WWE RAW - dyskusje, spoilery, wrażenia

[GregSES]

rozwalona twarz Jasia i to co mówił Y2J jak oblewał Punka piwem było ostro jak na WWE

nie wiem czy zauważyliście wpadkę Marka podczas wywiadu kiedy powiedział że chce stoczyć walke bez DQ i wyliczeń poza ringowych z Punkiem(WWE Champ) o jego pas i że zostanie nowym

WHC Champem pasy mu się pomyliły . kolejne K.O w wykonaniu Tensai'a i jego Yes Yes Yes po walce jak znęcał się nad Tatsu. David i John w Main Evencie! do tej walki mój komentarz jest taki: ... Brock wykonuje kolejne f5 i koniec średnio mi się podobało

[8693]

Nie rozumiem, po co powracają do sprowadzania gości? A już przy ich zapowiedzi video promo, nie chcę ich oglądać. Bo to nie śmieszne było, a żałosne.

 

Śmiać mi się chciało jak Lesnar dostał mikrofon w łapy... Cały początek feudu zapowiada się ciekawie. Tym bardziej, że to właśnie John zaczął atakować. Co było w tym głupiego? Może i nikt nie zwrócił na to uwagi, ale Mark nie mogący zatrzymać Brocka w swoich łapach, to było akurat trochę bez sensu.

 

No w końcu jakaś inna walka dla Claya niż szybkie squashe, które najwidoczniej przejął Lord Tensai. Autor Botchmanii będzie mógł sobie dodać jedną sytuację z tej walki do nowego odcinka. Swagger coś gadał do Włocha, a ten odpowiedział okej. Cholera, liczyłem na to przynajmniej, że Swagg zostanie przypięty.

 

Goście specjalni byli żałosni, banda gości robiących z siebie idiotów... Jedynie jaki mogę pozostawić do tego komentarz, to on wygląda tak:

http://api.ning.com/files/JYLIVe286wBb6OAUdJ1T*1STdGwGCph4epuoLzqpQlX0dusepqQugK1Zs3Bk9HYIEGqXPWw2PC0MHYJgFgYrafiaB9KGzIYw/picardfacepalm.gif

 

Ogólnie lubię A-Traina, a co do Tesnai'a to nie widzę żadnej przyszłości dla niego, ot co postrach dla jobberów. Nic ciekawego tą postacią nie reprezentuje, a co do reakcji publiki to się z nimi zgadzam ''Boring!''.

 

Szkoda Rydera, gdy zaczynam go lubić to on zaczyna przegrywać Ale jeszcze gorzej było z Mr.Kennedym... Zaczynałem go lubić, a parę dni później został zwolniony.

 

Co to kurwa jest?! Gruby przebrał się za Hogana, czy to miało być śmieszne?! Jestem tym zirytowany i nie chodzi mi tu, o to, że odczuwam do niego tak ogromną niechęć, że powoduje to, że go nie cierpię, a o to, że Vince się zgodził? Darmowa reklama dla TNA.

 

Main Event choć krótki, to Otunga zaprezentował się dość dobrze.

 

Ogólnie: Jak to można podsumować? Żałośni goście specjalni, walki były marne, natomiast segmenty (Jasiek-Lesnar), (Jericho-Punk) były dość dobre. Ogólnie odcinek mało ciekawy.

[Sebu]

Darmowa reklama dla TNA.

Parodiowanie Hulka Hogana uważasz za reklamę dla TNA?

 

Śmiać mi się chciało jak Lesnar dostał mikrofon w łapy...

Bo..? Nie zdążył nawet nic powiedzieć, bo przerwał mu Cena.

 

Cieszy mnie decyzja o walce Ceny z Lesnarem na Extreme Rules, bo to z miejsca wyklucza ich pojedynek na WrestleManii. Feud się rozkręca na całego, mina krwawiącego Ceny epicka. Ciekawe tylko jaką dostaną stypulację.

[TakeR]

A czy nie pomyśleliście, że z Lordem Tensaiem kroi się coś większego? Już druga walka wygrana przez KO, może chcą zrobić z niego taką maszynę po czym wrzucą Kassiusa Ohno (Chrisa Hero) z rozwojówki i to on będzie pogromcą Tensaia który to polegnie przez KO w walce właśnie z Kassiusem. Jednak nie wiem czy WWE ściągało by specjalnie A-Traina tylko po to, żeby podłożyć go potem komuś kogo będą chcieli wprowadzić do głównego rosteru z rozwojówki.

[8693]

Darmowa reklama dla TNA.

Parodiowanie Hulka Hogana uważasz za reklamę dla TNA?

 

Śmiać mi się chciało jak Lesnar dostał mikrofon w łapy...

Bo..? Nie zdążył nawet nic powiedzieć, bo przerwał mu Cena.

 

1.W pewnym sensie ta... To jest tak łatwe do zrozumienia dla czego uważam to za reklamę, że nie powinno być z tym żadnych problemów. Nie każdy może znać Hulka, a ciekawscy tzn.dzieciaki mogą sprawdzić kim był ten zawodnik... A on jest w TNA. Wiem coś o tym ponieważ prowadzę profil fikcyjny na NK z Wrestlingiem i czasem takie wiadomości dostaję.

 

2.Jedno czy dwa zdania jest u Ciebie niczym... Jak tam uważasz. Dla mnie było to czymś, czymś w czym pokazał, że powinien dostać jakiegoś menadżera.

[Alert]

A czy nie pomyśleliście, że z Lordem Tensaiem kroi się coś większego?

 

Another effect from Lesnar's signing was John Cena's future. It was expected that the newly debuted Lord Tensai would have his first feud with John Cena. Once Lesnar signed, WWE wanted Lesnar to start off his WWE return in a feud with John Cena so Lord Tensai is expected to work with CM Punk.

 

Dla mnie jedyny problem z tym całym Lordem jest taki, że publika ma na niego wyjebane i ciągle tylko skandują "A-Train". A koleś w sumie fajnie wygląda i w końcu ktoś kto ma jakiś swój moveset, i niektóre ciekawie się prezentują a nie wszystkie standardowe ciosy.

 

 

Darmowa reklama dla TNA.

 

Gruba parodia Hogana, dostaje wpierdol od Kana. Dobra reklama.

[maly619]

John krwawił i pewnie nie było to planowane, a Brock trochę przesadził. Pewnie myślał, że dalej jest w UFC Ale co tam, ważne, że WWE nie ukrywało tego jakoś wielce, a wręcz pokazało moment w którym John dostał TEN cios. Też moim zdaniem trochę przesadą było wrzucenie tam aż całego rosteru, ale to pierdoła. Ważną sprawą jest to, że jak widać feud ten będzie kontynuowany, bo już zapowiedziana jest walka na PPV. Nie potwierdzają się więc plotki, że Brock będzie feudowac z kimś innym mimo ataku na Cenę tydzień temu. I dobrze.

 

Z kolejnych wartych uwagi rzeczy, to bardzo fajne promo Punka. Rzeczywiście, feud zaczyna się dopiero teraz rozkręcać i jest coraz lepszy. Dobrze, że w feudzie tym stawia się na sprawy osobiste, bo dzięki temu feud jest bardzo fajny. Gdyby postawić tylko i wyłącznie na to, kto jest "Best in The World", to nigdy nie byłoby to ciekawe.

 

Parodiowanie Hulka było spoko

 

Ogólnie RAW średnie. Były naprawdę dobre momenty, ale też było dużo takich, które przyjąłem jakoś bez emocji.

[chudinho]

http://www.youtube.com/watch?v=GDchS8zDVkE

 

12:02 - cieszy

[Vani112]

Gdy Y2J oblewał Punka, powiedział "you stupid idiot, you stupid son of a bitch" - koniec ery PG. : >

No i jeszcze popychał sędziów. Sam "tak sobie" czekam na moment, aż ktoś będzie popychał sędziów, kopał i ogólnie, najlepiej, jeżeli kilku i tych, którzy będą po kolei wchodzić na ring i próbować go powstrzymać. ^^ (po walce, nie w stylu Miz i Truth na zakończenie Hell in a Cell).

[Pavlos]

RAW już od samego początku zaczęło mi się podobać. Najpierw wchodzi oczywiście Lauraunitis, zapowiada Lesnar'a. Ten z kolei dziękuję menadżerowi, że to dzięki niemu jest znów w WWE. Myślałem, że będzie nudny speech, a jednak szybko zjawia się Cena i rozpierducha na całego. Cały roster rodziela, ci jednak nie przestają i do tego zakrwawiony Cena. Miałem przez moment wrażenie jakby pobili się naprawdę. Być może się mylę, ale wydaję mi się, że nadchodzą pewne zmiany. Ostatnio WWE trochę się zaostrzyło. Oczywiście Johnny obwinia Teddiego i każe mu rozmówić się z Ceną.

 

pierwsza walka - Brodus Clay & Santino Marella vs Dolph Ziggler & Jack Swagger

Szykowało się na to, gdyż w zeszłym tygodniu Brodus uratował "Włocha" przed Dolph'em i Jack'iem. Sama walka - typowa tygodniówka. Oczywiście faworytami ci dobrzy i to oni wygrywają. Swoją drogą to chyba najdłuższa walka Brodusa pod postacią "Funkasaurus'a" ( i znów rym ).

 

Dalej segment z Teddym, Lauraunitis'em i Ceną. Oraz szukający nie wiem czego Santino. Ta powaga Kane'a rozwala

 

Druga walka - R-Thruth vs Cody Rhodes

Cody jak widać wciąż ma w pamięci utratę pasa i upokorzenia ze strony Show'a. Kolejne wejście olbrzyma było pewne. Sytuacja identyczna jak tydzień temu - odwrócenie uwagi, "shut up" i Truth wygrywa.

 

Santino wciąż szuka i znajduje w skrzyni pajaców z tego nowego filmu. Jeśli miało to kogoś śmieszyć to chyba tylko najmłodszych.

 

Trzecia walka - Lord Tensai vs Yoshi Tatsu

Japończyk vs "amerykański japończyk". Tatsu pojawia się po sporej nieobecności na ekranie, by zajobbować. Zwycięstwo Lorda przez KO i oczywiście tortury po walce na przeciwniku.

 

Przemowa CM Punk'a

WWE champion wypowiada się na temat Straight Edge. Nie zrobił tego żeby być popularny ani cool. To droga jego życia, którą sam wybrał. Jest najlepszy na świecie i nie pozwoli, by Jericho, który powrócił po długiej nieobecności uważał się za najlepszego, obrażał jego rodzinę. To on pokonał Jericho na WM zmuszając go do odklepania. Gdy Chris rozbił butelkę na jego głowie, Punk poczuł się jak swój ojciec i w tym momencie znów zjawia się Y2J. Oczywiście mowa o alkocholu, który kręci się cały czas w życiu Punk'a. Ten oczywiście mówi, że nie da się złamać i dorwie Chris'a. Ogólnie kolejne świetne promo.

 

Czwarta walka - WWE Championship: CM Punk © vs Mark Henry

Zaraz po segmencie z Punk'iem i Y2J wchodzi Mark i mamy zapowiadaną wcześniej walkę, już drugą między nimi o ten tytuł. Byłem ciekaw czy WSM znów będzie dominował jak tydzień temu jednak nerwy biorą górę nad mistrzem i mamy szybką dyskwalifikację. Jericho zjawia się osobiście i odwraca uwagę Punk'a i Mark to wykorzystuje. Brooks znosi kolejne upokorzenie, przyjmuje codebreaker i znów piwo na klatę. Naprawdę bardzo podoba mi się feud. Jericho świetnie gra heel'a, podoba mi się jak nęka psychicznie rywala.

 

Piąta walka - Zack Ryder vs Alberto Del Rio

Krótka, ale fajna walka. Typowałem na wygraną Meksykanina i miałem rację.

 

Znów tych trzech i parodia Hulka Hogan'a. Reakcja publiki mówi sama za siebie. Jedna dziewczyna na widowni chyba uwierzyła, że Hogan wrócił naprawdę Czekalem aż skończą biadolić albo ktoś to skończy... Dzięki Kane!

 

Następnie wywiad z Lesnar'em. Mamy wyjaśnienie czemu zaatakował Cenę. Odszedł z WWE 9 lat temu. Był mistrzem. potem sukcesy w WWE. Jest dumny, że dzięki Lauraunitis'owi wrócił i nie pozwoli, by Cena zajmował jego miejsce na szczycie gdyż jest maszyną do walki. Ogólnie powód oklepany.

 

Szósta walka - David Otunga vs John Cena

W sumie nie wiem po, co ta walka? Jeśli to miała być kara dla John'a za sprowokowanie Lesnar'a to mogli mu dać chociaż poważniejszego rywala. W tym wypadku czysta porażka Cen'y nie wchodzi w grę (z resztą jak zwykle) i byłem pewien, że albo GM będzie coś kombinował albo wbije Lesnar. Uśmiech do szefa przed AA, a następnie STF i czysta wygrana Ceny. W tym przypadku zostaje już tylko opcja z Lesnarem i tak też się dzieje. atak od tyłu i F-5.

 

Kolejne dobre RAW. Wydaję się jakby trochę gorsze od zeszłego, ale może przez to, że wtedy emocje po WM jeszcze nie opadły. Początek ostry, a potem nuda do segmentu z Punk'iem i Y2J od, którego znów było lepiej. Widać też, że pojedynek między Ceną, a Lesnarem będziemy mieli już na ER. Feud rozkręcił się na dobre. Widać, że Brock będzie się zjawiał częściej od Rock'a. Ciekaw jestem czy pojawi się w przyszłym tygodniu? Póki, co czekam na SmackDown!.

[aRo]

Gdy Y2J oblewał Punka, powiedział "you stupid idiot, you stupid son of a bitch" - koniec ery PG. : >

Bitche leciały już w feudzie Rock-Cena, za to teraz znowu je cenzurują, tak że możesz dalej marzyć

 

Lesnar jest strasznie sztuczny na majku[wywiad na BS]. Albo jest tak kiepski, albo mam takie wrażenie po wysłuchaniu Punka, który wywalił jeden z lepszych speechy, jakie miał. Tylko szkoda, że ten jego feud rozkręca się dopiero po WM.

 

Cena ładnie dostał w mordę od Brocka. Będzie walka na ER. Gdzieś w newsach było, że niby Jasiek miałby walczyć z Takerem na WM29. Ale jak będzie zbierał baty od Rocka[to ma już zaliczone], Lesnara i kto wie kogo jeszcze, to przełamanie streaku będzie nierealne lub bez sensu.

 

Nie rajcują mnie slapstickowe komedie, ale parodia Hogana kolesiowi wyszła nieźle. No i Kane, który w takich momentach poprawia mi humor

[MJ]

Myślałem, że ten pierwszy segment to będzie po prostu wymiana zdań, naprawdę nie spodziewałem się, że dojdzie do brawlu i to jeszcze Cena zaczął (wreszcie!), niech w końcu przestaną z Johna robić super-słodkiego zawodnika, kurwa to już jest przesada, bodajże od 2005 roku ciągle jest taki sam. Końcówka RAW była do przewidzenia, tylko znowu Cena jobbować powracającej gwieździe? Niech ten feud się szybko skończy i Lesnar wraca na SmackDown, gdzie może sobie feudować z kimś innym. Powiem szczerze, że nudzi mnie już te napierdalanie Ceny przez każdego Superstara. Na plus z tego RAW oczywiście ładnie rozjebana japa Johna, jeszcze ten uśmieszek z jego strony. Anyway, popieram to co napisał Sebu, a mianowicie -"Cieszy mnie decyzja o walce Ceny z Lesnarem na Extreme Rules, bo to z miejsca wyklucza ich pojedynek na WrestleManii."

 

Konflikt Punka z Jericho rzeczywiście się rozkręcił po WrestleManii, ciekawe czy dojdzie do alkohol-challenge, czy coś takiego, pamiętam, że JBL kiedyś rzucił wyzwanie CM'owi na którymś RAW. Obecny WWE Champion nie spada z poziomu, jeżeli chodzi o majka. Liczę również na jakąś dobrą stypulację dla obu panów (może nawet Ladder Match). Skoro feud się rozkręcił po WM to mam nadzieję, że i ich walka będzie lepsza niż na największej gali roku.

 

Już myślałem, że w końcu przełamią zwycięską serię Claya. Mi on tam osobiście nie przeszkadza, nie nudził mnie tymi squashami, ponieważ się przy nich dobrze bawiłem. Co innego można powiedzieć o A-Trainie, który na razie walczył dwa razy, a już mnie nudzi. Nie wiem co da kolejny rozpierdalator w federacji, mało im, mają Masked Kane'a, Marka Henry'ego, nowego Rybacka. Oj coś Vince ma do koksów słabość

[gregorq17mn261]

wie ktoś moze jak nazywa się nutka która leciała w tle gdy podczas pierwszego segmentu Johny póścił wideo z powrotu Lesnara? ta muzyka podczas proma Ceny

[nekrophage]

Mnie z kolei perspektywa Lesnara troszeczkę martwi, również ze względu na to, że średnio za nim przepadam. Ostatnio mamy jakiś chwilowy napływ crapów, którzy wydaje mi się - jeśli nie będą mieli zmienionych gimmicków - szybko polecą albo spadną do Superstars. Roster przez to wydaje mi się zbytnio powiększony. Nie wiem, może to po prostu takie moje prywatne spostrzeżenie. Kto sobie wyobraża za jakiś czas np. takiego Rybacka, Brodusa Claya czy Tensaia ( no jeszcze - jak Cię mogę ) w walce o pas? Zupełnie ich nie kupuję, moim zdaniem show traci na takich gimmickach. Z utęsknieniem czekam na naprawdę spore cięcie rosteru i powołanie sensownych zawodników z FCW. Nie od dziś wiemy, że Rollins, Ambrose, Ohno, Harris, Cesaro czy Stemboat = profit. IMO panowie świetnie uzupełnią rostery zarówno Raw, jak i Smackdown. Nie zapominajmy też o NXT, gdzie mamy np. takie postaci jak Johnny Curtis i Maxine, którzy razem z Derrickiem Batemanam uczynili moim zdaniem ten program w ogóle oglądalnym w pewnym stopniu. Zszedłem na swój temat, a mowa o Lesnarze. Chłopiec na jeden feud i do widzenia, takie jest moje zdanie, nie chciałbym go więcej oglądać i wolałbym, żeby występował już kilka razy do roku, nie co drugą galę. Odnośnie RAW - pierwszy segment przyjemnie się oglądało, delikatna konsternacja kiedy ujrzałem krew w ustach Ceny. Miodzio, dla takich momentów kocham PG. Lesnar znów trzyma z "szefem". Mamy właściwie to samo co lata temu, tylko w Premium Packu. Jeśli taki feud mamy oglądać, to przynajmniej WWE powinno się postarać, żeby był oglądalny. Przyznam szczerze, za CHUJ nie znam przebiegu feudu Rock vs Cena i wcale mnie nie interesował. Więc jeśli ma być tak samo tym razem, to bardzo mi przykro. Swoją drogą w newsach wyczytywałem, że ratingi często spadały podczas segmentów związanych z "The Most Overrated Feud", więc jakieś wnioski powinny były być wyciągnięte. Ich starcie samo w sobie dla wielu nie było jakąś sensacją, był bo był, tyle. Zdziwiony byłem, kiedy dowiedziałem się, że czeka nas walka Lesnara z Ceną już na Extreme Rules. Myślałem, że będzie się to ciągnęło do WM'ki, więc to chyba jednak znak, że Lesnar po tym feudzie dostanie innych przeciwników, ale tylko pod warunkiem, że Cena wygra tą batalię, w przeciwnym wypadku Lesnar będzie przepompowany pushem i żaden przeciwnik nie będzie dla niego wiarygodny. Chyba, że znajdzie się jakieś sensowne wytłumaczenie, nie wiem... Czas pokaże. Punk vs Jericho cholernie mnie nudzi, na wciąż to samo. Denerwuje mnie prowadzenie postaci Punka, teraz chyba na dobre już stracił swój blask i iskrę. Był potencjał na dobrą gwiazdę w stylu Austina, ale będzie chyba drugi Cena, a tego chyba nikt nie chce. Johnny Ace zajebiście wypada jako GM, ale Otunga podnosi mi ciśnienie. Nieudana, irytująca, czarnoskóra kopia Chrisa Mastersa + głupi termos z kawą. I mean ... What The FUCK ?!

[Kaktus.]

Raw obejrzane i martwi mnie to jak bardzo był podobny do tego zeszłotygodniowego.

Po pierwsze-Sytuacja na lini Show-Rhodes. Pokazanie momentu Cody'ego z WM raz było logiczne i miało sens, ale teraz co. Drugi tydzień, ta sama sytuacja. To co, teraz tak co tydzień do ER Show będzie to wideo prezentował, Rhodes za każdym razem będzie się tym tak samo przejmował i za każdym razem bedzie frajersko przez to przegrywał robiąc z siebie totalnego debila. No dajcie spokój, albo się ma pomysł na dłużej, albo nie, jak nie ma to mogli dać tydzień temu walke rewanżową i po programie...

Po drugie Cena po raz kolejny daje się obic na koniec RAW, także wychodząc na ciote.

No i Punk z Jericho. tydzień temu był świetny segment. Niestety, widocznie był na tyle dobry że postanowiono zrobić taki sam po raz kolejny. I tym razem już tak nie bawiło. Jeśli czegoś nie zmienią na następnym RAW to znowu powieje nudą, po za tym cięzko mi nadal będe patrzeć jak tyle alkocholu sie marnuje. Po za tym może by się Phil jakoś odgryzł bo na razie tylko dostaje baty, co zwiastuje obrone pasa na ER, a tam chciałbym w końcu zobaczyć Chrisa jako zwycięzce.