Skocz do zawartości
  • Witaj na forum Attitude

    Dołącz do najstarszego forum o pro wrestlingu w Polsce!

    Jeżeli masz trudności z zalogowaniem się na swoje konto, to prosimy o kontakt pod adresem mailowym: forum@wrestling.pl

WWE RAW - dyskusje, spoilery, wrażenia


Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  303
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  26.07.2011
  • Status:  Offline

Dobrze, ale co innego, jak nie fani mieliby ocenić, czy coś im się podoba, czy nie? Tak naprawdę mało ważne jak to powstało, kto był prekursorem i czy miał w tym udział Curtis. Daje fun? Daje! To po co narzekać? Dla Fandango teraz trudne zadanie, bo musi unieść ten szał na niego, a nawet pociągnąć to dalej, tak jak to zrobił Daniel ze swoim Yes i No. Jeśli to mu się uda, to można powiedziec, że test przeszedł pozytywnie.

 

Bo niektóre osoby uważają, że to, że ludzie zaczęli nucić jego wejściówkę jest spowodowane Curtisem i jego gimmickiem. I zaczęły się pojawiać teksty typy "Fandango nowym Danielem". To nie jest tak, że Fandango wychodził i nucił swoją piosenkę i ci to podłapali i zaczęli nucić. Tylko po prostu chcieli się bawić i znaleźli w tym całym Fandango to "coś" co dało im rozrywkę. Tylko to coś to nie jest jego ring skill, mic skill czy to, że tańczy. A po prostu jego theme song, i gdyby właśnie zastąpić Curtisa kimś innym i dać mu nie taneczny gimmick, zostawić theme song. To też na tym RAW skończyło by się na tym, że ludzie zaczęli by nucić tą piosenkę.

 

TakerFanKrk, bez urazy ale to by był najgłupszy pomysł z ostatnich głupich w WWE. Punk który za każdym razem przed ostatnimi trzema walkami twierdził, że jest The Best in the World. Przegrał wszystkie trzy i na dodatek dwie z "aktorem". I teraz miał by wyjść i chcieć rewanżu z Takrem ??. Jeszcze gdyby ta walka skończyła się na WM jakoś "dziwnie" ale Punk przegrał czysto z Takera. To nie tak jak np ostatnie dwie WM. Gdzie po 27 HHH wyszedł i powiedział, że to on stał na nogach a jego musieli znieść i chce rewanżu, to jeszcze miało sens #Kupa. Ale w przypadku Punk, to by było tylko ośmieszenie, bynajmniej w moich oczach. Obecny Punk mówiący, że chce rewanżu z Takerem za rok na WM i w tedy skończy Streak, wzbudził by śmiech a nie podziw. Nie jest w chwili obecnej "godnym" przeciwnikiem żeby żądać rewanżu.

Punk był mistrzem przez 400+ dni, mieliśmy go przez cały rok na pierwszym planie. Czas żeby Punk zrobił sobie przerwę. Nie chce mówić, że jesteśmy przejedzeni Punkiem. Ale czas żeby zrobił przerwę i żebyśmy znów za nim zatęsknili. Teraz i tak będzie na głównym planie Cena. Więc Punk będzie się tylko tam plątał miedzy nogami niepotrzebnie, wiadomo, że jeżeli jakimś cudem miał by się znaleźć w obrazie pasa to go ani nie wygra ani nie wygra walki o pretendenta.


  • Posty:  2 885
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  24.05.2008
  • Status:  Offline

TakerFanKrk, bez urazy ale to by był najgłupszy pomysł z ostatnich głupich w WWE. Punk który za każdym razem przed ostatnimi trzema walkami twierdził, że jest The Best in the World. Przegrał wszystkie trzy i na dodatek dwie z "aktorem". I teraz miał by wyjść i chcieć rewanżu z Takrem ??. Jeszcze gdyby ta walka skończyła się na WM jakoś "dziwnie" ale Punk przegrał czysto z Takera.
Walka HBK'a z Takerem na WM XXV też zakończyła się najczyściej jak się dało a i tak nie przeszkodziło to Shawnowi po raz kolejny walczyć z Phenomem. Poza tym tyle mówicie że to bezsensowny pomysł. Jestem przekonany że to samo usłyszałbym od Was gdybym napisał o rewanżu HBK vs Taker po WM XXV (też pojawiłyby się głosy że przesadzam, że jestem psychofanem, że na 100 % do rewanżu z Shawnem nie dojdzie itp). Poza tym powtórzę: już i tak o wiele bardziej wolałbym pojedynek z Jasiem za rok i zakończenie batalii o streak (ale zważywszy na to że Vince ma ostatnio hopla na sztuczne podwyższanie streaku to kolejnej walki Brooksa z Calaway'em nie można wykluczyć, zważywszy że wspomniał Heyman iż CM ma się pojawić by się odnieść do tej walki. Moim zdaniem gdyby nie było nic na rzeczy to Punk już by po prostu nie poruszał tej kwestii tylko zniknąłby od razu na czas podleczenia kontuzji)

  • Posty:  3 115
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  19.08.2010
  • Status:  Offline

Szczerze TakerFanKrk, to walka Punka z Takerem jest dzisiaj ostatnią rzeczą, którą chciałbym zobaczyć. HBK z Phenomem zrobili zajebisty pojedynek, a to co oglądaliśmy na WM29 było co najwyżej przeciętne. Na siłę chciałbyś wpychać na ring zawodników, którzy po raz kolejny udowodnili, że nie ma między nimi chemii - nawet przy "magicznej" otoczce WrestleManii?

14453752125651e0a536c69.jpg


  • Posty:  2 885
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  24.05.2008
  • Status:  Offline

Szczerze TakerFanKrk, to walka Punka z Takerem jest dzisiaj ostatnią rzeczą, którą chciałbym zobaczyć. HBK z Phenomem zrobili zajebisty pojedynek, a to co oglądaliśmy na WM29 było co najwyżej przeciętne. Na siłę chciałbyś wpychać na ring zawodników, którzy po raz kolejny udowodnili, że nie ma między nimi chemii - nawet przy "magicznej" otoczce WrestleManii?
Jeśli wiedziałbym że Vince już nie będzie chciał powiększać streaku (a jak mówiłem wcześniej: moim zdaniem oprócz Ceny nie ma już w moich oczach nikogo godnego walki z Deadmanem) to od razu zrobiłbym bez pieprzenia się Taker vs Cena.

  • Posty:  3 115
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  19.08.2010
  • Status:  Offline

OK Taker. Wiadomo, że Vince może zaserwować nam każde gówno - nawet takie jak rewanż Punka z Takerem w celu podbudowania streaku. Liczę że jednak wybierze kogoś innego do tej "zaszczytnej" roli: Cenę, nawet Lesnara lub Rocka. Z Punkiem nie było emocji w tym roku i nie będzie za rok. Przykro mi to pisać, bo markuję Brooksowi, ale tak jest.

14453752125651e0a536c69.jpg


  • Posty:  3 709
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  11.10.2010
  • Status:  Offline

Ostatnie RAW trzymało niezły poziom. Było kilka momentów, których ciężko było się spodziewać przed rozpoczęciem gali.

+ buczenie publiki na Cenę piękne. Normalnie jak na gali ECW jak walczył z RVD, a nie na gali WWE,

+ Ziggler inkasuje walizkę. Nareszcie dostaliśmy mistrza, który może coś pokazać w ringu i daje nadzieję, że nie będzie nudno,

+ debiut na RAW Big E Langstona, który pokazuje że będzie on ciężkim rywalem do pokonania,

+ the Shield przerywa Takerowi, a przybywające mu na pomoc Hell No daje nadzieję na fajną walkę na Extreme Rules,

+ zapowiada się feud Cena vs Henry vs Ryback,

 

- Miz traci tytuł po jednym dniu. Liczyłem że w końcu coś pokaże, a teraz mamy znowu nudnego mistrza,

- zapowiada się feud Orton vs Sheamus vs Show. Proszę nie…

28054889252fa02dfba372.jpg


  • Posty:  2 885
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  24.05.2008
  • Status:  Offline

OK Taker. Wiadomo, że Vince może zaserwować nam każde gówno - nawet takie jak rewanż Punka z Takerem w celu podbudowania streaku. Liczę że jednak wybierze kogoś innego do tej "zaszczytnej" roli: Cenę, nawet Lesnara lub Rocka. Z Punkiem nie było emocji w tym roku i nie będzie za rok. Przykro mi to pisać, bo markuję Brooksowi, ale tak jest.
Lesnara jeszcze jakoś bym zaakceptował (choć wiele stracił na porażce z HHH i przydałoby się żeby WWE solidnie go podbudowało) ale Rock?? Już nie chodzi o to co zobaczyłem w main evencie ale przez to jak Rock się zachowywał, jak olewał tygodniówki i teraz jak nie pojawił się na ostatnim RAW miałby jeszcze dostawać walkę z Takerem? Z całym szacunkiem dla Rocka (bo zrobił w przeszłości wiele dla tego biznesu) ale jestem zdecydowanie przeciwko- niektórzy fani też odebraliby to za swoiste plucie im w twarz...

  • Posty:  3 115
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  19.08.2010
  • Status:  Offline

Rock zachował się chujowo stosując się do refrenu z theme tegorocznej WM-ki - tutaj nie ma co polemizować. Ale byłym bardziej wiarygodnym przeciwnikiem dla Takera niż CM Punk. Plucie w twarz? Bez przesady z tą nobilitacją jaką jest jobowanie Deadmanowi.

 

Skoro już The Rock jest, to należy go dobrze wykorzystać bez względu na to jakiej primadonny by nie zgrywał. Jeżeli ja bym ustalał kartę, to bym go rzucił najchętniej na pożarcie Danielowi Bryanowi (uwaga! fantasy booking! Proszę nie piszcie "niemożliwe!", bo dobrze o tym wiem), Cena biłby się z Takerem, a Punk z Lesnarem. Ale jeżeli miałbym możliwość wyboru przeciwnika dla Deadmana spośród dwójki: Punk czy Rock, to nie zastanawiałbym się długo i postawił na tego drugiego.

 

Z Lesnarem masz poniekąd rację. Jego porażki nie pracują na jego wiarygodność jako przeciwnika dla Takera. Ale jak dzisiaj wygląda przy nim CM Punk? Brock też jest bardziej wiarygodny niż Brooks.

 

Deja vu. Pisałem dokładnie coć w tym stylu przed WM-ką. :)

14453752125651e0a536c69.jpg


  • Posty:  2 885
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  24.05.2008
  • Status:  Offline

Rock zachował się chujowo stosując się do refrenu z theme tegorocznej WM-ki - tutaj nie ma co polemizować. Ale byłym bardziej wiarygodnym przeciwnikiem dla Takera. Plucie w twarz? Bez przesady z tą nobilitacją jaką jest jobowanie Deadmanowi.
Może i byłby wiarygodny ale jeśli walka miałaby wyglądać tak jak niedzielne starcie z Ceną to jestem przekonany że dostalibyśmy o wiele gorszą walkę niż ostatnia z Punkiem (do starć z HHH i HBK nawet nie porównuje bo to były prawdziwe showstealery które ratowały ostatnie 4 WMki)

 

Plucie w twarz? Bez przesady z tą nobilitacją jaką jest jobowanie Deadmanowi.
Może źle się wyraziłem ale na pewno fani (zwłaszcza ci smartowi) nie byliby zadowoleni z faktu że koleś który po zdobyciu pasa był nie tylko cieniem samego siebie jeszcze sprzed roku ale nawet nie pojawiał się na galach (w okresie WMkowym) ma dostąpić takiego zaszczytu jak pojedynek z Takerem (i jeszcze nie wiadomo by było czy znów nie opuszczałby tygodniówek ograniczając podbudowę feudu do minimum)? Nie dziękuję, już o wiele bardziej wolę Cenę (tu jest przynajmniej gwarancja że będzie co tydzień).

 

[ Dodano: 2013-04-10, 11:42 ]

koro już The Rock jest, to należy go dobrze wykorzystać bez względu na to jakiej primadonny by nie zgrywał. Jeżeli ja bym ustalał kartę, to bym go rzucił najchętniej na pożarcie Danielowi Bryanowi (uwaga! fantasy booking! Proszę nie piszcie "niemożliwe!", bo dobrze o tym wiem),
Dobry pomysł na walkę z Bryanem: poza tym powód na rozpoczęcie feudu jako taki już mają-pamiętasz Rocky jak na moim ślubie nazwałeś mnie oompą loompą i trolem z Władcy Pierścieni? Już ja Ci się odpłacę za te zniewagi ;D

  • Posty:  3 115
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  19.08.2010
  • Status:  Offline

Też wolę Cenę. Ale tak jak pisałem wcześniej: przed Punkiem stoi trzech bardziej wiarygodnych przeciwników dla Takera. To jak fani będą reagować na The Rocka jest nieważny. Walki Takera pod względem ringowym od momentu odejścia na emeryturę HBK są przeciętne, wszystko i tak opiera się na szeroko pojętej psychologii ringowej i wkręcaniu fanów "ten gość może przełamać streak". The Rock byłby bardziej wiarygodny w oczach marków ("toż to ten mega wspaniały Rock!") i w oczach smartów o ile walka znalazłaby się w main evencie ("a może na jubileuszowej WM-ce Vince chce zrobić laskę swojej super inwestycji"). Poza tym - ja tam jakiejś wielkiej różnicy między walką CM Punka z Takerem, a Ceny z The Rockiem nie widziałem. Brooks zaprezentował rzecz jasna ciekawsze akcje, ale Deadman zamulał więc w efekcie mieliśmy tylko trochę lepsze widowisko niż ten mierny main event. No więc po cholerę Brooksa udupiać w ten sposób jeszcze raz. Edytowane przez Ghostwriter

14453752125651e0a536c69.jpg


  • Posty:  2 885
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  24.05.2008
  • Status:  Offline

Poza tym Ghost pobawiłeś się w fantasy booking to może i ja się pobawię. Gdybym to ja ustalał kartę o WM XXX to pojedynku z Takerem nie dostaliby ani CM Punk, ani Cena, ani Rock, ani Lesnar. Postawiłbym na tego który wywołał największy pop na RAW- Dolpha Zigglera. Z chęcią zobaczyłbym zarówno feud jak i ShowOffa próbującego przełamać streak (po solidnym titlereignie i już bez wesołej kompanii przy boku). Ziggler vs Taker- to mój dream match (a trybuny normalnie by eksplodowały dopingując obu z nich)

 

Zresztą przydomek zobowiązuje- Show Off (w domyśle: streak off) :)


  • Posty:  3 115
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  19.08.2010
  • Status:  Offline

Cóż... marzenia nic nie kosztują i nie można ich nikomu bronić. :) Ale sam wiesz, że to przeciwnik jeszcze mniej wiarygodny, wkręcenie fanów w możliwość przełamania streaku byłoby swojego rodzaju mission impossible, a wycisnąć coś z Deadmana z roku na rok jest coraz trudniej więc nawet taki wirtuoz ringowy jak Ziggler mógłby nie podołać. ;)

14453752125651e0a536c69.jpg


  • Posty:  3 040
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  04.12.2010
  • Status:  Offline

Rock zachował się chujowo stosując się do refrenu z theme tegorocznej WM-ki - tutaj nie ma co polemizować. Ale byłym bardziej wiarygodnym przeciwnikiem dla Takera niż CM Punk. Plucie w twarz? Bez przesady z tą nobilitacją jaką jest jobowanie Deadmanowi.

 

Właśnie nie bo u niego jest "I'm going home" a nie "I coming home" :D - swoją droga nie wiem czy sobie The Rock nie zaszkodził taką długa obecnością w WWE - bo widać, że fani już się do niego przyzwyczaili i tak nie niego nie reaguje a po za tym po absencji na RAW słychać buczenia - co prawda w smartowej publice ale to może mieć większe konsekwencje.

Zrobiłem dużo dla biznesu:

Udział: Youshoot Teddy Long, Youshoot Rikishi, Lapsed Fan Podcast, Wrestling Soup, konwersacje z Dejwem na twitterze... Więc się wypowiadam + jestem w stanie słuchać Russo.


  • Posty:  2 885
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  24.05.2008
  • Status:  Offline

Cóż... marzenia nic nie kosztują i nie można ich nikomu bronić. :) Ale sam wiesz, że to przeciwnik jeszcze mnie wiarygodny, wkręcenie fanów w możliwość przełamania streaku byłoby swojego rodzaju mission impossible, a wycisnąć coś z Deadmana z roku na rok jest coraz trudniej więc nawet taki wirtuoz ringowy jak Ziggler mógłby nie podołać. ;)
Niby tak ale gdyby WWE się postarało o solidną promocję (specjalnie pod przyszłą walkę z Takerem) i Ziggy po zdobyciu pasa przestałby przegrywać tak żałośnie jak ostatnio to zamknij oczy i sobie wyobraź. Mocno wypromowany po solidny titlerunie Ziggler podchodzący do walki z Takerem i szalejąca publika (cały stadion śpiewający Let's go Ziggler, Let's go Taker). Do tego mocne zabookowanie Dolpha i match obfitujący w liczne zmiany przewag i nearfalle :) To byłaby chyba najmocniejsza i najbardziej zapamiętana rzecz na lata (poza tym za rok jest jubileusz 30 lecia WMki) :) A myślę że i na Takera ten jubileusz zadziałałby mobilizująco i postarałby się spiąć poślady by wraz z Zigglerem stworzyć prawdziwy showstealer godny okrągłej rocznicy WM :)

  • Posty:  3 115
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  19.08.2010
  • Status:  Offline

Rock zachował się chujowo stosując się do refrenu z theme tegorocznej WM-ki - tutaj nie ma co polemizować. Ale byłym bardziej wiarygodnym przeciwnikiem dla Takera niż CM Punk. Plucie w twarz? Bez przesady z tą nobilitacją jaką jest jobowanie Deadmanowi.

 

Właśnie nie bo u niego jest "I'm going home" a nie "I coming home" :D

 

Zdziczałem teraz. Popraw mnie jeżeli się mylę, ale w tekście jest "wracam do domu" no i Dwayne postanowił wrócić. Aż głupio mi ciągnąć tę dyskusję jeżeli się mylę.

 

Swoją drogą - Vince powinien ukarać winnych. P. Diddy nie powinien już śpiewać więcej takich nostalgicznych utworów, bo prowokują do takich dziwnych zachowań jego pupili. Biedny Dwayne. :D

 

Zachowanie The Rocka pewnie będzie mieć swoje konsekwencje - niektórzy fani zapamiętają. Inni - oleją.

 

to zamknij oczy i sobie wyobraź

 

Nie da rady stary. Jako stary erotoman jak zamykam oczy, to widzę tylko gołe baby, a nie Zigglera. :D

 

EDIT:

A tak na poważnie Taker, to nie widzę tego. Deadmanowi powinno się już rzucać tylko przeciwników o wyrobionej przez lata marce i sporym nazwisku jeżeli chce się pozostawić jakieś emocje w kwestii przełamania streaku. No chyba, że rzeczywiście Ziggler miałby przełamać streak. Ale nawet w tym przypadku na ring wrzuciłbym prędzej kogoś kogo samemu markuję - Punka lub Danielsona.

14453752125651e0a536c69.jpg

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Najnowsze posty

    • Giero
      Dzisiaj w nocy dojdzie do gali AEW Double or Nothing 2025. Finałowa karta zawiera dziesięć walk, w tym jedną w pre-show. Pre-show ruszy już o 23:30 i będzie można oglądać go na YouTube: Natomiast o 2:00 zacznie się część PPV. Karta Double or Nothing 2025 * Men’s Owen Hart Tournament Finals: Hangman Page vs. Will Ospreay * Women’s Owen Hart Tournament Finals: Jamie Hayter vs. Mercedes Mone * Anarchy in the Arena Match: Kenny Omega, Swerve Strickland, Willow Nightingale, Samoa Joe, Powerhouse Hobbs & Katsuyori Shibata vs. Jon Moxley, Claudio Castagnoli, Marina Shafir, Wheeler Yuta & The Young Bucks * AEW Women’s World Championship: Toni Storm vs. Mina Shirakawa * AEW World Tag Team Championship: The Hurt Syndicate vs. Sons Of Texas * AEW Continental Championship Match: Kazuchika Okada vs. Mike Bailey * Stretcher Match: Mark Briscoe vs. Ricochet * FTR vs. Nigel McGuiness & Daniel Garcia * Adam Cole, Kyle O’Reilly, & Roderick Strong vs. Josh Alexander, Konosuke Takeshita, & Kyle Fletcher * Megan Bayne and Penelope Ford vs. Harley Cameron & Anna Jay (Pre-Show Match)
    • Bastian
      Seth Rollins & Bron Breakker vs CM Punk & Sami Zayn - publiczność dała radę, więc tym bardziej szkoda ich energii na tak krótką walkę, zdecydowanie poniżej potencjału rywalizującej czwórki. Powrót Bronsona Reeda zaskakujący. Im więcej osób zaangażowanych w ten program, tym większe szanse na finał w postaci War Games. Najbliższe tygodnie na RAW chyba będą tak wyglądać. Rollins i spółka w trybie dominacji, żeby jedyną nadzieją na ich poskromienie okazał się być Roman Reigns.  Zelina Vega vs Chelsea Green - tygodniówkowa walka ze srogiem botchem 619, zakończonym zakrwawioną twarzą Green. Jakoś obie panie nie mogą walczyć bez baboli. Kiedyś niespodziewany count out Chelsea, teraz ta krew  Niech już ten program się skończy, Green idzie wyżej, bo i reakcję zbiera, i jako heel jest irytująca, czyli wiarygodna.  John Cena vs R-Truth - emocji w tej walce jeszcze mniej niż main eventów WM u CM Punka  Jobber w komediowym gimmicku, czyli R-Truth nie mógł skroić Jasia, obecnie kreowanego na zło wcielone, z rekordowego tytułu  Niezły motyw z Ronem Ceną, ale o samej walce nie ma co pisać. 2-3 spoty, low blow Jasia powaliłby nawet Thanosa, Justice League i Avengersów, i po pieśni. Damian Priest vs Drew McIntyre - krótko i treściwie. Tym razem Priest górą, więc chyba na MITB finał trylogii. Jey Uso vs Logan Paul - kolejna tygodniówka walka z przewidywalnym wynikiem. Cena atakuje Uso, Rhodes wraca, TT Match Playa na MITB. Rewanż na Summerslam Jasia z Codym za WM41 coraz bliżej. Słabiutka gala, z tygodniówkowymi walkami i przewidywalnymi wynikami. Jak to ma tak dalej wyglądać, to pomysł reaktywowania SNME należy zaorać.  
    • Manieq
      1. Megan Bayne and Penelope Ford vs. Anna Jay and Harley Cameron 2. Mercedes Mone 3. The Hurt Syndicate (Bobby Lashley and Shelton Benjamin) (c) 4. "Timeless" Toni Storm (c)  5. FTR (Cash Wheeler and Dax Harwood) 6. Ricochet 7. Kenny Omega, Swerve Strickland, Willow Nightingale, and The Opps (Samoa Joe, Powerhouse Hobbs, and Katsuyori Shibata) 8. Kazuchika Okada (c)  9. The Paragon (Adam Cole, Kyle O'Reilly, and Roderick Strong) 10. "Hangman" Adam Page
    • Attitude
      Nazwa gali: NJPW Best Of The Super Junior 32 - Dzień 10 Data: 25.05.2025 Federacja: New Japan Pro Wrestling Typ: Event Lokalizacja: Nagoya, Aichi, Japan Arena: Nagoya International Conference Hall Exhibition Hall 2 Publiczność: 1.404 Platforma: TV Asahi Video Karta: Wyniki: Powiązane tematy: New Japan Pro Wrestling - dyskusja ogólna
    • Giero
      Za nami kolejna odsłona WWE Saturday Night’s Main Event na NBC. Przedstawiamy podsumowanie najważniejszych wydarzeń z tego show. Na otwarcie Seth Rollins i Bron Breakker pokonali CM Punka i Samiego Zayna. Nie odbyło się jednak bez pomocy… a dokładniej ingerencji Bronsona Reeda, który powrócił i dołączył do grupy Rollinsa. Po walce jeszcze atakowali CM Punka. Zelina Vega obroniła Women’s United States Championship w starciu z Chelsea Green, mimo prób ingerencji The Secret Hervice. WWE potwierdziło walkę El Hijo Del Vikingo z Chadem Gable’em na Worlds Collide. Dostaliśmy także ogłoszenie gal na lipiec. W jeden weekend odbędą się Great American Bash, Saturday Night’s Main Event… i powracające show z udziałem wyłącznie kobiet – Evolution. John Cena pokonał R-Trutha, a po walce jeszcze go zaatakował. Co ciekawe, tuż po Cena skonfrontował się na zapleczu… z World Heavyweight Championem Jeyem Uso. John zasugerował, że Uso ma na sobie sporo presji, bo dla WWE fatalnym scenariuszem byłoby, gdyby mistrzami byli… Cena i YouTuber – Logan Paul. Damian Priest pokonał Drew McIntyre’a w Steel Cage Matchu. W main evencie Jey Uso pokonał Logana Paula i obronił World Heavyweight Championship. Jeya zaatakował… mistrz WWE – John Cena, próbując pomóc Loganowi. Z odsieczą jednak przybył powracający Cody Rhodes. Co więcej, po walce Cody ogłosił, że na Money in the Bank dojdzie do tag team matchu: John Cena i Logan Paul vs Cody Rhodes i Jey Uso. Cały epizod: Skrót:
×
×
  • Dodaj nową pozycję...