Skocz do zawartości
  • Witaj na forum Attitude

    Dołączenie zajmie Ci mniej niż minutę – a zyskasz znacznie więcej!

    Dostep do bota wrestlingowego AI
    Rozbudowane zabawy quizowe
    Typowanie wyników nadchodzących wydarzeń
    Pełny dostęp do ukrytych działów i treści
    Możliwość pisania i odpowiadania w tematach oraz chacie
    System prywatnych wiadomości
    Zbieranie reputacji i rozwijanie swojego profilu
    Członkostwo w najstarszej polskiej społeczności wrestlingowej (est. 2001)


    Jeżeli masz trudności z zalogowaniem się na swoje konto, to prosimy o kontakt pod adresem mailowym: forum@wrestling.pl

     

WWE RAW - dyskusje, spoilery, wrażenia


Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  1 936
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  19.05.2005
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

A jak dla mnie, to zwycięstwo Nexus miało trochę uwiarygodnić Barreta, jako pretendenta do tytułu. poza tym, zgadzam się, że dobrze się stało, że odliczyli Cenę i Ortona. To chyba największy plus tej gali.

 

Raw nafaszerowane segmentami i rozwijaniem feudów, szkoda, że nie było ani jednej naprawdę porządnej walki.

Zbędny segment z udziałem SES i Big Showa, spokojnie mogli go sobie podarować.


  • Posty:  484
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  06.07.2010
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Po jubileuszowym 900 RAW spodziewałem się więcej.Liczyłem na jakiś jednorazowy powrót,a tu niestety kiszka.Początkowy segment między legendami niezły.Tylko trochę za dużo było tych wszystkich gaszeń światła.Fajnie,że dali szansę dla temu Bryan/Kaval,może kiedyś zobaczymy ich razem na dłuższą metę.Walka słaba.Oby LayCool wygrał na PPV.Melina nudna jest.Tag Team Match kobiet również słaby.Boże,Y2J naprawdę może odejść.Nie jest to dobra wiadomość.Znów dywizja tagów jest szmacona,nie wyłoniono pretendentów,takie ważne pasy,a creative team zrobił z nich g*wno.Nexus zniszczyli Takera-Kane im chyba pomógł.Fajnie to wyglądało.Swagger vs Bourne-kolejna słaba walka.Świetne wejście Meksykanina,bardzo on mi się podoba jako heel.Taki arogancki,gościu wymiata.CM punk dał świetne promo.Jak usłyszałem theme Austina,to myślałem,że się już pjawi.Później fajny śmiech Punka.Niepotrzebne wtargnięcie Big Sowa.Walka wieczoru taka sobie.Edge i Jericho olali walkę-kozackie to było.Zdziwiłem się,gdy wyeliminowano Johna :shock: Dobrze,że Nexus wygrało walkę.

 

Galę oceniam -3/6.

21413621404d57aa3f81990.jpg


  • Posty:  10 886
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  12.01.2007
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows
  • Styl:  Jasny

Plusy:

* - Zaskakujaco Jericho przegral z Morrisonem. Fajnie, ze jeszcze mozna sie zaskoczyc w tym biznesie na tygodniowce. Po ogloszeniu stypulacji i przeciwnika... nie myslalem, ze Y2J moze przegrac.

* - Dwa udane segmenty z rzedu. Edge i Ryder potrafili rozbawic, a DiBiase i Maryse rozpoczeli jakis milosny program, ktory moze doprowadzic do ich rozpadu (Maryse wkoncu na tym traci, bo przestala wystepowac w ringu)

* - Miz dal ciekawe promo, a Bryan nie tyle podtrzymal poziom, ale dal rade ubarwic ten segment. Poza tym, Alex Riley zmierza do glownego rosteru.

* - Dobra koncowka i dosc zaskakujacy powrot Darrena Younga koncza ciekawe RAW.

 

Minusy:

 

Inne:

* - Kazdy z czlonkow Nexus dostal chwile na mikrofonie. Gabriel i Otunga udowodnili, ze nie powinni dostawac go do reki przez najblizszy czas... Razilo mnie jeszcze jedno zdanie Barretta - "Sprowadze pas WWE z powrotem do domu... do Nexus". Brzmi to jakby ten tytul kiedykolwiek byl w ich posiadaniu...

* - Foxy swoim aroganckim promem skazala sie na szybka porazke z Melina.

50608915156a3743c1fa34.jpg


  • Posty:  531
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  12.11.2008
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Cały "Nexus" łapie się za mikrofon i okazuje się że dalej jest tak samo jak za czasów NXT1 z tym że Otunga bez gimmicku celebryty jest jeszcze bardziej żałosny.

Wkurzają mnie motywy gdy heel "puszcza" na titantronie obraz zniszczenia jakiego ostatnimi czasy dokonał a ostatnio staje się to wręcz nagminne - Rudy, dle Rio , Drew a teraz Nexus.

Czyli Jericho jednak robi sobie przerwę. Sama walka z Morrisonem niezła przy czym warto zauważyć ,że ten drugi trafia swoim przekombinowanym finisherem!

Edge i były Edgehead na backstage dali popis swych umiejętności.

Miz świetnie przedstawił swoje kilkuletnie dokonania w biznesie, gdy zgodnie z oczekiwaniami po balast który nosi na barku pojawia interesant. Sam segment był bardzo dobry i nieco podgrzał atmosferę przed ich starciem na ppv , które i tak wiadomo kto wygra.

Main event mało ciekawy, Randy który jest bardzo marnym brawlerem , przez cały match obija Barretta , nie kupuję tego w ogóle.


  • Posty:  243
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  25.03.2009
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Jedziem...

 

Segment otwierający RAW, jak wspomniał wcześniej N!KO, niektórzy członkowie Nexus nie powinni dostawać mikrofonu do ręki.

Tylko że IMO to Gabriel i Heath Slater a.k.a. Wendy najbardziej ssą jeśli chodzi o mikrofon.

Dalej...

 

Fuck Cole, jego "I Quote" i mystery GM'a, ta sytuacja zaczyna mocno irytować, a i nic nie wskazuję na to że w najbliższym czasie ulegnie to zmianie.

 

MoJo vs. Y2J - nie spodziewałem się takiego wyniku szczerze powiedziawszy, wskazuję to na to że Jericho najwidoczniej nie będzie w najbliższym czasie występował na ringach WWE, lub szykuję się ewentualny face turn.

 

Melina vs. A Fox <- która jest, moim zdaniem, najbardziej sztuczną divą w całym WWE! Walka szybka, przyjemna, wynik do przewidzenia. Jedyne co nie pasowało to użycie Primal Scream zamiast tego drugiego finishera (bardziej efektywnie wygląda).

 

Segment na linii Edge/Ryder mocny! Duża dawka dobrego humoru :D

"Did You just call me a tool? Man, that really hurt my feelings."

Tedzik najwidoczniej jedzie na dwa fronty i w końcu coś ruszyło w kierunku jego postaci, i dobrze bo powoli zaczęło brakować mi nadziei.

 

Justin vs. Cena - (tak na marginesie, rozjebał mnie widok tego 2-3 letniego "Cena dzieciaka" z rodziną... S!C)

Coraz bardziej zaczynam się przekonywać do postaci Gabriela, który praktycznie zdominował całą walkę, a Cena? Jak to Cena, standard moveset, niezdarny AA z narożnika i po walce.

Fuck You Vince!

 

Świetny segment Miza i Danielsona, mamy kolejną walkę na NoC i praktycznie pewniaka w postaci Bryan'a, do pasa U.S. + Riley, co po raz kolejny pokazuję że NXT nie jest potrzebne żeby stać się gwiazdą WWE :D

 

Edge vs. Khali - świetny motyw z naśladowaniem Khaliego! :D

Edge generalnie mógł rozdupić ten laptop po pierwszym zwycięstwie nad plejbojem.

Co to za bullshit w ogóle był?

Druga walka (Over the top rope) powinna zakończyć się przecież już przy pierwszym zejściu Khaliego z ringu!

 

Dobry segment z MoJo i Y2J'em na koniec gali, no i dośc fajny ME z zaskakującym pojawieniem się czarnego Ceny i 4 x RKO (Orton nowym SCSA? :D) + mamy przykład tego że Barrett może śmiało uczestniczyć w main eventach czerwonego brandu.

 

RAW w tym tygodniu na plus, za dużo humorystycznych segmentów oraz za zaskakujące rozwiązania.

-Bring back Sinn Bodhi!

-Screw the legends!

"Quoth the Raven, nevermore."

19057366234c8b27f381178.jpg


  • Posty:  1 184
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  26.06.2009
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Ciekawe RAW... takie RAW mogę oglądać, brak irytujących segmentów z gośćmi specjalnymi, brak karła oraz brak żenujących segmentów Marella/Kozlov/Regal i resztą. Gdy nie ma tego wszystkiego to jestem nawet w stanie wybaczyć Erę PG, chociaż i tak Fu*k You Vince ;)

 

Mówicie, że Y2J jest co raz bliżej odejścia... a mi to śmierdzi podpisaniem kontraktu. Why? Jericho powiedział, że jeśli nie wygra na NoC to odchodzi. Przy takim pushu jaki obecnie posiada pasa by raczej nie dostał (chociaż takie osoby jak on w sumie tego pushu nie potrzebują patrząc na to jak obecnie wygląda droga na szczyt), więc musiałby odejść. CT wymyśla więc coś takiego: ''Jericho podpisuje kontrakt, ale zaraz, zaraz... publiczność o tamtch słowach nie zapomni. Zróbmy więc motyw z wyrzuceniem Chrisa z walki, a obietnica odejścia pójdzie w niepamięć.'' ;)

 

Segment Miza z Danielsonem fajny, martwi mnie jedynie denna reakcja publiczności na obecność Dragona. To już Kaval dostawał większy pop na NXT :???: Boże, widzisz i nie grzmisz na tych co okupują halę podczas RAW..

Co do ich feudu to fajnie, że w jednym tygodniu dominuje Miz, a w drugim Bryan. To dodaje 'inteligentnej' publiczności z hali nutki niepewności, chociaż każdy bardzo dobrze wie kto wyjdzie zwycięsko z tej batalii.

 

Randy niczym Stone Cold rozpierd*la pół rosteru swoim finisherem... fajnie, ale po raz kolejny przesadza z gestykulacją po RKO. Można udawać psychicznego, ale z umiarem... chociaż wczoraj wyglądało to lepiej niż ostatnio.

 

Za tydzień mamy Orton vs. Cena... a mieli już ze sobą nie walczyć :roll:

 

 

Reasumując, takie RAW mogę oglądać co tydzień i w tej chwili bez zastanowienia:

RAW > Impact!


  • Posty:  478
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  29.12.2008
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

RAW o niebo lepsze od poprzedniego

 

W Nexus da się tylko słuchać Tarvera i Wade, ale mimo wszystko plus za to, że wszyscy się wypowiedzieli

 

Też byłem zaskoczony porażką Jericho. Ciekawe czy Morrison wskoczy w jego miejsce, fajnie, że coś się ruszyło z jego postacią bo JoMo zasługuje na więcej niż obecnie. Co dalej z Jericho, po tych wszystkich newsach wątpię, że zostanie, ale w WWE wszystko jest możliwe. Jedno wydaje się być pewne, coś się zmieni w jego postaci, bo już mieliśmy sytuację, gdzie przegrywał np. z Evanem po czym następywała konsternacja taka sama jak dzisiaj, ale bez żadnych zmian. Głupie by było jak by porażka z JoMo nic nie zmieniła. Czekam na face turn przed prawdopodobną przerwą

 

Segment dwóch byłych członków La Famili zajebisty przecudowny :D

 

Justin vs Cena podręcznikowa walka Johna, dostaje wpierdol całą walkę, moves of doom, pierwsza kontra AA, ciach ciach AA i koniec. Plus, że AA zostało zrobione z lin, a Justin dobrze się spisał w walce

 

Segment Miza - wiedziałem, że kiedyś zobaczymy promo w którym Miz podsumuje swoją karierę i powie, że jest from zero to hero. Zajebiście wypadł, to jest przyszła gwiazda, promo skierowane to wszystkich smarków, anty fanów itd. którzy uważają, że ssie. Martwi mnie znikoma reakcja na postać Bryana i gimmick "anty star" mam nadzieję, że szybko to naprawią jakoś. W moim odczuciu Daniel wypadł dosyć słabo w rozmowie, na pewno gorzej niż w dwóch zajebistych promach z jego udziałem z NXT, ale zrekompensował to późniejszymi akcjami

 

Edge vs Zombie - tak booking tej walki to był zjebany na całego, nawet Cole zauważył, że Khali powinien zostać wyeliminowany, a King go poprawiał, że przeciwnik musi być wyrzucony, sam nie wiem kto miał rację...

 

Randy Orton oficjalnie zostaje Stone Coldem w wersji PG. R-R-R-RKO breaker. Dobrze, że ni zapomnieli o Youngu który dostał muzyczkę i chyba powróci do gimmicku south beach party boy'a.


  • Posty:  1 025
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  09.10.2009
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Przesadzają już z kreowaniem RKO na śmiercionośny finisher (czyli Stunner za najlepszych lat SCSA). Dzięki temu wiadomo tylko tyle, że Orton nie zgarnie pasa na Night of Champions i to cieszy. Majonez jest mało ciekawy jako champion, więc pytanie - kto mógłby nim zostać? No i kto jest tym numerkiem szóstym? Bo to wciąż jest "Six Pack Challenge" a zawodników pięciu. No chyba będzie ktoś szósty - w innym przypadku dojdę do wniosku, że WWE nie potrafi liczyć do pięciu, a na razie ich o to nie podejrzewam.

 

Fajny segmencik z Mizem i Bryanem. Świetnie, że w końcu coś się dzieje z tym pasem Stanów Zjednoczonych (dzięki Bryan!) bo dotychczas ciekawiły mnie opinie ludzi, którzy stawiali na jednym poziomie U.S. title i Intercontinental. Moim zdaniem IC był wyraźnie wyżej w hierarchii, ale być może w końcu to się zmieni.

 

Z walk to tak se. Świetnie Edge podsumował Khaliego swoimi gestami i pokazał markom, że The Great Khali do inteligentnych nie należy, o czym już Rated R wcześniej informował Teda ;). Oprócz tego niespodziewana porażka Chrisa i w WWE jest niefajnie. W ciągu jednego roku mogą pożegnać trzy gwiazdy (HBK, Batista, Y2J) i stracili możliwość ewentualnego powrotu jednej (Jeff), tak więc perspektywy nie są wesołe.

 

Bardzo spodobało mi się kilka akcji Justina Gabriela. Chłop ma moc. Poza tym Orton, który chyba nie pokaże nic więcej oprócz kopów i pięści z przerwami na powerslam/backbreaker/RKO, pokonuje Wade'a i za tydzień zobaczymy dawno niewidziany mecz: Cena vs. Orton. Pojawia się Young i tutaj zaskoczenie, bo nie spodziewałem się ani jego tak szybkiego powrotu, ani tym bardziej tego, że dostanie własny theme song. No i na koniec to o czym już wspomniałem i, moim zdaniem, przesadzona akcja z trzema RKO.

 

No i pojawiła się Maryse, a to zawsze spory plusik :) Swoją drogą, widziałem właściwie dwa fajne transparenty. Jeden to oczywiście "And I quote" a drugiego nie pamiętam, więc będę musiał jeszcze raz włączyć sobie RAW i odnaleźć go. I uprzedzając - nie, nie chodzi o ten nawołujący Cenę, by został prezydentem ;)

 

And I quote:

 

Edge vs Zombie - tak booking tej walki to był zjebany na całego, nawet Cole zauważył, że Khali powinien zostać wyeliminowany, a King go poprawiał, że przeciwnik musi być wyrzucony, sam nie wiem kto miał rację...

Zasada gry polegała na tym, by wyrzucić przeciwnika ponad górną liną - punkt więc dla Kinga i minus dla Cole'a, który sam nie wie co czyta.


  • Posty:  1 354
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  04.01.2010
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Co do raw to podobalo mi sie :D

Bryan i Miz wyszli na plus to samo Edge i Zack.Gorzej bylo z walka Edga i Khaliego:( Podobala mi sie postawa Justnia i lamiaste AA z naroznika.Cena tez scisors suba uzyl :D RKO to juz masakrycznie wypromowany finisher.JoMo załatwil Chrisa i z tego sie ciesze :D Bardzo chcialbym aby to wlasnie JoMo byl 6 zawodnik Six Packa.Gdyby tak bylo to bardzo bym chcial aby wygral choc to nierealne.

Ogolnie RAW NA +

...BĘDĘ KIMŚ, KIM WY ZAWSZE CHCIELIŚCIE BYĆ...

2013

 

10024833945152d0b1740ad.jpg


  • Posty:  1
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  30.01.2009
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Czy mi się wydawało czy przed walką Edge-Khali na klawiaturze laptopa leżały kartki z kwestiami Cola? Bo jak tak to Epic Fail :lol:

  • Posty:  34
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  01.08.2010
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Czy mi się wydawało czy przed walką Edge-Khali na klawiaturze laptopa leżały kartki z kwestiami Cola? Bo jak tak to Epic Fail :lol:

Nie wydawało ci się :D. Drugi epic fail to pusta walizka Miz'a. A chyba miał być tam kontrakt? 8)

13060964724e27700088bfb.jpg


  • Posty:  1 047
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  06.04.2010
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Bardzo szybko obrał się zmienił gdy walizeczka się otworzyła :D

Co do RAW to najgorszą walką było starcie Edge'a z Khalim. Najlepszym zaś ME. 4 RKO kapitalna sprawa ale chyba coraz bardziej prawdopodobne jest to, że Randy nie zdobędzie pasa na NoC. Za tydzień zmierzy się z Ceną. Skoro tak wszystkich "niszczy" to może uda mu się też i Terminatora? Na pewno będzie to sporym wydarzeniem. Dobre promo Nexus i Miz'a, w które wplątał się Bryan. Całe zamieszanie kończy się walką. W końcu została zapowiedziana następna walka. Pozostały 3 gale... Liczę na konkrety ze strony WWE.

WWE by Pinio 2k17

Fan CM Punk'a od początku przygody z WWE!

KNEES 2 FACES

10206473354f8c156432932.gif


  • Posty:  817
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  28.12.2009
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Skoro tak wszystkich "niszczy" to może uda mu się też i Terminatora?
Niestety - wątpię. Wątpię też w wygraną Jaśka. Cena i Orton to dwaj najbardziej pushowani w tej chwili wrestlerzy w WWE, publika zwykle szaleje na ich widok (no, u Johna szaleje i w sposób pozytywny, i w negatywny, Randy'emu raczej wszyscy generalnie chantują). Wygrana jednego i przegrana drugiero równa się zdefiniowaniu najlepszego wrestlera w federacji pomimo tego, że ten może nie zdobyć pasa na NoC. Na takie zagrywki to na WrestleManii, ale nie na RAW. Dlatego też jestem niemal przekonany, że walka zakończy się czyjąś DQ bądź interwencją jakiegoś Nexus czy Younga.

 

Co do RAW, to bardzo mi się podobało. 4 RKO na koniec to bardzo dobre i widowiskowe zwieńczenie gali, Randy jednak powinien mieć coś więcej niż tylko ten finisher. Być może jakiś submission? Byłoby na pewno ciekawiej.

 

Trochę żałuję, że wygrał i Cena, i Orton. Podczas gali temu drugiemu zazwyczaj markuję, ale gdyby wziąść to tak na "chłodno" to lepszym pojedynkiem byłby już chyba Gabriel vs Randall, bądź Wade vs Jasiek. Co prawda nie widzieliśmy dotąd pojedynku odmienionego Ortona po WM'ce ze standardowym Jaśkiem, więc jest to pewnego rodzaju urozmaicenie, ale tych pojedynków już i tak było w cholerę w przeszłości. No i dzieci będą miały rozszarpane serca :) . Zobaczymy, na pewno jest ciekawie, ale tak jak już wspomniaem wyżej - nie wierzę w jakiekolwiek jednoznaczne i czyste rozstrzygnięcie tego pojedynku.

„The optimist thinks this is the best of all possible worlds. The pessimist fears it is true.” - J. Robert Oppenheimer

 

„W krainie ślepców jednooki jest królem.”

899277064ec56dc584330.jpg


  • Posty:  221
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  03.06.2010
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Całkiem dobre Raw , zdecydowanie lepsze od dwóch poprzednich.

Y2J vs JoMo. Gdy Cole powiedział że jest to walka w której na szali jest występ Chrisa w walce o pas wwe na NoC już domyślałem się że przegra(ostatnimi czasy przegrał m.in. z Truthem , Barretem tak że niespodzianki nie było). Ciekawa jest teraz sytuacja bo na zeszłym raw Jericho zapowiedział że jeżeli nie wygra pasa to odejdzie z wwe. Prawdopodobnie pojawi się na ppv , wygłosi promo i pożegna się na jakiś czas z federacją(mam nadzieję że na niezbyt długo). Sama walka całkiem niezła.

Cena vs Gabriel.

Justin vs Cena podręcznikowa walka Johna, dostaje wpierdol całą walkę, moves of doom, pierwsza kontra AA, ciach ciach AA i koniec. Plus, że AA zostało zrobione z lin, a Justin dobrze się spisał w walce

Zgadza się , ale ja osobiście wole walki Johna zdecydowanie bardziej od walk takiego Ortona, w przypadku tego pierwszego przynajmniej przeciwnik może się wykazać i coś zaprezentować. W przypadku walk Rendiego niestety serwowany jest najczęściej nudny brawl i dominacja Vipera.

Dobry segment Miza i Danielsona. Mike znowu pokazał klasę przy micu, szkoda że nie potrafi chociażby połowy tego w ringu co w gadaniu . Trudno nie można mieć wszystkiego.

Segment Edga i Zacka - świetny. Szkoda że tak rzadko oglądamy tego drugiego na Raw.

ME mnie nie zawiódł. Domyślałem się że będzie do dupy i był. Randy nic nie pokazał poza 4 rko.

Nie wiem czy zwróciliście uwagę , ale w segmencie w którym Josh chce przeprowadzić wywiad z Jericho słychać chanty: TNA.

21141536044eac5162deaab.gif


  • Posty:  1 615
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  11.02.2006
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Drugi epic fail to pusta walizka Miz'a. A chyba miał być tam kontrakt?

Walizka jest tylko symboliczna, nawet Cole o tym wspominał swego czasu. Nic tam nie musi być w środku (i nigdy nie było) by ludzie wiedzieli o co chodzi.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Najnowsze posty

    • Grins
      Bardzo dobrze go oceniam, dzięki Punkowi RAW trzyma poziom i zawsze dzieje się coś ciekawego, moim zdaniem chłop odpokutował kwas i akcje z 2023 roku, ten powrót wyszedł mu na dobre, pamiętam jak większość obawiała się że wyjdzie z tego gówno a tu proszę spore zaskoczenie... Punk osiągnął swój cel odbębnił ME WM, wygrał dwa razy tytuł który teraz jest w jego posiadaniu, być może znowu będzie głównym punktem WM i ponownie stoczy walkę w ME ale już solo, no chłop nie może narzekać, jest o wiele le
    • KyRenLo
      Szybko zleciało: Jak oceniacie na teraz ten powrót?
    • KyRenLo
      Czerwona tygodniówka: Roman i Punk, i Blondas. Ależ przepotężny skład na sam początek RAW.  Koniec końców to nie było nic wielkiego poza samą końcówką i tekstem Romana o pasie. Logan wymienił wszystkich, ażeby ostatecznie na końcu już pokazać na siebie. Pewnie to nawet on zgarnie wygraną. Gunther powrócił i dał dwa zajebiste pojedynki. Najpierw Evans, a teraz Melo. Obaj rywale byłego mistrza pokazali się z bardzo dobrej strony, ale zwycięzcą w obu pojedynkach mógł być tylko Gunthe
    • KyRenLo
      No. Słynny Road Dogg. To w dużej mierze on odpowiada za ten wybitny poziom Smackdown. Może tu powinna odbyć się jakaś zmiana. Cóż, zakładam, że to dobry kumpel Huntera, więc pewnie nic w tej kwestii się nie zmieni. No nic pozostaje czekać na kolejny odcinek, który i tak nie powali na łopatki, bo odcinki już nagrane wcześniej zawsze jakoś wzbudzają u mnie mniej emocji i nigdy nie przepadałem za takimi manewrami, ale pisze się trudno. Obejrzeć i tak się obejrzy.
    • IIL
      Z pozostałych pasuje mi najbardziej L.A Knight. Gościu nie miał jeszcze głównego pasa, a jego momentum było systematycznie używane do podkarmiania runów Romana czy Cody'ego. Zwycięstwo nad Cena w ostatniej walce, to coś jak złamanie streaku Takera - zawsze będziemy o tym pamiętać i tego mu życzę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...