WWE RAW - dyskusje, spoilery, wrażenia

[Archer]

Plusy:

- Całkiem niezły segment na początku (fajnie by było gdyby HHH powiedział do Nasha "You're fired" w Vincowym stylu ).

- Segment Trutha i Miza. Dobrze, że dostali walkę na NoC.

Minusy:

- Orton na RAW. Nie żebym obrażał jego fanów ale po jaką cholerę on tam walczył? I to jeszcze z kim? Z Heathem Slaterem. WWE mogło zaplanować coś innego.

- Khali? Wolałbym, żeby Usos zmierzyli się z Air Boom na RAW przynajmniej lepsza by była moim zdaniem walka.

Inne:

- Nie wiem dlaczego, ale Del Rio nie przemawia do mnie jako WWE Champion.

Edytowane 6 Września 2011 przez Archer

[PH93]

Plusy

-Tag Team Air-Buum prezentuje się coraz korzystniej i na prawdę nie rozumiem tych co chcą by stracili pasy na rzecz R-Trutha i The Miza którzy kompletnie do siebie nie pasują nie tylko pod względem stylu prowadzenia walk.

-Nash&Punk&HHH.Nie było to już tak świeże i fajne jak jeszcze tydzień temu ale dalej to jasna część tygodniówki.

-Z! i jego Tribute-z jednej strony to dobrze ale z drugiej to pokazuję ze zainteresowanie Zackiem już nie jest takie duże i trzeba go promować przez Video...

-ADR i jego pogawędki

 

Minusy

-Slater vs Orton.Na prawdę tylko Slater był dostępny?

-Jerry znów w ringu i to z Otungą!

-Speech Ceny był nudny

-Końcówka RAW była tak ekscytująca jak ekscytujący jest każdy epizod NXT.

 

- Orton na RAW. Nie żebym obrażał jego fanów ale po jaką cholerę on tam walczył? I to jeszcze z kim? Z Heathem Slaterem. WWE mogło inaczej zaplanować coś innego.

 

...yyy... bo to jest Supershow RAW??

[Sebu]

...yyy... bo to jest Supershow RAW??

I bardzo chciałbym, by takie supershow RAW i SD odbywały się co tydzień. U "czerwonych" będzie się więcej działo, będzie więcej czasu na najważniejsze feudy, no i może "niebiescy" wyjdą z dołka, kiedy zaczna się tam pojawiać tacy jak Cena czy Punk (nie wspominając o ratingach).

[PH93]

Ja powiem tak w obecnej sytuacji (Katastrofalne SD) to bardzo dobry pomysł ale priorytetem WWE powinno być jak najszybsze wyrównanie obu tygodniówek pod względem rosteru bo na dłuższą metę to nie podchodzi mi za bardzo w końcu to nie okres WM by SD i RAW nie miało rosteru

[-Raven-]

Teraz o ile się nie mylę to Cena chyba wygrał wszystkie swoje walki od MitB nawet z Punkiem.

 

Nie wygrał. Zmoczył z Punkiem także na Summer Slam.

 

Podejrzewam, że walka Triple H vs. CM Punk zakończy się bez rozstrzygnięcia właśnie przez interwencje Nasha. A po tym PPV feud dalej będzie się toczył z tym, że The Game będzie po stronie Punka. No i sam Kevin jakoś wróci. Może Laurinaitis przejmie władzę. Pamiętajmy też o Stephanie, która pokazywała się parę razy w TV, a na razie cicho o niej...Rola Diesla jeszcze się nie zakończyła, a walka WWE COO z CM Punkiem na pewno normalnie się nie zakończy.

 

Taaak, z jednej strony będzie Punk, Hunter i najlepiej jeszcze (były już tu takie głosy) ekipa z RoH, a z drugiej - Laurinaitis, Diesel, Stefka i Vince Ja mam tylko jedno pytanie - kto będzie wówczas walczył (starcia ringowe) z ekipą Brooksa i Game'a, żeby starcie tych stajni nie wyglądało jak nie przymierzając - walka Ceny np. z Yoshi Tatsu?

Wg mnie, żeby miało to sens, to Hunter musi stać w opozycji do Punka. Nie widzę tego inaczej (i obstawiam, że Trypel przekręci Brooksa i wygra na NoC, przechodząc heelturn).

[Fox Mulder]

jestem również ciekaw jeżeli by to wygrał Del Rio walkę na NoC to w jaki sposób, skoro Cena prawie wogóle nie odklepuje, kilka razy się zdażyło ale to dawno temu.

 

Myślę że jeżeli Del Rio miałby to wygrać to raczej jakimś kantem po którym spinuje Johna.

Choć bardziej prawdopodobne jest zwycięstwo Ceny przez dyskwalifikacje.

 

* - Stypulacja walki HHH vs Punk popsula wszystko. Teraz zwyciestwo Huntera jest niemal pewne.

 

 

Nie byłbym taki pewny co do wygranej HHH. Sam wyżej napisałeś, że HHH i Punk będą raczej w jednej drużynie i wesprze ich ekipa z RoH. Dla mnie najbardziej mozliwy scenariusz teraz to wtrącenie się Nasha w trakcie NoC i ujawnienie, że za tym całym zamieszaniem stoi Laurinaitis. Podejrzewam, że walka Triple H vs. CM Punk zakończy się bez rozstrzygnięcia właśnie przez interwencje Nasha. A po tym PPV feud dalej będzie się toczył z tym, że The Game będzie po stronie Punka. No i sam Kevin jakoś wróci. Może Laurinaitis przejmie władzę. Pamiętajmy też o Stephanie, która pokazywała się parę razy w TV, a na razie cicho o niej...Rola Diesla jeszcze się nie zakończyła, a walka WWE COO z CM Punkiem na pewno normalnie się nie zakończy.

_________________

 

 

Ogólnie stypulacja tej walki i jej warunki dają możliwość interwencji Nasha który może zaatakować obydwu być może razem ze swoją drużyną choć bardziej skłaniałbym się ku opcji że pomoże Punkowi aby usunąć Triple H

[ArriS]

Ja mam tylko jedno pytanie - kto będzie wówczas walczył (starcia ringowe) z ekipą Brooksa i Game'a, żeby starcie tych stajni nie wyglądało jak nie przymierzając - walka Ceny np. z Yoshi Tatsu?

 

Mało heelów jest w WWE, którzy wiarygodnie mogliby walczyć z Punkiem? W dobrze prowadzonym story takich Truth czy Miz moga stać się częścią tego feudu. Ja i tak obstawiam przy swoim, że Punk i HHH staną po jednej stronie, a ich walki nie wygra żaden z nich, bo przerwie im Nash lub ten gościu z zarządu. Takie mam przeczucie po ostatnich wydarzeniach. Kto będzie po drugiej stronie tego nie wiem, na pewno Nash i Pan L.

[-Raven-]

Mało heelów jest w WWE, którzy wiarygodnie mogliby walczyć z Punkiem? W dobrze prowadzonym story takich Truth czy Miz moga stać się częścią tego feudu.

 

Pod kątem star-power i wypromowania, trudno byłoby mi kupić team Truth'a i Miz'a jako poważnych przeciwników Punka i Trypla. Poza tym, ten feud ma posłużyć jeszcze większemu wypromowaniu Brooksa, a cóż może się tu lepiej sprawdzić jak konkretny angle z heelowym Hunterem? Z pewnością nie jakieś zabawy z Miz'em czy Killingsem.

Ewentualnie po stronie Laurinaitisa mógłby stanąć Alberto (po drugiej stronie barykady Huntera i CM'a musieliby stanąć jacyś konkretni heelowi main eventerzy a nie midcarderowe mięso armatnie), ale on ma program z Ceną, który to raczej na NoC się nie zakończy.

[ArriS]

Może i racja. Ciężko o lepszą promocję jak wygrany feud z HHH. Jednak jakoś ciężko mi widzieć Trypla jako heela po ostatnich wydarzeniach. Niby jest zły na Punka, niby rozpoczął z nim feud, ale to być może zasłona przed tym co wydarzy się na NoC. Pan L i Nash na pewno się wtrącą. Być może jednak pomogą Hunterowi i przekręcą Punka...Zobaczymy.

[kr3cik-bmc]

Co do składu stajni. To niestety, ale z Punkiem to tylko dwóch wrestle... superstars może się równać: Tripple H i Cena. Jak wiemy na NOC walczy Cena, potem Alberto dostanie rematch na jakimś ppv, a nawet jeśli John przegra to i tak jego heelturn w tym momencie jest na 99,9% niemożliwy. Zostaje tylko Hunter. Co do głosów, że będzie on w teamie Punka, to sorry bardzo, ale jakoś nie widzi mi się, żeby po interwencji Nasha (czy kogokolwiek) ci dwaj panowie podali by sobie ręce i zeszli z ringu bez rozstrzygnięcia. Jakby była normalna stypulacja, to jeszcze bym to zrozumiał, ale teraz to już nie.

 

Druga sprawa to ten filmik z Randym i Kofim. Gdzie tu chłopak zapomniał końcówki? Z tego co widzę to dostał RKO więc wszystko w porządku.

 

I teraz ocena raw:

 

- segment otwarcia z CM, Nashem i Hunterem. CM wypadł na swoim poziomie, Hunter również. Z Nashem mam problem, bo jakoś go nie kupuję (może dlatego, że jestem "dzieckiem" pg i nie oglądałem jego walk?), ale jego gadka nie popsuła efektu.

 

- Mahal&Khali vs Evan&Kofi. Mam kolejny problem. Lubię Evana, ale dla mnie Kofi i Khali to niestety, jakby to powiedzieć... może nie nieporozumienie, ale jednak coś mi nie pasuje. Punjabi nightmare, wcale taki nightmare nie jest do tego rusza się w ringu jak... słoń? żyrafa? Natomiast po 400 walkach Kofi vs Ziggler niestety, ale ten pierwszy potrzebuje zmiany gimmicku, żeby wzbudzić u mnie jakieś emocje.

 

-Truth vs Punk. Według mnie gadka z Mizem wprowadziła ciekawą atmosferę i szkoda, że obaj nie są w ME tylko gdzieś w upper-mid card. Co do samej walki to Truth wcale tak źle nie wypadł, na tle więcej przypushowanego kolegi ;]

 

- Tyler Reks!! Jak ja długo czekałem na zobaczenie go na jakimś Raw czy SD. Jak pojawił się na niebeiskim brandzie w okolicach BragginRights (może wcześniej, ale już nie pamiętam) to od razu mi się spodobał! Niestety nie pamiętam zbyt wiele okazji do pokazania się, a uważam, że przy odpowiednim pushu, za "niedługi" czas mógłby powalczyć z Ortonem o pas ^^

 

- Drew strasznie spadł ostatnio. Przez dłuższy czas nie było go w TV, teraz krótka pogawędka i koniec -_-

 

- Lawler&Zack vs Otunga&McG. Jak dla mnie to Otunga nie pokazuje nic coby przekonało mnie, że powinien zostać w WWE. Natomiast McG, wygląda jak jakiś "wannabe gangsta" i powinni to jak najszybciej zmienić.

 

- Orton vs Slater. Pozwólcie, że zacytuję wieszcza ze SD!: "Ołłłłłł maaaaaaj gaaaaad!" Ja się pytam co to było?! Jak już chcieli dać Slatera to mogli by chociaż sprawić mu przeciwnika na jego poziomie jak McIntyre, Hawkins, DiBase, Barretta czy Kid. Jeżeli chodziło o Ortona, to czemu nie walczył z Sheamusem, Codym, Mizem czy Alberto?

 

- Co do ME to wszystko fajnie, ale mogli by rozdzielić i zrobić ze dwie walki 1vs1 np. Cena vs CC i Dolph vs JoMo. A tak to mamy pokaz Cenaminatora, który klepie co najwyżej kotleta na obiad -_- Trochę mnie już to nudzi. Do podbudowy feudu potrzeba teraz dać wykazać się Alberto, a nie Cenie, któremu push już z uszu wychodzi.

[E_9]

Na prawdę ciężko jest coś wymyślić na Survivor Series...

 

Drużyna CM'a to według mnie musi być zapowiadana ekipa z RoH, czyli Punk jako lider, Cabana, KoW i kto jeszcze? Danielson? Black przeniesiony w końcu z rozwojówki? Ja osobiście nie chciałbym kogoś z rosteru kto nie ma powiązań z Punkiem, a obecnie bardzo ciężko doszukać się jakiegoś sojusznika (z resztą Punk odgrywa rolę "samotnika").

 

Drugi Team? Stypulacja na NoC wskazuje, że liderem będzie Trajpel, ale kogo on wtedy dobierze? Nie mam pojęcia... Chyba, że faktycznie Nash pozbawi tymczasowo posady Trypla i na SS wystąpi drużyna Diesela. Kto w niej? Jak już przypuszczałem HHH miał wielu przeciwników swojej władzy, którzy trąbili o Conspiricy, czyli Barrett, Christian, Mizanin, R-Truth. 4 + Nash i jest drużyna. Jeżeli będą chcieli wypromować nowych zapaśników od Punka to dadzą radę.

 

Ogólnie storyline miażdży nadal cyce i można go rozwiązać na wiele sposobów, oby zrobili to tylko racjonalnie.

 

[Alert]

Druga sprawa to ten filmik z Randym i Kofim. Gdzie tu chłopak zapomniał końcówki? Z tego co widzę to dostał RKO więc wszystko w porządku.

 

Chodzi o to, że Srorton chciał zrobić swoje gejowskie trzepanie dywanów w ringu. Ale w tedy zawsze przeciwnik leży na łopatkach. A Kofi wstał za pierwszym razem bo sądził, że teraz będzie RKO. Wiec Srorton go popchnął i zaczął trzepać dywany a Kofi znowu wstał jeszcze zanim ten skończył z dywanem. No i jak już zrobił to RKO to zachował się jak prawdziwy "profesjonalny" zapaśnik i zaczął wykrzykiwać w kierunku Kofiego "stupid !! stupid !!".. tak jak by spraw technicznych nie mógł załatwiać za kulisami. Od kiedy tylko pojawił się w WWE, to go nie lubiłem ale po tym filmiku jeszcze bardziej go nienawidzę. Go Go Henry !!!

 

Kevin Nash otrzymał od lekarzy negatywną opinię w sprawie stanu zdrowia i Nash NIGDY nie będzie mógł walczyć. To jest 52 letni, 2 metrowy ważący prawie 150 kg człowiek który zawodowo uprawiał sport fizyczny przez długie lata i ma problemy z kolanami. NIEMA takiej opcji, żeby kiedykolwiek Nash mógł walczyć przeciwko Punkowi. Tak, on wejdzie na ring zrobi powerbomb i pójdzie sobie(o ile nie będzie potrzebował pomocy) .. i to jest max.. co ten człowiek może zrobić. I jeszcze raz mowie do momentu w którym otrzymał NEGATYWNĄ opinie o stanie zdrowia. Feud pomiędzy Nashem a Punkiem miał sens. Wraz z otrzymaniem NEGATYWNEJ opinii feud jest BEZSENSU. Tu przypomina mi się tekst z "Wściekłych Psów"

"Are you gonna bark all day, little doggy, or are you gonna bite?"

.

I jeżeli ostatnie RAW nie zakończyło feaud(1vs1) Nash vs Punk. To właśnie to tak będzie wyglądało będą stali i szczekali. I nic z tego nie będzie. Samo szczekanie niewiele daje tak naprawdę bo to nie jest "Jak oni śpiewają". Że można mówić "Ale przecież Nash ma mic skilla". Bo nie przypominam sobie, żeby kiedykolwiek kończono feud za mikrofonem a nie w ringu. Zobaczcie jakie były reakcje na forum po RAW w którym HHH ogłosił, że to on będzie walczył na NoC.

"..Za wcześnie"... "No walka za wcześnie" .. "Racja, walka za wcześnie"..."Szkoda, że ta walka tak wcześnie"

Zakładam, że WWE miało dwa plany plan A) Nash walczy z Punkiem,plan rezerwowy B) HHH walczy z Punkiem. Pierwszy nie wypalił i dla tego mamy plan B. Oczywiście wiadomo, że to się nie skończy normalnie. Nie ma DQ wiec oczywiste jest to, że będzie interwencja. I tu pojawiają się dwie opcje. Jeżeli Nash zaatakuje Punka i HHH wygra to po walce pewnie HHH powie, że lituje się(na RAW powiedział, że sie zastanowi) nad Punkiem bo to dobre dla interesów i go nie zwolni. Jeżeli Nash będzie chciał się zrewanżować za RAW i pomoże wygrać Punkowi. To pewnie Laurinaitis zostanie tymczasowym CEO i powiedzmy "właduje" HHH i Punka w tag team(Kiedyś był tag team Ston Cold The Rock). To kto miał by być ich przeciwnikiem ?? Mówiło się o powrocie N.W.O To może Kevin Nash i Scott Hall ?? Przecież maja skille za miciem. Co z tego, że walka musiały by się odbyć od razu w szpitalu na wypadek gdyby udało się Hallowi wstać z fotela. Ale zawsze, przecież maja skille za mickiem. Opcja z tym, że RoH robi mini inwazje(jeżeli w ogolę biorą to pod uwagę) jak dla mnie ma taką szanse na odbycie się jak "wygrana" Slatera z Srortonem.

[E_9]

Tak na wstępie, wyluzuj Alert z tym wylewaniem przed monitorem niechęci do Ortona...

 

I skoro nie jesteś pewny to nie pisz głupot. Nie chodziło o żadne tauntowanie i uderzanie w matę. Kofi popełnił błąd i zapomniał końcówki walki, przy tym RKO jak dobrze pamiętam miała pójść kontra, następnie nietrafione TiP i dopiero RKO. Randy zachował się jak zachował, ale tutaj wina leży jedynie po stronie Kingstona.

 

pzdR...

[Bever]

Mnie trochę martwi sytuacja Morrisona. Niby był wczoraj w main evencie, ale odpadł pierwszy, dodatkowo jeszcze odklepując Swaggerowi. Jak na potencjalną przyszłość federacji to trochę mizernie to w tej chwili wygląda. W perspektywie nie ma żadnego programu, bo wszyscy zajęci czymś innym. Widzę tu możliwość jedną: heel turn i jak najszybsze przedraftowanie na SmackDown. Od co najmniej trzech lat mówi się, że już puka do main eventu, na przełomie 2010 i 2011 wydawało się, że jest tuż tuż. Ale debilnie ograbiono go z titleshota na PPV i po prostu przegrał na RAW z Mizem. Mam nadzieję, że ta sytuacja się w najbliższej przyszłości zmieni.

[Sebu]

hodzi o to, że Srorton chciał zrobić swoje gejowskie trzepanie dywanów w ringu.

Mi się wydaje, czy on jeszcze nie dostał warna? Nienawiść nienawiścią, ale takich rzeczy pisać się nie powinno.

 

NIEMA

Nie znasz podstaw języka polskiego, a próbujesz szpanować na forum publicznym, jaki ty to nie jesteś "znafca".

 

I jeżeli ostatnie RAW nie zakończyło feaud(1vs1) Nash vs Punk. To właśnie to tak będzie wyglądało będą stali i szczekali. I nic z tego nie będzie. Samo szczekanie niewiele daje tak naprawdę bo to nie jest "Jak oni śpiewają". Że można mówić "Ale przecież Nash ma mic skilla". Bo nie przypominam sobie, żeby kiedykolwiek kończono feud za mikrofonem a nie w ringu. Zobaczcie jakie były reakcje na forum po RAW w którym HHH ogłosił, że to on będzie walczył na NoC.

Ale ty brzydko mówiąc głupoty pierdolisz. Przecież Nash to tylko jeden, malutki pionek w tej całej historii, nikt nie mówi, że zaraz ma walczyć w ringu. Punk kłóci się z nim, bo to on go zaatakował, ale jest to konfrontacja poboczna, bo tym prawdziwym przeciwnikiem jest Triple H. On też nie może walczyć?