Skocz do zawartości
  • Witaj na forum Attitude

    Dołącz do najstarszego forum o pro wrestlingu w Polsce!

    Jeżeli masz trudności z zalogowaniem się na swoje konto, to prosimy o kontakt pod adresem mailowym: forum@wrestling.pl

WWE RAW - dyskusje, spoilery, wrażenia


Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  72
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  17.08.2011
  • Status:  Offline

Morrison żeby przebić się do ME u Vince'a musiałby koniecznie poprawić mic skille, bo te ma przeciętne. Osobiście nie grzeje mnie za bardzo jego postać, ale też z drugiej strony jakoś specjalnie nie przeszkadza. Na pewno ma więcej charyzmy niż Kingston, ale John raczej też nie jest drugim Michaelsem (co jakiś rok, może więcej temu niektórzy, usilnie forsowali porównując gimmicki obu panów). John to dla mnie taki materiał na mid cardera, no może Upper midcardera, ale w ME bym go swoim skromnym zdaniem raczej nie widział, z tym co pokazuje za mikrofonem.

  • Posty:  51
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  20.10.2010
  • Status:  Offline

Shelton to charyzmy nie miał, ale ring skille i mic według mnie u niego wymiatał. a Jego walka chyba na TLC 2009 miodzio. Szkoda że go nie ma W WWE, choć dla niego lepiej bo był niestety za bardzo szmacony

  • Posty:  72
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  17.08.2011
  • Status:  Offline

Shelton wymiatał za miciem? Serio? Jakoś nie przypominam sobie żadnego proma czy wywiadu tego zawodnika, które zwaliło by mnie z nóg. Świetnym technikiem jest na pewno, ale za mikrofonem raczej nie porywał.

  • Posty:  10 276
  • Reputacja:   289
  • Dołączył:  11.01.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

kurwa no, ja to napisałem w kontekście posta juzera jakiegoś tam, więc czemu mi zarzucacie, że wypisuję banały?

 

Bo jakoś nie widziałem ostatnio żadnego wpisu Usera, który by uważał, ze to było for real. Jak się na coś powołujesz - podaj nick tego, który tak twierdził, to później nie będziesz musiał się tłumaczyć z tego, że operujesz banałami.

 

Co do smartów to dali się nabrać, widziałem wpisy na tym forum - większość uwierzyła,

 

Taaak i znowu "ktoś", "większość" itp. To ja Ci napiszę, że większość uważa, że potrafię fruwać. Też to łykniesz? Konkrety poproszę.

Jasne, że niektórzy na początku mogli to łyknąć jako real, choć z tego co pamiętam, to była to ewentualnie niewielka grupa osób i twierdzeniem, że "większość to łyknęła" sam odbierasz sobie wiarygodność.

 

A na czym polega forum dyskusyjne? Mam je opuścić? No proszę cię..

 

Nikt Cię przecież nie wygania. Masz prawo do swojego zdania, tak jak i ja do tego żeby się z nim nie zgodzić. A że zacząłeś zapalać się w stosunku do tych, którzy ośmielili się z Tobą nie zgodzić, więc nie dziw się, że ludzie mogą zacząć Ci odpisywać w podobnym tonie.

 

po twej randze widzę, że jesteś tu dość długo..

 

A jakie to ma znaczenie w tej dyskusji? Nigdzie nie napisałem: "mam ponad 4000 postów na koncie, a więc to JA mam rację", ale przedstawiłem Ci dość logiczne chyba argumenty?

 

Hmm.. to zależy czy na serio dojdzie do współpracy między WWE - ROH, jednak myślę, że nie.. Skoro Punk ma być fejsem to jednak nie powinien tworzyć inwazyjnych stable. No chyba, że to by było coś a'la fortune. Ale obecnie bardziej jara mnie perspektywa powstania nowego "NWO" aniżeli gości z indys robiąych rozpier*uchę w imię smartów.. chociaż to też ciekawe.

 

A co ma do tego współpraca na linii WWE-RoH? Jeżeli Punk będzie zbierał brygadę przeciwko ekipie Laurinaitisa i ew. Trypla (jeżeli ten przejdzie w końcu turn) to bardzo prawdopodobne, że WWE podeśle mu jako wsparcie np. Castagnoli'ego, Hero (kiedy ci już będą w WWE), Ex-Tylera Black'a, Colta Cabanę itp. Przecież nie musi to być inwazja "Indys vs. WWE".

 

PS: Chcesz, by co druga osoba pisząca cię cytowała? Skrytykuj Punka

 

Nie. Równie dobrze możesz też napisać, że Kurt Angle jest chujowy w ringu, Ric Flair jest mikrofonowym niemową, Cena w ogóle nie otrzymuje pushu, Mick Foley nie ma bladego pojęcia o hardcore, a PAC nigdy w życiu nie wykonał akcji podwyższonego ryzyka. Gwarantuję Ci, że efekt będzie ten sam, też będziesz często cytowany.

 

I żeby było jasne - ja lubię tego zawodnika, nawet bardzo.. ale nie jestem, aż tak podatny na opinię innych by go wielbić.

 

Tu nie chodzi o wielbienie, ale jeżeli krytykujesz feud który na chwilę obecną jest w mniemniu wielu - najlepszym feudem roku, marudzisz na wrestlera, który na chwilę obecną ma największe szanse na zdobycie tytułu "wrestlera roku w mainstreamie" oraz narzekasz (twierdząc, że staje się nudny) na gimmick, który powstał zaledwie 2-3 miesiące temu (przed MITB) i oczarował zarówno marków jak i większość smartów - to nie dziw się, że zawsze pojawi się ktoś, kto się z Tobą nie zgodzi. I to nie dlatego, że wielbi Punka, ale dlatego, że uważa po prostu inaczej niż Ty.

 

Zacytowałbym coś jeszcze (wiem jak to lubisz), ale już nie mam co :twisted:

Lepiej nic nie mówić i wydawać się głupim, niż odezwać się i rozwiać wszelkie wątpliwości.

Błogosławieni ci, którzy nie mając nic do powiedzenia, nie oblekają tego faktu w słowa...

88278712552c9632374b21.jpg


  • Posty:  817
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  28.12.2009
  • Status:  Offline

HA--HA--HA! Najpierw pisze się [] , a dopiero wewnątrz (). Teraz mogę umrzeć

Akurat tu się czepiasz, bo to nie jest równoznaczne z jakimś czystym bykiem a'la "z resztą" :P . No ale ciesz się, ciesz :wink: .

 

No dobra, nie będę polemizował z tłumem. Ale nie zgadzam się z Wami. Nie każdy ME w mainstreamie musi wymiatać na micu i mieć tony charyzmy. Ja go tam widzę tylko z tego powodu, że w obu tych kwestiach na pewno nie ssie na potęgę - jest znośny. Do tego dodaję to najważniejsze, czyli jego zajebiste umiejętności ringowe. Sumując - materiał na main eventera na pewno jest i to bardzo mocny. Wystarczy dać mu parę segmentów na wykazanie się, trochę go podpushować i odpowiednio poprowadzić. Bo serio, jeżeli Rey Mysterio miał pas WHC (a Ryjek za micem jest, przynajmniej moim zdaniem, gorszy nawet od JoMo... i to dużo) to czemu właśnie były pan 'Nitro' nie może dostać swojej szansy? Czym luchador mierzący 160cm był "bardziej wiarygodny", wytłumaczy mi ktoś? :)

„The optimist thinks this is the best of all possible worlds. The pessimist fears it is true.” - J. Robert Oppenheimer

 

„W krainie ślepców jednooki jest królem.”

899277064ec56dc584330.jpg


  • Posty:  72
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  17.08.2011
  • Status:  Offline

Mały generuje dla federacji wielkie zyski ze sprzedaży masek i tego typu pierdółek, bo jest ulubieńcem dzieci. Poza tym choć go nie lubię to muszę przyznać, że w ringu też jest dobry. Tak więc dobry ring skill+chwytliwy gimmick (dla młodszej części publiki)=kasa, a to dla Vince'a jest najważniejsze. W przypadku Morrsona wygląda to tak: przeciętny mic skill+dobry ring skill ( który w WWE nie jest najważniejszy). Dlatego właśnie Rey a nie Morrison jest ME.

  • Posty:  817
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  28.12.2009
  • Status:  Offline

Mały generuje dla federacji wielkie zyski ze sprzedaży masek i tego typu pierdółek, bo jest ulubieńcem dzieci.

Morrison też ma swoje koszulki, a zamiast maski Reya - swoje okularki.

Tak więc dobry ring skill+chwytliwy gimmick (dla młodszej części publiki)=kasa, a to dla Vince'a jest najważniejsze.

JoMo ma bardzo dobry ring skill... chwytliwy gimmick? Od tego czy będzie on chwytliwy czy nie zależy właśnie jego prowadzenie i pushowanie danego zawodnika, który go posiada. Gdyby się postarać, to "gwiazda rocka" to mógłby być BARDZO chwytliwy gimmick. Choć tutaj mówię już oczywiście niestety czysto hipotetycznie, bo WWE nie będzie chciało się postarać - ba, pewno za jakieś "bunty" na zapleczu (o które Johna podejrzewam) jeszcze spróbują go pewnie bardziej udupić (a to mu się już z całą pewnością NIE należy).

W przypadku Morrsona wygląda to tak: przeciętny mic skill+dobry ring skill ( który w WWE nie jest najważniejszy). Dlatego właśnie Rey a nie Morrison jest ME.

Ryjek ma gorszy mic skill od JoMo. I mimo wszystko nie kupuję takiej argumentacji - jasne, postać w mainstreamie jest najważniejsza, ale gdyby dobrze Hennigana poprowadzono, to (co już pisałem wyżej) mógłby się sprzedać nie gorzej niż zamaskowany bohater dzieciarni.

Chciałem tylko właśnie na przykładzie Reya na wstępie wykluczyć zarzuty dotyczące "wiarygodności", bo WWE pokazało, że i z karła niższego od swojego własnego syna może zrobić mistrza świata wagi ciężkiej.

„The optimist thinks this is the best of all possible worlds. The pessimist fears it is true.” - J. Robert Oppenheimer

 

„W krainie ślepców jednooki jest królem.”

899277064ec56dc584330.jpg


  • Posty:  459
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  21.01.2010
  • Status:  Offline

mieciubur napisał/a:

HA--HA--HA! Najpierw pisze się [] , a dopiero wewnątrz (). Teraz mogę umrzeć

 

Akurat tu się czepiasz, bo to nie jest równoznaczne z jakimś czystym bykiem a'la "z resztą" . No ale ciesz się, ciesz .

 

Cieszę się, cieszę ;)

 

 

(a Ryjek za micem jest, przynajmniej moim zdaniem, gorszy nawet od JoMo... i to dużo)

 

A więc to nie tylko mnie dotknęło?? Rey nigdy za majkiem nie szalał, a przynajmniej od 2008 roku, wręcz czasami jest przesadnie sztuczny. Cholera, tak sztucznego sto lat nie słyszałem od urodzin matematyczki... JoMo jak ma się na niego jakiś pomysł to segment może wyjść bardzo dobry, a bardzo dobrego segmentu z rejem nie pamiętam...

 

 

Niestety, na RAW John może tylko podnosić poziom walk o pas... Na SmackDown! pas WHC był w jego zasięgu przez cały czas, odkąd stracił IC. Wtedy był naprawdę wiarygodny, a pas WHC jest dla niego stworzony(zawsze uważałem, że na SD! Duży RingSkill + Trochę charyzmy i MicSkill=Pas). Niestety, nieszczęsny draft w tym roku, nie przewidział Johna na SmackDown!

3644074924fa3e310b8a76.jpg


  • Posty:  359
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  20.09.2011
  • Status:  Offline

-Raven-.. zacytuję tylko jeden twój akapit.. bo to się nigdy nie skończy.. ^^

 

Tu nie chodzi o wielbienie, ale jeżeli krytykujesz feud który na chwilę obecną jest w mniemniu wielu - najlepszym feudem roku, marudzisz na wrestlera, który na chwilę obecną ma największe szanse na zdobycie tytułu "wrestlera roku w mainstreamie" oraz narzekasz (twierdząc, że staje się nudny) na gimmick, który powstał zaledwie 2-3 miesiące temu (przed MITB) i oczarował zarówno marków jak i większość smartów - to nie dziw się, że zawsze pojawi się ktoś, kto się z Tobą nie zgodzi. I to nie dlatego, że wielbi Punka, ale dlatego, że uważa po prostu inaczej niż Ty.

 

Co mam do Punka jako wrestlera?

 

1. Zmiana theme'u z zajekurwabiaszczego theme'u hardcore'owo Punkowego na jakiś Melodic Rock, który mi nie pasuję.

2. Brak konsekwencji - raz mówił, że na pewno odejdzie, później od razu przyjmuję propozycję Triple H'a. Albo cały miesiąc cisnął HHH'a, by raw po NOC być łagodniejszym dla niego i najprawdopodobniej stanie po jego stronie.. żenua).

 

Co do feudu.

 

1. Brak konsekwencji. Najprawdopodobniej Punk stanie po stronie HHH'a by walczyć z Johnem i ekipą. Jak dla mnie CM mocno na tym ucierpi.. nie mówiąc o tym, że będzie w cieniu Trypela. Co musiało by się stać, by ten feud mnie zadowolił? A więc powinien być rozgrywany między Tripel'em i sojusznikami - czyli obecna władza, Johnem/NWO - nowa władza, ludzie którzy uważają że są pokrzywdzeni, oraz CM'em, Hero, Claudio oraz Tyler'em - czyli trzeci stable, którzy też chcą zmienić fedke tylko w inny sposób niż NWO. Ofc. wiem, że to mało możliwe, ale lepsze to niż epickie spieprzenie feudu - czyli pewnie drużyna Triplela, Punka na Johna, Trutha.. takie zakończenie byłoby strasznie sztampowe, a swoje uważam za ciekawe, innowacyjne, itd.

2. Punk teraz dostaję rewanż o pas, a jak dla mnie powinien dostać walkę związaną ze story.


  • Posty:  72
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  17.08.2011
  • Status:  Offline

Morrison też ma swoje koszulki, a zamiast maski Reya - swoje okularki.

Chodziło mi raczej o to, że Vince trzepie na gadżetach Reya większą kasę niż na towarze Morrisona.

 

chwytliwy gimmick? Od tego czy będzie on chwytliwy czy nie zależy właśnie jego prowadzenie i pushowanie danego zawodnika, który go posiada.

 

No nie do końca. Są lepsze i gorsze przykładem niech będzie młody Rhodes, który jako członek Legacy był anonimowy i nie zachwycał, a jako UnDashing wymiata.

 

Chciałem tylko właśnie na przykładzie Reya na wstępie wykluczyć zarzuty dotyczące "wiarygodności", bo WWE pokazało, że i z karła niższego od swojego własnego syna może zrobić mistrza świata wagi ciężkiej.

 

Też tego nie kupuję, ale ani ja, ani ty nie decydujemy o przyznawaniu pushu w WWE. Ta fedka to maszynka do nabijania kasy, a pod tym względem Rey spisuje się znakomicie, więc...

 

Żeby nie było- nie przekreślam definitywnie szans Morrisona na bycie ME, bo nie każdy z nich od razu zachwycał za miciem. Przykładem może być Miz, w którego kiedyś w ogóle nie wierzyłem, a dziś jest jedną z czołowych postaci. Morrison jest jak dla mnie obecnie po prostu nudny i choć lubię go oglądać w ringu to kompletnie mnie nie interesuje poza nim. Owszem gimmick potencjał ma, ale czy JoMo by to udźwignął? Nie wiadomo. No, ale to rzecz jasna zależy w głównej mierze od tego czy WWE da mu szansę, a tego jak na razie nie widać. Można zaobserwować tendencję wręcz odwrotną. Sprawiedliwie można by ocenić Morrisona dopiero po tym gdyby dostał tę szansę i ją wykorzystał lub nie. Teraz można tylko gdybać co by było.


  • Posty:  613
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  04.10.2010
  • Status:  Offline

Sorry, że "odkopuje" post sprzed dwóch stron, ale...

Byle kto nie pojechałby 2 razy pod rząd i praktycznie czysto Cenę z pasa

eeeee.... chyba słabo oglądałem MitB i Summerslam. Na pierwszym PPV Cena przerwał STF i uderzył Lauriantisa, po czym wrócił do ringu i dostał GTS "out of nowhere". Na drugim podczas pinu miał nogę na linie i Hunter nie powinien klepnąć trzeci raz. Jak dla mnie to Punk nie pojechał Ceny w żadnej ważnej walce (nie liczę tych sprzed epickiego proma). Była jeszcze jedna o pretendenta, ale tam to Cena nie pojechał czysto po Punku.


  • Posty:  4 870
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  29.01.2007
  • Status:  Offline

Cytat:

Morrison też ma swoje koszulki, a zamiast maski Reya - swoje okularki.

 

Chodziło mi raczej o to, że Vince trzepie na gadżetach Reya większą kasę niż na towarze Morrisona.

 

Akurat Rey zdobył pierwszy raz pas WHC bardziej "dzięki" śmierci Eddiego, niż dzięki sprzedaży gadżetów. Jestem niemal pewien, że gdyby nie jego śmierć, to Rey nie zaszedłby tak wysoko.

 

A jeszcze co do sprzedaży gadżetów, to mało jest wrestlerów, których sprzęt sprzedaje się, bez promocji ich samych. Także, jeśli Morrison dostawałby push, to na pewno lepiej wyglądałaby sprzedaż jego rzeczy.


  • Posty:  266
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  21.11.2010
  • Status:  Offline

Wtopa JoMo w mniej niż minutę jest co najmniej śmieszna. Nie uwierzę, że to przez związek z Meliną, czy inne takie... Tragedia.

 

Tak z innej beczki - Miz przerwał pewien mały streak związany ze swoim 'hometown', ponieważ nie był babyfacem na RAW (a było ono w Cleveland) podobnie jak Beth czy Punk. Zobaczymy, jak rozwiążą 'zwolnienie' Awesome Truth (ależ wymyślna nazwa -.-), bo ci dwaj zawodnicy idealnie pasują do swoich ról i chętnie bym ich zobaczył z powrotem. :)

Even though you can't afford

The sky is over,

I don't want to see you go,

The sky is over.

11451308644e35975636c51.jpg


  • Posty:  3 115
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  19.08.2010
  • Status:  Offline

Kto tak twierdzi? Panowie powyżej. Przeczytaj sobie wcześniejsze posty

 

No przeczytałem "powyższe" posty i nie zauważyłem, żeby ktoś twierdził, że Punk nie powinien być rzucany na głęboką wodę. Może mi pomożesz. Rzuć proszę jakimś cytatem.

14453752125651e0a536c69.jpg


  • Posty:  10 276
  • Reputacja:   289
  • Dołączył:  11.01.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Co mam do Punka jako wrestlera?

 

1. Zmiana theme'u z zajekurwabiaszczego theme'u hardcore'owo Punkowego na jakiś Melodic Rock, który mi nie pasuję.

2. Brak konsekwencji - raz mówił, że na pewno odejdzie, później od razu przyjmuję propozycję Triple H'a. Albo cały miesiąc cisnął HHH'a, by raw po NOC być łagodniejszym dla niego i najprawdopodobniej stanie po jego stronie.. żenua).

 

No, w końcu dyskusja na podstawie jakichś argumentów. O to właśnie chodzi :wink:

 

No to jedziemy:

 

ad1 - w 100-u procentach się zgadzam. Obecny theme Punka to dla mnie jakaś popierdółka zupełnie do niego nie pasująca. Nie wkręca mnie ta muza i nie powoduje skoku pulsu, tak jak robił to wcześniejszy, prze-zajebisty theme.

 

ad2 - W sumie to mógłbym napisać, że to przecież tylko wrestling i takie pojęcia jak "logika", czy "konsekwencje działania" są z samego założenia często pomijane lub marginalizowane.

Co do powrotu Punka, to skoro wiedziałeś, że to storyline, to wiedziałeś także, że CM wrócić jakoś musi. Nie mogli go zbyt długo trzymać poza Fedem (kasa ucieka, angle stygnie), tak więc trzeba go było ściągnąć z powrotem. WWE poszło po najmniejszej linii oporu, ale też nie ma w tym aż takiego braku logiki, bo Punk odchodząc - "udowodnił wszystkim, że jest najlepszy" (krojąc Cenę z pasa), wynegocjował sobie odpowiedni kontrakt i powrócił żeby "zbawiać" i oczyścić Federację. Wg gimmicku jaki obecnie posiada - dla mnie jest to w miarę rozsądny powód.

Co do stosunku (jego zmiany) CM'a do Huntera po NoC, to też mi się to z samego założenia nie podoba, ale braku logiki tu zarzucić nie można. Brooks po prostu podchodzi z większym szacunkiem do kogoś, kto czysto dojebał mu w ringu. Myślę, że będzie to przyczółek do turnu Huntera i tego, że HHH przekręci w którymś momencie Punka.

 

Co do feudu.

 

1. Brak konsekwencji. Najprawdopodobniej Punk stanie po stronie HHH'a by walczyć z Johnem i ekipą. Jak dla mnie CM mocno na tym ucierpi.. nie mówiąc o tym, że będzie w cieniu Trypela. Co musiało by się stać, by ten feud mnie zadowolił? A więc powinien być rozgrywany między Tripel'em i sojusznikami - czyli obecna władza, Johnem/NWO - nowa władza, ludzie którzy uważają że są pokrzywdzeni, oraz CM'em, Hero, Claudio oraz Tyler'em - czyli trzeci stable, którzy też chcą zmienić fedke tylko w inny sposób niż NWO. Ofc. wiem, że to mało możliwe, ale lepsze to niż epickie spieprzenie feudu - czyli pewnie drużyna Triplela, Punka na Johna, Trutha.. takie zakończenie byłoby strasznie sztampowe, a swoje uważam za ciekawe, innowacyjne, itd.

2. Punk teraz dostaję rewanż o pas, a jak dla mnie powinien dostać walkę związaną ze story.

 

ad1 - też bym wolał aby Hunter sturnował się już na NoC i Punk od razu wszedł z nim i jego ekipą w szranki, ale jeżeli przez chwilę muszą być w jednym teamie, aby później zdrada Huntera (jego turn) miała jeszcze większą moc, to dla mnie jest to do zaakceptowania. Szkoda tylko, że nie rozpisują (a po NoC wychodzi na to, że nie będą) Brooksa jako równorzędnego partnera dla Trypla, ale kogoś, kto najpierw podskakiwał, a później dostał w dupsko w ringu od Szefa. Osłabiło to jednak postać Punka i jeśli coś z tym teraz nie zrobią (a na razie na to nie wygląda), to mi też nie podoba się kierunek w którym to zmierza.

Stawiam, że jeżeli dojdzie do starcia drużyn Punka i Huntera z ekipą Laurinaitisa, to nie będzie już później lepszego momentu na turn Trypla i wtedy właśnie dojdzie do przejścia HHH na ciemną stronę mocy. Myślę, że właśnie w tą stronę będzie zmierzał ten storyline, a Punk i Hunter zostali wrzuceni za tą samą stronę barykady, aby jeszcze bardziej przedłużyć ten feud.

 

ad2 - tak, Punk dostał walkę o pas, bo musiał ją dostać (w końcu Trypel niesłusznie odklepał Cenę na Summer Slam a później Jasiek wygrał pierwszeństwo). Nic nie stoi jednak na przeszkodzie, aby walka ta stała się częścią storyline'u, gdzie np. po jakiejś zakazanej akcji Alberto, wpadnie Hunter żeby pomóc face'om, a przez jego interwencję "niechcący" zostanie spinowany Punk - i podgrzanie feudu mamy jak ta lala.

 

Reasumując - też mi się nie do końca podoba kierunek w którym to wszystko obecnie zmierza (zwłaszcza odebranie mocy postaci Punka, po tym jak mega-mocno Trypel rozpisał siebie na NoC), ale ten feud nadal ma ogromny potencjał i zdecydowanie nie warto go przekreślać, bo jeśli WWE go nie spierdoli (a sądzę, że jest on zbyt ważny, żeby Fed mógł centralnie polecieć tu po schematach i to spieprzyć), to może być jeszcze sporo wrażeń przed nami.

Lepiej nic nie mówić i wydawać się głupim, niż odezwać się i rozwiać wszelkie wątpliwości.

Błogosławieni ci, którzy nie mając nic do powiedzenia, nie oblekają tego faktu w słowa...

88278712552c9632374b21.jpg

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Najnowsze posty

    • Giero
      Za nami kolejna odsłona WWE Saturday Night’s Main Event na NBC. Przedstawiamy podsumowanie najważniejszych wydarzeń z tego show. Na otwarcie Seth Rollins i Bron Breakker pokonali CM Punka i Samiego Zayna. Nie odbyło się jednak bez pomocy… a dokładniej ingerencji Bronsona Reeda, który powrócił i dołączył do grupy Rollinsa. Po walce jeszcze atakowali CM Punka. Zelina Vega obroniła Women’s United States Championship w starciu z Chelsea Green, mimo prób ingerencji The Secret Hervice. WWE potwierdziło walkę El Hijo Del Vikingo z Chadem Gable na Worlds Collide. Dostaliśmy także ogłoszenie gal na lipiec. W jeden weekend odbędą się Great American Bash, Saturday Night’s Main Event… i powracające show z udziałem wyłącznie kobiet – Evolution. John Cena pokonał R-Trutha, a po walce jeszcze go zaatakował. Co ciekawe, tuż po Cena skonfrontował się na zapleczu… z World Heavyweight Championem Jeyem Uso. John zasugerował, że Uso ma na sobie sporo presji, bo dla WWE fatalnym scenariuszem byłoby, gdyby mistrzami byli… Cena i YouTuber – Logan Paul. Damian Priest pokonał Drew McIntyre’a w Steel Cage Matchu. W main evencie Jey Uso pokonał Logana Paula i obronił World Heavyweight Championship. Jeya zaatakował… mistrz WWE – John Cena, próbując pomóc Loganowi. Z odsieczą jednak przybył powracający Cody Rhodes. Co więcej, po walce Cody ogłosił, że na Money in the Bank dojdzie do tag team matchu: John Cena&Logan Paul vs Cody Rhodes&Jey Uso. Cały epizod Skrót
    • MattDevitto
      Miałem nie oglądać, bo dzisiaj nie mam za bardzo czasu, ale wygląda obiecująco
    • Kaczy316
      Nie zrobiłem żadnych predykcji ani nic, ale brak czasu zrobił swoje i zwyczajnie zapomniałem też przez większość dnia xD, ale no zobaczmy jak wyszło to Saturday Night's Main Event!   1.Seth Rollins & Bron Breakker vs CM Punk & Sami Zayn, Tag Team Match Kurde no zaczynamy mocno z grubej rury, chyba walka na którą najbardziej czekam i jest ona w openerze, mówiąc wprost ciężko tutaj mi przewidzieć kto to wygra, bo może trochę rzeczy się wydarzyć, Seth i Bron raczej nie powinni przegrywać swojego pojedynku, a z drugiej strony Punk też nie powinien teraz przegrywać, ale no jest tutaj Sami Zayn do przypięcia, a może Sami tutaj turnie? Nie chciałbym, ale też słyszałem takie spekulacje, niemniej jednak liczę na bardzo dobry pojedynek, tacy zawodnicy powinni mi to zapewnić, przed walką oficjalną jeszcze mamy lekki brawl. Lekko ponad 13 minut pięknego pojedynku i świetnego openeru, dodać pół minuty brawlu z przed oficjalnego rozpoczęcia to ponad 13,5 minuty świetnego pojedynku i na sam koniec dostajemy powrót Bronsona Reeda, który pomaga Sethowi i Breakkerowi! Dzięki czemu stajnia Rollinsa odnosi pierwsze zwycięstwo! Oj tak tego to się nie spodziewałem mówiąc wprost, kompletnie zapomniałem o nim, ale też nie myślałem, że po tym co zrobił Sethowi przed kontuzją to nagle do niego dołączy, niemniej jednak stajnia się buduję i wygląda mocno! Mega dobry pojedynek, nie było żadnej przerwy w walce, cały czas akcja, to mi się podoba!   2.Zelina Vega vs Chelsea Green, Women's United States Championship Singles Match Meh walka, która nigdy już nie powinna się odbyć, ale niech będzie, zobaczmy co Panie wykręcą. Zelina botch 619 xDDD. No i walka dostała dokładnie tyle ile powinna lekko ponad 5 minut, nie widziałem sensu umieszczania tutaj tej walki, nawet nie ma co się rozpisywać można spokojnie skipnąć, nie była to bardzo zła walka czy coś, ale totalnie zbędna.   Ulala zapowiedź walki na Worlds Collide Gigachad vs El Hijo Del Vikingo to będzie świetna walka, trzeba obejrzeć. Ulala zapowiedź kolejnego Saturday Night's Main Event oraz Evolution! Kolejno 12 i 13 Lipca, będzie co oglądać!   3.John Cena vs R-Truth, Singles Match Oj tak kolejny pojedynek, który może być ciekawy, to comedy match raczej będzie, chętnie go zobaczę! Truth wchodzi przy Theme Songu Ceny i w jego koszulce, ogólnie w jego gearze xDDD, no tak jak myślałem, leci pod komedie i o to chodzi, tak to miało od początku wyglądać, to mi się podoba, Cena wkurzony atakuję Trutha jeszcze przed walką! Ale tak jak się spodziewałem kiedy ujawnili plakat tej gali to będzie starcie dwóch twarzy Johna i faktycznie nam to dali xDDD. Prawie 4,5 minuty pojedynku comedy matchu no co tu dużo mówić, spodziewałem się takiej walki i nie jest to wielki minus, chociaż można było z tego więcej śmiechu wycisnąć, fajna końcówka, spodziewałem się, że Cena po oddaniu pasa zarąbie Low Blowa xD, a po walce cyk jeszcze to uderzenie tytułem czyli jego nowy finisher, ja się dobrze bawiłem na tej walce i wiedziałem, że tak to może wyglądać.   Cena i Jey na backu no nieee, Oni naprawdę idą w to, oni idą w ten Six Man Tag Team Match na Money In The Bank xDDD Cena, Travis i Logan vs Cody i The Usos ewidentnie xDDDD.   4.Drew McIntyre vs Damian Priest, Steel Cage Match Dobra została nam niecała godzina gali i dwie walki, a to może być showstealer, zobaczmy jak wyjdzie, ale liczę, że dobrze i ciekawi mnie czy to ostatnia walka czy dostaniemy jeszcze starcie tej dwójki na np. Money In The Bank lub Night Of Champions, w sumie ja bym już zakończył ten feud i posłał Drew na główny tytuł, chociaż nie zdziwię się jak czekają z tym dopiero do SummerSlam i tak może być, ale walka powinna oddać. Tutaj też jeszcze przed walką mamy atak i to Drew na Priesta. Prawie 12,5 minuty walki no z tym atakiem przed walką to prawie 13 minut walki i to bardzo dobrej walki kurde, aż nie wiem, który pojedynek mi bardziej pasował, zarówno opener jak i ten Steel Cage to były bardzo dobre pojedynki, ale mówiąc wprost chyba opener u mnie lekko wygrał, ogólnie Street Fight z WM mi się bardziej podobał, ale ten Steel Cage też był super, Priest wygrywa po Con Chair To po którym Drew leżał jakby był martwy, pięknie to wyglądało, a Priest spokojnie sobie wyszedł z klatki, dobra czyli to raczej jeszcze nie koniec tej rywalizacji raczej, czuję Priesta w Ladder Matchu o walizkę i powracającego Drew, który zrzuca go z drabiny oj tak, ale zobaczymy, pojedynek bardzo dobry.   5.Jey Uso vs Logan Paul, World Heavyweight Championship Singles Match No i pora na ostatni pojedynek dzisiejszego wieczoru! Walka o tytuł Wagi Ciężkiej pomiędzy Jeyem i Loganem, to powinna być naprawdę dobra walka, więc lecimy z tym! Jey raczej na spokojnie tutaj obroni. No oficjalnie walka trwała prawie 10 minut i była też bardzo dobra, ale jak dla mnie za krótka, w sensie main event i walka o główny tytuł powinna trwać raczej dłużej, a tutaj no dostaliśmy jak dla mnie dość krótki pojedynek, ale no jest jak jest pojedynek też był bardzo fajny i przyjemny, ale dalej chyba zostaję przy tym, że opener był najlepszym pojedynkiem, chociaż zarówno opener jak i Steel Cage i main event były na bardzo zbliżonym poziomie, ale coś wybrać trzeba, pod koniec walki Cena wyciągnął sędziego z ringu i zaatakował Jeya, ale CODY RHODES IS BACK! Oj tak Cody uratuj nas przed rujnowaniem wrestlingu! No i po cały zamieszaniu Jey wygrywa pojedynek, ciekawy zamysł, myślałem, że nie zdecydują się tutaj na powrót Kodeusza, ale jednak i dobrze to wyszło, czy po walce Cody zapowiedział Tag Team Match na Money In The Bank? Czyli jednak zwykły Tag Team i nie Six Man? No to już lepiej brzmi, ale przez te 2 tygodnie może się jeszcze trochę zmienić, chociaż liczę, że jednak zostaną przy zwykłym Tag Team Matchu.   Match Of The Night: 1.Seth Rollins & Bron Breakker vs CM Punk & Sami Zayn, Tag Team Match   Plusy: Opener i powrót Bronsona Reeda John Cena vs R-Truth Steel Cage Match Main event i powrót Cody'ego Rhodesa!   Neutral: Women's United States Championship Match   Podsumowanie: Mówiąc wprost to większych minusów tej gali nie widziałem, chyba, że walkę o tytuł Women's United States zaliczy do minusów co by mnie nie zdziwiło, dla mnie to zła walka nie była, jednak po prostu zbędna na takim evencie, dodana na szybko i widać, że rozpisana też na szybko, aby coś było, na reszcie pojedynków bawiłem się bardzo dobrze, poziom typowy dla Saturday Night's Main Event, nawet trochę wyżej, bo dostaliśmy powroty Bronsona i Rhodesa, ja jestem zadowolony z gali i jak ktoś chcę obejrzeć samą akcję ringową to może ograniczyć się do openera, Steel Cage Matchu i main eventu, ale ja jestem zadowolony z całego eventu, spoko wyszedł.
    • Attitude
      Nazwa gali: WWE Speed #75 Data: 23.05.2025 Federacja: World Wrestling Entertainment Typ: Online Stream Lokalizacja: Savannah, Georgia, USA Arena: Enmarket Arena Publiczność: 6.792 Format: Taped Data emisji: 28.05.2025 Platforma: X Komentarz: Corey Graves Karta: Wyniki: Powiązane tematy: World Wrestling Entertainment - dyskusje ogólne WWE SmackDown! - dyskusje, spoilery, wrażenia WWE RAW - dyskusje, spoilery, wrażenia WWE NXT - dyskusje, spoilery, wrażenia
    • Attitude
      Nazwa gali: Marigold Shine Forever ~A Glorious Celebration~ Data: 24.05.2025 Federacja: Dream Star Fighting Marigold Typ: Pay Per View Lokalizacja: Tokyo, Japan Arena: Yoyogi National Gymnasium #2 Publiczność: 2.450 Format: Live Platforma: Wrestle Universe Komentarz: Haruo Murata, Miki Motoi, Michiko Omukai, NOSAWA Rongai, Chigusa Nagayo & Rossy Ogawa Karta: Wyniki: Powiązane tematy: Kobiecy Pro Wrestling - dyskusje
×
×
  • Dodaj nową pozycję...