Skocz do zawartości
  • Witaj na forum Attitude

    Dołącz do najstarszego forum o pro wrestlingu w Polsce!

    Jeżeli masz trudności z zalogowaniem się na swoje konto, to prosimy o kontakt pod adresem mailowym: forum@wrestling.pl

WWE RAW - dyskusje, spoilery, wrażenia


Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  3 115
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  19.08.2010
  • Status:  Offline

Istnieje też opcja, że nie potraktowałeś go jako zwyczajnego dodatku (jak to zrobiłem ja - bo, co by nie było, pełnił on mimo wszystko tylko rolę sędziego) tylko za bardzo się na nim skupiłeś, co w konsekwencji doprowadziło do tego, że jego - Twoim zdaniem - głupia mimika za bardzo działała Ci na nerwy :P . Ja z drugiej strony, w natłoku emocji, ledwo ją dostrzegałem.

 

On powinien był być dodatkiem, ale chyba nie chciał, bo tak się silił. Nie wiem, czy zbyt się na nim skupiałem. Po prostu z uwagą oglądałem walkę. Zresztą na kwestię HBK nie tylko ja zwróciłem uwagę. Ba! Sam przyznałeś, że tak było. O elemencie niepewności pisałem już nie raz, HBK nadawał kolorytu tej walce i do dzisiaj pamiętam backsteagową rozmowę dwóch starych koni na godziny przed WM-ką (chodzi o mnie i Ravena), w której zasadniczą kwestią było, czy zobaczymy sweet chin music i komu go Michaels sprzeda. :) Tak jak już pisałem hadaszyszek - nie dogadamy się. Przymarkowałeś - gratuluję. W ogóle powinieneś te wszystkie Smacki i Rawy oglądać niewyspany. Istnieje szansa, że wydadzą ci się ciekawe. :D

14453752125651e0a536c69.jpg


  • Posty:  4 870
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  29.01.2007
  • Status:  Offline

A ja może spytam inaczej - Ghostwriter, która walka w tym roku W MAINSTREAMIE była lepsza do walki Taker vs HHH? Ja niestety takiej nie widzę i jeśli żadna z polecanych walk z ROH czy PWG mnie nie zachwyci, to głos oddam na Hell in a Cell z WMki.

Ten rok pod względem dobrych walk był bardzo słaby, Hell in a Cell też nie zależał do jakiś mega wypasionych walk, ale niestety innych nie ma.


  • Posty:  3 115
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  19.08.2010
  • Status:  Offline

Pod względem ringowym to było kilka takich walk. Przykłady wymyślone na szybko: w TNA walka Roodea ze Stromem (chociaż King Mo walił tam minki w stylu HBK ze wspomnianej walki na WM-ce) i ostatnia Stylesa z Danielsem (zastanawiałem się, czy to nie typować w walce roku do czasu obejrzenia main eventu TIII). Na samej WM-ce lepsza pod względem ringowym była walka Jericho z Punkiem, aczkolwiek spodziewaliśmy się czegoś lepszego. Nawet na ostatnim TLC bardziej podobała mi się walka Shieldów z Rybackiem i Team Hell No. Pod względem ringowym to, co potrafi wielu zawodników dzisiejszego mainstreamu, to wyżyny dla Takera w obecnej dyspozycji nieosiągalne. A i HHH nie jest wirtuozem na miarę HBK, żeby Phenoma na najwyższy poziom wciągnąć.

 

Mały - uprzedzę dalsze Twoje wywody, bo wiem, że lubisz czytać wyrywkowo posty i zaraz będziesz starał się zrobić ze mnie przeciwnika walki Takera z HHH. Ta walka była ok. Ale kwestia tego jak wypadło to stricte ringowo jest dla mnie też ważna, a ta cudowna psychologia ringowa jakoś mnie nie pochłonęła, a przynajmniej nie tak jak Was (byłem wyspany i trzeźwy). Przykro mi. :sad:

 

Jeżeli chodzi o ten rok, to rzeczywiście było słabo pod względem walk. Ale to już temat przewałkowany nie raz.

14453752125651e0a536c69.jpg


  • Posty:  4 870
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  29.01.2007
  • Status:  Offline

Dochodzimy do kluczowej kwestii - ringowo. I zgadzam się z tym, że było dużo walk lepszych pod tym względem czy to w TNA czy WWE. Tylko czy to jest najważniejsze w mainstreamie? U mnie na pewno nie i myślę, że u wielu też nie, skoro tak wszyscy jaraliśmy się walką Ceny i Punka z pamiętnego MiTB PPV.

 

Tutaj wszystko zależy od tego czym jest dla nas walka roku, jakimi kryteriami kierujemy się przy jej wybieraniu. Dla mnie liczą się emocje, a te w mainstreamie dają mi walki z dużą ilością psychologii ringowej i zajebistym bookingiem. Poziom ringowy to jest już dodatek i jeśli jest na wysokim poziomie to fajnie, ale jeśli trochę kuleje, a inne rzeczy go "przykrywają" (czyli nie przeszkadza nam to, że jest pod tym względem słabo, nie zwracamy na to uwagi), to walka dalej jest uważana przeze mnie za dobrą.

 

Też żeby nie było, walki stawiające typowo na poziom ringowy też mają u mnie szansę wygranej w takim plebiscycie, ale wtedy jej poziom musi być naprawdę mega wysoki. Biorąc za przykład wspomniany ME TIII, jeśli mimo iż nie znam facetów, nie znam sytuacji między nimi, będę czuć mega emocje, to walka ta wygra.

 

Tutaj nikt nie stara się na siłę gloryfikować walki Takera. Po prostu każdy innymi kategoriami ocenia walki i ma przecież do tego w pełni prawo. Hasło walka roku jest dosyć ogólne i gdybyśmy chcieli być bardzo dokładnymi, to powinniśmy je rozbić na podkategorie typu: "Najlepsza walka ringowo", "Najlepsza walka pod względem psycholigii ringowej", "Najlepszy booking w walce". No, ale po co?


  • Posty:  613
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  04.10.2010
  • Status:  Offline

http://cdn.memegenerator.net/instances/400x/27997749.jpg

 

Trochę głupi temat poruszacie, bo w zasadzie to chodzi o to co komu się bardziej podobało. Jednym podoba się Rock i dlatego będą twierdzić, że jego walki są zajebiste innym UT, jeszcze innym Sheamus (co zresztą widać na galach). Kwestia upodobań jest kwestią "podoba mi się bo tak" i nikt nikogo nie przegada :D


  • Posty:  1 184
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  26.06.2009
  • Status:  Offline

Nie chcę ciągnąć konkretnie tematu walki HHH vs Taker, a odniosę się do ważnej rzeczy, którą fajnie opisał maly619... psychologia ringowa w obecnym wrestlingu.

 

I tutaj pada pytanie, jaka do cholery psychologia?! Szczerze powiedziawszy, oglądając obecny wrestling nie widzę nikogo, kto ma taki dar opowiadania historii jak HBK, HHH, Taker, czy stary, dobry Kurt Angle. Nie wiem czy to wina bookerów, czy braki w tej dziedzinie u zawodników, ale poza walkami w.w. facetów walczących u Vince'a + wyjątek z MitB 2011 (cholernie świetny booking) to od kilku lat nie widziałem niczego, co mogłoby mnie tak pochłonąć opowiadaną historią.

 

Czego brakuje? Cholernych emocji... gdzie te długie "doczłapywanie" się do przeciwnika po finisherze? Gdzie sprzedawanie kontuzji i gra twarzą? Nie ma. A co mamy? Kontuzjowanego Sheamusa leżącego jak kłoda w finisherze Bryana, Cesaro walącego kick-outy po kluczowych akcjach Trutha bez żadnych emocji na 2 i żywego Jasia po każdym możliwym dziale (nawet armatnim). Wina bookerów? Brak umiejętności? Według mnie 50/50...

 

Ale nie brnijmy w hejt, obecny wrestling ma równie wielki potencjał jak ten klasyczny... Mając w rosterze takie "petardy" jak Punk, Bryan, Ambrose, Dolph, czy nowo pozyskany PAC (który oprócz latania ładnie potrafi "opowiadać") można dać widzowi konkretne widowisko... szkoda tylko, że ktoś nie chce tego fanom dać.

 

PS: Zapomniałbym i przy okazji obraził dwóch Panów... Ambrose vs Regal z FCW. Świetnie opowiedziany feud z przekazem + 2 walki, które wciągały i opowiadały wszystko to, co zawarto w feudzie musiało nam dać psychologię i emocje. Da się? Da.

 

 

 

 


  • Posty:  3 115
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  19.08.2010
  • Status:  Offline

Dochodzimy do kluczowej kwestii - ringowo. I zgadzam się z tym, że było dużo walk lepszych pod tym względem czy to w TNA czy WWE. Tylko czy to jest najważniejsze w mainstreamie? U mnie na pewno nie i myślę, że u wielu też nie, skoro tak wszyscy jaraliśmy się walką Ceny i Punka z pamiętnego MiTB PPV.

 

Mnie tam argument, że "wielu" postawi szybciej na psychologię ringową niż na umiejętności ringowe w ogóle nie przekonuje. "Wielu" to nie ja.

 

Psychologia ringowa jest bardzo ważna. Tak samo jak ringowe skillsy. Idealnie jest gdy widzimy połączenie jednego i drugiego. I takie walki nawet w WWE dostawaliśmy w przeszłości. Jak dla mnie HBK był w tym mistrzem. Nie stawiałbym jednego ponad drugim. Dziwi mnie trochę, że sam zdecydowałeś się na takie coś. No ale to kwestia spojrzenia. Każdy ceni w tym biznesie coś innego.

 

Tutaj wszystko zależy od tego czym jest dla nas walka roku, jakimi kryteriami kierujemy się przy jej wybieraniu.

 

Z ust mi to wyjąłeś.

 

Dla mnie liczą się emocje, a te w mainstreamie dają mi walki z dużą ilością psychologii ringowej i zajebistym bookingiem. Poziom ringowy to jest już dodatek i jeśli jest na wysokim poziomie to fajnie, ale jeśli trochę kuleje, a inne rzeczy go "przykrywają" (czyli nie przeszkadza nam to, że jest pod tym względem słabo, nie zwracamy na to uwagi), to walka dalej jest uważana przeze mnie za dobrą.

 

Dla mnie poziom ringowy nie jest dodatkiem. I w tym się najwyraźniej różnimy. Nie oznacza to jednak, że nie potrafię docenić walki, które poprzez zajebisty booking i psychologię ringową przykrywają mankamenty. W zeszłym roku w ten sposób zajebiście kupiłem właśnie starcie Takera z HHH. W tym roku pod tym względem w starciu obydwu panów było gorzej, o czym pisałem polemizując z hadaszyszkiem, ale i tak lepiej niż w przypadku innych walk na WM-ce. Dodam, że w zeszłym roku jednak też wybrałem walkę lepszą ringowo, tj. Richardsa z Edwardsem na Best in the World. Chociaż tam panowie też zajebiście rozgrywali to w aspekcie szeroko rozumianej psychologii ringowej. Sam jeszcze nie wiem na co zagłosuję w tym roku, ale na pewno nie będzie to 20-0.

 

Też żeby nie było, walki stawiające typowo na poziom ringowy też mają u mnie szansę wygranej w takim plebiscycie, ale wtedy jej poziom musi być naprawdę mega wysoki. Biorąc za przykład wspomniany ME TIII, jeśli mimo iż nie znam facetów, nie znam sytuacji między nimi, będę czuć mega emocje, to walka ta wygra.

 

Mogę ci napisać to samo co hadaszyszkowi, bo obaj chyba podobnie podchodzicie do tej kwestii. Myślę, że emocjonować się nie będziesz. Chyba że kaskaderskimi wyczynami wrestlerów w tej walce. A pod tym względem było naprawdę wspaniale. Gdybym miał zagłosować dzisiaj, to postawiłbym na TIII. Ale do obejrzenia mam jeszcze kilka gal RoH.

 

Tutaj nikt nie stara się na siłę gloryfikować walki Takera. Po prostu każdy innymi kategoriami ocenia walki i ma przecież do tego w pełni prawo. Hasło walka roku jest dosyć ogólne i gdybyśmy chcieli być bardzo dokładnymi, to powinniśmy je rozbić na podkategorie typu: "Najlepsza walka ringowo", "Najlepsza walka pod względem psycholigii ringowej", "Najlepszy booking w walce". No, ale po co?

 

Ależ mi nie trzeba tego tłumaczyć. Uważam tak samo. Natomiast nie stawiam "psychologii ringowej" ponad skillsami. Najlepszym rozwiązaniem byłoby, jak już wspomniałem, gdyby w mainstreamie było więcej walk łączących jedno i drugie. Niestety - w takim WWE ringskillsy zeszły całkowicie na drugi plan (świetnym przykładem jest bookowanie najlepszemu technicznie wrestlerowi w mainstreamie 18 sekundowej walki), a liczy się "szoł" i przykrywanie mankamentów psychologią ringową i bookingiem. Najgorsze, że zazwyczaj wychodzi duuużo gorzej niż w walce Phenom vs. Hunter. :/ Mam wrażenie, że w TNA starają się łączyć jedno i drugie, ale różnie to wychodzi (łagodnie mówiąc ;) ). Wypada jednak docenić przynajmniej te starania.

14453752125651e0a536c69.jpg


  • Posty:  10 885
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  12.01.2007
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Pada śnieg, pada śnieg, RAW wciąż w TV leci

Arystokrata przejechał mikołaja, Vince nas nie rozpieścił.

Wszyscy w trosce się zebrali, na odwet nadszedł czas

Kto mógł iść w pierwszym rzędzie, jak nie mały Jaś.

Kane poskładał Rhodesa, stacza się nam Cody

Znowu Divy Mikołaje? ... Nie zmieniły stroi!

Sheamus z Showem się lali, wokół pełno świątecznych drwali.

Klimat gwiazdki zachowali, bo i Otundzie mikrofon dali! :wink:

Maddox ma potencjał! Tylko nie może pomóc sobie zwycięstwem

Hunter tak obiecywał mu kariere, a moczy z przerośniętym elfem!

Pal licho triumf, ta małpa zaczęła śpiewać jakieś kolędy!

W Indiach też macie te święta? Czy jesteś po prostu pierd...

Przepraszam za przekleństwa, ale odcinek budzi zmartwienie

90min przyszło mi czekać na Punka, który jest zbawieniem!

Kartki od scenariusza się pomieszały. Jakaś kreatywna klęska

Ryback krzyczy TLC, a to Kane chcę ZJEŚĆ pieska ??

W Main Evencie komediowo. Mikołaj kontunuuje swą prace

W sumie mogło być gorzej... mógł nim być „Kaktusowy Jacek”

Nie wiem, czemu piszę wierszyk. Świąt nie wytrzymuje moja głowa

Skoro WWE serwuje takie coś, ja mam dla Was dwa słowa....

... ...

Nie będzie to Wesołych Świąt, ani nie to, czym raczyli nas Degeneraci

Lajkujcie AM! Niech nasz fanpage się wzbogaci :twisted:

50608915156a3743c1fa34.jpg


  • Posty:  434
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  06.02.2012
  • Status:  Offline

- Świąteczne segmenty w ogóle mnie nie grzeją. To miało być pretekstem do walki wieczoru?

 

- Cody dostaje prezent by móc się zemścić za kontuzję ale nie udaje się. W Walce nic ciekawego się nie działo.

 

- Divy standardowo ominięte. Żeby tylko nie wpadli na pomysł dawania tytułu Kaitlyn bo jest beznadziejna.

 

- Kolejnej walki rudego z Showem nie mogłem zdzierżyć.

 

- Jak Otunga zaczął gadać o tym "zdarzeniu" oczywiste było, że wyjdzie jakiś inny jobber. Podziękowałem za tą walkę.

 

- Mecz tag teamów był niezły, tempo było przyzwoite i nie zwalniało. Miz i Barret nie zamulali jak to mają w zwyczaju i ogólnie dobrze się to oglądało. Jak widać faceturn w WWE z miejsca daje +10 do cheeru i +10 do ataku :D

 

- Maddox ma niezłe wejście do WWE bo w 2 miesiące z sędziego stał się niezłym heelem, który zgarnia całkiem duży heat. Miałem nie nominować Khaliego i Hornswaggla na najgorszy team roku bo traktowałem to jako idiotyzm konieczny w obecnej erze ale to chyba przelało czarę goryczy :? Nie chodzi o przegraną Brada ale o to że oni ciągle pokazują nam te 2 beztalencia...

 

- Punk jak zwykle trzyma poziom. Ryback niestety też. Chcą zrobić z niego terminatora - OK. Ale albo niech nie mówi albo niech dadzą mu normalnie mówić. Już lepiej w takiej roli wypada milczący Big E z tym chłodnym spojrzeniem bez wyrazu.

 

- Sandow vs Bryan złe nie było ale jeszcze nie tak dawno był taki sam mecz.

 

- Mecz 12 jobberów można oglądać od wejścia Slatera, wcześniej mało się dzieje. Swoją drogą facet nieźle sprzedaje akcje.

 

- ME się odbył i tyle. Jedynie motyw z prezentami i nutshotem ciekawy.

 

 

RAW było jakie było. Niby można by to zwalić na konieczność motywu świątecznego ale zamiast czepiać się wszystkiego lepiej wyróżnić kilka pozytywnych rzeczy.

1. Punk, który wraz z Heymanem kolejny raz z rzędu daje promo na swoim poziomie

2. I'm starving Kane'a :D

3 PIĘKNE pokazanie świąt u AJ i Dolpha. Aż mi się łezka w oku zakręciła. Niby nic specjalnego ale dobrze się ich ogląda jako parę.

 

N!KO, jak w AM tak będziesz rymował to zalajkuję :twisted:

"Suffering is the result of the game, Victory at the cost of pain"

  • Posty:  10 885
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  12.01.2007
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

N!KO, jak w AM tak będziesz rymował to zalajkuję

 

To Schoop sie bedzie musial nauczyc beatboxowac :wink:

 

Co do Dolpha i AJ, to też jestem za tym duetem. Oczywiscie, pewnie WWE sie tym znudzi, a Pani Lee znowu odbije, ale na razie jest ok. Ona - w przeciwienstwie do Piggie Guerrero - nie bedzie hamowala rozwoju Zigglera, tylko doda mu uroku. Jesli mowimy o tej postaci, jako tym, ktory "kradnie dziewczyny", czy jest lokalnym uwodzicielem, to moze miec u boku taka "valet" - uzywajac terminologii wrestlingowej, ta Pani nie ucina prom, tylko ma wygladac i odwracac uwage. Osobiscie, dalej jestem fanem tej pary:

50608915156a3743c1fa34.jpg


  • Posty:  325
  • Reputacja:   21
  • Dołączył:  27.08.2012
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Android

haha naprawde sie usmialem kiedy Albercik przejechal mikolaja xD nie lubie gdy na Raw swietuja swieta bo wtedy gala nalezy do Faceow i jest nudno. Ta kraksa byla jednak marna. BTW jak niby ta choinka spadla :o

 

Cody vs Kane - na poczatek dostalismy srednie starcie. Bylo bardzo wyrownane ale obijanie reki Kanea stawalo sie nudne i nie moglismy zobaczyc wiecej dobrych akcji. Wolalbym wygrana Rhodesa.

 

8 Divas TT Match - dzisiaj Divy sie spisaly i daly nam dobre starcie. Kazda cos pokazala i wyszedl nam dobry osmioosobowy Tag Team Match. Te pajacowanie Layli bylo niepotrzebne. Mam nadzieje ze Natalya zaniedlugo dostanie Push no bo ile mozna bedzie ogladac Eve z Kaitlyn.

 

Segment z Dolphem i AJ byl naprawde fajny xD Na poczatku myslalem ze bedzie to jakis Comedy segment z Hornswoggle kiedy ujrzalem skarpetki.

 

Wkurzaja mnie juz te segmenty z mikolajem, jestem pewien ze Santa sie wtraci w pojedynek Ceny z Albertem i kazdy bedzie zadowolony kiedy to Cena dostanie prezent z jakims przedmiotem aby pokonac Albercika.

 

Show vs Sheamus - dobra walka z dobrze wybrana stypulacja. Szkoda ze wygral rudy bo to oznacza kolejny title shot. Pojedynek byl bardzo wyrownany.

 

Otunga vs Ryder - kolejne zwyciestwo Facea, nudne starcie.

 

Miz & Kofi vs Barrett & Cesaro - walka byla solidna. Moze byla toczona jako typowy TT match w WWE ale dzialo sie sporo i to w dobrym tempie. Szkoda mi Barretta bo dla mnie ma wielki potencjal a ten jego obiecany push zostal spuszczony w kiblu.

 

Kolejny dobry i smieszny segment z udzialem Dolpha i AJ :)

 

Maddox vs Khali - gdy Maddox okladal Khaliego mialem mala nadzieje na jego wygrana ale i tak nic straconego bo Trajpel zadba o to by Maddox kiedys sie dostal do rosteru.

 

Dobrze ze Punk sie jeszcze pokazal na tym nudnym Raw :D Dal nam dobry speech ale niestety nie byl on na tyle dobry bo prowadzi on feud z Rybackiem, nie moge sie doczekac programu z Rockiem, wtedy beda sie walily piekne speeche.

 

Bryan vs Sandow - nic specialnego. Bryan pokazal pare dobrych akcji a Sandow jak zawsze tylko RLS i te jego Elbow... Cieszy wygrana Bryana.

 

12 Man TT Match - dobre starcie. Bylo sporo dobrej akcji w dobrym tempie. Kazdy z zawodnikow cos tam pokazal ale najlepiej sie spisali Gabriel i Kidd. Kolejne zwyciestwo Faceow dzisiaj.

 

Hell No dali sobie nawzajem prezenty :D fajnie by bylo gdyby z tym pieskiem Kane wchodzil do ringu xd

 

Ostatni segment z AJ i Dolphem byl juz raczej slaby.

 

Street Fight - nawet sporo sie dzialo i zostaly uzyte przedmioty, fajnie sie to ogladalo. Byl to jednak Comedy Street Fight wiec za duzo nie moglismy oczekiwac. Fajny pomysl z przemiotami w prezentach. Za duzo bylo jednak dominacji Ceny a koncowka byla nudna.

AEW! AEW! AEW! AEW! AEW! AEW! AEW! AEW! AEW!

43445607450fac1302c351.png


  • Posty:  4 959
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  18.07.2010
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

-Kane w piosence mnie rozwalił :D

 

-Face przejeżdża Mikołaja :twisted: I tyle z tego niby turnu Del Rio.

Smutek na backu, zapowiedzenie ME i "SANTAAAA" Ceny, głupie jak nie wiem, ale mnie to bawiło :D

 

-Podczas segmentu Zigglera i AJ na backu czekałem na Langstona, który miał mnie zmiażdżyć jakimś śmiesznym tekstem - niestety nawet go nie było :P

...drugi segment, z walizką pod choinką, był lepszy - ale dalej brakowało mi jakiejś zabawnej pointy :P

Trzeci segment, z bajką, dla mnie najgorszy. Gdzie jest Big E?!

 

-Maddox nadal mnie bawi :) Ta poza, którą strzelił przy leżącym Khalim, kojarzy mi się głównie z SSB, czyli dobrze. Trudno że Brad przegrywa z Kłodą, i tak wolę oglądać jego od np. Ceny i Del Rio.

 

-Dostaliśmy jeden z gorszych speechy Punka. Nie było praktycznie niczego nowego...ale i tak obejrzałem do końca. Bo do poziomu np. Rybacka to Punker nie schodzi.

Nie miało być jakiejś walki Rybacka z Heymanem, czy mi się coś pomieszało?

 

-Skoro już pojawił się Bryan, to wspomnę o Stone Crusherze. Jeśli ktoś nie wie, o co chodzi, to bardzo polecam to wygooglować. Bardzo fajna rzecz, pozwalająca nabrać jeszcze więcej szacunku dla Dragona. Dziwię się, że nie było o tym wspomniane w newsach.

 

-W 12-man TT ładnie się pokazał Tyson - jak zwykle. Cała reszta trzymała swój, niski, poziom.

 

-Kane i Bryan znowu rozwalają na backu, "starving" :D

 

-Podobało mi się, w jaki sposób się dowiedzieliśmy o przebudzeniu Mikołaja :P

 

-Mick Foley? Kto by się spodziewał... :P

 

Ech, niby było słabo, ale mam wyjątkowo dobry humor i nie będę pogrążał odcinka. Wesołych :D

Bym zapomniał - gdzie byli The Shield?

...bo jeden Straight Edge na forum to zdecydowanie za mało.

Typer WWE 2018 - 3 miejsce

Typer NXT 2018 - 1 miejsce

105504318959183a35d96e9.jpg


  • Posty:  126
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  22.06.2011
  • Status:  Offline

No cóż... Typowy świąteczny odcinek, totalnie wyrwany z kontekstu, skierowany do dzieci, które miały chyba opłakiwać Mikołaja, żeby na koniec doczekać się szczęśliwego zakończenia. Za tydzień sylwester, więc pewnie będzie to samo.

 

Kilka niezłych momentów to za mało, ale po RAW z tapingów nie spodziewałem się nic więcej. Szkoda tej kontuzji Punka, bo w końcu wczoraj 400 dni reignu z pasem, a skończyło się na zwykłym (jak zwykle niezwykłym ;) ) promie przerwanym przez nowego superpupila Vince'a.

 

Totalnie kupuję postać Madoxa. Gość jest świetny - ma aparycję, potrafi chwycić za mic'a i coś z nim zrobić. W ringu też się pewnie doczeka swojego momentum (w końcu ma mocne plecy ;) ). Nawet czekanie na to kogo w końcu pokona też ma w sobie jakiś urok, chociaż wejścia do głównego rosteru to on nie ma zbyt przekonującego. To chyba pierwszy pupilek Nochala, który według mnie zasługuje na coś więcej niż oklep od Khaliego :roll: .


  • Posty:  46
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  24.07.2011
  • Status:  Offline

Ciągle nie wiem co dokładnie obejrzałem, czy było to Monday Night Raw czy świąteczny program kabaretu NeoNówka. Gala ssała totalnie, a to jak każdy srał z wrażenia na widok Mikołaja omal nie wywołało u mnie wymiotów. Skrypt na tą galę to jedna wielka głupota. Wyszedł Mikołaj, rozjechał go Del Rio co oznacza chyba że albo Del Rio jest ślepy albo za mocno przyciemnił ciemną szybę skoro nie widział Mikołaja przed sobą, naprawdę idiotyzm. Potem każdy darł mordę na zapleczu na Del Rio a to jak krzyknął Cena, te całe SANTA!!!!!!!! to jest poprostu wstyd, żeby coś takiego na antenie wogóle puszcać. Dostaliśmy słabe walki, ogólnie gala miała być komediowa a jedyne co mnie rozbawiło to segment Daniela z Kane'em i wręczenie przentów oraz okrzyk Del Rio i rzut misiem w Cenę. W sumie można jeszcze pochwalić AJ i Dolpha za świąteczne segmenty, a AJ w nowym wdzianku jest naprawdę seksowna. Maddox swoim wejściem moim skromnym zdaniem skradł Show i czekam aż na stale wejdzie do rosteru, bo ma bardzo fajny gimmick a i za mikrofonem czuje się swobodnie. No i oczywiście CM Punk dał kolejne świetne promo, szkoda że musiałem na niego aż tyle czekać ale było warto. Ładnie zgasił publikę i Rybacka ale oczywiście musiał się w końcu pojawić Głodny na którego porpostu nie mogę patrzeć. Gościa nie lubię od samego początku i już raczej napewno mnie do siebie nie rpzekona. Szkoda że nie pojawiło się The Shield albo jakieś nowe promo bo głos Ambrose'a chociaż trochę podniósł by ocenę tego Raw. Coż czekamy na następne chociaż po sylwestrowym odcinku nie spodziewam się niczego lepszego. Ciekawe czy odbędzie się ten TLC match za 2 tygodnie bo może to być dobra walka, no i chyba już od nowego roku zacznie pojawiać się The Rock więc chyba warto poczekać. Wczoraj większość feudów odpuszczono i nie było żadnej kontynuacji w konflikcie Cena vs AJ wiec czekam na dalszy rozwój, ale ogólnie Raw 2/6 tylko za Maddoxa i Punka.

16656976574f563ccb83644.gif


  • Posty:  4 432
  • Reputacja:   2
  • Dołączył:  02.04.2012
  • Status:  Offline

Piosenka na początek fajna. Kane i moment z Vince'm naj. :lol:

 

Na dzień dobry Alberto potrąca mikusia. Jak widać trochę chyba się pospieszyliśmy z tym Face turne'm. :roll: Mogli trochę bardziej przekonywająco to zrobić, bo i Święty sam wpadł na samochód i nie wiem, jak choinka upadła... . Jak widać wystarczyło żeby nabrać dzieciaki dla, których będzie ten odcinek.

 

Kolejny segment był głupkowaty, ale Cena rozbawił mnie. Nawet PTP miało pretensje do Meksykanina. Może jesteśmy źli, ale przynajmniej nie bijemy Mikołaja potworze. :lol:

 

Pierwsza walka - Cody Rhodes vs Kane

Dominacja Rhodes'a przez większość czasu, jednak górą Kane.

 

Druga walka - Alicia Fox, Natalya, Kaitlyn & Layla vs Rosa Mendes, Aksana, Tamina & Eve Torres

Fajnie, że dali każdej zawodniczce coś pokazać w ringu.

Nie wiem jak miała, by ta walka pomóc Mikołajowi. Może widok pięknych dziewczyn ma podnieść go na duchu. :P

 

Trzecia walka - Big Show vs Sheamus

Jedynie końcówka fajna. Świetnie przyjęty Brogue Kick, no i czyste zwycięstwo Irlandczyka to mała niespodzianka.

 

Przemowa David'a Otungi

Stara się bronić Alberto, ale przerywa mu Zack.

 

Czwarta walka - David Otunga vs Zack Ryder

Wynik znany od samego początku. Otunga przeważa całą walkę, by przegrać po finisher'ze.

 

Maddox dostaję kolejną szanse. Szkoda tylko, że pewnie przegra. :/

 

Piąta walka - Wade Barrett & Antonio Cesaro vs The Miz & Kofi Kingston

Wygrywają dobrzy. Walka niestety nudna.

 

Mina Dolph'a świetna. AJ rzeczywiście wyglądała w tym dobrze. :D

 

Szósta walka - Brad Maddox vs The Great Khali

Niestety miałem racje.

 

Przemowa CM Punk'a

bardzo fajna ta koszulka Punk'a. :D

Gadka znów o tym samym, ale nie było źle. 400 dni z pasem. Szkoda, naprawdę szkoda tego urazu. :???: Za 2 tygodnie TLC o pas WWE i prawdopodobnie wtedy dowiemy się kto zmierzy się z Rock'iem na RR.

 

Siódma walka - Daniel Bryan vs Damien Sandow

Kane pokonał Rhodes'a to teraz prawdopodobne było, że wygra Sandow. Tym razem się mylę i dzień należy do Team Hell No!

 

Ósma walka - International Airstrike, The Usos, Santino Marella & Brodus Clay vs Prime Time Players, 3MB & Tensai

Co raz więcej w ringu dają działać braciom. Również Tensai trochę porozwalał. Na plus też występ Kidd'a i Gabriel'a. Wygrywają Face'si po raz kolejny.

 

Kolejny świetny moment z mistrzami TT. Kane chyba lubi chińską kuchnię. :lol: :twisted:

 

Ładna bajka AJ... .

 

Dziewiąta walka - John Cena vs Alberto Del Rio

Cały pojedynek również dla humoru aczkolwiek nawet dobrze się bawiłem oglądając to. Komiczna walka z dużą ilością przedmiotów. Niestety całkowita dominacja Jasia. Oczywiście Święty to Foley. Tym bardziej byłbym za bardziej wiarygodnym wykonaniem zderzenia, chociaż rozumiem, że Foley już nie ten wiek, ale z drugiej strony ten facet, by przeżył i prawdziwe zderzenie. :P

 

Ringowo słabo. Wygrywają tylko dobrzy, ale świąteczny odcinek, więc nic dziwnego. Atmosfera była przyjemna. Parę wesołych momentów również się trafiło. :)

Typerowa zabawa:

I miejsce - Liga Mistrzów 2015/2016

III miejsce (Ex æquo z użytkownikiem filomatrix) - Euro 2016

III miejsce - Euro 2012

6476255635741dfcc53660.jpg

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Polecana zawartość

    • WWE Backlash 2025
      Dyskusje na temat wydarzenia WWE Backlash 2025!
        • Dzięki
      • 32 odpowiedzi
    • WWE WrestleMania 41
      Spekulacje i dyskusje na temat największego wydarzenia wrestlingowego roku - WrestleManii 41!
        • Dzięki
      • 147 odpowiedzi
    • WWE RAW - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Zapraszamy do dzielenia się wrażeniami z Monday Night Raw na Netflix!

      W tym wątku użytkownicy forum dyskutują na temat czerwonego brandu od 2010 roku. Pozostaw swoją cegiełkę w temacie, zawierającym 17,9 tyś. odpowiedzi i 2,9 mln wyświetleń. :)
      • 18 051 odpowiedzi
    • New Japan Pro Wrestling - Dyskusja Ogólna
      Miejsce na ogólne dyskusje związane z New Japan Pro Wrestling.
      • 713 odpowiedzi
    • Kobiecy Pro Wrestling
      Ogólne dyskusje na temat pro wrestlingu w wykonaniu płci pięknej.
        • Lubię to
      • 108 odpowiedzi
    • TNA Wrestling - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Miejsce w dedykowane ogólnym dyskusjom na temat TNA/Impact Wrestling!

       

      Wczorajszy IMPACT właśnie się ściąga, więc opinia w późniejszym terminie
        • Lubię to
      • 9 352 odpowiedzi
    • AEW Saturday Collision - ogólne dyskusje i komentarze
      Miejsce gdzie możesz podzielić się wrażeniami z programu AEW Dynamtie!
        • Lubię to
      • 147 odpowiedzi
    • AEW Dynamite - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Miejsce gdzie możesz podzielić się wrażeniami z programu AEW Dynamtie!
      • 1 187 odpowiedzi
    • WWE SmackDown! - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Dziel się wrażeniami z Friday Night SmackDown!
      • 9 606 odpowiedzi
    • WWE NXT - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Dziel się wrażeniami z WWE NXT!
      • 4 899 odpowiedzi

  • Najnowsze posty

    • Giero
      WWE rzadko tak zmienia plany odnośnie lokalizacji „Największej Sceny ze Wszystkich”. Zwłaszcza na rok przed wydarzeniem. Ma to jednak nastąpić wobec WrestleManii 42. Pierwotnie przyszłoroczna WrestleMania miała gościć w Nowym Orleanie. The Rock zresztą zdążył już to ogłosić podczas jednego z epizodów SmackDown na początku 2025 roku. Jednakże w czwartek pojawiły się pierwsze spekulacje, że WM 42 może mieć miejsce w innej lokalizacji. Były nawet plotki, iż może się odbyć poza Stanami Zjednoczonymi. Kolejne, piątkowe doniesienia portalu NOLA.com wskazują już na… Las Vegas. Byłby to wyjątkowy przypadek, gdy te same miasto jest gospodarzem WrestleManii rok po roku. WWE było ponoć bardzo zadowolone z biznesowego sukcesu WrestleManii 41. Stąd taki wybór. Do tego sama organizacja chciałaby sprawdzić reakcję fanów na tego typu decyzję. Tymczasem nie jest wykluczone, iż WrestleMania zagości w końcu w Nowym Orleanie w najbliższych latach. Ale nie wcześniej niż w 2027 roku.
    • Giero
      SmackDown w tym roku przeszło na format trzygodzinny. Początkowo spodziewano się, iż w czerwcu niebieska tygodniówka wróci do dwóch godzin. Miało to nastąpić 6 czerwca. Wygląda jednak na to, że nastąpiła korekta w tej kwestii. „PWInsider Elite” stwierdziło, iż ten ruch może zostać opóźniony i w czerwcu będziemy mieli jeszcze wydłużone odcinki. Trzeba mieć na uwadze, że ani od samego WWE, ani USA Network nie padł do tej pory komunikat w tej sprawie. Tymczasem „WrestleVotes” skupiło się na statusie Travisa Scotta w WWE. Wygląda na to, iż teraz zobaczymy go w akcji na Money in the Bank, 7 czerwca. Było to w planach organizacji jeszcze przed WrestleManią 41. Nie wiadomo jeszcze, co konkretnie Travis będzie robił, ale coraz więcej wskazuje na jakiś tag team match, gdzie będzie tworzył drużynę z mistrzem WWE Johnem Ceną.
    • Mr_Hardy
      Karta wygląda wyśmienicie. Nie mogę się doczekać aż obejrzę to PPV.
    • Kaczy316
      Oficjalnie WM 42 jednak nie w Nowym Orleanie, za to odbędzie się tam przyszłoroczne Money In The Bank, ponoć to część większego porozumienia, a przynajmniej tak mówi Sean Ross, szkoda, lubię WM w Nowym Orleanie, zawsze jest tam świetny klimat, znaczy mówiąc zawsze to mam na myśli dwie WM'ki, które tam się odbyły i ten klimat miały niesamowity mimo wszystko.
    • PpW
      Jak już wspominaliśmy, Ledwo Legalne 5 będzie końcem pewnej Ery i początkiem nowej, nowy porządek Ewenemntu da więc wyjątkową szansę tym, którzy nie mieli jeszcze tak wielu opcji żeby się pokazać, a jaki jest na to lepszy sposób niż 6 osobowe starcie z drabinami, o tytuł pretendenta do pasa mistrzowskiego PpW 🤯🔥 Na ostatniej gali Sambor, Wonder Haze i Sentinel wywalczyli sobie miejsce w tym starciu, ale jak możecie zauważyć brakuje tutaj jeszcze drugiej połowy zawodników 😵 Dlatego też oficjalnie ogłaszamy, że reszta meczy kwalifikacyjnych do 6 Man Ladder No.1 Contender Matchu odbędzie się już 4 i 5 Czerwca na Mystic Festival w Gdańsku! 🤟🐙 @festivalmystic Kto rozpocznie nową Erę Ewenemntu z największą okazją w swojej dotychczasowej karierze? Zobaczymy już 7 Czerwca na gali Ledwo Legalne 5! 🔥🔥🔥 Bilety dostępne na stage34 i ppw-ewenement.pl 🎟 Przeczytaj na fanpage.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...