Skocz do zawartości
  • Witaj na forum Attitude

    Dołącz do najstarszego forum o pro wrestlingu w Polsce!

    Jeżeli masz trudności z zalogowaniem się na swoje konto, to prosimy o kontakt pod adresem mailowym: forum@wrestling.pl

WWE RAW - dyskusje, spoilery, wrażenia


Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  434
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  06.02.2012
  • Status:  Offline

Vince podnosi ratingi, Axel wygrywa 2 razy z rzędu. Miał szanse pokazać dlaczego go tak mocno promują a dwa zdania, które wydukał wyszły tragicznie...

 

Przyjemna walka Cesaro z Sin Carą.

 

JBL: What is it Michael?

Cole: Vintage Randy Orton!

Rozbawiło mnie to gdy JBL świadomie naśmiewał się z Cole'a. :twisted:

 

Walka Bryana z Rollinsem to była walka na PPV. I to całkiem duże. Było mnóstwo kontr, zmian przewag, tempo ogólnie wszystko co można sobie zażyczyć. Świetny pojedynek. Jak sami komentatorzy mówili: można było się spodziewać, że będzie dobrze ale wyszło jeszcze lepiej ;) Hell YES dla takich walk na tygodniówkach! Świetne starcie! W ostatnim czasie dostajemy duuużo bardzo dobrych walk z udziałem The Shield i Hell NO co cieszy :)

 

Big E się wyrabia ;) A nawet w dużym stopniu już wyrobił - bardzo dużo progres w krótkim okresie a to się ceni. A AJ pokazała to co potrafi najlepiej - świrować. W niedzielę pas znajdzie się w jej rękach co jest miłą wiadomością :) Świetnie zagrany segment.

 

Rodzinne tarapaty jakoś nie specjalnie wyszły ale Vince'a twardego człowieka biznesu dobrze się ogląda.

 

Końcowy segment dłużył się i nic nowego nie wniósł. Obaj powtarzali to co mówią od początku ich feudu.

 

Polecam walkę Rollinsa z Bryanem (dziwię się, że nikt jeszcze tego przede mną nie zrobił). Ogólnie RAW uważam za udany odcinek.

"Suffering is the result of the game, Victory at the cost of pain"

  • Posty:  2 028
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  22.12.2012
  • Status:  Offline

Axel vs Triple H - tak jak się spodziewałem - jeśli dojdzie do tej walki, to będzie ona bardzo krótka, wreszcie powrócił stary, dobry, irytujący Wons, nie wiem jak innym, ale mi ten motyw z przerywaniem i wznawianiem walk bardzo mi się podobał. Axel 3:0 HHH Po walce Stefcia trochę za bardzo przyaktorzyła :)

 

Kane dzięki wygranej, tak samo jak Bryan i Orton zapewnił sobie title shota na Payback. Nienajgorsze rozwiązanie, ale szczerze mówiąc wolałbym zobaczyć starcie Ortna z Bryanem a TT Champsom podłożyć braci Uso.

 

Sheamus vs Damien w pre-show..przepraszam, w Kickoff, bardzo dbra decyzja bookerów, za to straszna szkoda, że w IC title 3-way'u nie zobaczy planowanego zwycięzcy Fandango, będzie musiał poczekać jeszcze na swoją szansę, bo z tytułem na 99% wyjdzie Curtis Axel. Co w takim razie z jego walką przeciwko Tryplowi? Nie minęła gdzina a karta przewróciła się do góry nogami.

 

Jericho i Ziggler nie pwiedzieli nic nowego, a walka Y2J z Big E nie porwała.

 

Byłem ciekawy wyniku walki Cesaro z Carą, a raczej tego, jak nisko upadł Claudio. Nie rozumiem, jak można uważać, że Antonio jest nudny - przecież samym zachowaniem w ringu pokazuje swoją wartość, chyba nikt w rosterze nie potrafi podczas pojedynku podkreślać swjego gimmicku tak jak on, mimo, że obecnie praktycznie takowego nie posiada. Na szczęście loosing streak został przerwany, oby Cesaro wrófcił na wysoką pozycję w federacji.

 

Bryan i Rollins znowu skradli show, walka była zajebista, niewiele odstawała od poziomu, jaki prezentowali na ringach ROH, Orton i Reigns również się starali, ale nie mieli najmniejszych szans dorównać swim TT partnerom.

 

Tajemniczym wielbicielem Kaitlyn jest...nie Mark Henry. Bigiego też szkoda, ale miałem nadzieję, że to AJ i Ziggler wysłali go poto, by ją poniżył..i miałem rację :] wycisnęli z teg motywu chyba maksimum, nie pogniewałbym się gdyby ten motyw zastosowano już w Road to WM. C ciekawe AJ powiedziała Kaitlyn niemal to sam, co Ziggler do AJ w szatni w pamiętnym segmencie przed TLC. A Langston i tak był dla niej za chudy :wink:

 

Ryback był tylko tłem dla Ceny, ktory po raz kolejny udowodnił, że potrafi skleić promo na każdą okazję - czy to jajcarskie, czy żywiołowe jak dziś, gdzie próbował podkreślać wielkość 3SoH, jako jednego z najważniejszych spotkań w karierze Janka. Końcówka niczym z programu Cena - Lesnar, tyle, że wtedy Felix dostał ostro po głowie, a Ryback póki co jest bookowany na lamusa.

Rocznikowo miała 15

13616784565a4bd060e41e5.jpg


  • Posty:  303
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  26.07.2011
  • Status:  Offline

Mam nadzieje, że WWE sięgnie po rozum i Punk w niedziele nie wróci. Widać i wiadomo, że teraz storylinem numer jeden będzie Vince vs HHH (oby się to walką nie skończyło) a dla mnie powrót Punka powinien być jakimś większym storylinem a nie "BOOM" i jestem. Jest Axel jest The Shield zaraz będzie Wyatt, wszyscy "ważniejsi" są na chwile obecną zajęci czym innym więc nie widzę z kim Punk by miał feudować.

A na PPV Axel mógłby zgarnąć "złoto" i później walczyć z Y2J albo na odwrót, na otwarcie wygrać kantem z Y2J a później zgarnąć "złoto".


  • Posty:  4 432
  • Reputacja:   2
  • Dołączył:  02.04.2012
  • Status:  Offline

Pierwsza walka - Triple H vs Curtis Axel

Zaczynamy z wysokiego C. Vince przerywa pojedynek na korzyść Axel'a. Wątpię w Heel Turn, ale zagrywka brudna. :D

 

HHH myśli o dzieciach, które potrzebują dziadka i rezygnuje z przyłożenia teściowi za błaganiem małżonki.

 

Druga walka - Kane vs Dean Ambrose

Niezła walka. Mimo pomocy wciąż nie rozumieją się Orton z Bryan'em.

 

Głosowanie. Bryan zawalczy z Rollins'em (TAK! :D), a Orton dostaje Reigns'a.

 

Segment na zapleczu niezły. Vickie przychodzi i to z dobrą radą. :shock: Zapomniałem o niej i o Maddox'ie. :P Jeszcze uścisk z Kane'm. :lol:

 

Trzecia walka - Cody Rhodes vs The Miz

Nie przypuszczałem, że Miz zajdzie dalej w WWE niż Cody.

Curtis dostaje shot'a. Jeśli wciąż będą budować jego postać to niech odbiorą pas Wade'owi. Może w końcu IC będzie wiarygodny. :roll:

 

Stephanie staje po stronie męża. :grin: Vince wciąż jest dla mnie jednym z najlepszych aktorów w historii WWE. Człowiek biznesu. WWE na pierwszym planie. :twisted:

 

Przemowa Chris'a Jericho

Dobrze, że Dolph wrócił. Jeden z zawodników, którego brak od razu się odczuwa.

 

Czwarta walka - Chris Jericho vs Big E Langston

Obaj mieli swoją połowę walki. Najpierw Big, a potem Y2J. Wygrana Chris'a dzięki ADR, ale E robi dobre wrażenie.

 

Piąta walka - Sin Cara vs Antonio Cesaro

Jeśli to jest nowy sposób wchodzenia do ringu Antonio to jestem przeciwny. :? Przyajmniej wygrał. Cara wciąż się podkłada.

 

Maddox znowu przypodobał się Vince'owi. Matka mówi, że Vickie przytyła. Po tym segmencie przyznam jej racje. :D

 

Szósta walka - Randy Orton vs Roman Reigns

Wynik dziwi, bo powinna być dyskwalifikacja.

 

Siódma walka - Daniel Bryan vs Seth Rollins

Doskonały pojedynek. Mam nadzieję, że to przedsmak tego, co czeka nas na PPV. Karta prezentuje się fajnie i dobrze, by było abyśmy się nie zawiedli. Jeśli ta dwójka uraczy nas podobną konfrontacją, a Orton z Roman'em dołożą coś od siebie to możemy dostać nawet Five Star'a w środku gali. :D

 

Segment z Kaitlyn i Big E Langston'em

To było pewne, że cichy wielbiciel jest podstawiony. E dobrze się spisuje przy mikro, ale AJ genialnie odegrała rolę małej, złośliwej i mściwej świruski. Aż mi się żal Kaitlyn zrobiło. :o AJ dostaje szanse na pas i jak zejdę na ziemie pewnie będę znowu po jej stronie. :twisted:

 

Ósma walka - Damien Sandow vs R - Truth

Damien pokazuje nowy finisher.

Sheamus wyzywa go na PPV. Mam nadzieję, że na Smack'u Sandow uraczy nas jeszcze jakimś pomysłem. :)

 

Stephanie w końcu doprowadza do spotkania zięcia z teściem. Na pewno się nie skończy na wzajemnym uścisku. Widać po klepnięciach. :lol: Mina Hunter'a bezcenna. No i Steph pochwaliła się strunami. 8)

 

Dziewiąta walka - John Cena vs Ryback

Otrzymaliśmy kolejną gadkę. Panowie wymienili kila zdań i wszyscy musieli ich rozdzielać.

Jasiek jest świetny na mic'u to trzeba przyznać. Ryback dzisiaj wypadł gorzej.

 

Warto obejrzeć to RAW. Fajne segmenty i pojedynek Bryan'a z Seth'em. No i uzupełnienie karty Payback.

Typerowa zabawa:

I miejsce - Liga Mistrzów 2015/2016

III miejsce (Ex æquo z użytkownikiem filomatrix) - Euro 2016

III miejsce - Euro 2012

6476255635741dfcc53660.jpg


  • Posty:  55
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  05.03.2012
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Kolejne,ostatnie już RAW w drodze do Payback odhaczone.Nie nudziłem się podczas czerwonej tygodniówki i bez większych przewijanin dobrnąłem do końca.Myślę,że jak na posuchę jaka nawiedza WWE w tym okresie nie było źle.Doczekałem się powrotu Zigglera,którego brak odczuwałem dość dotkliwie.Teraz tylko odprawić Alberto z main eventów i czas rozpocząć właściwe panowanie Dolpha.Widzę,że wielu bawił motyw z McMahonem,który usilnie kończył walkę zięcia.Niestety mnie to nie ruszyło :( Do udanych akcentów na pewno zaliczam Danielson-Rollins.Muszę przyznać,że to im się udało.Ostatnimi czasy bałem się jak będzie wyglądał heelowy Seth w walkach 1 vs 1.Jednak nie jest źle i czas,który dostali na walkę wykorzystali w 100%. Kolejnym co przykuło moją uwagę był segment z Kaitlyn,Big E spisał się fenomenalnie.Jego zachowanie i mimika podczas wchodzenia do ringu świetna.Nie sądziłem,że ten człowiek zdoła mnie tak rozbawić.Już w niedzielę AJ sięgnie po swoje pierwsze mistrzostwo,zacieram ręce.Konfrontacja Sheamusa i Damiena przesunięta na pre show i bardzo dobrze.Mam nadzieję,że Antonio pierwszy i ostatni raz wchodził w tym stylu do ringu.. ,,Face to face'' nie ruszył mnie zupełnie. Ryback wypadł blado i nie wyładował swojej złości na Janku,tylko latał nad linami jak na kwietniowej gali. Poza tym drwale wokół ringu zbyt szybko reagowali.Karta na Payback prezentuje się znośnie i liczę na pierwszorzędne widowisko.

75945941651e276ca67216.jpg


  • Posty:  4 959
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  18.07.2010
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

McMahon ciekawie się pokazał, ale sam storyline wydaje mi się strasznie słaby... I nudny...

 

Curtis w niedzielę przejmuje pas IC. Może w końcu coś się zacznie dziać z tym tytułem.

 

Dolph nareszcie wrócił. Gadał krótko, ale przypomniały mi się te wszystkie "Ask The Heel" z Z!TLIS. Facet umie gadać.

 

Antonio Cesaro dołączy do Coltera i Swaggera? Zobaczymy, co z tego będzie...

[Zeb jako komentator - przypomniało mi się, kto siedział na stołku podczas najgorszego PPV w historii :twisted: ]

 

Całe Shield stoczyło pojedynki, ale tylko Rollins w walce z Bryanem pozamiatał wszystkich. To by było świetne starcie na PPV. I w końcu Daniel coś wygrał. A na PPV szykuje się dla niego coś... dziwnego.

 

Uwierzyłem, że Big E to wielbiciel Kaitlyn - świetnie to wyszło. AJ pokazała się z dobrej strony na majku, a w niedzielę pokaże, co umie w ringu. I w końcu przejmie pas!

 

Przed PPV zobaczymy Payback Kickoff - jak sama nazwa wskazuje, Sheamus sprzeda kopa Damienowi...

 

Koniec gali nudny, oby walka na PPV była lepsza - a teoretycznie powinno wyjść ciekawie.

...bo jeden Straight Edge na forum to zdecydowanie za mało.

Typer WWE 2018 - 3 miejsce

Typer NXT 2018 - 1 miejsce

105504318959183a35d96e9.jpg


  • Posty:  1 185
  • Reputacja:   3
  • Dołączył:  05.11.2003
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Jakoś nikt nie zauważył drugiego video-proma Wyatta. Pierwsze na początku gali to było to standardowe jakie pokazywano tydzień temu. Drugie (po segmencie AJ i Kaitlyn) było mistrzowskie - inne i znacznie bardziej psychodeliczne. Moim zdaniem należy podkręcić ich bycie popierdolonymi i robić bardziej chore rzeczy. Na przykład, że na backstage'u gaszą światła i straszą divy/wrestlerów czy coś w stylu. Barierą jest tylko bycie PG.

 

Axel choć jest kompetentny i ma ogromny potencjał, to widzę, że się trochę zablokował odkąd został rzucony nagle na głębokie wody. W ostatnich swoich dniach na NXT jako McGillicutty był znacznie bardziej swobodny. Tutaj występuję presja zbyt dużego, nagłego pushu. Spokojnie, rozkręci się i pewnie długo w najbliższym czasie będzie trzymał pas interkontynentalny (będzie to follow-up do ojca, który był jednym z najlepszych holderów tego złota). Nie wierzę w przypadki i sądzę, że kontuzja Fandango pojawiła się w doskonałym momencie. To Curtisowi było przeznaczone to złoto.

 

Tak jak zobaczyłem Harrisa oraz McGillicutty'ego w NXT 2 i od razu widziałem w nich przyszłe (nieoszlifowane jeszcze) gwiazdy, tak w NXT 3 widziałem to coś w AJ i Kaitlyn. Obie są moimi ulubiony divami ever i cieszę się, że to one błyszczą w dywizji kobiet. Wiem, że nasze community jarą się tylko Panną Lee, ale ja i u Kaśki widzę to coś. Segment był zajebisty i jeszcze do niego wrócę. Też uważam, że April zgarnie pas, ale chyba jeszcze nie na Payback.

 

Nie wiem w jakim kierunku idą komplikacje w rodzince McMahonów, ale nie chcę tylko powtórki z rozrywki. Hunter już nieraz feudował ze swoim teściem. Mam nadzieję, że zejdzie to na jakieś nowe, świeże tory.

 

Nie mam nic przeciw by Colter powiększył swoją klientele, ale błagam - niech nie robią tag teamu z Cesaro i Swaggera. Oni powinni rozwijać się jako single wrestlerzy. Jeżeli Antonio ma już zasilić dywizję tagów, to tylko z debiutującym w głównym rosterze Kassiusem Ohno. ;)


  • Posty:  1 615
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  11.02.2006
  • Status:  Offline

Ta gala potwierdziła tylko jedno - nie ma obecnie osoby w WWE, która byłaby bardziej over z publiką niż Daniel Bryan. Widownia była bardzo słaba na tej gali a przy obecności smoka w ringu po prostu można było się poczuć jak na najważniejszej walce roku. Serio, federacja musi to widzieć i niedługo rzucić Bryana na pas WWE. On i Punk po powrocie będą rozdawać wszystkie karty w federacji.

Swoją drogą dziwne uczucie - walka Danielsona z Blackiem byłaby w ciemno main eventem każdej gali niezależnej a teraz dostajemy to za free w telewizji. Co by nie powiedzieć, WWE idzie w dobrą stronę.


  • Posty:  3 709
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  11.10.2010
  • Status:  Offline

Triple H/Curtis Axel Walka mająca na celu jedynie podkręcenie sytuacji w rodzinie McMahonów. No bo po co by Vince wchodził po minucie walki i nagle kazał dać zwycięstwo Axelowi? Z tym Iron Man matchem to HHH dowalił, bo kto by uwierzył w taką walkę na tygodniówce. Całe szczęście to marnowanie czasu skończył Vince zabierając gong.

Kane/Dean Ambrose Jak dla mnie bardzo dobra walka. Tak częste walki mistrza US z dobrymi rywalami mocno promują ten pas. A poza tym lubię oglądać Ambrose’a w ringu. Razem z Kane’m wykręcili wyrównaną i całkiem ciekawą walkę. Takie starcia są dla mnie dowodem, ze Dean nadaje się na mistrza w WWE, a Kane powinien jeszcze długo walczyć, bo cały czas jest w formie.

Miz/Cody Jakoś ten feud mnie nie jara. Szybka walka całe szczęście, bo nie lubię Cody’ego. Po walce dowiadujemy się kto zastąpi tancerza, a więc jest duża nadzieja, że pas IC zmieni właściciela na rzecz supermocno pushowanego ostatnio Axela. No cóż, taka kolej rzeczy.

Jericho/Big E Nareszcie wrócił Dolph i nareszcie Langston nie walczył z Alberto. Walka jak walka, nie było w niej nic ciekawego oprócz końcówki. No cóż, Big E to trochę taki Mr. T naszych czasów, więc czego wielkiego mielibyśmy się niby spodziewać?

Cesaro/Sin Cara Długo nie widziany na RAW Antonio wrócił i wygrał z kurduplem bez twarzy. Nie podobał mi się ten chód Cesaro do ringu, bo był niczym styl pijanego mistrza. Walka fajna, bez przestojów, a i to co pokazywał Sin Cara było tym, na czym można zawiesić oko i się w nie nie dziabnąć botchami.

Orton/Reigns No contest? Jakaś dziwna ta decyzja, bo jednak Bryan zaatakował Reignsa. Walke przewinąłem, bo Roman w ringu to dla mnie nic ciekawego.

Seth/Daniel To była naprawdę świetna walka. Bryan przez większość czasu dominował, a to co się działo w ringu nie pozwalało oderwać oka od monitora. Po walce mamy dowód, że Bryan z Oronem próbują się jednak dogadać na rzecz zdobycia mistrzów TT.

 

Co do cichego wielbiciela Kaithlyn, to ja mogę się ujawnić i mogłem wyjść zamiast Big E i wcale bym nią nie rzucił… no może najwyżej na wyrko :razz:

28054889252fa02dfba372.jpg


  • Posty:  266
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  06.01.2010
  • Status:  Offline

Mam nadzieje, że WWE sięgnie po rozum i Punk w niedziele nie wróci. Widać i wiadomo, że teraz storylinem numer jeden będzie Vince vs HHH (oby się to walką nie skończyło) a dla mnie powrót Punka powinien być jakimś większym storylinem a nie "BOOM" i jestem.

Skrót PPV oznacza po polsku "płać za oglądanie". Płacą widzowie w hali i ci, którzy wykupili transmisję. Czy Twoim zdaniem namawianie ludzi do zapłacenia od kilkunastu do kilkudziesięciu dolarów za obejrzenie gali, podczas której ma powrócić CM Punk, oszukanie ich w ramach twistu w storyline`ie, jest dobrym ruchem marketingowym? :roll:

Ściągający gale przez torrent nie są targetem WWE. Punk wróci, bo ludzie z USA, Europy i pozostałych kontynentów wydali swoje bucksy, ojro oraz inne waluty, aby go zobaczyć.

 

Co do samego RAW, to znowu jestem pozytywnie zaskoczony dynamiką programu w walkach i segmentach.

Dla mnie ponownie gwiazdą tygodniówki był Vince, który w przezabawny sposób pokazał zięciowi, jak się zgina dziób pingwina :lol: Nie wiem, czy facet bierze jakieś prochy, ale drugi tydzień z rzędu zaskakuje mnie in plus nonszalancją, pokazując, że póki co to on jest szefem. Z kolei Stephanie jeszcze raz przesadziła z histerią nieadekwatną do powagi sytuacji :cry:

Drugą albo trzecią młodość przeżywa Kane. Co prawda w walce z Ambrose`m miałem wątpliwości, kto z walczących jest nadzieją WWE, gdyż, moim zdaniem, to prawie 20 lat starszy Jacobs wypadł lepiej :roll:

Godna odnotowania była jeszcze porządna walka Rollinsa z Bryanem. Znów dostrzegam absurd wyznaczania mniej utalentowanego Ambrose`a do roli lidera The Shield.

Stay negative

132907833053c542ed6bddd.jpg


  • Posty:  234
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  16.01.2011
  • Status:  Offline

Skrót PPV oznacza po polsku "płać za oglądanie". Płacą widzowie w hali i ci, którzy wykupili transmisję. Czy Twoim zdaniem namawianie ludzi do zapłacenia od kilkunastu do kilkudziesięciu dolarów za obejrzenie gali, podczas której ma powrócić CM Punk, oszukanie ich w ramach twistu w storyline`ie, jest dobrym ruchem marketingowym? :roll:

 

Co wcale nie znaczy, że Punk musi zawalczyć :)

 

Mnie na gali zmartwił Cesaro. Nie dość, że miał taki dziwny chód, jakby chcieli mu zmienić gimmick na jakiegoś psychola. To pozbawili go wszystkich jego atrybutów. Nie miał opasek na nogach, gacie miał zwyczajne i chyba nawet titantron coś zaszwankował.


  • Posty:  1 775
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  20.07.2011
  • Status:  Offline

Negatyvny, teoretycznie Tarcza nie ma lidera, w praktyce wiemy jak to wygląda. Ambrose jest kreowany na lidera z bardzo prostej przyczyny - mic skill. Dlaczego Miz zrobił większą karierę od Morrisona? Bo nagle się okazało że Morrisonowi szwankuje mic skill. Rollins prawdopodobnie ucierpi na ten sam syndrom, po ewentualnym rozpadzie. To że ring skill ma bardzo dobry to było wiadome od dawna, ale z drugiej strony nie trudno go pokazać ze swoim ziomkiem z nawet lepszym ring skillem. Wg mnie sztuką jest pokazanie go ze słabszymi ringowo rywalami - tam Rollins wygląda gorzej, a Ambrose ze względu stylu walki typowo nastawionego na psychologię, będzie stał wyżej.

 

Myśle że Ambrose nie jest mniej utalentowany od Setha, ich talent jest inaczej rozłożony, niefortunnie dla ex-Blacka - Ambrose'owi się rozłozył w miejscu, gdzie Dabju potrzebuje tego najbardziej (mic + sprzedawanie postaci + szeroko rozumiana charyzma). Nie sądze by był to absurd że są promowani tak jak są.

 

TheBeast, titantron mu nie zaszwankował - robią z niego jakiegoś szeroko rozumianego Niemca (wg titantronu bynjamniej patrząc), a jego entrance ze skradaniem się to faktycznie porażka. Z Cesaro dzieje się coraz gorzej (i mówię tu raczej spoza ringowego punktu widzenia), myśle że za bardzo wziął do siebie gadanie że jest nudny, czego efekty oglądają miliony.

 

BTW. xero, na NXT niedługo będziesz miał Cesaro vs ex-Generico na tej samej zasadzie (właściwie już jedną walkę mieli, i to jeszcze z dupy). Dabju nas niedługo zacznie rozpieszczać


  • Posty:  6 708
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  09.11.2003
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Android

Negatyvny, w przypadku Punka łączą się różne logiki - logika marketingowa, logika storyline'owa, logika samego powrotu Punka, który nie wiadomo, czy wyleczył się do końca, czy tylko podleczył i wciąż ryzykuje kontuzją.

 

Taktyka "obiecajmy ludziom Punka, to kupią PPV" oczywiście zadziała. Tzn. będzie więcej wykupień, ale czy będzie ich dużo więcej? Tu już mam wątpliwości. Zaryzykuję nawet stwierdzenie, że jest niewiele do stracenia. Dlatego uważam, że WWE może zdecydować się na przekręt i Punk ostatecznie nie zawalczy. Pojawi się, bo ta historia musi mieć jakieś rozwinięcie, ale nie zawalczy.

 

Ale tyle fantasy bookingu. W tej chwili wszystko wskazuje bowiem na to, że Punk się pojawi.

1005187806541accfacb3d6.jpg


  • Posty:  303
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  26.07.2011
  • Status:  Offline

Skrót PPV oznacza po polsku "płać za oglądanie". Płacą widzowie w hali i ci, którzy wykupili transmisję. Czy Twoim zdaniem namawianie ludzi do zapłacenia od kilkunastu do kilkudziesięciu dolarów za obejrzenie gali, podczas której ma powrócić CM Punk, oszukanie ich w ramach twistu w storyline`ie, jest dobrym ruchem marketingowym? :roll:

Ściągający gale przez torrent nie są targetem WWE. Punk wróci, bo ludzie z USA, Europy i pozostałych kontynentów wydali swoje bucksy, ojro oraz inne waluty, aby go zobaczyć.

 

I dla tego WWE umieszcza na plakatach i stronie internetowej taką małą notkę

 

Card subject to change

 

Oznacza to po polsku, że jeżeli zapłacisz za PPV tylko ze względu na Punka i stwierdzić, że chcesz otrzymać zwrot pieniędzy bo Punk się nie pojawił. To WWE "powie" ci tak:

 

http://www.memegeneokerlund.com/media/templates/160/vince_mcmahon_middle_finger.jpg


  • Posty:  373
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  20.08.2010
  • Status:  Offline

Jak można stawiać na równym Deana Ambrose z Rollinsem? Przecież to dwa inne światy. Dean, a raczej Moxley wybił się na niezależnej w walkach UV (Jego feud o główny pas w CZW, którym zdobył sobie kilka spotów w innych fedkach). Gościo pomimo świetnej charyzmy i wczucia się w swoją postać był i jest w ringu pod względem technicznym dosyć drętwy (Nie miał szans na wybicie się w zwykłych singlach). Jedyne walki, w jakich może pozytywnie zaskoczyć to gimmick matche lub zmagania z dobrymi ringowo wrestlerami (Kofi). Mieliśmy wyraźnie okazje przekonać się o tym podczas walki z Ortonem. To nie jest osoba, która odnajdzie się w każdej sytuacji i wystarczy dać mu nieodpowiedniego oponenta a będzie przynudzał w pojedynku, nadrabiając jedynie przy majku. Jednak przy dobrym programie (Hell No) może zachwycić. Zaś co do Rollinsa... wystarczy fakt, że rozwinął skrzydła w ROH. Świetny technicznie, potrzebujący jednak odrobiny wyrobienia się za mikrofonem. Szczerze dziwię się czemu tarcza dostaje tak mało segmentów mówionych? Ich walki toczone na tym samym skrypcie, podczas każdej gali powoli zaczynają mi się przejadać. Potrzeba tu koniecznie odświeżyć nieco sytuacje.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Najnowsze posty

    • Attitude
      Nazwa gali: WWE Speed #76 Data: 30.05.2025 Federacja: World Wrestling Entertainment Typ: Online Stream Lokalizacja: Knoxville, Tennessee, USA Arena: Thompson-Boling Arena At Food City Center Format: Taped Data emisji: 04.06.2025 Platforma: X Komentarz: Corey Graves Karta: Wyniki: Powiązane tematy: World Wrestling Entertainment - dyskusje ogólne WWE SmackDown! - dyskusje, spoilery, wrażenia WWE RAW - dyskusje, spoilery, wrażenia WWE NXT - dyskusje, spoilery, wrażenia
    • Attitude
      Nazwa gali: WWE Friday Night SmackDown #1345 Data: 30.05.2025 Federacja: World Wrestling Entertainment Typ: TV-Show Lokalizacja: Knoxville, Tennessee, USA Arena: Thompson-Boling Arena At Food City Center Format: Live Platforma: USA Network Komentarz: Joe Tessitore, Wade Barrett & Ethan Page Karta: Wyniki: Powiązane tematy: World Wrestling Entertainment - dyskusje ogólne WWE SmackDown! - dyskusje, spoilery, wrażenia WWE RAW - dyskusje, spoilery, wrażenia WWE NXT - dyskusje, spoilery, wrażenia
    • Kaczy316
      Pierwsze SD po powrocie naszego wybawiciela Kodeusza, zobaczmy jak to wyjdzie!   Pianek otwiera show! Powraca sobie i otwiera no dobrze, zobaczmy co nam powie! Pianek kazała puścić jakąś muzykę i publika się pobawiła, pośpiewała xDD, aha po prostu cieszy się z powrotu i bycia chyba w swoim rodzinnym mieście albo stanie i tyle i zapowiedziała, że nie jest jeszcze chyba w 100% sprawna, a wszystko przerywa Naomi! Oj tak teraz może być ciekawie. Naomi chciała wybaczenia i mówiła nawet, że była w domu jej rodzinnym domu, ale nikogo nie zastała i ta kamera pokazująca na rodziców Pianka mówiąca, że nie wiedzą o co chodzi xDDD, Naomi mega się wczuła i bardzo fajnie i emocjonalnie to wyglądało, Pianek nie chcę jej wybaczyć, a Naomi chcę, żeby coś złego przydarzyło się Piankowi nawet i teraz, wszystko przerywa Jade! Która trochę poobijała Naomi i wymieniła spojrzenia z Piankiem, a wszystko przerywa Nia Jax po co ona xD. A dobra zapomniałem, że mamy zapowiedziany Triple Threat o dołączenie do Women's Money In The Bank Ladder Matchu pomiędzy tą trójką to dlatego tak to wyglądało, kolejny tydzień i kolejny segment ze zwykłym wstępem do walki tak naprawdę, ale przyjemnie się oglądało jak Naomi sięgnęła po mikrofon.   Nia vs Jade vs Naomi, kurde no liczę tutaj na Naomi, a sama walka mnie ciekawi. Walka zaczęta w trakcie reklam, więc nawet nie wiem ile będzie trwała xD. Około 13-15 minut walki coś koło tego tak mi się zdaję i wygrywa Naomi! I to ona ma spore szansę na zdobycie walizki i to mi się podoba, walka była dość przyjemna, w sumie nawet nie wiem kiedy mi ten czas zleciał, publika czasem była cicho, a czasem skandowała "This Is Awesome" ale ogólnie przyjemny pojedynek z dobrą zwyciężczynią!   Chelsea na backu jak zwykle dobra rozrywka xDDD. Dostaniemy dzisiaj Je'Vona w akcji? Ciekawie czy to oznacza jakiś call up? Męska dywizja w NXT będzie jeszcze gorsza niż jest?   Lecimy z kolejnym pojedynkiem! R-Truth vs JC Mateo! Powinien to raczej być squash. Ale powiem tak theme song i titantron to JC ma dowalony, szkoda tylko tego ringname'u xDDD. Truth miał delikatną ofensywę, żeby zagrać jako Ron Cena pod publiczkę, ale po 2,5 minutach przegrywa z JC Mateo no tak jak myślałem po walce jeszcze próba ataku na Trutha, ale pojawia się Jimmy z krzesełkiem! O NIE TO LITTLE JIMMY!!! Zobaczyłbym Trutha i Jimmy'ego w tag teamie, głównie po to, żeby się pośmiać jak Truth nazywa Big Jima "Little Jimmy" xDDD uśmiałbym się.   Street Profits wbija na ring! Co nam powiedzą dzisiaj?! Mówią o tym, że mamy świetną dywizję Tagową i to jest prawda, na SD jest giga dobrze pod tym względem, ale potem mówią, że dochodzą do tego Wyatt's i z nimi też muszą sobie radzić?! Ogólnie wszystko przerywa Fraxiom i zapomniałem w zeszłym tygodniu wspomnieć o ich nowym theme songu, mi się podoba, nie jest to zmiana na gorsze uważam, bo theme jest naprawdę spoko i pasujący do nich, ale zmiana tutaj była zbędna, bo stary theme bardzo fajnie się z nimi kojarzył według mnie, ale ten nowy też jest bardzo fajny po prostu uważam, że ta zmiana była zbędna i tyle, ale nie jest to zmiana na gorsze. Fraxiom twierdzą, że powinniśmy wrócić do Street Profits vs Fraxiom i zgadzam się tutaj, walka z zeszłego tygodnia zakończyła się DQ bądź No Contestem, dla mnie to było DQ, ale WWE lubi w takich sytuacjach dawać No Contest po prostu xD, więc chętnie bym wrócił do tego pojedynku, ale pojawia się Motor City Machine Guns! Też chcą title shota, bo Street Profits nigdy ich nie pokonali tak samo jak Fraxiom, a i tak nie dostajemy odpowiedzi, bo wylatują jeszcze DIY do kompletu! Ciampa nieźle mówi, że pozostałe Teamy trzymają dywizję, którą Oni zbudowali, tak to zrozumiałem, Ciampa chcę minutę ciszy, ale gdy tylko się to zaczyna to spodziewałem się buczenia, które dostałem, ale zaraz gasną światła i mamy Wyatt Sicks! Powiem tak W6 świetnie wygląda i czuć vibe Wyatta tutaj zdecydowanie Bo Dallas też ma to coś oj ma, przyjemny segmencik, który prowadzi pewnie do czegoś więcej.   Lecimy z tag team matchem! Rey Fenix i Je'Von Evans vs Los Garza! Oj to będzie dobra walka! Świetny pojedynek oj tak, nawet lepszy niż się spodziewałem, Evans bardzo dobrze podbudowany, mega fajny chaos pod koniec walki i Los Garza wygrywają, a walka została podbudowana na Worlds Collide, w której uczestniczą Evans, Fenix i Ethan Page, który siedział na komentatorce, kurde naprawdę bardzo dobry pojedynek, uwielbiam ogólnie Lucha Libre tylko tych Meksykańskich fedek nie da się oglądać, raz czy dwa próbowałem AAA, ale tam sponsor na sponsorze sponsorem pogania jak to się mówi, ciężko mi to wchodziło kiedy na titantronie widzę reklamy jakiejś pasty do zębów czy coś po raz 3 w jednej walce xDDD. Walka genialna, polecam.   Uncle Howdy mówi, że Oni nie przestaną, ciekawie, ale nie zrozumiałem dlaczego, bo mówił jeszcze "Until..." ale nie zrozumiałem drugiego słowa, a nie chciało mi się cofać xD.   Alba vs Zelina, no przemęczmy się przez to. Początek walki i już czarny ekran, pewnie Zelinie cycek wypadł. Pojedynek trwał aż 11 minut sporo i walka była całkiem spoko, ale publika mega cicho i nie dziwię się, samo story jest mdłe jak nie wiem co, a Zelina nudna i trzyma tytuł....nie ogarniam tego, ale wracając do walki to przyjemna do oglądania, Panie dobrze się sprawdziły według mnie im dalej w las tym lepiej było, po prostu publiki ta rywalizacja nie interesuję i tyle.   Wideo promo Giulii, żeby przybliżyć ją publice no i dobrze, a potem jej spotkanie z Zeliną na backu oj tak Giulia lecisz po ten tytuł! Po to one zostały stworzone, żeby też móc wypromować takie zawodniczki, które są świetne, ale dopiero co wbijają do MR jak Giulia!   Priest wbija na ring! No powiedział o rywalizacji z Drew i o tym co mu zrobił i stwierdził, że w klatce to nie był ten Drew z social mediów tylko ten wojownik, którym był kiedyś, w sumie fajnie powiedziane, nie jestem pewny czy to prawda, bo dla mnie Drew w walkach zawsze wygląda świetnie i jak wojownik, ale dobrze, że to podkreślił, a potem mówi, że przybył na SD po "Championships" Ciekawe o którym mówi Undisputed WWE Title czy United States Title? Mam wrażenie, że raczej o tym drugim, bo Cena zajęty Kodeuszem. Tak myślałem Fatu, ale to z nim ma jakieś niedokończone sprawy? No być może, był Fatal 4 Way, ale czy aż tak Jacob vs Priest się wyróżniało? Nie powiedziałbym, ale no niech będzie, Priest ma wychodzić z ringu, ale wbija do niego Fatu! Jednak on wbija, bo ma teraz walkę i na stage'u mamy wymianę spojrzeń pomiędzy tymi zawodnikami. No to mamy zapowiedź tego co dalej dla Priesta, w sumie Priest vs Fatu może być bardzo ciekawe.   Fatu vs Carmelo vs Andrade, ogólnie powinien wygrać Fatu, ale chciałbym zobaczyć Carmelo jak wygrywa ten pojedynek i walizkę, ale pewnie tego nie dostanę, ale nadzieję mieć można, sama walka raczej odda fest. O kurde, no bardzo dobry pojedynek nie da się ukryć i jak długo trwał, bo około 20,5 minuty, bardzo dużo czasu dostali Panowie, wykorzystali go w 100% i ostatecznie wygrał Andrade, w sumie można też było się tego spodziewać skoro WWE chcę mocno nacisnąć na rynek Meksykański to mamy dwóch Meksykaninów w Money In The Bank Ladder Matchu i nie zdziwi mnie jak Pentagon wygra walizkę, ale to będzie dobry wybór patrząc obecnie na uczestników, jemu się jak na razie najbardziej przyda, jemu lub Knightowi, chociaż Knight ma już mocną pozycję, ale wracając do walki to świetny pojedynek, JC Mateo i Solo trochę przeszkodzili Fatu "przypadkowo" w zwycięstwie, a Jimmy Uso jeszcze zaatakował Mateo i koniec walki.   Ulala ostatnie walki kwalifikacyjne na Raw zapowiadają się mega dobrze, CM Punk vs El Grande Americano vs AJ Styles, Gigachad to ma farta, ma dwie....a nie przecież El Grande to nie Gable fakt, to możemy mieć 3 Meksykaninów w Ladder Matchu o walizkę xD, walka ogólnie powinna oddać, ale ciekawi mnie zwycięzca, bo nie jest on tak oczywisty, każdy tu może wygrać, a u kobiet Stephanie Vaquer vs Ivy Nile vs Liv Morgan no tutaj też jest mega ciekawie, liczę na Steph, chociaż Liv też byłaby git, ale jak Steph wygra to będzie ciekawie patrząc na historię i to, że w tej walce będzie Steph, Giulia i Roxanne 3 nowe nabytki głównego rosteru i każda by miała szansę na walizkę oj tak, chętnie bym to zobaczył.   Jacob się denerwuję na backu i mówi Solo, że nie potrzebuję jego pomocy, czuję niedługo punkt kulminacyjny tego feudu oj tak, będzie się działo.   Cody i Jey vs Cena i Logan to będzie main event Money In The Bank w sumie fajny wybór i co ciekawe to zwycięzca walizki będzie miał do wyboru na kogo zainkasuję walizkę o ile będzie chciał to zrobić, ale jakby co to ma do wyboru dwa tytuły w jednej walce.   Cody wbija na ring! Pora na face to face z Johnem Ceną! Kodeusz zanim zrobi face to face z Ceną to postanowił porozmawiać o WM 41 oraz o swoim title reignie i przeszedł od AJ Stylesa aż po Johna Cenę i o nim się trochę rozgadał, a następnie zaprosił do ringu swojego tag team partnera z Money In The Bank czyli Jeya Uso! Oj tak!!! Jey nawet nic nie powiedział i wbija John Cena! Ale Johnik wypunktował Rhodesa i Jeya, którzy "chcą być Johnem Ceną" I zapowiedział osobę, która może się stać drugim Johnem czyli swojego tag team partnera na Money In The Bank Logana Paula! Logan standardowo zaczął się kłócić z fanami, nic nowego, a potem nazwał Jeya i Rhodesa oszustami, bo Cody zaingerował w pojedynek xD, wiem, że to celowe, bo wcześniej Cena zrobił to samo, ale no Paul zaczyna być irytujący dla mnie xD. Ostatecznie mamy brawl i podbudowę feudu no i dobrze, solidny segment budujący feudzik i potencjalny zarys starcia Logana z Ceną, bo John się w pewnym momencie zdenerwował na Logana kiedy ten go zatrzymał i chciał brawlu z Rhodesem i Jeyem, w sumie nie zdziwi mnie starcie Logana z Ceną na Night Of Champions albo na Saturday Night's Main Event kolejnym.   Plusy: Segment otwierający Nia vs Jade vs Naomi i Naomi w Women's Money In The Bank Ladder Matchu! JC Mateo w końcu w jakiejś walce wyglądał tak jak powinien od początku Dobry segment z Tag Teamami Świetna walka Los Garza vs Je'Von i Rey Fenix oraz bardzo dobre pokazanie Evansa Alba vs Zelina Potencjalne Giulia vs Zelina o tytuł Women's United States brzmi interesująco Segment Priesta był dobry, a potencjalna walka z Fatu zapowiada się solidnie Mega dobry Triple Threat pomiędzy Andrade, Melo i Jacobem Podbudowa tag team main eventu Money In The Bank   Minusy: Feud o tytuł Women's United States   Podsumowanie: Dobry odcinek SD, sporo fajnych walk, ciekawe segmenty, podbudowane feudy, naprawdę solidny odcinek, zły na pewno nie był, ostatni uczestnicy ze strony SD w Money In The Bank Ladder Matchach poznani, ale ciężko coś więcej o nim powiedzieć mam wrażenie, chociaż minusów większych nie było, ale takich mega dużych plusów raczej też nie, znaczy bardzo dobre starcia tego ukryć się nie da i walki oddały oj tak.
    • MissApril
      Szczerze mówiąc bardziej w roli nowej mistrzyni widziałabym Jaide Parker lub Lole Vice niż Jacy, ale zobaczymy co tego będzie w następnych tygodniach. Może Jacy się wykaże, czas pokaże.  Super że Ethan w końcu zdobył jakiś tytuł.  Jestem ciekawa jakim będzie mistrzem.  Ogólnie odcinek na plus. 
    • IIL
      Kontrakt Abadon nie został przedłużony Sam nie wiem czy to brak prawdziwej szansy czy może zbyt wyrazisty gimmick stanął tutaj na jej drodze do awansowanie wyżej w karcie. Przyda się jej jednak zmiana otoczenia. 
×
×
  • Dodaj nową pozycję...