Skocz do zawartości
  • Witaj na forum Attitude

    Dołącz do najstarszego forum o pro wrestlingu w Polsce!

    Jeżeli masz trudności z zalogowaniem się na swoje konto, to prosimy o kontakt pod adresem mailowym: forum@wrestling.pl

WWE RAW - dyskusje, spoilery, wrażenia


Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  394
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  22.11.2010
  • Status:  Offline

Dawno nie było tak dobrego segmentu początkowego jak ten na wczorajszym Raw. Co prawda nikt nie powiedział żadnej odkrywczej rzeczy, ale przyjemnie się tego słuchało. Tough Enough nie oglądam dość długo, ale cieszę się z wygranej Andyego. Kolejny taki heel jak Luke nie jest potrzebny obecnie w federacji. Czy Andy oprócz kontraktu dostanie też walkę o jakiś pas? Co do samego main eventu to była to zwykła tag teamowa walka, ale potym mailu od gm'a wydaje mi się, że jest nim właśnie Michael Cole. Już drugi raz(pierwszy na Wm'ce) zmieniona zostaje decyzje w walce z sędzią specjalnym, który nie był neutralny i to w taki sam sposób. Obecnie Cole stracił trochę ze swojej postaci, więc jako gm i komentator jednocześnie znów mógłby zachowywać się tak jak w okresie przed Wrestlemanią. Czy tylko mi się wydawało, że publiczność słabo zareagowała na pojawienie się Bookera T?

 

Rey wygrywa w rewanżu z Punkiem i dla mnie to dobra decyzja. Punk i Rey raczej spotkają się w walce na PPV, więc po zwycięstwie Reya w ich starciach jest 1:1. Gdyby Punk wygrał to moim zdaniem na zwycięstwo na Capitol Punishment nie miał by żadnych szans, a tak są one spore. Sama ich walka kolejny raz trzymała dobry poziom. Punkowi kończy się kontrakt, więc będą chcieli go nakłonić do przedłużenia umowy, a zwycięstwo z Reyem na PPV mogłoby być początkiem większego pushu dla tego zawodnika.


  • Posty:  257
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  17.10.2010
  • Status:  Offline

Galę oceniam pozytywnie mimo paru zastrzeżeń

 

Pierwszy segment po prostu zabija. Genialne promo R-Trutha. Wiele razy powtarzałem, że Ron spełnia się jako heel i warto to podkreślać, szkoda tylko, że WWE zauważyło jego potencjał tak późno. Jednak lepiej późno niż wcale :) . Ucieszył mnie widok chairmana oraz Stone Cold'ea na ringu. Następnie pojawienie się The Miza wprawiło mnie w jeszcze większą radość gdyż wiedziałem, że wyniknie z tego jakaś walka.. Szkoda, że Tag-Teamowa bo chciałbym zobaczyć 1 vs 1- Miz vs Truth. Na + oceniam również konfrontację Alexa i własnie Miza. Martwi mnie jednak, że Mr. Awesome sra w gacie na widok Alexa. Jasiek wparował żeby pokazać kto tu rządzi więc wiadome było, że Main Event nie może odbyć się bez jego obecności. Vince świetnie zaznaczył swoją pozycję uciszając Cole'a i wygłaszając swoją decyzję, jednakże SCSA niezbyt pasuje mi na sędziego bo wiadomo, że bez Stunnera się nie obędzie, ale to potem.

 

Santino vs McGillicutty

 

Wg. mnie była to niezbyt udana walka. Słaby support przed ME. W ogólnie z niewielkim entuzjazmem odnoszę się do członków New Nexus. Jedynym pocieszeniem w tej grupie jest CM Punk, któremu markuję. Jestem zdania, że Punk powinien opuścić swoją grupę i zacząć samotną karierę tak jak kiedyś. Może go docenią i zrobią z nim coś konkretnego. Pod wyrazami "coś konkretnego" mam na myśli feud, w którym wygra. I wcale nie mam na myśli jakiegoś feudu z pierwszym lepszym z midcaru, ale z kimś z "wyższego levelu".

 

Cm Punk vs Mysterio

 

Walka jako tako, nie wzbudziła we mnie emocji, chociaż narzekać zbytnio też nie wolno. Na temat Punka powinienem się chyba właśnie tutaj wypowiedzieć, no ale tak w nawiązaniu do Nexusa zrobiłem to wyżej :P Napisałem wyżej, że chiałbym aby Punk dostał konkrety feud, który wygra. Wiem, że jeszcze dobrze nie skończył się ten i niby nie wiemy kto wygra, no ale powiedzmy sobie szczerze.. Nie daje wielkich szans na wygraną Punka w tym feudzie.

 

Promo ADR

 

Dawno się tak nie uśmiałem oglądając WWE. Alberto świetnie w nim wypadł. Pomysł trochę podpatrzony, no ale intencje były i wg. mnie lepiej im poszło niż Mizowi. Dziwi mnie tylko, że na ring nie wpadł Kane, przecież to kumple z jednego teamu. Po CP powinien się wreszcie zabrać za Cene i jego pas. Ile w końcu Alberto ma czekać na swój upragniony pas WWE. Przecież to jego "destiny" :)

 

Booker T vs Jack Swaggar

 

Zaskoczony byłem gdy Book wyzwał Jacka na pojedynek. Swaggar w tym układzie staje się wycieraczką WWE. Czuję, że niedługo spakuje walizeczki i goodbye.. Booker pokazał, że jeszcze na wiele go stać i lepiej mu nie wchodzić drogę, tyle że znów najgorzej na tym wychodzi Jack :twisted:

 

Main Event

 

Samo ME nie było złe. Wiele jednak wiele nie zobaczyliśmy z ich strony. Na Main Event mogli by się troszku bardziej wysilić. Jak wspomniałem wcześniej, martwi mnie strach Miza przed Alexem. Nie w sensie, że on się go boi naprawdę, ale w sensię iż szmacą właśnie jednego z największych heele w WWE. Zdaję sobie sprawę, że należy wypromować nowych zawodników bo przecież na nich oparte będzie WWE za parę lat, ale cholera nie takim kosztem. Ci źli u Vinca już się wiele nacierpieli i powinni dostać trochę wyrozumienia ze strony bookerów bo jak się wkur*** to strzelą im wyjebkę i żegnajcie.

Zapraszam na fanpage! Jeśli możesz, zostaw like'a. Dzieki!

 

Sadiztik Fanpage


  • Posty:  209
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  15.01.2010
  • Status:  Offline

Nie mam za dużo czasu ,ale wrócę do dwóch spraw które niezwykle irytują [bez wulgaryzmów chciałem się obejść] przegrana Punka , jak można było takie Wrestlera zeszmacić ? Jedyny Main eventer w WWE mający korzenie w Indys . Nie mógł być Punk Main Evenetrm na długo . Mam nadzieje ze Punk wygra Feud z Reyem , chodź Mysterio ostatnio Jobował często więc raczej wygra Feud. Druga sprawa lubie Bookera T nawet bardzo , na swoje lata niezły w Ringu , ale wracając do sedna sprawy jak można tak zeszmacić Swaggera , przecież do cholery do były WHC CHAMPION !!!! Musiał bardzo podpaść ,chyba z przeklinał Huntera i wszystkich MaMahonów.
NWO FOR LIFE !

15887074294e35a9a4096c5.jpg


  • Posty:  817
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  28.12.2009
  • Status:  Offline

Nie mam za dużo czasu ,ale wrócę do dwóch spraw które niezwykle irytują [bez wulgaryzmów chciałem się obejść] przegrana Punka , jak można było takie Wrestlera zeszmacić ? Jedyny Main eventer w WWE mający korzenie w Indys . Nie mógł być Punk Main Evenetrm na długo . Mam nadzieje ze Punk wygra Feud z Reyem , chodź Mysterio ostatnio Jobował często więc raczej wygra Feud. Druga sprawa lubie Bookera T nawet bardzo , na swoje lata niezły w Ringu , ale wracając do sedna sprawy jak można tak zeszmacić Swaggera , przecież do cholery do były WHC CHAMPION !!!!

Punk jest moim ulubionym wrestlerem, ale ludzie, to się już trochę nudne robi. Zgadzam się z Tobą, ale pisanie tego samego tysiąc razy nie jest już ani ciekawe, ani zabawne, ani pomysłowe tylko co najwyżej irytujące. Trudno, przegrał, tydzień temu za to wygrał po bardzo małym kancie. Dla marków i tak Rey będzie lepszym zawodnikiem od Punka, więc Vince utwierdził ich tylko w tym przekonaniu. Co prawda Savior mógł przegrać normalnie, bez interwencji Masona (bo w tym momencie wyszedł zupełnie na cipę, która nawet z pomocą wielkiego, napakowanego osiłka nie potrafi sobie poradzić z byle karłem), ale tak działa dzisiejsze WWE i nic na to nie poradzimy.

Swoją drogą walka o wiele gorsza od tej z zeszłego tygodnia. Co chwila headlocki, submissiony, spowlanianie akcji... nuda! Tylko końcówka była ciekawsza. Spodziewałem się po tych zawodnikach więcej, ale dali nam już i tak tyle dobrych walk toczonych ze sobą, ze wybaczam im tę jedną. Tyle, że... już wystarczy. Po prostu. Sytuacja taka sama jak przy Kofim i Dolphie - ich program się ZAKOŃCZYŁ do cholery, a odgrzewanie go jest nudne, koniec, kropka. A i wątpię (pomimo ostatniego jobbowania Reya perspektywicznym heelom), że Punk wyszedłby z niego zwycięsko.

 

Druga sprawa - "szmacenie" Swaggera. Na co on w tej chwili więcej zasługuje? Ja się bardzo cieszę, że przegrał ze, spójrzmy prawdzie w oczy, komentatorem SmackDown!, który nie walczył w WWE 4 lata nie licząc ostatniego Royal Rumble. Jako mistrz WHC był co najwyżej strawny, teraz nie da się go oglądać moim zdaniem. On, Kofi, Khali, DiBiase i Tatsu powinni wg mnie zostać wypierdoleni z WWE na zbity pysk. Jak ich w ringu widzę to rzygać mi się zachciewa. Może ta przegrana z Bookerem (szkoda, że tylko po count oucie) zbliży go trochę do jobberki...

„The optimist thinks this is the best of all possible worlds. The pessimist fears it is true.” - J. Robert Oppenheimer

 

„W krainie ślepców jednooki jest królem.”

899277064ec56dc584330.jpg


  • Posty:  98
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  02.04.2011
  • Status:  Offline

+:

.Pojawienie się Rydera

.Zajebisty po raz kolejny R-Truth

.Powrót Bookera

 

-:

.Prowadzenie do feudu Reya z Punkiem, który dla mnie jest po to żeby Rey sobie odbił ostatnie porażki

.Prowadznie do walki o TT Tag Teamu Santino i Kozlova choć chyba wole ich niż tych dwóch zjebów co są teraz mistrzami

Ja chce heelturn Jasia

  • Posty:  1 186
  • Reputacja:   3
  • Dołączył:  05.11.2003
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

moze mi ktos na napisac gdzie mozna to Raw obejrzec nieuciete? Na tv-telly niestety jest uciety segment z finalistami Tough Enough, poprosze o jakies dobre linki, najlepiej do ogladania online :P

  • Posty:  3 601
  • Reputacja:   6
  • Dołączył:  21.06.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  iPhone

Nie jest ucięty. Tak się RAW zaczyna, bo jeżeli się nie mylę TE leciało przed RAW.

 

16476371734edf391100c30.jpg


  • Posty:  209
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  15.01.2010
  • Status:  Offline

Punk jest moim ulubionym wrestlerem, ale ludzie, to się już trochę nudne robi. Zgadzam się z Tobą, ale pisanie tego samego tysiąc razy nie jest już ani ciekawe, ani zabawne, ani pomysłowe tylko co najwyżej irytujące. Trudno, przegrał, tydzień temu za to wygrał po bardzo małym kancie. Dla marków i tak Rey będzie lepszym zawodnikiem od Punka, więc Vince utwierdził ich tylko w tym przekonaniu. Co prawda Savior mógł przegrać normalnie, bez interwencji Masona (bo w tym momencie wyszedł zupełnie na cipę, która nawet z pomocą wielkiego, napakowanego osiłka nie potrafi sobie poradzić z byle karłem), ale tak działa dzisiejsze WWE i nic na to nie poradzimy.

 

Czemu akurat do mnie sie przyczepiają :? ,trudno. Też uważam ze to nudne , ale człowieku ileż mozna tego Punka podkładać ,zgadzam sie ze nie mozę Rey tylko wygrywać . Punk wygral dzięki odwróceniu uwagi przez Masona , Rey czysto jak to wyglada ,widisz.

 

Druga sprawa - "szmacenie" Swaggera. Na co on w tej chwili więcej zasługuje? Ja się bardzo cieszę, że przegrał ze, spójrzmy prawdzie w oczy, komentatorem SmackDown!, który nie walczył w WWE 4 lata nie licząc ostatniego Royal Rumble. Jako mistrz WHC był co najwyżej strawny, teraz nie da się go oglądać moim zdaniem. On, Kofi, Khali, DiBiase i Tatsu powinni wg mnie zostać wypierdoleni z WWE na zbity pysk. Jak ich w ringu widzę to rzygać mi się zachciewa. Może ta przegrana z Bookerem (szkoda, że tylko po count oucie) zbliży go trochę do jobberki...

 

 

Druga kwestia Swagger .Mistrzem był strawnym , jednym z najgorszych WHC Championow w WWE ,ale w Ringu jest dobry , przy Micu ssie , ale walki ma nie najgorsze.

Mistrzem został niepotrzebnie , ale jak już został to teraz mogliby go nie szmacić aż tak. Midcard to maksimum dla Swaggera . Jednak najbardziej wkurwia mnie prócz Reya , Ceny [którzy coraz mniej mnie denerwują] i Horna [tego to nikt nie przebije] , Kingston . Zapytasz co ma w tej sprawie Kingston? Otoż od cały czas trzyma albo IC Title ,albo US Title , w Ringu niewiele lepszy od Jacka , Charyzmy ma mniej , nudniejszy gimmick , gorsze Mic Skillsy [ chodź Swagger jest słaby ,ale Kofi jeszcze gorszy]. Wołałbym Swaggera Champa niż Kingstona który się przejadł maksymalnie . Też chciałbyś zwolnienia Kingstona , ja też , DiBiasego tez , Khaliego to rzecz oczywista ,natomiast Tatsu ma talent Ringowy , tylko zjebany gimmick go niszczy . Podsumowując nie jestem za tym by Swagger był Main Evneterem ,ale Midcard i US Title to jak najbardziej realna opcja .

NWO FOR LIFE !

15887074294e35a9a4096c5.jpg


  • Posty:  817
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  28.12.2009
  • Status:  Offline

Generalnie mogę się z Tobą zgodzić, ale mi się już po prostu cierpliwość skończyła. Tak, Swagger jest lepszy i odrobinę ciekawszy od Kingstona (co swoją drogą nie jest trudne do osiągnięcia w tej chwili) i na mojej osobistej liście "ludzi do wypierdolenia" jest za Jamajko-Ghańczykiem. Ale i tak niezbyt daleko. To, że Jack jest lepszy i tak dalej nie oznacza, że ciekawy. Jako mistrz US sprawdzałby się co prawda o wiele lepiej niż Kofi w tej chwili, ale znowu - czy byłoby to "to" o co nam chodzi? Wątpię. Swagger to po prostu taka marna podróbka heelowego Angle'a w wydaniu WWE PG, a ja bardzo nie lubię podróbek. Maksimum jakie mogliśmy zobaczyć z jego strony to jego reign z pasem WHC, któy był (delikatnie mówiąc) taki-sobie (segmenty rozpisane przez bookerów same w sobie były w większości wtedy bardzo fajne więc ciężko było w nich coś zjebać... więc nawet to go nie ratuje). Sorry, ale ja bardzo chętnie bym All Americana jednak pożegnał i nawet w midcardzie ciężko by mi się go oglądało (ogląda, bo przecież on tam teraz jest).

 

natomiast Tatsu ma talent Ringowy , tylko zjebany gimmick go niszczy .

Może. Ale talent ma również JoMo, Danielson, Sin Cara, Bourne i w chuj innych zawodników w rosterze, którzy tego zjebanego gimmicku nie mają. Wybacz, ale jak widzę wesoło skaczącego w rytm wyrzyganej z jakiegoś taniego programu do przerabiania muzyki stylizowanej na japońskie techno, cieszącego się, skośnookiego debila w obcisłych gatkach, na dodatek mówiącego po "Engrishu" (tożto kurwa gorsze od Khaliego za micem, któremu przynajmniej dano brata do tłumaczenia jego wycia) to coś się we mnie wzbiera. Dla mnie dyskwalifikuje go to od wejścia, nawet jakby miał umiejętności Bourne'a i Danielsona w jednym. I wątpię, by z jego mordą (mógłby skutecznie konkurować z wkurzonym Rysiem z Klanu z tą swoją mimiką) możnaby z niego wykrzesać jakikolwiek poważniejszy gimmick. Więc dla mnie on również jest out. Ale kto wie, może gdzieś w Azji sprzedaje się jego merchandise (oni bardzo się lubują w takich rzeczach) więc żal Vince'owi go zwolnić?

Edytowane przez hadaszyszek

„The optimist thinks this is the best of all possible worlds. The pessimist fears it is true.” - J. Robert Oppenheimer

 

„W krainie ślepców jednooki jest królem.”

899277064ec56dc584330.jpg


  • Posty:  1 158
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  14.04.2011
  • Status:  Offline

Czemu akurat do mnie sie przyczepiają ,trudno. Też uważam ze to nudne , ale człowieku ileż mozna tego Punka podkładać ,zgadzam sie ze nie mozę Rey tylko wygrywać . Punk wygral dzięki odwróceniu uwagi przez Masona , Rey czysto jak to wyglada ,widisz.

Obejrzyj sobie zeszłotygodniową walkę jeszcze raz. Ryan odwrócił uwagę Reya dwie minuty przed zakończeniem pojedynku, po czym Punk odliczył go czystu po high kicku. Też nie podoba mi się to, że przegrał, ale czasami już przesadzacie, bez kitu.

 

Sprawa Swaggera - zgadzam się w stu procentach z hadaszyszkiem. Nigdy nie rozumiałem zachwytu nad tym wrestlerem, bo ani nie jest wybitny w ringu (owszem, jakieś tam umiejętności ma, ale nic szczególnego), ani na micu (choć jeszcze jako mistrz dawał radę w niektórych segmentach). Nie przeszadałbym z wyrzucaniem go z federacji, ale mówienie o szmaceniu to duża przesada, skoro on sobie na push nie zasłużył (szczególnie, że odpierdalała mu palma po zdobyciu złota). To samo z Kingstonem - co z tego, że jest dobry (tylko dobry) w ringu, skoro od dwóch lat jest totalnie nijaki i ostatnio zbiera mnie na wymioty jak widzę, że zaraz zawalczy. Zamiast dać pas jakiemuś rozwijającemu się wrestlerowi (kurwa, Vince, ludzie kochają Rydera :roll: ), ten dostaje go tylko dlatego, że nie mają na niego pomysłu. O 354 odcinku Kingston vs Ziggler nie wspominając.

 

Ale talent ma również JoMo, Danielson, Sin Cara, Bourne i w chuj innych zawodników w rosterze, którzy tego zjebanego gimmicku nie mają.

Gimmick samolotu nie jest zjebany? Bo nie wiem jak inaczej określić Bourna. :D


  • Posty:  817
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  28.12.2009
  • Status:  Offline

Gimmick samolotu nie jest zjebany? Bo nie wiem jak inaczej określić Bourna. :D

Nie tak jak Tatsu...iego(?). Należy zacząć od tego, że Borune w ogóle nie drażni, a Yoshi wzbudza chęć rozjebania monitora. Chyba kiedyś już to nawet pisałem, ale jakby on przeszedł heelturn nie zmieniając za bardzo nic w swojej teraźniejszej, face'owej postaci (czyli drażniącej muzyki, drażniącego, uśmiechniętego ryja, gatek, mic skillsów i skakania jak idiota) to stałby się chyba najbardziej znienawidzonym zawodnikiem w federacji :twisted: .

 

[ Dodano: 2011-06-07, 21:22 ]

I pomyśleć, że Shelton został zwolniony, a to coś jeszcze w WWE siedzi.

„The optimist thinks this is the best of all possible worlds. The pessimist fears it is true.” - J. Robert Oppenheimer

 

„W krainie ślepców jednooki jest królem.”

899277064ec56dc584330.jpg


  • Posty:  209
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  15.01.2010
  • Status:  Offline

Generalnie mogę się z Tobą zgodzić, ale mi się już po prostu cierpliwość skończyła. Tak, Swagger jest lepszy i odrobinę ciekawszy od Kingstona (co swoją drogą nie jest trudne do osiągnięcia w tej chwili) i na mojej osobistej liście "ludzi do wypierdolenia" jest za Jamajko-Ghańczykiem. Ale i tak niezbyt daleko. To, że Jack jest lepszy i tak dalej nie oznacza, że ciekawy. Jako mistrz US sprawdzałby się co prawda o wiele lepiej niż Kofi w tej chwili, ale znowu - czy byłoby to "to" o co nam chodzi? Wątpię. Swagger to po prostu taka marna podróbka heelowego Angle'a w wydaniu WWE PG, a ja bardzo nie lubię podróbek. Maksimum jakie mogliśmy zobaczyć z jego strony to jego reign z pasem WHC, któy był (delikatnie mówiąc) taki-sobie (segmenty rozpisane przez bookerów same w sobie były w większości wtedy bardzo fajne więc ciężko było w nich coś zjebać... więc nawet to go nie ratuje). Sorry, ale ja bardzo chętnie bym All Americana jednak pożegnał i nawet w midcardzie ciężko by mi się go oglądało (ogląda, bo przecież on tam teraz jest).

 

Swagger byłby odświeżeniem dla pasu US głównie przez Mistrz jaki jest Kofi , ma też gimmick co pasuje do tego pasa, czy to to moim zdaniem by nawet wypalił ,owszem powie ktoś pas dla Dolpha ,ale czy z drugiej strony to poniżenie[toż to były WHC Champion ,przez parę chwil nim był] . Swagger to tania podróbka Angla ? Racja , Ankle Lock jako Finisher ,przechwalanie się , zachowanie ,prawie wszystko. Ale czy z drugiej strony przecież największe gwiazdy nawet lat poprzednich to podróbki , lekko zmodyfikowane ,ale podróbki. Hogan - Superstar Billy Graham , The Big Show - Andre The Giant ,jest ogrom takich przykładów . Zgodzę się ze Swagger jest praktycznie kopią Heelowego Angla. ,ale na Mistrz US , z średnim Title Reignem by sie nadał , Mistrzami WHC którzy byli gorsi od Swaggera jest kilku , tacy np. Rey , Khali [chodź od WHC] . Jako ECW Champion nie był zły , na pewno lepszy niż Henry czy Matt Hardy .

 

Może. Ale talent ma również JoMo, Danielson, Sin Cara, Bourne i w chuj innych zawodników w rosterze, którzy tego zjebanego gimmicku nie mają. Wybacz, ale jak widzę wesoło skaczącego w rytm wyrzyganej z jakiegoś taniego programu do przerabiania muzyki stylizowanej na japońskie techno, cieszącego się, skośnookiego debila w obcisłych gatkach, na dodatek mówiącego po "Engrishu" (tożto kurwa gorsze od Khaliego za micem, któremu przynajmniej dano brata do tłumaczenia jego wycia) to coś się we mnie wzbiera. Dla mnie dyskwalifikuje go to od wejścia, nawet jakby miał umiejętności Bourne'a i Danielsona w jednym. I wątpię, by z jego mordą (mógłby skutecznie konkurować z wkurzonym Rysiem z Klanu z tą swoją mimiką) możnaby z niego wykrzesać jakikolwiek poważniejszy gimmick. Więc dla mnie on również jest out. Ale kto wie, może gdzieś w Azji sprzedaje się jego merchandise (oni bardzo się lubują w takich rzeczach) więc żal go Vince'owi wypierdolić?

 

Ale na bycie Jobberem nie zasłużył , nawet z punktu widzenia Merchandisu , Tatsu jako jedyny Japończyk w Rosterze ,jest opłacalny , uwierz mi byli brzydsi od Yoshiego :lol: Przyznam wkurwiajacy jest nieco , ale to wina Writerów. Gdyby dano mu gimmick poważniejszy , jakiegoś Menadżera moze by cos z niego było ,ale Yoshi na tle innych japonczykow nie błyszczy [daleko mu do KENTY] ,ale tragiczny nie jest ,ciekawe ma te Kicki ,tylko tak jak owie ogranicza go brak Mic Skilsów i gimmick , bo chłopak ma krzepę [przekonał sie o tym sam Shaemus]

NWO FOR LIFE !

15887074294e35a9a4096c5.jpg


  • Posty:  1 158
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  14.04.2011
  • Status:  Offline

Nie tak jak Tatsu...iego(?). Należy zacząć od tego, że Borune w ogóle nie drażni, a Yoshi wzbudza chęć rozjebania monitora. Chyba kiedyś już to nawet pisałem, ale jakby on przeszedł heelturn nie zmieniając za bardzo nic w swojej teraźniejszej, face'owej postaci (czyli drażniącej muzyki, drażniącego, uśmiechniętego ryja, gatek, mic skillsów i skakania jak idiota) to stałby się chyba najbardziej znienawidzonym zawodnikiem w federacji :twisted: .

Należy zacząć od tego, że Bourne obecnie nawet nie ma czasu drażnić :twisted:. A tak na poważnie, zgadzam się z tym, że Tatsu jest w tej federacji niepotrzebny (zastanawiam się tylko, gdzie te długo zapowiadanie cięcia w rosterze...), bo jakby Vincent chciał zarabiać na Japończykach - wziąłby kogoś poważniejszego, a nie pajaca z muzyką rodem z teletubisiów.

 

Swagger mistrzem ECW był niezłym tylko na tle tych dwóch przykładów, tak to nic wielkiego. Moim zdaniem United States Championship powinien być dla osób rozwijających się (i nie rozumiem, dlaczego nie ma go chociaż Bourne), a nie dla tych, którzy już dawno się przejedli (właśnie Jack albo Kingston). Nie wiem czy zmiana gimmicku dużo by zmieniła, ale obecnie w roli podróbki Angle'a spisuje się słabo (czasami mam nawet wrażenie, że robi z siebie większego pajaca niż Tatsu, szczególnie chodzi mi o te pompki...).


  • Posty:  132
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  23.03.2010
  • Status:  Offline

Przecież Shelton służył tylko i wyłącznie do zrobienia spotu na WM :D

 

Ale na bycie Jobberem nie zasłużył , nawet z punktu widzenia Merchandisu , Tatsu jako jedyny Japończyk w Rosterze ,jest opłacalny , uwierz mi byli brzydsi od Yoshiego :lol: Przyznam wkurwiajacy jest nieco , ale to wina Writerów. Gdyby dano mu gimmick poważniejszy , jakiegoś Menadżera moze by cos z niego było ,ale Yoshi na tle innych japonczykow nie błyszczy [daleko mu do KENTY] ,ale tragiczny nie jest ,ciekawe ma te Kicki ,tylko tak jak owie ogranicza go brak Mic Skilsów i gimmick , bo chłopak ma krzepę [przekonał sie o tym sam Shaemus]

 

Tyle że Tatsu jest potrzebny tylko z powodu zysków. A że jest jobberem? Japońcom to nie przeszkadza. Przyjeżdżali do Zabrza, obejrzeć tego Japończyka co tam grał, to zapłacą żeby zobaczyć Yoshiego(chyba nawet walczył o pas na HS w Japonii):D

"Ku wojnie wychowany ma być mąż, niewiasta zaś ku wytchnieniu wojownika."

 

Fryderyk Nietzsche


  • Posty:  209
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  15.01.2010
  • Status:  Offline

[ Dodano: 2011-06-07, 21:57 ]
Przecież Shelton służył tylko i wyłącznie do zrobienia spotu na WM

 

 

Shelton robił moze za uatrakcyjnienie Money in The Bank Matchy ,ale to bardziej z przypadku , zawodnik ma brak charakteru ,ale na pewno lepszy jest niż Kingston .

Miał tyle szans ,też siedizał przy pasach IC ,czy US , jest sam sobie poniekąd winny, ze kariery nie zrobił u Vince,a , chodź umiejętności ma .

NWO FOR LIFE !

15887074294e35a9a4096c5.jpg

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Najnowsze posty

    • Giero
      Za nami kolejny epizod WWE Friday Night SmackDown w drodze do Night of Champions 2025. Przedstawiamy podsumowanie najważniejszych wydarzeń z tego show. Jeszcze przed SmackDown ringowy debiut dla WWE zaliczył… Hikuleo. Co warto podkreślić, właśnie pod tym ringname’em. Pokonał Kita Wilsona, a walka została nagrana w ramach Main Event. John Cena nie miał dziś łatwego życia. Dwukrotnie doszło do bójki mistrza WWE z Ronem Killingsem. Najpierw Ron zaatakował Johna, gdy skonfrontował się z Codym Rhodesem, Randym Ortonem i LA Knightem, a potem, gdy Cena miał potyczkę słowną z CM Punkiem. W efekcie za tydzień dojdzie do rewanżu Killingsa z Ceną na SmackDown. Tego wieczora miały miejsce po dwie walki w ramach pierwszej rundy King Of The Ring 2025 i Queen Of The Ring 2025. U mężczyzn Randy Orton pokonał Aleistera Blacka, Carmelo Hayesa i LA Knighta. Z kolei Cody Rhodes wyszedł zwycięsko ze starcia z Andrade, Damianem Priestem i Shinsuke Nakamurą. Natomiast u kobiet awansowała Jade Cargill po wygranej nad Michin, Nią Jax i Piper Niven. Później Alexa Bliss triumfowała w pojedynku z Albą Fyre, Candice LeRae oraz Charlotte Flair. Skrót gali:
    • Bastian
      Cena za tydzień walczy na tygodniówce z R-Truthem Ronem Killingsem, niedawno wygrał brawl... Cuda, cuda ogłaszają!  Tyle było narzekania, że Jasiu obija się na tej swojej pożegnalnej trasie, a na tym SD był w obrazku chyba z godzinę  Ostatni run już na półmetku, a generalnie jest dość biednie. 5 starów od 48-letniego Ceny się nie spodziewałem, ale liczyłem chociaż, że jako heel będzie smacznie gotować na majku, a od kilku tygodni Jaś tylko stoi, robi głupie miny i słucha, tak jak Punka na tej gali. Napisałbym wręcz, że John Cena wykręcił najbardziej rozczarowujący powrót roku w WWE, ale są z nami jeszcze Charlotte Flair i Alexa Bliss  Szczególnie córka Rica mocno zawodzi. Zaczęło się od niezbyt dobrze odebranego przez fanów zwycięstwa w Royal Rumble, potem na szczęście jobbnęła Tiffany na WM41. Teraz nie ma na nią pomysłu, na Bliss zresztą też, więc prawdopodobnie obie panie zmierzą się ze sobą na Evolution. Czy Tiffy Time z pasem mistrzowskim może dobiec końca? To raz. Czy możemy odsunąć Stratton od Jax? To dwa. Za długo to trwa, tu powinien wjechać prokurator z zakazem zbliżania się.   Żeby nie było, że tylko narzekam, poziom walk eliminacyjnych KOTR nie schodzi poniżej solidności. Z koroną mam ten problem, że potencjalny zwycięzca musi do niej pasować. Taki Zayn czy Orton u mężczyzn nie pasują za cholerę, ale taka Jade Cargill u kobiet jak najbardziej.  Uroczy był w ME moment, kiedy Cody Rhodes wyciągnął stół z logiem SlimJim. Poczciwi Amerykanie na trybunach liczyli, że "American Nightmare" robi to dla nich, bo przecież przy każdej walce krzyczą "we want tables". Tymczasem Cody - jak przystało na wzorową twarz korporacji - zrobił lokowanie produktu, samemu lądując na SlimJim Table  
    • Kaczy316
      Pierwsze SD po Money In The Bank! Naomi z walizeczką, Cena dalej z mistrzostwem, Cody dalej bez mistrzostwa, jak to wypadnie?! Zobaczmy!   Zaczynamy od naszego The Last Real Championa Johna Ceny! Ciekawe co nam powie, pewnie to samo co cały czas od czasu heel turnu, zwróci się do fanów powie jakie to jest łatwe dzięki nim i tyle, chyba, że przerwie mu Punk albo Cody, ale zobaczymy. No mówi na początek, że nie było nikogo, nie ma obecnie i nigdy nie będzie drugiego Johna Ceny, mówi o tym jak wykorzystywał swoją pozycję do wszystkiego co ma teraz w sumie tak w skrócie można powiedzieć, mówi o wyborze swoich opponentów w trakcie runu pożegnalnego, mówi, że sprowokował Punka do bycia hipokrytą, bo ten chcę zdobyć ten tytuł, przynajmniej tak to zrozumiałem i jeszcze o Sethie, który nie scash inuje na nim walizki, ale nie ogarnąłem z jakiego powodu, ale wyłapałem "Because he will be only champion" jakoś tak czyli, że będzie tylko mistrzem? Nie ogarnąłem zbytnio, później trochę jeszcze mówi, że nie ma nikogo, kto by mógł trzymać ten tytuł...ponownie, interesujące, a wszystko przerywa Kodeusz! Cody nazywa go geniuszem że zrobił wszystko co powinien, żeby być tutaj gdzie jest teraz, a potem zastanawia się jaki to plan z tym, że Cody przypiął go na środku tego ringu w ostatnią sobotę? Ulala Kodeusz w sumie sam odpowiedział na to pytanie mówiąc, że nie jest częścią jego planu....to On jest częścią planu KODEUSZA! Jednak wszystko przerywa Randy Orton! Który wspomniał historię z Backlash, a następnie słyszymy, że nieważne kto jest lub będzie mistrzem, to on zdobędzie tytuł i zrobi wszystko, żeby to uczynić, nawet rozwali Rhodesa, którego traktuję jak swojego brata. LA KNIGHT IS HERE! No no robi się co raz lepiej. Gadanko kolejne gadanko, Knight twierdzi, że plan Johna Ceny na pewno nie zakładał jego, a potem, że pokona wszystkich obecnych tutaj w ringu i odbierze to co jest jego, ale problem w tym, że nigdy do niego nie należał ten tytuł niestety xD. Cena miał to gdzieś i sobie po prostu wyszedł śmiejąc się, ale od tyłu zaatakował go Ron Killings! Generalnie ciężko coś powiedzieć o tym segmencie, nie był to za bardzo budujący feudy segment, chociaż feud Rona i Ceny lekko podbudował tym atakiem, ale jeśli chodzi o część mówioną to bardzo podbudowało turniej King Of The Ring, także taki miał cel ten segment i wyszło naprawdę spoko.   Lecimy z pierwszym Fatal 4 Wayem od strony SD w ramach turnieju King Of The Ring! W przeciwieństwie do Raw to dzisiaj zobaczymy wszystkie 4 Fatal 4 Waye, 2 od męskiego rosteru i 2 od kobiecego, oj będzie ciekawie! Black vs Carmelo vs Orton vs Knight, czy to może się nie udać? Powiem tak nieważne też kto tu wygra to będę zadowolony, sami świetni zawodnicy, chociaż Orton chyba by najbardziej pasował, w sumie widziałbym finał właśnie Rhodes vs Orton, a taki może być, bo obaj są po przeciwnej stronie drabinki, ale wracając do F4W to liczę na świetny pojedynek! Prawie 16,5 minuty niesamowitego pojedynku oj tak dwie reklamy były, ale odbiór walki dalej był bardzo dobry, mega podobały mi się to, że wszyscy próbowali dość często wykonywać swoje finishery ostatecznie nieudanie, ale bardzo dobrze to wyglądało, było kilka miłych spotów dla oka jak Jumping Neckbreaker od Knighta na Ortonie, który już prawie wykonał podwójne Spike DDT, w sumie nie wiem jak to się do końca nazywa, ale głównie dlatego, że to ma chyba wiele nazw albo po prostu każdy mówi na to inaczej, kiedyś było Second Rope DDT, teraz Spike DDT, kiedyś jeszcze chyba było Hangman DDT czy jakoś tak, przynajmniej w grach WWE xD, albo spot końcowy z Frog Splashem dla Knighta i w tym samym czasie cyk RKO dla Melo, oj fajna walka naprawdę fajna i Ponton wygrywa! Jego potencjalne starcie z Rhodesem co raz bliżej, a no i Knightowi przeszkodziła stajnia Setha oczywiście, przydałaby się jej jakaś nazwa, Bronson zrzucił Knighta z narożnika, a młody Steiner jak zasadził mu Speara no no, czyli to oznacza Zayn vs Orton w półfinale, no Zayn ma dość marne szansę moim zdaniem xD, ogólnie poznaliśmy tajemniczego uczestnika i tak czułem, że po utracie pasa to może być Jey Uso i faktycznie tak jest tylko nie wiem czy to zbotchowali, że teraz pokazali, bo wydaję mi się, że raczej byłoby ciekawe zaskoczenie jakby wszedł tajemniczy uczestnik i byłby to Jey Uso, ale zaraz.....czyżbyśmy mieli dostać Cody vs Jey w jednym z półfinałów? Oj ale bym chciał taka waleczka historycznie by siedziała.   Jacob Fatu wbija na ring! Oj tak chętnie zobaczę co tam nam powie po swoim odwróceniu się od Solo! No mówił o tym, że Solo uważa, że Jacob byłby nikim gdyby nie On i to jest też główny powód dla którego odwrócił się od Solo na Money In The Bank, trochę pomówił jeszcze i na Titantronie Solo bije mu brawo, a potem powiedział, że na Money In The Bank Jacob popełnił wielki błąd, lecz jest w stanie mu go wybaczyć i potem jeszcze mówi, że to on stworzył Jacoba odkąd go sprowadził do federacji. Mówi, że za tydzień będzie czekał na środku ringu z otwartymi ramionami dla Jacoba, ale ten oczywiście będzie musiał powiedzieć 4 słowa "I Love You Solo" No i oczywiście, żeby Jacob pamiętał, że Solo go wciągnął w ten świat i może go z niego wyrzucić oj czuję mocny pop dla Jacoba za tydzień kiedy będzie udawał, że chcę wybaczenia, ale jak dojdzie do mówienia tych słów to usłyszymy I....HATE YOU SOLO! Oj tak ale zamarkuje wtedy nawet ja sam! Krótki, ale treściwy segment, za tydzień może być dłuższy, przyjemnie prowadzony jest na razie ten feud, nie zaczynamy od nienawiści tylko tak spokojnie z wyczuciem, fajnie to wygląda.   Na backu The Secret Hervice podaję telefon Nickowi, gdzie Green dzwoni do niego na wideo rozmowie i prosi o przełożenie jej walki na przyszły tydzień, bo akurat nie ma jej w Lexington xD, a Aldis standardowo nie przystał na to i zamiast Green to w tej walce zobaczymy Albe Fyre, czyli Flair to wygrywa pewnie xD szkoda, chociaż jeszcze Alexa ma jakieś szansę w tej walce, jednak nie zdziwi mnie finał Jade vs Charlotte w tym turnieju. Zelina chcę Giulii tylko nie ma jej dzisiaj, szkoda, więc może w przyszłym tygodniu spotkają się face to face tylko pytanie czy w walce czy w segmencie, no zobaczymy.   Kolejny Fatal 4 Way tym razem w ramach turnieju Queen of The Ring Jade vs Nia vs Michin vs Piper, ogólnie poza Jade to nie widzę tutaj innej zwyciężczyni, niby Nia mogłaby....ale po co? xD Jade lepszy wybór, a walka no wydaję mi się, że dupy nie urwie, dość specyficznie dobrany skład, akurat pod wygraną Jade. Kurde powiem tak, walka była i tak lepsza niż się spodziewałem i nawet nieźle się ją oglądało, prawie 13 minut fajnego pojedynku, bardzo przyjemny sojusz Jax z Piper i to na prawie cały pojedynek, Jade fajnie tu wyglądała, a Michin była kukiełką do bicia i generalnie ten booking naprawdę był dobry i wpasował się do tego pojedynku, także brawa dla Pań i dla bookerów, bo mi się to dobrze oglądało, Jade ostatecznie wygrywa i dobrze, lepszej opcji tutaj nie było. Cargill vs Perez, jeśli Naomi tu się nie wtrąci, a raczej tego nie zrobi, bo wydaję mi się, że jak Jade zdobędzie tytuł to od razu poleci cash in, to Roxanne pewnie odpada z turnieju w półfinale i tak jest to wysokie miejsce top 4.   Oj tak i o wilku mowa NAOMI! Zobaczmy co nam powie Ms. Money In The Bank! Widać, że Naomi nie zapomina, bo z tego co mówi to Stratton z walizką przeszkadzała jej w zdobyciu tytułu od Jax w tamtym okresie, mówiąc wprost to nie pamiętam, może i tak było, a jeśli tak to fajnie, że o tym wspominają, a Naomi jest tu teraz po zemstę! Jednak wszystko przerywa Tiffany! Która trochę prowokuję do cash inu Naomi, ale też mówi, że jest "same old Naomi" czyli że cały czas gada, ale nic nie robi. Naomi w sumie ma rację, bo powiedziała, że nie będzie cash inowała teraz tylko wtedy, kiedy Stratton nie będzie się spodziewała no i tak powinno być, tak powinni robić posiadacze walizek, bo na tym to powinno polegać, a następnie mówi, że chcę zmienić życie Tiffany w piekło! Podoba mi się ta Naomi, tak dobrze się ją ogląda, kurde i niech ktoś mi powie, że to był zły wybór, wygląda jak typowa wariatka i wiedźma, niesamowicie się to ogląda, a w ringu.....znowu Nia Jax atakuję Tiffany, co jest, ja ten feud oglądam od pół roku....kiedy to się skończy? Ile razy Tiffany musi pokonać Jax? Ale to jest bez sensu xD Jeszcze na Evolution dajmy im pojedynek, bo czemu nie xD. Naomi myślała o cash inie, ale Nia szybko odwiodła ją od tego pomysłu xD.   Na backu ustalone zostało, że MCMG dzisiaj zajmą się Wyattami i ta walka jest teraz! MCMG vs Wyatt Sicks! Może być ciekawie. 9,5 minuty przyjemnego pojedynku kolejnego, tag teamy na SD nie schodzą poniżej pewnego poziomu i cały czas bardzo dobrze się je ogląda no niestety Motor City Machine Guns nie podołali zadaniu jakie im wyznaczono i nie rozprawili się z W6, bo przegrali cały pojedynek i lecimy dalej z tym ciekawym story, Wyatt Sicks świetnie się ogląda.   Cena na backu pyta się Jimmy'ego w dosadny sposób czy widział R-Trutha, a potem czy widział Rona Killingsa xD, a następnie wspomniał, żeby powiedział im obu, że spotkają go w ringu, kurde zobaczymy dzisiaj Cenę dwukrotnie w ringu? Wooooow, czy to się zalicza jako dwie daty? Nie no raczej nie, ale śmiesznie by to wyszło wtedy xD. Cena w ringu! Johnik mówi, że R-Truth przekracza linie i ciekawie się zapowiada, bo mówi, że to czas na rozmowę i na walkę, więc walczmy teraz! Jednak wszystko przerywa CM Punk! Który mówi o nie szanowaniu innych i że John jest zmęczony brakiem szacunku, a tak naprawdę to fani są zmęczeni brakiem szacunku, a potem daję Cenie szansę, żeby dał ludziom to czego chcą i dał im szczęśliwe zakończenie! Fajna jest ta próba zwrócenia Johna na właściwe tory, interesująco się to ogląda, a Cena się jedynie pyta czemu po czym dodaję, że mistrzostwo to jest jedyne co się liczy, Punk coś tam pogadał i faktycznie ma rację, brzmi jak PG John Cena xd, z kolei Cena brzmi jak...CM Punk, gość, który chciał zrujnować wrestling w sumie to ma sens, Punk faktycznie chciał upadku tego biznesu przecież po odejściu i znienawidził na pewnym etapie swojego życia wrestling, to ma sens i Cena chcę zrobić to samo co Punk kiedyś czyli opuścić ten biznes z tytułem. CM Punk totalnie zmiażdżył Lidera Cenation na mikrofonie przynajmniej moim zdaniem, ale no Punk to jest kozak to nic dziwnego, bardzo fajny segmencik i kurde no tak chciałbym tego Punka z tytułem, chciałbym, żeby rozwalił Cenę oj chciałbym tak samo jak chciałem, żeby Ponton to zrobił xD i skończy się pewnie tak samo jak z Pontonem, ostatecznie po wyjściu Punka mamy Rona Killingsa, który atakuję znowu Johna! Aż zapomniałem o nim praktycznie xD.   Ulala Cena vs Ron Killing w przyszłym tygodniu? Kurde co jest, Cena zawalczy na tygodniówce? xDDD Co tu się dzieję.   Pora na drugi Fatal 4 Way od strony Pań w ramach Queen Of The Ring! Alexa vs Charlotte vs Alba vs Candice, no tutaj wydaję mi się, że Charlotte to wygra, ale Bliss też ma szansę, nikogo innego nie widzę, jednak po składzie uważam, że ta walka powinna być lepsza niż poprzedni F4W kobiet, który mimo wszystko ostatecznie też wyszedł solidnie. Po około 11 minutowej walce wygrywa Alexa Bliss, kurde to jednak moja teoria poszła się walić można powiedzieć, ale to dobrze, nikt już nie chcę Charlotte, szczególnie po tym co pokazała w drodze do WM i na samej WM, chociaż trzeba przyznać, że teraz jest już lepiej, trochę wróciła do formy mam wrażenie albo powoli wraca, ciekawa końcówka, walka spoko taka standardowa, dobrze się oglądało, ale to był bardziej chaotyczny booking mam wrażenie, a na poprzedni F4W babek był jakiś pomysł co było widać i mimo wszystko to pierwsze starcie bardziej mi siadło pomimo, że obydwa były bardzo dobre, cieszę się wygraną Alexy, fajnie to wyszło, chociaż nie wiem czy nie planowali czegoś w stylu, że odliczenie do 3 i klepnięcie od Alby miało być w tym samym momencie, ale to byłoby ciężkie do zrobienia, więc chyba nie było to w planach, ale nie wiem, brawa dla Alexy!   Podoba mi się to teasowanie, że kiedyś w końcu Punk i Cody spotkają się w ringu jeden na jednego i nawet Cody wspomniał o tym, że nie mogą siebie nawzajem zawsze omijać, ja mam hype na to starcie jak kiedyś do niego dojdzie, bo jest naprawdę fajnie teasowane w przyszłości, lubię takie rzeczy tak samo jak kiedyś Jey vs Sami lub Jey vs Cody czy Sami vs Cody, to są starcia, które nie są obecnie planowane, ale kiedyś może do nich dojść i będą to naprawdę fajne momenty.   Next Week: Randy Orton vs Sami Zayn półfinał turnieju King Of The Ring zapowiada się bardzo dobrze oj tak. Alexa Bliss vs zwyciężczyni ostatniego Fatal 4 Wayu kobiet, który odbędzie się na Raw i to też będzie półfinał turnieju tylko Queen Of The Ring, oj czuję, że dostaniemy Alexa vs Stephanie, ale by siedziało! R-Truth vs John Cena no no tylko czemu to R-Truth jest jak to Ron Killings? xD Ale w tym wydaniu ten pojedynek może być dużo ciekawszy. Tyle, uważam, że zapowiada się kolejny dobry odcinek niebieskiej tygodnióweczki.   Czas na main event! Cody vs Priest vs Nakamura vs Andrade, no wydaję mi się, że poza Rhodesem i Priestem to nie ma tutaj innych faworytów, a że Priest leci ponoć na tytuł US, chociaż dziwne to trochę jest, bo zapowiadał się feud Damiana z Jacobem o ten tytuł, a ostatecznie pociągnęli za sznurek z feudem z Solo, więc nie wiem jak to będzie planowane, ale zobaczymy, na razie może nas czekać świetna ringowo waleczka, kolejna w ramach tego pięknego turnieju King Of The Ring! Wooooow co to był za pojedynek, mówiąc wprost to gdybym nie znał pozycji Nakamury i Andrade to bym pomyślał, że dosłownie każdy może wygrać to starcie, każdy zawodnik został tutaj świetnie zabookowany, ringowo było niesamowicie, naprawdę bardzo dobry pojedynek i najlepszy chyba z dzisiejszego show, Cody Rhodes wygrywa i leci dalej! Kurde w jednym turnieju możemy dostać Cody vs Jey, a w finale Cody vs Sami lub Cody vs Orton, albo.....JEY VS SAMI! Kurde Jey vs Sami teraz jak tak o tym pomyślałem, ale by siadło oj tak, kurde tyle potencjalnie świetnych opcji! Ale wracając do walki to naprawdę świetna lekko ponad 17 minutowa walka, bardzo dobrze się oglądało brawa dla Kodeusza i dla Panów oraz dla bookerów!   Plusy: Segment otwierający Bardzo dobry pojedynek pomiędzy Blackiem, Carmelo, Ortonem i Knightem Segment Jacoba i Solo i spokojne prowadzenie feudu O dziwo bardzo przyjemna walka Jade vs Nia vs Piper vs Michin Przyjemny segmencik Naomi, Tiffany i potem niestety Nii Jax MCMG vs Wyatt Sicks i całe story z tag teamami na SD Bardzo dobry segment Ceny z Punkiem Alexa vs Charlotte vs Alba vs Candice i wygrana Bliss! Main event   Minusy: Ile można ciągnąć Nia vs Stratton?   Podsumowanie: Powiem tak, skupili się prawie w 100% na turniejach KOTR i QOTR i wyszło to bardzo dobrze cztery co najmniej bardzo dobre Fatal 4 Waye, z odpowiednimi wynikami, a im dalej w turnieju tym będzie tylko lepiej, a przynajmniej na razie tak to wygląda, Sami vs Orton i potencjalne Cody vs Jey to będą mega mocne półfinały, a potem świetny finał oj tak, ale wracając do tego odcinka to wszystko tutaj mi siadło poza tym, że kontynuujemy feud Nia vs Tiffany bez sensu, ale no niech będzie, reszta była bardzo dobra bądź świetna, wszystko grało i buczało no tak samo jak Raw tak ten odcinek SD był jednym z najlepszych w tym roku zdecydowanie, wszystko miało sens, znaczenie i feudziki mocno podbudowane, a wykonanie co najmniej bardzo dobre w każdym aspekcie.
    • KyRenLo
      Prawidłowo. Twoja kolej.
    • PTW
      OFICJALNY PLAKAT IN DA HOUSE! Każda kolejna gala podnosi poprzeczkę i przynosi jeszcze więcej emocji. Tym razem nie będzie inaczej, bo szykujemy dla Was bardzo specjalny wieloosobowy mecz - niech złoto będzie dla Was podpowiedzią :) Od poniedziałku ruszamy z konkretami, ale zanim to nastąpi zapraszamy jutro i w niedzielę do Kozłowa od10:00 w celu przetestowania ringu wzmocnionego po ostatniej gali ^_^ LET'S GO! Przeczytaj wpis na oficjalnym fanpage PTW.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...