WWE RAW - dyskusje, spoilery, wrażenia

[Ghost]

Szczerze mówiąc to ja zastanawiam się nad heel turnem Ortona lub Ceny...szczerze mówiąc, to moim zdaniem nie ma szans na twa turny na raz, to dwóch terminatorów na, których się zarabia najwięcej, a ich zmiany nastawienia to by była ogromna rewolucja dla tego WWE. Więc trzeba się zastanowić, bo ja jestem bardziej skory na zmianę nastawienia przez Ortona bo jego heel turn to było by coś! Myślę, że w odpowiednim temacie to napisałem...Mimo, że Orton jest na Smackdown! A co Wy na to?

[RKO_Y2J]

Szczerze mówiąc to ja zastanawiam się nad heel turnem Ortona lub Ceny...szczerze mówiąc, to moim zdaniem nie ma szans na twa turny na raz, to dwóch terminatorów na, których się zarabia najwięcej, a ich zmiany nastawienia to by była ogromna rewolucja dla tego WWE. Więc trzeba się zastanowić, bo ja jestem bardziej skory na zmianę nastawienia przez Ortona bo jego heel turn to było by coś! Myślę, że w odpowiednim temacie to napisałem...Mimo, że Orton jest na Smackdown! A co Wy na to?

Hell Orton <33 Mam tutaj dylemat, heel turn John'a to było by coś epickiego, a z drugiej strony tęsknie bardzo za starym Ortonem...

[krulik234]

Opisując ostatnie RAW skupię się raczej na jego plusach.

 

Na początek genialne moim zdaniem Pipers Pit. Bardzo mi się podobały pytania Pipera, bo gdybym mógł to sam bym takie same zadał Johnowi. Zastanawiam się nad przyszłością Ceny. Do tej pory Cena był już testowany dwa razy, podczas Survivor Series kiedy Rock wystawiał jego moralność na próbę, bo kiedy Jasiu musiał tauntować to wiadomo było od razu że dostanie heat. Upokorzony Cena mógł zaatokować Dwayne'a i zturnować się. Dziś to Rowdy starał się "odmienić" Cene. Myślę że BezCenny będzie do Wrestlemanii stawał przed takimi okazjami, a punktem kulminacyjnym będzie Miami, bucząca publiczność i może jakiś znokautowany sędzia...

 

Kolejnym plusem była kolejna świetna walka Dolpha z Ortonem. Po kilku przegranych dziś to Ziggler jest górą. Wiadomo że nie czysta ale to zawsze wygrana z MainEventerem. Jednak zauważyłem że przy odliczaniu i zaraz po odliczeniu publicznośc zachowywała się jakby to face wygrał. Po gongu jednak ludzie ryknęli dość głośnym cheerem i było widać niektórych jak aż podskakiwali z radości. Jednak mam nadzieję że faceturnu Dolpha nie będzie bo nie wyobrażam sobie go w tej roli.

 

Noi Main Event. Walka dobra, ale przede wszystkim cieszy mnie że CM Punk narazie nie jest szlachetnym, kryształowo czystym face'em jak Cena, tylko jak się nadarzy okazja to zkantuje rywala. Publiczność uwielbia takich zawodników. Tylko co teraz z Alberto? Raczej spadek do mid-cardu bo jako mistrz się nie sprawdził. Chociaż na TLC pewnie dostanie title-shota ale to już będzie koniec tego feudu.

[Ceadus]

Wracając do ItBegins.

 

Wszyscy którzy widzieli te dwa proma doszukują się w nich czegoś co chcielibyśmy wszyscy zobaczyć. Powrót jakiegoś dobrego Wrestlera który wniesie do WWE coś nowego... Jericho, Batista albo heel turn Ceny, nowy gimmick Ortona, Brodus... Ba nawet padają takie pomysły jak powrót NWO.

A dla mnie to wszystko po oglądnięciu tych dwóch prom jest dosyć jasne i wyraźne.

End of the World itp. To wszystko pasuje do Kane albo AdndrzejTejkera...

No dajcie spokój żeby heel turn ceny albo powrót jakiegoś Face promować filmikiem który głosi że 2.01.2012 skończy się nasz swiat...

[Kejrol]

tylko tam podobno w jakims momencie w jednym z tych prom (a moze i we 2?) jest speech jakos dziwnie przewiniety/zmiksowany na sekunde i slychac "heel Cena" czy cos takiego, ale pewnie tylko dziwnie przeslyszenie

 

nie no, dla mnie sa tu tylko 2 glownie mozliwosci i innej nie rozpatruje nawet - Undertaker (bo musi wrocic i rozpoczac program na WM, a to odpowiednia pora) albo Chris Jericho (akurat w ta mozliwosc wierze, zreszta powtorka z rozrywki - te cryptic promo "save us 222" z 2007, te y2j (year, 2nd, januare) tez pasuje, no i ogolnie z niusach da sie wyczytac, ze Y2J juz sie wyglupia, a jego powrot coraz bardziej czuc w powietrzu i wysocie prawdopodobne, ze rozpocznie feud z Punkiem)

[TheMarcin200]

Podobno dziewczynka na koniec mówi "Tombestone", oraz podobno chłopiec w 15 sekundzie rysuje logo DX. Jak dla mnie jest to pewne że powrót Y2J nie będzie jedynym ważnym wydarzeniem tego RAW.

[RKO_Y2J]

tylko tam podobno w jakims momencie w jednym z tych prom (a moze i we 2?) jest speech jakos dziwnie przewiniety/zmiksowany na sekunde i slychac "heel Cena" czy cos takiego, ale pewnie tylko dziwnie przeslyszenie

 

nie no, dla mnie sa tu tylko 2 glownie mozliwosci i innej nie rozpatruje nawet - Undertaker (bo musi wrocic i rozpoczac program na WM, a to odpowiednia pora) albo Chris Jericho (akurat w ta mozliwosc wierze, zreszta powtorka z rozrywki - te cryptic promo "save us 222" z 2007, te y2j (year, 2nd, januare) tez pasuje, no i ogolnie z niusach da sie wyczytac, ze Y2J juz sie wyglupia, a jego powrot coraz bardziej czuc w powietrzu i wysocie prawdopodobne, ze rozpocznie feud z Punkiem)

 

Feud Punk'a z Jericho byłby chyba dla mnie i dla wielu spełnieniem marzeń... Oby ten feud wszedł w życie...

[TheRockFans]

nie no, dla mnie sa tu tylko 2 glownie mozliwosci i innej nie rozpatruje nawet - Undertaker (bo musi wrocic i rozpoczac program na WM, a to odpowiednia pora) albo Chris Jericho (akurat w ta mozliwosc wierze, zreszta powtorka z rozrywki - te cryptic promo "save us 222" z 2007, te y2j (year, 2nd, januare) tez pasuje, no i ogolnie z niusach da sie wyczytac, ze Y2J juz sie wyglupia, a jego powrot coraz bardziej czuc w powietrzu i wysocie prawdopodobne, ze rozpocznie feud z Punkiem)

 

Krążą plotki ,że WWE robi to specjalnie nie podając dokładnie o kogo chodzi,ponieważ gdy nie wyjdzie im z Jericho ,to wróci po prostu Undertaker,który tak czy siak powrócić musi i innego wyjścia nie ma.

 

Feud Punk'a z Jericho byłby chyba dla mnie i dla wielu spełnieniem marzeń... Oby ten feud wszedł w życie...

 

Radziłbym się nie nakręcać,bo większość ludzi poczuje rozczarowanie ,tak samo jak w tamtym roku,gdy pojawiały się plotki,że Sting zadebiutuje w WWE.

[Ceadus]

Hm. Sprawdziłem to "DX" i "Tombstone"

 

Chlopak pisze coś w deseń DX jednak na literce X nie przerywa tylko pisze dalej więc to odpada

A co do Tombstone, rzeczywiste jak sie przysłuchać na końcu dziewczynka mówi:

 

Tombstone, Tombstone, Tombstone, Tombstone...

[plkd]

Nie słychać Tombstone. Mózg człowieka działa tak, że jeśli ktoś ci napisze, że tam jest mówione tombstone - dla ciebie to będzie tombstone, dla innego człowieka może to być tuesday. Dla przykładu, ja przeczytałem najpierw, że to serio nagrobek - słyszałem właśnie to słowo. W innym komentarzu na YT zauważyłem, że słychać "Doomsday" - to mnie bardziej przekonało i to właśnie teraz słyszę Swoją drogą, Doomsday bardziej pasuje, bo przecież oznacza to zagładę, czyli główny temat filmiku.

[Ghost]

Ja nie mam zamiaru spekulować na temat tego proma. Może to być kilku panów, duży powrót, heel turn, reaktywacja. Co jest najbardziej logiczne? Sam nie wiem. Takie promo jak to może zamieszać nam w głowach a okaże się, że to nic wielkiego. Chętnie obejrzę kolejne RAW, ale nadal nie będę się bawić w "zgadywanki"

[CM Styles]

Chciałbym się wypowiedzieć co myśle o heelturnie Johna Cena'y. Nie chodzi mi o to czy tego chce czy nie (bo chyba każdy fan jest na tak), ale co musiało by się stać by przeszedł ten turn.

Niezbędne byłoby wcześniejsze znalezienie nowej twarzy federacji. Na początek kto nią nie będzie. Dla mnie jasne jest, że nie będzie to Punk, ale niektórzy już zaczeli płakać z tego powodu. Dlaczego nie CM? Bo tu nie chodzi o sprzedawanie merchu, czy głośny pop na gali. Chodzi o nieustanne promowanie federacji, w talkshowach i tego typu rzeczach. Oczywiście CM jako face uaktywnił się w tym zakresie, ale cały czas nie ma takiego pacia na szkło jakie Cena ma nieprzerwanie od kilku lat. Nie będzie to też Alberto. Może to i trochę rasistowskie/ksenofobiczne, ale nie sądze by twarzą największej na świecie amerykańskiej federacji nie był amerykanin tylko meksykanin. Nawet jeśli byłby tym dobrym. W przyszłości gwiazdą może być też Ziggler, ale to chyba jeszcze za wcześnie na stanie się największą gwiazdą. Ma to coś, ale jeszcze się rozwija.

Niektórych może to zdziwić, ale mój typ na nową twarz federacji po ewentualnym heelturnie Janusza to The Miz. Ma chyba wszystko co powinna mieć twarz federacji. Cena ma mic skilla, Miz też go ma. Cena ma charyzmę, Miz też ją ma. Cena ma parcie na szkło, Miz też je ma. Wystarczy sobie przypomnieć jego run jako mistrza WWE. Był ABSOLUTNIE wszędzie. Cały czas coś o nim było w mediach. Myśle, że to był jego test. I zdał go wyśmienicie. Sądze, że i tak Mike przejdzie face turn na przestrzeni 2012. roku, niezależnie od przejścia na drugą stronę mocy Janka. Jednak mam nadzieję, że po tym zturnowaniu Cena'y berła nie przejmie Orton. Na szczęście dla mnie (niezbyt go lubie) federacja chyba nie zdecyduje się na taki krok (za względu na jego niestabilność emocjonalną. Każdy chyba pamięta oplucie fana, spoliczkowanie dziennikarza i tego typu akcje).

Ale właściwie zawsze gdybania na zamianie Jaśa prowadzą do niczego, bo zawsze jak nadchodzi TEN idealny moment to okazjuje się, że Cena staje się jeszcze bardziej uczciwy/dobry/honorowy. Pozostaje nam tylko czekać na WM28 i mieć nadzieję.

[lukas_k]

Oto moje wrażenia z ostatniego RAW:

- Początkowy segment bardzo fajny i mały zaczątek do heel turnu Ceny. Nareszcie, zawsze chciałem zobaczyć go jako heela i te przyszłe miny dzieci i publiki...

- Walka Morrisona i Miza dobra, ale tak na prawdę szybciej się skończyła, niż się tak na prawdę zaczęła. Szkoda, że w takim oklepanym stylu WWE pożegnało się z Morrisonem.

- Div nie komentuję, bo tak szybko przewinąłem, że dopiero czytając raport się zorientowałem, że walczyły

- Boże kochany, te segmenty z tym Brodusem już nudne są. Oni kurde chcą z niego zrobić drugiego Undertakera, że tak go zapowiadają i nakręcają ludzi?

- Później segment z Punkiem i Del Rio, Punk jak zwykle świetny i fajnie, że ogłoszono stypulację, że jeśli Punk wygra przez DQ, to straci pas.

- Walka Ortona z Zigglerem też dobra, później interwencja Barrett`a i zwycięstwo Dolpha, to zachowanie pod koniec, czyli stanie na głowie może wg mnie oznaczać, że już się chce przypodobać publice co będzie się równało face turn`owi. Szkoda, jeśli tak się stanie.

- Bryan promowany, ale nadal nic z tego nie wynika. Później fajne zachowanie Bryana, kiedy na do widzenia kopnął Heńka w kontuzjowaną nogę.

- Walka Rydera ze Swaggerem to dalsze promowanie Ryder`a, który może wkrótce przejąć pas od Dolpha, a on pójdzie do main eventu.

- Foley w roli Santa Claus? Hmm... Na pewno fajna zapowiedź wtorkowego Smackdown.

- Main event, czyli walka Punka z Alberto super, a ta akcja na koniec z krzesłem i błaganie Rodrigueza i Del Rio, żeby sędzia nie przerwał pojedynku mnie rozwaliło.

 

Ogólnie RAW średnie, ale na pewno warto obejrzeć.

[Bonkol]

Nie chce mi się za bardzo rozpisywać, bo jeszcze do końca nie wytrzeźwiałem, ale wynudziłem się na RAW dość solidnie. Nawiąże tylko do segmentu z udziałem Ceny i Pipera. Było to chyba najgorsze Piper's Pit jakie widziałem... Roddy był na początku taki przesłodzony, że o mało się nie porzygałem i jakby nie końcówka to byłby to dla mnie najgorszy moment gali. Nie rozumiem po co pojawił się Cena, bo przecież ten interview segment to dobry moment, żeby kogoś wypromować jak np. Zigglera, a tak dostaliśmy Jaśka, który już przyzwyczaił się do tego, że publiczność go jebie za to, że przez parę lat był już 100 razy mistrzem i zrobił dwie dobre walki i Pipera, który próbował go odpowiednio nastawić na to żeby jego reakcja była inna. Jakby nie charyzma Pipera to aż strach byłoby to oglądać.

 

PS: -Raven- ten segment był tak charakterystyczny, że to kolejna 99% szansa na heel turn Ceny.

 

PS2: Jak już kilka osób pisało, to co wymyślili dla Foleya jest niesamowicie żałosne.

[RKO_Y2J]

Nie słychać Tombstone. Mózg człowieka działa tak, że jeśli ktoś ci napisze, że tam jest mówione tombstone - dla ciebie to będzie tombstone, dla innego człowieka może to być tuesday. Dla przykładu, ja przeczytałem najpierw, że to serio nagrobek - słyszałem właśnie to słowo. W innym komentarzu na YT zauważyłem, że słychać "Doomsday" - to mnie bardziej przekonało i to właśnie teraz słyszę Swoją drogą, Doomsday bardziej pasuje, bo przecież oznacza to zagładę, czyli główny temat filmiku.

 

Masz rację, dobrze mówisz. A co do samego proma to wszystkie znaki na niebie wskazują, że to jednak Taker. "End of the world","Desturction", jakoś mi to nie pasuje to Chris'a, którego pragnę zobaczyć o wiele bardziej niż Andrzeja.

 

[ Dodano: 2011-12-03, 14:28 ]

Nie słychać Tombstone. Mózg człowieka działa tak, że jeśli ktoś ci napisze, że tam jest mówione tombstone - dla ciebie to będzie tombstone, dla innego człowieka może to być tuesday. Dla przykładu, ja przeczytałem najpierw, że to serio nagrobek - słyszałem właśnie to słowo. W innym komentarzu na YT zauważyłem, że słychać "Doomsday" - to mnie bardziej przekonało i to właśnie teraz słyszę Swoją drogą, Doomsday bardziej pasuje, bo przecież oznacza to zagładę, czyli główny temat filmiku.

 

Masz rację, dobrze mówisz. A co do samego proma to wszystkie znaki na niebie wskazują, że to jednak Taker. "End of the world","Desturction", jakoś mi to nie pasuje to Chris'a, którego pragnę zobaczyć o wiele bardziej niż Andrzeja.