemnej walce, kolejny dobry pojedynek odhaczony, ciekawe czy Judgment Day dostanie coś za pokonanie byłych mistrzów World Tag Team czy to była walka taka o, żeby była, no zobaczymy, fajny pojedynek JD wygrało i tyle w sumie jak na razie.   Lyra wbija na ring! Oj tak dajcie mi ją!! Wyzywa Becky do pojawienia się, bo chyba wkurzyło ją to co powiedziała w swoim wideo promo, ja mówiąc wprost przewinąłem, za dużo tych wideo prom ostatnio dla mnie xD. Kurde kolejny bardzo fajny segment, Lyry tak fajnie się słucha, tak się wyrobiła na micu, ten feud tak ją wybił i uwolnił jej prawdziwy potencjał, że to niesamowite, mamy jeszcze delikatny brawl przed ich walką na Money In The Bank, kurde no naprawdę bardzo dobry segment, dawno nie miałem tak, że wyczekiwałem właśnie dwóch Pań przy micu na tygodniówce, a teraz tak mam przy tym feudzie i jest to genialne, fajna osobista rywalizacja i mega dużo historii, podoba mi się to.   Myślałem, że to będzie main event, ale dostajemy to teraz, w sumie może to i lepiej? Jey Uso i Sami Zayn vs Bronson Reed i Bron Breakker! Ringowo może być sztosik, ciekawi mnie kto wygra, bo nie jest to takie pewne. Prawie 9 minutowa walka, która też była fajna solidna, ale zakończona przez DQ po tym jak Seth wykonał Curb Stomp na Jeyu kiedy ten był poza ringiem i się podnosił, no ok niech będzie, a następnie mamy brawl i Bronson chcę wykonać Tsunami z narożnika na stół komentatorski na Samim, jednak Punk ratuję Samiego! Wbija z krzesełkiem i przepędza stajnie Rollinsa i samego Setha też oj coś czuję jakiś Six Man Tag Team Match na Night Of Champions tylko pytanie czy u boku Samiego i Punka stanie Jey czy Roman, bo Jey jednak drugi raz z rzędu ma nie bronić tytułu na PLE? No nie wiem, ale sama walka dobra była.   Liv jednak ma problem z Roxanne, no to coś czuję feudzik pomiędzy tymi dwiema Paniami, prawdopodobnie na Evolution zobaczymy ich walkę albo jakiś punkt kulminacyjny.   Kairi Sane vs Raquel Rodriguez, nie jestem przekonany do tej walki, ale no dajmy temu pojedynkowi szanse. Po leciutko ponad 6 minutowej walce wygrywa Kairi Sane! Pojawiła się też Iyo, która zaatakowała Liv, no ogólnie dobry pojedynek, ale krótki, ciekawe co dla Kairi po tej wygranej, ale wyczuwam w sumie Liv vs Iyo o tytuł tylko pytanie kiedy.   Sami i Karrion na backu, Zayn w końcu się wkurza na Krossa, ciekawie się zapowiada. Jey i Gunther w szatni też przyjemne starcie słowne, Gunther wygląda mega dobrze i nawet nie musiał wygrywać ważnych pojedynków, wystarczyło, żeby zachowywał się jak za czasów panowania z IC Title i znowu jest wiarygodny, ja naprawdę wierzę, że Gunther ma szansę na odzyskanie tytułu, chociaż run Jeya jest naprawdę dobry.   Main event time! CM Punk vs El Grande Americano vs AJ Styles! Ostatnia walka o udział w Men's Money In The Bank Ladder Matchu, tutaj moim zdaniem największe szanse ma CM Punk, ale mogą miło zaskoczyć, zobaczymy, każdy mógłby wygrać i nie byłbym zły, AJ czy El Grande w Ladder Matchu czy nawet z walizką też brzmią jak fajna opcja. W ogóle jak publika przez dużą część gali skanduję dla Trutha xD dowiedzieli się o nie przedłużaniu kontraktu, ciekawe czy WWE coś z tym zrobi, ale wątpię. Ajj jednak Punk tego chyba nie wygra, został okradziony ze zwycięstwa identycznie jak Zayn tydzień temu przez Bronsona i Breakkera, ulala po prawie 12 minutowej walce wygrywa El Grande Americano! Kurde no tego to się najmniej spodziewałem mówiąc wprost, myślałem, że jak nie Punk to postawią na Stylesa, ale El Grande też mi się bardzo podoba, po prostu logicznie patrząc to Gigachad ma walkę tego samego dnia z Vikingo, ale no tak przecież El Grande to nie Gigachad, więc EL GRANDE FOR MR. MONEY IN THE BANK! Ciekawie by było gdyby w to poszli xD, ogólnie bardzo dobry pojedynek, fajny main event i ja jestem zadowolony po walce jeszcze brawl z udziałem stajni Setha i z Punkiem, Samim i Jeyem i znowu stajnia Setha wychodzi górą, kurde szanse Setha w walce o walizkę mocno rosną mam wrażenie.   Plusy: Segment otwierający Ostatnia walka kwalifikacyjna kobiet do Women's Money In The Bank Ladder Matchu i świetne pokazanie Vaquer Judgment Day vs War Raiders Segment Lyry i Becky Jey i Sami vs Bronson i Breakker Kairi vs Raquel Main event i El Grande Americano w Men's Money In The Bank Ladder Matchu!   Podsumowanie: Solidny odcinek czerwonej tygodniówki, przyjemne segmenty nawet te na backu, walki dobre bądź bardzo dobre wszystko miało sens, była jakaś historia i zamysł za tym wszystkim, wiadomo były lepsze odcinki, ale ten był fajny i przyjemny do oglądania, uważam, że nie było w nim nic złego i można było się dobrze bawić i ostatecznie fajnie to wszystko powychodziło, także ja polecam, ostatnie tygodnie są dobre, bardzo dobre bądź świetne, tutaj uważam, że jest tak pomiędzy dobrze, a bardzo dobrze, ale nie niżej zdecydowanie.
    • Attitude
      Nazwa gali: WWE Monday Night RAW #1671 Data: 02.06.2025 Federacja: World Wrestling Entertainment Typ: Online Stream Lokalizacja: Tulsa, Oklahoma, USA Arena: BOK Center Format: Live Platforma: Netflix Komentarz: Michael Cole, Pat McAfee, Kofi Kingston & Xavier Woods Karta: Wyniki: Powiązane tematy: World Wrestling Entertainment - dyskusje ogólne WWE SmackDown! - dyskusje, spoilery, wrażenia WWE RAW - dyskusje, spoilery, wrażenia WWE NXT - dyskusje, spoilery, wrażenia
    • Attitude
      Nazwa gali: PTW Dzien Dziecka Data: 31.05.2025 Federacja: Prime Time Wrestling Typ: Event Lokalizacja: Koslow, Górnośląskie, Polska Arena: PTW Performance Center Karta: Wyniki: Powiązane tematy: Independent Zone
    • -Raven-
      Ładnie pompują Jakuba Wędrowycza. Nawet face'owie (pokroju Klechy) wypowiadają się o nim z szacunkiem, stawiając w opozycji do reszty ekipy Sikawy. Face turn Tłuszczaka zbliża się co raz większymi krokami i widać, że WWE ma co do niego spore plany. Szkoda jednak, że Jacobs nie zakwalifikował się do MITB, bo tam spierdolenie mu szansy na wygraną przez Solistę jeszcze lepiej podbudowałoby ich konflikt i wręcz naturalnie ustawiło walkę na Summer Slam.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...