Skocz do zawartości
  • Witaj na forum Attitude

    Dołącz do najstarszego forum o pro wrestlingu w Polsce!

    Jeżeli masz trudności z zalogowaniem się na swoje konto, to prosimy o kontakt pod adresem mailowym: forum@wrestling.pl

WWE RAW - dyskusje, spoilery, wrażenia


Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  3 115
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  19.08.2010
  • Status:  Offline

RAW było przyzwoite. Tylko, że mniej więcej ten poziom to tygodniówki powinny trzymać od co najmniej dwóch-trzech tygodni. Ale jak się nie ma co się lubi, to się lubi co się ma.

 

Jeżeli chodzi o speeche Ceny i The Rocka, to były one całkiem, całkiem. Dwayne się trochę podciągnął w porównaniu do tego co smęcił ostatnio, ale też nie jest to ten stary, dobry Rock do czego chyba się już wszyscy przyzwyczailiśmy. Janusz dla odmiany wzbudza automatyczną sympatię, bo widownia z nim ciśnie, a równie dobrze mogłaby to robić z Johnsonem. A tak poza tym to feud na kolana nie powala. Nie dziwi mnie to zbytnio. Rok temu jakoś też się nie jarałem szczególnie tym całym "once in a lifetime". Dzisiaj największe emocje wywołują doniesienia, że Bezcenny miałby przejść heelturn. I chociaż nie chce mi się w to wierzyć, to zawsze jakaś tam iskierka nadziei jest, zawsze własna naiwność szepcze do ucha "a może tym razem jest coś jednak na rzeczy..."

 

Trafnie podsumował segment z HBK i HHH N!KO. Gdyby zrobić kopiuj-wklej z segmentów sprzed roku, to wyszłoby mniej więcej to samo. Co do moich przypuszczeń odnośnie walki z Lesnarem: HHH nie zakończy kariery, wygra z byłym mistrzem UFC, przybije sobie piątkę z Michaelsem i tyle tematu.

 

Fandango jakoś mnie na kolana nie powalił, ale cała ta historia z ocenami i turbowaniem Y2J po walce z Cesaro stanowiła kolejny, solidny punkt tego RAW. Podobnie sprawa ma się z Rybergiem i Henry'm oraz Hell No i teamem Zigglera. Właściwie poniżej solidnego poziomu ostatniego RAW przed WM zeszli tylko Tarczownicy z teamem Rudego. Jak zwykle - ta sama historia, tylko, że już bez jaj i bez przekonania.

 

Feud Alberto Del Rio i Jack Swagger nie jest jakiś wybitny, ale pod kątem segmentów, tego jak obaj wrestlerzy starają się wybić ponad to, co każdego dnia pokazują, pomysły itd. i tak jest lepszy niż cała ta sztampa, którą raczy nas WWE w ostatnim czasie. W przypadku storyline'u wrestlerzy, ich menadżerowie i Kreatywni się po prostu postarali. Tylko tyle i (biorąc pod uwagę obecny produkt) aż tyle.

 

No i CM Punk. Ten feud z Takerem nie opiera się na jakimś wybitnym pomyśle, Taker nie elektryzuje, ale Brooks robi tutaj - tradycyjnie - dobrą robotę. Ta śmierć Paula (chociaż wiem, że okrutnie to zabrzmi) ratuje niejako ten storyline, sprawia, że jest jakiś podtekst w tym wszystkim, że Punk może grać tego obrazoburczego gnojka (rola w sam raz dla niego). Swoją drogą - oglądam segmenty z udziałem Punka i chociaż widzę zmęczenie na jego twarzy, to stwierdzam, że ta frustracja, o której piszą portale wrestlingowe - w jakiś sposób go napędza.

14453752125651e0a536c69.jpg


  • Posty:  685
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  09.03.2013
  • Status:  Offline

Raw jako ostatnia gala przed Wrestlemanią wypadła dobrze. Cała droga do Wrestlemanii rozczarowywała a to RAW zbliżyło się do poziomu jakiego oczekiwałem. Napewno cieszy to, że wreszcie skupili się na ostatwcznej podbudowej pod najważniejsze feudy. Można krytykować to w jaki sposób są prowadzone ale należy im oddać, że umiejętnie rozplanowali przeznaczony czas antenowy. Praktycznie każdy feud miał swoją podbudowę. Jedne segmenty były gorsze, inne lepsze ale ważne, że wszyscy obecni w karcie mogli się wykazać.

 

Chanty "Booring" lecące ze strony publiczności najlepiej pokazywały jakoś segmentu Ceny. Nieco zdziwiłem się słysząć krzyki publiczności bo speech Johna nie był taki tragiczny, wypadł o wiele lepiej od tego segmentu z PTP ale prawdą jest, że potrafi mówić o wiele lepiej. Nie ma wątpliwości kto w tym pojedynku będzie heelem, pojawiło się również kilka stwierdzeń w jego przemowie, które powinny świadczyc o heel turnie ale na to raczej bym się nie nastawiał. Niestety gdyby mówił o czymś konkretnym byc może wypadłoby to lepiej.

 

Podobne zdanie mam w stosunku do Rocka. Wypadł lepiej niz ostatnio na Raw czy SD! ale dalej jest daleki od ideału. Sama treść wypowiedzi była dobra bo wreszcie nawiązał do Ceny ale jego przekaz i to w jaki sposób to mówił nie przemówiło do mnie. Tak naprawdę nie wybił się ponad przeciętność swoich speechy

 

Dziwi mnie nieco booking trójki face'ów. Byłem pewny, że do końca będą wątpliwości czy można zaufać Big Showowi a tymczasem po 2 tygodniach zachowuje się jak pełnoprawny face. Taki booking będzie miał uzasadnienie tylko w przypadku turnu Ortona. To on w tym momencie jest głosem rozsądku, to on jest liderem i spoiwem pomiędzy Sheamusem a Wightem. The Shield nie powiedzieli nieco odkrywczego. Ambrose jak zawsze świetny, Rollins poprawia swoje umiejętności z tygodnia na tydzień natomiast Reigns....no cóż publiczność pokazała co o nim sądzi. Chanty podobnie jak w przypadku Ceny nie były bezpodstawne.

 

Feud Swaggera z del Rio zapowiadał się jako jeden z lepszych w ostatnim czasie. Przychamowali nieco, przez co stracił impet ale bardzo dobrze, ze są konsekwetni, co tydzień dotajemy coś nowego, sporo kreatynwości przy podbudowie do ich walki. Na początku liczyłem na zaprzestanie speechy i kontakt fizyczny i całe szczęscie, że teraz dostajemy tego aż za dużo. Podobał mi się motyw z wykorzystaniem Coltera w walce.

 

Walka Bryana z Zigglerem był najlepszym pojedynkiem gali. Z przyjemnością się go oglądało, sporo technicznych popisów. Liczę na to, że podczas Wmki to właśnie te 2 osoby dostaną najwięcej czasu w tag team matchu. Jeżeli dostaną odpowiednią ilośc czasu to moze wyjść bardzo dobrze.

 

Jest HBK więc już wiadomo kto będzie stał w narożniku Tryplaka. Szkoda bo cały czas miałem nadzieję na obecność Stephanie. Mimo, że w ringu mieliśmy taki skład personalny to tak naprawdę segment nie powalił na kolana, nudziłem sie przez cały ten czas bo i tak naprawde nie powiedzieli niczego nowego. Segment strasznie podobny do tego sprzed Summerslam i jeszcze wcześniej sprzed wrestlemanii. Dużo cukierkowości i prób pokazania Tryplaka jako obrońcy sprawiedliwości, niemal bohatera heroicznego.

Rozumie jakie te słowa wywołują u nich rozczarowanie, ale Hunter musi się nauczyć żyć z tym rozczarowaniem. Rozczaruje Vince'a McMahona, bo już więcej nie będzie mógł za niego walczyć. Rozczaruje zarząd, bo już nie będzie mógł się wywiązywać ze swoich obowiązków. Rozczaruje swoją żonę... ale do tego już się pewnie przyzwyczaił

 

Te słowa wypowiedziane przez Paula Heymana to dla mnie jasny spoiler tego kto wygra ten pojedynek.

 

Barrett w walce z Ryderem nie został pokazany w dobrym świetle. Walka może i była krótka ale to powinien byc squash. Mistrz IC nie powinien męczyć się z jobberami. Tak naprawdę irytują mnie ciągłe takie same feudy o pas Interkontynentalny. Już w tamtym roku gdy mi kręcił się wokół pasa wszystko rozgrywało się na stole komentatorskim. Dobrze, że walka trafiła do pre-show bo tam dostaną więcej czasu i napewno zaprezentują się lepiej niż w głównej karcie.

 

Można krytykowac Vince za Fandango (sam to robię) i za dawanie mu szansy na Wrestlemanii to trzeba przyznać, że segment z ocenami wypadł na plus. Dostaliśmy coś nowego, kreatywnego a przy tym w jednoznaczny sposób nawiązującego do gimmicku tancerza. Jericho jest w tym feudzie niemiłosiernie obijany więc pewnie wygra na Wmce.

 

Segment z Punkiem i Takerem to wisienka na torcie. Ukoronowanie dobrego Raw. Do tej pory feud Punka z Takere nie porywał jednak jednym segmentem zrobili więcej niż w ostatnim czasie. Nie spodziewałem się, że w obecnych czasach WWE będzie stac na takie coś ale cieszy, że odważyli się na tego typu segment. Wykorzystują śmierć człowieka co jest nieco brutalne ale napewno bardzu duża ilość osób na to czekała. Sam po zobaczeniu heymana dałem się nabrać, że śmierć Bearera to może być element story. Napewno cieszy też to w jaki sposób bookowany był Punl. Nie grał typowej cipki uciekającej na każdym kroku ale bardzo często to on był agresorem.

Punk i Undertaker toczyli już ze sobą walki jednak żadna nie porywała. Mam nadzieję, że zadziała magia największej gali roku i zobaczymy jedno z lepszych starć podczas gali.


  • Posty:  876
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  05.02.2012
  • Status:  Offline

Nie to, by mnie to jakoś interesowało czy bolało (Cena i Dwayne są mi obojętni), ale Amerykanie to jednak śmieszny naród. Dwayne wywołuje chyba najprostszy do stworzenia cheap pop (mówiąc, że mieszkał chyba w każdym mieście, gdzie jest Raw), nie mówi absolutnie nic odkrywczego i jest cieniem samego siebie, nawet do postaci sprzed roku - a mimo wszystko go kochają i jedzą mu z ręki. Cena stara się jakoś ewoluować, dodaje nowe chwyty do walk, czasem zagra trochę w heelowym (poniekąd) stylu, a i tak "You can't wrestle" i "Boring". Naturalnie - chanty boring nie były spowodowane słabym promem Jana, tylko ogólną niechęcią do postaci. Niemniej dziwi mnie, że taki - rzekomo - bystry naród daje się łapać na takie tanie chwyty, jakie stosuje Rocky.

 

Reigns kolejny raz wyszedł na parówkę z mikrofonem. Najpierw mówił za cicho, potem każdy miał go w dupie. Z tego, co czytałem na Forum, Romek miał być drugą siłą mikrofonową po Ambrose. Teraz, to taki Seth zjada go na śniadanie - i w ringu, i na majku. Dobrze, że zbliża się na WMka, to przynajmniej pokażą jeden moves Romana, który chwyta - Spear.

 

Zgadzam się z przedmówcami, że nieźle rozwiązali to Raw, bo każda walka dostała trochę czasu. Im bliżej do niedzieli, tym bardziej jaram się show i puszczam w niepamięć tragiczną podbudowę pod te show. Cieszy, ze najmniej interesująca walka (Miz vs. Barrett Bagaż) będzie pre-showem, bo dzięki temu nie będę musiał oglądać tego w głównej karcie. Jestem w sumie optymistą w sprawie walki Fandango vs. Jericho (ringowo), wierzę w Lesnara, heel turn Ortona i szkoda mi... bliźniaczek Bella. To dziwne, ale chciałbym wygranej tego teamu, ale ich porażka jest pewna.

Two things are infinite: the universe and human stupidity; and I'm not sure about the universe.

11985408557829e91eb351.jpg


  • Posty:  191
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  02.12.2012
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Niemniej dziwi mnie, że taki - rzekomo - bystry naród daje się łapać na takie tanie chwyty, jakie stosuje Rocky.
Podejrzewam, że 99% ludzi obecnych na widowni nie doszukuje się głębi w promach, szczególnie osoby takiej jak Rock. Oczywiście nie mówi nic odkrywczego, ale ma w branży rozrywkowej zbyt duże doświadczenie, żeby publika nie cieszyła się na każde jego pierdnięcie i głupią historyjkę o samochodach, która nie ma nic wspólnego z jego aktualnym feudem. Poza tym, w WWE nie ma zastępców, którzy mogliby dawać publiczności tyle rozrywki, co obecny mistrz, więc siłą rzeczy ludzie muszą cieszyć się podczas segmentów, podczas których Rocky opowiada coś śmiesznego/głupiego.

 

Co do Raw: było dobre, zabrakło mi jednak finalnej konfrontacji fizycznej pomiędzy HHH'em a Lesnarem. Być może było to podyktowane obecnością Michaelsa, ale zawsze pozostaje niedosyt...

Natomiast segment Takera i Punka był świetny! Była to również bardzo dobra droga do zakończenia tygodniówki.

Zastanawia mnie, czy jeśli Jericho jednak zostanie po Wrestlemanii, to nadal będzie walczył na tygodniówkach dając tak dobre walki. Ta z Cesaro była całkiem niezła, tak jak przed kilkoma tygodniami z Bryanem czy Punkiem.

Czekam na Wrestlemanię, jednak raczej ze względu na kartę, a nie na podbudowę.

44775659151dfd1ab60abe.jpg


  • Posty:  367
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  02.12.2012
  • Status:  Offline

Co do Raw: było dobre, zabrakło mi jednak finalnej konfrontacji fizycznej pomiędzy HHH'em a Lesnarem. Być może było to podyktowane obecnością Michaelsa, ale zawsze pozostaje niedosyt...

 

Vince chciał oszczędzać zawodników aby nie przydarzyła się nikomu kontuzja na 6 dni przed galą, niby taki brawl poza ringiem aż tak niebezpieczny nie jest ale nie warto kusić losu :)

66487669857979e1f5d8b5.jpg


  • Posty:  3 115
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  19.08.2010
  • Status:  Offline

Vince chciał oszczędzać zawodników aby nie przydarzyła się nikomu kontuzja na 6 dni przed galą, niby taki brawl poza ringiem aż tak niebezpieczny nie jest ale nie warto kusić losu :)

 

Albo nie chciał się powtarzać. Brawle między tymi panami już widzieliśmy.

14453752125651e0a536c69.jpg


  • Posty:  367
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  02.12.2012
  • Status:  Offline

Vince chciał oszczędzać zawodników aby nie przydarzyła się nikomu kontuzja na 6 dni przed galą, niby taki brawl poza ringiem aż tak niebezpieczny nie jest ale nie warto kusić losu :)

 

Albo nie chciał się powtarzać. Brawle między tymi panami już widzieliśmy.

 

To też, zresztą tydzień temu dostaliśmy chyba 3 brawle na Raw co było już lekką przesadą.

66487669857979e1f5d8b5.jpg


  • Posty:  4 870
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  29.01.2007
  • Status:  Offline

maly619 napisał/a:

Uważam, że WWE robi jeden błąd z Ortonem, Sheamusem i Big Showem. Ostatnio są oni bardzo dobrze zgraną grupą, a moim zdaniem powinni taką być, ale centralnie przed WMką (czyli wczoraj) powinni znów zacząć się gryźć ze sobą. A raczej Sheamus i Big Show, bo Orton ma cały czas być tym "dobrym duchem" teamu, by potem ich zdradzić.

 

 

Wcale nie ma pewności, czy WWE robi złą robotę. Nie znamy na dzień dzisiejszy planów i rozstrzygnięcia tego pojedynku. Na pierwszy rzut oka, wydaje nam się przecież, że The Shield powinni wygrać, a Orton przejść heel turn... Pamiętajmy jednak, że Kreatywni mogli sobie wymyślić ostateczne zwycięstwo face'ow i wtedy nasze domysły, spekulacje i kreowanie teamu jako zgranego okażą się słuszne.

 

Wywołałeś mnie w newsach, przyznaję, że nie zauważyłem tego postu, dlatego odpowiadam ;)

 

Mój scenariusz wcale nie jest opcją tylko i wyłącznie gdy The Shield wygra po heel turnie Ortona. Bardziej chodzi mi o booking, który powinien zaznaczać, że Shield to zgrana ekipa i to jest ich siłą, a tamci to po prostu trzy indywidualności. Silne bo silne, ale indywidualności.

Zresztą to do czego się przyczepiłem to tak naprawdę pierdoła. Gdyby było po mojej myśli, to byłbym szczęśliwy, ale wcale nie tnę się, że jest inaczej.

Edytowane przez maly619

  • Posty:  689
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  14.09.2012
  • Status:  Offline

maly619 napisał/a:

Uważam, że WWE robi jeden błąd z Ortonem, Sheamusem i Big Showem. Ostatnio są oni bardzo dobrze zgraną grupą, a moim zdaniem powinni taką być, ale centralnie przed WMką (czyli wczoraj) powinni znów zacząć się gryźć ze sobą. A raczej Sheamus i Big Show, bo Orton ma cały czas być tym "dobrym duchem" teamu, by potem ich zdradzić.

 

 

Wcale nie ma pewności, czy WWE robi złą robotę. Nie znamy na dzień dzisiejszy planów i rozstrzygnięcia tego pojedynku. Na pierwszy rzut oka, wydaje nam się przecież, że The Shield powinni wygrać, a Orton przejść heel turn... Pamiętajmy jednak, że Kreatywni mogli sobie wymyślić ostateczne zwycięstwo face'ow i wtedy nasze domysły, spekulacje i kreowanie teamu jako zgranego okażą się słuszne.

 

Wywołałeś mnie w newsach, przyznaję, że nie zauważyłem tego postu, dlatego odpowiadam ;)

 

Mój scenariusz wcale nie jest opcją tylko i wyłącznie gdy The Shield wygra po heel turnie Ortona. Bardziej chodzi mi o booking, który powinien zaznaczać, że Shield to zgrana ekipa i to jest ich siłą, a tamci to po prostu trzy indywidualności. Silne bo silne, ale indywidualności.

Zresztą to do czego się przyczepiłem to tak naprawdę pierdoła. Gdyby było po mojej myśli, to byłbym szczęśliwy, ale wcale nie tnę się, że jest inaczej.

 

Dzięki za odpowiedź ;)

 

Póki co, WWE podkreśla team face'ów jako zbiór indywidualności tylko w ten sposób, że każdy pojawia się oddzielnie przy swojej muzyce... A to, że konflikt pomiędzy Showem i Rudym ucichł, jest poniekąd błędem - ewentualna "zgoda" między nimi powinna nastąpić w dniu walki, a nie tydzień przed WM i wcale nie będę zdziwiony, jeśli w niedziele - tak po prostu - Sheamus znowu zacznie sprzeczki z Wightem...


  • Posty:  251
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  25.09.2011
  • Status:  Offline

Nie wiem czy zauważyliście, w każdym razie tak mi się nasunęło po "punktowym" obejrzeniu RAW - Fandango wystawił ocenę 4/10 a potem 3/10 - czyżby aluzja do Hitmana i jego not, jakie udzielił w wywiadzie?

  • Posty:  3 115
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  19.08.2010
  • Status:  Offline

Nie wiem czy zauważyliście, w każdym razie tak mi się nasunęło po "punktowym" obejrzeniu RAW - Fandango wystawił ocenę 4/10 a potem 3/10 - czyżby aluzja do Hitmana i jego not, jakie udzielił w wywiadzie?

 

Trafne spostrzeżenie. Bardzo możliwe, że o to chodziło. Zwłaszcza, że w necie te 4/10 robi małą furorę obecnie.

14453752125651e0a536c69.jpg


  • Posty:  37
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  21.11.2010
  • Status:  Offline

publika dzisiaj rozjebała system ^^

  • Posty:  10 885
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  12.01.2007
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

The Champ is Here! U Johna, to mały powrót do klasyki, czyli jednego z niewielu fajnych t-shirtów. Szybko się okazało, ze nowy mistrz, nie jest aktorem pierwszoplanowym, w otwierajacym segmencie. Wiekszosc z nas, czerpac bedzie najwieksza satysfakcje, z reakcji publiki. Musiala byc niezla srednia wieku, skoro tak garowali Cene. Widzialem tam desperacka probe pojscia w komedie. Uratowaly go slowa heel-turn, i nawiazanie do Flaira. Co jednak w Jasiu mi się podoba, to mozliwosc naturalnej reakcji, na poczynania tłumu. Tym charakteryzuje sie wrestling. Nie olewamy publiki. Wspolpracujemy z nimi, bo to nasz najwiekszy sprzymierzeniec.

 

Na podobne traktowanie, nadział się też nowy mistrz IC, co akurat poteguje moja sympatie do publiki. Zaskoczeniem był jednak triumf Wade'a, ktory sprawił, że walka z Pre-Show WMki, to jeszcze wiekszy zart. Myslalem, ze po takich poczynaniach ringowych, nizej sie upasc nie dalo. Nie lubie takiego nabijania rekordow, ale nie narzekam bardziej, bo domyslam sie, jak kiepski bylby title-run Mike'a.

 

Plany na Del Rio vs Swagger, wlasnie zostaly wymazane z tablic bookerskich. Już nie mamy WMki. Już Zigglerowi zaświecilo sie zielone swiatlo. Nowy mistrz cieszy wiekszosc. Teraz tylko trzymam kciuki, zeby nie utonal. Potrzebny mu wiarygodny pretendent - jak tylko skonczy z Alberto - ale nie wirtuoz mikrofonu. Szczerze? Widze tam face'owego Ortona. Z nim nie przegra na mikrofonie, nie przegra ringowo, a przy takim obrocie sprawy, zyska wiele w oczach zarzadu.

A... i licze na nowy t-shirt, choć ledwo nadążam z łykaniem wszystkich poprzednich, które sobie upatrzyłem :wink:

 

The Shield, zyskało wiele, przerywając promo Takerowi. To jest człowiek, którego słyszymy rzadko, więc taki diss w jego strone, miał jakiś tam impact. Całkiem prawdopodobne, że Mark wykręci jeszcze Extreme Rules, uwalając nową stajnie, do spolki z bratem i jego partnerem - ja jestem za! Jesli przegraja z Takerem, to nie ucierpia jakos szczegolnie. Jesli Taker zgodzi sie im podlozyc, zaczna przykuwac wieksza uwage. Win - Win

 

OK. Jesli pocisniecie z Jasiem, jestescie spoko, ale tak naprawde nie wyrozniacie sie niczym. Jesli pocisniecie z Mizem, sprawa ma sie bardzo podobnie. Jesli dodatkowo jestescie za Dolphem, mozecie juz smialo sie nazywac smartowa publika. Jesli jednak zaczynacie nucić do tańca Fandango, to naleza sie Wam ukłony!

PLUS - kolejny genialny motyw Fandango, na koniec tego segmentu gali.

 

Koncowka srednio zaskakujaca, i zyczylem sobie, zeby to Mark był tym pretendentem dla Jasia - choc Ryback vs Cena, też z checia zobacze. Mielibysmy pewnie lepszy storyline, i powod dla ktorego tak wlasnie skonczylo sie starcie tytanow na WMce. Teraz Ryback idzie za Jasiem, po upokarzajacej porazce z Henrym? Oh really?

50608915156a3743c1fa34.jpg


  • Posty:  2 885
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  24.05.2008
  • Status:  Offline

Pytanie z innej beczki: czy Punk pojawił się na gali (nie oglądałem jeszcze RAW)? BTW. Ziggler w końcu World Champem ;D No i zadziwiający heel turn Głodomora :)

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Najnowsze posty

    • Giero
      Za nami kolejna odsłona WWE Saturday Night’s Main Event na NBC. Przedstawiamy podsumowanie najważniejszych wydarzeń z tego show. Na otwarcie Seth Rollins i Bron Breakker pokonali CM Punka i Samiego Zayna. Nie odbyło się jednak bez pomocy… a dokładniej ingerencji Bronsona Reeda, który powrócił i dołączył do grupy Rollinsa. Po walce jeszcze atakowali CM Punka. Zelina Vega obroniła Women’s United States Championship w starciu z Chelsea Green, mimo prób ingerencji The Secret Hervice. WWE potwierdziło walkę El Hijo Del Vikingo z Chadem Gable na Worlds Collide. Dostaliśmy także ogłoszenie gal na lipiec. W jeden weekend odbędą się Great American Bash, Saturday Night’s Main Event… i powracające show z udziałem wyłącznie kobiet – Evolution. John Cena pokonał R-Trutha, a po walce jeszcze go zaatakował. Co ciekawe, tuż po Cena skonfrontował się na zapleczu… z World Heavyweight Championem Jeyem Uso. John zasugerował, że Uso ma na sobie sporo presji, bo dla WWE fatalnym scenariuszem byłoby, gdyby mistrzami byli… Cena i YouTuber – Logan Paul. Damian Priest pokonał Drew McIntyre’a w Steel Cage Matchu. W main evencie Jey Uso pokonał Logana Paula i obronił World Heavyweight Championship. Jeya zaatakował… mistrz WWE – John Cena, próbując pomóc Loganowi. Z odsieczą jednak przybył powracający Cody Rhodes. Co więcej, po walce Cody ogłosił, że na Money in the Bank dojdzie do tag team matchu: John Cena&Logan Paul vs Cody Rhodes&Jey Uso. Cały epizod Skrót
    • MattDevitto
      Miałem nie oglądać, bo dzisiaj nie mam za bardzo czasu, ale wygląda obiecująco
    • Kaczy316
      Nie zrobiłem żadnych predykcji ani nic, ale brak czasu zrobił swoje i zwyczajnie zapomniałem też przez większość dnia xD, ale no zobaczmy jak wyszło to Saturday Night's Main Event!   1.Seth Rollins & Bron Breakker vs CM Punk & Sami Zayn, Tag Team Match Kurde no zaczynamy mocno z grubej rury, chyba walka na którą najbardziej czekam i jest ona w openerze, mówiąc wprost ciężko tutaj mi przewidzieć kto to wygra, bo może trochę rzeczy się wydarzyć, Seth i Bron raczej nie powinni przegrywać swojego pojedynku, a z drugiej strony Punk też nie powinien teraz przegrywać, ale no jest tutaj Sami Zayn do przypięcia, a może Sami tutaj turnie? Nie chciałbym, ale też słyszałem takie spekulacje, niemniej jednak liczę na bardzo dobry pojedynek, tacy zawodnicy powinni mi to zapewnić, przed walką oficjalną jeszcze mamy lekki brawl. Lekko ponad 13 minut pięknego pojedynku i świetnego openeru, dodać pół minuty brawlu z przed oficjalnego rozpoczęcia to ponad 13,5 minuty świetnego pojedynku i na sam koniec dostajemy powrót Bronsona Reeda, który pomaga Sethowi i Breakkerowi! Dzięki czemu stajnia Rollinsa odnosi pierwsze zwycięstwo! Oj tak tego to się nie spodziewałem mówiąc wprost, kompletnie zapomniałem o nim, ale też nie myślałem, że po tym co zrobił Sethowi przed kontuzją to nagle do niego dołączy, niemniej jednak stajnia się buduję i wygląda mocno! Mega dobry pojedynek, nie było żadnej przerwy w walce, cały czas akcja, to mi się podoba!   2.Zelina Vega vs Chelsea Green, Women's United States Championship Singles Match Meh walka, która nigdy już nie powinna się odbyć, ale niech będzie, zobaczmy co Panie wykręcą. Zelina botch 619 xDDD. No i walka dostała dokładnie tyle ile powinna lekko ponad 5 minut, nie widziałem sensu umieszczania tutaj tej walki, nawet nie ma co się rozpisywać można spokojnie skipnąć, nie była to bardzo zła walka czy coś, ale totalnie zbędna.   Ulala zapowiedź walki na Worlds Collide Gigachad vs El Hijo Del Vikingo to będzie świetna walka, trzeba obejrzeć. Ulala zapowiedź kolejnego Saturday Night's Main Event oraz Evolution! Kolejno 12 i 13 Lipca, będzie co oglądać!   3.John Cena vs R-Truth, Singles Match Oj tak kolejny pojedynek, który może być ciekawy, to comedy match raczej będzie, chętnie go zobaczę! Truth wchodzi przy Theme Songu Ceny i w jego koszulce, ogólnie w jego gearze xDDD, no tak jak myślałem, leci pod komedie i o to chodzi, tak to miało od początku wyglądać, to mi się podoba, Cena wkurzony atakuję Trutha jeszcze przed walką! Ale tak jak się spodziewałem kiedy ujawnili plakat tej gali to będzie starcie dwóch twarzy Johna i faktycznie nam to dali xDDD. Prawie 4,5 minuty pojedynku comedy matchu no co tu dużo mówić, spodziewałem się takiej walki i nie jest to wielki minus, chociaż można było z tego więcej śmiechu wycisnąć, fajna końcówka, spodziewałem się, że Cena po oddaniu pasa zarąbie Low Blowa xD, a po walce cyk jeszcze to uderzenie tytułem czyli jego nowy finisher, ja się dobrze bawiłem na tej walce i wiedziałem, że tak to może wyglądać.   Cena i Jey na backu no nieee, Oni naprawdę idą w to, oni idą w ten Six Man Tag Team Match na Money In The Bank xDDD Cena, Travis i Logan vs Cody i The Usos ewidentnie xDDDD.   4.Drew McIntyre vs Damian Priest, Steel Cage Match Dobra została nam niecała godzina gali i dwie walki, a to może być showstealer, zobaczmy jak wyjdzie, ale liczę, że dobrze i ciekawi mnie czy to ostatnia walka czy dostaniemy jeszcze starcie tej dwójki na np. Money In The Bank lub Night Of Champions, w sumie ja bym już zakończył ten feud i posłał Drew na główny tytuł, chociaż nie zdziwię się jak czekają z tym dopiero do SummerSlam i tak może być, ale walka powinna oddać. Tutaj też jeszcze przed walką mamy atak i to Drew na Priesta. Prawie 12,5 minuty walki no z tym atakiem przed walką to prawie 13 minut walki i to bardzo dobrej walki kurde, aż nie wiem, który pojedynek mi bardziej pasował, zarówno opener jak i ten Steel Cage to były bardzo dobre pojedynki, ale mówiąc wprost chyba opener u mnie lekko wygrał, ogólnie Street Fight z WM mi się bardziej podobał, ale ten Steel Cage też był super, Priest wygrywa po Con Chair To po którym Drew leżał jakby był martwy, pięknie to wyglądało, a Priest spokojnie sobie wyszedł z klatki, dobra czyli to raczej jeszcze nie koniec tej rywalizacji raczej, czuję Priesta w Ladder Matchu o walizkę i powracającego Drew, który zrzuca go z drabiny oj tak, ale zobaczymy, pojedynek bardzo dobry.   5.Jey Uso vs Logan Paul, World Heavyweight Championship Singles Match No i pora na ostatni pojedynek dzisiejszego wieczoru! Walka o tytuł Wagi Ciężkiej pomiędzy Jeyem i Loganem, to powinna być naprawdę dobra walka, więc lecimy z tym! Jey raczej na spokojnie tutaj obroni. No oficjalnie walka trwała prawie 10 minut i była też bardzo dobra, ale jak dla mnie za krótka, w sensie main event i walka o główny tytuł powinna trwać raczej dłużej, a tutaj no dostaliśmy jak dla mnie dość krótki pojedynek, ale no jest jak jest pojedynek też był bardzo fajny i przyjemny, ale dalej chyba zostaję przy tym, że opener był najlepszym pojedynkiem, chociaż zarówno opener jak i Steel Cage i main event były na bardzo zbliżonym poziomie, ale coś wybrać trzeba, pod koniec walki Cena wyciągnął sędziego z ringu i zaatakował Jeya, ale CODY RHODES IS BACK! Oj tak Cody uratuj nas przed rujnowaniem wrestlingu! No i po cały zamieszaniu Jey wygrywa pojedynek, ciekawy zamysł, myślałem, że nie zdecydują się tutaj na powrót Kodeusza, ale jednak i dobrze to wyszło, czy po walce Cody zapowiedział Tag Team Match na Money In The Bank? Czyli jednak zwykły Tag Team i nie Six Man? No to już lepiej brzmi, ale przez te 2 tygodnie może się jeszcze trochę zmienić, chociaż liczę, że jednak zostaną przy zwykłym Tag Team Matchu.   Match Of The Night: 1.Seth Rollins & Bron Breakker vs CM Punk & Sami Zayn, Tag Team Match   Plusy: Opener i powrót Bronsona Reeda John Cena vs R-Truth Steel Cage Match Main event i powrót Cody'ego Rhodesa!   Neutral: Women's United States Championship Match   Podsumowanie: Mówiąc wprost to większych minusów tej gali nie widziałem, chyba, że walkę o tytuł Women's United States zaliczy do minusów co by mnie nie zdziwiło, dla mnie to zła walka nie była, jednak po prostu zbędna na takim evencie, dodana na szybko i widać, że rozpisana też na szybko, aby coś było, na reszcie pojedynków bawiłem się bardzo dobrze, poziom typowy dla Saturday Night's Main Event, nawet trochę wyżej, bo dostaliśmy powroty Bronsona i Rhodesa, ja jestem zadowolony z gali i jak ktoś chcę obejrzeć samą akcję ringową to może ograniczyć się do openera, Steel Cage Matchu i main eventu, ale ja jestem zadowolony z całego eventu, spoko wyszedł.
    • Attitude
      Nazwa gali: WWE Speed #75 Data: 23.05.2025 Federacja: World Wrestling Entertainment Typ: Online Stream Lokalizacja: Savannah, Georgia, USA Arena: Enmarket Arena Publiczność: 6.792 Format: Taped Data emisji: 28.05.2025 Platforma: X Komentarz: Corey Graves Karta: Wyniki: Powiązane tematy: World Wrestling Entertainment - dyskusje ogólne WWE SmackDown! - dyskusje, spoilery, wrażenia WWE RAW - dyskusje, spoilery, wrażenia WWE NXT - dyskusje, spoilery, wrażenia
    • Attitude
      Nazwa gali: Marigold Shine Forever ~A Glorious Celebration~ Data: 24.05.2025 Federacja: Dream Star Fighting Marigold Typ: Pay Per View Lokalizacja: Tokyo, Japan Arena: Yoyogi National Gymnasium #2 Publiczność: 2.450 Format: Live Platforma: Wrestle Universe Komentarz: Haruo Murata, Miki Motoi, Michiko Omukai, NOSAWA Rongai, Chigusa Nagayo & Rossy Ogawa Karta: Wyniki: Powiązane tematy: Kobiecy Pro Wrestling - dyskusje
×
×
  • Dodaj nową pozycję...