WWE RAW - dyskusje, spoilery, wrażenia

[Kowal]

Orton vs Bryan Kolejna walka tych panów, tym razem szybko zakończona poza ringiem. Dziwnym by było żeby w opeerze od razu wrzucali taką walkę. A więc w dalszej części gali będzie kolejna przyjemność zobaczenia w akcji Ortona i Bryana.

 

Team Rude Pipy vs Team Rhodes Scholars Wrzucili Christiana do teamu z rudym, byle by w ogóle pojawił się na wizji pewnie. Walka jakaś wybitna nie była, ale Christian dostał więcej czasu żeby się pokazać, jednak to Sheamus, ulubieniec publiczności, musiał skończyć tą walkę.

 

Za to co AJ zrobiła parodiując Katilyn należy jej się walka AJ vs Big Show! Jak ona mogła tak zbesztać Kaitlyn

 

Jericho vs del Rio Nie wiem czemu, ale ostatnio jak widzę Alberto to zapominam że jest mistrzem. Może to jest po prostu spowodowane nijakością jego postaci. W tej walce obaj zawodnicy pokazali się z w miarę dobrej strony, lecz lepszy był moim zdaniem Chris Jericho. Było trochę szybkich akcji, ale nic, co zapamiętałbym na dłużej. Mistrz jest kreowany na taką mocną ci*e, której tyłek musi ratować Rodriquez, bo jego pana bolą plecy po walls of Jericho. Po walce standradzik, czyli Dolph przybywa do ringu i robi porządek.

 

Ryback vs Khali Ryback dość szybko wrócił po przegranej na Payback i od razu dostał wielkie mięso do obicia. Oczywistym było, kto wygra, ale myślałem że stanie się to jeszcze szybciej. Odnosze takie wrażenie, że Khali zamiast nóg ma już deski, bo niedawno kolana mu się jeszcze trochę zginał, a teraz już w ogóle.

 

Tons of Funk vs Usos vs 2/3 3MB Lubię walki z udziałem większej liczby zespołów, ale nie w takim składzie, gdzie 3MB nawet chyba nie weszło do ringu, a sama walka trwa może ze trzy minuty. Wygrali ci co mieli i tyle.

 

Punk vs Young Ja głupi myślałem że to będzie krótka walka. Darren Young dostał walkę z Punkiem, którą miał realną szansę wygrać. Walka była naprawdę ciekawa, a Young pewnie nie mógł spać jak się dowiedział że dostał takiego przeciwnika. Niestety los w końcówce mu nie sprzyjał i przegrał. To co się działo po walce skłania mnie do postawienia tezy, że to jednak Hayman nasłał Lesnara tydzień temu, a teraz w ramach przeprosin i odkupienia win przysyła Axela na pomoc.

 

Orton vs Bryan Trochę mi ta walka nie wyglądała na street Wight. Wkońcu w tej stypulacji powinno się pójść chociaż trochę w publiczność, a nie przez cały czas w ringu. Fakt, stoły, krzesła i kendo stick nie zdarzają się często na RAW, a to o wiele ciekawsze od zwykłej walki. Bryan nareszcie czysto pojechał Ortona dzięki pomocy kija i zmodyfikowanego No Lock. Mam nadzieję że będą jeszcze walczyć przeciwko sobie.

[Morison]

Wczorajsze RAW nie mogło przebić gali z przed tygodnia, ale miałem nadzieję na kolejne soldine 2 godziny.

 

Daniel szybko zakończyl pojedynek z Ortonem, co po raz -nty dało mi nadzieję na kończącą feud walkę na MitB. Ci jednak mają się spotkać ponownie jeszcze tego wieczora.

 

AJ znowu zmiażdżyła Kaitlyn, segment w typowo Lay-Coolowym stylu (czyt. Piggie James lub Smelly Kelly), a Big E sprawia, że WWE nie musi już więcej sięgać po Santino

 

Jericho i Alberto dali solidny rewanż, lecz bez rewelacji, końcówka podobna do tej z przed tygodnia, tylko, że tym razem wygrywa Jericho, a po wbiegnięciu na ring to Dolph wychodzi na turbokozaka.

 

Zastanawiam się, co znaczy ten brak formy ze strony Punka - daje wykonać na sobie finisher Youngowi, obija go PTP, Junior ratuje mu dupę - ten program zapowiada się równie ciekawie, co McMahon-Helmsley

 

Mocarny na papierze MitB Ladder match, z siódemki Bryan, Christian, Punk, Orton, RVD, Kane i Sheamus wytypowałbym dwóch pierwszych jako głównych faworytów do zgarnięcia walizki, ze wskazaniem na GOAT'a, nie sądzę, by bookerzy poszli na odpierdol, rozpisując wygraną Sheamusa, Ortona czy Punka, którzy jednym pstryknięciem palca mogą zostać pretendentami bez walizki (to samo mówiłem rok temu n.t. Ceny ) Kane definitywnie się nie bedzie liczył, natomiast wielką zagadką jest dla mnie Bob...oby nie Aha - 7 to nietypowa liczba członków MitB - może WWE uraczy nas jakimś uzupełnieniem, np. w postaci Rey'a Mysterio?

 

Street Fight jak najbardziej na plus, z kim Bryan nie dostaje walki (Shield, Ryback, Orton) zawsze robi match of the evening, za co wreszcie zaczyna być doceniany - poddanie Ortona - to nagroda dla nielicznych, WWE pokazało, że ma jaja by podlożyć jedną z 3 topowych gwiazd, by uwiarygodnić przyszłego (oby) mistrza.

 

RAW pozytywne, nie dorównało, tak jak myślałem, temu z poprzedniego tygodnia, ale taki poziom show jak najbardziej mnie zadowala. 6/10.

[Pavlos]

Przemowa Daniel'a Bryan'a

Pogadał trochę, że nie grał w "Hobbit'cie" i przeszliśmy do walki.

 

Pierwsza walka - Daniel Bryan vs Randy Orton

Cieszę się, że przenieśli walkę na RAW. Ruch w kierunku ludzi przed odbiornikami. Podwójna dyskwalifikacja to zakończenie posuwające dalej ich konflikt.

 

Daniel świruje, ale wyzwania Maddog'a się nie spodziewałem.

 

Druga walka - Team Rhodes Scollars vs Sheamus & Christian

Christian trochę sobie powalczył i nawet przyjął na siebie schody (albo raczej one jego ). Sheamus tylko na wykończenie rywali.

 

Trzecia walka - Aksana vs Kaitlyn

Zwykle w takiej sytuacji Aksana, by wygrała, ale to Aksana. Kolejna zagrywka AJ, ale w Kaitlyn widać było wściekłość. Myślałem, że się poryczy.

 

Czwarta walka - Chris Jericho vs Alberto Del Rio

Walka nie była zła. Nie rozumiem tych ataków Ricardo. To Del Rio teraz Tweener'em? Z kolei Ziggler w końcu przejawia swoją złość i staje się wiarygodny w tym feud'zie.

 

HHH znowu zarządza głosowanie wśród publiki. People's Power?

 

Segment z Vickie Guerrero i Brad'em Maddox'em

Nie ma to jak umieszczać na okładce gry typa, który już praktycznie się pożegnał na dobre.

 

Czwarta walka - Ryback vs The Great Khali

Z jednej strony ciekawy wybór rywala. Ryback'owi udało się go jednak wynieść.

 

Przemowa John'a Cena'y

Oczywiście po zeszłym tygodniu nie mogło go zabraknąć (w sumie nigdy nie może ). Cała przemowa Mark'a była do kitu? A przez całą klaskałeś. Znowu słodzenie, Mark postąpił bardzo niehonorowo i zobaczy, że z champ'em się nie zadziera.

 

Piąta walka - Tons of Funk vs Drew Mcintyre & Jinder Mahal vs The Usos o tytuł pretendenta nr. 1 do Tag Team Championship

Triple Threat i do tego Tag Team? Coś się zaczyna dziać. Szkoda tylko, że walka bardzo krótka. Na plus i to duży wygrana Usos.

Shield się zjawia, ale tylko żeby pokazać z kim braciszkowie będą się bić. Przegrają na bank, ale przynajmniej dostają jakiś push.

 

Przemowa Paul'a Heyman'a

Liczyłem na bardzo dobry segment, w którym Punk'owi puszczą nerwy albo chociaż wygarnie coś Heyman'owi. Tak było, bo i Punk powiedział swoje i Heyman się wybronił. Albo to było szczere (w co wątpię ) albo Heyman manipuluje po mistrzowsku. Jego gra naprawdę stoi na najwyższym poziomie. Jeśli znowu wykiwa Brooks'a to może nam się trafi scenariusz roku.

 

Szósta walka - CM Punk & Curtis Axel vs Prime Time Players

No to chyba szykuje nam się konflikt kto jest najlepszym Paul Heyman's guy'em.

 

Stephanie podaje skład na MiTB. Bardzo mocny. W zeszłym roku narzekaliśmy na start power no to w tym już chyba nie musimy.

 

Y2J vs Ryback na PPV? Czyli jednak nie zobaczymy go w walce o WHC. Szkoda, bo konflikt z Del Rio zapowiadał się ciekawie.

 

Brooks znowu niedoceniany?

 

Przemowa Mark'a Henry'ego

W końcu wygląda normalnie. Krótka zapowiedź, że wróci do domu z pasem.

 

Siódma walka - Daniel Bryan vs Randy Orton

Street Fight. W końcu mogę być zadowolony z wyboru stypulacji. Miałem tylko nadzieję, że przełoży się to na walkę. Przełożyło się, jak najbardziej. Był stół, kendo, krzesła, szybkie tempo. Orton odklepuje, co jest niecodziennym widokiem. Ciekawe, czy Bryan poczuje się teraz i zgarnie walizkę?

 

RAW wypadło dobrze. Warto obejrzeć.

[Kejrol]

W porównaniu do zajebistego Raw z zeszłego tygodnia tutaj mieliśmy dość spory regres. Na plus segment z Punkiem i Heymana. Fajnie, że rozwija się to stopniowo niż nagle Paul miał by się odwrócić od swojego ziomka. Liczę na interakcje Punkera z pozostałymi klientami Heymana: Lesnarem, Axelem...czy RVD.

 

Tak jak myślałem, MITB o walizkę po WWE title składać się będzie z samych silnych nazwisk. Szansę na wygraną mają tylko dwie osoby: Daniel Bryan lub Christian. I dzięki Bogu, bo im najbardziej będzie ona potrzebna. Ciekawe komu dadzą wygrać. Danielson dostaje push i niedługo (Summerslam) ruszyłby gonić Cenaminatora. Christian z kolei, jest twarzą drabin WWE i jemu by się przydał na koniec kariery jakiś ostatnin, porządny run z głównym złotem. Za zasługi, za staż i za właśnie drabinową markę. Drugi MITB będzie wypełniony mid- i uppercarderami, więc tam upatrywałbym wygranej jakiegoś Barretta czy Cesaro.

 

AJ zajebiście parodiowała Kaitlyn i dziewczyna naprawdę wymiata na majku. Z szarej, małej myszki z trzeciego NXT przeistoczyła się w mega kompletną divę. Również i jej ziomek Langston zalicza progres na majku. Pamiętam jeszcze jak się ogromnie stresował.

 

Danielson czysto zmusza Randalla do tapowania? YES! YES! YES! Czy istnieje jakaś szansa na przeturnowanie Ortona? I hope so!

[aRo]

Najchętniej odsunąłbym ją od pasa jak najszybciej i jak najszybciej wprowadził Paige.

Jak dobrze pamiętam, z Paige jest taki problem, że jest za młoda na wyjazd w trasę i muszą ją przetrzymywać w NXT. (poprawcie jak się mylę)

 

RAW?

 

AJ przebrana za Kaitlyn była fajna, ale rozwalił mnie Big E z powtórką z ujawnienia wielbiciela

 

The Rock na okładce WWE 2K14? Nawet nie wiadomo czy jeszcze kiedyś zawalczy, ale OK.

 

Usos zawalczą z Shield o pasy. Nie daję im żadnych szans, ale mogą skleić ciekawe starcie.

 

Punk z Heymanem dali bardzo fajny segment. Tylko ta walka po nim... Naprawdę nie mają kogo dać Punkowi na czas do MITB? Po doborze rywala spodziewałem się Lesnara rozwalającego i CMa i PTP, a tu Axel. I za tydzień znowu walka, która nic nie wniesie. Jakich wiele na tygodniówkach.

 

Skład na MITB... Coś nie mogę zdzierżyć, że tak po prostu ich wszystkich zapowiedzieli. Sheamus, Orton, Kane - bez szans i bez ciekawszych akcji, Punk - widać nie było go gdzie wcisnąć, RVD - atrakcja, nie wygra, Christian - liczyłem na niego na WHC MITB a tu nie ma szans, Bryan - dla mnie faworyt i walka z Ceną na SS.

 

Ryback vs Jericho - who cares?

 

ME był fajny. Cieszyłem się widząc poddającego się Randalla. Bryan pnie się w górę i, jak pisałem wyżej, leci po WWE Championship. Do pełni szczęścia brakuje tylko wejścia na SS przy czymś w tym stylu

[MissApril]

Początek RAW to kolejna odsłona z cyklu serii o słabym ogniwie. Bijatyka Daniela z Ortonem zakończona ich rozdzieleniem nawet dobra.

Na zapleczu Daniel dostał kolejny mecz z Ortonem a Vickie miała niezły atak śmiechu po czym mina jej zrzedła jak przyszedł Vince

 

Walka team Rude Pipy vs team Rhodes Scholars nawet nawet do obejrzenia. Christian wrzucony do tag team'u z Sheamusem pewnie tylko dlatego by się pokazał po zeszło tygodniowym powrocie. Ciekawi mnie co dalej zrobią z kapitanem charyzmą.

Na zapleczu Punk nieźle pokazał jaki ma stosunek do Vickie

 

Hmm niezły miałam ubaw z AJ jak pojawiła się w stroju Kiatlyn podczas jej walki z Aksaną.

Miło było oglądać kontynuację feudu tych dwóch pań Czyżby Kaitlyn miała nową przyjaciółkę Laylę, która wręcz powstrzymuje ją przed rzuceniem się na AJ. Segment uważam za genialny. Hmm czyżbym była taka jak AJ ??? Chyba tak

 

Y2J z Del Rio dali dobrą walkę. Choć górował w niej nie sam mistrz a Jericho. Końcówka walki możliwa do przewidzenia.

Pojawienie się Dolpha to miły akcent Już czekam na Jego walkę z Del Rio na MITB

 

Vickie po raz kolejny gubi się w polecenia wydawanych przez szefostwo Oj współczuje Jej nawet

Natomiast prezentacja okładki nowej gry spłynęła po mnie jak woda po kaczce.

 

Walka Rybacka z Khalim przeleciał mi między oczami a jej wynik końcowy nie był zaskoczeniem.

 

Niespecjalnie chciało mi się słuchać Jasia więc jego gadkę przewinęłam

 

Następna walka Ton of Funk, Usos z 3MB jakoś mignęła mi i zakończenie jej wcale mnie nie zdziwiło bo jak wiadomo Usos zaczęli dostawać push.

 

Proma Punka z Paulem słuchało się dobrze. Podzielam tu zdaniem N1ko odnośnie tego segmentu.

 

Punk i Young tutaj ten drugi nieźle radził sobie z Punkiem. Nie spodziewałam się, ze będzie to długa walka. Wygrana Punka poprzez poddanie Younga mnie zaskoczyła. Co do pomocy Axela ma mieszane odczucia wobec Paula.

 

Marka promo niespecjalnie mnie obchodziło więc je przewinęłam.

 

Ostatnia walka Daniela z Ortonem podobała mi się. Użycie stołów, krzeseł i kendo to miła odskocznia od tradycyjnej walki. Zabrakło jedynie wejścia w publiczność skoro była to walka Street Fight. Daniel wygrywając w końcu pokazał, że nie jest słabym ogniwem.

Edytowane 25 Czerwca 2013 przez MissApril

[Pavlos]

Najchętniej odsunąłbym ją od pasa jak najszybciej i jak najszybciej wprowadził Paige.

Jak dobrze pamiętam, z Paige jest taki problem, że jest za młoda na wyjazd w trasę i muszą ją przetrzymywać w NXT. (poprawcie jak się mylę)

W pełni dorosła w USA będzie jak skończy 21, a więc musi poczekać do tegorocznych urodzin mi się wydaję. Czyli 2 miesiące.

[TheMarcin200]

Ta, a potem będzie czekać jeszcze drugie tyle w oczekiwaniu na dobry moment i story.

[TakerFanKrk]

* Danielson rozwalił mnie w scence z Vickie na zapleczu po nieudanej walce z Ortonem (nie jestem pewny ale czuję po kościach że to on, a nie RVD zgarnie walizkę)

 

* Kolejny raz widzimy reaktywację Rhodes Scholars i po raz kolejny Sheamus rozwala Rhodesa swoim zabójczym Brogue Kickiem

 

PS. niestety wydają się potwierdzać pogłoski odnośnie nic nieznaczącej roli Christiana po powrocie

 

* HHH nieźle pocisnął Maddoxowi nt jego ubrania

 

* AJ jako Kaitlyn to był dla mnie spory OMG! Moment Cieszą oczywiście takie segmenty bo widać że WWE wzięło się ostro za promocję Divas Title

 

* Cieszy mnie booking Dolpha trochę ala Stone Cold Steve Austin czy Orton z początków faceturnu (atakuje nie tylko heeli ale także face'ów), nie robią sobie przynajmniej jaj z inteligencji widzów (a takim czymś byłoby podanie sobie nawzajem rąk z Jericho mimo iż mieli sporo konfliktów w przeszłości)

 

* Wspólny segment Heymana i Punka wypadł świetnie. Wspaniale się słuchało tego powrotu byłego mistrza do 2005 roku czy zaprzeczeń Paula w związku z atakiem Brocka Zaskoczyli także z zakończeniem- liczyłem na GTS-a a dostałem przeprosiny Punka i uścisk

 

* Już wydawało mi się że na kolejny odcinek sagi "Heyman/Punk/Lesnar" przyjdzie mi poczekać do następnego tygodnia a tutaj niespodziewanie Axel pomaga Punkowi w walce z PTP co spotyka się z głęboką irytacją Best In The World Późniejsza wymiana zdań na zapleczu z Heymanem chyba pokazuje dosyć dobitnie że ich przyjaźń się skończyła.

 

* Jasiek jak zwykle pojechał po schematach "musisz zarobić by zdobyć ten pas"- nudne promo

 

* Henry ponabijał się z inteligencji publiki i powtórzył tekst o Oskarze Tylko czemu nawzajem sobie z Ceną nie przeszkodzili podczas swoich speechów?

 

* The Shield mają nowych pretendentów- synów Rikishi'ego. I don't care. Już bardziej czekam na debiut Wyatt'ów niż na walkę o pasy Tagów

 

* Ciekawa walka (mimo iż liczyłem na Falls Count Anywhere) a jeszcze lepsze CZYSTE zwycięstwo Bryana nad Ortonem (czyli nie byle kim). Brawo WWE za taki ruch, widać że mają dla niego duże plany co mnie osobiście bardzo cieszy

 

[ Dodano: 2013-06-25, 18:27 ]

BTW Gdzie byli The Shield?

Pokazali się na chwilę na trybunach po wygranej Usosów w Triple Threacie o miano pretendentów

[Blalight]

RAW było całkiem dobre. Nie widziałem żadnych złych stron. W sumie tylko jedną. Ale to taka malutka, że nie warto wspominać. Z miłych rzeczy to kolejna walka Punk'a, tym razem przeciwko Darrenowi Youngowi. Późniejszy atak PTP i pomoc ze strony Curtisa była dla mnie malutkim zaskoczeniem, ale po wcześniejszym segmencie Heyman - Punk, można było się tego spodziewać.

 

Bryan poddający Ortona jest dla mnie doskonałym przykładem, że zawodnicy którzy są lepsi technicznie mają też duży push. Najpierw Punk i jego 434 dniowy regin, teraz Daniel i jego walki ze świetnymi zawodnikami. Rozwalanie wszystkich z Shield na SD i RAW(2tyg temu).

 

No i na plus nowy kaloryfer Zigglera O wiele lepiej wygląda po tej przerwie. Widać że nie siedział w domu, tylko zapieprzał na siłowni bo muskulaturę ma lepszą od Y2J'a.

 

Ogólnie podsumowując RAW oceniam je na 4 z małym plusikiem

[Jack Doomsday]

Dzięki Taker Tak mnie pasy TT obchodzą że nawet się nie pofatygowałem by obejrzeć ten Three Way o No1 contender tagów. Dla mnie to był odcinek bez Tarczy, podczas gdy na stronie zapowiadali że Vickie Guerrero ma się odnieść do sytuacji z nimi sprzed tygodnia (i generalnie wolałbym obejrzeć to niż krótki urywek jak wychodzą)

 

Blalight zwykle pół rosteru ma lepszy kaloryfer od Chrisa J.

[TakerFanKrk]

Tak mnie pasy TT obchodzą że nawet się nie pofatygowałem by obejrzeć ten Three Way o No1 contender tagów

I dlatego czekam z wielką niecierpliwością na debiut Wyatt Family Ciężko to pisać ale Team Hell No praktycznie już się rozpadło (gdzie był Kane?) a Usosi są dla mnie bezbarwni więc znowu będzie wiać nudą w Tag Team Division...

[Blalight]

Jack, ale wcześniej Ziggler miał taki ukryty ten kaloryfer. A teraz wywalił mięśnie na wierzch i szpan

[Croos]

Raw w sumie było nawet dobre, nie odczuwałem że któraś z walk to denny zapychacz (No może trochę Ryback vs Khali było wstawione na siłę)

 

*Bryan vs Orton na początku Raw? od razu było wiadomo że coś pójdzie nie tak i dostaliśmy podwójną dyskwalifikacje, Danielson trochę przejechał się po Vickie

 

*Reaktywacja Scholarsów x24, nie stawiałem na ich wygraną a było raczej pewne że któryś z nich przywita się z butem rudzielca, po walce Tryplak pocisnął Maddoxowi na temat jego koszuli

 

*AJ trochę mnie zszokowała tym przebraniem Big E parodiujący samego siebie sprzed dwóch tygodni- MISTRZOSTWO ŚWIATA

 

*Tym razem nie było mowy aby walka Del Rio z Y2J'em skończyła się przez atak Dolpha bo zrobiłoby się to nudne, niemniej jednak Ziggler pojawił się, przywalił Del Rio i zrewanżował się Chrisowi.

 

*Segment Punka z Haymanem zdecydowanie najlepszy z całego Raw, Brooks dostał razem z walką ponad 30 minut więc nawet Dwayne może mu pozazdrościć Co do samego proma- Genialny motyw z całą historią Punka w WWE, zero mydlenia oczu publice na arenie, Philip i Paul genialnie wszystko rozegrali lecz zdziwił mnie trochę koniec, liczyłem na coś na podobieństwo ataku Marka na Cenę a tu dostaliśmy misiaczka i przeprosiny.

 

*Proma Ceny i Marka wypadły średnio, Jasiu jak zwykle gada że na złoto trzeba zasłużyć (Albo być słodkim facem nieprzerwanie od 10 lat) a promo Marka ograniczało się tylko do śmiania ze wszystkich bo się nabrali, w sumie to słusznie

 

*Skład MitB czerwonych mocny, sami weterani ale...tylko 7? trochę cieniutko- typuje Bryana

 

*Nowi pretendenci, i tak przegrają ale jak wspomniał N!KO jest to dla nich być albo nie być w federacji.

 

*Okładka WWE 2K14 z The Rockiem? fajnie będziecie mieć jeżeli Johnson już nigdy się nie pojawi w WWE, no chyba że pod koniec października kiedy premierę będzie miała gra

 

*Bryan zmusza do odklepania Ortona? YES! Danielson kroczy dumnie po walizkę!

 

Jak już każdy ocenia galę to dam jej 3/6

[B-Side]

RAW udane, wciąż trzyma poziom. Widać, że ktoś kopnął mocno w tyłek kreatywnych i jeszcze to działa Z ważniejszych rzeczy:

 

- Kolejne udane segmenty z Vickie i Maddoxem. Pewnie do SS będzie się wątek o władze ciągnął albo i jeszcze dłużej. Jeżeli będzie taki poziom jak teraz to nie mam zastrzeżeń.

 

- AJ do spółki z E znów niszczy Kaitlyn w udany sposób. W końcu face będzie musiał się jakoś odgryźć ale na najbliższe PPV i kilka miesięcy nie przewiduję zmiany mistrzyni.

 

- Ziggler stał się odważniejszy, Jak był mistrzem to było go mało a jak pas stracił to nagle wszędzie się pakuje

 

- Cena trochę ponudził...

 

- Usosi nie zdobędą pasów ale fajnie, że mają swoją chwilę. Jakoś zawsze mi się podobali jako tag team.

 

- Paul i Punk dali bardzo dobre segmenty. Ciekawie sprzedali historię jaką mają za sobą. Słuchało się tego przyjemnie a sytuacja z Curtisem pomoże temu drugiemu. Punk pewnie odwali całą robotą i zdobędzie pin (albo nawet Axel mu go "zgarnie") a Heyman będzie siał propagandę o dokonaniach swojego najnowszego klienta.

 

- Ryback i Jericho tak z niczego? Cris skoro jobbnął Fandango na WM to na MITB raczej nie będzie miał problemów podłożyć się wędkarzowi.

 

- Henry bardzo dobrze się odnajduje w roli mówcy ale to chyba żadna nowość.

 

- Wisienka na torcie. Bardzo fajny moim zdaniem pojedynek, w który się wkręciłem i strasznie się cieszyłem gdy Orton odklepał Daniel i walizka to będzie dobre połączenie. Ciekawie też Vince opowiadał o Bryanie jako tym za małym gabarytowo na WWE, trochę tak puszczając oko do smartów

 

RAW udane, ME był dobrym pojedynkiem, segmenty trzymają poziom. Mam nadzieję, że w wakacje WWE nie da się nam nudzić

 

P.S Też czekam na Wyatt Family